Mamusie, Ciężaróweczki i Staraczki cz.II

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez Patusia1711

A u nas maleństwo ma 11 mm i serduszko bije z "prędkością" 143 uderzeń
Różnicy prawie wcale nie ma z OM mam 7t4d a z USG 7t2d więc się super wyrównało Ale jestem szczęśliwa no i wszystkie badania z krwi też są super

Gratulacje!! Ale fajnie, przypomniałam sobie te emocje z początku ciąży

Dziewczyny, mam pytanko, czy któraś z Was miała kołyskę? Chciałabym kupić, tylko nie wiem jak długo mała będzie mogła w niej spać i czy jest sens...

[Dragusia88]

Napisane przez Patusia1711

A u nas maleństwo ma 11 mm i serduszko bije z "prędkością" 143 uderzeń
Różnicy prawie wcale nie ma z OM mam 7t4d a z USG 7t2d więc się super wyrównało Ale jestem szczęśliwa no i wszystkie badania z krwi też są super

super! gratulacje!!! to kiedy termin??

Napisane przez My Sweet Little Precious

Dziewczyny, mam pytanko, czy któraś z Was miała kołyskę? Chciałabym kupić, tylko nie wiem jak długo mała będzie mogła w niej spać i czy jest sens...

[katarzyniak]

Napisane przez Patusia1711

A u nas maleństwo ma 11 mm i serduszko bije z "prędkością" 143 uderzeń
Różnicy prawie wcale nie ma z OM mam 7t4d a z USG 7t2d więc się super wyrównało Ale jestem szczęśliwa no i wszystkie badania z krwi też są super

wielkie, wielkie, wielkie GRATULACJE!!! Nawet nie wiesz jak się cieszę Kochana! Super wiadomości... Ale i tak wiedziałam, że wszystko będzie ok i nawet nie ma innej opcji bo jak inaczej!~
Tylko masz teraz już się nie denerwować, bo
Kiedy następna wizyta? Masz jakieś skierowanie na badania? A jakie badania z krwi teraz robiłaś?


My Sweet - my nie mieliśmy kołyski, ale wiem, że czasem ludzie kupują i uważam, że to fajny gadżet no i super ozdoba np. pokoiku dziecięcego. Tylko hmmm... w jakim celu w zasadzie chcesz kupić kołyskę? żeby np. bujać dziecko do uśpienia? ja bym nie polecała bujania
Ja ogólnie to wolałabym wydać kaskę na coś naprawdę praktycznego, np. wg mnie niezastąpiony czujnik oddechu.... Ale oczywiście to tylko moje zdanie i jak masz np.dużo kaski to i taka kołyska fajny gadżecik


No u nas niestety i stety synuś też urwiusuje Z resztą nie nadarmo mówię na niego Myszka Spryciurka ;p No więc, już tak się wycwanił, że cały czas musi być w centrum uwagi, a jak ktoś na niego nie zwraca uwagi, to specjalnie zaczyna kasłać - wtedy odwracam się do niego i pytam: "ojeeeej kto ma taki kaszelek?" - i wtedy jest śmiech na cały głos i potrafi tak się bawić nawet 15 minut
Ogólnie jest baaardzo rozpieszczony, przyzwyczajony jest, że albo go się nosi, albo go się wozi, albo robi samoloty, albo kładzie się na macie, bujaczku itp. - ciągle coś i nie za długo bo jest buuuu, wszelkie zmiany, wszelkie zabawki, zabawy muszą być
A i tak jest taki kochany, że nie da się tego opisać Dziennie chyba dostaje z milion buziaków.
Ogólnie już mu gotuje jedzonka - tzn dostaje 3-4 razy dziennie pierś, jedna porcja bebilonu i jedna porcja obiadku lub deserku owocowego. Dostaje ugotowane warzywa,-np. fasolkę, cukinię, dynię, pietruszkę, ziemniaka, czy jakieś inne, zblendowane z dodatkiem kaszki manny i oleju takiego dla dzieci. Lubię dla niego gotować, bo wiem, że warzywa mam w 100%eko od mamy więc super zdrowe, no i że wszystko bardzo mu smakuje co bym mu nie podała
A i jeszcze jedna cecha Myszki Spryciurki - jest bardzo bardzo kontaktowy Każda jedna nowa osoba w jego otoczeniu wywołuje wielki zachwyt. Najpierw jest obserwacja trwająca ok 30 sekund, a następnie posyła do tej osoby wielkie uśmiechy, aż na głos się śmieje i gaworze. Ludzie w sklepie potrafią z nim "gadać" , że zapominają o wszystkim No i chyba został już ze sto razy nazwany przez przypadkowe osoby "śmieszkiem"


W ogóle dziewczyny będące w ciąży i jeszcze nigdy nie robiące wyprawki dziecięcej - jak coś to służę dobrą radą w razie potrzeby Chętnie wyrażę swoje zdanie co do wyprawki - co się może przydać ale nie musi, co jest bublem, a co jest super przydatne

[White Cafe]

Pochwale się Wam moim kącikiem dla Mikołajka
Nie ubieralam jeszcze przewijaka i prześcieradła bo mogłoby się zakurzyc zanim urodze. No i ramki jeszcze puste

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez katarzyniak

My Sweet - my nie mieliśmy kołyski, ale wiem, że czasem ludzie kupują i uważam, że to fajny gadżet no i super ozdoba np. pokoiku dziecięcego. Tylko hmmm... w jakim celu w zasadzie chcesz kupić kołyskę? żeby np. bujać dziecko do uśpienia? ja bym nie polecała bujania
Ja ogólnie to wolałabym wydać kaskę na coś naprawdę praktycznego, np. wg mnie niezastąpiony czujnik oddechu.... Ale oczywiście to tylko moje zdanie i jak masz np.dużo kaski to i taka kołyska fajny gadżecik

W ogóle dziewczyny będące w ciąży i jeszcze nigdy nie robiące wyprawki dziecięcej - jak coś to służę dobrą radą w razie potrzeby Chętnie wyrażę swoje zdanie co do wyprawki - co się może przydać ale nie musi, co jest bublem, a co jest super przydatne

Ja tak sobie wymyśliłam, że u małej w pokoiku od początku będzie stało łóżeczko i tam będę ją kładła ewentualnie w dzień, a w nocy spałaby z nami w sypialni, a że mamy niewiele miejsca już to chciałam wstawić kołyskę... No i oprócz tego są urocze

Wklejam swoją listę wyprawkową, jakbyś mogła to zerknij czy w którąś stronę nie jest za dużo czy za mało

A ile takich najmniejszych ciuszków - bodziaków, pajacyków w rozm. 56 potrzeba?

