Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[Indra83]

Justyna, przykro mi bardzo
Happywoman, dasz radę, dieta i będzie ok

Gratuluję udanych wizyt i duuużych dzieci

Też się zastanawiam nad usg przed porodem, bo ile ułożenie spokojnie można ręcznie określić, to już wagę niekoniecznie. U mnie w szpitalu urodziła się dziewczynka prawie 5kg, oczywiście przez cc, nikt by nie ryzykował sn.
Ja miałam usg w dniu porodu zaraz po przyjęciu, waga jest określona z precyzją do 0,5kg, ale daje jakiś obraz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[esti87]

Witajcie kochane,dzis zaczynam 3 SEMESTR jak to ktorejs w Was sie pomylalo.
jak ja sie za wami stesknilam..nadrobilam 5 ostatnich stron,przyznaje sie bez bicia.. bardzo sie ciesze z waszych dobrych wiesci,ze dzieciaczki rosna i maja sie dobrze..u mnie tez sie powoli normuje..dziekuje wam za wsparcie i kciuki za zdrowko tesciowej..dzis wyszla ze szpitala,pogipsowana,posz yta ale na szczescie juz lepiej z nia..w zeszlym tygodniu mielismy z tz 4 rocznice slubu i w czwartek byla imprezka dla rodziny a w pt wieczor mielismy tylko dla siebie.w pt wczesnym rankiem obudzil mnie tz zaslaniajac sie duzym bukietem kwiatow,mial tez male pudeleczko a w nim napisana godzine i nazwe restauracji,byla tez torba dla Frania.mowil,ze nasz syn obchodzi razem z nami swieto.kupil mu koszule w krate i spodnie..ahh..ten moj tz..

w sobote bylismy u znajomych i znow zostalismy obdarowani 3 reklamowkami ubranek..juz nie mam ich gdzie pomiescic.. zapowiadalo sie ze juz zla passa zlych wiadomosci nas opuscila ale jak tylko w sobote wieczorem wrocilismy to dzwonila do mnie ta moja kolezanko polozna zaplakana..w przyszym roku w sierpniu miala wychodzic za maz a tymczasem od 3 miesiecy jej fagas mial inna..wrrr...jakbym go dorwala to zabije gada..tak mi jej zal..swoje oszczednosci wladowala w remont jego domu bo tam mieli zamieszkac po slubie a teraz zostala na lodzie...

my mamy sie dobrze,w sr maly byl strasznie rozgarniety i nie umialam zbytnio poszalec z przygotowaniami ale obiecalam mu ze jak ten szal minie to bedziemy leniuchowac.jeszcze tylko w czwartek jakies ciasto i kawka na moje ur i koniec imprezowania.
nie robilam żadnych zakupow wiec nie mam sie czym pochwalic ale mysle,ze mnie znow nakrecicie i pokupie reszte

ktoras pytala o zestawienie kolorystyczne,szary z zoltym wygrywa

[~Olya~]

Napisane przez aleksandrettaa

A gdzie będziesz chodzić do szkoły rodzenia i rodzić bo nie pamiętam?

Siedlce

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez Kiara_kier

faktycznie, dodali dziś może by by do jutra doszła, co?
Jutro wyjeżdżam, mam pociąg o 16...


totalnie zapomniałam o tym!! masz rację toż w sumie teraz nawet mi tak sprawdzają

Fiorella - dobra cena bodziaków

Olaya - fajnie, że tak Ci się udało
hmm a co jak tej położnej nie będzie akurat jak będziesz rodziła?

tez się ogromnie cieszę generalnie ma czuwac nade mną i od września przygotowywac mnie do porodu - jest założycielką szkoły rodzenia, a dodatkowo przełożoną wszystkich położnyc więc jesli jej by nie było to i tak podesle kogo trzeba ufff... mam nadzieję, że trochę to ułatwi.

[silesianna]

Napisane przez Zanet84

Wszystkiego naj dla Was !
to chyba był jego najlepszy prezent

ale współczuję Ci zakupów prezentowo-urodzinowych :P

no on tak twierdzi, że to był jego najlepsze urodziny w życiu a prezenty, no... cóż :P

Napisane przez Rosalie01

Oj, to nie fajnie z udzialem Tz w porodzie.Jakos nie moge sobie wyobrazic, ze beda mogli normalnie pracowac ze swiadomoscia, ze ich zona rodzi
Dziwne to prawo.
Moj Tz musi tylko zadzwonic (jesli nie jest w pracy) lub pojsc do managera i powiedziec, ze jedzie do szpitala i w ten sposob zaczyna 2 tygodniowy urlop przyslugujacy kazdemu ojcu po urodzeniu jego dzieck.

wiesz, w PL to jednak chyba wszystko zależy od pracodawcy.
teoretycznie facetowi przysługują 1 czy 2 dni urlopu okolicznościowego (nie licząc 2 ygodni urlopu tacierzyńskiego / rodzicielskiego czy jak go zwą, bo juz się w tym gubię )
teoretycznie dso wykorzystania tych dni "z tytułu urodzenia dziecka" potrzebny jest akt urodzenia dziecka, ale tu wielu pracodawców idzie na rękę i jak wiedzą, że facetowi ma się dziekcko urodzić, to się chłop umawia że jakby co to on zadzwoni i tego dnia bierze ten urlop, a akt urodzenia doniesie później.
urlop na żądanie można też wciąć w czasie trwania dnia pracy; czyli nawet jak facet pojedzie do pracy i siedzi w niej 4h to może wziąć " na żądanie" i wyjść, wtedy przepracowane godziny ma do odbioru albo liczą mu się jako nadgodziny. ale tu też decyzyjny jest pracodawca - jak jest sukinkotem to nie puści i już, mimo, że to niezgodne z prawem...

