Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[mysia111]

Napisane przez Moni 26

obawiam sie że wizaż umrze jak wszystkie urodzimy obym sie pomyliła

Tez mi sie tak wydaje - może nie umrze ale będzie mniej do nadrabiania.
Na poczekalni jest zawsze ok 200-300 przegladających a na odchowalni kilkadziesiąt.

[kasia_ruda]

Dziewczyny, czy któraś z was ma gdzieś zapisaną aukcję z allegro z koszulą do porodu rozpinaną po całości? Gosia ratuj, ty to wrzucałaś dawno temu! Nie mogę znaleźć

[AgnesD]

Napisane przez zuken

Dziewczyny ja nadal nie wierze i jestem w mega ciezkim szoku ale urodzilam
O masakra! Moze nie bede pisac jakie to jeet przezycie zeby Was nie przestraszyc
Pochwale sie tylko, ze Mela przyszla na swiat o 14:45, porod sn, wazy 2900 i mierzy 54 cm jest absolutnie boska i ma super wlosy
Poki co smacznie sobie spi, probowalysmy z poloznymi dostawiac do piersi ale biedna nie moze cos zlapac sutka i sie denerwuje zobaczymy jak sie obudzi to moze sie uda bo pokarm mimo moich obaw jest
Tz okazal sie absolutnie niezbedny i genialny pod kazdym wzgledem, nie mam pojecia jak on dal rade a byl z nami do konca i razem ryczelismy jak polozyli mi mala na brzuch
Teraz leze i odpoczywam, krew sie leje, rana boli ale jest spoko
Jeszcze nigdy nie bylam taka szczesliwa!!!!!!
Zalaczylam zdjecie naszej kruszynki ale nie wiem czy cos z tego wyszlo

Maria mam nadzieje ze tez juz tulisz swojego maluszka:-*!!!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

gratulacje cudna ta twoja coreczka

[lilka_vanilka]

Zuken jak Melusia jest cudowna!!! GRATULUJĘ!!!

wlasnie mi pani dr powiedziala, ze skoro przepowiadające miałam w sobotę, to rodzic będę twz w sobotę... A jak nie, to doiero w pon. wywolaja... Mam juz dosyc...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karoseria]

Zuken wielkie gratulacje!
Masz już to za sobą

Coraz bardziej się boję... Jeszcze naoglądałam się jak głupia filmików z porodów na you tube i chyba nie dam rady

[gosia3103]

Napisane przez anius_7

Gratulacje Zuken!! I witamy Melę na świecie Jest boska!


A ja wróciłam z wizyty i mam doła moje dziecko siedzi nadal na dupci i nic nie wskazuje na to, że zechce się obrócić. Dodatkowo przemawia za tym fakt, że mam mało wód płodowych, co podobno utrudnia odpowiednie ułożenie się. I jeszcze mnie gin nastraszyła, że w moim łożysku zbiera się dużo wapnia chyba wapnia, już nie pamiętam z tego wszystkiego i powiedziała, że mam skrupulatnie pilnować ruchów, bo jeśli nie będzie 50 dziennie to od razu na IP. Mała ma czas do 19.08 na obrócenie się, a jak się jej nie będzie chciało tego robić to 1 września mam cesarkę

Ale to ma jeszcze sporo czasu, moja też się obróciła jak już właściwie straciłam na to nadzieję!

Napisane przez kasia_ruda

Dziewczyny, czy któraś z was ma gdzieś zapisaną aukcję z allegro z koszulą do porodu rozpinaną po całości? Gosia ratuj, ty to wrzucałaś dawno temu! Nie mogę znaleźć

Kiedyś wrzucałam ale kosztowała chyba 150 zł i nie zapisałam jej nigdzie... Ja w końcu kupiłam za jakieś dwie dychy taką rozpinaną gdzieś do brzucha, najwyżej ją porwę całą i nie będzie mi szkoda, ten link mogę odnaleźć ;-)

Napisane przez lilka_vanilka

Zuken jak Melusia jest cudowna!!! GRATULUJĘ!!!

wlasnie mi pani dr powiedziala, ze skoro przepowiadające miałam w sobotę, to rodzic będę twz w sobotę... A jak nie, to doiero w pon. wywolaja... Mam juz dosyc...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedna :-/

[sara 85]

