Najpiękniejsze PMki za mąż wychodzą, byli chłopacy się z żalu zagłodzą!;) PM2014 cz29

[TysiaBB1989]

w tą sobotę jest chyba najwięcej panienek które zostaną żonami
wszystkiego najlepszego i imprezy do następnego wieczoru

[say-hello]

ta sobota będzie bardzo owocna w nowe żonki nie mogę się doczekać zdjęć i relacji!

[domar123]

Must
Kościół macie szalony!
Nie wywołujcie wilka z lasu! Ani Ty ani bardorja!

[Must]

Napisane przez domar123

Must
Kościół macie szalony!
Nie wywołujcie wilka z lasu! Ani Ty ani bardorja!

Dziękuję ! Jest oblany złotem, aż oczy bolą

[domar123]

Must
Zobacz jaka różnica między naszymi kościołami! To jest w którym my ślubujemy. Jest "młodym" kościołem

Załącznik 5762781

[cude]

Glodomorek, i się pobawił

Mieliśmy nie załatwiać autokaru, ale wtedy wujek nie mógłby być z nami. To było jedyne rozwiązanie i ułatwiło sprawę. Trochę osób z miejscowości TŻta się nim zabrało i nie musieli się martwić o to czy mogą pić. Minus był taki, że następnego dnia musiał być na 15 gdzieś tam, więc o 13 wyjazd. Zabrał prawie połowę gości, którzy zostali na poprawinach. No i po nich ludzie zaczeli się wykruszać, wszyscy się rozjechali i o 14 właściwie nikogo już nie było:|

Co do grilla, ja bym zostawiła na poprawiny. Dużo zależy od gości. Słyszałam o kebabach i tortillach na weselu, niestety niewypały.

[bardorja]

Napisane przez domar123

[/COLOR]bardorja
Nieźle.. U nas pogardził ofiarą. Nie wiem czy widziałaś.. I niech tu ludzie chodzą do kościoła.. A chrzciny robicie razem ze ślubem?

chrzciny juz byly i wlasnie zdziwilio mnie to za zapowiedzi bo za chrzest nie chcieli nic! ale jak cyztalam na forum jakims tam to pisali ze w tej parafii jest jeden taki f*** ktory chce zdzierac kase
co njalepsze przy nas przy innym ksiedzu para za slub placila 150zł i ksiadz dziekowal mowil ze nie trzeba, ze za duzo. i jak chcielismy dac za chrzest to tez nic nie chcial, chcielismy dac mu 100 a on ze absoltunie nie, zebysmy na dziecko zostaiwli.
a ja musialam trafic na tego konowała

Napisane przez Must

Ja też od kilku miesięcy boje się wojny i jestem przekonana, że będzie.

staram sie o tym nie myslec, ale boje sie mega
w razie co bedziemy wypieprzac do ciotki do usa ale nie wiadomo czy sie w razie co udalo bo totrzeba miec wczesniej wize itp
ale plan awaryjny musi byc.

[Must]

Napisane przez domar123

Must
Zobacz jaka różnica między naszymi kościołami! To jest w którym my ślubujemy. Jest "młodym" kościołem

Załącznik 5762781

Parafia mojego TŻta jest bardzo podobna, też młoda.
Moja jest stara i jest jednym z piękniejszych kościołów w Europie, ale w niej nie ślubujemy.
Wybraliśmy w ogóle inny kościół. Żaden z naszych.

W mojej parafii jest okropna atmosfera i baaardzo drogo. Śluby kosztują 2tysiące
wiec uciekliśmy do miejscowości obok.

Jeszcze dodam fotkę z zewnątrz.

Dziś dogrywam plener do teledysku, w pon. zamawiam muchę i poszetkę.

[domar123]

Must
Śliczny kościół. Będziecie mieć piękne zdjęcia!

[Must]

Dziękujemy

Zaczyna do mnie docierać, że to za chwilę się wydarzy ! Na samą myśl geba mi się cieszy

[docik10]

Oglądam co chwile prognozy pogody na 29.08. i wszędzie pokazuje że będzie lać :/ Dzwoniłam do mamy z żalem a ona "ważne, że będziesz miała ślub z Tż a Ty się o trzewiki martwisz, że Ci zmokną" Ale każda PMka chce mieć piękny słoneczny dzień Liczę na zmianę pogody bo to trochę czasu jeszcze zostało.

