Rozstanie z facetem XXXI - Strona 157 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-11, 10:55   #4681
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Witam

Malla mnie do Was przysyła. Pewnie niektóre mnie tu nie znają ale w skrócie: niegdyś byłam na wątku rozstaniowym bardzo długo, do tego byłam jednym z najgorszych możliwych przypadków Przez kilka lat wdawałam się w jakieś śmieszne znajomości z facetami, często tęskniłam za swoim eksem, potem byłam w rocznym związku ale nie było tego "wow" i się skończyło. Ponad rok temu poznałam faceta i zakochaliśmy się w sobie od pierwszej chwili. Wczoraj poprosił mnie o rękę!
Dziewczyny! Nie załamujcie się. Na Was też ktoś czeka! Rozstania są straszne i bolesne ale rozpoczynają też coś nowego, często lepszego!
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 10:57   #4682
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

lily92920 gratulacje! Super widzieć "naocznie", że można się podnieść i być szczęśliwym po każdym związku.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 11:26   #4683
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Witam

Malla mnie do Was przysyła. Pewnie niektóre mnie tu nie znają ale w skrócie: niegdyś byłam na wątku rozstaniowym bardzo długo, do tego byłam jednym z najgorszych możliwych przypadków Przez kilka lat wdawałam się w jakieś śmieszne znajomości z facetami, często tęskniłam za swoim eksem, potem byłam w rocznym związku ale nie było tego "wow" i się skończyło. Ponad rok temu poznałam faceta i zakochaliśmy się w sobie od pierwszej chwili. Wczoraj poprosił mnie o rękę!
Dziewczyny! Nie załamujcie się. Na Was też ktoś czeka! Rozstania są straszne i bolesne ale rozpoczynają też coś nowego, często lepszego!
Ja również gratuluję.
A u mnie się okazało, że mój biedny kochający i tęskniący eks oprowadza się z jakąś laską za rączkę...

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Lubell Pokaż wiadomość
Dlaczego jestem taka żałosna...dzisiaj znowu zaczęliśmy rozmowę o tym wszystkim i on dalej nie zmienił zdania, że "nie widzi tego przyszłościowo" a ja zamiast się zamknąć i wyjść z domu to się poniżyłam jeszcze bardziej bo zaczęłam mówić, że mogę się zmienić i że mamy tyle wspólnego, że nie warto tego przekreślać....
Jeszcze na dodatek powiedziałam, że nawet nie wie jak bardzo chce mi się do niego przytulić a on powiedział,że jemu też ale to w niczym nie pomoże i za bardzo naciskam...

Jestem taka beznadziejna Po co ja to robie, poniżam się przed kimś kto mnie nie chce i łączy go ze mną zwykłe przyzwyczajenie. Podjął decyzje i się jej trzyma -czemu ja nie potrafie tego zrobić i po prostu zapomnieć o tym gnojku a ja dalej robię sobie nadzieje i proszę o szanse... idiotka. Potrzebuje kopa, niech mnie ktoś opierdzieli...
Ja też tak robiłam i tego żałuję, bo powinnam go już sama dawno temu kopnąć w dupsko...
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 11:27   #4684
mogg
Zakorzenienie
 
Avatar mogg
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ja znów jestem osobą która wybaczyła Tż pocałunek z inną dziewczyną, troszkę musiał pochodzić za mną zanim wybaczyłam.. Była to jedyna taka sytuacja w naszym związku więc postanowiałam że nie przekreślę 3,5 letniego związku. Dałam jedną jedyną szansę .
co mi dał ten wątek i wizaż?
- przejrzałam na oczy,
- przestałam mieć myślenie : wszystko dla misia.
- zaczęłam w końcu szanować siebie , swoje zdanie i poglądy
- zaczęłam wymagać od swojego Tż a nie oczekiwać że się domyśli
- postawiłam sprawę jasno - złapię na kłamstwie i to będzie koniec itp.
-uwierzyłam w siebie i to co potrafię

Minęło 2,5 roku od tej sytuacji , czy było warto dać szansę w moim przypadku ? Dałam jedną szansę- wykorzystał ją i naprawdę nie żałuję.
.. no cóż jestem pewna uczuć, tego że jestem jedyna, zmienił się, docenił i mnie i to co robię, szanuje mnie i moje zdanie, słucha to co do niego mówię. Nie daje mi powodów do tego bym miała wątpliwości co jego uczciwości wobec mnie. W maju ślub - jestem pewna że dobrze wybrałam.
Widzę jak bardzo zależało mu na związku i widzę że naprawdę zrozumiał swój błąd i naprawił go, stara się i kocha mnie.
mogg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 11:47   #4685
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Szkoda, że ja na ten wątek nie trafiłam w okolicach marca/kwietnia... może dziś wszystko wyglądałoby inaczej. A tak mi wmawiał, że dzięki mnie się zmienił... Też wybaczyłam pocałunek z inną... w dodatku byłą... ale nic go to nie nauczyło...
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 11:54   #4686
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Usunęłam go ze znajomych. i zobaczyłam komentarz pod postem jednej laski, która mu się okropnie podobała. Zrobiło mi się smutno.
Cytat:
Napisane przez FocusOnWhatMatters Pokaż wiadomość
Ja mojego odrazu wywalilam z listy fb i nawet zablokowalam zeby nic z jego 'nowego' zycia do mnie nie dotarlo.
Kazdemu z moich znajomych ktorzy go jeszcze maja powiedzialam ze nie zycze sobie jakichkolwiek informacji na jego temat.
Mam uczucie ze tylko to mi pomoze ze bede udawac jakby przestal istniec..
Ja na początku twierdziłam, że nie chcę go wyrzucać ze znajomych, że nie chcę palić za sobą mostów i całkowicie urywać kontaktu. Jednak dziś zauważyłam, że przyjął do znajomych całkiem atrakcyjną laskę i cóż zabolało. Mimo, że zapytałam się go, czy jest ktoś inny i zaprzeczył. Wiem, że to może być tylko zwykła znajoma, ale boli. Do tego napisał na fb, że szuka pokoju do wynajęcia, a nic mi o tym nie wspominał.

