Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[pati1078]

Napisane przez lilka_vanilka

Patrycja ale mi w Anglii nie chcieli sprzedac i tez robili wywiad. A chcialam sobie przekłuc ucho.

Zuken ja bym odlozyka te ciuszki. Jak sie po narodzinach okaze, ze przyda Ci sie wiecej sztuk, to wtedy wybierz i naszykuj te najładniejsze.
Mam wyniki w normie i mam jeszcze 12 dni na urodzenie.. Moze w pon. mnie wypiszą... Tymczasem slucham sobie wesela wczoraj był dancing ;-) Az dziwne, ze taki lokal imprezowy dziala pod szpitalem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zgodze się z tym ze igly nie chcą sprzedawac a ja jak chciałam zapalniczke kupic to o dowod pani zapytala


a jeszcze wczoraj kolezanka mi powiedziała ze kazali jej przynieść do badania mocz dziecka mala ma 3 mies a oni jej dali pojemnik jak dla doroslej osoby i jak niby miała by to pobrać. wiec napisala do siostry w pl i ta jej wyslala takie specjalne woreczki dla niemowlakow do pobierania moczu, Anglicy maja wyobraznie

[gosia3103]

Kasia, jak masz położną wykupioną to wiadomo że do niej dzwonisz, chodzi mi o to co robić jak się jej nie ma ;-)

[kasia_ruda]

Napisane przez gosia3103

Kasia, jak masz położną wykupioną to wiadomo że do niej dzwonisz, chodzi mi o to co robić jak się jej nie ma ;-)

Jechac. I od wejścia krzyczeć "rodzę"

[daisy dot]

Mnie tam oburzenie innych nie obchodzi bo to dzidzia moja i tżta a rodzić i meczyc się kilkanasie godzin bede tylko ja i dzidzia, wiec nie bedzie mi nikt dyktowal warunkow kiedy bedzie przychodzil. Moja Mama tez jest zdania że na porodówkę to na wyraźne życzenie rodzącej można przyjsc a nie się wpraszać.

Napisane przez White Cafe

Brrrrrrrr

Współczuję, przetlumaczylas im jakos?


No nie gadaj...

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------


Ja bym przegladnela te nowe dary, i wybralabym tylko te naprawdę super a reszte bym schowała. I juz

na balkonie byłam to chyba miałam tego nie słyszeć
powiedziałam już Tżtowi co o tym myślę.

co do ubranek to ja nie biorę używanych bo mnie to odrzuca, widać że to brudne sprane, dla mnie fuj. chyba że bym miała w bardzo bliskiej rodzinie kogos, ale nie mam.

Napisane przez sara 85

głupio tak nie wpuścić tym bardziej, że mieszkamy z rodzicami.

Ta dziewczyna jeszcze swojego 8 letniego syna próbowała przemycić do sali, ale zauważyła położna i nieźle ją zezwala.

głupio to się komuś wpraszać do domu! to jest dla mnie żenujące zachowanie. po to są telefony, żeby zapytać. nie ważne z kim się mieszka.

brawo dla położnej

[zuken]

Napisane przez gosia3103

Kasia, jak masz położną wykupioną to wiadomo że do niej dzwonisz, chodzi mi o to co robić jak się jej nie ma ;-)

Jedziesz do szpitala i mówisz, że jesteś w 9 miesiącu i Ci wody odeszły czy tam masz skurcze a oni już dalej wiedzą co robić

[patrycja19894]

Lilka myślałam ze juz w PL robią takie problemy.

Myślę ze w PL nie trzeba dzwonić do szpitala,wsiada się w auto i jedzie.
U nas to inaczej,bo cala akcja rozgrywa się w domu a w szpitalu się tylko rodzi.
Przy cc jak coś zacznie się szybciej dziać to kazali nam zadzwonić zeby mogli juz się przygotowywać na mój przyjazd,a ja mam jak najszybciej dojechać.

