O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XII

[_Kluska_]

Coffee!!!!!!! gratulacje!!!!
Madziu witaj po tej stronue brzucha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Napisane przez arletka1313

iza a jak robisz deserki???



[COLOR="Black"][SIZE="2"]Madzia urodziła sie o 5:55,ma 3,500 kg i 55cm,jest boska.
ogromne gratulacje!!!
Madziulku witaj na świecie!!!:ju pi:

Twardsze owoce zmiękczam na parze,reszte od razu do blendera.Potem kombinuje co połączyć z czym i do słoiczka.Robie też owoce z jogurtem albo biszkoptem.

Coffe gratulacjeWit amy Madzie


Dziewczyny wy dajecie mm z kleikiem czy bez?Które lepsze?Stałam dziś w rossmanie i nie wiedziałam które wziąść w końcu wziełam bez kleiku.

[_Kluska_]

Iza a masz sposób na opisywanie słoiczków? W pt chce robić jak tx zabierze mała na spacer.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

Iza a masz sposób na opisywanie słoiczków? W pt chce robić jak tx zabierze mała na spacer.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja robie karteczki i przyklejam taśmą

[agabiwro]

jeju!!!!

Coffee, gratki. Ja piernicze!!! aż mnie ciary przeszły ze szczęścia!!!

Iza, jesteś pionierką na naszym forum. Czyli od dzisiaj zbieram słoiki

dziewczyny, chciałabym podać Jaśce królika z warzywami!!! Czy to znowu trzeba 3 łyżeczki, 4 łyżeczki itd.? czy to jest tak, że za każdym razem jak jest coś nowego to trzeba tak po troszku? resztę składników juz jadła

[Kamildiana]

Ja podawalam kazda nowa rzecz stopniowo. Noj tz natomiast ma teoria ze w tych sloikach sa produkty ktore nieuczulaja i nie przegadasz ze niektóre dzieci nie toleruja np banana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agabiwro]

dzięki Kami, w sumie to chciałam podać dynie z ziemniaczkami i delikatną wolowiną, w tabelce nie ma wcale wołowiny ani cielęciny. Jest napisane że po 5 kurczak, indyk, królik. Wolowina i cięlicina totalnie zapomniana, chyba że dopiero po 12 miesiącu. Jeju nie daję rady z tym jedzeniem, strasznie duzo stresu...

[Lila_27]

Dziewczyny udało mi się w końcu nadrobić, od rana podczytuję, ale co rusz szef wzywa

Weekend nie należał do udanych..
W sobotę Natan spadł z łóżka i zarył buzią o podłogę, cały nosek zdarty, darł się tak, że przez pół godzony uspokoić nie mogłam... Więc sobotę miałam z głowy, mały nie chciał do nikogo, tylko u mamy... Na szczęście oprócz tych otarć nic mu się nie stało...
Nockę też miałam z głowy, to uczulenie na skórze jest silniejsze niż ostatnio, mały całą noc nie może spać, popłakuje, na pewno swędzi Go...
Wczorajszy dzień nie lepszy... Mały od rana marudny, Ci znajomi przyjechali rano, a Natek miał fatalny nastrój.. jeszcze jak już podjeżdżali pod dom Natek zarzygał siebie, mnie, łóżko i podłogę... Nie wiem czemu on tak wpycha sobie rączki do buzi, a potem rzyga...
Pojechali po południu, byłam wykończona, Natek za chiny nie chciał z moją mamą ... Dopiero kolo 17 udało się mamie wziąć Go na spacer i miałam godzinę spokoju, ...
Wiecie co? Nie chcę więcej gości Pomocy i tak nie mam, a przy małym tyle pracy, a ich trzeba zabawiać, przygotować coś...

Coffee wielkie gratulacje !!!! Witaj kruszynko

Macie jakieś info od Gianny? Ja mam ostatniego sma chyba z piątku..