Napisane przez zuken

Dziewczyny ja nadal nie wierze i jestem w mega ciezkim szoku ale urodzilam
O masakra! Moze nie bede pisac jakie to jeet przezycie zeby Was nie przestraszyc
Pochwale sie tylko, ze Mela przyszla na swiat o 14:45, porod sn, wazy 2900 i mierzy 54 cm jest absolutnie boska i ma super wlosy
Poki co smacznie sobie spi, probowalysmy z poloznymi dostawiac do piersi ale biedna nie moze cos zlapac sutka i sie denerwuje zobaczymy jak sie obudzi to moze sie uda bo pokarm mimo moich obaw jest
Tz okazal sie absolutnie niezbedny i genialny pod kazdym wzgledem, nie mam pojecia jak on dal rade a byl z nami do konca i razem ryczelismy jak polozyli mi mala na brzuch
Teraz leze i odpoczywam, krew sie leje, rana boli ale jest spoko
Jeszcze nigdy nie bylam taka szczesliwa!!!!!!
Zalaczylam zdjecie naszej kruszynki ale nie wiem czy cos z tego wyszlo

Maria mam nadzieje ze tez juz tulisz swojego maluszka:-*!!!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

śliczna mała


Pentuerka nie straszę, zresztą nie raz już dziewczyny pisały o bólu. A co do progu to ja mam wysoki próg bólu, a mimo to bolało jak cholera.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Dziewczyny ja nadal nie wierze i jestem w mega ciezkim szoku ale urodzilam
O masakra! Moze nie bede pisac jakie to jeet przezycie zeby Was nie przestraszyc
Pochwale sie tylko, ze Mela przyszla na swiat o 14:45, porod sn, wazy 2900 i mierzy 54 cm jest absolutnie boska i ma super wlosy
Poki co smacznie sobie spi, probowalysmy z poloznymi dostawiac do piersi ale biedna nie moze cos zlapac sutka i sie denerwuje zobaczymy jak sie obudzi to moze sie uda bo pokarm mimo moich obaw jest
Tz okazal sie absolutnie niezbedny i genialny pod kazdym wzgledem, nie mam pojecia jak on dal rade a byl z nami do konca i razem ryczelismy jak polozyli mi mala na brzuch
Teraz leze i odpoczywam, krew sie leje, rana boli ale jest spoko
Jeszcze nigdy nie bylam taka szczesliwa!!!!!!
Zalaczylam zdjecie naszej kruszynki ale nie wiem czy cos z tego wyszlo

Maria mam nadzieje ze tez juz tulisz swojego maluszka:-*!!!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

gratuluję
w końcu się doczekałas

[karoseria]

Jak można sprawdzić jaki się ma próg bólu?

[AgnesD]

Napisane przez karoseria

Jak można sprawdzić jaki się ma próg bólu?

zobaczysz ale chyba nie ma znaczenia tak czy tak boli
a urodzić musisz, teraz to juz wyjscia nie masz

[pentuerka]

Napisane przez sara 85

śliczna mała


Pentuerka nie straszę, zresztą nie raz już dziewczyny pisały o bólu. A co do progu to ja mam wysoki próg bólu, a mimo to bolało jak cholera.

Saro, Ciebie bolalo jakby zarzynali, ale nie kazdego az tak to boli, wiec nie ma co generalizowac. Owszem boli, ale spodziewalam sie ze bardziej. Co do progu to nie mi oceniac, subiektywne. Mi sie wydawalo ze mam niski prob, ale chyba nie az tak, bo nie mam az takich odczuc. Za to sluchanie makabrycznych opisow nie pomaga.

[sara 85]

Napisane przez pentuerka

Saro, Ciebie bolalo jakby zarzynali, ale nie kazdego az tak to boli, wiec nie ma co generalizowac. Owszem boli, ale spodziewalam sie ze bardziej. Co do progu to nie mi oceniac, subiektywne. Mi sie wydawalo ze mam niski prob, ale chyba nie az tak, bo nie mam az takich odczuc. Za to sluchanie makabrycznych opisow nie pomaga.

Mam nadzieję, że drugi poród też tak dobrze będziesz wspominać miałaś bóle krzyżowe?

