"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

[gianna]

Madziulek jak tam u Ciebie? Dużo pyszności wpadło?

TheUnlike witamy i zapraszamy do udzielania się Fajnie, że lubisz ruch, a co do diety - pisz na bieżąco jadlospisy, może uda nam się coś podpowiedzieć Szczerze mówiąc, nie wiem za bardzo jak komponować jadlospis przy pracy nocnej

Od poniedziałku ruszam z wyzwaniem słodyczowym - przemyślcie i dajcie znać czy byłybyście chętne Wszelkie pomysły dot. zasad mile widziane

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Elvii]

Ja sie pisze na bank!
Zaczynam.cwiczyc, w sumie na razie tylko.cardio 2-3 razy w tygodniu po 20 minut ale dzisiaj zauwazylam znaczna poprawe w nogach - szczegolnie zalezalo mi na ladnym uksztaltowaniu nogi tuz nad kolanem bo nogi to mam okropne :/ a na dzien dzisiejszy juz moze spodniczke bym wlozyla :p ale taka do kolan a jeszcze miesiac temu moglam wybic sobie to z glowy..
Jak przyjdzie moj komputer z naprawy to zaczynam z pelna para

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez gianna

Madziulek jak tam u Ciebie? Dużo pyszności wpadło?

Troszeczkę ale bez obżarstwa głównie ciasto domowe, które sama piekłam, więc ograniczałam cukier

Witam nowe dziewczynki!!!

A co do wyzwania to ja się podpisuje pod jakimikolwiek zasadami obiema rękami

[201605161428]

Napisane przez szkrabus30

Witaj

Powiedz ile masz wzrostu i ile wazysz i jaki masz pomysl na swoja walke



Psotka na 1 lub 2 dni jedziemy

Asia na Justina Timberlake , co prawda nie jestem jego fanka ale maz szukal czegos na rocznice slubu a to jest dokladnie w dzien rocznicy, ja sie bardzo ciesze

165cm i 63kg Przed problemami hormonalnymi ważyłam 55-57 i chciałabym do takiej wagi wrócić. Przede wszystkim chce ćwiczyć raz dziennie jakiś zestaw typu skalpel, wrócić do biegania trzy razy w tygodniu. Mój podstawowy cel to podszkolić się z wiedzy na temat żywienia i skomponować sobie 4 posiłki dziennie, z całkowitym wykluczeniem niezdrowej żywności. Myślę, że jeśli zapanuje nad jedzeniem, to waga zacznie wreszcie spadać.

Gianna: Obecnie nie pracuje już nocami, ale został mi nawyk nie spania do 1-2, a co za tym idzie podjadania np. o 23 :/

[gianna]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Troszeczkę ale bez obżarstwa głównie ciasto domowe, które sama piekłam, więc ograniczałam cukier

Brawo Madziu :thumbup: Domyślam się, że wygrałaś walkę z samą sobą i nie uległaś chęci zjedzenia większej ilości jedzenia - tak trzymaj Kochana

Szkrabus to tym bardziej brawa dla Męża Będziesz na koncercie Gwiazdy światowego formatu Ja też fanką nie jestem, ale na koncert chętnie bym poszła

TheUnlike życzę, żeby udało Ci się osiągnąć cel wagowy Sama niestety też mam problemy hormonalne i walczę o każdy kg mniej Z jakimi hormonami masz problemy?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605161428]

Napisane przez gianna

Brawo Madziu :thumbup: Domyślam się, że wygrałaś walkę z samą sobą i nie uległaś chęci zjedzenia większej ilości jedzenia - tak trzymaj Kochana

Szkrabus to tym bardziej brawa dla Męża Będziesz na koncercie Gwiazdy światowego formatu Ja też fanką nie jestem, ale na koncert chętnie bym poszła

TheUnlike życzę, żeby udało Ci się osiągnąć cel wagowy Sama niestety też mam problemy hormonalne i walczę o każdy kg mniej Z jakimi hormonami masz problemy?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Od paru lat walczę z torbielami, więc regularnie biorę tabletki, plus szaleje mi tarczyca - niestety rodzinna przypadłość.