White, piękny kącik

[Prymaza]

AAAAAA!!!! Diewczyny ale się rozpisałyście!!!
Witajcie My Sweet Little Precious i Talantea, bardzo miło was poznać!
Dziewczyny mamusie, super, że wasze pociechy rosną i się rozwijąją jak trzeba. Nie mogę się doczekać mojej małej rozrabiary!!!
My mamy urlop od piątku, ogarnęłam juz sporo dla małej, pranie w płatkach, przymierzam się do spakowania toreb itd...12 sierpnia mamy wizytę kontrolną, później wybieramy się do szpitala w którym chciałabym urodzić ustalić wszystkie szczegóły i obym się zakwalifikowała, zobaczymy. Malutka juz mi się nie kręci tylko kopie albo rozpycha brzuch ahh te kolanka i stópki. Czkawka budzi mnie nawet o 3 w nocy ale jak przejdzie to śpimy ładnie.Najgorsze jest to wizytowanie toalety 3 razy w nocy...ahhh dziewczyny kiedy kupować laktator?? Co myslicie o monitorze oddechu??

[Dragusia88]

Napisane przez katarzyniak

No u nas niestety i stety synuś też urwiusuje Z resztą nie nadarmo mówię na niego Myszka Spryciurka ;p No więc, już tak się wycwanił, że cały czas musi być w centrum uwagi, a jak ktoś na niego nie zwraca uwagi, to specjalnie zaczyna kasłać - wtedy odwracam się do niego i pytam: "ojeeeej kto ma taki kaszelek?" - i wtedy jest śmiech na cały głos i potrafi tak się bawić nawet 15 minut
Ogólnie jest baaardzo rozpieszczony, przyzwyczajony jest, że albo go się nosi, albo go się wozi, albo robi samoloty, albo kładzie się na macie, bujaczku itp. - ciągle coś i nie za długo bo jest buuuu, wszelkie zmiany, wszelkie zabawki, zabawy muszą być
A i tak jest taki kochany, że nie da się tego opisać Dziennie chyba dostaje z milion buziaków.
Ogólnie już mu gotuje jedzonka - tzn dostaje 3-4 razy dziennie pierś, jedna porcja bebilonu i jedna porcja obiadku lub deserku owocowego. Dostaje ugotowane warzywa,-np. fasolkę, cukinię, dynię, pietruszkę, ziemniaka, czy jakieś inne, zblendowane z dodatkiem kaszki manny i oleju takiego dla dzieci. Lubię dla niego gotować, bo wiem, że warzywa mam w 100%eko od mamy więc super zdrowe, no i że wszystko bardzo mu smakuje co bym mu nie podała
A i jeszcze jedna cecha Myszki Spryciurki - jest bardzo bardzo kontaktowy Każda jedna nowa osoba w jego otoczeniu wywołuje wielki zachwyt. Najpierw jest obserwacja trwająca ok 30 sekund, a następnie posyła do tej osoby wielkie uśmiechy, aż na głos się śmieje i gaworze. Ludzie w sklepie potrafią z nim "gadać" , że zapominają o wszystkim No i chyba został już ze sto razy nazwany przez przypadkowe osoby "śmieszkiem"

spryciarz

Napisane przez White Cafe

Pochwale się Wam moim kącikiem dla Mikołajka
Nie ubieralam jeszcze przewijaka i prześcieradła bo mogłoby się zakurzyc zanim urodze. No i ramki jeszcze puste

piękny pokoik
tylko jeżeli mogę coś doradzić to zaleca się żeby łóżeczko stało tak, aby można było podejść z dwóch stron i różnie odkładać i podchodzić żeby dziecko nie patrzyło tylko na jedną stronę czy coś takiego

Napisane przez My Sweet Little Precious

Wklejam swoją listę wyprawkową, jakbyś mogła to zerknij czy w którąś stronę nie jest za dużo czy za mało

A ile takich najmniejszych ciuszków - bodziaków, pajacyków w rozm. 56 potrzeba?

ja zerknę później też
mało max po 3 sztuki tak dla spokoju ducha. Florek np. w ogóle nie założył tego rozmiaru, urodził się 61 cm długi. poza tym dla dziecka też lepiej luźniejsze ciuchy bo ma swobodę ruchów, no i łatwiej tobie przede wszystkim ubrać a nie takie na styk. i jakie dziecko czy duże czy małe się zapowiada

Napisane przez Prymaza

ahhh dziewczyny kiedy kupować laktator?? Co myslicie o monitorze oddechu??

laktator miałam tylko dlatego że od koleżanki odkupiłam(bo mi było głupio bo mi pełno rzeczy dala za darmo to chociaż to odkupiłam) tak bym nie kupowała i nie przydał mi się.
najlepszym laktatorem pamiętaj jest dziecko
monitor niee, jak zdrowe dziecko to szkoda kasy i później nerwów


co do listy:
podpunkt karmienie cały po co? nie chcesz karmić cyckiem?

kąpiel i higiena - pokrowiec na przewijak spokojnie 2 ci starczą ja miałam 1.
myjka raczej nie bo zbierają się bakterie chyba że będziesz prać, ale dziecko lepiej ręką a nie szorstką myjką myć
Oliatum raczej jakiś zwykły np. baby dream, a dopiero jak będą problemy ze skórą to taki specyficzny

kosmetyki i zdrowie - gaziki jałowe mam do tej pory nie otworzone, w ogóle nie potrzebne
balsam dla dzieci - w ogole nie używałam, jak nic sie nie dzieje to po co?