[zuken]

Daisy bez przesady, przecież jak ktoś mi pożycza czy daje te ubranka to nie są jakieś śmierdzące czy brudne
Co więcej są pachnące i wyglądają jak nowe Takie małe dziecko jedynie czym może pobrudzić to mlekiem jak mu się uleje a taką plamę można sprać bez problemu...

Jakbym miała kupić wszystkie ciuszki nowe to bym chyba z torbami poszła

Co do odwiedzin to mi nie będzie przeszkadzać moja mama czy tata na przykład i nie widzę w tym nic złego, żeby przyszli zobaczyć swoją pierwszą wnuczkę
Co innego jakaś dalsza rodzina albo znajomi to bym nie chciała ale rodzice to czemu nie

[White Cafe]

Napisane przez lilka_vanilka

Patrycja ale mi w Anglii nie chcieli sprzedac i tez robili wywiad. A chcialam sobie przekłuc ucho.

Zuken ja bym odlozyka te ciuszki. Jak sie po narodzinach okaze, ze przyda Ci sie wiecej sztuk, to wtedy wybierz i naszykuj te najładniejsze.
Mam wyniki w normie i mam jeszcze 12 dni na urodzenie.. Moze w pon. mnie wypiszą... Tymczasem slucham sobie wesela wczoraj był dancing ;-) Az dziwne, ze taki lokal imprezowy dziala pod szpitalem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Uuu to czuj się kochana jak w sanatorium oby nie trwalo do 6 rano

[Moni 26]

W końcu sie zebrałam i postanowiłam zrobić fotki"skromnego kącika dla Kacperka". Nie jest taki ładny jak wasze pokoiki i kąciki, ale na takiej małej przestrzeni nie da sie za bardzo wiele wykombinować A i tak maż tak poprzestawiał szafy, aby było miejsce na łóżeczko i komodę
Zrobiłam też zdjęcie kompleciku, który dziś kupiłam dla Kacperka

lilka mam nadzieję ze cie nie wypuszczą w dwupaku, tylko jak już urodzisz synusia Dobrze że wyniki masz w normie A jak sie czujesz? Jakieś bóle moze cię łapią?

[zuken]

Moni super Ślicznie wygląda ten baldachim Taki delikatny jest

Mój kącik to jest jakaś masakra w porównaniu z Waszymi Te czerwone ściany i zebra
Może dlatego córa nie chce wyjść na świat

[daisy dot]

Napisane przez zuken

Daisy bez przesady, przecież jak ktoś mi pożycza czy daje te ubranka to nie są jakieś śmierdzące czy brudne
Co więcej są pachnące i wyglądają jak nowe Takie małe dziecko jedynie czym może pobrudzić to mlekiem jak mu się uleje a taką plamę można sprać bez problemu...

Jakbym miała kupić wszystkie ciuszki nowe to bym chyba z torbami poszła

Co do odwiedzin to mi nie będzie przeszkadzać moja mama czy tata na przykład i nie widzę w tym nic złego, żeby przyszli zobaczyć swoją pierwszą wnuczkę
Co innego jakaś dalsza rodzina albo znajomi to bym nie chciała ale rodzice to czemu nie

No spoko ja tylko mówię o sobie, z czym mi się to kojarzy. Jak dla Ciebie to jest ok to bierz przecież nikt Cie nie krytykuje za to

Ja po prostu się zwyczajnie brzydzę lumpeksów i używanych ciuchów. Zaufana bliska osoba ok, reszta nie...