Jest ciężko, wciąż jeszcze nie dociera do mnie, że on już nie jest mój, ale i tak jeszcze nie oswoiłam się do rzeczywistości bez niego.

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Witam Malla mnie do Was przysyła. Pewnie niektóre mnie tu nie znają ale w skrócie: niegdyś byłam na wątku rozstaniowym bardzo długo, do tego byłam jednym z najgorszych możliwych przypadków Przez kilka lat wdawałam się w jakieś śmieszne znajomości z facetami, często tęskniłam za swoim eksem, potem byłam w rocznym związku ale nie było tego "wow" i się skończyło. Ponad rok temu poznałam faceta i zakochaliśmy się w sobie od pierwszej chwili. Wczoraj poprosił mnie o rękę!
Dziewczyny! Nie załamujcie się. Na Was też ktoś czeka! Rozstania są straszne i bolesne ale rozpoczynają też coś nowego, często lepszego!
Gratuluję! Wszystkie dziewczyny, które tu są, to bardzo fajne dziewczyny i zasługują na szczęście i na miłość. Najważniejsze to, żeby wiedzieć, że nie ma łatwych rozstań i że musi boleć, ale po każdej burzy nadchodzi słońce.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 12:06   #4687
mogg
Zakorzenienie
 
Avatar mogg
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Ja na początku twierdziłam, że nie chcę go wyrzucać ze znajomych, że nie chcę palić za sobą mostów i całkowicie urywać kontaktu. Jednak dziś zauważyłam, że przyjął do znajomych całkiem atrakcyjną laskę i cóż zabolało. Mimo, że zapytałam się go, czy jest ktoś inny i zaprzeczył. Wiem, że to może być tylko zwykła znajoma, ale boli. Do tego napisał na fb, że szuka pokoju do wynajęcia, a nic mi o tym nie wspominał.

Jest ciężko, wciąż jeszcze nie dociera do mnie, że on już nie jest mój, ale i tak jeszcze nie oswoiłam się do rzeczywistości bez niego.
Powiem z własnych doświadczeń - lepiej ukryć tablice ex chłopaka, bo może to doprowadzić właśnie to takiego obsesyjnego sprawdzania, co polubił, kogo dodał itp. a najlepiej usunąć.

Ja pierwsze kilka dni tak miałam, z racji tego że mieszkaliśmy ze sobą miałam wszystkie hasła itp. Usunęłam hasła, ukryłam tablicę i nie odbierałam telefonu od Niego, nie publikowałam nic na fb, po prostu przeżywałam i wylewałam żale na tym wątku. Byłam prawie jak CBŚ :P
Mogłam go szpiegować gdybym chciała ale wkręciłabym się w spirale taką że potem chyba byłoby ciężko się z tego wycofać.
Na początku było bardzo ciężko, pierwsze 2 tygodnie były jak przez mgłę, gapiłam się w telefon i liczyłam że zadzwoni, zastanawiałam się co robi, idealizowałam go, a jak zadzwonił zmuszałam się by nie odbierać bo bym każde słowo analizowała - tak już mam niestety :/ Ile ja się uraczyłam to chyba tylko ja wiem. Każe słowo byłoby na wagę złota. Po miesiącu byłam spokojniejsza troszkę ale dalej było ciężko. Z perspektywy czasu uważam naprawdę że lepiej się odciąć chociaż jest to ogromnie trudne ale jest prościej. Mojego Tż akurat ruszało to że ja się nie odzywam- o czym nie wiedziałam.
Pomogło mi to że pracowałam po 12/14 h dziennie i jakoś egzystowałam. Bo inaczej bym nie nazwała tego. Pomogła mi koleżanka pojechałam na tydzień do krk - było picie, zabawa i odreagowywanie. Gdy w sumie już spisałam to wszystko na straty- jego olśniło że mnie kocha... bo tak to nie widział.
Teraz za to słyszę to codziennie, przez telefon, wieczorem, komplementy, czułość, widzę jak mu się "czy śmieją", jak dzwoni do domu i mówi ze się ogromnie stęsknił , jak się przytula, jak wymyśla imię dla naszych dzieci, jak mówi że jest bardzo szczęśliwy Wszystko się zmienił i nie ukrywam że nie wierzyłam że stanie na wysokości zadania i pokaże mi że mnie kocha i wynagrodzi mi cierpienia.

