Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[TheFall]

Dzisiaj nie będę rodzić bo piekę mięso dla mojego chłopa żeby miał co odgrzać jak mnie (daj boże) wywieje do szpitala.

Kupiłam sobie rano multum owoców i najem się póki jeszcze nie trzeba się zastanawiać czy wolno.
Coś zastój porodowy się nam zrobił.

[kasiuulad]

dziewczyny ale czemu tak sie dziwicie rajtuzkom dla chłopaka? Niby co będziecie ubierać pod spodnie np rocznemu czy dwuletniemu chlopakowi w zimie??

[ButterBear]

Napisane przez UmiZumi

gorąco gratuluję wszystkim rozwiązanym Mamusią życzę Wam pociechy z Dzieciaków


jednocześnie melduję, ze ANNA MAGDAENA urodziła się 03.08.2014 o
godzinie 9:20!
Kruszynka miała 51 cm i 2800 g

wczoraj wróciłyśmy do domu musiałyśmy zostać jeden dzień dłużej, bo Ania "opalała" się pod lampami, z powodu żółtaczki. Jak będę miała chwilę, to poślę zdjęcie i opiszę poród. Na razie powiem Wam tylko, że urodziłam w 3 godziny i 50 minut SN bez znieczulenia i czegokolwiek przeciwbólowego!

Napisane przez UmiZumi

Anulka

Gratuluję!! Śliczna dziewczynka

Napisane przez sara 85

położna mówiła że coraz więcej mam nie chce podawać witamin i tak pytam z ciekawości

Aaa... ok. Myślałam, że masz jakieś najnowsze info, że się np nie powinno Ja podaję. Podaję też żelazo, ale to dlatego, że Hania jest wcześniakiem
Sara, jak Twoja rana?

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Powiem Wam że kocham być mamą
To takie cudowne uczucie
Gdy moja córeczka się uśmiecha utwierdzam się w tym ze chodź jedno wyszło mi idealnie

A jak TŻ w roli tatusia się sprawdza?

Napisane przez h4linka

Mogę, ale nie chcę. Po to ma swoje łóżeczko, żeby spać w nim, nie chcę najpierw go uczyć, że może wymusić spanie z nami a za jakiś czas się martwić, żeby zacząć go wykurzać do swojego pokoju.

Co Wy z tym wymuszaniem? Dziewczyny, przecież noworodek nic nie wymusza, tylko komunikuje swoje potrzeby. Widać Twój synek ma potrzebę bliskości i przytulenia się do mamy....
Takie małe dziecko nie umie wymuszać

Napisane przez TheFall

Dzisiaj nie będę rodzić bo piekę mięso dla mojego chłopa żeby miał co odgrzać jak mnie (daj boże) wywieje do szpitala.

Kupiłam sobie rano multum owoców i najem się póki jeszcze nie trzeba się zastanawiać czy wolno.
Coś zastój porodowy się nam zrobił.

Hehehe...nie no, jak pieczesz mięso, to nie możesz rodzić Wykluczone!!

No właśnie śmiesznie to wychodzi, że albo rodzi kilka dziewczyn na raz, albo cisza i zastój!

Napisane przez kasiuulad

dziewczyny ale czemu tak sie dziwicie rajtuzkom dla chłopaka? Niby co będziecie ubierać pod spodnie np rocznemu czy dwuletniemu chlopakowi w zimie??

No właśnie też się zastanawiam. Przecież w zimie rajtuzy dla chłopca to normalna rzecz, pod spodenki czy kombinezon... No bo co innego?

Zapomniałam napisać, byliśmy już na kilku spacerach i chciałam Wam powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z wózka (Bebetto Luca). Super się prowadzi, leciutko, nawet jedną ręką. Chodziłam po łące i wertepach i też nie ma problemu. Jest zwrotny, torba pakowna, fajna buda w gondoli z tą opcją, że może zostać tylko siatka na budzie, można odp[iąć ten materiał.
Jedyny mankament, że czasem kopie się nogą w oś kół, jest dość blisko... ale to myślę, że można się przyzwyczaić

A ja za chwilkę się zbieram z mamą do CH. Mała zostaje z tatusiem A ja jadę kupić jej kilka ciuszków, bo wszystko jest na nią za wielkie na razie nie chcę jej ciągnąć do marketu...
Mam nadzieję, że tata z córką sobie poradzą!

