Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[kasia_ruda]

Napisane przez gosia3103

Ale od tego jest Photoshop ;-) fakt ja mam tylko na.biuście, to i tak nie widać ;-) ale cellulit jakoś też się schował ;-)

Daj spokój, jak my szliśmy na tą łąkę, to na tej siłowni czy ścieżce zdrowia byli sami starsi ludzie, wszyscy się gapili.. A potem jeszcze przebierałam się w krzakach ;-) ale jechałam normalnie w staniku, dopiero na łące ściągałam, nikt nie widział. Gorzej, że potem w tej białej wracałam do samochodu i tam się musiałam jakoś ubrać.. ;-)

no właśnie ja mam problem z tym wstydzeniem się. Jak dziecko! A ile zdjęć dostałaś w sumie?

[ButterBear]

Napisane przez h4linka

Butter to właśnie nie jest kwestia pokarmu bo miałam w lodówce mleko z tej samej partii i z butli pięknie zjadł i nie robił problemów. Będę próbować go przystawiać ale i tak odciągam. Wolę mieć swoje w butli niż mm. Właściwie to się już trochę przyzwyczaiłam do tej myśli, że kp może mi nie wyjść. W końcu nie każdemu musi.

Odciągaj, ale i przystawiaj!

I powiem Ci jedno - pamiętaj, że większość kp jest w głowie

Napisane przez patrycja19894

Tobias Urodzony o 12.39,waga 3120g.

Poród wspominam rewelacyjnie, ekipa 7 osób bardzo przyjazna. Każdy uśmiechnięty przez co ja do końca mialam Rogala na twarzy. Znieczulenie nic nie bolało,wyciągnięcie również spoko,mały odrazu płakał na cala sale a reszta bila brawa ze silny,zdrowy chłopak.
Jeszcze czuje trochę znieczulenie więc bólu nie ma,zobaczymy jak będzie dalej.
Jedynie co to skutek uboczny znieczulenia to megaaaaa swędzenie. Swędzi mnie nos,oczy,uszy,wargi .. Dosłownie wszystko! Dostalam tabletkę i czekam aż zacznie działać.
Wyśle karoseri zdjęcie małego za chwilke

Brawo, gratulacje serdeczne

Gosia, wspaniałe zdjęcia, pięknie wyglądacie, cudowne!!

Chilanes, ale cudny opis, taki pozytywny


A ja podzieliłam los Zaczarowanej. Mam gorączkę, katar, kicham... ehhh

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

no właśnie ja mam problem z tym wstydzeniem się. Jak dziecko! A ile zdjęć dostałaś w sumie?

20, tak jak jest na stronie podane, ale więcej ze studia, nie pół na pół.

Napisane przez ButterBear

Odciągaj, ale i przystawiaj!

I powiem Ci jedno - pamiętaj, że większość kp jest w głowie



Brawo, gratulacje serdeczne

Gosia, wspaniałe zdjęcia, pięknie wyglądacie, cudowne!!

Chilanes, ale cudny opis, taki pozytywny


A ja podzieliłam los Zaczarowanej. Mam gorączkę, katar, kicham... ehhh

Biedna :-(
Myślicie że to każdą dopadnie? Od czego to zależy?

[UmiZumi]

Napisane przez sara 85

u mnie też herbatki ani lakator nic nie pomagają, mały dwa razy dziennie jest dokarmiany.
A powiedz mi podajesz wit K i D jak mała karmiona jest mm?

przy mm mamy podawać tylko witaminę D. Witamina K jest w mm

Napisane przez h4linka

Brawo za odpadnięty kikutek! też się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć pępulek młodego.
Mój też śpi jak suseł i budzenie go jest straszne, trzymam kciuki, żeby mała zaczęła przybierać, bo to męczące dla wszystkich.
A co do mleka.. Ehh.. Mam nadzieję, że jeszcze się rozkręcisz, ale nawet jeśli nie to nie przejmuj się, nie każdej mamie jest to dane, nie będziesz przez to gorsza, bo przecież dbasz o małą.

Zabijecie mnie za to ale pokażę Wam, jak wyglądam tydzień po cc.

Ty chudzino!!