[Psotka87]

Napisane przez gianna

Twarda nie twarda W końcu mam siłę wewnętrzną, żeby trwać, mimo gorszych emocji czy samopoczucia Jak planuję zjeść coś kalorycznego, to zjadam i koniec, nie napycham się :thumbup: To moje najwieksze zwycięstwo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No i to jest wielki sukces Ja się niestety jeszcze napycham, chociaż rzadziej i mniejszą ilością

TheUnlike, witamy, będzie nam bardzo miło założenia masz bardzo dobre, na pewno się uda Jeśli chodzisz spać o 2, to nie ma nic złego w jedzeniu o 23 - byle coś białkowego

Ja się raczej nie piszę na wyzwanie słodyczowe :p Ale będę Wam kibicować
za to alkoholowe mogę zrobić jak długo chcecie

A teraz jeszcze pomyślałam - skończyły mi się wreszcie ciągłe wakacyjne imprezy, więc wreszcie weekendy będą lepsze

[1992MaDziuLeK]

Sobota u mnie mija deszczowo... humor kijowy

Zastanawiam się dziewczyny czy ja tutaj pasuję, czy pasuję do tego wątku... Wy już jesteście laski, nawet dołączające dziewczyny wagowo są w normie...
Tak naprawdę tylko ja, mooonik i szkrabuś (na słowo wierzę, bo na zdjęciach nie widać ) walczymy z nadwagą. Na dodatek ja nie mogę ćwiczyć, a Wy jesteście jak najbardziej aktywne za co nalężą Wam się

Bardzo się ciesze, że tutaj trafiłam, ale nie wiem dlaczego moja motywacja wygasa powoli...

[201605161428]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Sobota u mnie mija deszczowo... humor kijowy

Zastanawiam się dziewczyny czy ja tutaj pasuję, czy pasuję do tego wątku... Wy już jesteście laski, nawet dołączające dziewczyny wagowo są w normie...
Tak naprawdę tylko ja, mooonik i szkrabuś (na słowo wierzę, bo na zdjęciach nie widać ) walczymy z nadwagą. Na dodatek ja nie mogę ćwiczyć, a Wy jesteście jak najbardziej aktywne za co nalężą Wam się

Bardzo się ciesze, że tutaj trafiłam, ale nie wiem dlaczego moja motywacja wygasa powoli...

Nie wolno tak myslec! Pomysl raczej, ze bedzie ci latwiej niz nam! Prawda taka, ze czlowiek z nadwaga traci duzo szybciej. Kiedy masz wage w norme, obnizenie jej czy nawet wyrzezbienie sie, to trzy razy wiecej roboty Narzekac bedziesz mogla jak miniesz etap spadnia wagi i tez utkniesz na piekielnym rzezbieniu ;D A do tego czasu nie wolno sie poddawac Swoja droga jestem juz pod granica nadwagi :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gianna]

Madziulek nawet tak nie myśl Każda z nas jest na trochę innym etapie walki o piękną sylwetkę, ale łączy nas ten sam cel I wierzę mocno, że każdej z nas uda się uzyskać satysfakcjonujący efekt Ja też zazdroszczę Psotce - chciałabym mieć z 5 kg mniej :p Powiem Ci, że bardzo przypominasz mi mnie sprzed kilku lat :p
I pamiętaj dobra dieta to min. 80% sukcesu odchudzania Ja cały mój wcześniejszy spadek wagi zawdzięczam zmianie diety Teraz, mimo aktywności fiz waga stoi w miejscu, czasami rośnie

TheUnlike łącze się w "bólu" problemów z tarczycą :banghead: Co do jedzenia o 23 to Psotka ma rację, ale ja bym walczyła o wczesniejsze, fizjologiczne godziny snu, bo wtedy organizm lepiej się regeneruje Mi jedzenie, nawet bialkowe, nie służy o tak późnej porze - budzę się z uczuciem ciężkości w brzuchu


Znowu cały dzień walczę z irracjonalnym głodem Zapomniałam wziąć tabletek na tarczycę i już trzeci dzień jestem bez wspomagania hormonami Efekty - kiepski humor, ciągłe uczucie głodu i masakryczne zaparcia :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szkrabus30]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Sobota u mnie mija deszczowo... humor kijowy

Zastanawiam się dziewczyny czy ja tutaj pasuję, czy pasuję do tego wątku... Wy już jesteście laski, nawet dołączające dziewczyny wagowo są w normie...
Tak naprawdę tylko ja, mooonik i szkrabuś (na słowo wierzę, bo na zdjęciach nie widać ) walczymy z nadwagą. Na dodatek ja nie mogę ćwiczyć, a Wy jesteście jak najbardziej aktywne za co nalężą Wam się

Bardzo się ciesze, że tutaj trafiłam, ale nie wiem dlaczego moja motywacja wygasa powoli...

