Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[Optymistka26]

Jutro moze wyjdziemy do domu hurra Szpitala wole nawet nie komentowac Zywy PRL Zostalam maksymalnie upokorzona podczas porodu i bardzo chce stad wyjsc.Nie wiem za co szpital dostal oznake "Szpital przyjazny dziecku" .
Maly jest zdrowy i zoltaczki nie ma W nocy dal mi popalic ale to nic Jest moim cudem i nagroda za wszystko.
Przytylam 14 kg w ciazy, dzis mam 5,5kg mniej

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez h4linka

Obudziłam się rano znowu z kamieniami zamiast cycków. Ściągałam "do ulgi", z jednego zeszło mi 40 a z drugiego 60 a teraz siedzę z zimną tetrą i mam nadzieję, że się nie rozrosną znowu zbyt szybko. Mały ma problem z jedzeniem z takich twardych sutów.

Powiem Ci ze u mnie z piersiami na poczatku tez nie bylo zaciekawie
mialam straszny nawal i twarde piersi
polozna specjalnie do mnie przyjechala i mi je rozmasowala
po tym masazu kazala mi jeszcze 3 razy rozmasowywac do kazdego karmienia
i powiem Ci ze po tym incydencie mialam juz miekkie piersi i nie mialam problemu z iloscia pokarmu
a gdy teraz czuje ze cos sie zaczyna dziac to zaczynam masowac od gory do dolu i sciagam laktatorem okolo 40 ml i wtedy jest ok

[zuken]

Halinka a moze kup sobie silikonowe nakladki na sutki? Ja tylko w tym karmie bo jak piersi mialam pelne to mala lapala sam sutek nie chciala zlapac wiecej i sie dossac a w tych nakladkach idzie jej naprawde super!! Ja mam z aventu, kupilam w aptece
Dzieki temu tez czasem jak odciagne to mala nie ma problemu i z butla sobie tez swietnie radzi

Dziewczyny a te kropelki co macie sab simplex to sa na recepte czy moge sama kupic i dac malej od czasu do czasu?
Mela tez sie czasem tak prezy wlasnie i steka, kupy robi 2-3 na dobe wiec jest ok ale zauwazylam ze bakow wcale nie puszcza na przyklad a to chyba niedobrze

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[papryczka160]

Zaczarowana po kolnana czy pod całe nóżki wkladacie ręcznik?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez sara 85

dzisiaj ok, trochę się jeszcze pręży, ale nie płacze. Wczoraj to była tragedia, tak się darł. Tż właśnie do pediatry pojechał, zobaczymy co powie.

daj znac jak wroci i co powiedzial

[papryczka160]

Lilka_vanilka ja jem kilka kostek czekolady zaraz po karmieniu kiedy wiem ze mała przespi 3 godz.

Nowe mamy GRATULUJEMY ;-)

Dzisiaj okulista oby po tych naświetlaniach było wszystko ok. Kciuki Proszę.

Dzisiaj słabo się wyspalam mała budziła się co godz od 4 :'(. A teraz śpi . Muszę ja obudzić i trochę podkarmic żeby nie było ryku u lekarza.
Lecę się pakować.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[h4linka]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Powiem Ci ze u mnie z piersiami na poczatku tez nie bylo zaciekawie
mialam straszny nawal i twarde piersi
polozna specjalnie do mnie przyjechala i mi je rozmasowala
po tym masazu kazala mi jeszcze 3 razy rozmasowywac do kazdego karmienia
i powiem Ci ze po tym incydencie mialam juz miekkie piersi i nie mialam problemu z iloscia pokarmu
a gdy teraz czuje ze cos sie zaczyna dziac to zaczynam masowac od gory do dolu i sciagam laktatorem okolo 40 ml i wtedy jest ok

Oooooo. Dzięki!