spacer - nosidełko - nie dla noworodka, tylko chusta jeżeli już

inne - pieluchy tetrowe 20 za dużo 15 zdecydowanie starczy
flanewe tez wystarczy 3.
monitor nie
niania jak masz duzy dom
pojemnik na zużyte pieluchu ??? w sensie jakis specjalny czy zwykly kosz?

dla mamy - silikonowe oslonki na piersi nie potrzene na początek
herbatke polecam firmy herbapol z krakowa

sypialnia = przybornik do łóżeczka tylko dla ozdoby
falbana maskują do łózka a co to??
baldachim tylko jako ozdoba i zbieracz kurzu
poduszka na poczatek nie
kołdra raczej też nie

ubrania - śliniak na poczatek nie
szaliczek????
niedrapki badziew spadają lepsze skarpetki

rodzisz zimą? bo nie wiem?
rajstopy za dużo 3 stacza
sukienki to raczej nie na zime
body tez bym do 5 sztuk zredukowała.

[katarzyniak]

Sweet i inne przyszłe mamy. - odpowiadam co do monitoru oddechu. Zdecydowane, wielkie, pewne TAK. Na prawde wolałabym nie kupić wózka gondoli itp niż rezygnować z monitora oddechu. To naprawde świetna rzecz i jestem zdania że moniitor powinien znaleźć sie w kazdej wyprawce niemowlaka.
A więc u nas monitor oddechu/czujnik jest od samego początku, i w ciągu tych 6 miesięcy nie włączył sie ani razu - i teraz pewnie myslicie i po co w takim razie taki czujnik? A no właśnie po to, że własnie moje dziecko śpi a ja spokojnie piszę sobie na wizazu i wiem, ze na 99,9% wszystko jest w porządku. Idę spać i jestem SPOKOJNA. Nie myśle i lecę za każdym razem do dziecka jak sobie chrząchnie czy zakaszlnie. Cena czujnika to cena mojego spokoju, a dla mnie ta pewnosc i spokój są bardzo ważne. Mojemu dziecku ogolnie sie ulewa, i wiem ze czujnik tutaj nie jestem 100% gwarantem ze bedzie ok, ale gdy po jedzeniu mu sie odbije, nastepnie położe go na boku do łóżeczka, włącze czujnik to idę do pokoju obok spać w miarę spokojnie.
Moze nie do wszystkich takie argumenty przemawiają, ale naprawde dla mnie taki czujnik to jest najwazaniejszy i podstawowy element wyprawki.

Sweet co do Twojej listy to jest bardzo profesjonalna i fajna ja w zasadzie miałam b.podobną. z tego co ci moge jeszcze polecić - niezbedny kubek do spłukiwania główki ,taki z silikonowym rantemm z jednej strony. Druga rzecz- termos z pompką- nie uzywasz za kazdym razem do mycia pupci/buzi/rączek chemicznych chusteczek, tylko masz płatki kosmetyczne i wypompowujesz z niego wode na płatek. Acha i nie kupuj tych płatków dla dzieci-jeden wielki kit, polecam normalne płatki kosmetyczne.
Ubranek z 56 jesli dziecko wagowo zapowiada sie spore to radze w ogole nie kupować. Lepiej juz 62.
A laktator- wiele dziewczyn powie po co. U mnie natomiast po cc laktator pozwolil mi karmic. Zestaw butelek tez sie przydał. Najpierw nie mialam pokamu, ale laktatoreem pobudziłam. Potem okazalo sie tez ze dziecko nie potrafi ssać i tak przez 3 miesiace sciagałam pokarm....po tym czasie dziecko nauczyło sie ssac i kp do tej pory
Śpiworek- u nas w ogole sie nie przydał. Na początku tylko rożek, potem z rożka zrobił sie kocyk do spania, a po 3 miesiącach kołdra( i tu wlasnie...moge sobie pozwolic na nią bo mam czujnik oddechu ) . Poduszka raczej nie, chyba ze maksymalnie płaska, my mamy taką.
Niania elektroniczna- jesli mieszkasz w domu-super sprawa. W bloku niekonjiecznie, chyba ze masz naprawde spore mieszkanie.
Gaziki jałowe-ja uzywam do czyszczenia jamy ustnej raz dziennie, jeden gazik z wodą na palec i wyczyszczone..
Polecam tez stojak do wanienki, bo jak dla mnie kąpanie dziecka na podłodze to koszmar....
Z aptecznych rzeczy dla dziecka kup czopki glicerynowe- nie zaszkodzi mieć.
Dla mam karmiących lepszy skład ma cherrbatka bocianek niz hipp, no i jest też tańsza.
Do paznokci polecam nożyczki canpol -rewelacyjne.
Tetrówki - 20 szt.ok, a 15 to minimum. Ja jeszcze polecam bo na allegro są takie małe chusteczki flanelowe, kwadraciki, są po 1zł, sprawdzaja sie super..nieraz cała tetrowka by sie ufajjtała a tu tylko poszla co najwyzej mały kwadacik flanelki...zajmują mało miejsca w szafie.
Witamina d)- kazdemu teraz chyba po szpitalu zalecają, a ty urodzisz w listopadzie to tym bardziej. Jesli jesz mało ryb to polecam wit.d z omega med z kwasami omega.
Do mycia- rewelacyjne mydełko oillan. Na początku uzywalam serii ziaji- tez ok.

[Neipys]

Patusia gratuluję!!!
Odpoczywaj, dbaj teraz o siebie, olej wszystko - najważniejsza jesteś Ty i Wasz 11-mm Okruszek!!! Moc buziaków wysyłam

Wszystkie pozdrawiam, nie rozpisuję się, bo nie mam czasu.
Napiszę tylko dot. tej strony - wg mnie kołyska nie jest potrzebna, są łóżeczka bujane ze zdejmowanymi płozami, poza tym bujanie można w wózku przeprowadzać, poza tym nie ma co przyzwyczajać - niech same zasypiają
A te pieniądze wydac wg mnie lepiej na monitor oddechu - mam taki, do tej pory go włączam i śpię spokojnie - niezastąpiony - a Kacper nie był wcześniakiem. Spokojnie spałam w nocy, mam delikatną lampkę nocną, gdy Kacper źle się czuł, nie musiałam czuwać, bo monitor czuwał - nie bałam się, że przegapię ulewanie, po prostu polecam!
Mam AngelCare niania+monitor, jedna płytka, cena ok. 400zł dwa lata temu.