Edytowane przez mogg
Czas edycji: 2014-08-11 o 12:13
mogg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 12:18   #4688
ivy_chance
Raczkowanie
 
Avatar ivy_chance
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 356
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Euphora nie wierzę! A tak Ci mówił, że za Tobą tęskni, że musi sobie wszystko przemyśleć!
Już mu nagle przeszło?
__________________
Październik miesiącem zmian!
Świadoma pielęgnacja włosów: październik 2011
Pole dance: październik 2014


Cele: Allegra, Handspring, Extended Butterfly, szpagat, stanie na rękach!
ivy_chance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 12:22   #4689
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Hmm...ja w sumie chciałabym, żeby się do mnie odezwał. Mam jeszcze parę rzeczy do powiedzenia mu, jeśli on nie będzie się do mnie odzywał, to sama do niego napiszę i nie będę miała wyrzutów, może i źle robię słuchając głosu serca, ale trudno
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 13:09   #4690
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez ivy_chance Pokaż wiadomość
Euphora nie wierzę! A tak Ci mówił, że za Tobą tęskni, że musi sobie wszystko przemyśleć!
Już mu nagle przeszło?
Mi też się wierzyć nie chce. Ale mówił przy rozstaniu(28 czerwca) że 21go czerwca był na jakiejś imprezie i jakaś laska zarywała do niego. Ale ona miała chłopaka, a on jeszcze mnie i nie szukał nikogo. Już wtedy wydawało mi się to dziwne. W dodatku jak dzień przed pisał mi po pijaku te dziwne smsy, co niby mu telefon zabrali i nie on to pisał. "Nie kocham CIę już, mam kogoś K..." no i tak dziewczyna co się z nią teraz spotyka ma na imię Kasia...więc samo to już jest podejrzane. On ma hasło przy odblokowaniu, więc dziwne, że ktoś tak po prostu sobie wziął jego telefon i znał hasło...
Mam ochotę mu napisać jaki kawał ch*ja z niego... czuję się oszukana i skrzywdzona...

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

I ten cytat który mam na czerwono jest taki prawdziwy, jakby odzwierciedlał to, co było.
+ koleżanka ma nadal wątpliwości czy to nie on ukradł jej telefon. Ja wiem, że on ma baterie od takiego telefonu jak ten koleżanki, ale to jeszcze o niczym nie świadczy.

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Dziewczyny widziały go z nią już tydzien po naszym rozstaniu, a mama przyjaciółki jeszcze przed rozstaniem, to chyba raczej jedna i ta sama dziewczyna. Jak w ogóle mu nie wstyd... jak w sobotę koleżanka mnie zapytała czy idziemy razem, a ja powiedziałam jej, że nie jesteśmy razem to była w szoku "przecież wy jak mąż i żona byliście, najlepsza para jaką znałam" a tu jednak nie jest tak kolorowo...
Takie małe miasto, bo to tylko 9 tys mieszkańców, większość ludzi się zna, zwłaszcza młodzież... myśli, że jestem głupia czy ślepa, albo ludzie są głupi i ślepi, którzy nas znają...

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Byłam naiwna, chciałabym mu wszystko wyrzucić prosto w twarz to co czuję. Ale nie mam zamiaru ani pisać, ani dzwonić...
Powoli dochodzę tez do tego, że może bał się przyznać, bo wie, że dostałby ode mnie w gębę i potrafiłabym mu zasyfić życie, że by się nie pozbierał. Co do pierwszego,to powinnam to zrobić, ale do drugiego już bym się nie posunęła bo nigdy nie chciałam się na nikim mścić. Szkoda mi tej dziewczyny, bo nie wie w co się pakuje...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Nie chce mi się w to wierzyć, ale może ten związek był jednym wielkim kłamstwem, a był ze mną tylko po to, żeby przebimbać z kimś do studiów... Tak się składa, że jak rozstał się z jedną, to zaraz zszedł się z drugą, ta druga go zostawiła po prawie 5 miesiącach i zaraz potem był ze mną...

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Nie rozumiem jak można tak kłamać. Może i dobrze się stało, że teraz to wyszło, a nie wtedy kiedy byśmy zamieszkali razem...
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 13:11   #4691
eN90
Raczkowanie
 
Avatar eN90
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Witam

Malla mnie do Was przysyła. Pewnie niektóre mnie tu nie znają ale w skrócie: niegdyś byłam na wątku rozstaniowym bardzo długo, do tego byłam jednym z najgorszych możliwych przypadków Przez kilka lat wdawałam się w jakieś śmieszne znajomości z facetami, często tęskniłam za swoim eksem, potem byłam w rocznym związku ale nie było tego "wow" i się skończyło. Ponad rok temu poznałam faceta i zakochaliśmy się w sobie od pierwszej chwili. Wczoraj poprosił mnie o rękę!
Dziewczyny! Nie załamujcie się. Na Was też ktoś czeka! Rozstania są straszne i bolesne ale rozpoczynają też coś nowego, często lepszego!
Świetnie, że to napisałaś I gratuluję szczerze!

Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
eN90 - a Ty jak się trzymasz? Może załóż sobie konto na jakimś portalu randkowym, umawiać się nie musisz jeśli gotowa nie jesteś ale zawsze możesz z kimś pogadać
Powiem Ci, że leki mi trochę zaczynają pomagać. Zablokowałam eksa, ale czasem wyszukuję jego znajomych, szpieguję taką jedną dziewczynę, co to jej napisał, "że ma śliczny uśmiech i oczy" i to mnie kłuje czasem, że tak szybko zapomniał, ale staram się jakoś tym nie zadręczać.
Mam problem z wyluzowaniem, spędzam czas ze znajomymi, a jednak te myśli wciąż krążą wokół eksa i tego, że mi czegoś brakuje, że szczęścia to ja chyba już nie zaznam.
Co do portali, to myślałam o tym, ale boję się, że tak będę sobie pisać z kimś, nakręcać się, przyjdzie do spotkania i się mu nie spodobam, bo ja z tych urodziwych to nie za bardzo. I po co znów mam się dołować?
Zresztą, nawet nie wiem, na jakim portalu sensownego faceta znaleźć...
eN90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-11, 13:19   #4692
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Ja na początku twierdziłam, że nie chcę go wyrzucać ze znajomych, że nie chcę palić za sobą mostów i całkowicie urywać kontaktu. Jednak dziś zauważyłam, że przyjął do znajomych całkiem atrakcyjną laskę i cóż zabolało. Mimo, że zapytałam się go, czy jest ktoś inny i zaprzeczył. Wiem, że to może być tylko zwykła znajoma, ale boli.

J
mnie też takie zachowania bolą, a nie potrafię przestać go podglądać na fb :d wystarczy, że polubi zdjęcie jakiejś dziewczyny - może to być nawet najzwyklejsza koleżanka i nic więcej - a ja już analizuję ją pod różnymi kątami, porównuję do siebie itp. itd.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 13:19   #4693
Wikolek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 304
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
Ja znów jestem osobą która wybaczyła Tż pocałunek z inną dziewczyną, troszkę musiał pochodzić za mną zanim wybaczyłam.. Była to jedyna taka sytuacja w naszym związku więc postanowiałam że nie przekreślę 3,5 letniego związku. Dałam jedną jedyną szansę .
co mi dał ten wątek i wizaż?
- przejrzałam na oczy,
- przestałam mieć myślenie : wszystko dla misia.
- zaczęłam w końcu szanować siebie , swoje zdanie i poglądy
- zaczęłam wymagać od swojego Tż a nie oczekiwać że się domyśli
- postawiłam sprawę jasno - złapię na kłamstwie i to będzie koniec itp.
-uwierzyłam w siebie i to co potrafię

Minęło 2,5 roku od tej sytuacji , czy było warto dać szansę w moim przypadku ? Dałam jedną szansę- wykorzystał ją i naprawdę nie żałuję.
.. no cóż jestem pewna uczuć, tego że jestem jedyna, zmienił się, docenił i mnie i to co robię, szanuje mnie i moje zdanie, słucha to co do niego mówię. Nie daje mi powodów do tego bym miała wątpliwości co jego uczciwości wobec mnie. W maju ślub - jestem pewna że dobrze wybrałam.
Widzę jak bardzo zależało mu na związku i widzę że naprawdę zrozumiał swój błąd i naprawił go, stara się i kocha mnie.

Dziękuję, że akurat wpadłam tutaj na chwilę i zobaczyłam twój post Mój chłopak mnie nie zdradził, ale zrobił mi dość niefajną rzecz, z którą również było mi ciężko i zmagałam się z myślami, czy warto coś takiego wybaczyć. U nas minęło niewiele czasu od tego wydarzenia, ale czytając tą wiadomość jestem bardziej przekonana do tej decyzji, że jednak spróbowaliśmy to naprawić - od tej pory jest naprawdę dobrze i mam nadzieję że już tak zostanie
__________________
Zobacz jak się zmieniam
Wikolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 14:00   #4694
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Serdecznie gratuluję tym parom, gdzie partner wykorzystał dobrze i docenił daną mu szanse. Życzę Wam szczęścia

