Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[karoseria]

Napisane przez lilka_vanilka

Przed operacjami robi się lewatywę.

Ja się trochę zalamałam, bo dziewczyna z pokoju obok lezala przeterminowana 2 tyg i dopiero dzisiaj zrobili jej cc.. A wczoraj jeszcze lazila po schodach.. Wiec to chodzenie czasem nic nie daje... A miejsca jednak są. Juz bym chciala byc na noworodkowym...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no ale myślę, że to już szpital zapewnia tą lewatywę wtedy, a nie na własną rękę

Trzymam kciuki Lilka za Ciebie i ślę pozdrowienia do Świdnika. Mój TŻ jest ze Świdnika

[h4linka]

Napisane przez zVenus

oj h4linka h4linka....Ty to masz podejście
ja bym pewnie teraz na Twoim miejscu chodziła z kąta w kąt i trzepała portkami czy wszystko gotowe, czy dam rade, co to będzie...o matko a Ty na spokojnie wszystko no i bardzo dobrze!
znienacka to wiesz co przychodzi
moim jedynym objawem przed porodem jest kłucie w krystynie. ciekawe ile ma moja szyjka... i jaką wagę ma Iga, mam nadzieję, że we wtorek będzie miała nie więcej niż 3200-3300 a moja szyjka z 3-4cm rozwarcia

Trzepać portkami będę jutro rano, jak będę do końca dopakowywać torbę i myśleć, czy tż sobie poradzi sam w domu.

Napisane przez lilka_vanilka

Przed operacjami robi się lewatywę.

Czyli lewatywa mnie nie ominie... Dobrze, że nie zamówiłam pikantnej pizzy tylko łagodną.

[karoseria]

Napisane przez Morelka1988

Dziś 36+0 tc. Jest mi dziś źle, ledwo się ruszam. Stopy opuchnięte i całkowity brak apetytu. TŻ musiał wyjechać na weekend i siedzę sama i już nie wiem co robić. Łóżeczko skręcone, ciuszki wyprane.

Ehh ta pogoda mnie wykończy, dziś grubo ponad 30st.
Zdj z dziś, czyli zaczętego 36 tc.

Super wyglądasz

[h4linka]

Napisane przez Morelka1988

Ehh ta pogoda mnie wykończy, dziś grubo ponad 30st.
Zdj z dziś, czyli zaczętego 36 tc.

Następna zgrabna mamuśka. Jak Wy to robicie, że nie macie boków mi pierwsze co się zrobiło to wielkie boki.

[Morelka1988]

Ja mam koło 14 kg na plusie, a najwięcej poszło niestety w biodra i uda.

[kasia_ruda]

Napisane przez lilka_vanilka

Przed operacjami robi się lewatywę.

Ja się trochę zalamałam, bo dziewczyna z pokoju obok lezala przeterminowana 2 tyg i dopiero dzisiaj zrobili jej cc.. A wczoraj jeszcze lazila po schodach.. Wiec to chodzenie czasem nic nie daje... A miejsca jednak są. Juz bym chciala byc na noworodkowym...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez karoseria

no ale myślę, że to już szpital zapewnia tą lewatywę wtedy, a nie na własną rękę

Trzymam kciuki Lilka za Ciebie i ślę pozdrowienia do Świdnika. Mój TŻ jest ze Świdnika

Wiecie co, ja nie wiem, czy przed cc robi się lewatywę. Wydaje mi się, że nie. Bardzo ważne po zabiegu jest wypróżnienie się, a lewatywa to jednak wszystko wypłukuje i może na dłużej zahamować. Niech wypowiedzą się dziewczyny po cc, ale ja przy operacji ciąży pozamacicznej nie miałam.

[zVenus]

Napisane przez Morelka1988

Dziś 36+0 tc. Jest mi dziś źle, ledwo się ruszam. Stopy opuchnięte i całkowity brak apetytu. TŻ musiał wyjechać na weekend i siedzę sama i już nie wiem co robić. Łóżeczko skręcone, ciuszki wyprane.

Ehh ta pogoda mnie wykończy, dziś grubo ponad 30st.
Zdj z dziś, czyli zaczętego 36 tc.

jak masz 36+0 to zaczynasz 37tc,

a swoją drogą bardzo zgrabny brzusio i niewielki jak na ten etap. Chyba, że znowu mamy przekłamanie na zdjęciach.