[zuken]

Kasiuulad ale dziewczynom chyba chodzi o takie niemowlaki ja tam tez nie wyobrazam sobie Meli zakladac rajstop... Moze jak bedzie miala jakies pol roku to wtedy teraz nawet polspiochy ja wkurzaja na maksa i tak dlugo wywija girkami az ich nie sciagnie

Mamuski czy Wasze dzieci tez sa takie ruchliwe? My z tz tem jestesmy w szoku bo czasem ciezko malej pieluszke zmienic tak kopie nozkami i sie kreci:P


Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez ButterBear

A jak TŻ w roli tatusia się sprawdza?

Sprawdza się super ale mnie wkurza tym ze on by najchętniej z butli karmił musze go pilnować żeby małej nie dawał bo nie chce jej przyzwyczaić bo za ładnie je z piersi i nie chce żeby to się zmieniło.

On najchętniej przejął by wszystkie moje obowiązki łącznie z karmieniem piersią

W nocy nie słyszy jak mała płacze.
Więc to na mnie spadają obowiązku nocne
Muszę go walnąć żeby się obudził a tak poza tym jest okej

A u Ciebie ?

[TheFall]

Napisane przez ButterBear

Gratuluję!! Śliczna dziewczynka



Aaa... ok. Myślałam, że masz jakieś najnowsze info, że się np nie powinno Ja podaję. Podaję też żelazo, ale to dlatego, że Hania jest wcześniakiem
Sara, jak Twoja rana?



A jak TŻ w roli tatusia się sprawdza?



Co Wy z tym wymuszaniem? Dziewczyny, przecież noworodek nic nie wymusza, tylko komunikuje swoje potrzeby. Widać Twój synek ma potrzebę bliskości i przytulenia się do mamy....
Takie małe dziecko nie umie wymuszać



Hehehe...nie no, jak pieczesz mięso, to nie możesz rodzić Wykluczone!!

No właśnie śmiesznie to wychodzi, że albo rodzi kilka dziewczyn na raz, albo cisza i zastój!



No właśnie też się zastanawiam. Przecież w zimie rajtuzy dla chłopca to normalna rzecz, pod spodenki czy kombinezon... No bo co innego?

Zapomniałam napisać, byliśmy już na kilku spacerach i chciałam Wam powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z wózka (Bebetto Luca). Super się prowadzi, leciutko, nawet jedną ręką. Chodziłam po łące i wertepach i też nie ma problemu. Jest zwrotny, torba pakowna, fajna buda w gondoli z tą opcją, że może zostać tylko siatka na budzie, można odp[iąć ten materiał.
Jedyny mankament, że czasem kopie się nogą w oś kół, jest dość blisko... ale to myślę, że można się przyzwyczaić

A ja za chwilkę się zbieram z mamą do CH. Mała zostaje z tatusiem A ja jadę kupić jej kilka ciuszków, bo wszystko jest na nią za wielkie na razie nie chcę jej ciągnąć do marketu...
Mam nadzieję, że tata z córką sobie poradzą!

O widzisz, mam ten sam wózek, dobrze przeczytać, że się sprawdza.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Mamuski czy Wasze dzieci tez sa takie ruchliwe? My z tz tem jestesmy w szoku bo czasem ciezko malej pieluszke zmienic tak kopie nozkami i sie kreci:P


Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Oj tak. Moja tak wierzga nogami ze ciężko ją ubrać

Za to za każdym razem gdy zmieniamy jej pieluszke i leży bez pampersa to robi siku.
ostatnio jak ja w nocy przebieralam to tak mnie obsrala ze az w szoku byłam

A jak je to zanim złapie porządnie sutka musi się wiercic jak opętana i ściska mi rączka sutka i sie przy tym śmieje jeszcze

[h4linka]

Napisane przez ButterBear

Co Wy z tym wymuszaniem? Dziewczyny, przecież noworodek nic nie wymusza, tylko komunikuje swoje potrzeby. Widać Twój synek ma potrzebę bliskości i przytulenia się do mamy....
Takie małe dziecko nie umie wymuszać

Może wymuszanie to złe słowo. Staram się nie wyrabiać mu nawyku spania z nami w łóżku. Póki co uczymy się siebie nawzajem i już ostatnia noc była duużo lepsza. Przetrzymaliśmy go trochę popołudniu, żeby nie spał. Dużo go zaczepialiśmy, nosiliśmy na rękach itp itd. I rzeczywiście noc przespał u siebie sam.