Napisane przez zuken

Halinka a moze kup sobie silikonowe nakladki na sutki? Ja tylko w tym karmie bo jak piersi mialam pelne to mala lapala sam sutek nie chciala zlapac wiecej i sie dossac a w tych nakladkach idzie jej naprawde super!! Ja mam z aventu, kupilam w aptece
Dzieki temu tez czasem jak odciagne to mala nie ma problemu i z butla sobie tez swietnie radzi

Ja ogólnie mam bardzo sterczące sutki i jest jak je złapać nawet bez nakładek. Młody radzi sobie super i z butlą i z sutkami, pod warunkiem, że nie są twarde. Jak rano odciągnęłam trochę przed karmieniem to nawet possał chwilę pierś.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez papryczka160

Zaczarowana po kolnana czy pod całe nóżki wkladacie ręcznik?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak to wyglada te nozki ma wyzej ale troche juz rozkopala recznik bo sie strasznie wierci i macha nozkami

[nagiAkt]

Napisane przez karoseria

No i ja mam dokładnie to samo Oprócz tej nogi

Dziwne, że takie bóle akurat w nocy atakują. Najgorzej jest się przekręcić z boku na bok Moja ciotka kulała całą ciążę, bo synek ciągle uciskałjej na nerw. Współczuję ...

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez h4linka

Ja się w to nie bawię, piorę w Arielu razem z naszym praniem, żadnych uczuleń ani nic nie stwierdziłam.

Skoro nic się nie dzieje, to nie ma problemu Mam nadzieję, ze u nas też nie będzie uczuleń, bo na te proszki pójdą miliony złotówek

[sara 85]

Napisane przez Optymistka26

Jutro moze wyjdziemy do domu hurra Szpitala wole nawet nie komentowac Zywy PRL Zostalam maksymalnie upokorzona podczas porodu i bardzo chce stad wyjsc.Nie wiem za co szpital dostal oznake "Szpital przyjazny dziecku" .
Maly jest zdrowy i zoltaczki nie ma W nocy dal mi popalic ale to nic Jest moim cudem i nagroda za wszystko.
Przytylam 14 kg w ciazy, dzis mam 5,5kg mniej

dobrze że wychodzicie, a co do szpitala to szkoda słów

Napisane przez zaczarowanadlaniego

daj znac jak wroci i co powiedzial

pediatra powiedziała, że nie spotkała się aby po witaminach bolał brzuszek. Mamy odstawić je na 2 dni i zobaczymy. Przepisała bobotic forte, dicoflor i jakieś czopki. Mamy to podawać doraźnie jak będzie się coś działo. Może to też być początek kolki

Możliwe że mm też małemu nie pasuje i trzeba będzie zmienić.

[gosia3103]

Napisane przez Mamamarta2010

czesc Wam...

Jezu ledwo zyje, Szymek ma problemy z brzuchem i prezy sie, placze zwlaszcza w nocy.. Obudzil sie o 23.30 i do 3 w nocy przespalismy 40 minut...
Dalismy mu w koncu sab simplex, po godzinie zasnal ale rano znow to samo. Dopiero teraz usnal twardo jak zrobil kupe...
Boze, jestem wykonczona, czuje sie jak dziecko, ryczec mi sie chce i popadam w depresje jak jestem taka spiaca...



ja wczoraj nie dalam witaminy i nic to nie pomoglo, to byla najgorsza no odkad maly sie urodzil..


w niemczech podaja jakas konska dawke tej wit K w szpitalu, podpytam sistry o co to chodzi..


Witamy Amelke!!!! gratulacje dla dzielnej Mamy!!!!!



A moge zapytac ile dajesz tych kropelek? Nie mam ich, ale interesuje mnie czy podajesz od razu tak jak na ulotce czy zaczynasz od mniejszej dawki?


Jezu co to za szpital? Jak to brakuje im tych jezdzikow...kurde straszne to co piszesz, ale juz niedlugo bedziecie w domu to bedzie na pewno lepiej

Mi tez 2 dni po porodzie spadlo 5 kg, teraz po 2,5 tyg jest 7 kg mniej i koniec, 2,5 kg zostalo i bede marudzic pol roku zanim sie wezme za to.. a duzo przatylas? Ja tym razrm nie nabralam tyle wody wiec reszta to tluszcz to przez te cholerne slodycze! jestem powaznie uzalezniona..


a ile mu tego dalas?? My dalismy w nocy 8 kropelek i rano tez, ale natychmiastowej poprawy nie bylo...