Napisane przez lilka_vanilka

Przed operacjami robi się lewatywę.

Ja się trochę zalamałam, bo dziewczyna z pokoju obok lezala przeterminowana 2 tyg i dopiero dzisiaj zrobili jej cc.. A wczoraj jeszcze lazila po schodach.. Wiec to chodzenie czasem nic nie daje... A miejsca jednak są. Juz bym chciala byc na noworodkowym...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

doczekasz się noworodkowego, doczekasz jak każda z nas.

Napisane przez h4linka

Trzepać portkami będę jutro rano, jak będę do końca dopakowywać torbę i myśleć, czy tż sobie poradzi sam w domu.



Czyli lewatywa mnie nie ominie... Dobrze, że nie zamówiłam pikantnej pizzy tylko łagodną.

a co ma sobie chłopina nie poradzić? Niby z czym? Oj h4linka, jakas nadopiekuńcza się zrobiłaś w tej końcówce ciąży to takie do Ciebie niepodobne - zawsze twarda baba byłaś.

[karoseria]

Napisane przez h4linka

Następna zgrabna mamuśka. Jak Wy to robicie, że nie macie boków mi pierwsze co się zrobiło to wielkie boki.

ja tez mam boki one są z tego wszystkiego najgorsze

[kasia_ruda]

Wiecie co, robienie obiadu wymagającego użycia piekarnika w tym upale to debilny pomysł... ale tak mi się chciało bakłażanów z kozim serem.

[zVenus]

Napisane przez h4linka

Następna zgrabna mamuśka. Jak Wy to robicie, że nie macie boków mi pierwsze co się zrobiło to wielkie boki.

a bo Ty inna jesteś
żartuję, po prostu Ty nie miałaś boków wczesniej więc w ciązy musiały Ci się zrobic. ja np miałam boczki przed ciążą a w ciąży mi trochę wklęsły, że tak powiem, brzuch je zabrał do przodu

Napisane przez Morelka1988

Ja mam koło 14 kg na plusie, a najwięcej poszło niestety w biodra i uda.

a to musiałaś być mega szczupła przed ciążą, że tak wygląda 14kg+
pewnie jesteś mega drobniutka

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Wiecie co, robienie obiadu wymagającego użycia piekarnika w tym upale to debilny pomysł... ale tak mi się chciało bakłażanów z kozim serem.

no kasia, pierwszy raz Ci to powiem, puknij się w głowę dziś z takim obiadem Ty taka rozważna babeczka i takie pomysły...wstydź się

[h4linka]

Napisane przez Morelka1988

Ja mam koło 14 kg na plusie, a najwięcej poszło niestety w biodra i uda.

14 ?!?! Gdzie?! Ja mam 13 a przy Tobie wyglądam jak bambaryła z bokami.

Napisane przez zVenus

a co ma sobie chłopina nie poradzić? Niby z czym? Oj h4linka, jakas nadopiekuńcza się zrobiłaś w tej końcówce ciąży to takie do Ciebie niepodobne - zawsze twarda baba byłaś.

Nigdy nie zostawiałam go na tyle czasu samego z kotami w domu. Boję się, że zapomni je nakarmić czy coś. No i musiałam poprać bo on pralki nie tyka, żeby mu gaci i skarpet nie brakło. Kwiatki też muszę ja podlewać bo tż nie pamięta. Instynkt chyba mi się włączył w końcu.

Napisane przez karoseria

ja tez mam boki one są z tego wszystkiego najgorsze

Wylewy, oposy, tuczniki, świniaki i milion innych określeń od 9 miesięcy. Nienawidzę ich.

[kasia_ruda]

Napisane przez zVenus

a bo Ty inna jesteś
żartuję, po prostu Ty nie miałaś boków wczesniej więc w ciązy musiały Ci się zrobic. ja np miałam boczki przed ciążą a w ciąży mi trochę wklęsły, że tak powiem, brzuch je zabrał do przodu

a to musiałaś być mega szczupła przed ciążą, że tak wygląda 14kg+
pewnie jesteś mega drobniutka

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------


no kasia, pierwszy raz Ci to powiem, puknij się w głowę dziś z takim obiadem Ty taka rozważna babeczka i takie pomysły...wstydź się

Racja. Pukam się w głowę za każdym razem, jal do kuchni wchodzę i czuję to gorąco z piekarnika!