Madziu to ja sie zastanawiam czy tu pasuje, nie cwicze, ostatnio w ogole nie trzymam diety, dzis zjadlam pol paczki MM
ale uwielbiam was laski i tesknilabym za wami

[Psotka87]

Madziulek, co Ty gadasz w ogóle! Było nas pięć, a Ty piszesz, że tylko trzy walczą z nadwagą - przecież to większość :p Ty gianna też nie wiem czego mi zazdrościsz, wyglądasz rewelacyjnie Nikt nie zrzędzi, wszystkie walczymy! Właśnie zjadłam kiełbachę z ogniska, ale obiecuję, ostatnia! Wsiadam za chwilę w samochód i od jutra nie ma zmiłuj.

[gianna]

Psotka co jutro bedzie na śniadanie? :p Za czym jedzeniowym się najbardziej stęskniłaś?

Dziewczyny z rozterkami Ja też bardzo Was polubiłam, więc udzielajcie się, nawet jeśli na redukcję chwilowo nie macie ochoty, albo brakuje zapału - najwyżej przeniosą wątek na plotkowy :p

Psotka też o tym pomyślałam, że ponad połowa starego składu walczy z nadwagą i ponad połowa tej grupy nie może chwilowo ćwiczyć Jesień nadchodzi - nie dołujemy się, bo to oznacza że kończą się grille i lody, a do następnego sezonu odkrywania ciała zostało sporo czasu Tylko od nas zależy w jakiej kondycji zastanie nas wiosna :p

Pijana_wiatrem myślałam dziś o Tobie jadąc na rowerze Pamiętam, że miałaś zamiar jeździć z Córką - daj znać czy złapałyście bakcyla rowerowego

Szkrabus ja pół godziny temu stałam w sklepie przed półką ze słodyczami i zastanawiałam się m.in. nad M&M'sami :p Padło na Snikersa Jeszcze nie zjadłam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szkrabus30]

do wyzwania slodyczowego sie moge przylaczyc od czwartku bo poniedzialek-sroda wyjazdowo swietujaca i wiem jak bedzie

[Psotka87]

Napisane przez gianna

Psotka też o tym pomyślałam, że ponad połowa starego składu walczy z nadwagą i ponad połowa tej grupy nie może chwilowo ćwiczyć Jesień nadchodzi - nie dołujemy się, bo to oznacza że kończą się grille i lody, a do następnego sezonu odkrywania ciała zostało sporo czasu Tylko od nas zależy w jakiej kondycji zastanie nas wiosna :p

Otóż to, koniec wakacyjnego żarcia, czas rozpocząć drugi rok starcia Niby nie będzie tyle warzyw i owoców, ale jednak moim zdaniem latem najciężej się odchudzać...

Jutro oczywiście owsianka! Pierwszy raz od roku nie mogłam jeść owsianki na śniadanie, zdecydowani tego mi najbardziej brakowało. Jeszcze ni wiem, z czym będzie, wielkiego wyboru nie mam, bo lodówka pusta, ale wiele do niej wrzucać nie będę - chcę, żeby było dobrz czuć płatki może z gorzką czekoladą...

[Psotka87]

Powakacyjne ważenie bardzo pozytywnie, 76kg, a wyjeżdżając miałam 75. Biorąc pod uwagę totalnie zero ruchu i ilość słodyczy, jaką zjadłam, to rewelacja a najlepsze jest to, że sobie dzisiaj myślałam, że czuję się tak na 76 kg mam już wagę w głowie, hahaha

[Psotka87]

No i gdzie znów wszystkie wcięło?
Właśnie zabieram się za pierwszy trening od ponad dwóch tygodni Wybrałam sobie Fitness Blender:
http://www.fitnessblender.com/v/work...n-Fat-Fast/ik/

[gianna]

Jestem

Wczoraj u mnie był cheat :p Była pizza u znajomych A dziś już powrót do domowej rzeczywistości- czyli rozpakowywanie, pranie, prasowanie, sprzątanie i zakupy, bo echo w lodówce wracam dziś do P90X3, bo przez weekend był tylko rower (ponad 100km)

Psotka fajnie, że waga była łaskawa Tak myślałam, że po powrocie zadebiutujesz owsianką Będziesz na razie próbować różnych treningów? Co z siłką i bieganiem?