Młoda wreszcie przybrała. W poniedziałek okazało się, że waga stanęła w miejscu. Ale budzenie i karmienie mm przyniosły rezultat. Ania przybrała 110 g od poniedziałku Położna była zadowolona, a my z TŻ przeszczęśliwi. Niestety Ania praktycznie wcale nie chce piersi. U[arcie przystawiam ją przed każdą butelką z mm z nadzieją, że chociaż trochę possie, ale po paru minutach jest bunt i zaczyna się walka - ja staram się przystawić, a Ania wypluwa i odsuwa rączkami. Nie mam serca jej tak męczyć, a tak bardzo chciałam kp... W dodatku okazało się, że już praktycznie wcale nie mam pokarmu - mimo picia środka na laktację, przystawiania i używania laktatora. Niestety... Będę próbowała Mała przystawiać póki jeszcze chociaż na moment łapie pierś żeby wypiła jeszcze trochę tego co najcenniejsze dla niej. /niestety będziemy musieć w pełni przejść na mm. W nocy już nie będziemy budzić Ani - położna powiedziała, że może spać max 5 i jak coś to dopiero wtedy obudzić. A w dzień mamy obudzić, jak prześpi 3 godz i sama nie wstanie. W poniedziałek kolejna kontrola wagi i wtedy się okaże czy możemy zrezygnować z z budzenia, czy do niego wrócimy.

W każdym razie Okruszek waży teraz 2730 i pierwsze body zrobiły się za małe

[malutka100]

Napisane przez ButterBear

Byliśmy dziś z Hanią prywatnie u pediatry, świetna lekarka, polecona, chcieliśmy pokazać Małą, żeby ją oceniła. Powiedziała,że Hania jest w super stanie, o wcześniactwie świadczy tylko niska waga, odruchy ma super, napięcie mięśniowe też. Pięknie przybiera, waży już 2650! Ma bardzo dobre ruchy, idealne ciemiączko. Generalnie bardzo jest z niej zadowolona!
Potem podjechaliśmy do pracy mojej i męża pokazać Małą, wszyscy zachwyceni, że jest przepiękna

super

Napisane przez Moni 26

zdjęcie Kacpra tuż po narodzinach

witaj okruszku

Napisane przez patrycja19894

Tobias Urodzony o 12.39,waga 3120g.

Poród wspominam rewelacyjnie, ekipa 7 osób bardzo przyjazna. Każdy uśmiechnięty przez co ja do końca mialam Rogala na twarzy. Znieczulenie nic nie bolało,wyciągnięcie również spoko,mały odrazu płakał na cala sale a reszta bila brawa ze silny,zdrowy chłopak.
Jeszcze czuje trochę znieczulenie więc bólu nie ma,zobaczymy jak będzie dalej.
Jedynie co to skutek uboczny znieczulenia to megaaaaa swędzenie. Swędzi mnie nos,oczy,uszy,wargi .. Dosłownie wszystko! Dostalam tabletkę i czekam aż zacznie działać.
Wyśle karoseri zdjęcie małego za chwilke

gratulacje Patrycja



Gosia- ale śliczne zdjęcia!!!!
a Ty wyglądasz wprost przecudnie na nich...
widać że pani fotograf zna się na rzeczy, pewnie Kasia też będzie zadowolona

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez ButterBear

I powiem Ci jedno - pamiętaj, że większość kp jest w głowie

A ja podzieliłam los Zaczarowanej. Mam gorączkę, katar, kicham... ehhh

Biedna man nadzieje ze szybko Ci przejdzie


Oj zgadzam się z tym w 100 %
Mi na początku nie szło kompletnie
Mała jadła z butli a z piersi nie chciała
Ale zawzielam się i powiedziałam sobie ze będę karmić i dam radę
I teraz wszystko jest super mała je, pokarmu jest aż za dużo, piersi nie bolą
Tylko wkładki schodzą szybko i mam często przecieki

[gosia3103]

Napisane przez UmiZumi

przy mm mamy podawać tylko witaminę D. Witamina K jest w mm


Ty chudzino!!