[Morelka1988]

Napisane przez zVenus

a bo Ty inna jesteś
żartuję, po prostu Ty nie miałaś boków wczesniej więc w ciązy musiały Ci się zrobic. ja np miałam boczki przed ciążą a w ciąży mi trochę wklęsły, że tak powiem, brzuch je zabrał do przodu

a to musiałaś być mega szczupła przed ciążą, że tak wygląda 14kg+
pewnie jesteś mega drobniutka

Należę z natury do tych raczej "biodrzastych", ale brzuch miałam płaski. Wzrost 172 cm. Pewnie część z tych kg to woda, która zbiera mi się przez te upały;/
Więc może nie wyglądam, ale czuje się jak słoń teraz...
Jeszcze tydzień i nie byłabym smutna jakby mały wyszedł. Zwłaszcza, że wagowo duży chłopak, bo w zaczętym 33 tc ważył ponad 2,5 kg, a usg miałam przez więcej lekarzy robione.

[zVenus]

Napisane przez h4linka

14 ?!?! Gdzie?! Ja mam 13 a przy Tobie wyglądam jak bambaryła z bokami.



Nigdy nie zostawiałam go na tyle czasu samego z kotami w domu. Boję się, że zapomni je nakarmić czy coś. No i musiałam poprać bo on pralki nie tyka, żeby mu gaci i skarpet nie brakło. Kwiatki też muszę ja podlewać bo tż nie pamięta. Instynkt chyba mi się włączył w końcu.



Wylewy, oposy, tuczniki, świniaki i milion innych określeń od 9 miesięcy. Nienawidzę ich.

przeczytałam dwa razy zanim zajarzyłam o kim ty do ch..lery piszesz?

koty sobie same doskonale dadzą radę a kwiaty Ci nie uschną za te parę dni...więc nic się nie martw.

[anius_7]

Napisane przez patrycja19894

Zamowilam sobie lewatywke w aptece internetowej.. dostalam najpierw wiadomosc z prosba o wyjasnienie po co mi ona.. opisałam powod, po czym mi odpisali, ze moj powod nie jest wystarczajacy i mam sie udac do lekarza, porozmawiac z nim i jezeli dostane recepte to mi sprzedadzą Fajna jazda, lewatywy czlowiek na legalu nie moze kupic

recepta na lewatywę? To są chyba jakieś jaja

Napisane przez Morelka1988

Dziś 36+0 tc. Jest mi dziś źle, ledwo się ruszam. Stopy opuchnięte i całkowity brak apetytu. TŻ musiał wyjechać na weekend i siedzę sama i już nie wiem co robić. Łóżeczko skręcone, ciuszki wyprane.

Ehh ta pogoda mnie wykończy, dziś grubo ponad 30st.
Zdj z dziś, czyli zaczętego 36 tc.

ale zgrabna mamusia Ja też weekend spędzam samotnie, trochę poprasowałam rzeczy małej, a teraz leniuchuję z nogami do góry. Nic mi się nie chce, a kompletowanie wyprawki nadal niezakończone...

[Moni 26]

karoseria tak myślałam ze jak sie dziś nie odezwiesz to pewnie rodzisz
patrycja dzieki za odpowiedź U mnie była taka sama ilosć zarówno w 36 jak i 37. To ty miałaś mniej niz ja, a ginka u której byłam powiedziała, ze mogło by być ich wiecej po prostu....Ale nie ma tragedii.
Halinka najważniejsze ze jesteś najedzona to podstawa Też cie podziwiam za twoje opanowanie, ja pewnie bym przeżywała....Wolę chyba rodzic z zaskoczenia.
White cafee najbardziej miarodajny jest wynik chyba z tego pierwszego usg....Bo teraz to i tak wymiary sa różne...Przynajmniej u mnie tak jest,m wahają sie tak od tyg do trzech tygodni...
A jak miałam pierwsze usg , to właśnie termin miałam na 12 jakoś...
Pozyjemy zobaczymy a i zapomniałam kacik piekny
Mój to sie chowa przy waszych