Napisane przez martha330

a dwa - ginka wyslala mnie na usg jeszcze miedzy 28 a 32 tygodniem mamy się zapisac i moje pytanie - ktoras tez będzie robila? bo mnie tlumaczyla ze takie szczegolowe będzie ( a ona nie robi takiego tylko pobieżne )

tak tak, to badanie jest chyba dość standardowe i powszechne, to tzw "trzecie usg" - sprawdzają wielkość malucha, ilość wód płodowych, dojrzałość łożyska, przepływy, czy nie ma wad twarzoczaszki i chyba po raz kolejny narządy wewnętrzne

Napisane przez manieczka1

Poza tym trzeba uważać kupując te kocyki minky. Mi zależało, żeby mdzy minky a bawełną było lekkie wypełnienie. Niektóre nie mają nic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a no właśnie, pytałam o to jakiś czas temu czy one są z wypełnieniem czy nie, ale jakoś moje pytanie umknęło w gąszczu czyli zależy jak kto szyje

Napisane przez Kasia427

Kiara słabo z tym zusem.. ale mi tez jeszcze ani razu 100 % nie wyplacili... o jakies 200 zł mniej... najsmieszniejsze jest to ze jak dzwonie i wyjasniam to oni mi tak to tlumacza dziwnie ze sie wyrowna od nastepnego miesiaca ale jakos sie nie wyrownuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bo "że się wyrówna" to nie oznacza, że Ci w nast. miesiącu wyślą więcej, tylko że suma sumarum wyjdzie na to co powinno, czyli na koniec sam dostaniesz jeszcze jedną wypłatę z wyrównaniem
ja w poprzedniej ciąży jak 7 miesięcy siedziałam na zwonieniu i też mi się nie zgadzało to zrobiłam sobie tabelę w excelu ze wszystkimi wpłatami i ile powinnam dostać i po zakończeniu zwolnienia faktycznie - dostałam wszystko co do grosza a im się w ramach danego miesiąca "wyrównuje" w tabelkach, ale dla nich to oznacza coś innego niż dla nas

Napisane przez ela_86

nergii i czasu idzie na wmuszenie mu jakiegoś posiłku.... już mnie to przerasta i płakać się chce.....

jak wrócimy to spróbuję może tych specyfików na apetyt....

Napisane przez ela_86

ostatnio miał 17 400, ale on jest wysoki, wygląda na jakieś 5 lat, a ma ledwo 3.....

już myslałam nad jakimiś robakami, owsikami, chorobami... muszę się chyba też przejść do lekarza z nim, ale to trwa już sporo czasu.... ze 2-3 msc.... miałby chyba też inne objawy oprocz "nie jedzenia"....


zazdroszczę.... już bym wolala, żeby jadł duuuuużo, chyba ograniczyć łatwiej w razie czego, niż próbować wpychać przez zamkniete usta.....

przybijam piątkę matce niejadka
203 miesiące to luz... u mojej problem niejedzenia trwa prawie 3 lata. tzn w listopadzie stukną jej 3 lata, jak przestała jeść.
w moją to się nawet wmusić nie da. ona nie spróbuje i już. przed 18 miesiącem życia jadła niemalże wszystko, na co pozwalała jej alergiczna dieta. nie lubiła tylko surowych warzyw. w okolicach 18 mieisąca życia zaczęła eliminować ze swojego jadłospisu potrawy, które wcześniej lubiła i przestała chcieć próbować czegokolwiek nowego...
przez około 2 lata jadła głównie makaron (bez niczego), suchą bułkę, placki (takie jajko-kefir-mąka, ew. czasami udało się tam przemycić odrobinę jakiegoś przemielonego mięsa albo warzywa), zupę pomidorową z makaronem i suche naleśniki. w pewnym momencie do jadłospisu dołączyły pierogi z mięsem i klopsiki, ale z tym to bardzo różnie bywa.
teraz jest odrobinę lepiej, ale zdecydowanie nie mogę powiedzieć, że moje dziecko ma bogatą czy chociażby umiarkowaną dietę

Napisane przez czekoladka21

a ty masz umowe w domu zeby sprawdzic??
ja np. mam na umowie najnizsza krajowa czyli 1260zł netto , zus placi mi za 21 dni l4 860zł i tez wydaje mi sie ze gdyby mieli za calu miesiac zaplacic to kwota bedzie nizsza niz powinna
s

przeliczyłam na szybko w excelu i wg mnie wszystko wygląda ok.
słabo już pamietam księgowe zagadnienia, ale w księgowości przyjmuje się że miesiąc roboczy ma chyba 22 dni - i te 22 dni to jest Twoja pensja, przyjmijmy 1260zł.
wypłacany masz zasiłek chorobowy za 3 tygodnie, czyli 15 dni roboczych - 860zł. to dniówka wychodzi Ci 860/15=57,33.
przeliczając tę dniówkę na miesiąc roboczy, czyli w/w 22 dni - 57,33x22=1261,33.
oczywiście kwoty wrzuciłam zaokrąglone, ale wychodzi na to, ze w ogólnym miesięcznym rozrachunku dostajesz normalną, pełną pensję

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez paulina119a

Wiem, że niektóre z Was przyjmują w różnej postaci błonnik z apteki.... powiedzcie mi czy konsultowałyście to ze swoim ginem ?? Nie miał nic przeciwko ????
A na dodatek od rana bóle w podbrzuszu i w okolicy prawego jajnika strasznie jest to nieprzyjemne.

mój patent rewelacyjny, póki jeszcze działał. w ciąży na zelazie przestał, ale działał latami
rano, koniecznie NA CZCZO, najlepiej zaraz po wstaniu; szklanka kefiru, łyżeczka colonu C ( http://www.colonc.pl/ można w ciaży - błonnik nie wchłania sie z ukł. pokarmowego, jest w całości wydalany) i szklanka wody gazowanej. wszystko duszkiem działa w 15-30 minut.

druga opcja, mniej spektakularna, to po prostu łyżeczka colonu c popita szklanką wody, codziennie o dowolnej porze. na mniej już nie działa, ze wzg na te chore dawko żelaza które biorę :/

trzecia opcja - działa NAWET NA MNIE TERAZ.
codziennie 1 łyżeczka (a w przypadkach ekstremalnych łyżka stołowa) poppingu z amarantusa, czyli amarantusa ekspandowanego: http://www.ekoprodukt.pl/nasze-marki...-ekspandowany/
smakuje jak lekko przyjarany ryz dmuchany od kiedy młoda go dostaje, całkowicie zniknął u niej problem nawykowych zaparć. ja też nie mam problemów z wypróżnieniem. zdrowe, naturalne, no prawie, bo jednak dmuchane i w dodatku nawet przyzwoite w smaku.
nie na wszystkich tak działa, ale warto spróbować!

