Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[mamuska11]

Ja sie załamałam dostałam wczoraj list ze szpitala-kopie listu gdzie lekarz z tej kliniki gdzie chodziłam cała ciaze pisze do lekarza do kliniki w centrum Londynu (prosiłam ich zeby cała korespondencję miedzy sobą mi tez przesylali).....ten lekarz sugeruje tym lekarzom w centrum przeprowadzenie badań endykrynologicznych u Natalki bo ze względu na to ze mała nie ma przegrody przezroczystej w mozgu to podejrzewa on dysplazje przegrodowo-oczną......po prostu zaje******!!!!! Fajne ze ktoś mi powiedział wcześniej o tej przegrodzie ze jej nie ma i o tych podejrzeniach ;( ale Natalka widzi i jestem tego pewna w 100% takze mam nadzieje ze to nie ta cała dysplazja (przy tej wadzie uszkodzony jest nerw wzrokowy) ale nigdy nie wiadomo bo to dopiero może wszystko wyjść pózniej.....

Przeraża mnie czasami to wszystko...mała ma tyle problemów w główce - cos z zylami, skrzepy krwi, te komory rozszerzone przez co wodoglowie no i teraz jeszcze wyszło ze nie ma jakiejs przegrody ;( Natalka wyglada i zachowuje sie jak normalne dziecko ale jak ja mam normalnie funkcjonować i cieszyć sie nią jak ciagle sie martwię ze cos nagle wyjdzie ze cos sie zacznie dziać...juz nie mam siły czasami naprawde...cieżko mi wierzyć ze cos jest nie tak jak widzę zdrowe jak dla mnie dziecko

Chyba łapie jakąś depresje....ciagle chodzę zamyślona nic mi sie nie chce i nie mam ochoty wogole wychodzić z domu ani z nikim gadać :/



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez mamuska11

UMIZUMI moja Natalka je tak lapczywie z piersi przez pierwsze trzy minuty ze słychać jak łyka i nie nadąża oddychac i czesto sie zachłystuje i kaszle

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moja tez tak ma az czasem się boję ze coś się stanie

[patrycja19894]

A to zdjecia z pierwszej jeszcze "szpitalnej" sesji Na zdjeciach logo firmy, dostane tylko 8 zdjec za free, a reszte trzeba kupic.. a te na ich stronce podpisane Cwaniaczki

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez patrycja19894

A to zdjecia z pierwszej jeszcze "szpitalnej" sesji Na zdjeciach logo firmy, dostane tylko 8 zdjec za free, a reszte trzeba kupic.. a te na ich stronce podpisane Cwaniaczki

Kochane maleństwo

[patrycja19894]

Napisane przez mamuska11

Ja sie załamałam dostałam wczoraj list ze szpitala-kopie listu gdzie lekarz z tej kliniki gdzie chodziłam cała ciaze pisze do lekarza do kliniki w centrum Londynu (prosiłam ich zeby cała korespondencję miedzy sobą mi tez przesylali).....ten lekarz sugeruje tym lekarzom w centrum przeprowadzenie badań endykrynologicznych u Natalki bo ze względu na to ze mała nie ma przegrody przezroczystej w mozgu to podejrzewa on dysplazje przegrodowo-oczną......po prostu zaje******!!!!! Fajne ze ktoś mi powiedział wcześniej o tej przegrodzie ze jej nie ma i o tych podejrzeniach ;( ale Natalka widzi i jestem tego pewna w 100% takze mam nadzieje ze to nie ta cała dysplazja (przy tej wadzie uszkodzony jest nerw wzrokowy) ale nigdy nie wiadomo bo to dopiero może wszystko wyjść pózniej.....

Przeraża mnie czasami to wszystko...mała ma tyle problemów w główce - cos z zylami, skrzepy krwi, te komory rozszerzone przez co wodoglowie no i teraz jeszcze wyszło ze nie ma jakiejs przegrody ;( Natalka wyglada i zachowuje sie jak normalne dziecko ale jak ja mam normalnie funkcjonować i cieszyć sie nią jak ciagle sie martwię ze cos nagle wyjdzie ze cos sie zacznie dziać...juz nie mam siły czasami naprawde...cieżko mi wierzyć ze cos jest nie tak jak widzę zdrowe jak dla mnie dziecko

Chyba łapie jakąś depresje....ciagle chodzę zamyślona nic mi sie nie chce i nie mam ochoty wogole wychodzić z domu ani z nikim gadać :/



