Schudnąć 20 - 30 kg

[Malinka_Malinka]

Napisane przez pannaatopowa

głodnego a do pleców przyczepić kawał schabu, nie? kiedys widziałam obrazek (niestety nie znajdę go) biegnie niedźwiedź przed nim gruby facet i na przedzie chudzielec. podpis brzmiał mniej więcej "szanujmy grubych ludzi, kiedyś mogą uratować nam życie

Dobre, obraźliwe ale dobre.

[nurek119]

Napisane przez aamidale

ja nigdy nie odeszłam, huhuhu! Mnie nie tak łatwo się pozbyć, jestem jak kamień na prysznicu :P

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------


mnie powinni zachęcać darmowymi kosmetykami luksusowych marek, wydawanymi analogicznie do przebieganych kilometrów :P

źle się wyraziłam cieszę się, że lepiej się czujesz i piszesz z nami

ja niby sama sobie obiecałam pewne rzeczy jak schudnę ale jakoś mało mnie to motywuje

[bebemwls]

Napisane przez nurek119

Gratulacje
Ja zaraz tez staje na wagę
Obudził mnie deszcz i nie zapowiada sie ze zaraz przestanie padać

---------- Dopisano o 06:23 ---------- Poprzedni post napisano o 06:12 ----------



77,1kg czyli spadek ladny ale jeszcze 7kg do pierwszego celu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mamy taka sama wagę dokładnie ukazało mi się na liczniku 77 w końcu jakiś ruch i tyle samo do zrzucenia aby osiągnąć cel

Napisane przez Malinka_Malinka

Być może kupiłaś złe HH, kiedyś miałam taki egzemplarz źle wyważony, że nic z nim się nie dało zrobić.

ja mam dwa dziecięcy i dziecięcy wypełniony ryżem-gdzieś wyczytałam,że obciążenie pomaga w utrzymaniu koła w powietrzu.

znalazłam przed chwilą świetny filmik instruktażowy zakupu HH musze moje wywalić i zacząć od początku nauke
https://www.youtube.com/watch?v=J_IygUKcWs0

a tu praktyka
https://www.youtube.com/watch?v=jLPOyxYMH84


---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez pannaatopowa

głodnego a do pleców przyczepić kawał schabu, nie? kiedys widziałam obrazek (niestety nie znajdę go) biegnie niedźwiedź przed nim gruby facet i na przedzie chudzielec. podpis brzmiał mniej więcej "szanujmy grubych ludzi, kiedyś mogą uratować nam życie

Padłam,ale w sumie trochę w tym prawdy...smutne to

[nurek119]

Napisane przez bebemwls

Mamy taka sama wagę dokładnie ukazało mi się na liczniku 77 w końcu jakiś ruch i tyle samo do zrzucenia aby osiągnąć cel

[Malinka_Malinka]

W sumie nie jest tak źle z nami. W większości odnotowujemy spadki wagi, albo stoimy w miejscu. W większości przestałyśmy łasić się na donalda, pizzy, chińszczyznę w dużych ilościach.
Nie pamiętam kiedy ostatnio któraś przyznała się do nadmiernego spożywania gazowanych, słodkich napoi.
Czasami grzeszymy tylko piwkiem, ewentualnie czymś mocniejszym.
Ogólnie uważam, że radzimy sobie super.
Chyba, że któraś coś chomikuje w zanadrzu

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Jednym słowem brawa i tak trzymać

[nurek119]

Napisane przez Malinka_Malinka

W sumie nie jest tak źle z nami. W większości odnotowujemy spadki wagi, albo stoimy w miejscu. W większości przestałyśmy łasić się na donalda, pizzy, chińszczyznę w dużych ilościach.
Nie pamiętam kiedy ostatnio któraś przyznała się do nadmiernego spożywania gazowanych, słodkich napoi.
Czasami grzeszymy tylko piwkiem, ewentualnie czymś mocniejszym.
Ogólnie uważam, że radzimy sobie super.
Chyba, że któraś coś chomikuje w zanadrzu

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Jednym słowem brawa i tak trzymać

jaką analizę fajną zrobiłaś
ja jutro idę na urodziny i pewnie coś tam niechcianego wskoczy

[womendontcry]

Napisane przez aamidale

Nudzi Ci się na rowerze mowisz?
To ja po raz kolejny przedstawiam centtum dowodzenia

Witaj aamidale
No własnie mie się NIE NUDZI

Monotonia na stacjonarnym jest jedynym minusem, ale od razu napisałam, jak ja się tej nudy pozbyłam

I cieszę się, że nie jestem jedyną rowerzystką w gronie, może dołączy ktos jeszcze? I wzorem swieżo powołanej grupy biegaczek zrobimy bank kilometrow?