Napisane przez paulina119a

hmm
powiem Wam, że pojęcia nie mam jak odróżnić kłucia i ból szyjki od np. bólu czy ukłuć ogólnie w podbrzuszu... przepraszam, ale nie potrafię tego rozkminić !

ja ból szyjki i rozwieranie w poprzedniej ciaży odczuwałam bardzo charakterystycznie - jakby mi ktoś wbijał nóż pionowo w górę w okolicach pochwy (między pochwą a odbytem, ale bliżej pochwy) i jesczze tym nożem kręcił dla lepszego efektu
sporo moich koleżanek odczuwało podobne bóle i zwykle to po nich lekarz informował, ze cośtam się skróciło. w każdym razie miejsce "tuż za pochwą" i kilka cm w górę. brrr, paskudne uczucie

Napisane przez paulina119a

Sprzedawcy nie polecę ale dostalismy w prezencie okrycie BabyOno i musze je Wam polecić. Po wypraniu jest taaakie mięciutkie az by sie chciało być dzieckiem

ł

też miałam przy starszej baby ono, takie wielkie, 100x100, jedno mi nawet zostało i będzie dla Jerza. teraz tez takie dokupię są wielkie i starczają na długo

Napisane przez Kostka09

Powiedzcie mi prosze jak dlugo maluch spi w takim lozeczku ze szczebelkami? Zastanawiam sie nad takim ktore mozna przebudowac na nizsze typu tapczanik ale wymiar jest 120x60 to taki 3 latek jeszcze sie zmiesci w takim??

moja spała poad 3 lata w szczebelkowym, jest całkowitym średniakiem, od zawsze 50 centyl
teraz śpi w ikeowskim "rosnącym z dzieckiem", póki co w najkrótszej wersji czyli 140x80 i jeszcze na spokojnie w tej długości pośpi z rok czy dwa...

Napisane przez czekoladka21

Dziewczyny nie wiecie gdzie kupie jakies fajne pudelka czy koszyki na ten polko-przewijak? myslalam o jysku, widzialyscie gdzies ?
chce miec wszystko pod reka wiec w jednym trzymalabym kosmetyki, w jednym pieluszki itp.

ikea? masz gdzieś niedaleko?
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30155019/ takie mam w szafkach w łazience, bardzo lubię;
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20047450/ takie mam na drobiazgi przy maszynie do szycia - nici, guziki i inne pierdoły, młoda ma też w takich flamastry czy drobne zabawki, pokrywki można zdjąć i są "otwarte" - na drobne rzeczy mogą się przydać i w ogóle w ikei chyba najwięcej tego towaru...

Napisane przez Justana1984

zdecydowałam się na Jedo Fyn Memo
teraz mam problem jedynie z kolorystyką JAK ZWYKLE i czy brać na bialym stelażu czy czarnym i koła plastiki czy szprychy? co doradzicie????

a i zaczynam miec obawy o kota mojego, kurde gnida ostatnio bywa wręcz agresywna dla mnie;/ boje sie co to będzie jak się mała urodzi;/

szary bym brała! albo marynarski albo granatowy. ten granatowy jest b. elegancki

Napisane przez LolaMontez

Mam pytanie czy kontrolujecie cisnienie??? Ja na poczatku mialam zawsze 90/60 a od 6 miesiaca 110/65, lekarka powiedziala ze wysokie jak na mnie i mam codziennie mierzyc no i mierze a tu ostatnie dni 135/70 a puls 90-100, i to mierze po odpoczynku :-/ zaczynam sie martwic :-/ jak to jest u Was?

też mam uczulenie na proszki i chemię! b.długo używałam tylko jelpa i białego jelenia, nawet na lovelę mam alergię (w dodatku ona mi z lekka śmierdzi ) do listy detergentów które mnie uczulają dołączył jakiś czas temu płyn do prania "koral" (? chyba :P) który od czasu do czasu rzucają w llidlu z okazji tygodni czystości i wtedy zawsze robię go duuuuuuży zapas bo wychodzi sporo taniej niż jelp... płyny do płukania też mam spalone, używam tylko silana sensitive, wszelkie inne aromatherapy itd i jestem cała w obrzydliwe krosty, bleeeeee.

co do ciśnienia, tentno możemy mieć podwyższone i to normalne, bo mamy więcej krwi teraz do przepompowania, ciśnienie pod koniec ciąży rośnie i to też jest raczej normalne, ale jak przekracza 140x80 czy 90 to juz trzeba mocno kontrolować i ew. leczyć, no i gestoza (zatrucie ciążowe) objawia się m.in. wysokim ciśnieniem... także myślę ze warto powiedzieć o tym ginowi.

[czekoladka21]

Napisane przez GoniaaaS

A zakupiłaś już go? Jak tak to jak tylko przyjdzie to ja proszę o zdjęcia bo straaasznie mi się podoba, a że nie będę miała możliwości obejrzeć to chociaż zdjęcia mi zwizualizują co i jak

dziękuję

zamowilam , odpisali mi dzisiaj ze zlozyli zamowienie u producenta, czyli wychodzi na to ze nie maja na stanie tych wozkow
ale jak dojdzie to wrzuce fotki

Napisane przez Indra83

Też się zastanawiam nad usg przed porodem, bo ile ułożenie spokojnie można ręcznie określić, to już wagę niekoniecznie. U mnie w szpitalu urodziła się dziewczynka prawie 5kg, oczywiście przez cc, nikt by nie ryzykował sn.
Ja miałam usg w dniu porodu zaraz po przyjęciu, waga jest określona z precyzją do 0,5kg, ale daje jakiś obraz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a to chyba usg robia przed samym porodem w szpitalu nie?
przynajmniej mi zrobili i z waga sie zgadzalo

Napisane przez silesianna

przeliczyłam na szybko w excelu i wg mnie wszystko wygląda ok.
słabo już pamietam księgowe zagadnienia, ale w księgowości przyjmuje się że miesiąc roboczy ma chyba 22 dni - i te 22 dni to jest Twoja pensja, przyjmijmy 1260zł.
wypłacany masz zasiłek chorobowy za 3 tygodnie, czyli 15 dni roboczych - 860zł. to dniówka wychodzi Ci 860/15=57,33.
przeliczając tę dniówkę na miesiąc roboczy, czyli w/w 22 dni - 57,33x22=1261,33.
oczywiście kwoty wrzuciłam zaokrąglone, ale wychodzi na to, ze w ogólnym miesięcznym rozrachunku dostajesz normalną, pełną pensję











ikea? masz gdzieś niedaleko?
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30155019/ takie mam w szafkach w łazience, bardzo lubię;
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20047450/ takie mam na drobiazgi przy maszynie do szycia - nici, guziki i inne pierdoły, młoda ma też w takich flamastry czy drobne zabawki, pokrywki można zdjąć i są "otwarte" - na drobne rzeczy mogą się przydać i w ogóle w ikei chyba najwięcej tego towaru...