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojejku, no to nie dobrze. A wiadomo kiedy umowia ci wizyte? Wiesz..moze wolą dmuchac na zimne, sama wiesz, ze w UK jak juz sie cos dzieje to sprawdzaja pod kazdym katem mozliwe komplikacje i powiklania. Miejmy nadzieje, ze wszytsko bedzie dobrze, skoro Natalka rozwija sie prawidlowo to musi byc z nią wszytsko w najlepszym ładzie i składzie A ty niestety musisz sie trzymac jeszcze mocniej niz wczesniej, juz tak nie wiele zostalo aby wszytsko sie unormowalo..porobia jej badania pod kazdym kątem i dadzą wam spokoj

[gosia3103]

Napisane przez TheFall

Mój Tż już wie komu to zgłosić. W tym roku pracował z marszałkiem naszego województwa, który kazał się odzywać jak tam po porodzie u mnie, no to się odezwiemy.

Koniecznie, przecież nie można tak ludzi traktować...

[patrycja19894]

Do "nierozpakowanych"
Bardzooo trzymam za was oczywiscie kciuki i dam wam rade, aby sie za bardzo nie schizowac.. ja szczerze to dostawalam juz szalu z zazdrosci jak czytalam opisy porodow, opisy karmienia, pierwszych kupek, ogladalam zdjecia maluszkow.. Watek juz sie robi bardziej poprodowy, a reszta mamusiek jeszcze sie meczy i niecierpliwi w kolejce. Musicie cierpliwie czekac i radze sie nie schizowac tak jak ja..wstajac co 5 min do kibelka,zeby zobaczyc czopa lub wyszukiwajać innych objawów. Lada moment i wszytskie bedziecie mialy maluszki obok siebie.

A tak wogole to czekajac na cc, przez ponad godzine mialam regularne ale slabe skurcze co 8 min. Wiec chyba idealnie dobrali mi termin, jeszcze chwila i akcja sama by sie rozkrecila.

[gosia3103]

Napisane przez patrycja19894

A to zdjecia z pierwszej jeszcze "szpitalnej" sesji Na zdjeciach logo firmy, dostane tylko 8 zdjec za free, a reszte trzeba kupic.. a te na ich stronce podpisane Cwaniaczki

Super I co, będziesz kupować resztę?
U nas w szpitalu też był fotograf. Proponował komplet 4 zdjęcia małe i jedno duże (to samo ujęcie) za 45 zł :-P

[patrycja19894]

Napisane przez gosia3103

Super I co, będziesz kupować resztę?
U nas w szpitalu też był fotograf. Proponował komplet 4 zdjęcia małe i jedno duże (to samo ujęcie) za 45 zł :-P

No wlasnie nie, bo mamy tylko 8tych zdjec, z czego 4 fajne ujecia. To wyglada tak, ze wybierał fotograf 8 najlepszych i mozna teraz zamowic sobie ktores na plotnie, pocztowki, bryloczki, duze zdjecia, male... a ceny maja dosc wysokie My dostaniemy chyba 8 tych roznych w malym rozmiarze i jedno w rozmiarze a5.

[zuken]

Patrycja mala ssie tak jak wczesniej, ona ogolnie ma mocny odruch ssania bo od poczatku nie dalam rady karmic bez nakladek i masci tak mnie bolalo ze az ryczalam...
Teraz jak Mela je to ladnie ssie i slysze jak przelyka a jak juz ma dosyc i tylko sobie chce possac to wlasnie mnie boli i wtedy ja odstawiam i daje smoka

Co do odbijania to przy kp nie musi sie odbic, Mela rzadko kiedy odbija

Mamuska przykro mi kochana nie martw sie tylko na zapas bo to nic nie da... Poczekaj az dowiesz sie czegos wiecej! Natalka to wyjatkowy przypadek i lekarze na pewno chca dmuchac na zimne i sprawdzic wszystko co mozliwe, zeby niczego nie przeoczyc! Trzymam mocne kciuki zeby sie okazalo ze z oczkami malej jest wszystko dobrze

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[patrycja19894]

Napisane przez zuken

Patrycja mala ssie tak jak wczesniej, ona ogolnie ma mocny odruch ssania bo od poczatku nie dalam rady karmic bez nakladek i masci tak mnie bolalo ze az ryczalam...
Teraz jak Mela je to ladnie ssie i slysze jak przelyka a jak juz ma dosyc i tylko sobie chce possac to wlasnie mnie boli i wtedy ja odstawiam i daje smoka