A co do Twojego Mężczyzny i mojego Męża - może i zboczone, ale fajne z nich chłopaki

[nurek119]

Napisane przez womendontcry

Witaj aamidale
No własnie mie się NIE NUDZI

Monotonia na stacjonarnym jest jedynym minusem, ale od razu napisałam, jak ja się tej nudy pozbyłam

I cieszę się, że nie jestem jedyną rowerzystką w gronie, może dołączy ktos jeszcze? I wzorem swieżo powołanej grupy biegaczek zrobimy bank kilometrow?



A co do Twojego Mężczyzny i mojego Męża - może i zboczone, ale fajne z nich chłopaki

a można dołączyć tylko na rowerach stacjonarnych do rywalizacji?

[womendontcry]

Napisane przez bebemwls

może mała podpowiedź odnośnie HH nieustanie od kilku tygodni próbuje się nauczyć kręcić,ale mi nie wychodzi przejrzałam setki filmików instruktażowych i nic

Ojoj... bebemwls, ja myślałam, że ty mnie o twistera pytasz!
Jeśli chodzi o hula-hop, to na normalny nie mam techniki - nieumiem i już
Ale moj jest nienormalny - też go 6 lat temu kupiłam, ma dużą średnicę, jest ciężki, i w środku są takie wypustki, co to w założeniu mają masować, tłuszcz rozbijać i złogi z jelit usuwać

Z kreceniem TYM hula-hopem problemow nie ma.... no poza tym może, że trzeba frycowe zapłacić: pierwszy tydzien to OGROMNE siniaki w pasie i talii... No i boli Po tygodniu - brak siniakow, nie boli.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez nurek119

a można dołączyć tylko na rowerach stacjonarnych do rywalizacji?

Wszystkie rowerzystki mile widziane! Stacjonarne, szosowe, gorskie...

[nurek119]

Napisane przez womendontcry

Wszystkie rowerzystki mile widziane! Stacjonarne, szosowe, gorskie...

to na to też się pisze
kiedy spowiedz?

[womendontcry]

Napisane przez nurek119

to na to też się pisze
kiedy spowiedz?

A co ty na to, żeby założyc nowy watek: BANK przejechanych KM, i tam na koniec dnia wrzucac ilosc pokonanych km? Wtedy wszystko jest jak na dłoni, spowiedz lepsza niż u ksiądza

A podsumowanie w każdy pt zrobię ja?

I mam jeszcze pomysł, ktory chciałabym poddac pod publiczną dyskusję (nie mojego autorstwa, pochodzi z forum dla puszystych, gdzie 6 lat temu powstała podobna do tej grupa i bardzo mi pomogła )

Co Wy na to, by utworzyć bank straconych kg?
Są dwie opcje:
1. bank tylko dla uzytkowniczek z tego wątku, a Melonade, ktora i tak prowadzi tabelkę, sumowałaby gubione przez nas kilogramy;
2. bank dla wszystkich, ogolnodostepny, w nowym watku, wpłaty co piatek, podliczenie w sob rano

Pomysł sprawdzony, wpłat bylo zawsze duuuużo.
Wypłat nie honorowaliśmy

[nurek119]

Napisane przez womendontcry

A co ty na to, żeby założyc nowy watek: BANK przejechanych KM, i tam na koniec dnia wrzucac ilosc pokonanych km? Wtedy wszystko jest jak na dłoni, spowiedz lepsza niż u ksiądza

A podsumowanie w każdy pt zrobię ja?

I mam jeszcze pomysł, ktory chciałabym poddac pod publiczną dyskusję (nie mojego autorstwa, pochodzi z forum dla puszystych, gdzie 6 lat temu powstała podobna do tej grupa i bardzo mi pomogła )

Co Wy na to, by utworzyć bank straconych kg?
Są dwie opcje:
1. bank tylko dla uzytkowniczek z tego wątku, a Melonade, ktora i tak prowadzi tabelkę, sumowałaby gubione przez nas kilogramy;
2. bank dla wszystkich, ogolnodostepny, w nowym watku, wpłaty co piatek, podliczenie w sob rano

Pomysł sprawdzony, wpłat bylo zawsze duuuużo.
Wypłat nie honorowaliśmy

chyba nie chce mi się w to bawić

[womendontcry]

nurek119, to tylko pomysł, propozycja
A jak bys ty to widziała?