[M_aria]

Natalia urodzona o 17:33
3480gr i 57cm

[sara 85]

Napisane przez M_aria

Natalia urodzona o 17:33
3480gr i 57cm

gratulacje śliczna Natalka

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez M_aria

Natalia urodzona o 17:33
3480gr i 57cm

gratuluję kochana

[malutka100]

Napisane przez zuken

Dziewczyny ja nadal nie wierze i jestem w mega ciezkim szoku ale urodzilam
O masakra! Moze nie bede pisac jakie to jeet przezycie zeby Was nie przestraszyc
Pochwale sie tylko, ze Mela przyszla na swiat o 14:45, porod sn, wazy 2900 i mierzy 54 cm jest absolutnie boska i ma super wlosy
Poki co smacznie sobie spi, probowalysmy z poloznymi dostawiac do piersi ale biedna nie moze cos zlapac sutka i sie denerwuje zobaczymy jak sie obudzi to moze sie uda bo pokarm mimo moich obaw jest
Tz okazal sie absolutnie niezbedny i genialny pod kazdym wzgledem, nie mam pojecia jak on dal rade a byl z nami do konca i razem ryczelismy jak polozyli mi mala na brzuch
Teraz leze i odpoczywam, krew sie leje, rana boli ale jest spoko
Jeszcze nigdy nie bylam taka szczesliwa!!!!!!
Zalaczylam zdjecie naszej kruszynki ale nie wiem czy cos z tego wyszlo

Maria mam nadzieje ze tez juz tulisz swojego maluszka:-*!!!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

gratulacje

Napisane przez pentuerka

Saro, Ciebie bolalo jakby zarzynali, ale nie kazdego az tak to boli, wiec nie ma co generalizowac. Owszem boli, ale spodziewalam sie ze bardziej. Co do progu to nie mi oceniac, subiektywne. Mi sie wydawalo ze mam niski prob, ale chyba nie az tak, bo nie mam az takich odczuc. Za to sluchanie makabrycznych opisow nie pomaga.

zgadzam się z pentuerką...
mi też takie makabryczne określenia niestety nie pomagają
dodatkowo to moja pierwsza ciąża, nawet nie wiem czego się spodziewać.
Cały czas staram się mieć pozytywne nastawienie, bo kilka razy przeczytałam, że to bardzo ważne.
Ale chyba jestem za słaba psychicznie, już sama nie wiem bo nie raz mam taki kiepski dzień, przeczytam coś na forum i mam później doła przez wiele godzin. Po prostu się boję.
Niepotrzebnie się nakręcam czytając niektóre wpisy tutaj.

[gosia3103]

Napisane przez M_aria

Natalia urodzona o 17:33
3480gr i 57cm

Gratulacje, duża dziewczynka śliczna

[zuken]

Maria gratulacje jestesmy para hehe

Ja niestety musze sie zgodzic z Sara nie chodzi tu o straszenie nikogo ale trzeba byc mega pozytywnie nastawionym zeby to wszystko przetrwac teraz jak kruszynka lezy kolo mnie to wspomnienia sie zacieraja
Ale u mnie bylo mega ciezko, wydaje mi sie ze mam wysoki prog bolu i duzo zniose a jednak sie przeliczylam i nie spodziewalam sie ze bedzie az.tak zle, bez tzta sobie tego nie wyobrazam nawet, nie wiem skad w nim sie wzielo tyle sily...

A tak na zachete to moge napisac ze parte przynosza wielka ulge i tylko czekalam na to az bede mogla poprzec pani polozna i lekarz zadowoleni, mowia ze pieknie urodzilam haha

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[AgnesD]

Napisane przez M_aria

Natalia urodzona o 17:33
3480gr i 57cm

cudeńko GRATULACJE klask i:

Napisane przez pentuerka

Saro, Ciebie bolalo jakby zarzynali, ale nie kazdego az tak to boli, wiec nie ma co generalizowac. Owszem boli, ale spodziewalam sie ze bardziej. Co do progu to nie mi oceniac, subiektywne. Mi sie wydawalo ze mam niski prob, ale chyba nie az tak, bo nie mam az takich odczuc. Za to sluchanie makabrycznych opisow nie pomaga.

dlaczego piszesz, żeby nie pisała ze tak boli, każda z nas przecież wie, że bez bólu sie nie obedzie czy to cc czy sn. Myślę, że sara może pisać to co uważa, no bo przecież jak ją bolało to nie napiszę, ze luzik A myślę też, że każda z nas jest już na tym etapie, że nie ważne czy i jak boli to chcemy już nasze maleństwa.
na strach już za późno maleństwa po prostu wyjść muszą i już

[karoseria]

Napisane przez M_aria

Natalia urodzona o 17:33
3480gr i 57cm

klask i:
Gratulacje

[TheFall]

Napisane przez M_aria

Natalia urodzona o 17:33
3480gr i 57cm

Gratulacje


Nie stresujcie się dziewczyny opisami o straszliwym bólu, porody są różne i "próg bólu" nie ma tutaj nic do rzeczy. Jeden poród będzie długi i ciężki a drugi nie. Ja jestem dobrej myśli, a najbardziej mnie stresuje jak się z Tż'tem poprztykam bo potem chodzę w kółko i myślę, że mogę za godzinę rodzić i muszę być z nim w dobrych relacjach
Powiedziałam mu ostatnio, że chociażbym robiła awanturę o to, że zakłada buty w złej kolejności to ma spuścić uszy i potakiwać "tak kochanie".