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

boli mnie też to, że stwierdził, że było już 'dziwnie' od jakiegoś czasu, a pomimo tego zaciągał mnie do łóżka. kiedy widziałam, że nie jest już tak jak było wcześniej, to mówił, że histeryzuję i panikuję. A jednak miałam rację.
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 14:04   #4695
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość
boli mnie też to, że stwierdził, że było już 'dziwnie' od jakiegoś czasu, a pomimo tego zaciągał mnie do łóżka. kiedy widziałam, że nie jest już tak jak było wcześniej, to mówił, że histeryzuję i panikuję. A jednak miałam rację.
U mnie było to samo. Od pół roku nie wiedział czy mnie kocha, ale jakoś nie przeszkadzało mu to zaciągać mnie do łóżka. A niby zawsze taki porządny był, bo seks to ważna sprawa, bo musi być miłość... Ta, jasne.
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 14:06   #4696
FocusOnWhatMatters
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Niestety ja jestem zlym przypadkiem drugiej szansy....
Moj eks , ktory mnie rzucil tydzien temu , rzucil mnie w ten sam sposob 2 lata temu , takze w lato.
Przyznam ze pierwszy zwiazek nie byl za fajny, on mnie czesto lekcewazyl i wolal spedzac czas ze znajomymi i na imprezach niz ze mna , a jak potensknil to udawal kochajacego.
Bylam bardzo w nim zakochana bo to byla moja pierwsza prawdziwa milosc wiec wszystko polykalam bez dyskusji az w dzien mojego balu maturalnego on mnie rzucil z wyjasnieniem ze uczucia nie wystarczaja na zwiazek.
Bardzo cierpialam w tym czasie i probowalam go zapomniec az nagle ok. po 2 miesiacach bez kontaktu do mnie napisal.
Okazalo sie ze w miedzyczasie on sypial z jakimis tam babami ale zatesknil i wrocil , dalam mu druga szanse bo dalej bylam bardzo zakochana.
Nowy zwiazek trwal 2 lata ...byl to kompletnie inny zwiazek!
Ja sie mu otworzylam, a on mnie docenil i o mnie dbal . Czulam sie poprostu kochana bo on robil wrazenie ze bardzo sie dla mnie zmienil , juz nie byl taki " niedojrzaly" . Niestety pierwsze rozstanie czesto powracalo w klotniach , bo ja sie bardzo balam znow byc tak zlekcewazona jak przed 2 latami. Ufalam mu ale jak czulam sie zle potraktowana to wlaczala sie czerwona lampka i zwykle dochodzilo do klotni . On dobrze wiedzial jak ja wtedy cierpialam i dawal mi do zrorumienia ze musze byc sczera i mu ufac, bo on dobrze wie jakim wielkim dupkiem on wtedy byl .
Tak mu ufalam ze tydzien temu zerwal z dnia na dzien ..." nie kocham cie juz" . Nawet uzyl tych samych tekstow co 2 lata temu.
Poprostu nie moglam w to uwierzyc jak bardzo sie w nim mylilam , ze on moglyby sie zmienic. Moze zmienil styl zycia dla mnie, ale swojego wnetrza i sposobu podejscia do problemow nie.
Tak bardzo w to wierzylam ze on nauczyl sie z tego bledu z 2 lat... wierzylam w to ze jak on zacznie byc niepewnym swoich uczuc co do mnie, to on mi to szczerze powie i sprobojemy wszystko razem naprawic. Ale ponownie on nie chcial dac mi szansy i walczyc o ten zwiazek.
Po 1 roku nowego zwiazku niestety bylam zmuszona przeprowadzic sie do nowego miasta przez nowo rozpoczete studia wiec widywalismy sie wtedy tylko na wszystkie swieta czyli okolo raz w miesiacu , raz przyjezdzalam ja, raz on do mnie.
Mozliwe ze to sie przyczynilo do konca tego zwiazku....on sie zdystansowal psychicznie, choc stale mielismy kontakt i ja sie bardzo staralam dbac o ten zwiazek na odleglosc. Zdystansowal sie , zakamuflowal swoja niepewnosc ( niewiadomo z jakich powodow...mysle ze byl poprostu tchorzem) , a jak sie spotkalismy po 2 miesiacach rozlaki ( on i ja uczylismy sie do sesji, nie bylo czasu) jeszcze troche poudawal ze mnie kocha i planowal ze mna lato ale w glebi duszy zauwazyl ze go jednak za bardzo denerwuje i " do widzenia"...

Edytowane przez FocusOnWhatMatters
Czas edycji: 2014-08-11 o 15:29
FocusOnWhatMatters jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 15:17   #4697
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
U mnie było to samo. Od pół roku nie wiedział czy mnie kocha, ale jakoś nie przeszkadzało mu to zaciągać mnie do łóżka. A niby zawsze taki porządny był, bo seks to ważna sprawa, bo musi być miłość... Ta, jasne.
Noo, mój mówił tak samo, że tylko z miłości mógłby to zrobić... Hah, może się będzie usprawiedliwiał, że chciał to jeszcze jakoś 'ratować'. To już chyba tylko była miłość do orgazmu...
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 16:41   #4698
eN90
Raczkowanie
 
Avatar eN90
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Dziś mija dwa miesiąca od rozstania. Skończyły mi się łzy za nim. Nie mam ochoty płakać za eksem.
Mam za to cholerną ochotę zadzwonić do niego i powiedzieć, że jest chamem, że nigdy nie będziemy przyjaciółmi, bo prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a on mnie zostawił w chorobie, że go nienawidzę, nie chcę na niego patrzeć, rozmawiać z nim, czytać jaki on teraz szczęśliwy i jak sobie życie układa beze mnie.
Mam wielką ochotę po prostu dać mu w twarz i poważnie się zastanawiam, czy tego nie zrobić, bo na pewno mi ulży i definitywnie zamknę wtedy ten rozdział!
eN90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 17:48   #4699
gatka_84
Zadomowienie
 
Avatar gatka_84
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 429
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ja muszę oddać jeszcze klucze od mieszkania. Mój mi pisał ze nie wierzy ze jak sie teraz spotkamy to będzie ok i musi trochę czasu minąć , ze musimy to przełknąć oboje . A ja właśnie chce teraz a nie czekać w nieskończoność ....
gatka_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 18:31   #4700
almer
Raczkowanie
 
Avatar almer
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 217
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
Ja znów jestem osobą która wybaczyła Tż pocałunek z inną dziewczyną, troszkę musiał pochodzić za mną zanim wybaczyłam.. Była to jedyna taka sytuacja w naszym związku więc postanowiałam że nie przekreślę 3,5 letniego związku. Dałam jedną jedyną szansę .
co mi dał ten wątek i wizaż?
- przejrzałam na oczy,
- przestałam mieć myślenie : wszystko dla misia.
- zaczęłam w końcu szanować siebie , swoje zdanie i poglądy
- zaczęłam wymagać od swojego Tż a nie oczekiwać że się domyśli
- postawiłam sprawę jasno - złapię na kłamstwie i to będzie koniec itp.
-uwierzyłam w siebie i to co potrafię