Napisane przez zuken

Kasiuulad ale dziewczynom chyba chodzi o takie niemowlaki ja tam tez nie wyobrazam sobie Meli zakladac rajstop... Moze jak bedzie miala jakies pol roku to wtedy teraz nawet polspiochy ja wkurzaja na maksa i tak dlugo wywija girkami az ich nie sciagnie

Mamuski czy Wasze dzieci tez sa takie ruchliwe? My z tz tem jestesmy w szoku bo czasem ciezko malej pieluszke zmienic tak kopie nozkami i sie kreci:P

Z przewijaniem zależy od humoru. Raz da się bez problemu a raz tak się zapiera, że zapięcie pieluchy to cud. Natomiast uwielbia się rozkopywać, przykrycie go tetrą ma efekt przez minutę, potem leży wszędzie tylko nie na nim.

Aktualnie kima sobie w samej pieluszce, "przykryty" tetrą od pasa do pach. Oj tam, oj tam.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A jak je to zanim złapie porządnie sutka musi się wiercic jak opętana i ściska mi rączka sutka i sie przy tym śmieje jeszcze

Mój się śmieje jak zrobi wielkiego kloca, małymi się nie przejmuje.

[neska1412]

NagiAkt wczoraj pisała, że cos sie chyba zaczelo dziac a dzisiaj jeszcze sie nie odezwała
Ma termin na ten sam dzień co ja

Zuken, Zaczarowana jak czytam o tych waszych maluszkach to az mnie skręca, że ten nasz mały się nie śpieszy
Tak bardzo bym chciała go przytulić....

[Optymistka26]

Pessar zdjety. Gin powiedzial ze teraz pora rodzic bo miejsce w karcie ciazy i dodatkowej wkladce mi sie skonczylo
Moja szyjka sie WYDLUZYLA w pessarze, ma ok 2cm ale palec wchodzi przez nia luzno...
Zdejmowanie dosc mocno bolalo,ale mysle ze przy okazji gin mi troche pomasowal szyjke stad te odczucia. Pomyslalam sobie ze skoro ten krazek jest taki maly w stosunku do glowki dziecka to jaki jest porod? I to jeszcze takiego 4kg klocuszka? Coz, powiedzialo sie A to trzeba powiedziec B. Nikt za mnie nie urodzi
Mam pozwolenie na spacery, normalne zycie, sex, na wszystko poza skakaniem ze stolu czy myciem okien wooooow Bede normalnie zyla wooooooowwwwww I za 2 dni koniec ze wszystkimi tabletkami dowcipnymi

Nadrobie jak wroce, teraz musze cos pozalatwiac zanim mi wszystko pozamykaja. Buzki, rodzic dziewczyny, nie ociagac sie

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Może wymuszanie to złe słowo. Staram się nie wyrabiać mu nawyku spania z nami w łóżku. Póki co uczymy się siebie nawzajem i już ostatnia noc była duużo lepsza. Przetrzymaliśmy go trochę popołudniu, żeby nie spał. Dużo go zaczepialiśmy, nosiliśmy na rękach itp itd. I rzeczywiście noc przespał u siebie sam.



Z przewijaniem zależy od humoru. Raz da się bez problemu a raz tak się zapiera, że zapięcie pieluchy to cud. Natomiast uwielbia się rozkopywać, przykrycie go tetrą ma efekt przez minutę, potem leży wszędzie tylko nie na nim.

Aktualnie kima sobie w samej pieluszce, "przykryty" tetrą od pasa do pach. Oj tam, oj tam.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------



Mój się śmieje jak zrobi wielkiego kloca, małymi się nie przejmuje.