[gosia3103]

Napisane przez malutka100

gratulacje




zgadzam się z pentuerką...
mi też takie makabryczne określenia niestety nie pomagają
dodatkowo to moja pierwsza ciąża, nawet nie wiem czego się spodziewać.
Cały czas staram się mieć pozytywne nastawienie, bo kilka razy przeczytałam, że to bardzo ważne.
Ale chyba jestem za słaba psychicznie, już sama nie wiem bo nie raz mam taki kiepski dzień, przeczytam coś na forum i mam później doła przez wiele godzin. Po prostu się boję.
Niepotrzebnie się nakręcam czytając niektóre wpisy tutaj.

Żeby nie było. Cztery razy byłam w szpitalu i za każdym razem ktoś rodził i tylko ta jedna dziewczyna krzyczała, w każdym razie tylko ją było słychać ;-) aż się położna dziwiła, jak przyszła mnie odłączyć od ktg to mówi 'no ja pamiętam że mnie też kiedyś bolało, ale żeby aż tak...' ;-) wiadomo że każdy znosi to inaczej tak samo jak wiadomo że będzie bolało - mniej czy bardziej no ale przyjemne to raczej nie będzie. Moim zdaniem trzeba się nastawić na to, że wszystko jest do zniesienia a nagroda będzie cudowna ludzie nie z takimi rzeczami sobie radzą, ostatnio oglądałam Housa i tam lasce odcinali nogę na żywca bez znieczulenia, przecież i takie rzeczy się zdarzają. No to my mamy nie dać rady urodzić..? ;-) taką moja motywacja...

[pentuerka]

Napisane przez sara 85

Mam nadzieję, że drugi poród też tak dobrze będziesz wspominać miałaś bóle krzyżowe?

Bardzo bym chciala, ale sztucznie wywolywany porod to nie to samo co naruralny, dlatego sie boje, wiec czytajac, ze boli jakby zarzynali nie pomaga. I takich osob jak ja co maja leki pewnie jest wiecej. Pozatym nie pisze, ze to nie boli tylko nie kazdego az tak bardzo jak najwyrazniej ciebie. Moze to efekt zaskoczenia mialas miec cc a nie udalo sie. Roznie bywa.

[karoseria]

Napisane przez AgnesD

cudeńko GRATULACJE klask i:



dlaczego piszesz, żeby nie pisała ze tak boli, każda z nas przecież wie, że bez bólu sie nie obedzie czy to cc czy sn. Myślę, że sara może pisać to co uważa, no bo przecież jak ją bolało to nie napiszę, ze luzik A myślę też, że każda z nas jest już na tym etapie, że nie ważne czy i jak boli to chcemy już nasze maleństwa.
na strach już za późno maleństwa po prostu wyjść muszą i już

A ja właśnie dzisiaj mam takiego stracha, że mogłabym byc w ciąży do następnego roku nawet

[sara 85]

Przepraszam nie chciałam nikogo wystraszyć, po prostu napisałam to co czułam

[Aisog1987]

Napisane przez zuken

Dziewczyny ja nadal nie wierze i jestem w mega ciezkim szoku ale urodzilam
O masakra! Moze nie bede pisac jakie to jeet przezycie zeby Was nie przestraszyc
Pochwale sie tylko, ze Mela przyszla na swiat o 14:45, porod sn, wazy 2900 i mierzy 54 cm jest absolutnie boska i ma super wlosy
Poki co smacznie sobie spi, probowalysmy z poloznymi dostawiac do piersi ale biedna nie moze cos zlapac sutka i sie denerwuje zobaczymy jak sie obudzi to moze sie uda bo pokarm mimo moich obaw jest
Tz okazal sie absolutnie niezbedny i genialny pod kazdym wzgledem, nie mam pojecia jak on dal rade a byl z nami do konca i razem ryczelismy jak polozyli mi mala na brzuch
Teraz leze i odpoczywam, krew sie leje, rana boli ale jest spoko
Jeszcze nigdy nie bylam taka szczesliwa!!!!!!
Zalaczylam zdjecie naszej kruszynki ale nie wiem czy cos z tego wyszlo

Maria mam nadzieje ze tez juz tulisz swojego maluszka:-*!!!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Napisane przez M_aria

Natalia urodzona o 17:33
3480gr i 57cm

Dziewczyny gratuluję ślicznych córek

Napisane przez karoseria

Jak można sprawdzić jaki się ma próg bólu?