Minęło 2,5 roku od tej sytuacji , czy było warto dać szansę w moim przypadku ? Dałam jedną szansę- wykorzystał ją i naprawdę nie żałuję.
.. no cóż jestem pewna uczuć, tego że jestem jedyna, zmienił się, docenił i mnie i to co robię, szanuje mnie i moje zdanie, słucha to co do niego mówię. Nie daje mi powodów do tego bym miała wątpliwości co jego uczciwości wobec mnie. W maju ślub - jestem pewna że dobrze wybrałam.
Widzę jak bardzo zależało mu na związku i widzę że naprawdę zrozumiał swój błąd i naprawił go, stara się i kocha mnie.
hej napisałam do Ciebie pw, ale nie wiem czy to się wysłało bo nie potrafię tego sprawdzić
__________________
23 maja 2011 - 9 marca 2012
udo:47cm -48-49-50
pupa: 85cm-86-87-88-89-90
talia: 62 cm-63-64
biust: 83 cm - 85
waga:
44,5 - 45 - 46 - 47 - 48 - 49 - 50 - 51

almer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 18:54   #4701
ivy_chance
Raczkowanie
 
Avatar ivy_chance
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 356
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ja już normalnie nie wierze w facetów...
A z drugiej strony tak naprawdę marzę, żeby mu się odwidziało, żeby mnie chciał..., żebyśmy się spotkali, żeby zadzwonił.
Ale czy tak naprawdę chciałabym być w takim związku? w którym on w pewnym momencie stwierdził że jednak nie chce być ze mną?
Ja już sama nie wiem... Chciałabym cofnąć czas, tak do kwietnia/maja.
__________________
Październik miesiącem zmian!
Świadoma pielęgnacja włosów: październik 2011
Pole dance: październik 2014


Cele: Allegra, Handspring, Extended Butterfly, szpagat, stanie na rękach!
ivy_chance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 19:11   #4702
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez ivy_chance Pokaż wiadomość
Ja już normalnie nie wierze w facetów...
A z drugiej strony tak naprawdę marzę, żeby mu się odwidziało, żeby mnie chciał..., żebyśmy się spotkali, żeby zadzwonił.
Ale czy tak naprawdę chciałabym być w takim związku? w którym on w pewnym momencie stwierdził że jednak nie chce być ze mną?
Ja już sama nie wiem... Chciałabym cofnąć czas, tak do kwietnia/maja.
Mam to samo, nie jesteś jedyna. Tylko że ja po prostu chciałabym poczuć dziką satysfakcję jakby chciał wrócić ;-)
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 19:15   #4703
FocusOnWhatMatters
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez ivy_chance Pokaż wiadomość
Ja już normalnie nie wierze w facetów...
A z drugiej strony tak naprawdę marzę, żeby mu się odwidziało, żeby mnie chciał..., żebyśmy się spotkali, żeby zadzwonił.
Ale czy tak naprawdę chciałabym być w takim związku? w którym on w pewnym momencie stwierdził że jednak nie chce być ze mną?
Ja już sama nie wiem... Chciałabym cofnąć czas, tak do kwietnia/maja.
Mam ten sam tok myslenia. To poprostu chore...
Moj eks udowodnil ze jest uczuciowo niestabilnym czlowiekiem i sam nie wie co chce. Powinnam sie cieszyc ze teraz po niecalych 3 latach mu sie odwidzialo a nie przed slubem albo jak bym juz byla w nim w ciazy!
Niestety nie mozemu cofac czasu tylko zaakceptowac ta sytuacje ktora jest tu i teraz i zaakceptowac takze ten bol i tesknote.
FocusOnWhatMatters jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 19:26   #4704
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez eN90 Pokaż wiadomość
Dziś mija dwa miesiąca od rozstania. Skończyły mi się łzy za nim. Nie mam ochoty płakać za eksem.
Mam za to cholerną ochotę zadzwonić do niego i powiedzieć, że jest chamem, że nigdy nie będziemy przyjaciółmi, bo prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a on mnie zostawił w chorobie, że go nienawidzę, nie chcę na niego patrzeć, rozmawiać z nim, czytać jaki on teraz szczęśliwy i jak sobie życie układa beze mnie.
Mam wielką ochotę po prostu dać mu w twarz i poważnie się zastanawiam, czy tego nie zrobić, bo na pewno mi ulży i definitywnie zamknę wtedy ten rozdział!
Też bym chciała tak zrobić, ale nie zrobię. On się będzie aby z tego cieszył, z tego, że mnie zranił, że to jemu się udało to zrobić.
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 19:43   #4705
come_away
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 51
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Czesc, dziewczyny,
sledze ten watek od jakiegos czasu, przeczytalam kilka pierwszych stron i teraz regularnie wchodze na te ostatnie. Moge powiedziec, ze jakos mi to pomaga, nie wiem do konca, na czym polega ta pomoc, ale moze dlatego, ze jakos umysl mi sie rozjasnia. Dzieki Wam zaczelam miec troche zal do swojego bylego (hm, mi tez sie dziwnie to pisze, rozum ogarnia, ale nie jestem pewna, czy do serca do konca dotarlo) i nie myslec, ze byl super. Znaczy hm.. Moja sytuacje moglabym zlepic z Waszych historii i troche dodac od siebie, ale nie wiem, czy chce wszystko tu wylewac. Ale uogolniajac: mysle, ze stchorzyl i w ogole, ale...no coz no, uczucia czy ich brak - znamy je tylko dzisiaj i nie wiemy, co bedzie za miesiac czy pol roku. Facet moze byc szczery z uczuciami tylko dzis. No i moj byl ten tydzien temu.
Mam zmiany nastrojow. Raz mi bardzo zle, raz nawet mysle, ze te zmiany moga pociagnac kolejne wieksze zmiany - skupie sie na sobie, popracuje nad charakterem, zdecyduje, co dalej ze studiami...