Halinka, a kapturkiem co dostałaś to nie przykrywasz? Ten daszek na ptaszek czy co to było? :-P

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Optymistka26

Pessar zdjety. Gin powiedzial ze teraz pora rodzic bo miejsce w karcie ciazy i dodatkowej wkladce mi sie skonczylo
Moja szyjka sie WYDLUZYLA w pessarze, ma ok 2cm ale palec wchodzi przez nia luzno...
Zdejmowanie dosc mocno bolalo,ale mysle ze przy okazji gin mi troche pomasowal szyjke stad te odczucia. Pomyslalam sobie ze skoro ten krazek jest taki maly w stosunku do glowki dziecka to jaki jest porod? I to jeszcze takiego 4kg klocuszka? Coz, powiedzialo sie A to trzeba powiedziec B. Nikt za mnie nie urodzi
Mam pozwolenie na spacery, normalne zycie, sex, na wszystko poza skakaniem ze stolu czy myciem okien wooooow Bede normalnie zyla wooooooowwwwww I za 2 dni koniec ze wszystkimi tabletkami dowcipnymi

Nadrobie jak wroce, teraz musze cos pozalatwiac zanim mi wszystko pozamykaja. Buzki, rodzic dziewczyny, nie ociagac sie

No, to teraz jak Ci wszystko wolno, to będziesz szaleć :-P

[kasia_ruda]

Napisane przez Optymistka26

Pessar zdjety. Gin powiedzial ze teraz pora rodzic bo miejsce w karcie ciazy i dodatkowej wkladce mi sie skonczylo
Moja szyjka sie WYDLUZYLA w pessarze, ma ok 2cm ale palec wchodzi przez nia luzno...
Zdejmowanie dosc mocno bolalo,ale mysle ze przy okazji gin mi troche pomasowal szyjke stad te odczucia. Pomyslalam sobie ze skoro ten krazek jest taki maly w stosunku do glowki dziecka to jaki jest porod? I to jeszcze takiego 4kg klocuszka? Coz, powiedzialo sie A to trzeba powiedziec B. Nikt za mnie nie urodzi
Mam pozwolenie na spacery, normalne zycie, sex, na wszystko poza skakaniem ze stolu czy myciem okien wooooow Bede normalnie zyla wooooooowwwwww I za 2 dni koniec ze wszystkimi tabletkami dowcipnymi

Nadrobie jak wroce, teraz musze cos pozalatwiac zanim mi wszystko pozamykaja. Buzki, rodzic dziewczyny, nie ociagac sie

O matko! To mamę do kina wyślij wieczorem i bierz tżta w obroty korzystaj, bo potem w połogu to znów nie pokorzystasz

Ja dziś musiałam wstać o 7, bo miałam pobranie krwi, dawałam też mocz do badania. Wiecie co, rzygam już tym. Rzygam! Co tydzień biegam z tym moczem do laboratorium (po tej akcji z białkiem w moczu mam teraz go kontrolować raz w tyg.od 30 t.c.), krew miałam pobieraną chyba ze 30 razy w ciąży, już mi się nie chce. Mam dość badań, lekarzy, ktg, poczekalni i całej reszty. Chcę już urodzić, czytam te wasze opisy i mnie zżera zazdrość, że macie już maluchy przy sobie. Dziś mamy sesję i po niej już mogę na porodówkę prosto.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Sara a Twoj maly tez placze? Nasza bidulka dopiero sie uspokoila jak ja ubralismy, zawinelismy w rozek i tata ja wyprzytulal tak normalnie jak jej zmieniam pieluche albo przebieram to staram sie powoli i ze spokojem ale ona to lubi i wtedy nie ma problemu, tylko po.kapieli sie tak denerwuje i od razu mi sie rece trzesa bo ona tak placze:/

Tak sobie mysle ze moze jak nabierze troche cialka bedzie lepiej... Oby

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Nam położna mówiła żeby przed kąpaniem mała nakarmić bo na głodnego będzie płakała w wodzie.

za pierwszym razem jak kapalismy mała z położna jadła 15 minut przed kąpaniem i nie płakała dopiero pod koniec jak juz miała dosc.

a wczoraj jak kapalismy ja z Tz to od samego początku do końca kąpieli krzyczała w nieboglosy ale myśle że to dlatego że nie jadła przed kąpaniem ( od ostatniego karmienia minęła ponad godzina )

[nagiAkt]

Jednak wczoraj to byl falszywy alarm. Podbrzusze przestalo bolec, ale mocno bolaly plecy. Dzis chyba odchodzi mi czop ciagle na wkladce mam jakiegos gluta galaretowatego koloru kremowo-bialego.