Młoda wreszcie przybrała. W poniedziałek okazało się, że waga stanęła w miejscu. Ale budzenie i karmienie mm przyniosły rezultat. Ania przybrała 110 g od poniedziałku Położna była zadowolona, a my z TŻ przeszczęśliwi. Niestety Ania praktycznie wcale nie chce piersi. U[arcie przystawiam ją przed każdą butelką z mm z nadzieją, że chociaż trochę possie, ale po paru minutach jest bunt i zaczyna się walka - ja staram się przystawić, a Ania wypluwa i odsuwa rączkami. Nie mam serca jej tak męczyć, a tak bardzo chciałam kp... W dodatku okazało się, że już praktycznie wcale nie mam pokarmu - mimo picia środka na laktację, przystawiania i używania laktatora. Niestety... Będę próbowała Mała przystawiać póki jeszcze chociaż na moment łapie pierś żeby wypiła jeszcze trochę tego co najcenniejsze dla niej. /niestety będziemy musieć w pełni przejść na mm. W nocy już nie będziemy budzić Ani - położna powiedziała, że może spać max 5 i jak coś to dopiero wtedy obudzić. A w dzień mamy obudzić, jak prześpi 3 godz i sama nie wstanie. W poniedziałek kolejna kontrola wagi i wtedy się okaże czy możemy zrezygnować z z budzenia, czy do niego wrócimy.

W każdym razie Okruszek waży teraz 2730 i pierwsze body zrobiły się za małe

No cóż, jednak nie zawsze się udaje kp. Najważniejsze, żeby malutka przybierała ładnie!

Napisane przez malutka100

super



witaj okruszku



gratulacje Patrycja



Gosia- ale śliczne zdjęcia!!!!
a Ty wyglądasz wprost przecudnie na nich...
widać że pani fotograf zna się na rzeczy, pewnie Kasia też będzie zadowolona

Dziękuję

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez UmiZumi

przy mm mamy podawać tylko witaminę D. Witamina K jest w mm


Ty chudzino!!


Młoda wreszcie przybrała. W poniedziałek okazało się, że waga stanęła w miejscu. Ale budzenie i karmienie mm przyniosły rezultat. Ania przybrała 110 g od poniedziałku Położna była zadowolona, a my z TŻ przeszczęśliwi. Niestety Ania praktycznie wcale nie chce piersi. U[arcie przystawiam ją przed każdą butelką z mm z nadzieją, że chociaż trochę possie, ale po paru minutach jest bunt i zaczyna się walka - ja staram się przystawić, a Ania wypluwa i odsuwa rączkami. Nie mam serca jej tak męczyć, a tak bardzo chciałam kp... W dodatku okazało się, że już praktycznie wcale nie mam pokarmu - mimo picia środka na laktację, przystawiania i używania laktatora. Niestety... Będę próbowała Mała przystawiać póki jeszcze chociaż na moment łapie pierś żeby wypiła jeszcze trochę tego co najcenniejsze dla niej. /niestety będziemy musieć w pełni przejść na mm. W nocy już nie będziemy budzić Ani - położna powiedziała, że może spać max 5 i jak coś to dopiero wtedy obudzić. A w dzień mamy obudzić, jak prześpi 3 godz i sama nie wstanie. W poniedziałek kolejna kontrola wagi i wtedy się okaże czy możemy zrezygnować z z budzenia, czy do niego wrócimy.

W każdym razie Okruszek waży teraz 2730 i pierwsze body zrobiły się za małe

za wagę

Oj kochana przykro mi ze tak ciężko idzie Ci to karmienie ale nadal trzymam
Jeszcze się nie poddawaj

Byłaś w poradni laktacyjnej?
Skoro tak bardzo chcesz karmić piersią to tam powinni ci pomoc, pomysl nad tym

[ButterBear]

Napisane przez gosia3103

20, tak jak jest na stronie podane, ale więcej ze studia, nie pół na pół.

Biedna :-(
Myślicie że to każdą dopadnie? Od czego to zależy?