[201803090921]

Napisane przez docik10

Oglądam co chwile prognozy pogody na 29.08. i wszędzie pokazuje że będzie lać :/ Dzwoniłam do mamy z żalem a ona "ważne, że będziesz miała ślub z Tż a Ty się o trzewiki martwisz, że Ci zmokną" Ale każda PMka chce mieć piękny słoneczny dzień Liczę na zmianę pogody bo to trochę czasu jeszcze zostało.

Prognozy to jedno, a rzeczywistość i tak robi swoje. Ja sprawdzam najczęściej na accuweather.com, bo jest relatywnie najbardziej wiarygodna (przynajmniej moim zdaniem). Te telewizyjne to można o kant d**y rozbić, do niczego są.

Swoją drogą ja wolałabym deszcz niż upał - ale ten ostatni na szczęście mi nie grozi

[cornflower_girl]

iliy Jak pisałam w wątku - zakupy świetne
Chętnie Teraz niestety mniej sąsiadka, bo mieszkam u TŻ-ta, w Krk.

An Sposób z obiadem sprytny Trzymam kciuki za rozmowę z teściową. I dobrze, że ciotki nie będzie - dziwna osoba.

oluska227887 Jasne, że pamiętamy Jak tylko wrócisz, koniecznie napisz relację, bo umieram z ciekawości.

aniuska Rodzice siedzieli przy oddzielnym stole (nawet jakby to była kwestia zwyczaju, że siedzą z młodymi, to moi źle się czują w centrum uwagi). Wg mnie w Waszej sytuacji lepiej mamę usadzić z dobrym widokiem na Was, ale w komfortowym miejscu.

bardorja Brak mi słów na zachowanie tego księdza.

mimi Prześlicznie wyglądałaś

sziket Bardzo ładny tort.

mojakaren Ale będziecie mieli zagwozdkę przy usadzaniu. Nie zazdroszczę

docik Ale sytuacja, też bym zeszła na zawał.

monidot Gratuluję wszystkich załatwionych spraw, obrączki piękne, a TŻ świetnie wygląda

must Jaki szalony barok, zobaczysz, jak będzie wyglądał na zdjęciach.

domar O ascetyczne wnętrze. Jedyne, co mnie razi, to te standy - lewy niebieski i ten prawy...

bardorja, must Proszę Was dziewczyny, nie nakręcajcie się w złych myślach. Mnie też sytuacja nie napawa optymizmem, ale wierzę, że sytuacja rozwiąże się pokojowo

poznanianka1990
ane3kaa
Loczek_brown
Kishlaczkowa
aneczka25057
swiat_katarzyny
ParisParisienne
karolinuuusia
czekooczekolada
kasia1201
antonina_bielska

Wszystkim PM-kom z soboty wymarzonego i pięknego dnia

[Must]

Podobno w ten weekend ma lac......

Dziś wysyłam reszte zaproszeń i zostanie mi jakieś 10 jeszcze do rozdania.
Myślę, że rozdaliśmy już jakies 220. Uffff, co za ulga

[mimi_77]