Zaczarowana a Wy ile dajecie Oliwce tego sab simplex?

U nas w pl też podają zastrzyk z końską dawką wit K.

Napisane przez Optymistka26

Jutro moze wyjdziemy do domu hurra Szpitala wole nawet nie komentowac Zywy PRL Zostalam maksymalnie upokorzona podczas porodu i bardzo chce stad wyjsc.Nie wiem za co szpital dostal oznake "Szpital przyjazny dziecku" .
Maly jest zdrowy i zoltaczki nie ma W nocy dal mi popalic ale to nic Jest moim cudem i nagroda za wszystko.
Przytylam 14 kg w ciazy, dzis mam 5,5kg mniej

Wiesz co, moim zdaniem naprawdę powinnaś gdzieś zgłosić to, jak Cię potraktowano...

Kur**. Pięć minut ubierania się, wciągania spodni, kolejne pięć zakładania butów i co po? Zanim zdążyliśmy dojść do furtki zaczął padać deszcz i tyle z naszego spaceru :-P

[sara 85]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

tak to wyglada te nozki ma wyzej ale troche juz rozkopala recznik bo sie strasznie wierci i macha nozkami

muszę spróbować z tym ręcznikiem, dzięki za fotkę


Idziemy dzisiaj na grilla do koleżanki. Franek zostaje z moją mama. Myślę, że posiedzimy tak 1-1,5 h i wrócimy do domu.

Wczoraj sama pojechałam sobie autem na zakupy, 3 tyg nie jeździłam i nigdzie nie wychodziłam. Od razu mi lepiej. Kupiłam sobie kilka rzeczy

[zuken]

Halinka no wlasnie ja tez mam sutki sterczace i myslalam ze sa super do karmienia z tym ze zeby malej lecialo mleko to nie wystarczy jak zlapie sam sutek tylko musi wiecej zassac a to juz jej nie idzie, tymbardziej jak piersi pelne i twarde to jest ciezko...
W sumie gdyby nie te nakladki to bysmy juz dawno musialy przejsc na mm...

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[zaczarowanadlaniego]

ja mam sutki sterczace i w dodatku duze i swietnie dajemy sobie rade bez nakladek
mala ladnie ssie

no ale wiadomo u kazdego jest inaczej

[zuken]

No a u Was maluchy łapią same sutki?? Bo moja złapie sutka i ssie ale położna mówiła że wtedy nic albo mało leci i że muszę jej szerzej otwierać buzię i wkładać całą brodawkę... No i ona się tak zassie ale po chwili puszcza i znowu samego sutka ciumka

[malutka100]

Sms od Anetag80:

"hej dziewczynki, Amelka zrobiła niespodziankę, przyszła wczoraj na świat o 21:10. Dostałam normalnych skurczy i musieli mnie brać na cc. Mamy się dobrze, mała ma 55 cm, 3350 g.

w załączniku zdjęcie Amelki

[karoseria]

Napisane przez malutka100

Sms od Anetag80:

"hej dziewczynki, Amelka zrobiła niespodziankę, przyszła wczoraj na świat o 21:10. Dostałam normalnych skurczy i musieli mnie brać na cc. Mamy się dobrze, mała ma 55 cm, 3350 g.

w załączniku zdjęcie Amelki

klask i:

[mysia111]

Gratuluję nowym mamusiom

Przykro mi dziewczyny że Wasze maleństwa tak się męcza z tymi kolkami. Na pocieszenie napiszę że z kolki w końcu dziecko wyrośnie.

H4linka - a masz kapustę w lodówce? Naprawdę pomaga - przyłożyć lekko rozbity zimny liść na pierś - ulga niesamowita po pewnym czasie.

Napisane przez sara 85

Idziemy dzisiaj na grilla do koleżanki. Franek zostaje z moją mama. Myślę, że posiedzimy tak 1-1,5 h i wrócimy do domu.