[_Kluska_]

Ja mam wieści Natka lepiej ale Gianka naantybiotyku i tak sobie.
Biegne reszte wrzuce potem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[yssmay]

Witam się i ja!!!

Serdeczne gratulacje Coffee!!! Witamy Madzię!!!

Basiu Kolor śliczny. Zawsze chciałam sobie zrobić rudę. Względnie w ogóle jakiś kolor. A za każdym razem jak idę do salonu i pytam fryzjerki czy by zrobiła, co by poleciła. To zawsze to samo: ale pani ma taki piękny kolor, nieee lepiej zostawić. I tak oto ja, prawie 32 letnia kobieta, nigdy w życiu nie farbowałam włosów.

Napisane przez _Kluska_

Yss ostrożnie z ćwiczeniami. Może tak jak po porodzie sn że z wysiłku mięśnie się przesunęły

Jednak zaryzykowałam i się opłaciło. Noga wróciła do normy!!! Popracowałam nią trochę, pomęczyłam kolano i w końcu mi nie lata. Nie wiem co to było wcześniej.

Napisane przez agabiwro

Yss, u mamusi byłam dzisiaj na obiadku, ale z Jaśminą. Jutro wybieram się sama, mówiłam mamie, że Jaśka tak podejrzanie na mnie patrzy, a za tż piszczy, to odpowiedziała że i tak w sytuacji kryzysowej mama jest najważniejsza. Ostatnio podniosłam głos jak wsadziła obie nogi w kupę, nie krzyczałam ale powiedziałam zirytowanym, podniesionym głosem: "Jaśmina, no co ty wyprawiasz", to się biedna przestraszyła i rozpłakała. Jeju jak mi serce krwawiło.

Akcja z kranem boska!!!
Pamiętam jak Ewcia pisała, że jak się na Kostka wkurzała to szła do łazienki się wyżyć. Agabi każdy ma swoje granice. I twoja mama ma rację, dla Jaśminy jesteś najważniejsza, na zawsze. Ona po kilku minutach nie pamięta nawet czemu płakała.

Napisane przez arletka1313

dobry,
wczoraj pojechalismy na ten feel,nawet fajnie było, potem były fajerwwrki i dyskoteka-alez miałam ochote potańczyc,ale dziecko w łóżeczku spi. wracamy o 23 a tesciowa mówi ze Lenka zasnąć nie mogła jak zobaczyła tesciowa to tak sie zaczeła drzec ze tesc chciał po nas dzwonic. i mówiła ze tak szlochała i przez ten płacz jakby próbowała mówic ma-ma. moje dziecko kochane, no ale cóż, ja wiecznie z nia sama to co sie dziwnic ze dziecko chce mamę...a przeciez tak pieknie sama zasypia...

To teściowa aż taka czarownica . Przepraszam, głupi żart, ale nie mogłam się oprzeć. Może zaplanuj jakiś sposób aby Lenka zaczęła poznawać więcej ludzi? Czy nadal ogórki i niemoc kompletna?

Napisane przez Lila_27

jeszcze jak już podjeżdżali pod dom Natek zarzygał siebie, mnie, łóżko i podłogę... Nie wiem czemu on tak wpycha sobie rączki do buzi, a potem rzyga...

Lila a może występują też jakieś reakcje alergiczne w układzie pokarmowym? Uczucie swędzenia, szczypania? Może dlatego on tak robi?

Tak jak pisałam, noga łaskawie odpuściła. Ale dziś z rana nie poćwiczyłam. Po pierwsze wstałam za późno. Poza tym ma przyjść właścicielka i przedłużyć umowę. No nic, spróbuję jutro albo dziś wieczorem.
Straszne miałam problemy z zasypianiem, już myślałam żeby iść po relanium. A sny znowu o klinice . Już mogło by się to skończyć.
I do tego leje u nas od tygodnia. Chciałam skosić trawę w weekend i się nie dało, bo ciągle deszcz i deszcz.
Idę się ubrać bo właścicielka może przyjść lada moment a ja w pidżamie.