Nie, myślę, że nie. U mnie to chyba klasycznie przeziębienie. Katar, kichanie... taki standard. Więc spokojnie

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Biedna man nadzieje ze szybko Ci przejdzie


Oj zgadzam się z tym w 100 %
Mi na początku nie szło kompletnie
Mała jadła z butli a z piersi nie chciała
Ale zawzielam się i powiedziałam sobie ze będę karmić i dam radę
I teraz wszystko jest super mała je, pokarmu jest aż za dużo, piersi nie bolą
Tylko wkładki schodzą szybko i mam często przecieki

U mnie podobnie. Początki były trudne, byłam mocno tym sfrustrowana, ale się zaparłam i udało się. I oby jak najdłużej

UmiZumi, super, że Ania przybiera
Może faktycznie, jak Zaczarowana pisze, spróbujesz poradzić się doradcy laktacyjnego? Może to coś da?

[Aisog1987]

Cześć dziewczyny - powróciłam Niestety bez brzucha, ale za to z cudem w ramionach. Lenka urodziła się 12 sierpnia o godz. 16.02 , mierzyła 59cm i ważyła 3960g.

Poród naturalny wspominam dobrze, pomimo, że jednak troszkę bolało, ale trafiłam na wspaniałą położną i wszystko poszło super.

Dziś wróciłyśmy do domu. Jak z nią weszłam to się normalnie poryczałam ze szczęścia.....

[kasia_ruda]

Napisane przez Aisog1987

Cześć dziewczyny - powróciłam Niestety bez brzucha, ale za to z cudem w ramionach. Lenka urodziła się 12 sierpnia o godz. 16.02 , mierzyła 59cm i ważyła 3960g.

Poród naturalny wspominam dobrze, pomimo, że jednak troszkę bolało, ale trafiłam na wspaniałą położną i wszystko poszło super.

Dziś wróciłyśmy do domu. Jak z nią weszłam to się normalnie poryczałam ze szczęścia.....

Ale super! Gratulacje! Chyba naprawdę musiałaś cudnie znieść poród, jak już w domku jesteście a córa konkretna waga i wzrost! Mieści się w 56?

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Ciekawe jak tam Paulownia, pewnie już urodziła. I White Cafe się od rana nie odzywała ze szpitala, może podali jej kroplówkę i ruszyła akcja! Tak patrzę na naszą listę i Niki na pewno też urodziła, bo jej z nadciśnieniem nie pozwoliliby się przeterminować, Agatka też prawdopodobnie już po. Kurcze to by znaczyło, że mniej niż 2o nas zostanie do wypakowania

[angcyb]

Ja osobiście najbardziej zazdroszczę świeżo upieczonej mamie anetag80 .... A to dlatego, że miała taki sam termin porodu jak ja a już ma swoją kruszynkę przy sobie...
Mnie od kilku dni męczy rwa kulszowa, tak że nie mogę ani chodzić ani leżeć ani nic, jak pomyślę, że przejdzie dopiero po porodzie to załamuje ręce
Może któraś z Was ma jakiś sprawdzony sposób żeby choć trochę sobie ulżyć? Boję się, że przegapię poród jak mnie będzie tak dalej bolało

[gosia3103]

Napisane przez Aisog1987

Cześć dziewczyny - powróciłam Niestety bez brzucha, ale za to z cudem w ramionach. Lenka urodziła się 12 sierpnia o godz. 16.02 , mierzyła 59cm i ważyła 3960g.

Poród naturalny wspominam dobrze, pomimo, że jednak troszkę bolało, ale trafiłam na wspaniałą położną i wszystko poszło super.

Dziś wróciłyśmy do domu. Jak z nią weszłam to się normalnie poryczałam ze szczęścia.....

Gratulacje!!