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa

Po przyjeżdzie TŻ ustaliśmy ramię w ramię na podwórku i czekaliśmy na gości. Gawędziliśmy sobie a to z fotografem, a to ze świadkami, a to z orkiestrą także było sympatycznie i na luzie. W końcu ok godziny 15.15 zaczęło zjeżdzać się wiecej gości, po przyjęicu prezentów ok 15.40 udaliśmy się do domu na błogosławieństwo. Przyjelismy z TŻ , że nie możemy płakać więc usmiechalismy sie nadal jak dwoje głupich ale to nas uratowało od powodzi łez. Płakała moja mama, rodzice, dziadkowie, nawet szwagier TŻ. Przetrwalismy, mama dwa razy zaczynała przemowę ale błogosławieństwo przeszło szybko (dzięki Bogu!) , wychodząc przyjelismy jeszcze jednych gosci i udalismy sie pieszo do kościoła. Co to był za widok! Na poczatku orkiestra dęta z werblistą , ktory wygrywał jakies melodie marszowe, potem goście a my na koncu. Zrobilismy mega korek a kazdy nam trąbił i machał. W koncu przed kosciołem zobacyzłam moje przedszkolaki co przyprowadziło ponownie wielką gulę do gardła. Nie spodziewałam się, że rodzice sie zbiorą i przyjada z nimi Pod kosciołem było ok 100 osob bo tylko 1/3 przyszła na przywitanie gosci do domu. Weszlismy do koscioła, czekając pod chórem ogarniał mnie stres - tyle ludzi, tak pieknie ubrany kosciół, tyyyyle usmiechów w nasza stronę. Słysząłam tylko szepty "pięknie wygladasz!" - utwierdziło mnie to w przekonaniu, ze moja fryzura moze i nie jest taka zła Zabrzmiała jakas melodia grana przez orkieste- niestety nie jestem w stanie powiedziec jaka z emocji. Ruszylismy do ołtarza a my ciagle banany na ryjkach Potem zaklinowałam się między klęcznikiem a krzesłem ah ta moja ksieżniczkowa suknia Kuzynka świetnie przeczytała czytanie - mocno i dobitnie. Druga kuzynka ślicznie aczkolwiek z drżeniem w głosie zaśpiewała psalm. Wujek powiedział pięęękna, osobiste, pouczające kazanie. Podczas niego znów wróciło sciskanie w gardle ale tez nie raz usmielismy się. W koncu nadeszła przysięga. TŻ powiedział twardo i głosno. Ja również zaczełam mówić ale wtedy w jego oczach pojawiły sie łzy wiec co ? I ja zaczełam lekko płakać, zadrżał mi głos. Musialam zrobić krotka przerwę bo nie dałabym rady. ALe doszłam do konca cała happy Obraczki weszły idealnie, wrócilismy na miejsca wzruszeni ale oczywisciez czym? Z bananami na twarzach Powiem Wam, ze nie wymyslam ale w niedziele obudziłam sie z bólem w okolicy ust od ciagłego usmiechu :d Msza dobiegła końca, organista pięknie grał na organach czerpiąc z nich najwięcej jak sie da. Na wyjsciu ministranci wreczyli nam prezent i zyczenia. Wczesniej dostalismy od Wujka papieskie różance a proboszcz spytał sie kto bedzie rządził w domu i komu ma dać akt - oczywiscie zgłosiłam sie ja co odezwało sie smiechem wsrod ludzi Wychodząc orkiestra zagrała nam marsza Mendelsona na dęto (jeszcze mam ciary jak mi si eprzypomni). Obsypali nas szczodrze ryzem, i zaczeły sie nie kończące sie zyczenia. Najpierw moje przedszkolaki, kazdy z wielką, czerwoną róża. Dostalismy tez wielkiego misia i album ze zdjeciami z przedszkola. Potem zdjecie grupowe, dalsze zyczenia , mielismy 6 bram (podczas wysiadania urwałam juz obcasem koronkę na dole sukni). Nasze BMW było piekne ale ciasne. Siedząc z tyłu w trójkę moje koło ustałao w pionie wiec TZ i swiadek siedzacy z przodu trzymali mi je ku dołowi aby osoby jadace z naprzeciwka nie widziały mojego skarbu pod sukienką :P Dojechalismy na salę, tam przywitała nas obsługa chlebem i solą, orkiestra zagrała, TŻ zniósł mnie, zakrecił z 3 razy. Zaczął sie toast, gorzko gorzko i na koniec tluczenie kieliszkow. Widzialam, ze gosciom podobał sie wystrój. W koncu zaczelismy siadać do stołow co napawało mnie stresem czy aby wszyscy sie zmieszczą. Okazało sie, że nie przyjechały 3 osoby towarzyszace gosci wiec był jeszcze luzik. Zjadłam tylko rosół i 1/5 schabowego - efekt zacisniętego zoładka. No i pierwszy taniec. Ludzie płakali i nagrywali nas na komórki. Wyszedł świetnie. No i wtedy zaczeła się balanga stulecia. Ale o niej opowiem później. Wybaczcie ale obowiazki żony mnie pochłaniają. Ide postawić mężowi .... obiad

[TysiaBB1989]

idziemy dzisiaj do księdza spisać protokół przedślubny, pytał Was coś ksiądz ?? ale w sensie 10 przykazać czy coś takiego ?

nie wiem czy sobie muszę coś powtórzyć

[webcia33]

nas nic takiego nie pytał była miła atmosfera i poszło dosc sprawnie

[bardorja]