Co do wyzwania slodyczowego, to może poczekamy do czwartku na Szkrabusia ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szkrabus30]

oj mi to wyzwanie si eprzyda i bedzie prawdziwym wyzwaniem bo od miesiaca codziennie jem cos slodkiego, koszmar
tez jadlam wczoraj pizze ale domowa
dzis jade do rodzicow by dzieci im zostawic i ruszamy do Gdanska, nocleg zalatwiony, mam nadzieje pogoda dopisze
Moge sie nie odzywac do czwartku bo albo w czwartek w wieczorem albo w pt wroce do domku

Pozdrawiam was serdecznie

[gianna]

Szkrabus udanej zabawy i wszystkiego dobrego z okazji rocznicy Wracaj naładowana pozytywną energią

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1992MaDziuLeK]

No a ja wczoraj byłam grzeczna kurde... jak nigdy Nawet wieczorem pojechałam na urodziny i nic nie tknęłam

Szkrabuś udanego wyjazdu!

gianna Tobie jeden cheat day nie zaszkodzi, Ty już jesteś laska!

Psotka tęskniła za zdrowym jedzeniem i ćwiczeniami to już uzależnienie

[gianna]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

No a ja wczoraj byłam grzeczna kurde... jak nigdy Nawet wieczorem pojechałam na urodziny i nic nie tknęłam

Wow Braaawo

Laski, co z wyzwaniem słodyczym? Czekamy na Szkrabusia czy ruszamy od dziś, a Szkrabus dołączy po świętowaniu? Ja i tak planuję nie jeść, więc czekam na wasze decyzje :p

W ogóle, to zamiast ogarniać w domu, rozmyślam nad dietą i planem treningowym
Jak to mówią - apetyt rośnie w miarę jedzenia :p Zastanawiam się czy nie przycisnąć mocno diety + trening 0,5-1h przez 3tyg albo miesiąc i w końcu zredukować te ok. 3- 5 kg. Bujam się już z tą samą wagą 1,5 roku i chyba tylko mocne uderzenie dietą na nią podziała A potem już tylko utrzymanie tego co mam Ale mam dziś rozkminy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szkrabus30]

dzieki kochane

spokojnie ruszajcie z wyzwaniem, ja dolacze jak wroce

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez gianna

Wow Braaawo

Laski, co z wyzwaniem słodyczym? Czekamy na Szkrabusia czy ruszamy od dziś, a Szkrabus dołączy po świętowaniu? Ja i tak planuję nie jeść, więc czekam na wasze decyzje :p

W ogóle, to zamiast ogarniać w domu, rozmyślam nad dietą i planem treningowym
Jak to mówią - apetyt rośnie w miarę jedzenia :p Zastanawiam się czy nie przycisnąć mocno diety + trening 0,5-1h przez 3tyg albo miesiąc i w końcu zredukować te ok. 3- 5 kg. Bujam się już z tą samą wagą 1,5 roku i chyba tylko mocne uderzenie dietą na nią podziała A potem już tylko utrzymanie tego co mam Ale mam dziś rozkminy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja musze sie zabrac za siebie i tez zastanawiam sie od czego zaczac

[mooonik]

Hej.
Ja się nie odzywam, mam podobne przemyślenia do Magdy.
Brakuje mi początkowego zapału.
Gianna czy Psotka z za je bi stymi figurami nie działają na mnie motywująco, a wręcz przeciwnie, zastanawiam się co ja tutaj robię...
Ostatni weekend był cóż tu mówić, tragiczny pod względem dietowym. Jednak najgorsze, że mi to pasowało, nie miałam wyrzutów sumienia jedząc czekoladę, czipsy, frytki czy pizzę popijaną piwem.
Nie wiem co dalej będzie dlatego póki nie przemyślę i nie podejmę jakiejś decyzji pewnie nie będę pisać, bo po co...

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez gianna

Laski, co z wyzwaniem słodyczym? Czekamy na Szkrabusia czy ruszamy od dziś, a Szkrabus dołączy po świętowaniu? Ja i tak planuję nie jeść, więc czekam na wasze decyzje :p

Ja to bym ruszyła
Szkrabuś się nie obrazi, a będzie miała większą motywację jak dołączy, bo my się będziemy trzymać!