[zVenus]

Napisane przez Morelka1988

Należę z natury do tych raczej "biodrzastych", ale brzuch miałam płaski. Wzrost 172 cm. Pewnie część z tych kg to woda, która zbiera mi się przez te upały;/
Więc może nie wyglądam, ale czuje się jak słoń teraz...
Jeszcze tydzień i nie byłabym smutna jakby mały wyszedł. Zwłaszcza, że wagowo duży chłopak, bo w zaczętym 33 tc ważył ponad 2,5 kg, a usg miałam przez więcej lekarzy robione.

no to nie taka kruszynka z Ciebie jak masz 172, ja mam jakieś 170 więc wiem, że wzrost mamy słuszny.
a ile ważyłaś przed ciążą??
nie widac w ogóle bioder...własnie jak zobaczylam zdjęcie to sobie pomyślałam - sorry - że strasznie masz mała pupe a Ty piszesz, że biodrzasta jesteś.

a syn też sporawy jak w 33tc mial 2,5 moja mala miała w 36 jakoś 2700 i już mi się wydawało, że dużo za duzo!

a mąż/facet jakis bardziej pokaźny czy "kruszynka"?

[White Cafe]

Napisane przez Morelka1988

Ja mam koło 14 kg na plusie, a najwięcej poszło niestety w biodra i uda.

Swietnie wygladasz. Brzuch nie duzy. Super

[zVenus]

Napisane przez anius_7

recepta na lewatywę? To są chyba jakieś jaja


ale zgrabna mamusia Ja też weekend spędzam samotnie, trochę poprasowałam rzeczy małej, a teraz leniuchuję z nogami do góry. Nic mi się nie chce, a kompletowanie wyprawki nadal niezakończone...

boszsz...jak ja zazdroszczę wam tej "samotności"
u mnie jest tak, że cały tydzień jest praca, praca, praca, dom. cały czas coś do roboty a w weekend teściowie od piątku do niedzieli. i tak się kręci karuzela....chciałabym żeby chociaż po porodzie było ze dwa tygodnie takiej błogiej ciszy i żeby nikt nie łaził, nie gadał, nie darł się itp..ale znając życia to prędzej Obama na łące sąsiada wyląduje niz ja chwili spokoju zaznam a tak serio to jestem już zmęczona i wolałabym byc sama a po porodzie to już sobie nie wyobrażam żeby cały czas ktos z nami był. A PEWNIE tak bedzie i już się tym martwie....

[Moni 26]

Napisane przez Morelka1988

Dziś 36+0 tc. Jest mi dziś źle, ledwo się ruszam. Stopy opuchnięte i całkowity brak apetytu. TŻ musiał wyjechać na weekend i siedzę sama i już nie wiem co robić. Łóżeczko skręcone, ciuszki wyprane.

Ehh ta pogoda mnie wykończy, dziś grubo ponad 30st.
Zdj z dziś, czyli zaczętego 36 tc.

zgrabniutka jesteś brzuszek ładniutki

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

boszsz...jak ja zazdroszczę wam tej "samotności"
u mnie jest tak, że cały tydzień jest praca, praca, praca, dom. cały czas coś do roboty a w weekend teściowie od piątku do niedzieli. i tak się kręci karuzela....chciałabym żeby chociaż po porodzie było ze dwa tygodnie takiej błogiej ciszy i żeby nikt nie łaził, nie gadał, nie darł się itp..ale znając życia to prędzej Obama na łące sąsiada wyląduje niz ja chwili spokoju zaznam a tak serio to jestem już zmęczona i wolałabym byc sama a po porodzie to już sobie nie wyobrażam żeby cały czas ktos z nami był. A PEWNIE tak bedzie i już się tym martwie....