Wczoraj sama pojechałam sobie autem na zakupy, 3 tyg nie jeździłam i nigdzie nie wychodziłam. Od razu mi lepiej. Kupiłam sobie kilka rzeczy

Udanej imprezki
Co sobie kupiłas - pochwal się.

[malutka100]

Napisane przez patrycja19894

Usycham!! Pic mi się chce a nie mogę.
Na razie czekamy,mialam wywiad z anestezjologiem, bardzo fajny lekarz,będzie obok mnie czuwał. Teraz biorą jedna dziewczynę a ja pójdę miedzy 10 a 12. Wszystko zależy jak pójdzie z pierwsza osoba.

Napisane przez Optymistka26

Jutro moze wyjdziemy do domu hurra Szpitala wole nawet nie komentowac Zywy PRL Zostalam maksymalnie upokorzona podczas porodu i bardzo chce stad wyjsc.Nie wiem za co szpital dostal oznake "Szpital przyjazny dziecku" .
Maly jest zdrowy i zoltaczki nie ma W nocy dal mi popalic ale to nic Jest moim cudem i nagroda za wszystko.
Przytylam 14 kg w ciazy, dzis mam 5,5kg mniej

dobrze kochana, że już wychodzicie
a ten opis szpitala i warunków w nim panujących ( choćby brak tych jeździków...) to już w ogóle jakiś koszmar...
cieszę się, że Twój maluch Ci to wszystko wynagradza. To pewnie cudowne uczucie

Napisane przez sara 85

muszę spróbować z tym ręcznikiem, dzięki za fotkę


Idziemy dzisiaj na grilla do koleżanki. Franek zostaje z moją mama. Myślę, że posiedzimy tak 1-1,5 h i wrócimy do domu.

Wczoraj sama pojechałam sobie autem na zakupy, 3 tyg nie jeździłam i nigdzie nie wychodziłam. Od razu mi lepiej. Kupiłam sobie kilka rzeczy

w końcu mamusi też się coś należy!
pochwal się koleżanko co tam ładnego sobie zakupiłaś

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez malutka100

Sms od Anetag80:

"hej dziewczynki, Amelka zrobiła niespodziankę, przyszła wczoraj na świat o 21:10. Dostałam normalnych skurczy i musieli mnie brać na cc. Mamy się dobrze, mała ma 55 cm, 3350 g.

w załączniku zdjęcie Amelki

Cześć słodziaku
Gratuluję

[Mamamarta2010]

Kolejna Dzidzia! Wow! gratuluje, jest sliczna!!!

Napisane przez h4linka

Mam nadzieję, że to tylko kryzys, ogólnie jestem załamana, o 4 nad ranem myślałam już tylko o tym, że przejdę na mm i lecę do gina po jakieś leki na laktację.



Dałam 9 kropli, ale w czasie jak gotowałam wodę na mm tż masował mu plecy i brzuszek, możliwe, że to połączenie spowodowało, że tak ładnie podziałało wszystko.

No i wykrakałam sobie z tym przeciekaniem, obudziłam się w środku nocy z plamami na cycach.

my tez masujemy ale jakos nie przechodzi:/

Napisane przez zaczarowanadlaniego

15 kropelek
dostaje na lyzecce ale wiadomo ze wszystkiego nie wezmie do buzi bo 1/4 wypluwa

u mnie nie ma juz problemow z kupa, a mala i tak steka i sie prezy, kupke robi normalnie, wiec pewnie ja tylko brzuszek boli daje sab simplex co 8/9 h ale nie wiem czy pomaga polozna mi polecila klasc mala do spania na brzuszek badz pod nogi podlozyc jej gruby recznik zwiniety w rulon, powiem Ci ze dzieki temu recznikowi pod nogami przesypia noce i my tez mozemy pospac, bo wczoraj nie spalismy w nocy w ogole, Tz w pracy wypil ponad 10 kaw zeby nie zasnac

kurde ten moj maly kurczak wykopuje recznik spod nog i budzi sie :/

[h4linka]

Napisane przez zuken

Halinka no wlasnie ja tez mam sutki sterczace i myslalam ze sa super do karmienia z tym ze zeby malej lecialo mleko to nie wystarczy jak zlapie sam sutek tylko musi wiecej zassac a to juz jej nie idzie, tymbardziej jak piersi pelne i twarde to jest ciezko...
W sumie gdyby nie te nakladki to bysmy juz dawno musialy przejsc na mm...