Cytat:
Napisane przez eN90 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, tak czytam, że wszystkie zaraz po rozstaniu z kimś randkujecie i się zastanawiam, czy ze mną coś nie tak, że mnie się nikt nie podoba, ja się nikomu nie podobam i jakoś nie mam ochoty na spotkania, gdy wiem, że nie nauczyłam się w 100% żyć sama, bez eksa, że sobie poradzę w życiu bez jakiegokolwiek faceta w życiu.
A tak was czytam i myślę sobie, że podobałam się mojemu eksowi i chyba tylko jemu się podobać będę.
Mam dokladnie to samo. Po jednym zwiazku mialam przerwe jakies 1,5roku zanim zaczelam sie widywac z kims na powaznie, ze czulam, ze naprawde do tego dojrzalam. Ze nie szukam nikogo na sile i nie bede ryczec czy specjalnie starac sie, zeby randka sie udala skoro to mnie zaproszono. Teraz po zerwaniu nie czuje jakiejs specjalniej adoracji ze strony innych facetow. Wiem, ze problem tkwi troche we mnie i w moim dystansowaniu sie. W kazdym razie jak juz tylko sobie wyobrazam jakies randki nie randki, to wiem, ze jakakolwiek drobnostka by mi sie nie spodobala, to bym faceta skreslila, bo nie mam ochoty sie znow nadziac.

Ech, mam nadzieje, ze dzieki temu postowi sie bardziej uaktywnie na tym forum i moze jakos latwiej bedzie mi isc do przodu.
come_away jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 20:01   #4706
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez come_away Pokaż wiadomość
Czesc, dziewczyny,
sledze ten watek od jakiegos czasu, przeczytalam kilka pierwszych stron i teraz regularnie wchodze na te ostatnie. Moge powiedziec, ze jakos mi to pomaga, nie wiem do konca, na czym polega ta pomoc, ale moze dlatego, ze jakos umysl mi sie rozjasnia. Dzieki Wam zaczelam miec troche zal do swojego bylego (hm, mi tez sie dziwnie to pisze, rozum ogarnia, ale nie jestem pewna, czy do serca do konca dotarlo) i nie myslec, ze byl super. Znaczy hm.. Moja sytuacje moglabym zlepic z Waszych historii i troche dodac od siebie, ale nie wiem, czy chce wszystko tu wylewac. Ale uogolniajac: mysle, ze stchorzyl i w ogole, ale...no coz no, uczucia czy ich brak - znamy je tylko dzisiaj i nie wiemy, co bedzie za miesiac czy pol roku. Facet moze byc szczery z uczuciami tylko dzis. No i moj byl ten tydzien temu.
Mam zmiany nastrojow. Raz mi bardzo zle, raz nawet mysle, ze te zmiany moga pociagnac kolejne wieksze zmiany - skupie sie na sobie, popracuje nad charakterem, zdecyduje, co dalej ze studiami...


Mam dokladnie to samo. Po jednym zwiazku mialam przerwe jakies 1,5roku zanim zaczelam sie widywac z kims na powaznie, ze czulam, ze naprawde do tego dojrzalam. Ze nie szukam nikogo na sile i nie bede ryczec czy specjalnie starac sie, zeby randka sie udala skoro to mnie zaproszono. Teraz po zerwaniu nie czuje jakiejs specjalniej adoracji ze strony innych facetow. Wiem, ze problem tkwi troche we mnie i w moim dystansowaniu sie. W kazdym razie jak juz tylko sobie wyobrazam jakies randki nie randki, to wiem, ze jakakolwiek drobnostka by mi sie nie spodobala, to bym faceta skreslila, bo nie mam ochoty sie znow nadziac.

Ech, mam nadzieje, ze dzieki temu postowi sie bardziej uaktywnie na tym forum i moze jakos latwiej bedzie mi isc do przodu.
Każdy ma swoją metodę mi bardzo pomogły dziewczyny z tego forum, ten wątek, opowiadanie wszystkim wszystkiego i założenie bloga, na którym mogę pisać co mi się podoba :-P
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 20:56   #4707
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość

boli mnie też to, że stwierdził, że było już 'dziwnie' od jakiegoś czasu, a pomimo tego zaciągał mnie do łóżka. kiedy widziałam, że nie jest już tak jak było wcześniej, to mówił, że histeryzuję i panikuję. A jednak miałam rację.
U mnie ten sam scenariusz. Jak u niego byłam na dwa tygodnie, to nie mieliśmy pokoju tylko dla siebie, ale kombinował jak nigdy Też leciały teksty "wydaje ci się, jest ok" - ech, straszny tchórz z niego, a oprócz tego mam wrażenie, że starał się jeszcze wycisnąć z tego związku ile się da.. Jestem pewna, że wiedział, że to się kończy.