Kurcze gianna ja nie wiem czego Ty chcesz od siebie taka laska z Ciebie jest, że normalnie kopara opada jak ja bym chciała tak wyglądać...

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez szkrabus30

ja musze sie zabrac za siebie i tez zastanawiam sie od czego zaczac

Od czego zacząć mała?

Od naszego wyzwania detoksu słodyczowego!!! pierwszy krok przed nami, bo działamy!

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez mooonik

Hej.
Ja się nie odzywam, mam podobne przemyślenia do Magdy.
Brakuje mi początkowego zapału.
Gianna czy Psotka z za je bi stymi figurami nie działają na mnie motywująco, a wręcz przeciwnie, zastanawiam się co ja tutaj robię...
Ostatni weekend był cóż tu mówić, tragiczny pod względem dietowym. Jednak najgorsze, że mi to pasowało, nie miałam wyrzutów sumienia jedząc czekoladę, czipsy, frytki czy pizzę popijaną piwem.
Nie wiem co dalej będzie dlatego póki nie przemyślę i nie podejmę jakiejś decyzji pewnie nie będę pisać, bo po co...

mooonik tęskniłam
Czekałam i czekałam aż napiszesz Kurcze widzisz podobnie myślimy, ale JA JESTEM z Tobą i na podobnym etapie jak Ty!!!

Nie chciałam komentować zdjęć, jakie dodałaś, bo ja jestem taką "wizażową koleżanką" , ale dostrzegłam na tych zdjęciach radość. Zobaczyłam rodzinkę, która jest szczęśliwa, zobaczyłam Ciebie uśmiechniętą i Twojego Męża - dumnego - że ma taką wspaniałą Żonę i Małą Księżniczkę naprawdę to widać! Ja jestem z Tobą całym serduchem
Ale nie zostawiaj mnie...
Ja przy dziewczynach to pasztetówa bo nasze laski to lasencje

[Psotka87]

Napisane przez gianna

Psotka fajnie, że waga była łaskawa Tak myślałam, że po powrocie zadebiutujesz owsianką Będziesz na razie próbować różnych treningów? Co z siłką i bieganiem?

No na razie będę sobie skakać po treningach, planuję 3x w tygodniu biegać i 3x w tygodniu ćwiczyć coś bardziej siłowego (filmiki/rozpiski/na co będę miała ochotę), dzisiaj idę biegać (chociaż wieje okropnie u mnie) Na siłownię to mi się nie chce łazić no i trochę się sama wstydzę :P
Wczoraj się zmachałam, dzisiaj mam trochę zakwasy, najbardziej na wewnętrznej stronie ud

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Psotka tęskniła za zdrowym jedzeniem i ćwiczeniami to już uzależnienie

No ba

Napisane przez 1992MaDziuLeK

No a ja wczoraj byłam grzeczna kurde... jak nigdy Nawet wieczorem pojechałam na urodziny i nic nie tknęłam

Brawo

Mooonik, brakuje Cię tu

Z niefitowych spraw - oddajemy Krzysiula jednak do przedszkola, na 5h dziennie. Decyzja podjęta niemal z dnia na dzień :P

[gianna]

Napisane przez mooonik

Hej.
Ja się nie odzywam, mam podobne przemyślenia do Magdy.
Brakuje mi początkowego zapału.
Gianna czy Psotka z za je bi stymi figurami nie działają na mnie motywująco, a wręcz przeciwnie, zastanawiam się co ja tutaj robię...
Ostatni weekend był cóż tu mówić, tragiczny pod względem dietowym. Jednak najgorsze, że mi to pasowało, nie miałam wyrzutów sumienia jedząc czekoladę, czipsy, frytki czy pizzę popijaną piwem.
Nie wiem co dalej będzie dlatego póki nie przemyślę i nie podejmę jakiejś decyzji pewnie nie będę pisać, bo po co...