Co do odwiedzin to mówimy o osobach dalszych, ja swoich Rodziców to bym chciała nawet zobaczyć zaraz po porodzie, ale już teściów nie. Bo to nie są moi Rodzice a ja rodzę a nie mój TŻ. O to mi chodzi. Oczywiscie rozumiem, że oni też mają prawo zobaczyć wnuka, ale dopiero kiedy ja na to zezwolę i kiedy ja będę czuła się na siłach.
Każdy ma inne relacje czy z teściami czy nawet z rodzicami. Na pewno są tu też Dziewczyny, które uwielbiają wizyty. Ja nie

[lilka_vanilka]

White nic się nie dzieje.. Przed chwilą położna powiedziala, ze 7 dni się czeka. No to czekam. W domu moze bym się ociągala z rodzeniem, a w szpitalu wiadomo, lepiej lezec jak najkrocej. I tak naprawdę to nie chcę wychodzic w dwupaku...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[daisy dot]

Napisane przez zuken

Moni super Ślicznie wygląda ten baldachim Taki delikatny jest

Mój kącik to jest jakaś masakra w porównaniu z Waszymi Te czerwone ściany i zebra
Może dlatego córa nie chce wyjść na świat

nie przesadzaj, nawet z zebry i czerwonej ściany udało Ci się zrobić atut

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez Moni 26

W końcu sie zebrałam i postanowiłam zrobić fotki"skromnego kącika dla Kacperka". Nie jest taki ładny jak wasze pokoiki i kąciki, ale na takiej małej przestrzeni nie da sie za bardzo wiele wykombinować A i tak maż tak poprzestawiał szafy, aby było miejsce na łóżeczko i komodę

skromny, nieskromny ważne że urządzony z sercem, a jest naprawdę ślicznie

[Moni 26]

Napisane przez zuken

Daisy bez przesady, przecież jak ktoś mi pożycza czy daje te ubranka to nie są jakieś śmierdzące czy brudne
Co więcej są pachnące i wyglądają jak nowe Takie małe dziecko jedynie czym może pobrudzić to mlekiem jak mu się uleje a taką plamę można sprać bez problemu...

Jakbym miała kupić wszystkie ciuszki nowe to bym chyba z torbami poszła

Co do odwiedzin to mi nie będzie przeszkadzać moja mama czy tata na przykład i nie widzę w tym nic złego, żeby przyszli zobaczyć swoją pierwszą wnuczkę
Co innego jakaś dalsza rodzina albo znajomi to bym nie chciała ale rodzice to czemu nie

W zupełności sie z toba zgodzę.... Jak są w dobrym stanie to czemu nie skorzystać.... Ja też bym skorzystała jak by ktoś mi zaoferował, ale sama nie miałam zamiaru się prosić....W rodzinie u męża są małe dzieci, ale że nikt mi nie proponował, ja też nie pytałam...Chyba bym sie głupio czuła....Raz ciotka męża mówiła przy mnie, ale do niego, że mają łożeczko że jak on by chciał to mu dadzą i spacerówke w dobrym stanie...Jak by mnie nie było...Wszystko co mówiła było skierowane do niego....Dziwnie się poczułam A mój tż mówi, ze przesadzam...Ale jak powiedział, aby rozmawiały ze mna, to temat jakoś ucichł.....

[patrycja19894]

Napisane przez gosia3103

No właśnie o czymś takim pomyślałam ;-)
Bo tak się zastanawiam, jak chodzę na ktg, to muszę zacząć od IP, żeby mi dali głupi druczek, stoję w kolejce jak długa by nie była. I tak myślę, jak trafię ba kolejkę 15 osób i będę tam czekać ze skurczami, to się wścieknę...
A może taki telefon 'dzien dobry, rodzę, jadę do was' coś by zmienił :-D

Wiesz co, można kupić takie nakładki jednorazowe na sedes, nie wiem jak to się sprawdza, ale pakowane po 5 zajmuje naprawdę malutko miejsca.

Mam te nakładki, ale one takie cienkie jak pergamin, pewnie bedą się zsuwać itd. Biore je na wszelki wypadek, ale jednak co swoj kibelek, to swoj.