Napisane przez zaczarowanadlaniego

ja mam sutki sterczace i w dodatku duze i swietnie dajemy sobie rade bez nakladek
mala ladnie ssie

no ale wiadomo u kazdego jest inaczej

No i wyszło, że to nie kwestia mleka tylko piersi. Młody zupełnie się obraził. Rozmasowałam je, trochę odciągnęłam, żeby były miękkie i nic. Jak wył tak wyje. Odgrzałam butelkę mojego mleka z lodówki i zjadł bez problemu.
Chyba zacznę się przyzwyczajać do myśli, że Tymek jest butelkowy odciągany. No trudno.

Napisane przez malutka100

Sms od Anetag80:

"hej dziewczynki, Amelka zrobiła niespodziankę, przyszła wczoraj na świat o 21:10. Dostałam normalnych skurczy i musieli mnie brać na cc. Mamy się dobrze, mała ma 55 cm, 3350 g.

w załączniku zdjęcie Amelki

Cześć Amelka witamy na świecie!

Napisane przez mysia111

H4linka - a masz kapustę w lodówce? Naprawdę pomaga - przyłożyć lekko rozbity zimny liść na pierś - ulga niesamowita po pewnym czasie.

Szczerze mówiąc nie widzę sensu kupować kapusty specjalnie po to, bo my nie używamy jej w ogóle. Moczę tetry w lodowatej wodzie i robię pseudo bandaż.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Podczytuje was i nadrobić nie mogę. Nie wiedziałam że opieka nad niemowlakiem jest tak absorbujaca

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zuken]

Halinka no to kup te nakladki, one sa jak smoczek od butelki moja juz tez cycka calkowicie odrzuca a w nakladkach ciagnie az milo


Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[nagiAkt]

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Może sie wam wydać głupia i że jestem jakaś nawiedzona, no ale...

Czy zauważyłyscie u siebie w rodzinie, w sąsiedztwie, u znajomych, że gdy rodzi się maluch to jakiś czas przed jego narodzinami lub niewiele po ktoś umiera? Ja zauważyłam to już bardzo dawno i mam mnóstwo przykładów. Nie wiem czy to przypadek, ale rozmawiałam raz z kumplem i on ineteresuje się takimi różnymi sprawami i mówił, ze tak sie często dzieje i ta osoba, któa umiera staje się opiekunem nowego życia. Takim aniołem stróżem. Przeważnie mam przykłądy, ze rodził się kuzyn/ kuzynka i umierało któreś z dziadków od tamtej dalszej strony. U sąsiadów też to zauważyłam, że umierał przeważnie ktoś z rodziny, a nikt obcy.

Nie wiem czy to mój wymysł, prawda czy przypadek Ale za dużo mam przykładów, by mysleć, że to przypadek...

[karoseria]

Bosh... Dziewczyny, ja nie mam się czym zająć... Wariuję już
Kiedy ten poród?
Pomalowałabym paznokcie, ale może się zacznie

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez nagiAkt

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Może sie wam wydać głupia i że jestem jakaś nawiedzona, no ale...

Czy zauważyłyscie u siebie w rodzinie, w sąsiedztwie, u znajomych, że gdy rodzi się maluch to jakiś czas przed jego narodzinami lub niewiele po ktoś umiera? Ja zauważyłam to już bardzo dawno i mam mnóstwo przykładów. Nie wiem czy to przypadek, ale rozmawiałam raz z kumplem i on ineteresuje się takimi różnymi sprawami i mówił, ze tak sie często dzieje i ta osoba, któa umiera staje się opiekunem nowego życia. Takim aniołem stróżem. Przeważnie mam przykłądy, ze rodził się kuzyn/ kuzynka i umierało któreś z dziadków od tamtej dalszej strony. U sąsiadów też to zauważyłam, że umierał przeważnie ktoś z rodziny, a nikt obcy.