.

dzieki ze tez chcialo ci sie liczyc

no ikea w katowicach wiec jakies 40min. autem, jak nic nie znajde to musze tam pojechac

Esti gratulacje rocznicy i wspanialego prezentu

[ela_86]

Happywoman a norma po 2h nie jest do 154? Zalapalabys sie

[My Sweet Little Precious]

Cześć dziewczynki,

Dawno mnie nie było ale czytałam prawie na bieżąco, mam mega kryzys i doła przez to że mi cukry skaczą mimo insuliny... Przez pół poprzedniego tygodnia i weekend ciągle ryczę i sama już nie wiem o co mi chodzi, wiem, że ludzie przeżywają prawdziwe dramaty a ja taka histeryczka

Napisane przez fiorella22

Bylam w Pepco i kupilam 20 par bodziakow. Az jestem na siebie zla bo wiem ze to za duzo. Ale byly w promocji 3zl za sztuke i nie moglam sie powstrzymac.
Sa tak jakby dwa rozmiary- nieduza roznica w rozmiarze kroju a nie ma co sie sugerowac tamtymi metkami bo chyba doszywali je jak lecialo.

A tam, ważne że zakupy udane, nie będziesz musiała prać co chwilę

Napisane przez unheeded

Szał zakupów! Ale ja akurat jestem zdania, żeby takiemu maluchowi kupować dużo i tanio, bo nie wyobrażam sobie prać co drugi dzień, bo już nie mam w co ubrać.

Ja już po. Na USG wszystko w porządku. Wymiary proporcjonalne, większy o prawie dwa tygodnie w stosunku do OM (ale to tak od początku), waży 1080g niestety pępowinę miał między skrzyżowanymi nóżkami, więc nie potwierdzono nam płci... Ale już dwa razy orzeknięto, że chłopak, to tego się trzymamy. Najważniejsze, że nie wykryto żadnych anomalii. Ciśnienie mi trochę zeszło.


Ale powiem Wam, że się napatrzyłam i nasłuchałam dzisiaj... Byłam na oddziale ginekologicznym i kobieta przede mną przyszła na ostatnie USG upewnić się, że płód jest martwy, bo szykowali ją do zabiegu. Druga wybiegła z gabinetu z płaczem, nawet nie wiem o co chodziło. A u trzeciej poprzednio płód był za mały w stosunku do wieku ciąży, a dziś okazało się, że przestał się rozwijać i obumarł. Jej szloch chyba będzie mi się po nocach śnił Masakra po prostu. Nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić pod tym gabinetem. Czekałam na swoją kolej jak na skazanie...

Masakra ;(

Napisane przez GoniaaaS

Hejka dziewczyny cieszę się, że wizyty udane u mnie też

Co prawda obtarł mnie pessar stąd te bóle, ale na szczęście trzyma się na szyjce Niestety mam leżeć dalej i się oszczędzać ale jakoś tak na duchu mi ulżyło, że się nie zmniejszyła bardziej bo już tak niewiele jej zostało.

I dowiedziałam się wkońcu że będę mieć córeczkę

Mała waży już 1,4 kg Jak na pierwszy dzień 29 TC chyba nie jest źle troszkę się obawiam wagi dzidziusia przez tą cukrzycę ciążową

na pewno będzie dobrze z naszymi słodkimi bąblami

Napisane przez happywoman

A ja zostałam słodką Mamuś...tak mówią wyniki...nie łudzę się, że Ginka powie inaczej. :/

Glukoza na czczo 95 mg/dl
Glukoza po 1 godz. 187 mg/dl
Glukoza po 2 godz. 153 mg/dl

Jestem załamana. Jak żyć??

Chodź do nas na wątek. Oby dieta pomogła, a to dość prawdobodobne, na pewno nie będzie tak źle

Napisane przez Keithlyn

Gratulacje udanych wizyt !!

Dziewczyny co sądzicie o tej torbie do szpitala ?
http://allegro.pl/torba-turystyczna-...463470769.html

Fajna a nie za mała trochę?

Napisane przez silesianna

mój patent rewelacyjny, póki jeszcze działał. w ciąży na zelazie przestał, ale działał latami
rano, koniecznie NA CZCZO, najlepiej zaraz po wstaniu; szklanka kefiru, łyżeczka colonu C ( http://www.colonc.pl/ można w ciaży - błonnik nie wchłania sie z ukł. pokarmowego, jest w całości wydalany) i szklanka wody gazowanej. wszystko duszkiem działa w 15-30 minut.

druga opcja, mniej spektakularna, to po prostu łyżeczka colonu c popita szklanką wody, codziennie o dowolnej porze. na mniej już nie działa, ze wzg na te chore dawko żelaza które biorę :/

trzecia opcja - działa NAWET NA MNIE TERAZ.
codziennie 1 łyżeczka (a w przypadkach ekstremalnych łyżka stołowa) poppingu z amarantusa, czyli amarantusa ekspandowanego: http://www.ekoprodukt.pl/nasze-marki...-ekspandowany/
smakuje jak lekko przyjarany ryz dmuchany od kiedy młoda go dostaje, całkowicie zniknął u niej problem nawykowych zaparć. ja też nie mam problemów z wypróżnieniem. zdrowe, naturalne, no prawie, bo jednak dmuchane i w dodatku nawet przyzwoite w smaku.
nie na wszystkich tak działa, ale warto spróbować!

A jak tego amarantusa jesz? Kiedy? Samego? Ja od paru dni dodawałam do jogurtu i nic wielkiego się nie działo Ten colon c ma cukier w składzie, nie wiecie?

Nie było mnie bo trochę się działo przez weekend, był u nas w Szczecinie festiwal fajerwerków i poszliśmy, mała przez spacer zasnęła ale jak zaczęli strzelać to się obudziła i trochę kopała ale zaraz się uspokoiła Czekam na czkawkę z niecierpliwością!

Byliśmy też w bobolandzie i było super tyle rzeczy I wpadły nam w oko dwa wózki:
Teutonia, fajna tylko droga jak szlag http://sklep.bebeclub.pl/gleboko-spa...nny-wozek.html
więc chyba zdecydujemy się na
http://artykulydzieciece.pl/1079-tak...extreme_eko_02
albo polecany już przez którąś z Was
http://allegro.pl/3w1-tako-baby-heav...tml?source=mlt

Swoją drogą ciekawe czym się różnią

Dziewczyny, nastraszyli mnie cesarskim cięciem i oczywiście już panikuję, powiedzcie mi, jak szybko można zacząć normalnie funkcjonować po cc, a kiedy można zacząć po tym ćwiczyć?