To tak jak u mnie, też ktoś ciągle będzie niestety. Wiem że momentami się to pewnie przyda ale jednak wolałabym być sama, w sensie we trójkę...
Dostałam od koleżanki leżaczek matę edukacyjną, chyba po siostrzeńcu tak przeszła bokiem i kolejny karton ciuszków, ale nawet nie mam siły ich przejrzeć :-P

[kasiuulad]

ja przed cc nie mialam lewatywy, nikt tez nie sprawdzil czy jestem ogolona... Ale tak pisze na stronie szpitala ze te rzeczy na życzenie pacjentki

wczoraj jak wróciliśmy do domu, przyjechali teściowie i tesciowa do mnie " nogi Ci tak zgrubly czy spuchly?".... Jestem swiadoma ze jestem jeszcze gruba, z poprzednich ciąż wiem ze powrot do formy trochę mi zajmie no ale wydaje mi sie ze taki tekst w dniu wyjscia ze szpitala jest trochę nie na miejscu...

[zVenus]

Napisane przez gosia3103

To tak jak u mnie, też ktoś ciągle będzie niestety. Wiem że momentami się to pewnie przyda ale jednak wolałabym być sama, w sensie we trójkę...
Dostałam od koleżanki leżaczek matę edukacyjną, chyba po siostrzeńcu tak przeszła bokiem i kolejny karton ciuszków, ale nawet nie mam siły ich przejrzeć :-P

kurde, ja wiem, że nie jedna osoba to by oddała wszystko żeby jej miał kto pomóc ale przy pierwszym dziecku to młodzi zawsze wolą być sami, uczyć się wszystkiego, przeżywać wszystko, ja tak przynajmniej mam...a poza tym nie wyobrażam sobie, że w połogu kiedy pewnie bedę mieć różne problemy ktoś będzie non stop obok zwarty i gotowy żeby wszystko za mnie robić i mi "pomagać" dla mnie najlepszą pomoca ze strony wszystkich (prócz męża) bedzie święty spokój. Taka prawda. nawet spokojnie sobie w kiblu nie posiedzę, bo wszyscy się będą interesowac co mi sie dzieję...norlanie mnie skręca na samą myśl...musze przestać o tym mysleć bo się zakręcę

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez kasiuulad

ja przed cc nie mialam lewatywy, nikt tez nie sprawdzil czy jestem ogolona... Ale tak pisze na stronie szpitala ze te rzeczy na życzenie pacjentki

wczoraj jak wróciliśmy do domu, przyjechali teściowie i tesciowa do mnie " nogi Ci tak zgrubly czy spuchly?".... Jestem swiadoma ze jestem jeszcze gruba, z poprzednich ciąż wiem ze powrot do formy trochę mi zajmie no ale wydaje mi sie ze taki tekst w dniu wyjscia ze szpitala jest trochę nie na miejscu...

no to ja gratuluję teściowej taktu i manier.

[karoseria]

Napisane przez zVenus

kurde, ja wiem, że nie jedna osoba to by oddała wszystko żeby jej miał kto pomóc ale przy pierwszym dziecku to młodzi zawsze wolą być sami, uczyć się wszystkiego, przeżywać wszystko, ja tak przynajmniej mam...a poza tym nie wyobrażam sobie, że w połogu kiedy pewnie bedę mieć różne problemy ktoś będzie non stop obok zwarty i gotowy żeby wszystko za mnie robić i mi "pomagać" dla mnie najlepszą pomoca ze strony wszystkich (prócz męża) bedzie święty spokój. Taka prawda. nawet spokojnie sobie w kiblu nie posiedzę, bo wszyscy się będą interesowac co mi sie dzieję...norlanie mnie skręca na samą myśl...musze przestać o tym mysleć bo się zakręcę

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------



no to ja gratuluję teściowej taktu i manier.

Dobrze gadasz. Ja dlatego cieszę się, że mieszkamy sami i nawet nie bardzo przeszkadza mi, że tak daleko, bo jak sobie wyobrażę, że ktoś by mi sie non stop wtrącał, to ja bym chyba z tego zrezygnowała, nie wiem jak ale bym zrezygnowała Wolę, żebysmy się sami nauczyli jak sobie radzić, jak być rodziną i wtedy kiedy uznamy-poprosimy o pomoc

Napisane przez Moni 26

karoseria tak myślałam ze jak sie dziś nie odezwiesz to pewnie rodzisz

hehe, muszę wytrzymać. Tak jak juz pisałam Moni, rodzę 10 sierpnia w nocy w pełnię księżyca