[_Kluska_]

O wielkie gratulacje dla dziewczyn U nas sytuacja srednia na szczescie Natka juz dobrze.Ja za to wzielam antybiotyk dzis 4dzien a ja dostalam jakiegos uczulenia na rekach dlonie mam tak zsypane i stopy swedzi jak cholera poszlam do dr pokazac to i pow ze jakos gardlo mi nie przechodzi i zaczyna mnie bolec ucho:/ wiec dostalam nowy antybiotyk masci tabl odczulajace no i po nowym antyb z kolei cholernie boli mnie glowa i mnie muli takze ja praktycznie caly czas w lozku i w ogole opadnieta z sil jestem ja juz nie wiem kiedy mnie to dziadostwo pusci w koncu ale wazne ze z Natulka juz ok. Jeszcze raz wielkie gratki dla coffee!!! jak mnie troche pusci to sie odezwe bo na razie to w ogole nie mam mocy dobrze ze tz wszystko przy Naci zrobi.pozdrow dziewczyny ode mnie , dzieki wielkie, caluski

Agabi ja tylko te pierwsze warzywa podawałam po trochu potem normalnie tylko zeby nie za dużo nowości na raz czyli jak juzz wiesz ze marchew ziemniak dynia ok to potem np słoik gdzie jest np kurczak marchew pietruszka i potem jeden dzień znów sama marchew, potem królik dynia brokuły i na jeden dzień powrót do ziemniaka z dynia. Mam nadzieję że zrozumiale napisałam. Chodzi o to żeby przeplatać nowe pokarmy z tymi już znantmi. Jeśli będzie alergia to będzie wiadomo na co no i dla żołądka delikatniejsze to. Ze 3 tyg się tak bawiłam potem już te wieloskladnikowe słoiki zaczęłam dawać.

Iza fajny patent, ściągnę jeśli mogę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Yss cieszę się że z nogą lepiej

U mnie straszna duchota znów może gdzieś przysiade odpisze wiecej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Napisane przez agabiwro

dziewczyny, chciałabym podać Jaśce królika z warzywami!!! Czy to znowu trzeba 3 łyżeczki, 4 łyżeczki itd.? czy to jest tak, że za każdym razem jak jest coś nowego to trzeba tak po troszku? resztę składników juz jadła

Ja słoiczki z mięsem podawałam od razu jeżeli inne składniki miałam sprawdzone.

Napisane przez Lila_27

Dziewczyny udało mi się w końcu nadrobić, od rana podczytuję, ale co rusz szef wzywa

Weekend nie należał do udanych..
W sobotę Natan spadł z łóżka i zarył buzią o podłogę, cały nosek zdarty, darł się tak, że przez pół godzony uspokoić nie mogłam... Więc sobotę miałam z głowy, mały nie chciał do nikogo, tylko u mamy... Na szczęście oprócz tych otarć nic mu się nie stało...
Nockę też miałam z głowy, to uczulenie na skórze jest silniejsze niż ostatnio, mały całą noc nie może spać, popłakuje, na pewno swędzi Go...
Wczorajszy dzień nie lepszy... Mały od rana marudny, Ci znajomi przyjechali rano, a Natek miał fatalny nastrój.. jeszcze jak już podjeżdżali pod dom Natek zarzygał siebie, mnie, łóżko i podłogę... Nie wiem czemu on tak wpycha sobie rączki do buzi, a potem rzyga...
Pojechali po południu, byłam wykończona, Natek za chiny nie chciał z moją mamą ... Dopiero kolo 17 udało się mamie wziąć Go na spacer i miałam godzinę spokoju, ...
Wiecie co? Nie chcę więcej gości Pomocy i tak nie mam, a przy małym tyle pracy, a ich trzeba zabawiać, przygotować coś...