Co do odbijania to przy kp nie musi sie odbic, Mela rzadko kiedy odbija

Mamuska przykro mi kochana nie martw sie tylko na zapas bo to nic nie da... Poczekaj az dowiesz sie czegos wiecej! Natalka to wyjatkowy przypadek i lekarze na pewno chca dmuchac na zimne i sprawdzic wszystko co mozliwe, zeby niczego nie przeoczyc! Trzymam mocne kciuki zeby sie okazalo ze z oczkami malej jest wszystko dobrze

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Acha, jednak nakladki tez twarde jak smoczek wiec dla niej nie ma roznicy. Ja na razie daje rade bez nakladek, ale jak tylko maly zacznie gryźć lub mocno zasysac to odrazu zaczne ich uzywac, wtedy tez zastanowimy sie nad smoczkiem.

Wlasnie z tym odbijaniem moja mama tez mowila, ze nie trzeba, a naczytalam sie na necie, ze obowiazkowo nalezy odbijac, bo to grozi zachlysnieciem itp,itd.. przez to jak mu sie nie odbije to ma schizy i siedze przy nim jak spi, tym bardziej, ze dwa razy mu sie odbilo dosc duza iloscia mleka, cale szczescie przy mnie i odrazu dalam go na bok.

[b a r b a r a]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Dziękujemy

Tez mam urodziny 19 sierpnia

wiec wszystkiego najlepszego Ci zycze juz dzis

[zuken]

Patrycja z tego co wiem to po mm powinno dziecko zawsze odbic Po kp niekoniecznie... A wrecz jak sie nie odbija to znaczy ze masz dobre mleko i sie dobrze przyswaja

Kladz malego na boku to wtedy sie nie zakrztusi

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Aisog1987]

lena.jpg

Nasza Lenka

[zuken]

Czy to normalne ze takie male dzieciatko ma 8-10 godzin aktywnosci czy cos je meczy i nie moze zasnac?? Mala dzisiaj przechodzi sama siebie... Martwi mnie jej prezenie i jest strasznie niespokojna, cala buzie sobie podrapala:/
No i wali mega kupy od rana co godzine

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[mandee]

Lenka jest prześliczna!! <3

a ja... został lekko ponad tydzień do porodu, niestety nic nie wskazuję na to, że maluszek zechce wyjść wcześniej

Maluszek waży dopiero/już 2200 - ach, będzie mały! Jakież to szczęście, gdyż słyszy się teraz, że niektóre dzieciaczki przy porodzie ważą nawet ok 4kg! a mój najprawdopodobniej nie przekroczy 3200

Gin zapisał mi tabletki na nadciśnienie, bo cały czas mam ok 150/100, po za tym... czuję się rewelacyjnie. Wy też macie/miałyście problem z ciśnieniem przed porodem?


I muszę w końcu spakować tą tooorbę do szpitala, aaaa....

[gosia3103]

Napisane przez Aisog1987

Załącznik 5765441

Nasza Lenka

Śliczna

[nagiAkt]

Napisane przez mamuska11

Ja sie załamałam dostałam wczoraj list ze szpitala-kopie listu gdzie lekarz z tej kliniki gdzie chodziłam cała ciaze pisze do lekarza do kliniki w centrum Londynu (prosiłam ich zeby cała korespondencję miedzy sobą mi tez przesylali).....ten lekarz sugeruje tym lekarzom w centrum przeprowadzenie badań endykrynologicznych u Natalki bo ze względu na to ze mała nie ma przegrody przezroczystej w mozgu to podejrzewa on dysplazje przegrodowo-oczną......po prostu zaje******!!!!! Fajne ze ktoś mi powiedział wcześniej o tej przegrodzie ze jej nie ma i o tych podejrzeniach ;( ale Natalka widzi i jestem tego pewna w 100% takze mam nadzieje ze to nie ta cała dysplazja (przy tej wadzie uszkodzony jest nerw wzrokowy) ale nigdy nie wiadomo bo to dopiero może wszystko wyjść pózniej.....