Zaczyna Cię boleć głowa. Co robisz?
a) idziesz na świeże powietrze lub idziesz sie położyć
b) bierzesz Apap
c) bierzesz Ketonal

[gosia3103]

Napisane przez TheFall

Gratulacje


Nie stresujcie się dziewczyny opisami o straszliwym bólu, porody są różne i "próg bólu" nie ma tutaj nic do rzeczy. Jeden poród będzie długi i ciężki a drugi nie. Ja jestem dobrej myśli, a najbardziej mnie stresuje jak się z Tż'tem poprztykam bo potem chodzę w kółko i myślę, że mogę za godzinę rodzić i muszę być z nim w dobrych relacjach
Powiedziałam mu ostatnio, że chociażbym robiła awanturę o to, że zakłada buty w złej kolejności to ma spuścić uszy i potakiwać "tak kochanie".

Haha no też się martwię jak jesteśmy pokłóceni, że nie chciałabym rodzić w takiej atmosferze i że lepiej jakby mała poczekała aż się pogodzimy ;-)

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez Aisog1987

Dziewczyny gratuluję ślicznych córek







Zaczyna Cię boleć głowa. Co robisz?
a) idziesz na świeże powietrze lub idziesz sie położyć
b) bierzesz Apap
c) bierzesz Ketonal

Jest dla mnie nadzieja, biorę jakiś ibuprom/nurofen bo apap nie działa ale tylko w ostateczności ;-) a całą ciążę nie brałam nic to może dam radę ;-)

[AgnesD]

Napisane przez karoseria

A ja właśnie dzisiaj mam takiego stracha, że mogłabym byc w ciąży do następnego roku nawet

dasz radę, zobaczysz im bliżej terminu tym bardziej nie będziesz mogła sie doczekać maleństwa
myślisz, że ja się nie boję boję sie ale u mnie przeważa już chęć przytulenia małej i te myśli co powodują u mnie strach, odpycham myślami o pierwszym buziaku, przytuleniu i patrzeniu na nia godzinami

[TheFall]

Napisane przez Aisog1987

Dziewczyny gratuluję ślicznych córek

Zaczyna Cię boleć głowa. Co robisz?
a) idziesz na świeże powietrze lub idziesz sie położyć
b) bierzesz Apap
c) bierzesz Ketonal

Eee tam, nie da się tego sprawdzić. Ja brałam ketonal przy miesiączce i to poza niskim progiem bólu może to też równie dobrze świadczyć o tym, że mnie baaaaaardzo boli

Napisane przez gosia3103

Haha no też się martwię jak jesteśmy pokłóceni, że nie chciałabym rodzić w takiej atmosferze i że lepiej jakby mała poczekała aż się pogodzimy ;-)

Jak jesteśmy pokłóceni to moja pierwsza myśl jest taka, że urodzę sama i mam wszystko gdzieś. A naprawdę wolałabym go mieć przy sobie tylko w tym danym momencie nie mogę mu dać tej satysfakcji i pokazać, że go potrzebuję.

[pentuerka]

[QUOTE=M_aria;47582726]Natalia urodzona o 17:33
3480gr i 57cm[/QUOTE. gratuluje - super kolejna slicznotka.

Napisane przez AgnesD

cudeńko GRATULACJE klask i:



dlaczego piszesz, żeby nie pisała ze tak boli, każda z nas przecież wie, że bez bólu sie nie obedzie czy to cc czy sn. Myślę, że sara może pisać to co uważa, no bo przecież jak ją bolało to nie napiszę, ze luzik A myślę też, że każda z nas jest już na tym etapie, że nie ważne czy i jak boli to chcemy już nasze maleństwa.
na strach już za późno maleństwa po prostu wyjść muszą i już

Ale ja nie neguje, ze Sare bolalo jakby zarzynali, dla mnie jest roznica jak ktos napisze mnie strsznie bolalo, a tym ze boli jakby zarzynali. Czy kazda az tak bardzo bolalo. Poza tym troche wyczucia sa osoby ktore bardzo sie boja. I tylko to chcialam napisac! Jak juz akcja sie toczy to nie ma wyjscia.