Napisane przez daisy dot

Mnie tam oburzenie innych nie obchodzi bo to dzidzia moja i tżta a rodzić i meczyc się kilkanasie godzin bede tylko ja i dzidzia, wiec nie bedzie mi nikt dyktowal warunkow kiedy bedzie przychodzil. Moja Mama tez jest zdania że na porodówkę to na wyraźne życzenie rodzącej można przyjsc a nie się wpraszać.


na balkonie byłam to chyba miałam tego nie słyszeć
powiedziałam już Tżtowi co o tym myślę.

co do ubranek to ja nie biorę używanych bo mnie to odrzuca, widać że to brudne sprane, dla mnie fuj. chyba że bym miała w bardzo bliskiej rodzinie kogos, ale nie mam.


głupio to się komuś wpraszać do domu! to jest dla mnie żenujące zachowanie. po to są telefony, żeby zapytać. nie ważne z kim się mieszka.

brawo dla położnej

hmm możesz mi powiedzieć która z tych rzeczy na zdjęciu była używana, a którą kupiłam nową?

[patrycja19894]

Napisane przez Moni 26

W końcu sie zebrałam i postanowiłam zrobić fotki"skromnego kącika dla Kacperka". Nie jest taki ładny jak wasze pokoiki i kąciki, ale na takiej małej przestrzeni nie da sie za bardzo wiele wykombinować A i tak maż tak poprzestawiał szafy, aby było miejsce na łóżeczko i komodę
Zrobiłam też zdjęcie kompleciku, który dziś kupiłam dla Kacperka

lilka mam nadzieję ze cie nie wypuszczą w dwupaku, tylko jak już urodzisz synusia Dobrze że wyniki masz w normie A jak sie czujesz? Jakieś bóle moze cię łapią?

Jak nie ładny, jak ładny
Baldachimy mi się zazwyczaj nie podobały, a ten pasuje idealnie

[pati1078]

Napisane przez Moni 26

W końcu sie zebrałam i postanowiłam zrobić fotki"skromnego kącika dla Kacperka". Nie jest taki ładny jak wasze pokoiki i kąciki, ale na takiej małej przestrzeni nie da sie za bardzo wiele wykombinować A i tak maż tak poprzestawiał szafy, aby było miejsce na łóżeczko i komodę
Zrobiłam też zdjęcie kompleciku, który dziś kupiłam dla Kacperka

lilka mam nadzieję ze cie nie wypuszczą w dwupaku, tylko jak już urodzisz synusia Dobrze że wyniki masz w normie A jak sie czujesz? Jakieś bóle moze cię łapią?

super i powiem ci ze ja nie chciałam baldachimu ale ten twój fajnie wyglada

[daisy dot]

Napisane przez patrycja19894

hmm możesz mi powiedzieć która z tych rzeczy na zdjęciu była używana, a którą kupiłam nową?

no i co mam Ci odpowiedziec? przecież to zdjęcie ani tego dotknę ani powącham.

Dziewczyny skoro nie macie problemu z używanymi ciuszkami to czemu się bulwersujecie tym że ja mam z tym problem, pisałam już chyba ze sto razy, że mi nie przeszkadza, że ktoś korzysta z "dobroci" lumpeksów, to JA mam z tym problem, mnie to odrzuca. Nie mogę mieć po prostu z tym problemu?
Wydaje mi się, że teraz się probujecie usprawiedliwić że macie używane ciuszki! NIEPOTRZEBNIE!!!

Dostałam worek używanych od kuzynki TŻta, wywaliłam prawie wszystko, bo JA mam z tym problem, ale zostawiłam 2 kaftaniki! Uważam to za duży sukces. Oczywiście wyprałam, nie znęcałam się straszliwie nad tym praniem. Ona jest czysta, ma czyste dzieci, wszystko rozumiem, ale wciąż mam z tym problem, sorry.

Dodam jeszcze, że mój TŻ jest mistrzem szperania w lumpeksach i wynajdowania białych kruków. Robi to rzadko ale potrafi jak nikt inny.

[patrycja19894]

Napisane przez daisy dot

no i co mam Ci odpowiedziec? przecież to zdjęcie ani tego dotknę ani powącham.