Buziaki

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Mam teraz troszkę czasu, więc ustosunkuję się do wyprawki, bo poprzedni post wkleiłam po czasie (pisany był wczoraj, ale wizaż mi nie działał).
Wanienka - bez termometru, można kupić luzem za kilka złotych, po krótkim czasie wyczujesz "na rękę", jaka ma byc woda.
Koniecznie stojak pod wanienkę.
Pokrowce na przwijak - wystarcza dwa, polecam podkłady higieniczne - kupowałam 90x60, składałam na pół, jak sie ubrudził przy [rzewijaniu, odcinałam i miałam resztę. Miałam zawsze z firmy SENI.
Też używałam oilatum, bez myjki - myłam ręką, teraz lecimy ze wszystkimi frmami, nie ma kłopotu, byle było "natłuszczające" - i bez balsamu. Ale dla dzieci oilatum jest dobre - nie trzeba balsamu, chyba, że coś wyjdzie na skórze, no to wtedy pediatra doradzi.
Laktator miałam od razu - Kacper nie umiał ssac i dzięki laktatorowi mogłam zwalczyć nawał w szzpitalu, a potem odciągałam 3 mce, ale karmiłam od początku mieszanie, więc butelki tez się przydały - mam avent, kilka najmniejszych, potem te duże. Nie widamomo, czy TT podejdzie dziecku, może najpierw kup pojedyncze butelki, bo będziesz z sukcesem karmić piersią?
Nie miałam steruylizatora - kupiłam worki specjalne do mikrofali, ale moja mikro jest na nei za mała (mogę odsprzedać, jeden użyty ) uzywałam po prostu garnka z wrzątkiem.
MM - polecam bebilon.
Nożyczek nie polecam - te dla niemowląt są tępe - przynajmniej moje takie były, mam nieuzywane. Uzywałam swoich, z ostrymi koncami, nigdy nic sie nie stało.
Proponuje Alantan krem plus - bardzo delikanty i skuteczny na odparzenia.
W syropie kup Ibum, a panadol w czopkach - te dwa leki mają inne składniki aktywne i daje się je zamiennie, gdy nie działa jeden (np. czopki z paracetamolem - panadol, a gdy nie działają, ibuprofen w płynie - ibum).
Witam. d dawąłam z omega med z kwasami omega.
Stosowałam proszek dzidziuś.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Ubranka - kupowałabym większośc w rozm. 62, chyba, że dziecko jest małe. Szybko wyrastają. Co do ilości się nie wypowiadam, bo jak nie ulewa, to może w jednym komplecie przychodzic cały dzien, a jak nei umiesz szybko zmienic pieluchy, to się chlopak obsika i nie tylko kilka razy w ciągu dnia, nie wiem, jak jest z dziewczynką.
Baldachim i falbanka tylko zbierają kurz, wg mnie nie potrzebne.
Śpiworek - dziecko mam z grudnia, a nie miałam - koce wystarczą na początek.
NIANIA+MONITOR ODDECHU, nawilżacz powietrza, podgrzewacz mleka (jeśli nie bedzie kp).

Lezaczek bujaczek - polecam - od 3 mca, uzywałam wczesniej, do tej pory tylko tak pije mm.
Łancuszek chyba nie potrzebny - nie wiem, Kacper nie miał nigdy smoczka, ale na piersi dzieci często uzywają długo i wtedy się przyda - dla mnie to ryzykowne dla noworodka - ale nie znam się.
Pojemnik na pieluchy, kosz na ubranka....hmmmm....im mniej rzeczy w pokoju tym lepiej - pieluchy i tak wyrzucisz od razu z odpadami niesegregowanymi, a brzydko pachną w pokoju, a brudne ubranka (przy niewielkiej ilości ubrań) i tak bedziesz prać codziennie. Ja wrzucałam od razu do pralki.
Koszula do porodu koniecznie bawełniania - miałam jakąs za 10zł, do wyrzucenia po pobrudzeniu, nie pobrudziłam jej w trakcie porodu, ale myslałam, że się ugotuje w sztucznym tanim mateirale.
Majtki - siateczkowe, w ktore wkładasz podkłady bella mama. Nigdy fizelinowe, nie przepuszczają powietrza.
Osłonki kup - gdybym miała od razu, moze Kacper ssałby piers, a tak nauczył się dopiero w domu, a potem nie chciałam juz zmieniac rytmu dnia z mm i kp i szybko sie skonczylo. Mnie TZ kupował dwa rodzaje jak juz urodziłam - na szybko i w stresie. Do brodawek moze byc na poczatek bepanthen chyba - jak Ci pogryzie - dokupisz, po co wydawac kase, jesli nie wiadomo, czy wyjdzie kp?
Poduszkę mam motherhood - duzego banana - cudowny do spania!

[Dragusia88]

Napisane przez katarzyniak

Sweet i inne przyszłe mamy. - odpowiadam co do monitoru oddechu. Zdecydowane, wielkie, pewne TAK. Na prawde wolałabym nie kupić wózka gondoli itp niż rezygnować z monitora oddechu. To naprawde świetna rzecz i jestem zdania że moniitor powinien znaleźć sie w kazdej wyprawce niemowlaka.
A więc u nas monitor oddechu/czujnik jest od samego początku, i w ciągu tych 6 miesięcy nie włączył sie ani razu - i teraz pewnie myslicie i po co w takim razie taki czujnik? A no właśnie po to, że własnie moje dziecko śpi a ja spokojnie piszę sobie na wizazu i wiem, ze na 99,9% wszystko jest w porządku. Idę spać i jestem SPOKOJNA. Nie myśle i lecę za każdym razem do dziecka jak sobie chrząchnie czy zakaszlnie. Cena czujnika to cena mojego spokoju, a dla mnie ta pewnosc i spokój są bardzo ważne. Mojemu dziecku ogolnie sie ulewa, i wiem ze czujnik tutaj nie jestem 100% gwarantem ze bedzie ok, ale gdy po jedzeniu mu sie odbije, nastepnie położe go na boku do łóżeczka, włącze czujnik to idę do pokoju obok spać w miarę spokojnie.
Moze nie do wszystkich takie argumenty przemawiają, ale naprawde dla mnie taki czujnik to jest najwazaniejszy i podstawowy element wyprawki.