Coffee wielkie gratulacje !!!! Witaj kruszynko

Macie jakieś info od Gianny? Ja mam ostatniego sma chyba z piątku..

Biedny małyTy też oboje się umeczycie

Napisane przez yssmay

Witam się i ja!!!

Serdeczne gratulacje Coffee!!! Witamy Madzię!!!

Basiu Kolor śliczny. Zawsze chciałam sobie zrobić rudę. Względnie w ogóle jakiś kolor. A za każdym razem jak idę do salonu i pytam fryzjerki czy by zrobiła, co by poleciła. To zawsze to samo: ale pani ma taki piękny kolor, nieee lepiej zostawić. I tak oto ja, prawie 32 letnia kobieta, nigdy w życiu nie farbowałam włosów.


Jednak zaryzykowałam i się opłaciło. Noga wróciła do normy!!! Popracowałam nią trochę, pomęczyłam kolano i w końcu mi nie lata. Nie wiem co to było wcześniej.

Akcja z kranem boska!!!
Pamiętam jak Ewcia pisała, że jak się na Kostka wkurzała to szła do łazienki się wyżyć. Agabi każdy ma swoje granice. I twoja mama ma rację, dla Jaśminy jesteś najważniejsza, na zawsze. Ona po kilku minutach nie pamięta nawet czemu płakała.


To teściowa aż taka czarownica . Przepraszam, głupi żart, ale nie mogłam się oprzeć. Może zaplanuj jakiś sposób aby Lenka zaczęła poznawać więcej ludzi? Czy nadal ogórki i niemoc kompletna?

Lila a może występują też jakieś reakcje alergiczne w układzie pokarmowym? Uczucie swędzenia, szczypania? Może dlatego on tak robi?

Tak jak pisałam, noga łaskawie odpuściła. Ale dziś z rana nie poćwiczyłam. Po pierwsze wstałam za późno. Poza tym ma przyjść właścicielka i przedłużyć umowę. No nic, spróbuję jutro albo dziś wieczorem.
Straszne miałam problemy z zasypianiem, już myślałam żeby iść po relanium. A sny znowu o klinice . Już mogło by się to skończyć.
I do tego leje u nas od tygodnia. Chciałam skosić trawę w weekend i się nie dało, bo ciągle deszcz i deszcz.
Idę się ubrać bo właścicielka może przyjść lada moment a ja w pidżamie.

Ciesze się ze z noga lepiej

Napisane przez _Kluska_

O wielkie gratulacje dla dziewczyn U nas sytuacja srednia na szczescie Natka juz dobrze.Ja za to wzielam antybiotyk dzis 4dzien a ja dostalam jakiegos uczulenia na rekach dlonie mam tak zsypane i stopy swedzi jak cholera poszlam do dr pokazac to i pow ze jakos gardlo mi nie przechodzi i zaczyna mnie bolec ucho:/ wiec dostalam nowy antybiotyk masci tabl odczulajace no i po nowym antyb z kolei cholernie boli mnie glowa i mnie muli takze ja praktycznie caly czas w lozku i w ogole opadnieta z sil jestem ja juz nie wiem kiedy mnie to dziadostwo pusci w koncu ale wazne ze z Natulka juz ok. Jeszcze raz wielkie gratki dla coffee!!! jak mnie troche pusci to sie odezwe bo na razie to w ogole nie mam mocy dobrze ze tz wszystko przy Naci zrobi.pozdrow dziewczyny ode mnie , dzieki wielkie, caluski

Agabi ja tylko te pierwsze warzywa podawałam po trochu potem normalnie tylko zeby nie za dużo nowości na raz czyli jak juzz wiesz ze marchew ziemniak dynia ok to potem np słoik gdzie jest np kurczak marchew pietruszka i potem jeden dzień znów sama marchew, potem królik dynia brokuły i na jeden dzień powrót do ziemniaka z dynia. Mam nadzieję że zrozumiale napisałam. Chodzi o to żeby przeplatać nowe pokarmy z tymi już znantmi. Jeśli będzie alergia to będzie wiadomo na co no i dla żołądka delikatniejsze to. Ze 3 tyg się tak bawiłam potem już te wieloskladnikowe słoiki zaczęłam dawać.