Dziewczyny skoro nie macie problemu z używanymi ciuszkami to czemu się bulwersujecie tym że ja mam z tym problem, pisałam już chyba ze sto razy, że mi nie przeszkadza, że ktoś korzysta z "dobroci" lumpeksów, to JA mam z tym problem, mnie to odrzuca. Nie mogę mieć po prostu z tym problemu?
Wydaje mi się, że teraz się probujecie usprawiedliwić że macie używane ciuszki! NIEPOTRZEBNIE!!!

Dostałam worek używanych od kuzynki TŻta, wywaliłam prawie wszystko, bo JA mam z tym problem, ale zostawiłam 2 kaftaniki! Uważam to za duży sukces. Oczywiście wyprałam, nie znęcałam się straszliwie nad tym praniem. Ona jest czysta, ma czyste dzieci, wszystko rozumiem, ale wciąż mam z tym problem, sorry.

No właśnie, nie "wszystkie" używane rzeczy są brudne, poplamione i bleee, fujjj, obleśne. Wątpie, że dziewczyny jak dostaja jakies rzeczy bądz kupuja uzywane biorą wszystko jak leci.. Po twojej wypowiedzi wynika, ze nasze dzieci będą chodzic w spranych i brudnych ciuszkach

[pentuerka]

Napisane przez daisy dot

no i co mam Ci odpowiedziec? przecież to zdjęcie ani tego dotknę ani powącham.

Dziewczyny skoro nie macie problemu z używanymi ciuszkami to czemu się bulwersujecie tym że ja mam z tym problem, pisałam już chyba ze sto razy, że mi nie przeszkadza, że ktoś korzysta z "dobroci" lumpeksów, to JA mam z tym problem, mnie to odrzuca. Nie mogę mieć po prostu z tym problemu?
Wydaje mi się, że teraz się probujecie usprawiedliwić że macie używane ciuszki! NIEPOTRZEBNIE!!!

Dostałam worek używanych od kuzynki TŻta, wywaliłam prawie wszystko, bo JA mam z tym problem, ale zostawiłam 2 kaftaniki! Uważam to za duży sukces. Oczywiście wyprałam, nie znęcałam się straszliwie nad tym praniem. Ona jest czysta, ma czyste dzieci, wszystko rozumiem, ale wciąż mam z tym problem, sorry.

Dodam jeszcze, że mój TŻ jest mistrzem szperania w lumpeksach i wynajdowania białych kruków. Robi to rzadko ale potrafi jak nikt inny.

W porzadku, ja msm wszystko nowe, bo nikt mi nic nie dal, ale nie pogardzilabym czyms ladnym ale uzywsnym. Szkoda, ze nie oddalas na PCK lub jakiejs biednej osobie lub do domu dziecka lub szpitala. Chba ze mocno zniszczone.

[zuken]

Daisy no w sumie to kazdy ma jakies swoje fanaberie hehe
Tylko nie warto pisac od razu ze uzywane to brudne i smierdzace bo mozesz duzo osob tutaj urazic a to ze kazdy ma jakies tam swoje przekonania to jest normalne przeciez

Moni ja tez nie bylam za baldachimami ale Twoj mi sie wyjatkowo podoba

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[gosia3103]

Napisane przez daisy dot

no i co mam Ci odpowiedziec? przecież to zdjęcie ani tego dotknę ani powącham.

Dziewczyny skoro nie macie problemu z używanymi ciuszkami to czemu się bulwersujecie tym że ja mam z tym problem, pisałam już chyba ze sto razy, że mi nie przeszkadza, że ktoś korzysta z "dobroci" lumpeksów, to JA mam z tym problem, mnie to odrzuca. Nie mogę mieć po prostu z tym problemu?
Wydaje mi się, że teraz się probujecie usprawiedliwić że macie używane ciuszki! NIEPOTRZEBNIE!!!