Cytat:
Napisane przez come_away Pokaż wiadomość
Mam dokladnie to samo. Po jednym zwiazku mialam przerwe jakies 1,5roku zanim zaczelam sie widywac z kims na powaznie, ze czulam, ze naprawde do tego dojrzalam. Ze nie szukam nikogo na sile i nie bede ryczec czy specjalnie starac sie, zeby randka sie udala skoro to mnie zaproszono. Teraz po zerwaniu nie czuje jakiejs specjalniej adoracji ze strony innych facetow. Wiem, ze problem tkwi troche we mnie i w moim dystansowaniu sie. W kazdym razie jak juz tylko sobie wyobrazam jakies randki nie randki, to wiem, ze jakakolwiek drobnostka by mi sie nie spodobala, to bym faceta skreslila, bo nie mam ochoty sie znow nadziac.

Ech, mam nadzieje, ze dzieki temu postowi sie bardziej uaktywnie na tym forum i moze jakos latwiej bedzie mi isc do przodu.
Witamy
Też mam wrażenie, że przede mną sto lat samotności. Myślę, że mogłabym z kimś poflirtować, ale żeby wyszło coś poważnego..
Najgorsze, że moje myśli krążą wokół jakiejś iluzji i wspomnień. Wyobrażam sobie, że za 2 miesiące on jednak wróci do mojego miasta, spotkamy się i będziemy siedzieć gdzieś w knajpie, śmiać się tak jak na początku, on nie będzie mógł oderwać ode mnie wzroku... i nagle uświadamiam sobie, że lepie nie. Wiem, jaki potrafi być czarujący, a jeżeli bym uległa, to pewnie drugi raz też by mnie zranił. Brakuje mi go jako przyjaciela, tak mi ciężko..
Rozmawiam sama ze sobą i tłumaczę sobie, że tak miało być. Mam nadzieję, że kiedyś obudzę się i nie będę już o tym wszystkim myśleć.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-11, 21:16   #4708
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
U mnie ten sam scenariusz. Jak u niego byłam na dwa tygodnie, to nie mieliśmy pokoju tylko dla siebie, ale kombinował jak nigdy Też leciały teksty "wydaje ci się, jest ok" - ech, straszny tchórz z niego, a oprócz tego mam wrażenie, że starał się jeszcze wycisnąć z tego związku ile się da.. Jestem pewna, że wiedział, że to się kończy.


Witamy
Też mam wrażenie, że przede mną sto lat samotności. Myślę, że mogłabym z kimś poflirtować, ale żeby wyszło coś poważnego..
Najgorsze, że moje myśli krążą wokół jakiejś iluzji i wspomnień. Wyobrażam sobie, że za 2 miesiące on jednak wróci do mojego miasta, spotkamy się i będziemy siedzieć gdzieś w knajpie, śmiać się tak jak na początku, on nie będzie mógł oderwać ode mnie wzroku...
i nagle uświadamiam sobie, że lepie nie. Wiem, jaki potrafi być czarujący, a jeżeli bym uległa, to pewnie drugi raz też by mnie zranił. Brakuje mi go jako przyjaciela, tak mi ciężko..
Rozmawiam sama ze sobą i tłumaczę sobie, że tak miało być. Mam nadzieję, że kiedyś obudzę się i nie będę już o tym wszystkim myśleć.
Nawet nie wiesz jak Cię rozumiem.. Życie wspomnieniami i iluzjami nie pomoże nam w zapomnieniu. U mnie minęło 10 dni od oddania rzeczy. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
Czasami mam wrażenie, że obudzę się ze złego snu.. Albo usłyszę dzwonek do drzwi a za drzwiami jego, ze skruszoną miną.


Dlaczego ludzie jednego dnia mówią, że kochają, uprawiają ze sobą seks a za dwa dni okazuje się, że coś pęka? Jak tak można? Wiem, że byłam nieznośna.. Ale jak tak można?

Dlaczego ludzie mówią ,że na dobre i złe a nie dotrzymują słowa?
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 21:23   #4709
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Nawet nie wiesz jak Cię rozumiem.. Życie wspomnieniami i iluzjami nie pomoże nam w zapomnieniu. U mnie minęło 10 dni od oddania rzeczy. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
Czasami mam wrażenie, że obudzę się ze złego snu.. Albo usłyszę dzwonek do drzwi a za drzwiami jego, ze skruszoną miną.


Dlaczego ludzie jednego dnia mówią, że kochają, uprawiają ze sobą seks a za dwa dni okazuje się, że coś pęka? Jak tak można? Wiem, że byłam nieznośna.. Ale jak tak można?

Dlaczego ludzie mówią ,że na dobre i złe a nie dotrzymują słowa?

Mój eks kilka dni przed pierwszym rozstaniem uprawiał ze mną seks, mówił jaka jestem za☠☠☠ista i jak mnie kocha i nigdy nie zostawi... Koło tygodnia później odszedł tłumacząc, że prawie miesiąc miał wątpliwości czy mnie kocha....
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 21:40   #4710
ivy_chance
Raczkowanie
 
Avatar ivy_chance
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 356
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
Mój eks kilka dni przed pierwszym rozstaniem uprawiał ze mną seks, mówił jaka jestem za☠☠☠ista i jak mnie kocha i nigdy nie zostawi... Koło tygodnia później odszedł tłumacząc, że prawie miesiąc miał wątpliwości czy mnie kocha....
Bosz, z takim to normalnie nie wiadomo co zrobić.. zabić to mało
__________________
Październik miesiącem zmian!
Świadoma pielęgnacja włosów: październik 2011
Pole dance: październik 2014


Cele: Allegra, Handspring, Extended Butterfly, szpagat, stanie na rękach!
ivy_chance jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-20 17:38:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.