[kasia_ruda]

Napisane przez angcyb

Ja osobiście najbardziej zazdroszczę świeżo upieczonej mamie anetag80 .... A to dlatego, że miała taki sam termin porodu jak ja a już ma swoją kruszynkę przy sobie...
Mnie od kilku dni męczy rwa kulszowa, tak że nie mogę ani chodzić ani leżeć ani nic, jak pomyślę, że przejdzie dopiero po porodzie to załamuje ręce
Może któraś z Was ma jakiś sprawdzony sposób żeby choć trochę sobie ulżyć? Boję się, że przegapię poród jak mnie będzie tak dalej bolało

Ja mam piłkę do siedzenia, mi bardzo pomaga, ale nie wiem, czy ci się opłaca kupić na ten tydzień ostatni. Mam też taką małą piłkę do ćwiczeń, którą podkładam pod odcinek lędźwiowy i ćwiczę, jak mnie na sr uczyli. Możesz też męża zatrudnić do masażu, tu masz fajny filmik instruktażowy:

http://www.youtube.com/watch?v=_aIPVzCWJf0

zanim zaczęłam go robić, poradziłam się kolegi fizjoterapeuty i powiedział, że spoko. Te trzy rzeczy mi zlikwidowały rwę kulszową praktycznie. A umierałam na nią gdzieś od 3 miesiąca.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Aisog1987

Cześć dziewczyny - powróciłam Niestety bez brzucha, ale za to z cudem w ramionach. Lenka urodziła się 12 sierpnia o godz. 16.02 , mierzyła 59cm i ważyła 3960g.

Poród naturalny wspominam dobrze, pomimo, że jednak troszkę bolało, ale trafiłam na wspaniałą położną i wszystko poszło super.

Dziś wróciłyśmy do domu. Jak z nią weszłam to się normalnie poryczałam ze szczęścia.....

Gratuluję
Buziaki dla Was

[karoseria]

Napisane przez Aisog1987

Cześć dziewczyny - powróciłam Niestety bez brzucha, ale za to z cudem w ramionach. Lenka urodziła się 12 sierpnia o godz. 16.02 , mierzyła 59cm i ważyła 3960g.

Poród naturalny wspominam dobrze, pomimo, że jednak troszkę bolało, ale trafiłam na wspaniałą położną i wszystko poszło super.

Dziś wróciłyśmy do domu. Jak z nią weszłam to się normalnie poryczałam ze szczęścia.....

Brawo! Wielkie gratulacje

[zuken]

Witamy Lenke na swiecie juz polowa sierpnia, ani sie obejrzymy a juz wszystkie dzieciaczki beda na swiecie

Jedyne czego Wam zazdroszcze brzuchatki to tego momentu po porodzie jak klada dzidzie na brzuchu to jest nieziemskie uczucie!!! Wzruszam sie strasznie na sama mysl o tym... Takze przyszle mamuski myslcie tylko o tym pozytywnym aspekcie porodu

Ja zaraz po tym jak urodzilam powiedzialam malzowi ze nastepne dziecko jak juz to mozemy adoptowac:P a teraz juz mowie ze Mela tak szybko rosnie i juz nigdy nie bedzie taka malusia i trzeba pomyslec o rodzenstwie dla niej

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[malutka100]

Wiadomość od Paulownia:

"Thor urodził się dzisiaj o godz. 14:25, waga 3602g, 53 cm, zdrowy i śliczny, pozdrawiamy"

Napisane przez Aisog1987

Cześć dziewczyny - powróciłam Niestety bez brzucha, ale za to z cudem w ramionach. Lenka urodziła się 12 sierpnia o godz. 16.02 , mierzyła 59cm i ważyła 3960g.

Poród naturalny wspominam dobrze, pomimo, że jednak troszkę bolało, ale trafiłam na wspaniałą położną i wszystko poszło super.

Dziś wróciłyśmy do domu. Jak z nią weszłam to się normalnie poryczałam ze szczęścia.....

gratulacje dla kolejnej mamusi
witamy Lenkę na świecie

[gosia3103]

Napisane przez malutka100

Wiadomość od Paulownia:

"Thor urodził się dzisiaj o godz. 14:25, waga 3602g, 53 cm, zdrowy i śliczny, pozdrawiamy"





gratulacje dla kolejnej mamusi
witamy Lenkę na świecie

Gratulacje

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez malutka100

"Thor urodził się dzisiaj o godz. 14:25, waga 3602g, 53 cm, zdrowy i śliczny, pozdrawiamy"

Gratuluję

[neska1412]

Gosia pięknie wygladasz w ciąży. Ja w porównaniu z tobą to jak poorany wieprz. Rozstępów to mi chyba tylko na rękach brakuje i twarzy

I gratulacje dla nowych mamuś.