Przeraża mnie czasami to wszystko...mała ma tyle problemów w główce - cos z zylami, skrzepy krwi, te komory rozszerzone przez co wodoglowie no i teraz jeszcze wyszło ze nie ma jakiejs przegrody ;( Natalka wyglada i zachowuje sie jak normalne dziecko ale jak ja mam normalnie funkcjonować i cieszyć sie nią jak ciagle sie martwię ze cos nagle wyjdzie ze cos sie zacznie dziać...juz nie mam siły czasami naprawde...cieżko mi wierzyć ze cos jest nie tak jak widzę zdrowe jak dla mnie dziecko

Chyba łapie jakąś depresje....ciagle chodzę zamyślona nic mi sie nie chce i nie mam ochoty wogole wychodzić z domu ani z nikim gadać :/



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie możesz się załamywać, bo jesteś najważniejszą osobą dla Natalki. Tyle już przeszłaś i widzisz - opłacało sie! Małą żyje, z tego co opisujesz to nic jej nie dolega, bo zachowuje się jak normalny noworodek. Twoja miłość dużo zdziałą i jej to pomoze. Czasem na pewno złapiesz doła, bo trzeba by było być chyba ze stali by nie przejmować się takimi sądami lekarzy, ale to minie. Trzeba poprostu to przeczekać. Dla wielu mam jesteś podporą i nadzieją. Na pewno dla mnie... Często o was myślę, i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Może to i suche słowa, ale ja głęboko w to wierzę. Sama też nie mogę doczekać się porodu, ale gdy pomyślę, ile czeka nas badań i godzin spedzonych w szpitalu mnie dobija. Każdy chciałby mieć zdrowego bobaska i cieszyć się z jego rozwoju. Trzymam kciuki za Was i za nas,żeby wszystko było wporządku, a nasze nerwu zostały wynagrodzone !

[zuken]

Mandee nie powinnas sie chyba cieszyc ze dziecko bedzie male???
2200 to malutko jak zostal Ci tylko tydzien to raczej kg nie przybierze... Moze lekarz cos zle pomierzyl? Lepiej niech dzidzia wazy nawet 5 kg niz za malo
Co do cisnienia to mi sie wydaje mega wysokie i troche to niepowazne ze nie jestes pod zadna kontrola? Mierzysz to cisnienie w domu? Przy takim wysokim chyba powinnas miec wczesniej wywolany porod?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[nagiAkt]

Napisane przez patrycja19894

Do "nierozpakowanych"
Bardzooo trzymam za was oczywiscie kciuki i dam wam rade, aby sie za bardzo nie schizowac.. ja szczerze to dostawalam juz szalu z zazdrosci jak czytalam opisy porodow, opisy karmienia, pierwszych kupek, ogladalam zdjecia maluszkow.. Watek juz sie robi bardziej poprodowy, a reszta mamusiek jeszcze sie meczy i niecierpliwi w kolejce. Musicie cierpliwie czekac i radze sie nie schizowac tak jak ja..wstajac co 5 min do kibelka,zeby zobaczyc czopa lub wyszukiwajać innych objawów. Lada moment i wszytskie bedziecie mialy maluszki obok siebie.

A tak wogole to czekajac na cc, przez ponad godzine mialam regularne ale slabe skurcze co 8 min. Wiec chyba idealnie dobrali mi termin, jeszcze chwila i akcja sama by sie rozkrecila.

Szczerze mówiąc to ja zaczęłam schizować przez forum zaczęło się doszukiwanie każdego skurczu, każdego ukłucia, no i wkońcu oczekiwanie na słynnego czopa, zastanawianie się nad każdą wydzieliną, czy to ON Na pewno poród czeka każdą z nas, bo to nie uniknione, nic się nie cofnie Na dziś mam termin, ale cierpliwie czekam, czekam, czekam...

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Byłam u przyjaciółki, podjechałyśmy na lody i stwierdzam fakt, że mi lepiej mam satysfakcję z tego, że mój tż tyle osiedział się na rybach i g*wno złapał To chyba przez tą monotonie popadałąm w dołek. A tak ciężko mi się zmusić zeby sie z kimś spotkać...

Taka odskocznia. Przyjechałą dziś moja cioteczka ze swoim synem, chłopaczek 5 lat chyba. Zapytał gdzie jestem, powiedzieli mu że pojechałam do kościoła sama, po czym młody mówi: SAMA? TO ONA CHYBA NIE POWAŻNA! A JAKBY DZIDZIUŚ SIĘ URODZIŁ W AUCIE TO KTO BY GO WYJĄŁ!?!? myślałam, że pęknę jak mi to opowiadali

[Morelka1988]

Dziewczyny dziś u mnie 38 tc 1d szyjka prawie zgładzona, rozwarcie na 2,5 cm. Czy chodziłyście pod koniec na regularne ktg? ja miałam ostatnio przy wypisie ze szpitala tj 7.08 i się zastanawiam, czy powinnam niedługo iść.