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez kasiuulad

ja przed cc nie mialam lewatywy, nikt tez nie sprawdzil czy jestem ogolona... Ale tak pisze na stronie szpitala ze te rzeczy na życzenie pacjentki

wczoraj jak wróciliśmy do domu, przyjechali teściowie i tesciowa do mnie " nogi Ci tak zgrubly czy spuchly?".... Jestem swiadoma ze jestem jeszcze gruba, z poprzednich ciąż wiem ze powrot do formy trochę mi zajmie no ale wydaje mi sie ze taki tekst w dniu wyjscia ze szpitala jest trochę nie na miejscu...

no raczej, że nie na miejscu

[lilka_vanilka]

Napisane przez patrycja19894

Zamowilam sobie lewatywke w aptece internetowej.. dostalam najpierw wiadomosc z prosba o wyjasnienie po co mi ona.. opisałam powod, po czym mi odpisali, ze moj powod nie jest wystarczajacy i mam sie udac do lekarza, porozmawiac z nim i jezeli dostane recepte to mi sprzedadzą Fajna jazda, lewatywy czlowiek na legalu nie moze kupic

mnie zdziwilo, ze nie mozna w aptece kupic igly do strzykawki..

Napisane przez karoseria

Trzymam kciuki Lilka za Ciebie i ślę pozdrowienia do Świdnika. Mój TŻ jest ze Świdnika

Dziękuję i tez pozdrawiam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[89Beatka]

Napisane przez kasia_ruda

Wiecie co, ja nie wiem, czy przed cc robi się lewatywę. Wydaje mi się, że nie. Bardzo ważne po zabiegu jest wypróżnienie się, a lewatywa to jednak wszystko wypłukuje i może na dłużej zahamować. Niech wypowiedzą się dziewczyny po cc, ale ja przy operacji ciąży pozamacicznej nie miałam.

Witam jestem mamą październikową 2013 i podczytuje was i mocno wam kibicuję

Jeśli chodzi o cc i lewatywę to zależy od szpitala. Mnie nie pytano o zgodę, po prostu mi ja zrobiono. Po cc dziękowałam Bogu że ją miałam


Powodzenia dziewczyny

[gosia3103]

Napisane przez kasiuulad

ja przed cc nie mialam lewatywy, nikt tez nie sprawdzil czy jestem ogolona... Ale tak pisze na stronie szpitala ze te rzeczy na życzenie pacjentki

wczoraj jak wróciliśmy do domu, przyjechali teściowie i tesciowa do mnie " nogi Ci tak zgrubly czy spuchly?".... Jestem swiadoma ze jestem jeszcze gruba, z poprzednich ciąż wiem ze powrot do formy trochę mi zajmie no ale wydaje mi sie ze taki tekst w dniu wyjscia ze szpitala jest trochę nie na miejscu...

No faktycznie świetny komentarz :-/ nie przejmuj się...

Napisane przez zVenus

kurde, ja wiem, że nie jedna osoba to by oddała wszystko żeby jej miał kto pomóc ale przy pierwszym dziecku to młodzi zawsze wolą być sami, uczyć się wszystkiego, przeżywać wszystko, ja tak przynajmniej mam...a poza tym nie wyobrażam sobie, że w połogu kiedy pewnie bedę mieć różne problemy ktoś będzie non stop obok zwarty i gotowy żeby wszystko za mnie robić i mi "pomagać" dla mnie najlepszą pomoca ze strony wszystkich (prócz męża) bedzie święty spokój. Taka prawda. nawet spokojnie sobie w kiblu nie posiedzę, bo wszyscy się będą interesowac co mi sie dzieję...norlanie mnie skręca na samą myśl...musze przestać o tym mysleć bo się zakręcę

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------



no to ja gratuluję teściowej taktu i manier.

Dokładnie, też mam takie podejście. Poza tym jeśli w połogu zabrudzisz prześcieradło czy koszulę krwią, to też niech nikt tego nie ogląda... A tu dupa, ja wyrzucam starą bieliznę której nie noszę do kosza, a babcia ją wyjmuje bo myśli że kosz na śmieci pomyliłam z koszem na pranie :-/ idę na kawę albo się umyć a ta przychodzi i łóżko mi ścieli, chociaż zawsze.proszę żeby nie ruszała...
Matko jak duszno, jeszcze mam uderzenia gorąca jak stara baba z menopauzą..