Nie wiem czy to mój wymysł, prawda czy przypadek Ale za dużo mam przykładów, by mysleć, że to przypadek...

No coś Ty... Weź, co Ty mówisz
Tak myślę, myślę... U mnie nie ma takiej reguły Chyba się nie zdarzyło

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez nagiAkt

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Może sie wam wydać głupia i że jestem jakaś nawiedzona, no ale...

Czy zauważyłyscie u siebie w rodzinie, w sąsiedztwie, u znajomych, że gdy rodzi się maluch to jakiś czas przed jego narodzinami lub niewiele po ktoś umiera? Ja zauważyłam to już bardzo dawno i mam mnóstwo przykładów. Nie wiem czy to przypadek, ale rozmawiałam raz z kumplem i on ineteresuje się takimi różnymi sprawami i mówił, ze tak sie często dzieje i ta osoba, któa umiera staje się opiekunem nowego życia. Takim aniołem stróżem. Przeważnie mam przykłądy, ze rodził się kuzyn/ kuzynka i umierało któreś z dziadków od tamtej dalszej strony. U sąsiadów też to zauważyłam, że umierał przeważnie ktoś z rodziny, a nikt obcy.

Nie wiem czy to mój wymysł, prawda czy przypadek Ale za dużo mam przykładów, by mysleć, że to przypadek...

Coś może w tym jest, bo też mam kilka takich przykładów, ale mi się wydaje że to raczej normalny cykl życia. Ktoś się rodzi, a ktoś umiera

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia3103]

Napisane przez malutka100

Sms od Anetag80:

"hej dziewczynki, Amelka zrobiła niespodziankę, przyszła wczoraj na świat o 21:10. Dostałam normalnych skurczy i musieli mnie brać na cc. Mamy się dobrze, mała ma 55 cm, 3350 g.

w załączniku zdjęcie Amelki

Gratulacje dla kolejnej mamusi

[kasia_ruda]

Napisane przez nagiAkt

Dziewczyny ciekawi mnie pewna sprawa. Może sie wam wydać głupia i że jestem jakaś nawiedzona, no ale...

Czy zauważyłyscie u siebie w rodzinie, w sąsiedztwie, u znajomych, że gdy rodzi się maluch to jakiś czas przed jego narodzinami lub niewiele po ktoś umiera? Ja zauważyłam to już bardzo dawno i mam mnóstwo przykładów. Nie wiem czy to przypadek, ale rozmawiałam raz z kumplem i on ineteresuje się takimi różnymi sprawami i mówił, ze tak sie często dzieje i ta osoba, któa umiera staje się opiekunem nowego życia. Takim aniołem stróżem. Przeważnie mam przykłądy, ze rodził się kuzyn/ kuzynka i umierało któreś z dziadków od tamtej dalszej strony. U sąsiadów też to zauważyłam, że umierał przeważnie ktoś z rodziny, a nikt obcy.

Nie wiem czy to mój wymysł, prawda czy przypadek Ale za dużo mam przykładów, by mysleć, że to przypadek...

No generalnie na tym życie polega, ktoś się rodzi, ktoś umiera. Ludzie umierają nawet jeśli nikt się nie urodził przed nimi... szukanie prawidłowości w czymś takim jest dla mnie porównywalne z obawą o to, ze dziecko się udusi pępowiną, bo matka nosi korale...

[mysia111]

Napisane przez h4linka

Szczerze mówiąc nie widzę sensu kupować kapusty specjalnie po to, bo my nie używamy jej w ogóle. Moczę tetry w lodowatej wodzie i robię pseudo bandaż.

Tylko to chodzi o sok zawarty w kapuście, który ma właściwości m.in. przeciwzapalne. Ale już więcej nie namawiam