Iza fajny patent, ściągnę jeśli mogę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Yss cieszę się że z nogą lepiej

U mnie straszna duchota znów może gdzieś przysiade odpisze wiecej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedna Gianka oby szybko było lepiej


Jasne ze możesz ściągnać

[yssmay]

Gianna To się namęczysz biedactwo. Szybkiego powrotu do zdrowia!!!

[_Kluska_]

Lila o rany ale miałaś ciężko Twój Natek to zdecydowanie high need baby, poszukaj na forach czy fb grup wsparcia HNB, może coś Ci podpowiedzą

Ziajka współczuję nocki

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez iza243

Ja słoiczki z mięsem podawałam od razu jeżeli inne składniki miałam sprawdzone.

Tak, na mięso uczulenia chyba się nie zdarzają. Warzywka raczej

[iza243]

Ponawiam pytanie czy mm dajecie z kleikiem czy bez?

[_Kluska_]

Napisane przez iza243

Ponawiam pytanie czy mm dajecie z kleikiem czy bez?

Ostatnio dodaje miarke kaszki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mysia1986]

A ja coś kicham i w gardle mnie drapie Chyba za dużo zimnego piwa w weekend.

Coś się chmurzy u mnie , może coś popada.

[RudaEwcia25]

Jestem w domu ale Synek mnie męczy żeby się z nim bawić więc na szybko-pisałam na przerwie do Coffe bo jaja znieść nie mogłam a że od razu napisała że urodziła to napisałam do Arletki bo ja tam wi-fi nie mam-Arletko dziękuję za szybkie przekazanie wieści Pytałam Coffe czy do kogoś pisała a ona że nie "bo ma zgona" więc napisałam że się tym zajmę i żeby odpoczywała

Coffe gratuluję,Madzinko witaj na świecie


Lila mój Boże Ty się wykończysz

Agabi czyli zostałaś bohaterką w swoim domu ale go pięknie załatwiłaś,a co do nerw na Dżasss to jest tak jak pisała Yss że ona za chwilę nie pamięta że płakała

Yss fajnie że noga odpuściła

Mysia jak masz słabe ciśnienie zapraszam do mnie do pracy-dzisiaj panów tak grzało na zmianę pogody że

Klusia czyli nos spokojniejszą miałaś


Dziewczynki więcej nie dam rady napisać bo Mały się sam bawi a jak patrzę na niego to chcę go przytulić że muszę iść się z nim pobawić Będę wieczorem

[agabiwro]

Iza, ja do każdego mleka dosypuję kleik, na zmianę jedna paczka kukurydzianego, potem ryżowego. U mnie ma to za zadanie podnieść kaloryczność posiłku, więc dosypuję miarki a nie łyżki. Na każde 50ml dosypuję miarkę kleiku. Raz dziennie dosypuję kaszkę, ale już na łyzki po ma być to sycące śniadanko. Także robię, tak jak jest na opakowaniu 150ml mleka to 3 łyżki stołowe. Jaśka ma w tyłeczku mleko...w sumie to chętnie je tylko na dobranoc, ostatnio się rozregulowała totalnie.

dałam jej tą wołowinkę z dynią i ziemniaczkami, mniej więcej 1/3 sloika. Spróbowałam, i ochyda ale jej tak smakowało że co chwilę buźka otwarta, 1/3 sloika to zdecydowanie za malo. Zobaczę jak będzie jutro, ale chyba raczej nie ma jej co tam uczulać i dam resztę.