Miałam obawy, że moja wypowiedź wywoła złe emocje i tak się niestety stało
Piszesz o zapale - ja akurat ostatnio nie narzekam na brak i chcę to wykorzystać Po zrzuceniu 15 kg, czułam się z tym co mam dobrze. Teraz, po 10 latach, chciałabym zwalczyć o to, do czego zawsze dążyłam i chociaż cel jest blisko to ciężko go osiągnąć Chciałabym, żeby ten wątek był miejscem gdzie możemy dzielić dobre i złe emocje, w drodze do zdrowszego i bardziej podobającego sie nam ciała
Jeśli Was demotywuję to mogę przestać pisać, ale ostrzegam - będę zaglądać, bo zwyczajnie Was polubiłam I nawet jeśli nie o jadlispisach, odchudzaniu czy treningach, chętnie poczytam co u Was, nawet jeżeli posty będziecie pisać przy paczce chipsów, zapijając colą :p

Mooonik ja też miałam nienajlepszy dietetycznie weekend i też tego nie żałuję, ale wiem, że gdy waga zacznie rosnąć, to nie będzie już tak kolorowo, dlatego wracam do lepszego jedzenia

I pisz jak wizyta rodziny i wycieczka się udały

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1992MaDziuLeK]

Dziewczyny, ja to chyba muszę tutaj zrobić porządek

Żadne złe emocje, żadne "nie będę pisać"

Działamy, a nie narzekamy Ja tam planuję schudnąć, Wy macie inne cele, które ja szanuje, ale tak samo rozumiem mooonik, która też chce schudnąć - dla nas Psotka i gianna - jesteście super laski, Wy tylko korygujecie, nie musicie chudnąć, a przed nami jeszcze kawał pracy, ale czas i tak przeminie...

[gianna]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ja to bym ruszyła
Szkrabuś się nie obrazi, a będzie miała większą motywację jak dołączy, bo my się będziemy trzymać!

Kurcze gianna ja nie wiem czego Ty chcesz od siebie taka laska z Ciebie jest, że normalnie kopara opada jak ja bym chciała tak wyglądać...

Oki, to zaczynamy dziś walkę ze słodyczami
Madziulek chciałabym szczuplejsze nogi I możesz tak wyglądać - jestem tego najlepszym przykładem

Napisane przez Psotka87

Z niefitowych spraw - oddajemy Krzysiula jednak do przedszkola, na 5h dziennie. Decyzja podjęta niemal z dnia na dzień :P

Co skłoniło Was do podjęcia takiej decyzji? Przedszkole prywatne? To zaraz się zacznie kompletowanie wyprawki , a później pierwsze dni rozłąki Przerabiałam to w zeszłym roku

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Dziewczyny, ja to chyba muszę tutaj zrobić porządek

Żadne złe emocje, żadne "nie będę pisać"

Działamy, a nie narzekamy

Prawdziwa Góralka - tupnęła nogą i wszystkie na forum zamilkły

Tadammm...

Rozpoczynamy miesięczne wyzwanie "bez" słodyczowe (zakończenie 17.09).
Zliczamy dni, kiedy nie zjemy słodyczy (zdrowe, dietetyczne, home made w rozsądnych ilościach są dozwolone). Jeśli zdarzy się wpadka, to nie liczymy od początku, tylko pomijamy ten dzień w zliczaniu. Na koniec zrobimy ranking Twardzielek wyzwania Życzę sukcesów w rezygnowaniu ze słodkości

Walczące : Madziulek, Szkrabus (po powrocie), Gianna

Mooonik daj znać czy zaczynasz
Nowe dziewczyny jeśli walczycie razem z nami to również się odezwijcie

A Psotka będzie nas kusić i kibicować (mam nadzieję )

Wrzucamy w podpis nasze zmagania czy meldujemy na bieżąco na forum i robimy raz w tygodniu tabelkę ilością bezsłodyczowych dni?

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez gianna

Oki, to zaczynamy dziś walkę ze słodyczami

Walczące : Madziulek, Szkrabus (po powrocie), Gianna

Mooonik daj znać czy zaczynasz
Nowe dziewczyny jeśli walczycie razem z nami to również się odezwijcie

Wrzucamy w podpis nasze zmagania czy meldujemy na bieżąco na forum i robimy raz w tygodniu tabelkę ilością bezsłodyczowych dni?

Walczymy! nie poddamy się!

Ja dostałam zaproszenie na kolejne wesele w październiku Jak to dobrze chodzić za osobę towarzyszącą hehe
Przecież muszę jakoś wyglądać, jakoś czyli lepiej niż na tym ostatnim

Może meldujmy na foum, bo mi tam się nie chce udytować codziennie podpisu a tutaj raz, dwa się napisze

Aha, jestem w sam raz po @ to na razie mam łatwo, końcówka wyzwania będzie hardcorowa w moim wykonaniu ale powalczę oj powalczę