Napisane przez cornflower_girl

bardorja, must Proszę Was dziewczyny, nie nakręcajcie się w złych myślach. Mnie też sytuacja nie napawa optymizmem, ale wierzę, że sytuacja rozwiąże się pokojowo

potrzebuje takiej optymistki, bedzie dobrze, wsyztsko sie rozwiąże pokjowo i juz

Napisane przez TysiaBB1989

idziemy dzisiaj do księdza spisać protokół przedślubny, pytał Was coś ksiądz ?? ale w sensie 10 przykazać czy coś takiego ?

nie wiem czy sobie muszę coś powtórzyć

taaak, bedziesz musiala swoimi słowami opowiedziec wczesnije przeczytany stary testament
a tak serio: to nie egzamin, idz na luzie nic nie bedzie sie was pytal

Napisane przez mimi_77

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa

Po przyjeżdzie TŻ ustaliśmy ramię w ramię na podwórku i czekaliśmy na gości.

jak czytałam tosie wzruszylam




HEY LADIES!!!!

ane3kaa
Loczek_brown
Kishlaczkowa
aneczka25057
swiat_katarzyny
ParisParisienne
karolinuuusia
czekooczekolada
kasia1201
antonina_bielska



STOOOOOOOOOOO LAT!
oby wsyztsko wypadło jak chciałyscie i oby ten dzien wymarzonym
bawcie sie dobrze i jakąć się przy przysiędze
na rozluźnienie proponuje w czasie wesela wyskoczyc z mężem już na małe co nie co
najlepszego JESZCZE panienki!

[Must]

ane3kaa
Loczek_brown
Kishlaczkowa
aneczka25057
swiat_katarzyny
ParisParisienne
karolinuuusia
czekooczekolada
kasia1201
antonina_bielska

Wszystkiego najjjjjjj . Cudownej pogody, imprezki i uśmiechu !!!! : love::l ove:

[monidot]

Napisane przez Anesthesia

monidot, masę spraw załatwiliście, gratuluję!
W ogóle to wymyśliłam nowy układ stołów który pozwoli mam nadzieję na jeszcze lepszą integrację, mam nadzieję, że wypali

Dziękuje
Układ stołów na pewno wypali

Napisane przez madziara889

monidot dużo załatwiliście

Dziękuje

Napisane przez domar123

monidot
O kurcze ile załatwionych spraw! Aaaaa! Mamy takie same obrączki ŚLICZNE!
monidot
Będę żonką będę!!
Wczoraj mieliśmy ostatnie spotkanie w poradni, w sumie takie podsumowanie i się pożegnaliśmy Wczoraj też biegaliśmy po pasmanteriach po folię i wstążki, kupiliśmy cukierki na podziękowania dla gości, potem naklejki na wódkę do końca, robiliśmy prezenty dla gości i spaaaaać Jeszcze oczywiście nie skończyliśmy Tka dużo czasu to zajmuje. A tyle jeszcze do zrobienia. Jak wrócę do domku to powrzucam wam troszkę zdjęć rzeczy jakie mamy

Dziękuje
Czekam na zdjęcia

Napisane przez iliy

monidot gratki załatwionych spraw garniak i obrączki
i dzięki za literki

Dziękuje

Napisane przez domar123

To jest w którym my ślubujemy. Jest "młodym" kościołem
Załącznik 5762781

Czy mnie wzrok myli czy to kościół Bł Michała Kozala w Słupcy? Jeśli tak to w tym samym kościele będziemy ślubować

Napisane przez cornflower_girl

monidot Gratuluję wszystkich załatwionych spraw, obrączki piękne, a TŻ świetnie wygląda

Dziękuje

Napisane przez TysiaBB1989

idziemy dzisiaj do księdza spisać protokół przedślubny, pytał Was coś ksiądz ?? ale w sensie 10 przykazać czy coś takiego ?
nie wiem czy sobie muszę coś powtórzyć

Nas nic nie wypytywał. Tylko musieliśmy odpowiedzieć na pytania zawarte w protokole.

[kallina_2014]

Must,
piękny Kościół!

[Panna Izabela]

Napisane przez Must

Tak sobie myślę, że każda z nas ma taką osobę, którą by chciała wysłac w kosmos w trakcie ślubnych przygotowań.

Ja staram się wyluzować, czasem już macham ręką, bo to nic nie da.

Oj tak. Ja bym obecnie wysłała nawet kilka...