Pasierbica wyśpiewuje piosenki Violetty a Jaśka piszczy z radochy. Wreszcie jakieś plusy obecności no i grzeczna jest, nie ma co zlego słwoa o niej powiedzieć, była u siostry eks i ta nad nią ładnie popracowała.

Lila, ja też nie przepadam za gośćmi, chyba że po 20.00 kiedy Jaśmina śpi. Wymęczyliście się cholernie. Straszna historia z wyrkiem, ważne że nic mu się nie stało.

Yss, dobrze że z nogą lepiej, bez nogi jak bez ręki

Ruda, ciesz się Kostusiem i odsapnij, a wieczorem wróć do nas Miałam się pytać jak noga po bieganiu?

Kluska, muszę w takim razie trochę staroci nakupować. przynajmniej na początek, bo widzę że w tych słoikach po 5 misiącu jest czasem miks nowych składników, i czasem w jednym sloiku są 3 nowe składniki.

dziewczyny co ze śliwką? dawałyście? od kiedy?

idę robić obiad

[arletka1313]

yss właśnie Lenka tesciową lubi-bardzo,za to mojej mamy nieznosi. ale widocznie przy usypianiu musi byc mama i juz. ogórki zakończone na szczescie.

rano zdąrzyłam pranie wstawic i okno umyc a no i kurze w salonie zetrzec, i sis jednak wzieła nas nad jeziorko,polezałam sonie w cieniu z Lenka na kocyku,bo mała wziełam nózi zmoczyc to jej sie nie podobało. szkoda ze z tz pojechac nie mozemy.

jest tak obrzydliwie goraco ze zdycham normalnie, jeszcze mam plan w kuchni okno umyc i tu moze firane wypiore bo muchy mi zasrały.no i frontu w kuchni przydałoby sie umyc, no i łazienka ale tojak bede miała siłe i chęci.

iza i takie surowe mrozisz? moja wczoraj jadła nektarynke,ale jej smakowała, właśnie chciałam spróbowac śliwke ale jeszcze sie wstrzymuje bo wczoraj tez dostała zupke z buraka.

moje dziecko ma dzis 5 miesiecy!!!

[Lila_27]

Arletko brawa dla Lenusi za 5 miesięcy

U nas mega maruda, właśnie się drze TŻowi, a ten mi już kazał wziąć
No masakra jakaś z tym trollem ...

[RudaEwcia25]

Arletko widze ze obie mamy ADHD. Ja w pracy sprzatalam jak szalona,w domu kawa,wizaz,zabawa z kostellem i korzystajac z okazji ze cudnie pada deszcz poszlam biegac. 3km ale jaka radosc.

Agabi z noga jak najbardziej wszystko w porzadku. Nie boli i jest ok. A jak humorek dzisiaj?

Lila biedny ten Twoj synulek...

Miny ludzi ktorzy mnie mijali jak bieglam usmiechnieta bezcenne😁



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agabiwro]

Ruda, dobrze że z girką ok. Humor lepszy, choć cały czas wydaje mi się, że Jaśmina dziwnie na mnie patrzy.

Arletko, kobieta -TUR. Podziw, fascynacja z mojej strony Brawa dla Lenki!!!

Lila, dla Ciebie mega podziw za wytrzymałość.

a moja Jaśka podczas usypiania usiadła, no w szoku byłam. Jedną ręką oparła się o mnie, drugą o łóżko i fiu do góry. Tak się podnieciłam, że zawołałam tż, a ona się wystraszyła, rozpłakała i połozyła biedne moje maleńtwo, wychowywane z uśmiechem na ryju, a teraz byle podniesiony głos i ryk

[RudaEwcia25]

Agabi pisalysmy ze dzisiaj bedzie lepiej. No radosc z takich postepow bezcenna. Jak dzieciaki nam szybko rosna...😭

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Napisane przez mysia1986

A ja coś kicham i w gardle mnie drapie Chyba za dużo zimnego piwa w weekend.

Coś się chmurzy u mnie , może coś popada.