[nurek119]

Napisane przez womendontcry

nurek119, to tylko pomysł, propozycja
A jak bys ty to widziała?

poprostu tak jak piszemy wage co tydzien tak teraz byśmy pisali danego dnia ile km przepedałowaliśmy

[aamidale]

Napisane przez nurek119

źle się wyraziłam cieszę się, że lepiej się czujesz i piszesz z nami

ja niby sama sobie obiecałam pewne rzeczy jak schudnę ale jakoś mało mnie to motywuje

Mnie szczerze powiedziawszy najbardziej motywuje to, że wszyscy widzą jak się zmieniłam, nawet sąsiedzi. To chyba najlepsza motywacja

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez womendontcry

Witaj aamidale
No własnie mie się NIE NUDZI

Monotonia na stacjonarnym jest jedynym minusem, ale od razu napisałam, jak ja się tej nudy pozbyłam

I cieszę się, że nie jestem jedyną rowerzystką w gronie, może dołączy ktos jeszcze? I wzorem swieżo powołanej grupy biegaczek zrobimy bank kilometrow?



A co do Twojego Mężczyzny i mojego Męża - może i zboczone, ale fajne z nich chłopaki

buuu ale ja nie mam licznika na stałe, jezdze na godziny na najwyzszym obciążeniu [takie, że rękami go nie rusze ] na rowerze z licznikiemm jezdzilam tylko raz, dość dawno temu ten rower jest tak stary jak ja, no niestety

szlag mnie trafi, moje czułe serce uległo i wypiję dziś z ukochanym. Strasznie mi się nie chce, ale on nalega i nalega a ja mam dość marudzenia mam tylko nadzieję, że jutro nie będzie upału.

[Jelizawieta]

Kochane,wpadam tylko się przywitać i spadam nyny bo padam na pyszczek. Dziś uczcilismy z malzem moja nowa prace uwaga: burgerami ale to jedyne dzisiejsze odstępstwo. Jutro was nadrobie. Buzka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pannaatopowa]

Napisane przez aamidale

ja nigdy nie odeszłam, huhuhu! Mnie nie tak łatwo się pozbyć, jestem jak kamień na prysznicu :P
mnie powinni zachęcać darmowymi kosmetykami luksusowych marek, wydawanymi analogicznie do przebieganych kilometrów :P

ja mam kamień na kranie. i chyba kran wymienię, bo wspinaczkę skałkową można uprawiać a octy i cuda sklepowe nic nie działają.

na mnie Twój pomysł nie zadziała: nie maluję się, rzadko psiukam a myje się aptecznymi produktami (alergia na kosmetyki, żele i w ogóle)

[Jelizawieta]

Dzień dobry ją od rana pilnuje chrzesniaka więc dziś aerobik mam zapewniony chętnie się dopisze do fanek roweru,problem z tym.,że ile bym nie jeździła zawsze boli mnie tyłek. W sumie nic dziwnego:usadzic mój wielki pupson na tak małym siedzonku od września idę do szkoły i musze wykorzystać sierpniowe popołudnia na ćwiczenia dopóki mam je wolne po pracy. Skąd jesteście?ją że śląska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nurek119]

dzien dobry
ja dzis ide na urodziny wiec pewnie troche nie chcianych rzeczy wpadnie
w czwartek nad ranem złapał mnie straszny skurcz dwóch łydek;/ rozmasowałam i usnełam dalej ale dziś jest sobota a ja ciągle odczuwam dość silny ból podczas chodzenia

[Bella2212]

Ja jestem z Legnicy a studiuję we Wrocławiu
U mnie waga stoi więc proszę mi przepisać w tabelce :-(
A zaraz idę do dietetyczki! < boję się >

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nurek119]

Napisane przez Bella2212

Ja jestem z Legnicy a studiuję we Wrocławiu
U mnie waga stoi więc proszę mi przepisać w tabelce :-(
A zaraz idę do dietetyczki! < boję się >

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie boj sie ja tez bylam a teraz czekam na druga wizyte ktora mialam miec juz ponad tydzien temu ale zostala przelozona i mam za dwa tyg jakos

napisz koniecznie co Ci powiedziala dietetyczka

ja jestem z Warszawy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jelizawieta]