Napisane przez Konkardia

Dziewczyny, jestem już żonką Było mega fantastycznie, nic, kompletnie nic bym nie zmieniła w tym dniu... !!! Dużo wzruszeń, dużo uśmiechów, dużo pozytywnych zaskoczeń, dużo będzie wspomnień Jak wrócę z mini podróży poślubnej, to napiszę relację. W każdym razie - polecam małżeństwo!

Gratku dla Ciebie i pozostałych

Napisane przez Glodomorek

Panna Izabela, ja nawet nie proszę o błogosławieństwo, oni nie akceptują mojego tż i przez gardło by im nie przeszło, jeszcze jakiś czas temu namawiali mnie na rozstanie poza tym od stycznia się nie odezwali, więc tym bardziej ciężko coś zrobić. Zaproszę na ślub a na obiad już nie? Obrażą się do końca życia, a z drugiej strony na obiedzie chcę mieć tylko życzliwe mi osoby.


jesteś okrutna, zmykaj z tym tortem a tak serio, to przepysznie brzmi
ja bym chciała tort czekoladowy+owoce, tż orzechowy, nie wiem czy takie torty pasują na ślub.

Konkardia, Kasiulenkowo
czekamy na relacje

Ale to rodzice, ja sobie nie wyobrażam tego bez nich, choćby tylko dlatego, że to jest raz w życiu i gdyby nie rodzice, to mnie by nie było

Napisane przez docik10

Oglądam co chwile prognozy pogody na 29.08. i wszędzie pokazuje że będzie lać :/ Dzwoniłam do mamy z żalem a ona "ważne, że będziesz miała ślub z Tż a Ty się o trzewiki martwisz, że Ci zmokną" Ale każda PMka chce mieć piękny słoneczny dzień Liczę na zmianę pogody bo to trochę czasu jeszcze zostało.

Nie mów nawet o złej pogodzie... Oby 30.08 było pięknie!!!

Napisane przez Sziket

Prognozy to jedno, a rzeczywistość i tak robi swoje. Ja sprawdzam najczęściej na accuweather.com, bo jest relatywnie najbardziej wiarygodna (przynajmniej moim zdaniem). Te telewizyjne to można o kant d**y rozbić, do niczego są.

Swoją drogą ja wolałabym deszcz niż upał - ale ten ostatni na szczęście mi nie grozi

Zacznę tam sprawdzać chyba


Wczoraj byliśmy na sali. Mamy 4 ciepłe dania (o 15zł taniej za talerzyk niż przy 5), tatar wyjazdowy, deser i tort. Tort różne smaki, piętrowy. Szampan z truskawką lub innym owocem i plywajace swiece na stołach, jasno pomarańczowy tiul i herbaciane róże w wazonach. Wiązankę na nasz stół załatwia sala, także super. Wódkę załatwia nam babka od sali, my wino i bimber. Na nasztm stole będą też wazony na bukiet mój i druhny! Już wiemy jak usadzić gości, stoły będą różnej wielkości. Będzie fajnie dzisiaj w kwiaciarni ustaliliśmy wystrój kościoła, będą wianki z gipsówki przy ławkach i naszych krzesłach, pod ołtarzem bukiet-ogon i 2 bukiety po bokach tabernakulum. I gipsówka na aucie- klamki, na masce obrączki z gipsówki i z tyłu jakiś napis. Tylko mama humor psuje, szkoda.

[asiulek8]

Nie zaglądam tu za często. A to wszystko przez pracę... Wracam wykończona, a klienci nawet nie dają chwili wytchnienia. W sumie większość już ogarnięta. Na sali wszystko ustalone, z florystką dekoracje dogadane na nowo. Suknia i garnitur wiszą i czekają .

Ogólny poziom stresu - w ogóle. W sumie bardziej się stresowałam myślą o ślubie jakieś 2 miesiące temu

Oczywiście goście nie dopiszą. Jeszcze przed samym wyjazdem w poniedziałek do hotelu gdzie mamy wesele zadzwoniły dwie osoby, że jednak nie przyjdą. Także wk**** pojechałam załatwiać wszystko i plan stołów się rypnął. A odmówiło strasznie dużo bo ponad 60 osób, z czego połowy obecności się spodziewałam 100%. A w ogóle popisała się strona mojego taty, na jakiejś 25 zaproszonych osób, przyjdą 3!!!