Zdrówka

Napisane przez agabiwro

dziewczyny co ze śliwką? dawałyście? od kiedy?

idę robić obiad

Ja jeszcze nie dawałam.

Napisane przez arletka1313

yss właśnie Lenka tesciową lubi-bardzo,za to mojej mamy nieznosi. ale widocznie przy usypianiu musi byc mama i juz. ogórki zakończone na szczescie.

rano zdąrzyłam pranie wstawic i okno umyc a no i kurze w salonie zetrzec, i sis jednak wzieła nas nad jeziorko,polezałam sonie w cieniu z Lenka na kocyku,bo mała wziełam nózi zmoczyc to jej sie nie podobało. szkoda ze z tz pojechac nie mozemy.

jest tak obrzydliwie goraco ze zdycham normalnie, jeszcze mam plan w kuchni okno umyc i tu moze firane wypiore bo muchy mi zasrały.no i frontu w kuchni przydałoby sie umyc, no i łazienka ale tojak bede miała siłe i chęci.

iza i takie surowe mrozisz? moja wczoraj jadła nektarynke,ale jej smakowała, właśnie chciałam spróbowac śliwke ale jeszcze sie wstrzymuje bo wczoraj tez dostała zupke z buraka.

moje dziecko ma dzis 5 miesiecy!!!

Podziwiam cię....


za 5 miesięcy.

Nie,warzywa gotuje na parze blenduje potem wymyślam słoiki,dodaje ugotowane i zblendowane mięso i mroże.

Napisane przez agabiwro

a moja Jaśka podczas usypiania usiadła, no w szoku byłam. Jedną ręką oparła się o mnie, drugą o łóżko i fiu do góry. Tak się podnieciłam, że zawołałam tż, a ona się wystraszyła, rozpłakała i połozyła biedne moje maleńtwo, wychowywane z uśmiechem na ryju, a teraz byle podniesiony głos i ryk

Wow już


A ja załapałam doła bo narobiłam tych słoików i tak:w obiadku były za duże grudki ale jakoś zjadł,za to deserek był ohydny bo były mandarynki z jogurtem i okazyły się gorzkie.Nie miałam rozmrożonego innego deserku więc na deser zjadł mm,a ja załapałam doła że nie nadaje się do gotowania dziecku

[RudaEwcia25]

Izka to Twoje pierwsze dziecko wiec nie smuc sie. Mandarynka nie jest najlepszym pomyslem bo to cytrus wiec Domi jest za malutki na nia. Cytrusy uczulaja strsznie. Zawsze mozesz mu zeskrobac jabluszko lub ugniesc banana.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agabiwro]

Iza, no co Ty? pierwsze koty za płoty. Następnym razem pójdzie lepiej. Jaki jogurt dodajesz?

[iza243]

Napisane przez RudaEwcia25

Izka to Twoje pierwsze dziecko wiec nie smuc sie. Mandarynka nie jest najlepszym pomyslem bo to cytrus wiec Domi jest za malutki na nia. Cytrusy uczulaja strsznie. Zawsze mozesz mu zeskrobac jabluszko lub ugniesc banana.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Widzisz nie wiedziałam że nie może jeszcze mandarynek.Dziś miał być 1 raz.

Z owoców je:banana,maliny,jagody,g ruszki,morele,brzoskwinie ,jabłko.Teraz mam zrobioną też śliwke samą i w kombinacjach z innymi owocami.Właśnie nie miałam już żadnych owoców w domu żeby mu zrobić temu zjadł mm

[b a r b a r a]

affee wielkie gratulacje niech się mała chowa zdrowo. No i mi zrobiłeś piękny prezent na rocznicę .

Mysiu wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu.
Jak przyjde z zakupów to nadrobie Was

[RudaEwcia25]

Izka to super ze lubi tyle owocow. Masz w czym wybierac. Jak zjadl mm i nie plakal to wszystko ok. A cyc juz odstawilas?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.