My po wizycie. Mialam mierzone przepływy. Wszystko jest idealnie, mały jest dobrze odżywiony i z łożyskiem wszystko ok.
Waga 3136 plus/minus 400 g więc rozbieżność też duża.
No i trochę mnie zmartwił, bo powiedział, że pępowina blisko głowy jest ułożona. I ja oczywiście już mam najgorsze scenariusze
Mąż na mnie krzyczy.
Rozwarcia mi nie badał, bo stwierdził, że nie jest to dla mnie miłe a nic nie zmieni. No i faktycznie. Jak sobie przypomne ostatnie badanie to tego dzisiejszego się bałam, więc troche kamień z serca

[kasiuulad]

gratulacje dla wszystkich nowych mamus!!

Gosia zdjęcia świetne, będziecie miec super pamiątkę

malo pisze ale nie za bardzo mam czas przy trojce Kamilek niby grzeczny ale do południa to tylko na rękach by lezal, niestety czasem korzystam z pomocy smoczka bo to jedyny sposób żeby polezal grzecznie w łóżeczku, po poludniu wiecej śpi,wiec mogę cos zrobić. zazdroszcze mamusiom które musza wybudzac na karmienie, Młody je często mniejszymi porcjami, w nocy to co ok 2, 2,5 godz sie budzi, jeszcze do tego Kajetan budzi sie miedzy 6 a 7 wiec nie ma szans pospać.

[jagusia15]

Napisane przez patrycja19894

Tobias Urodzony o 12.39,waga 3120g.

Poród wspominam rewelacyjnie, ekipa 7 osób bardzo przyjazna. Każdy uśmiechnięty przez co ja do końca mialam Rogala na twarzy. Znieczulenie nic nie bolało,wyciągnięcie również spoko,mały odrazu płakał na cala sale a reszta bila brawa ze silny,zdrowy chłopak.
Jeszcze czuje trochę znieczulenie więc bólu nie ma,zobaczymy jak będzie dalej.
Jedynie co to skutek uboczny znieczulenia to megaaaaa swędzenie. Swędzi mnie nos,oczy,uszy,wargi .. Dosłownie wszystko! Dostalam tabletkę i czekam aż zacznie działać.
Wyśle karoseri zdjęcie małego za chwilke

Napisane przez karoseria

zdjecie Tobiaszka, mam nadzieje ze widac

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

cudny chłopak

Napisane przez Aisog1987

Cześć dziewczyny - powróciłam Niestety bez brzucha, ale za to z cudem w ramionach. Lenka urodziła się 12 sierpnia o godz. 16.02 , mierzyła 59cm i ważyła 3960g.

Poród naturalny wspominam dobrze, pomimo, że jednak troszkę bolało, ale trafiłam na wspaniałą położną i wszystko poszło super.

Dziś wróciłyśmy do domu. Jak z nią weszłam to się normalnie poryczałam ze szczęścia.....

Takie opisy mnie podbudowują
gratuluję

Napisane przez malutka100

Wiadomość od Paulownia:

"Thor urodził się dzisiaj o godz. 14:25, waga 3602g, 53 cm, zdrowy i śliczny, pozdrawiamy"




gratulacje dla kolejnej mamusi
witamy Lenkę na świecie

i kolejna Mamuśka

Gosia - cudne fotki !
Butter - zdrówka

A ja wpadłam się podzielić nowiną - spotkałam dzisiaj czoopa - na serio było go sporo
Niby większość go była mleczna/ kremowa ale w nie których miejscach brązowawa wręcz..nie wiem czy mam się martwić

[kasia_ruda]

Mamuśki wy do samego końca brałyście magnez?

[patrycja19894]

gratulacje Dla nowych mamusiek cieszę się ogromnie że jestem w waszym gronie.

Tz właśnie pojechał,moze przyjechać dopiero na 10.
Jestem na sali z jedna dziewczyna,która właśnie je chipsy
Jesteśmy oddzielone zaslona,super bo czuje się bardzo komfortowo.