Pozniej nadrobie wpisy

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez h4linka

Mogę, ale nie chcę. Po to ma swoje łóżeczko, żeby spać w nim, nie chcę najpierw go uczyć, że może wymusić spanie z nami a za jakiś czas się martwić, żeby zacząć go wykurzać do swojego pokoju.

jestem takiego samego zdania .
tzn. Mała z nami nie śpi , chyba z 3 razy się zdarzyło ze w dzień czy nad ranem trochę spala z nami bo chciała się przytulać
ale ładnie śpi w swoim łóżeczku wiec nie ma sensu jej brać do siebie i jej przyzwyczaić

[zuken]

Zaczarowana ale mala lubi sie kapac i podczas kapieli jest grzeczna tylko po kapieli jak ja wycieramy i przebieramy to krzyczy w nieboglosy i sie cala trzesie bo jej zimno


My karmimy po kapieli

I Twoja mala po godzinie jest juz glodna? To maly glodomorek
Moja mala je tak co 3-4 godziny

Optymistka super to bierz tzta w obroty!

Nagiakt szkoda ze to falszywy alarm:/ ale moze to znak ze zaraz sie cos zacznie

Brzuchatki jak tam dajecie rade w te upaly?? U nas goraco tak ze masakra...

O 17 idziemy z mala do tesciowej bo robia grilla z okazji narodzin Meli mam nadzieje ze kruszynka bedzie grzeczna

A teraz wlasnie karmimy, pozniej mama bedzie malowac paznokcie i henne sobie strzele na brwi bo wizyta u kosmetyczki mi przepadla a trzeba jakos wygladac

A i dzisiaj postaram sie zwazyc, mam nadzieje ze zeszlo mi chociaz 5 kg:P

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

A i od wczoraj karmimy przez nakladki i jest troche lepiej

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

Halinka, a kapturkiem co dostałaś to nie przykrywasz? Ten daszek na ptaszek czy co to było? :-P

Używam, już trzy razy mnie uratował.

[kasia_ruda]

Napisane przez h4linka

Używam, już trzy razy mnie uratował.

A tak się śmiałaś z tego

[zaczarowanadlaniego]

Aaa moja chyba nie lubi się kąpać

Co do karmienia to moja w nocy budzi się co 2/3 godziny a w dzień co 4 h.

Czasem po godzinie chce jeszcze bo mało zje

Mam problem z mala od godziny 9.00 nie zrobiła kupy a teraz spać nie może jest cała czerwona widać ze ' cisnie ' i nie może zrobić kupki.
Przez to płacze aż mi się płakać chce bo ona tak się męczy

[kasia_ruda]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Aaa moja chyba nie lubi się kąpać

Co do karmienia to moja w nocy budzi się co 2/3 godziny a w dzień co 4 h.

Czasem po godzinie chce jeszcze bo mało zje

Mam problem z mala od godziny 9.00 nie zrobiła kupy a teraz spać nie może jest cała czerwona widać ze ' cisnie ' i nie może zrobić kupki.
Przez to płacze aż mi się płakać chce bo ona tak się męczy

Połóż ją na brzuszku na trochę, to często pomaga.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasia_ruda

Połóż ją na brzuszku na trochę, to często pomaga.

Tz ja polozyl ale to nic nie dało za to u mnie śpi teraz na brzuszku. Zdjelam koszulkę żeby wtulila się w moje nagie ciało i od razu zasnela

[h4linka]

Napisane przez kasia_ruda

A tak się śmiałaś z tego

Doceniłam! tymbardziej, że na początku przy pierwszych nieporadnych próbach przewijania młody zaliczył ścianę i moją sukienkę.