Dostałam worek używanych od kuzynki TŻta, wywaliłam prawie wszystko, bo JA mam z tym problem, ale zostawiłam 2 kaftaniki! Uważam to za duży sukces. Oczywiście wyprałam, nie znęcałam się straszliwie nad tym praniem. Ona jest czysta, ma czyste dzieci, wszystko rozumiem, ale wciąż mam z tym problem, sorry.

Dodam jeszcze, że mój TŻ jest mistrzem szperania w lumpeksach i wynajdowania białych kruków. Robi to rzadko ale potrafi jak nikt inny.

Ja też mam problem z lumpeksami ale polega on głównie na tym, że tam śmierdzi ;-) jakby mi mi ktoś przyniósł worek ciuchów i powiedział że to z lumpeksu, wybieraj to myślę że nie byłoby problemu. Ale sama nie jestem w stanie tam wejść :-/ no i jednak myślę że używane od rodziny czy znajomych to też jednak co innego niż od obcych ludzi. Ja się cieszę że tyle tego dostałam bo prawie nic nie musiałam kupować.
Ale faktem jest że ciuszki dla takiego ciut większego dzieciaczka, który już je papki marchewki i banany to już gorzej, bo te plamy nie zawsze się spierają. Za to dla takiego który głównie leży i jest tylko na cycu to się nie ma jak niszczyć i brudzić

[kasia_ruda]

Napisane przez pentuerka

W porzadku, ja msm wszystko nowe, bo nikt mi nic nie dal, ale nie pogardzilabym czyms ladnym ale uzywsnym. Szkoda, ze nie oddalas na PCK lub jakiejs biednej osobie lub do domu dziecka lub szpitala. Chba ze mocno zniszczone.

Hej, a ty nadal w domku? Nie znaleźli miejsca w szpitalu?

[daisy dot]

Napisane przez patrycja19894

No właśnie, nie "wszystkie" używane rzeczy są brudne, poplamione i bleee, fujjj, obleśne. Wątpie, że dziewczyny jak dostaja jakies rzeczy bądz kupuja uzywane biorą wszystko jak leci.. Po twojej wypowiedzi wynika, ze nasze dzieci będą chodzic w spranych i brudnych ciuszkach

nie, z mojej wypowiedzi wynika jedynie fakt iż mnie używane rzeczy odrzucają, a nikomu tutaj nie powiedzialam
tyyy ale masz obleśne brudne ciuszki dla dzidzi

dlatego nie dopowiadaj sobie niepotrzebnie ja juz tlumaczylam, skoro Tobie to pasuje - to super - korzystaj skoro masz szansę, mnie nie pasuje - widocznie jestem uprzedzona.

daleko mi do krytykowania kogokolwiek bo zdaje sobie sprawę, że i ja mogę być w niektórych kwestiach kontrowersyjna.

btw. bardzo ładne obydwa kaftaniki.

[White Cafe]

Napisane przez Moni 26

W końcu sie zebrałam i postanowiłam zrobić fotki"skromnego kącika dla Kacperka". Nie jest taki ładny jak wasze pokoiki i kąciki, ale na takiej małej przestrzeni nie da sie za bardzo wiele wykombinować A i tak maż tak poprzestawiał szafy, aby było miejsce na łóżeczko i komodę
Zrobiłam też zdjęcie kompleciku, który dziś kupiłam dla Kacperka

lilka mam nadzieję ze cie nie wypuszczą w dwupaku, tylko jak już urodzisz synusia Dobrze że wyniki masz w normie A jak sie czujesz? Jakieś bóle moze cię łapią?