W sobotę idziemy dogadać dekorację kościoła i przebieg mszy

Dzwonił też do mnie mój 4-letni chrześniak czy na pewno będzie mógł podawać obrączki jak mały Bill (z bajki), kochany.

Na tydzień przed ślubem - w domu totalny bałagan - malowanie całego parteru. No i nasz pierwszy taniec leży i kwiczy

[TysiaBB1989]

melduj - garnitur zakupiony do lekkich poprawek

ale niestety już z protokołem nie poszło tak dobrze. u nas ogólni jest 3 księży. Jeden leży w szpitalu, jeden ma urlop i został tylko jeden.

Niestety ten jeden miał dzisiaj 1 pogrzeb i 2 śluby i jeszcze 2 normalne msze. Przyszedł do nas i pow że jak to nie problem to żebyśmy przyszli za tydzień bo już nie daje rady a do tego jutro ma 7 mszy i w niedziele to samo a w sobotę oprócz mszy to ma się jeszcze przeprowadzić bo zmienia parafie.

Jakaś masakra.

Ale poszliśmy do poradni jak już tam byliśmy i przynajmniej jedno spotkanie za nami

[Must]

Napisane przez asiulek8

Nie zaglądam tu za często. A to wszystko przez pracę... Wracam wykończona, a klienci nawet nie dają chwili wytchnienia. W sumie większość już ogarnięta. Na sali wszystko ustalone, z florystką dekoracje dogadane na nowo. Suknia i garnitur wiszą i czekają .

Ogólny poziom stresu - w ogóle. W sumie bardziej się stresowałam myślą o ślubie jakieś 2 miesiące temu

Oczywiście goście nie dopiszą. Jeszcze przed samym wyjazdem w poniedziałek do hotelu gdzie mamy wesele zadzwoniły dwie osoby, że jednak nie przyjdą. Także wk**** pojechałam załatwiać wszystko i plan stołów się rypnął. A odmówiło strasznie dużo bo ponad 60 osób, z czego połowy obecności się spodziewałam 100%. A w ogóle popisała się strona mojego taty, na jakiejś 25 zaproszonych osób, przyjdą 3!!!

W sobotę idziemy dogadać dekorację kościoła i przebieg mszy

Dzwonił też do mnie mój 4-letni chrześniak czy na pewno będzie mógł podawać obrączki jak mały Bill (z bajki), kochany.

Na tydzień przed ślubem - w domu totalny bałagan - malowanie całego parteru. No i nasz pierwszy taniec leży i kwiczy

O losie Tyle osób odmówiło.
I zrobienia planu stołów na nowo to koszmar.

Czyli ludzie odmawiają , mimo , że wcześniej potwierdzili obecność ? rozumiem losowe wypadki, ale kurde.

Nam jedna ciotka powiedział, że ona do ostatniego dnia nie wie czy będzie. Na szczęście mama TŻta powiedziała, że możemy zrobic dla niej wyjątek i przedłużyć termin potwierdzenia o 2 tyg, ale, że nie możemy czekac do końca.

U mnie niektórzy już widzą czy beda czy nie, ale czekają z potwierdzeniami. Nawet prezenty z listy już porezerwowane zostały

Kupiłam buty na poprawiny - beżowe na mały obcasie, nude.
Sukienkę na poprawiny mam biała, ołowek do kolan i od pasa w górę koronka na długi rękaw + kolczyki bezbarwne ze złotym.

[asiulek8]

Must - najpierw potwierdzili że będą, wyszło jak JA ZADZWONIŁAM dowiedzieć się o nazwiska osób towarzyszących, że sorry ale jednak nie będzie ich... Dobrze, że byliśmy przed płaceniem za salę. Bo tak to pewnie w ogóle by się nie pofatygowali, żeby poinformować.

TysiaBB1989 - to macie i tak księdza anioła, u mnie w parafii maksymalnie 2 msze w niedzielę i święta odprawia bo jest zmęczony, a w ciągu tygodnia tylko jedną, nawet gdyby się waliło i paliło.

Mam pytanie, czy któraś z was dekorowała kościół za pomocą sióstr z parafii bądź kościelnego/innej osoby. Bo nie wiem ile im dać za ułożenie tego. Idziemy w sobotę uzgodnić co chcemy, potem kupujemy sami kwiaty i siostra już się nimi zajmuje odpowiednio.