Sweet co do Twojej listy to jest bardzo profesjonalna i fajna ja w zasadzie miałam b.podobną. z tego co ci moge jeszcze polecić - niezbedny kubek do spłukiwania główki ,taki z silikonowym rantemm z jednej strony. Druga rzecz- termos z pompką- nie uzywasz za kazdym razem do mycia pupci/buzi/rączek chemicznych chusteczek, tylko masz płatki kosmetyczne i wypompowujesz z niego wode na płatek. Acha i nie kupuj tych płatków dla dzieci-jeden wielki kit, polecam normalne płatki kosmetyczne.
.
A laktator- wiele dziewczyn powie po co. U mnie natomiast po cc laktator pozwolil mi karmic. Zestaw butelek tez sie przydał. Najpierw nie mialam pokamu, ale laktatoreem pobudziłam. Potem okazalo sie tez ze dziecko nie potrafi ssać i tak przez 3 miesiace sciagałam pokarm....po tym czasie dziecko nauczyło sie ssac i kp do tej pory

Poduszka raczej nie, chyba ze maksymalnie płaska, my mamy taką.

Tetrówki - 20 szt.ok, a 15 to minimum. Ja jeszcze polecam bo na allegro są takie małe chusteczki flanelowe, kwadraciki, są po 1zł, sprawdzaja sie super..nieraz cała tetrowka by sie ufajjtała a tu tylko poszla co najwyzej mały kwadacik flanelki...zajmują mało miejsca w szafie.

Do mycia- rewelacyjne mydełko oillan. Na początku uzywalam serii ziaji- tez ok.

no widzę że mamy bardzo odmienne zdania.
po kolei
ziaja nie jest skałdowo "fajna" poczytajcie sobie np. http://www.srokao.pl/2011/06/analiza...ce-kapiel.html
ogólnie firma ziaja i nivea dla dzieci nie.
ja kupiłam 20 tetrówke i nawet chyba 10 nie używałam. co wy z nimi robicie?
podusia żadna.
laktator, ja tam nie jestem za kupowaniem na zapas takich sprzętów
płatki dla dzieci np. z biedronki albo takie różowe suuuper są. zwykłe płatki są za małe.
kubek też nie jest nie zbędny są dzieci co lubią wodę.
a monitor dziewczyny ja wiem że niektóre sporo przeszły ale jak jest dziecko zdrowe, nie ulewa to naprawdę nie ma po co.

Napisane przez Neipys

polecam podkłady higieniczne - kupowałam 90x60, składałam na pół, jak sie ubrudził przy [rzewijaniu, odcinałam i miałam resztę. Miałam zawsze z firmy SENI.

MM - polecam bebilon.
Nożyczek nie polecam - te dla niemowląt są tępe - przynajmniej moje takie były, mam nieuzywane. Uzywałam swoich, z ostrymi koncami, nigdy nic sie nie stało.

ja ze swoich jestem zadowolona canpol nożyczki
MM hipp bez cukru, bez malto
podkłady polecam z babydreama

ile matek tyle opini a i tak pewnie będziesz mieć swoją

[Neipys]

Co do tego monitora to jeszcze dopiszę, że ponieważ Kacper jadł co 3 godziny (i tak je do tej pory), po przyjściu ze szpitala pełniliśmy przy nim dyżury - a drugie spało. Nie było źle, ale gdy kupiłam monitor, oboje spaliśmy w nocy, a Kacper gdy się budził na jedzenie, płakał, to nas budziło. Mogłam spokojnie zasnąć, słysząc usypiające pikanie czuwającego monitora.
To naprawdę dużo daje - spokój, który jest bardzo potrzebny.

[Dragusia88]

Napisane przez Neipys

Co do tego monitora to jeszcze dopiszę, że ponieważ Kacper jadł co 3 godziny (i tak je do tej pory), po przyjściu ze szpitala pełniliśmy przy nim dyżury - a drugie spało. Nie było źle, ale gdy kupiłam monitor, oboje spaliśmy w nocy, a Kacper gdy się budził na jedzenie, płakał, to nas budziło. Mogłam spokojnie zasnąć, słysząc usypiające pikanie czuwającego monitora.
To naprawdę dużo daje - spokój, który jest bardzo potrzebny.

no ale czemu? coś się działo? bo nie pamiętam?

[Neipys]

Dragusia - nie, Kacper urodził sie dokładnie w tp, koniec 40tc.
Po prostu bałam się, że się zadławi, udusi....no strach matki. Ja śpię bardzo mocno, macierzyństwo tego nie zmieniło, bałam się, że nie usłyszę.
Teraz, gdy miał gorączkę, to w nocy sobie ustawiałam budziki co 2 godz., żeby sprawdzać, czy mu lepiej.
Ja w nocy muszę spać i koniec.

[Dragusia88]

Napisane przez Neipys

Dragusia - nie, Kacper urodził sie dokładnie w tp, koniec 40tc.
Po prostu bałam się, że się zadławi, udusi....no strach matki. Ja śpię bardzo mocno, macierzyństwo tego nie zmieniło, bałam się, że nie usłyszę.
Teraz, gdy miał gorączkę, to w nocy sobie ustawiałam budziki co 2 godz., żeby sprawdzać, czy mu lepiej.
Ja w nocy muszę spać i koniec.

ja też zawsze spałam mocno ale najmniejszy dźwięk od Florka mnie budzi

[White Cafe]

Napisane przez Dragusia88

no widzę że mamy bardzo odmienne zdania.
po kolei
ziaja nie jest skałdowo "fajna" poczytajcie sobie np. http://www.srokao.pl/2011/06/analiza...ce-kapiel.html
ogólnie firma ziaja i nivea dla dzieci nie.
ja kupiłam 20 tetrówke i nawet chyba 10 nie używałam. co wy z nimi robicie?:brzydal:

Ja kupilam 40 tetrowek! Nie wiem po kiego groma, ale kupilam. Akurat tz je prasowal, i pyta -po co ich tyle? Musialam udawac, że celowo tyle kupilam no bo przecież mu się nie przyznam, że sama nie wiem po co mi ich tyle
Temat wyprawki mam zamkniety, w koncu dzis 40 tydz +0 ide dzis do Gina, mam nadzieję że coś się dzieje w strone porodu. Ale znajav moj fart to przeterminuje i jeszczr nie będzie mnie komu zawiesc do szpitala (40km). U mnie na wątku mamusiek sierpniowych prawie polowa rozpakowana...