Mały jest kochany,zrobił mega ,czarna kupę.. Pierwsza wielka dla tz,jak go przebieral to obsikal łóżeczko i sobie buzię.. Tz nie wiedział co robić ale dal rade. Jestem x niego dumna,zajmował sir caly dzień mną i małym. Ogarnia wszystko ale widzę ze jeszcze jest zdenerwowany.

[kasia_ruda]

Napisane przez patrycja19894

gratulacje Dla nowych mamusiek cieszę się ogromnie że jestem w waszym gronie.

Tz właśnie pojechał,moze przyjechać dopiero na 10.
Jestem na sali z jedna dziewczyna,która właśnie je chipsy
Jesteśmy oddzielone zaslona,super bo czuje się bardzo komfortowo.

Mały jest kochany,zrobił mega ,czarna kupę.. Pierwsza wielka dla tz,jak go przebieral to obsikal łóżeczko i sobie buzię.. Tz nie wiedział co robić ale dal rade. Jestem x niego dumna,zajmował sir caly dzień mną i małym. Ogarnia wszystko ale widzę ze jeszcze jest zdenerwowany.

A ty jak się czujesz po cc?

[gosia3103]

Napisane przez neska1412

Gosia pięknie wygladasz w ciąży. Ja w porównaniu z tobą to jak poorany wieprz. Rozstępów to mi chyba tylko na rękach brakuje i twarzy

I gratulacje dla nowych mamuś.

My po wizycie. Mialam mierzone przepływy. Wszystko jest idealnie, mały jest dobrze odżywiony i z łożyskiem wszystko ok.
Waga 3136 plus/minus 400 g więc rozbieżność też duża.
No i trochę mnie zmartwił, bo powiedział, że pępowina blisko głowy jest ułożona. I ja oczywiście już mam najgorsze scenariusze
Mąż na mnie krzyczy.
Rozwarcia mi nie badał, bo stwierdził, że nie jest to dla mnie miłe a nic nie zmieni. No i faktycznie. Jak sobie przypomne ostatnie badanie to tego dzisiejszego się bałam, więc troche kamień z serca

Jaki wieprz, na pewno nie! W ciąży każda jest piekna!

Napisane przez jagusia15

cudny chłopak



Takie opisy mnie podbudowują
gratuluję



i kolejna Mamuśka

Gosia - cudne fotki !
Butter - zdrówka

A ja wpadłam się podzielić nowiną - spotkałam dzisiaj czoopa - na serio było go sporo
Niby większość go była mleczna/ kremowa ale w nie których miejscach brązowawa wręcz..nie wiem czy mam się martwić

Raczej cieszyć chyba, podobno podbarwiony zwiastuje rychłe rozwiązanie ;-)

[patrycja19894]

acha, odrazu po wywiezieniu z sali operacyjnej dostałam Wodę do picia,a 4h później kolacje.. Ryz z wołowina i warzywami a na deser lody waniliowe. Myślałam że sucharkiem mi pomachaja, a ja mega glodna byłam.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez kasia_ruda

A ty jak się czujesz po cc?

a dziękuję,dobrze. Zanim znieczulenie do końca zeszło to dostałam paracetamol zeby nie było szoku dla organizu. Jak na razie leze,w sumie na pol siedząco i nic nie boli. Zobaczymy jutro jak będę musiała wstać.

[gosia3103]

Napisane przez patrycja19894

acha, odrazu po wywiezieniu z sali operacyjnej dostałam Wodę do picia,a 4h później kolacje.. Ryz z wołowina i warzywami a na deser lody waniliowe. Myślałam że sucharkiem mi pomachaja, a ja mega glodna byłam.

No proszę

[jagusia15]

Napisane przez gosia3103

Jaki wieprz, na pewno nie! W ciąży każda jest piekna!

Raczej cieszyć chyba, podobno podbarwiony zwiastuje rychłe rozwiązanie ;-)

Napisane przez patrycja19894

acha, odrazu po wywiezieniu z sali operacyjnej dostałam Wodę do picia,a 4h później kolacje.. Ryz z wołowina i warzywami a na deser lody waniliowe. Myślałam że sucharkiem mi pomachaja, a ja mega glodna byłam.[COLOR="Silver"]

no proszę! dbają o Ciebie