[Must]

Napisane przez asiulek8

Must - najpierw potwierdzili że będą, wyszło jak JA ZADZWONIŁAM dowiedzieć się o nazwiska osób towarzyszących, że sorry ale jednak nie będzie ich... Dobrze, że byliśmy przed płaceniem za salę. Bo tak to pewnie w ogóle by się nie pofatygowali, żeby poinformować.

TysiaBB1989 - to macie i tak księdza anioła, u mnie w parafii maksymalnie 2 msze w niedzielę i święta odprawia bo jest zmęczony, a w ciągu tygodnia tylko jedną, nawet gdyby się waliło i paliło.

Mam pytanie, czy któraś z was dekorowała kościół za pomocą sióstr z parafii bądź kościelnego/innej osoby. Bo nie wiem ile im dać za ułożenie tego. Idziemy w sobotę uzgodnić co chcemy, potem kupujemy sami kwiaty i siostra już się nimi zajmuje odpowiednio.

Nie no, brak słów
Moja kuzynka dzwoniła przy mnie do gości ( 2 tyg. po terminie potwiedzenia ) i goście jej mówili - nie wiem, jeszcze nie myśleliśmy.

Jej narzeczony przejął telefon i powiedzaił, że musza się określić. Na co goście powiedzieli - no to może wpadniemy !!!!

Co za ludzie.

Powiem Wam, że rozdałam około 200 zaproszeń i było to cudowne. Koleżanki mówiły jakie to okropne. A ja mam wrażenie, że było super. Gościna taka, że serce rośnie.
Jedynie znajomi( bliscy ) z miasta w którym mieszkamy nie chcieli sie spotkac, bo nie mają ani sekunty w ciagu 3 miesięcy i poprosili o wysykłe poczta.
Przykre że kuzynka, która jest w szale przygotowań znalazła dla nas 3 dni, a znajomi ani 5 minut.....

[say-hello]

Napisane przez asiulek8

Mam pytanie, czy któraś z was dekorowała kościół za pomocą sióstr z parafii bądź kościelnego/innej osoby. Bo nie wiem ile im dać za ułożenie tego. Idziemy w sobotę uzgodnić co chcemy, potem kupujemy sami kwiaty i siostra już się nimi zajmuje odpowiednio.

my płaciliśmy 300zł siostrze, mieliśmy dosyć duże bukiety przed ołtarzem, po mieczyku w co drugiej ławce, do tego jakieś białe materiały i tealighty przy schodach do ołtarza.
ale na początku rozmowy siostra zapytała ile jesteśmy w stanie dać, ja powiedziałam, że chcę takie średnie dekoracje - ani zbyt skromne ani zbyt bogate i zapytałam w jakiej cenie jest w stanie takie wykonać.

[Glodomorek]

Ja będę ślubować w tym kościele. Nawet trafiłam na fotkę z dekoracjami świątecznymi Tutaj jakaś fotka ze ślubu, ale ja takich dekorację nie chcę.

Napisane przez Panna Izabela

Ale to rodzice, ja sobie nie wyobrażam tego bez nich, choćby tylko dlatego, że to jest raz w życiu i gdyby nie rodzice, to mnie by nie było

Żeby to było takie proste... Z jednej strony mnie spłodzili a z drugiej doprowadzili do takiego stanu, że leczę się kilka lat i końca nie widać... A każde spotkanie odreagowuję 3 dni i ryczę...

Gratki za pozałatwiane sprawy.

poznanianka1990
ane3kaa
Loczek_brown
Kishlaczkowa
aneczka25057
swiat_katarzyny
ParisParisienne
karolinuuusia
czekooczekolada
kasia1201
antonina_bielska
Wszystkiego najlepszego, udanej pogody, niezapomnianych wrażeń i świetnej zabawy!

[czekooczekolada]

witam się po całym dniu nieobecności.

rano byłam na pazurkach po południu pojechalismy na sale spotkalismy sie z kelnerem, dogadalismy szczegoly, pozawozilismy wódke, szampany, rzeczy na poprawiny do apartamentu.
już tak niewiele zostało do załatwienia, tylko w sobote rano zawieźć na salę wina i kwiatki, i sprawdzić czy dobrze rozstawili winietki, jutro się wyspowiadać, kupić zimne ognie na sesję.. i Voilà