Nurek dziś masz wybaczone małe folgowanie a co do skurczy to ją mam zawsze w obu stopach na basenie już byłam z tym u lekarza bo żadne tabsy z magnezem i potasem nie pomagają ale i tak nic nie pomogl
Bella:wrocek kocham choć byłam tylko raz w podstawówce na wycieczce. Planuje jeszcze tam zawitac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aamidale]

Napisane przez pannaatopowa

ja mam kamień na kranie. i chyba kran wymienię, bo wspinaczkę skałkową można uprawiać a octy i cuda sklepowe nic nie działają.

na mnie Twój pomysł nie zadziała: nie maluję się, rzadko psiukam a myje się aptecznymi produktami (alergia na kosmetyki, żele i w ogóle)

ja całą armaturę mam przestarzałą, w ogóle mieszkanie do remontu ale mój dziadek uważa, że jest ok a ja się kłócić nie zamierzam, mieszkanie jest w połowie jego więc nie wyremontuję przecież połowy sufit mi na łeb nie spada, na remont dam radę odłożyć w parę miesięcy więc się nie sprzeczam ;p ale czasem wkurza jak kran gwizdze

No ja niestety jestem maniak kosmetyków, szczególnie ich zapachów ale niestety zdarza mi się alergia. Nie taka jak Tobie, ale czasem wyjdzie coś. Co do perfum to używam często dość tanich bo bardzo ładnie się komponują z moim zapachem. Nie wiem na czym to polega, ale dobre perfumy na mnie zupełnie zmieniają zapach. Ponoć przymiot blondynów i rudych, no niestety ja jestem tego przykładem. Ja raczej od depilacji mam problemy, bo mam ciągłe zapalenia mieszków włosowych [niedawno się dowiedziałam, że to też hormony...]. Teraz na dniach zamawiam sobie porządny depilator i chyba znajdę kosmetyczkę od depilacji bikini bo podraznienia tu i ówdzie znacznie utrudniają jazdę na rowerze a ja jednak nie lubię czuć się jak zarośla.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez Jelizawieta

Dzień dobry ją od rana pilnuje chrzesniaka więc dziś aerobik mam zapewniony chętnie się dopisze do fanek roweru,problem z tym.,że ile bym nie jeździła zawsze boli mnie tyłek. W sumie nic dziwnego:usadzic mój wielki pupson na tak małym siedzonku od września idę do szkoły i musze wykorzystać sierpniowe popołudnia na ćwiczenia dopóki mam je wolne po pracy. Skąd jesteście?ją że śląska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hahaha też to mam, polecam bieliznę bezszwową i takie same spodnie, poza tym śliskie majtki - u mnie działa. No i dwa tygodnie się ciało przyzwyczaja do siodełka, przynajmniej u mnie
Ja jestem z Grudziądza

[bebemwls]

Napisane przez Bella2212

Ja jestem z Legnicy a studiuję we Wrocławiu
U mnie waga stoi więc proszę mi przepisać w tabelce :-(
A zaraz idę do dietetyczki! < boję się >

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hej ja też Legniczanka może się znamy...


Pisze się na wyzwanie rowerowe obiema rękami. Do tej pory sugerowałam się wypedałowanymi kcl. To od kiedy startujemy?
Mi dziś zapowiada się mały bezalko grill wczoraj byłam na 3 godzinnym plotkarkim spacerze

[aamidale]

Ja się wczoraj złamałam i wpadła mi wiśniówka z pepsi twist zero i likier kawowy z mlekiem a dzisiaj to już nawet nie liczę bo na kacu zwyczajnie niesposób kontrolować moje kiszki. Robię sobie potężny cheat day po tych ochach i achach zasłyszanych od sąsiadów którzy mnie na codzień nawet niezbyt lubią mogę sobie pozwolić na małe brykanie ;p

[pannaatopowa]

Ja jestem z pod Malborka, a obecnie rezyduję w Lublinie.

Z siodełkiem tez mam kłopot. Tylko ja mam takie niemal "kanapowe" i to normalne, że tyłek boli. ponoć po paru miesiącach tyłek sie przyzwyczai. no trudno. to jest wojna z tłuszczem. a na wojnie sa ofiary. w tym wypadku tyłek.