[begie13]

Napisane przez czekoladka21

Dziekuje za wszystkie kciuki Z malutka wszystko ok. lezy glowko w dol stad te moje czeste sikanie, nadal o 2 tyg. wieksza jest i wazy 1,5kg
Szyjka na szczescie bez zmian, jak to lekarz powiedzial krociotka ale nie ma tragedi, mam sie oszczedzac.....
no i ten cukier jest ok. bo miesci sie w normie, na nastepna wizyte mam zrobic morfologie, mocz i grupe krwi bo posialam gdzies moj wynik sprzed 5 lat a to musi byc oryginal , niewazne ze znam swoja grupe

za wizytę a malutka juz nie taka malutka

Napisane przez justynaw1982

hej dziewczyny mnie nie było trochę...tzn nieuwidaczniałam się ale was podczytywałam póki co nie mam siły po tym tygodniu...który się tak fajnie zaczął...bo mój małż zrobił mi niespodziankę i wrócił na parę dni do mnie ale niestety jak wyjechał doszła mnie straszna wiadomość...otóż mój uczeń został zamordowany....i niestety nie daję jeszcze za bardzo rady..nie moge sobie tego wszystkiego wyobrazić...w głowie mam jak przed końcem roku rozmawiałam z nim o nowych obowiązkach i planach na przyszłość...w lipcu urodziło mu się maleństwo.....KUR....masa kra...tragedia!!!!więc bardzo mocno to przeżylam, melisa, nieprzespane noce, wysokie ciśnienie, ziołowe uspokajacze, rozmowy...za dużo to jak na mnie, brzuch mnie bolał, co dodatkowo spowodowało zwiększeniem stresu...oj...i w dodatku sama na pogrzeb nie poszłam...nie dałam rady... no ale teraz jest coraz lepiej... przynajmniej przesypiam trochę nocy
szykuje się na glukozę niedługo na pewno w tym tygodniu kurcze przeraża mnie to siedzenie w szpitalu i czekanie tych 2 godzin eh...książka i gazetki
Gratuluje pozytywnych wyników badań i zdrowych dziedzaczków ...ja staram się nie stresować no cały czas was czytam..ale jakoś nie mam weny pisać...za bardzo wybaczcie...

strasznie współczuję.... trzymaj się

Napisane przez GoniaaaS

Hejka dziewczyny cieszę się, że wizyty udane u mnie też

Co prawda obtarł mnie pessar stąd te bóle, ale na szczęście trzyma się na szyjce Niestety mam leżeć dalej i się oszczędzać ale jakoś tak na duchu mi ulżyło, że się nie zmniejszyła bardziej bo już tak niewiele jej zostało.

I dowiedziałam się wkońcu że będę mieć córeczkę

Mała waży już 1,4 kg Jak na pierwszy dzień 29 TC chyba nie jest źle troszkę się obawiam wagi dzidziusia przez tą cukrzycę ciążową

Gratulacje dziewczynki
ciekawe ile moja waży

[martha330]

a ja jutro na glukozę już się stresuje
i nie wiem,czy mam kupic glukozę w aptece, czy w laboratorium dadza? ehhhhh

[silesianna]

Napisane przez aleksandrettaa

Zaczęłam czytać opinie o szpitalach. Stwierdzam, że pier... nie rodzę!

ja dochodze czasami do podobnych wniosków, niekoniecznie po lekturze opinii o szpitalach, ot tak, różnie

super, że w waszych badaniach usg wszystko jest ok!

Justynaw1982, współczuję bardzo, straszna tragedia

Napisane przez happywoman

A ja zostałam słodką Mamuś...tak mówią wyniki...nie łudzę się, że Ginka powie inaczej. :/

Glukoza na czczo 95 mg/dl
Glukoza po 1 godz. 187 mg/dl
Glukoza po 2 godz. 153 mg/dl

Jestem załamana. Jak żyć??

nie ma tragedii! jesteś na granicy obecnej normy, spokojnie zapewne dostaniesz zalecenia diety niskowęglowodanowej i tyle to naprawdę nie jest takie straszne

Napisane przez czekoladka21

dzieki ze tez chcialo ci sie liczyc

e tam, zajęło mi to jakieś 30 sekund z ciekawości chciałam sprawdzić

Napisane przez My Sweet Little Precious

Cześć dziewczynki,

Dawno mnie nie było ale czytałam prawie na bieżąco, mam mega kryzys i doła przez to że mi cukry skaczą mimo insuliny... Przez pół poprzedniego tygodnia i weekend ciągle ryczę i sama już nie wiem o co mi chodzi, wiem, że ludzie przeżywają prawdziwe dramaty a ja taka histeryczka

A jak tego amarantusa jesz? Kiedy? Samego? Ja od paru dni dodawałam do jogurtu i nic wielkiego się nie działo Ten colon c ma cukier w składzie, nie wiecie?



Dziewczyny, nastraszyli mnie cesarskim cięciem i oczywiście już panikuję, powiedzcie mi, jak szybko można zacząć normalnie funkcjonować po cc, a kiedy można zacząć po tym ćwiczyć?

współczuję skoków cukru, najgorsze jest własnie jak ani dieta, ani insulina nie działają

amarantusa jem samego, łyżkę do paszczy wieczorem i popijam wodą. podobno na niektórych nie działa...
co do colonu, to mówisz o tych fruktooligosacharydach? no jest to cukier, ale nie bezwartościowy; on jakoś tam wspomagajaco działa na florę bakteryjną jelit i sam w sobie też przeciwdziała zaparciom...także to nie jest tak, że ot sobie ten preparat ktoś posłodził


a czemu straszą Cię cc? przez ten cukier?
wiele dzierwczyn dochodzi do siebie szybciej po cc niż po psn, ćwiczyć chyba można zacząć po 8 tygodniach od porodu? tylko wiadomo, że trzeba uważać... myślę, ze najlepiej by było spytać fizjoterapeutę...




ja mam straszne spadki nastroju ostatnio, wszystko mnie martwi i w ogóle nie lubię siebie takiej

[happywoman]

Napisane przez ela_86

Happywoman a norma po 2h nie jest do 154? Zalapalabys sie

Mnie się zdaje, że norma jest do 153. No ale po godzinie miałam ekstra skok. :/ No nie wiem. Zobaczymy co Ginka powie. Na bank będzie dieta i chyba zakupię glukometr dla spokojności ducha.