Wrzucam matę i cudne maleńkie bluzy, których mam taką ilość już, że chyba codziennie będę zakładać inną ;-) reszty ciuszków nie wrzucam, bo pewnie każda już ma dosyć tego tematu ;-)

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

patrycja19894 nieźle z tą lewatywą. A ty ją chciałaś sobie sama zrobić w domku? Ja bym nie miała odwagi Najwyżej mi strzelą w szpitalu

Napisane przez h4linka

Czyli lewatywa mnie nie ominie... Dobrze, że nie zamówiłam pikantnej pizzy tylko łagodną.

A może ta pikantna zafundowała by ci naturalną lewatywkę

Napisane przez h4linka

14 ?!?! Gdzie?! Ja mam 13 a przy Tobie wyglądam jak bambaryła z bokami.
Wylewy, oposy, tuczniki, świniaki i milion innych określeń od 9 miesięcy. Nienawidzę ich.

H4linka ty mi lepiej nie narzekaj, bo ja to się dosłownie kulam. I nie jest to przesada w moim przypadku, bo naprawdę jestem ogromna, a mój brzuch w ciągu ostatnich tygodni zrobił się olbrzymi. Krystyny nie widziałam od dwoch miesięcy, a schylanie się to jest dla mnie straszna trauma. Za każdym razem mam wrażenie, że się już nie podniosę

Napisane przez zVenus

kurde, ja wiem, że nie jedna osoba to by oddała wszystko żeby jej miał kto pomóc ale przy pierwszym dziecku to młodzi zawsze wolą być sami, uczyć się wszystkiego, przeżywać wszystko, ja tak przynajmniej mam...a poza tym nie wyobrażam sobie, że w połogu kiedy pewnie bedę mieć różne problemy ktoś będzie non stop obok zwarty i gotowy żeby wszystko za mnie robić i mi "pomagać" dla mnie najlepszą pomoca ze strony wszystkich (prócz męża) bedzie święty spokój. Taka prawda. nawet spokojnie sobie w kiblu nie posiedzę, bo wszyscy się będą interesowac co mi sie dzieję...norlanie mnie skręca na samą myśl...musze przestać o tym mysleć bo się zakręcę

Ja sie obawiam o moją teściową. Bo to złota kobieta jest, ale za bardzo lubi się angażować. A ja wtedy nie umiem jakoś uprzejmie odmówić i robię się taka oschła A potem mi głupio, że jej jest przykro. Ale jak jej np. wytłumaczyć, że czasem wolałabym pobyć z mężem i mu się wyryczeć w rękaw...

Napisane przez lilka_vanilka

mnie zdziwilo, ze nie mozna w aptece kupic igly do strzykawki..

A nie można? Ja w sumie tylko strzykawkę kupowałam, więc nie wiem

[kasia_ruda]

Hej, stworzyłam w oparciu o różnorakie źródła kompendium dla siebie do przyklejenia na lodówkę- co jeść, kiedy się karmi. Wklejam, bo może się komuś przyda. Z góry napiszę: wiem, że tylko w Polsce jest coś takiego jak dieta matki karmiącej i tak... zamierzam się trzymać wytycznych, ale nikomu tego nie nakazuję, to tak piszę informacyjnie, żeby uniknąć jakiejś niepotrzebnej afery, bo ktoś coś tam je i jego dziecku nic nie jest.

CO JEŚĆ?


- warzywa: marchew, dynia, burak, seler, pietruszka- także natka, ziemniaki, kapusta pekińska, kukurydza, koperek, szpinak, fasolka szparagowa, kabaczek, cukinia i wszystkie rodzaje sałat
- owoce (jabłka, banany)
- pieczywo (na początku białe, potem ciemne, potem pełnoziarniste)
- makarony, kasze, ryż
- mięso drobiowe (pieczone lub gotowane), królik, wieprzowina chuda
- przetwory mleczne: twaróg (najlepiej półtłusty), jogurty naturalne, jogurty owocowe zawierające dozwolone owoce, śmietana, serki waniliowe
- naleśniki
- desery: biała czekolada, galaretka, budyń, sernik (najlepiej domowy), biszkopty, ciasto kruche
- oliwa z oliwek, margaryna, z masłem ostrożnie
- przyprawy, zioła: sól, pieprz (odrobina do smaku), bazylia, tymianek, majeranek
- do sałatek i surówek dodawaj łyżkę oleju rzepakowego
- mleko i przetwory sera koziego
- jajka
- rozcieńczony sok z czarnej jagody i aronii, kisiele i kompoty domowe
- domowej roboty wędliny, pieczone chude mięsa




CZEGO NIE JEŚĆ?