Mam teraz problem innej natury. Myślałam, że będę mieć problem z moimi rodzicami w kwestii bycia nachalnymi dziadkami. Moi rodzice okazali się naprawdę złotymi ludźmi, spełniają wszystkie moje prośby, nie narzucają się, ale są gotowi pomóc jakbym dzwoniła w środku nocy.
Świruje mi za to teściowa, codziennie co mnie wydzwania po kilka razy i pisze miliony smsów i wiadomości na gg. Raz pyta co robię, jak, po co, na co, czy żyję, czy mały zrobił już kupę itp itd. Innym razem dosłownie wyje mi do słuchawki jaką to jest złą babcią bo powinna u nas siedzieć 24 na dobę i monitorować, czy wszystko jest okej, czy dajemy sobie radę i w ogóle. Nie spodziewałam się po niej takiego zachowania, całą ciążę się zarzekała, że da nam spokój. Teraz wystarczy, że nie odbiorę telefonu i męczy tżta czy nie umarłam.
Już mnie to przestało denerwować, zaczęło wk..wiać.

[zaczarowanadlaniego]

Dwa dni temu była u nas tesciowa z 2 koleżankami bo chciały zobaczyć mala.
Oczywiście mama Tz zapytała się czy może wpaść czy nie mam nic przeciwko ze tylko wpadną na 30 minut.
Jakoś nie mogłam powiedzieć nie bo przecież nie będę jej zabraniala przychodzic.
Dostaliśmy ubranka od jej koleżanek w prezencie i trochę pieniążków juz małej schowałam do koperty uzbiera się na coś fajnego

od mamy tz dostaniemy zestaw ubranek 48 elementów za 140 euro sami sobie wybraliśmy ona tylko zapłaciła dzisiaj mają przyjść wiec w sumie fajnie ze sama nic nie kupiła tylko kazała nam coś wybrać

[Polly_]

Napisane przez zuken

Polly ale malej jest zimno po kapieli a nie podczas takze woda nie ma tu nic do rzeczy

J

no raczej ma, jak ty sie wykompiesz w chłodnej wodzie to ci chyba zimno po wyjsciu? a jak w cieplej to ciepło? nawet jeśli w pomeszczeniu w obu przypadkach jest taka sama temperatura.
przynajmniej ja tak mam.

wg mnie to wogole dziwne jest zalaecenie zeby kąpac dziecko w wodzie o temp 36 st- kiedy sprobowałam sma nalac sobie taka wode do wanny i myslalam ze zamarzne

Napisane przez h4linka

Mogę, ale nie chcę. Po to ma swoje łóżeczko, żeby spać w nim, nie chcę najpierw go uczyć, że może wymusić spanie z nami a za jakiś czas się martwić, żeby zacząć go wykurzać do swojego pokoju.





Dostałam 3 pary rajstop od znajomych. W taką pogodę i tak ich nie założę, pozatym też nie rozumiem ich idei jako warstwy, zakłada się na to potem spodnie czy coś? No i przede wszystkim, chłopak w rajtuzach?

dla mnie dziwneie brzmia słowa o wymuszaniu przez niemowlaka...

co do rajstopek-ja no chcialam kupic rajstopki dla malej ale mi sie nie udało-nigdzie nie było takich małych, a chcialam je pod sukienke jak bedzie chłodniej, bo w sumie co mam jej ubrac np we wrzesniu pod sukienki? mamy dziewczynek help

[gosia3103]

Napisane przez Polly_

no raczej ma, jak ty sie wykompiesz w chłodnej wodzie to ci chyba zimno po wyjsciu? a jak w cieplej to ciepło? nawet jeśli w pomeszczeniu w obu przypadkach jest taka sama temperatura.
przynajmniej ja tak mam.

wg mnie to wogole dziwne jest zalaecenie zeby kąpac dziecko w wodzie o temp 36 st- kiedy sprobowałam sma nalac sobie taka wode do wanny i myslalam ze zamarzne




dla mnie dziwneie brzmia słowa o wymuszaniu przez niemowlaka...

co do rajstopek-ja no chcialam kupic rajstopki dla malej ale mi sie nie udało-nigdzie nie było takich małych, a chcialam je pod sukienke jak bedzie chłodniej, bo w sumie co mam jej ubrac np we wrzesniu pod sukienki? mamy dziewczynek help

Ja mam jedne takie tych rajstopki ale nie wyobrażam sobie ich wciągać... Mam za to kilka par leginsów i wydaje mi się że to się może sprawdzić do sukienki.