[ela_86]

Napisane przez martha330

a ja jutro na glukozę już się stresuje
i nie wiem,czy mam kupic glukozę w aptece, czy w laboratorium dadza? ehhhhh

częściej trzeba kupić w aptece, chociaż któraś dziewczyna dostała chyba w labie?

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez happywoman

Mnie się zdaje, że norma jest do 153. No ale po godzinie miałam ekstra skok. :/ No nie wiem. Zobaczymy co Ginka powie. Na bank będzie dieta i chyba zakupię glukometr dla spokojności ducha.

po godzinie to chyba skok normalny? po takiej ilości glukozy?

[happywoman]

Napisane przez ela_86

częściej trzeba kupić w aptece, chociaż któraś dziewczyna dostała chyba w labie?

Ja w LuxMedzie dziś dostałam, nie musiałam kupować.

[ela_86]

dziewczyny ile kupiłyście Octenispetu? 50ml czy 250ml? cenowo to bym wzięła 250ml, ale nie wiem czy taką butlę wielką brać.....

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

siedzę w Gemini, ale trochę mnie to przerasta.....

[Rosalie01]

czekoladkasuper, ze z coreczka wszystko ok

justynawbardzo m przykro

goniaaas gratuluje coreczki

happywomen bedzie dobrze 2 miesiace diety i po wszystkim, trzymaj sie

estiwszystkiego najlepszego z okazji rocznicy milo, ze Tz sie pistaral, ja zawsze zapominam o naszych, my z Tz pracujemy razem, w zeszlym roku pogpadal z managerem i zwolnil sie do domu wczesniej, mi powiedzial, ze zle sie czuje a ua uwierzylam, nawet do glowy mi nie przyszlo, ze to nasza rocznica i Tz moze cos kombinowc
Ciesze sie, ze z tesciowa juz lepiej

silesiannatak wlasnie mi sie wydawalo, ze ojcowie moga sie zwolnic i pojechac do szpitala na porod wlasnego dziecka, nie wyobrazam sobie inaczej, przeciez oni by od zmyslw odchodzili i byli kompletnie bezuzyteczni w pracy

Co do usg...w UK w standardzie sa 2 (w 12 i 20 tygodniu) ja mialam trzy, bo Mala sie nie ruszala, jesli bym chciala to i co tydzien by mi robili, ale nie widze takiej potrzeby
Wielka Brytania jest na 3 miejscu co do narodzi dzieci a Polska na 25 przyczym nadal w Pl jest duzo razy wiecej (mimo mniejszej ilosci ciaz i narodzin) ciaz niedonoszonych, obumarc plodow i zgonow noworodkow, poza tym slyszalam, zeby ludzie z Pl przyjezdzali na zachod leczyc dzieci lub siebie zato nigdy nie slyszalam, zeby ktos z zachodu jechal w tym celu do Polski, wiec wydaje mi sie, ze lekarze w UK wiedza, co robia.
Nie odbierzcie mnie zle prosze, ja chce tylko pokazac, ze inaczej wcale nie znaczy gorzej (a w tym wypadku nawet lepiej, statystyki mowia same za siebie), ja ufam lekarzom tutaj i skoro oni poeiedzieli 2 usg na cala ciaze sa wystarczajace to tak jest.Co wcale nie oznacza, ze ograniczaja sie tylko do dwoch, jesli kobieta ma np. cukrzyce to monitoruja ja znacznie czesciej, mojej siostrze w dniu, w ktorym miala miec cesarke tez zrobili dodatkowe usg i dzieki Bogu, bo zauwazyli, ze maly sie przekrecil
UK rozni sie od polski pod wzgledem opieki nad ciezarnymi i to bardzo, tutaj nie robi sie bety na potwierdzenie ciazy, do 12 tygodnia ciazy w ogole nie traktuja jako ciazy, do 18 nawet nie probuja ratowac, krzywa cukrowa robia tylko kobietom ze wskazaniami, usg jest robione 2 a nie 3 razy, po porodzie nie kwitnie sie w szpitalu pare dni tylko wychodzi po paru godzinach (oczywiscie jesli wszysko jest w porzadku) a co najwazniejsze nikt nikomu nie podaje antybiotyku 'na wszelki wypadek' jest mnostwo roznic ale wcale to nie oznacza, ze jeden system opieki jest gorszy od drugiego, w koncu w obydwoch cel jest taki sam, pomoc dziecku przyjsc na swiat zdrowym i silnym nie szkodzac przy tym

Ale sie rozpisalam, mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam swoja wypowiedzia

Uciekam myc naczynia

[sloneczko_1201]

Ja glukozę dostałam. Chodzę do laboratorium w pobliskim szpitalu i tam
jak apteka w razie czego, więc się nawet nie przejmowałam.

Ela moje zamówienie na gemni ciągle niebezpiecznie rośnie...

[ela_86]

Napisane przez sloneczko_1201

Ja glukozę dostałam. Chodzę do laboratorium w pobliskim szpitalu i tam
jak apteka w razie czego, więc się nawet nie przejmowałam.

Ela moje zamówienie na gemni ciągle niebezpiecznie rośnie...

a moje stanęło w martwym punkcie po 2 pozycjach
nie mam weny chyba....




zapomniałam pochwalić
moje dziecko zjadło dziś dwudaniowy obiad i jeszcze chciał dokładki zupki co mnie w ogóle zamurowało
czary......

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

no dobra.... jak któraś poratuje spóźnialską będę wdzięczna...

można prosić listy gemini i wyprawki na priva?

[sloneczko_1201]

Czekoladka to spora już dziewczynka ja idę w czwartek to porównamy, bo między naszymi terminami jest 3 dni różnicy. Super, że wszystko w porządku.

Gonia to szykuj się na sukieneczki. gratulacje

Ela to może się odczarował i teraz nie nadążysz do sklepu po zakupy chodzić

[Indra83]

Rosalie, akurat co do opieki medycznej, to wiele osób przyjeżdża leczyć się do Polski, bo jest taniej, lepiej jeśli chodzi np. o opiekę stomatologiczną, a kobiety polki rodzą w uk ze względu na świadczenia, w Belgii kobieta po porodzie leży w szpitalu 5dni, dla mnie akurat to strasznie długo, ale kilka godzin to za mało, mnie zwyczajnie to ciekawi, bo wiem że usg nie jest konieczne na każdej wizycie, w państwowej służbie zdrowia robi się je trzy razy, ostatni dla określenia stanu łożyska i ilości wód plodowych, plus jeśli jest czas do określenia wielkości dziecka przed samym porodem, co moim zdaniem ma sens

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez fiorella22

Bylam w Pepco i kupilam 20 par bodziakow. Az jestem na siebie zla bo wiem ze to za duzo. Ale byly w promocji 3zl za sztuke i nie moglam sie powstrzymac.
Sa tak jakby dwa rozmiary- nieduza roznica w rozmiarze kroju a nie ma co sie sugerowac tamtymi metkami bo chyba doszywali je jak lecialo.