- owoce pestkowe (śliwki, morele, wiśnie, czereśnie)
- ser żółty i dojrzewający
- produkty z puszek
- pomidory i seler, papryka i por
- ciasta i słodycze
- fast foody, chipsy, krakersy
- kapusta, cebula, czosnek, kalafior, brokuły, groch, rzodkiewka, drożdże
- orzechy (szczególnie ziemne, ale także migdały)
- soja
- czekolada i kakao
- miód
- ryby wędzone
- truskawki, poziomki, jagody, maliny, agrest, porzeczki
- ostre przyprawy, papryka, chili, pieprz, kurkuma
- aspartam, benzoesan sodu, wzmacniacze smaku, musztarda, chrzan, ketchup, kawa i mocna herbata , marynaty, ocet oraz potrawy smażone
- owoce morza
- wędliny paczkowane, tłuste wędliny i mięsa
- cytrusy

[damcilapke]

Napisane przez kasia_ruda

Hej, stworzyłam w oparciu o różnorakie źródła kompendium dla siebie do przyklejenia na lodówkę- co jeść, kiedy się karmi. Wklejam, bo może się komuś przyda. Z góry napiszę: wiem, że tylko w Polsce jest coś takiego jak dieta matki karmiącej i tak... zamierzam się trzymać wytycznych, ale nikomu tego nie nakazuję, to tak piszę informacyjnie, żeby uniknąć jakiejś niepotrzebnej afery, bo ktoś coś tam je i jego dziecku nic nie jest.

CO JEŚĆ?


- warzywa: marchew, dynia, burak, seler, pietruszka- także natka, ziemniaki, kapusta pekińska, kukurydza, koperek, szpinak, fasolka szparagowa, kabaczek, cukinia i wszystkie rodzaje sałat
- owoce (jabłka, banany)
- pieczywo (na początku białe, potem ciemne, potem pełnoziarniste)
- makarony, kasze, ryż
- mięso drobiowe (pieczone lub gotowane), królik, wieprzowina chuda
- przetwory mleczne: twaróg (najlepiej półtłusty), jogurty naturalne, jogurty owocowe zawierające dozwolone owoce, śmietana, serki waniliowe
- naleśniki
- desery: biała czekolada, galaretka, budyń, sernik (najlepiej domowy), biszkopty, ciasto kruche
- oliwa z oliwek, margaryna, z masłem ostrożnie
- przyprawy, zioła: sól, pieprz, bazylia, tymianek, majeranek
- do sałatek i surówek dodawaj łyżkę oleju rzepakowego
- mleko i przetwory sera koziego
- jajka
- rozcieńczony sok z czarnej jagody i aronii, kisiele i kompoty domowe
- domowej roboty wędliny, pieczone chude mięsa




CZEGO NIE JEŚĆ?


- owoce pestkowe (śliwki, morele, wiśnie, czereśnie)
- ser żółty i dojrzewający
- produkty z puszek
- pomidory i seler, papryka i por
- ciasta i słodycze
- fast foody, chipsy, krakersy
- kapusta, cebula, czosnek, kalafior, brokuły, groch, rzodkiewka, drożdże
- orzechy (szczególnie ziemne, ale także migdały)
- soja
- czekolada i kakao
- miód
- ryby wędzone
- truskawki, poziomki, jagody, maliny, agrest, porzeczki
- ostre przyprawy, papryka, chili, pieprz, kurkuma
- aspartam, benzoesan sodu, wzmacniacze smaku, musztarda, chrzan, ketchup, kawa i mocna herbata , marynaty, ocet oraz potrawy smażone
- owoce morza
- wędliny paczkowane, tłuste wędliny i mięsa
- cytrusy

pieprz pojawia sie w obu

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2