[zuken]

Polly ale to przeciez jasne ze nie kapie malej w zimnej wodzie bez przesady...
Ja mam zalecenie kapac w 38 stopniach ale nie wiem w ilu kapiemy bo sprawdzamy lokciem
Mala jest grzeczna podczas kapieli i nie placze wiec woda nie jest za zimna, dopiero jak ja wyciagniemy i wycieramy to wtedy sie trzesie i placze...

Mamusie a jak z wasza dieta? Jecie wszystko czy nie?
Ja poki co jem wszystko, odpukac narazie jest ok...

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[neska1412]

Napisane przez nagiAkt

Jednak wczoraj to byl falszywy alarm. Podbrzusze przestalo bolec, ale mocno bolaly plecy. Dzis chyba odchodzi mi czop ciagle na wkladce mam jakiegos gluta galaretowatego koloru kremowo-bialego.

Pozniej nadrobie wpisy

A miałam nadzieje ze rodzisz... Ja mam termin tak jak Ty

[h4linka]

Napisane przez zuken

Mamusie a jak z wasza dieta? Jecie wszystko czy nie?
Ja poki co jem wszystko, odpukac narazie jest ok...

Jem normalnie ale ograniczyłam żółty ser. Przedwczoraj zjadłam herbatniki pełnoziarniste i nie wiem czy mały nie dostał od nich lekkiego rozstroju. Bo nic innego podejrzanego nie było. Zresztą nawet nie wiem czy to rozstrój, czy ja przewrażliwiona, że mi w ciągu 1,5 godziny trzy kupy strzelił?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez h4linka

Mam teraz problem innej natury. Myślałam, że będę mieć problem z moimi rodzicami w kwestii bycia nachalnymi dziadkami. Moi rodzice okazali się naprawdę złotymi ludźmi, spełniają wszystkie moje prośby, nie narzucają się, ale są gotowi pomóc jakbym dzwoniła w środku nocy.
Świruje mi za to teściowa, codziennie co mnie wydzwania po kilka razy i pisze miliony smsów i wiadomości na gg. Raz pyta co robię, jak, po co, na co, czy żyję, czy mały zrobił już kupę itp itd. Innym razem dosłownie wyje mi do słuchawki jaką to jest złą babcią bo powinna u nas siedzieć 24 na dobę i monitorować, czy wszystko jest okej, czy dajemy sobie radę i w ogóle. Nie spodziewałam się po niej takiego zachowania, całą ciążę się zarzekała, że da nam spokój. Teraz wystarczy, że nie odbiorę telefonu i męczy tżta czy nie umarłam.
Już mnie to przestało denerwować, zaczęło wk..wiać.

O jaa
trochę ja poniosło
z jednej strony to fajnie ze się martwi i interesuje
Ale z drugiej trzeba znać jakiś umiar i nie dziwię się że się wkur.iasz.
Może z nią pogadaj albo Tz żeby dala sobie na wstrzymanie i ze jak coś będziesz potrzebowała albo będziesz miała jakiś problem to zadzwonisz i ja poprosisz o pomoc.

[kasia_ruda]

Napisane przez h4linka

Jem normalnie ale ograniczyłam żółty ser. Przedwczoraj zjadłam herbatniki pełnoziarniste i nie wiem czy mały nie dostał od nich lekkiego rozstroju. Bo nic innego podejrzanego nie było. Zresztą nawet nie wiem czy to rozstrój, czy ja przewrażliwiona, że mi w ciągu 1,5 godziny trzy kupy strzelił?

Wiesz, nam na sr mówili, że do 12 kup dziennie dziecko powinno robić... jakaś walnięta była ta pediatra. Ale jak Tymek nie miał biegunki, to nic złego mu się nie stało.

CZyli jecie jak przed ciążą? Smażycie?