Wow to sie nazywa szal zakupow, ale jak za taka cene to sie nie dziwie

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez mgds

Wowow! zakupy hurtowe aż się w tym tyg.wybiore, choc duzo rzeczy juz mam, ale jak tanio to kusi hmmm

Zanet 84, ale dylemat, faktycznie trudna decyzja, bo i z żółtym i rozowym jest slodziutko sama prawdopodobnie zaszalałabym z różowym

Pierwotnie mial byc roz, ale jak zobaczylam zestawienie szarosci z zoltym to mi to zasialo zamet

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez fiorella22

Do mieska grilla polecam Wam pyszna salatke ziemniaczana.
Gotuje ziemniaczki w mundurkach w osolonej wodzie, jak wystygna to je obieram i kroje w taka wieksza kostke. Do tego kroje ogorek zielony i siekam koperek. Majonez mieszam z jogurtem (lzejsze jest wtedy), dodaje sol i pieprz. I to wszystko trzeba wymieszac.
Zawsze kazdy sie zajada ta salatka bo na prawde jest pyszna!

Ooo i calkiem prosta, wyprobuje

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez magdula87

Z maluchem wszystko ok jestem znowu spokojniejsza. Dostałam też u gina sporo gazetek, witaminy na miesiąc

Pokazałam mężowi Camarelo Seville, Carere i Carmele (były wszystkie) i u nas zdecydowanie wygrywa Sevilla cieszę się że mężowi się spodobał.
I w tym samym sklepie kupiliśmy łóżeczko z obniżanym bokiem. W promocji z 245 na 149 zł.

Gratuluje wizyty i zakupow

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez ~Olya~

kochane... byłam dzisiaj w szpitalu dogadać się z położną - znajomą mamy
jestem happy!
udało nam się wcisnąć na zajęcia ze szkoły rodzenia - zaczynamy jakoś we wrześniu. Jak się okazało byłam na liście 151, wiec marne szanse, że by mi się udało wszystkie lekcje odbyć.
Dodatkowo będę pod "szczególną opieką"... mam zagwarantowana salę pojedyńczą (porodową) za free i ZZO (oczywiście jeśli wszystkie badania będą ok). Babka super podchodzi bardzo indywidualnie... utrzymuje stały kontakt ze swoimi podopiecznymi, bo nawet moją koleżankę pamięta... i imię małej! czuję się pewniejsza...

Ale super, dobrze miec kogos znajomego....u mnie w rodzinie nikt nie pracuje w medycynie....

[ela_86]

Napisane przez ~Olya~

kochane... byłam dzisiaj w szpitalu dogadać się z położną - znajomą mamy
jestem happy!
udało nam się wcisnąć na zajęcia ze szkoły rodzenia - zaczynamy jakoś we wrześniu. Jak się okazało byłam na liście 151, wiec marne szanse, że by mi się udało wszystkie lekcje odbyć.
Dodatkowo będę pod "szczególną opieką"... mam zagwarantowana salę pojedyńczą (porodową) za free i ZZO (oczywiście jeśli wszystkie badania będą ok). Babka super podchodzi bardzo indywidualnie... utrzymuje stały kontakt ze swoimi podopiecznymi, bo nawet moją koleżankę pamięta... i imię małej! czuję się pewniejsza...

po za tym... ból brzucha i ogólnie fatalne samopoczucie dzisiaj wcale nie odpuszcza....

SUPER, to możesz być w miarę spokojna jeśli chodzi o poród

najbardziej zazdroszczę tego ZZO.........

[Zanet84]

Napisane przez Kiara_kier

ja tak tylko z doskoku, bo mam trochę roboty, pakuję się też na jutro.
i jestem zła że gemini nadal nei wysłało mojej przesyłki
oświećcie mnie - co znaczy jak mi napisali, że zamówienie jest "ZAFAKTUROWANE" - wysłali czy nie do cholery? :/

Ja mialam status zaplacono a potem w realizacji, zamawialam chyba w poniedzialek lub wtorek. Dostalam paczke w piatek. Upewnij sie moze czy platnosc ci poszla

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez czekoladka21

Wrocilam niedawno z wizyty, wstapilam po drodze do tesco -nakupilam ciuszkow dla corki i dla dzidziolka tez(2 bodziaki), zerwala sie ulewa i musialam dzwonic po malza

Dziekuje za wszystkie kciuki Z malutka wszystko ok. lezy glowko w dol stad te moje czeste sikanie, nadal o 2 tyg. wieksza jest i wazy 1,5kg
Szyjka na szczescie bez zmian, jak to lekarz powiedzial krociotka ale nie ma tragedi, mam sie oszczedzac.....
no i ten cukier jest ok. bo miesci sie w normie, na nastepna wizyte mam zrobic morfologie, mocz i grupe krwi bo posialam gdzies moj wynik sprzed 5 lat a to musi byc oryginal , niewazne ze znam swoja grupe

Gratuluje wizyty

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez GoniaaaS

Hejka dziewczyny cieszę się, że wizyty udane u mnie też

Co prawda obtarł mnie pessar stąd te bóle, ale na szczęście trzyma się na szyjce Niestety mam leżeć dalej i się oszczędzać ale jakoś tak na duchu mi ulżyło, że się nie zmniejszyła bardziej bo już tak niewiele jej zostało.

I dowiedziałam się wkońcu że będę mieć córeczkę

Mała waży już 1,4 kg Jak na pierwszy dzień 29 TC chyba nie jest źle troszkę się obawiam wagi dzidziusia przez tą cukrzycę ciążową

Gratuluje corci . Oszczedzaj sie

[ela_86]

problem termometru wraca...
dylemat
microlife nt 10 czy braun irt 4520

do czoła czy do ucha....

nie jestem pewna czy np taki mój Johny da sobie wsadzić coś do ucha....