Masz bardzo ladny kącik dla Kacperka

Napisane przez zuken

Moni super Ślicznie wygląda ten baldachim Taki delikatny jest

Mój kącik to jest jakaś masakra w porównaniu z Waszymi Te czerwone ściany i zebra
Może dlatego córa nie chce wyjść na świat

Nastepna wymysla wstawialas fotke? Bo nie pamiętam

Napisane przez patrycja19894

Mam te nakładki, ale one takie cienkie jak pergamin, pewnie bedą się zsuwać itd. Biore je na wszelki wypadek, ale jednak co swoj kibelek, to swoj.


hmm możesz mi powiedzieć która z tych rzeczy na zdjęciu była używana, a którą kupiłam nową?

Jakie sliczne koszuuuuule, tez takie chce

[daisy dot]

Napisane przez pentuerka

W porzadku, ja msm wszystko nowe, bo nikt mi nic nie dal, ale nie pogardzilabym czyms ladnym ale uzywsnym. Szkoda, ze nie oddalas na PCK lub jakiejs biednej osobie lub do domu dziecka lub szpitala. Chba ze mocno zniszczone.

zanieslismy do tego kontenera na używaną odzież.

Napisane przez zuken

Daisy no w sumie to kazdy ma jakies swoje fanaberie hehe
Tylko nie warto pisac od razu ze uzywane to brudne i smierdzace bo mozesz duzo osob tutaj urazic a to ze kazdy ma jakies tam swoje przekonania to jest normalne przeciez

Moni ja tez nie bylam za baldachimami ale Twoj mi sie wyjatkowo podoba

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

ale ja napisałam że mnie sie kojarzą z tym a nie że są!!!
przeciez nie widze Waszych ciuszków to skąd mam wiedzieć czy są brudne?! a jak nawet sa brudne ale Wam nie przeszkadza to co mi do tego?!?!
Mnie po prostu się tak kojarzą i tyle noooooo. Nie chciałam nikogo urazić, po prostu mam z tym problem!

[patrycja19894]

Daisy oczywiście szanuje Twoje podejscie Chodzi mi tylko o to, ze nie wszytsko co uzywane jest fuj. Ja nie kupilam nic z lumpeksu, ale od innych mam. Rzeczy wyprane, pachnace. Ale z lumpeksami tez nie mam problemu, zawsze wolałam kupić daną rzecz w lumpeksie za 50zl - firmową, nie zniszczoną niż na bazarku w tej cenie nową.

[pentuerka]

Napisane przez kasia_ruda

Hej, a ty nadal w domku? Nie znaleźli miejsca w szpitalu?

Dzwonilam dzisiaj 3 x i za kazdym razem odbieral inny lekarz mowiac ze nadal brak miejsc ale moze w nocy ktoras urodzi bo maja po terminie pacjentki. Mam dzwonic rano, ale musze jechac na ktg, wiec osibiscie pogada z lekarzem. Napisalam w klubiku. Zobaczymy.

[daisy dot]

Napisane przez patrycja19894

Daisy oczywiście szanuje Twoje podejscie Chodzi mi tylko o to, ze nie wszytsko co uzywane jest fuj. Ja nie kupilam nic z lumpeksu, ale od innych mam. Rzeczy wyprane, pachnace. Ale z lumpeksami tez nie mam problemu, zawsze wolałam kupić daną rzecz w lumpeksie za 50zl - firmową, nie zniszczoną niż na bazarku w tej cenie nową.

na bazarek też nie chodzę bo tam są rzeczy z takich materiałów, których nie mogę dotknąć bo potem swędzi mnie skóra, dżizas po prostu jestem inna
i ja też mam używane 2 kaftaniki! już się nade mną nie znęcajcie! też mam używane! CAŁE DWA!! Też są czyste i wyprane i pachnące i też średnio widać czy to nowe czy nienowe

[Moni 26]

zuken, daisy, patrycja, pati, white cafe dziękuję za miłe komentarze
Mam nadzieję, że mojemu szkrabowi też sie spodoba kacik jaki mu urządziłam

Ja zawsze miałam schizy co do posiadania baldachimu Zostało mi z przed 17 lat( w tedy chyba wchodziły dopiero) jak moja siora taki zakupiła synowi..Zakochałam sie i tyle