[Dragusia88]

Napisane przez White Cafe

Ja kupilam 40 tetrowek! Nie wiem po kiego groma, ale kupilam. Akurat tz je prasowal, i pyta -po co ich tyle? Musialam udawac, że celowo tyle kupilam no bo przecież mu się nie przyznam, że sama nie wiem po co mi ich tyle
Temat wyprawki mam zamkniety, w koncu dzis 40 tydz +0 ide dzis do Gina, mam nadzieję że coś się dzieje w strone porodu. Ale znajav moj fart to przeterminuje i jeszczr nie będzie mnie komu zawiesc do szpitala (40km). U mnie na wątku mamusiek sierpniowych prawie polowa rozpakowana...

aaaaaaaa poszalalaś!!! ja prasowałam 10 chyba tylko po drugiej paczki nie otworzyłam nawet i miałam dosyć, a 40?
wow! 40 tydzień hohoho. jak się przeterminujesz to tydzień po idziesz do szpitala leżeć i czekać powodzenia.

[Neipys]

White no to rzeczywiście zaszalałaś
Może się przydadzą - ja np. podawałam Kacprowi wit. D z omegamed, taką w kapsułkach, chroniłam ubranka tetrówkami - większość ma niespieralne plamy. Na wyjścia już się nie nadają. Podobnie kupka czy marchewka - jeśli nie zapierzesz od razu szarym mydłem, potem może zostać plama. I tetrówek ubywa.

Dragusia ja bym może i zdała się na instynkt, ale boję się. Wolałam z takim małym maluszkiem, który może się np. przewrócić na brzuszek albo ulać nie eksperymentować i ten AngelCare ("aniołek" - tak wygląda) uratował mój sen i spokój.

P.S. Byłam na corocznej kontroli u gina - wszystko ok. Wspomniałam o możliwych staraniach o drugie dziecko - polecił nowy lek INOFOLIC do codziennego stosowania zamiast kwasu foliowego, podobno ma dodatkowy składnik, który pobudza jajeczkowanie.
Z badań TSH, poziom wit. D3, bo to też ma podobno wpływ.
Podobno dieta bezglutenowa jest korzystna, z przypraw kurkuma.
NIe wiem, czy sobie jaja ze mnie robil, bo był w dobrym nastroju (a zwykle jest poważny), ale może to prawda i komuś się przyda?

[katarzyniak]

Neipys - mam takie samo dokładnie zdanie na temat czujnika. Dragusia, myślę że to nie jest kwestia tego która z nas ile przeszła itp. - dla mnie czujnik to podstawowa rzecz. U mnie dziecko nie jest wcześniakiem (39tydzień) i ogólnie jest zdrowy jak ryba. No kurcze, ale nie oszukujmy się - są przypadki zadławień, przypadki sids, i inne paskudztwa - mimo, ze dziecko zdrowe... I taki czujnik daje właśnie ten spokój. I ten fantastyczny kształ czujnika - Aniołek, poprostu najlepszy wynalazek świata. Ja mogę spać spokojnie, bo wiem, że w razie czego czujnik obudzi, nie zrywam się za każdym razem gdy dziecko zakaszlnie itp. - a podejrzewam, że 99%matek nie mających czujnika po 2-3 kaszlnięciach/niespokojnych ruchach pędzi do łóżeczka..
Dragusia - nie rozumiem dlaczego napisałaś, że kubek z silikonowym rantem do główki jest zbędny? - że niby niektóre dzieci lubią wodę..mnie chodziło o taki http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-...cia-glowy.html . Służy do spłukania główki z szamponu... Kubek przykłada się do główki, do czoła tym silikonowym rantem, on jest elastyczny i bezpiecznie spłukuje z główki szampon. I jestem pewna, że żadna kropla szamponu/wody nie wleci do oczek i przede wszystkim że nie uderzę go w czoło , główkę jak będzie się wiercił. Na początku spłukiwałam takim dzbankiem i raz już było, że się wiercił i uderzył o dzbanek. Ten kubek też jest skonstruowany, takiej wielkości itp.że elegancko spłukuje całą główkę za jednym razem, łącznie dokładnie z bokami itp. I nie wiem co ma znaczyć, że dzieci niektóre lubią wodę? że niby lubią jak woda leci do oczek, albo szampon? Nie sądzę
A tetrówki , tak jak Neipys pisze - chronią ubranka. Wolę mieć tetrówkę w plamach po jedzeniu, niż jakiś fajny bodziak. Ilość tych też zależy od tego czy dziecko ulewa. Jak nie ulewa, to faktycznie może i 10 wystarczy, ale u nas jak ulewa prawie za każdym razem po posiłku to tetrówek tyle idzie, że przy 17 to trzeba co drugi/trzeci dzień prać.

[Dragusia88]

Napisane przez Neipys

White no to rzeczywiście zaszalałaś
Może się przydadzą - ja np. podawałam Kacprowi wit. D z omegamed, taką w kapsułkach, chroniłam ubranka tetrówkami - większość ma niespieralne plamy. Na wyjścia już się nie nadają. Podobnie kupka czy marchewka - jeśli nie zapierzesz od razu szarym mydłem, potem może zostać plama. I tetrówek ubywa.