[czekoladka21]

Napisane przez ela_86

zapomniałam pochwalić
moje dziecko zjadło dziś dwudaniowy obiad i jeszcze chciał dokładki zupki co mnie w ogóle zamurowało
czary......[COLOR="Silver"]

:

Napisane przez sloneczko_1201

Czekoladka to spora już dziewczynka ja idę w czwartek to porównamy, bo między naszymi terminami jest 3 dni różnicy. Super, że wszystko w porządku.

Gonia to szykuj się na sukieneczki. gratulacje

Ela to może się odczarował i teraz nie nadążysz do sklepu po zakupy chodzić

nooo tylko ze juz na poprzedniej wizycie byla spora bo wazyla 1kg, wiec w 3 tyg. przybylo jej 0,5kg, ale gin mowi ze wszystko ok. widocznie bedzie duza


dzisiaj spimy na materacu u corki w pokoju, malz maluje sypialnie , za pozno sie za to zabral , wiec czeka mnie jutro mycie i meblowanie

[ela_86]

Grrrrrr materac.... mam traume bo spalismy na materacu 3 msc bo sklep meblowy nawalil....

[czekoladka21]

Napisane przez ela_86

Grrrrrr materac.... mam traume bo spalismy na materacu 3 msc bo sklep meblowy nawalil....

ja spalam rok jak bylam w irlandii, codzienie do salonu musialam materac taszczyc, dopiero jak zmienilismy mieszkanie(z jeszcze jedna para) to wzielimsy takie co mialy 2 sypialnie i osobny salon

[fiorella22]

Rosalie, mam kolezanke w UK, ktora ma termin na za 16 dni Na poczatku ciazy poszla do lekarza ja potwierdzic. Lekarz pierwsze co zapytal czy ona w ogole chce urodzic. Dopiero po 20tc zaczely sie jej rozne ciazowe badania. Bylam nie mniej zdziwiona jej opowiesciami niz ona sama- jest w UK od niedawna i to jej pierwsze dziecko.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Dziekuje Wam za wsparcie ( pozakupowe)

[Rosalie01]

Indra slyzalam, żeby ludzie z Niemiec przyjezdzali do dentysty (prywatnego nigdy państwowego) albo na operacje plastyczne (bylo to w latach 90-tych) ale nigdy nie slyszalam, zeby przyjezdzali ratowac noworodka lub leczyc raka, ale niewazne nie to jest sednem sprawy.
nie wiem, dlaczego inne polki rodza w UK ale ja napewno nie ze wzgledu na zasilki, ktore notabene wcale nie sa takie duze jak sie wszystkim wydaje.
kiedy pisalam o liczbie narodzin mialam na mysli wszystkie narodowosci, chodzilo mi o to, ze w UK rodzi sie kilkanascie razy wiecej dzieci niz w PL a nadal w Polsce jest wiecej smierci nowordkow, niedonoszonych ciaz itp.
w szpitalu mozna zostac dłużej jeśli tylko sie chce, ale jeśli wszystko jest ok to mozna wyjsc po 6 godzinach przyczym juz tego samego dnia odwiedza polozna i tak codziennie przez tydzień.ja np. zdecydowanie wole dochodzić do siebie w domu niż w szpitalu.
mnie tez to wszystko ciekawi, dlatego zadaje wam mnostwo pytań jak to wygląda w PL a jak widać roznice są ogromne,fajnie sie jest dowiedzieć jak to wygląda gdzie indziej

ela brawa dla synka za jedzenie

uciekam spac, dobranoc

[Kasia427]

Hello!

Od 4.15 nie śpię zjadłam opakowanie rurek i wypiłam pól litra soku

Sweet nie smutaj, będzie dobrze! Zaraz będziemy się rozpakowywać, a po porodzie zapomnisz, że miałaś cukrzycę

ela dla synka! Co do termometru to ja bym brała do czoła

olya fajnie, że udało się z położną, zawsze to jakiś komfort psychiczny dla rodzącej..

fiorella ale poszalałaś na zakupach

esti fajnie, że z teściową lepiej! A mąż pomysłowy, aż miło

Co do opieki przed, w trakcie i po porodzie w UK to ja bym akurat chciała, żeby nasze szpitale brały z nich przykład tak samo podejście do ciąży właśnie... Mam kilka osób w rodzinie i mnóstwo znajomych, którzy wyjechali do UK i z kim nie rozmawiam, kto rodził tam dzieci, to każdy zadowolony... Ja tam bym mogła iść po porodzie od razu do domu, jeśli by wszystko grało oczywiście...

Chyba mnie sen zmorzył idę jeszcze pospać

[tiera]

Ja to bym nawet bardzo chciała iść po porodzie do domu, bo poprzednio tylko się nabawiłam depresji w szpitalu. Dom to dom, i tak na prawdę dopiero w domu człowiek może sie nacieszyć dzieckiem, może o siebie zadbać. Dla mnie szpital bo był jeden wielki stres- nie było się jak umyć, jak spać, było gorąco, pełno obcych ludzi łażących po korytarzu. Podejście do ciąży też podoba mi się bardziej tam niż tutaj. Dziwi mnie to, ze w Polsce co druga ciąża to ciąża zagrożona. Takie słabe są teraz kobiety w Polsce czy często to sugestia lekarzy?
Natomiast co do ogólnej opieki medycznej w UK to myślę, że nie jest tak do końca kolorowo. Na pewno są lepsze standardy w szpitalach, mają lepszy- dostępny sprzęt, ale jest też dużo minusów.
Moja siostra z rodziną mieszka w UK i mogę powiedzieć, ze z tymi zasiłkami to u nas jakieś bajki się pisze. Wcale nie są nie wiadomo jakie. Tam też trzeba pracować i samo nie przychodzi. Dzieci mają za to lepszą opiekę medyczną np. córki mojej siostry z dostały za darmo aparaty ort. praktycznie przy niewielkiej wadzie. U nas o zęby dzieci i ogólnie o zdrowie tak na prawdę muszą się martwić tylko rodzice, którzy niejednokrotnie nie mają pieniędzy na drogie leki- które tam dzieci dostają za darmo.

Co do nakładek na sutki- mi akurat się przydały. Mam płaskie niestety, ale dziecko też wyciąga więc nie ma co się martwić na zapas. Ja nie umiałam ogarnąć tego bólu na początku i potem już bez tych nakładek nie umiałam karmić. To był mój błąd bo jednak są mega niepraktyczne. Tak tylko wyciągasz cycka, a tu musisz się jeszcze bawić z nakładkami.