Zaczęłam ciekawe wyzwanie. Ogólnie z Mel B i Tiffany już miałam styczność. Podobaja mi się. Obie się różnią. Ta pierwsza kieruje ćwiczenia do obu płci, Druga natomiast ma typowo kobiece ruchy (majtanie biodrami, tyłkiem). Obydwie natomiast nie wyglądaja jak płaskie wieszaki. Są zdrowe, wysportowane i seksi. Bo tak można. Oczywiście one są innej budowy i europejka nie będzie tak wyglądać, ale miło popatrzeć ćwicząc

[nurek119]

Napisane przez aamidale

Mnie szczerze powiedziawszy najbardziej motywuje to, że wszyscy widzą jak się zmieniłam, nawet sąsiedzi. To chyba najlepsza motywacja

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

tak komentarze ludzi mnie też motywują

Napisane przez Jelizawieta

Nurek dziś masz wybaczone małe folgowanie a co do skurczy to ją mam zawsze w obu stopach na basenie już byłam z tym u lekarza bo żadne tabsy z magnezem i potasem nie pomagają ale i tak nic nie pomogl
Bella:wrocek kocham choć byłam tylko raz w podstawówce na wycieczce. Planuje jeszcze tam zawitac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

najdziwniejsze, że jak biegam to nie boli a jak chodze to boli

Napisane przez bebemwls

Hej ja też Legniczanka może się znamy...


Pisze się na wyzwanie rowerowe obiema rękami. Do tej pory sugerowałam się wypedałowanymi kcl. To od kiedy startujemy?
Mi dziś zapowiada się mały bezalko grill wczoraj byłam na 3 godzinnym plotkarkim spacerze

startujemy już i co w poniedziałki spowiedź z całego tygodnia?

Napisane przez pannaatopowa

Ja jestem z pod Malborka, a obecnie rezyduję w Lublinie.

Z siodełkiem tez mam kłopot. Tylko ja mam takie niemal "kanapowe" i to normalne, że tyłek boli. ponoć po paru miesiącach tyłek sie przyzwyczai. no trudno. to jest wojna z tłuszczem. a na wojnie sa ofiary. w tym wypadku tyłek.

Zaczęłam ciekawe wyzwanie. Ogólnie z Mel B i Tiffany już miałam styczność. Podobaja mi się. Obie się różnią. Ta pierwsza kieruje ćwiczenia do obu płci, Druga natomiast ma typowo kobiece ruchy (majtanie biodrami, tyłkiem). Obydwie natomiast nie wyglądaja jak płaskie wieszaki. Są zdrowe, wysportowane i seksi. Bo tak można. Oczywiście one są innej budowy i europejka nie będzie tak wyglądać, ale miło popatrzeć ćwicząc

to ja sobie zapiszę te ćwiczenia co wstawiłaś bo póki jest lato to ćwicze na dworzu ale na jesień niestety trzeba będzie przenieść się w zamknięte pomieszczenie

[pretty_girl19892]

Ja do rowerowego dołącze od września, a teraz trzymam za Was kciuki
Ale do biegowego od poniedziałku, jak znajdą się chętne

[nurek119]

Napisane przez pretty_girl19892

Ja do rowerowego dołącze od września, a teraz trzymam za Was kciuki
Ale do biegowego od poniedziałku, jak znajdą się chętne

chyba już się znalazły i z tego co pamiętam to w ten pon już mamy się spowiadać z biegania

[aamidale]

Napisane przez pannaatopowa

Ja jestem z pod Malborka, a obecnie rezyduję w Lublinie.

Z siodełkiem tez mam kłopot. Tylko ja mam takie niemal "kanapowe" i to normalne, że tyłek boli. ponoć po paru miesiącach tyłek sie przyzwyczai. no trudno. to jest wojna z tłuszczem. a na wojnie sa ofiary. w tym wypadku tyłek.

Zaczęłam ciekawe wyzwanie. Ogólnie z Mel B i Tiffany już miałam styczność. Podobaja mi się. Obie się różnią. Ta pierwsza kieruje ćwiczenia do obu płci, Druga natomiast ma typowo kobiece ruchy (majtanie biodrami, tyłkiem). Obydwie natomiast nie wyglądaja jak płaskie wieszaki. Są zdrowe, wysportowane i seksi. Bo tak można. Oczywiście one są innej budowy i europejka nie będzie tak wyglądać, ale miło popatrzeć ćwicząc

Majtanie biodrami i tyłkiem jest super, takie ćwiczenia poprawiają postawę i na codzień masz więcej wdzięku
ja mam nieeuropejskie kształty. niefajne jeśli chodzi o ciuchy.

ja z roweru będę się spowiadać na godziny bo jak juz mowilam nie mam licznika ;p