P.S. Byłam na corocznej kontroli u gina - wszystko ok. Wspomniałam o możliwych staraniach o drugie dziecko - polecił nowy lek INOFOLIC do codziennego stosowania zamiast kwasu foliowego, podobno ma dodatkowy składnik, który pobudza jajeczkowanie.
Z badań TSH, poziom wit. D3, bo to też ma podobno wpływ.
Podobno dieta bezglutenowa jest korzystna, z przypraw kurkuma.
NIe wiem, czy sobie jaja ze mnie robil, bo był w dobrym nastroju (a zwykle jest poważny), ale może to prawda i komuś się przyda?

odplamiacz Ariel w spryskiwaczu dosyć dobry polecam bo mi nie zawsze się chce zawsze zaprać
ohohoh pobudza to ja bym się bała bliźniaków
a po ile ta D3 wiesz? bo ja chciałam Florkowi to 180zł

Napisane przez katarzyniak

Dragusia - nie rozumiem dlaczego napisałaś, że kubek z silikonowym rantem do główki jest zbędny? - że niby niektóre dzieci lubią wodę..mnie chodziło o taki http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-...cia-glowy.html . Służy do spłukania główki z szamponu... Kubek przykłada się do główki, do czoła tym silikonowym rantem, on jest elastyczny i bezpiecznie spłukuje z główki szampon. I jestem pewna, że żadna kropla szamponu/wody nie wleci do oczek i przede wszystkim że nie uderzę go w czoło , główkę jak będzie się wiercił. Na początku spłukiwałam takim dzbankiem i raz już było, że się wiercił i uderzył o dzbanek. Ten kubek też jest skonstruowany, takiej wielkości itp.że elegancko spłukuje całą główkę za jednym razem, łącznie dokładnie z bokami itp. I nie wiem co ma znaczyć, że dzieci niektóre lubią wodę? że niby lubią jak woda leci do oczek, albo szampon? Nie sądzę

powiedziełam/napisałam że zbędny bo myślałam że po to żeby nie lać na buźkę. no są dzieci co lubią nawet wodę w oczach, mój Florek lubi. w końcu to zodiakalne Ryby. a płynu też nie daję dużo więc się nie pieni no i mam No more tears,

eh dziewczyny nie wkurzajcie się jak dla mnie możecie mieć nawet po 100 tetrówek, ale przecież wiadomo, że nie jest ich aż tyle potrzebne.
a prać i tak trzeba często, ubranka, tetrówki, swoje rzeczy, tżta. trudno, żeby mieć wszystkiego po kilkanaście sztuk żeby tylko raz w tygodniu prać.
ja też się śmiałam ze szwagierki jak mi mówiła że wszystkiego za dużo kupuje, ale miała racje tyle tego nie jest potrzebne.

[Neipys]

Hej, ja się nie wkurzam
Każda z nas pisze z własnej perspektywy, tak jak tysiące autorek dobrych rad, których szukałyśmy w necie przy wyprawce.
Wszystko zależy od dziecka, rodziców - ich charakterów (ja np. lubię mieć wszystko w zapasie, choć jedną sztukę - to się przenosi też do kuchni, chemii gosp., leków - idę i wyciągam z szafki, jak mi zabraknie), zasobności portfela, wielkości mieszkania i miejsca na fatałaszki...sposobu karmienia dziecka, rodzaju pracy ojca, pomocy ze strony rodziny....
A na końcu i tak okaże się, że coś sie sprawdziło, a coś nie.

Dragusia nie wiem, ile to badanie kosztuje, on tylko zasugerował, że o tym też się mówi - swoją drogą co może doradzić kobiecie, która 14 cykli starała się o dziecko, ma za sobą masę badań, HSG, Clo, badanie nasienia TZ...
Na razie zamówiłam folik 90 tabl. za 12 zł.
A potem się zobaczy.
Blizniaki nie są złe....

[Prymaza]

Oj dziewczyny, każda z rad jest bardzo cenna, a ja wam powiem jeszcze większy szał bo mam 12 tetrówek, a muszę zamówić jeszcze 10 bo mają takie fajne kolory hihi i z babą w ciąży nie podyskutujecie, że nie potrzebne aż tyle my w piątek zazynamy 36 tc. Ciuszki mam poprane, majty i podkłady pokupowane, ostatnio przyszła frida i jakiś zestaw do paznokci. Monitor pożyczę od koleżanki, chyba jednak wolę ten aniołkowy spokój. Nas czeka jeszcze odmalowanie pokoiku ale to już tż będzie szalał. My planujemy rodzi w Gdańsku to też jakieś 40km ale obwodnicą trójmiasta to jakieś 40minut niecałe. Musimy potrenować dojazdy

[My Sweet Little Precious]

Hej hej, dużo tu naskrobałyście odnośnie wyprawki, i bardzo dobrze, ustosunkuję się do tego co pisałyście w skrócie,

katarzyniak, ja też na monitor jestem już zdecydowana. Po pierwsze dla spokoju, po drugie bo taka moja fanaberia, parę dobrych lat temu oglądałam program gdzie o tym mówili i obiecałam sobie, że jak będę miała dziecko to kupię Poza tym później już będzie to dla mnie budzik i znak, że mała sama wylazła z łóżeczka, nie zdąży nic zbroić
Kubek do spłukiwania główki dopisany, termos też, pierwsze słyszę o nim, dzięki Jeśli chodzi o ubranka 56 zdania są podzielone, ja jednak kilka kompletów kupuję, bo uwielbiam kupować rzeczy dla małej, i my nie byliśmy dużymi dziećmi więc myślę że nasza mała też będzie mała
Z laktatorem chyba wstrzymam się do porodu, zobaczę jaki będę miała milkbar
Śpiworek też już kupiłam bo taki ładny był No ale wiem że wszystko zależy od dziecka, mam nadzieję że się przyda. Poduszkę też kupiłam bo jest w zestawie ale używać zamierzam poduszki i kołderki później, póki co poleży w szafie.
Nianię kupię razem z monitorem oddechu, żeby nie wstawać co chwilę i nie patrzeć co u dziecka, bo ja panikara jestem.
Stojak do wanienki na 100%. A polecicie jakieś konkretne wanienki?
Czopki glicerynowe dopisuję.
Tetrówek kupię 20 a flaneli 10. Chyba starczy nie?

Neipys, ja wiem, że kołyska nie jest niezbędna, ale to moja kolejna fanaberia. Chcę i już, o co muszę trochę wojować z moim chłopem. Nie chodzi o bujanie tylko o to żeby u nas w sypialni zajmowała mało miejsca a pokoik małej był cały czas urządzony od A do Z i w dzień będę ją przyzwyczajać do spania tam.
Wanienka czy będzie miała termometr czy nie to w sumie mi obojętnie, o podkładach na przewijak teżjuż słyszałam i wykorzystam Butelki jakieś tam kupię bo prędzej czy później i tak się chyba przydadzą?
Ok, zamiast Panadolu syrop Ibum, zanotowane
Z baldachimu zrezygnowałam, bo za dużo szczęścia na raz w pokoiku będzie Falbanka już kupiona
Lezaczek bujaczek liczę że dostanę od kogoś z rodziny w prezencie
Pojemnik na pieluchy chcę taki specjalny, co je od razy skręca i wychodzi z tego taka pieluchowa kiełbasa (kolejna fanaberia)

White Cafe ale fajnie że już jesteś tak blisko, zdawaj relacje na bieżąco, chyba zerknę do sierpniówek z ciekawości

[Prymaza]

A ja mam fanaberie co do ibuprofenu i nie dałabym go dziecku. Kiedyś ten lek stosowany był ponoć jak morfina, już w ostatecznej agonii by uśmierzyć ból. Ibuprofen nie jest zalecany ani dla kobiet starających się o dziecko ani w ciąży, tymbardziej nie dałabym go dziecku jakkolwiek dla dziecka byłby przystosowany

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez Prymaza

A ja mam fanaberie co do ibuprofenu i nie dałabym go dziecku. Kiedyś ten lek stosowany był ponoć jak morfina, już w ostatecznej agonii by uśmierzyć ból. Ibuprofen nie jest zalecany ani dla kobiet starających się o dziecko ani w ciąży, tymbardziej nie dałabym go dziecku jakkolwiek dla dziecka byłby przystosowany

O, nie wiedziałam Na pewno spytam o to lekarza albo położną. Ale tych dylematów przed nami w życiu

[White Cafe]

Napisane przez Prymaza

A ja mam fanaberie co do ibuprofenu i nie dałabym go dziecku. Kiedyś ten lek stosowany był ponoć jak morfina, już w ostatecznej agonii by uśmierzyć ból. Ibuprofen nie jest zalecany ani dla kobiet starających się o dziecko ani w ciąży, tymbardziej nie dałabym go dziecku jakkolwiek dla dziecka byłby przystosowany

Czyli co bys dala zamiast ibuprofenu? Jestem zielona jesli chodzi o te sprawy.
U mnie nic ciekawego. Namiętnie kloce się z tz, on napewno mysli ze oszalalam, a ja po prostu jestem w 40 tyg ciąży ale czy facet jest w stanie to zrozumieć? Tłumacze i tlumacze, on potakuje a przy najbliższej okazji znow zachowuje się tak samo. Wiem ze jestem nieznosna i nie miła, ale na te ostatnie dni przed porodem oczekuje po prostu wsparcia i dodania otuchy. Niczego wiecej, ale on chyba nie wie co to znaczy. Przecież według niego nie ma sie czym stresowac. Co za masakra.
Wczoraj byłam u gina, nic ciekawego się nie dzieje. Szyjka się przygotowuje do porodu, ale rozwarcia jeszcze nie ma. We wtorek, to będzie dzien terminu mam przyjsc do szpitala, przebadaja mnie i zobaczymy co będzie dalej.

[Prymaza]

Stary dobry paracetamol, bezpieczny dla dzieci no i kobiet w ciąży i karmiących ja całe życie używałam iburofenu, bo tylko on mi pomagał ale jak zaczęłam starać się o dziecko i nie wychodziło to eliminowałam wszystko co się da, a może szkodzić m.in. ibuprofen.

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

A z tżtem mam to samo, mam wydaje mi się czasem, że on nie rozumie pewnych rzeczy. Staram się wogóle nie odzywać czasem i unikać kłótni, jakoś mi się nie chce. I tak wszyscy twierdzą, że w ciąży zrobiłam się łagodna jak baranek

[Dragusia88]

Napisane przez White Cafe

U mnie nic ciekawego. Namiętnie kloce się z tz, on napewno mysli ze oszalalam, a ja po prostu jestem w 40 tyg ciąży ale czy facet jest w stanie to zrozumieć? Tłumacze i tlumacze, on potakuje a przy najbliższej okazji znow zachowuje się tak samo. Wiem ze jestem nieznosna i nie miła, ale na te ostatnie dni przed porodem oczekuje po prostu wsparcia i dodania otuchy. Niczego wiecej, ale on chyba nie wie co to znaczy. Przecież według niego nie ma sie czym stresowac. Co za masakra.
Wczoraj byłam u gina, nic ciekawego się nie dzieje. Szyjka się przygotowuje do porodu, ale rozwarcia jeszcze nie ma. We wtorek, to będzie dzien terminu mam przyjsc do szpitala, przebadaja mnie i zobaczymy co będzie dalej.

będzie dobrze, najgorsze to czekanie. eh

[White Cafe]

Napisane przez Dragusia88

będzie dobrze, najgorsze to czekanie. eh

No ooo, szczerze mówiąc mecze się strasznie. Jakby to mialo potrwac jeszcze ponad 2 tyg to moge zwariować. A jak samo się nie zacznie nic dziać to oni nie będą się spieszyli z wywolywaniem

[Dragusia88]

Napisane przez White Cafe

No ooo, szczerze mówiąc mecze się strasznie. Jakby to mialo potrwac jeszcze ponad 2 tyg to moge zwariować. A jak samo się nie zacznie nic dziać to oni nie będą się spieszyli z wywolywaniem

oj wiem coś o tym czekaniu

[White Cafe]

Patusia czemu Ty tak mało się u nas udzielasz? u mnie cisza w eterze...