[kasia_ruda]

Napisane przez zuken

Mandee nie powinnas sie chyba cieszyc ze dziecko bedzie male???
2200 to malutko jak zostal Ci tylko tydzien to raczej kg nie przybierze... Moze lekarz cos zle pomierzyl? Lepiej niech dzidzia wazy nawet 5 kg niz za malo
Co do cisnienia to mi sie wydaje mega wysokie i troche to niepowazne ze nie jestes pod zadna kontrola? Mierzysz to cisnienie w domu? Przy takim wysokim chyba powinnas miec wczesniej wywolany porod?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Dokładnie!!! Od takiego ciśnienia pewnie jest za mała waga. Dziecko nie przybiera odpowiednio, bo ma zaburzone przepływy.

No comment dla gina... Mandee chyba masz zerowe pojęcie o ciąży, jeśli cię ta waga cieszy... i nie ma opcji, żeby dziecko przybrało 1kg w tydzień. Przy takim nadciśnieniu i wadze dziecka powinnaś mieć cesarkę od razu. A przynajmniej leżeć w szpitalu pod stałą obserwacją. Wiem, co mówię, bo mam ciążowe nadciśnienie od 20 tygodnia...

[ButterBear]

Napisane przez zuken

Czy to normalne ze takie male dzieciatko ma 8-10 godzin aktywnosci czy cos je meczy i nie moze zasnac?? Mala dzisiaj przechodzi sama siebie... Martwi mnie jej prezenie i jest strasznie niespokojna, cala buzie sobie podrapala:/
No i wali mega kupy od rana co godzine

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Zuken, no chyba nie całkiem normalne. Taki maluszek śpi ok 20 h na dobę...więc chyba coś ją męczy...

Napisane przez mandee

Lenka jest prześliczna!! <3

a ja... został lekko ponad tydzień do porodu, niestety nic nie wskazuję na to, że maluszek zechce wyjść wcześniej

Maluszek waży dopiero/już 2200 - ach, będzie mały! Jakież to szczęście, gdyż słyszy się teraz, że niektóre dzieciaczki przy porodzie ważą nawet ok 4kg! a mój najprawdopodobniej nie przekroczy 3200

Gin zapisał mi tabletki na nadciśnienie, bo cały czas mam ok 150/100, po za tym... czuję się rewelacyjnie. Wy też macie/miałyście problem z ciśnieniem przed porodem?


I muszę w końcu spakować tą tooorbę do szpitala, aaaa....

Mandee, to się nie ma z czego cieszyć, że tydzien przed porodem Maluch jest taki mały ... mówię Ci to jako mama maluszka maluśkiego.
Bardzo dziwne, że skoro tydzień przed porodem Twój maluch waży ok 2200, lekarz nie podejmuje żadnych kroków, bo to może świadczyć o hipotrofii...

Napisane przez zuken

Mandee nie powinnas sie chyba cieszyc ze dziecko bedzie male???
2200 to malutko jak zostal Ci tylko tydzien to raczej kg nie przybierze... Moze lekarz cos zle pomierzyl? Lepiej niech dzidzia wazy nawet 5 kg niz za malo
Co do cisnienia to mi sie wydaje mega wysokie i troche to niepowazne ze nie jestes pod zadna kontrola? Mierzysz to cisnienie w domu? Przy takim wysokim chyba powinnas miec wczesniej wywolany porod?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Dokładnie


Kurcze, dziewczyny, bolą mnie dalej biodra, jak więcej pochodzę nieprzyjemne to jest. W ogóle - przymierzylam dziś spodnie sprzed ciąży...są ogólnie ok - ale biodra mi się rozlazły tak, że nie ma bata ich zapiąć...

[zuken]

Butter no wlasnie wiem ale myslalam ze sa jakies odskoki od normy
Mala ogolnie nie.placze ale chyba faktycznie cos ja meczy:/
Od jutra przechodze z jedzenia wszystkiego na chleb z maslem

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[paulownia]

Groszek dzisiaj nareszcie zdjęcia sie ładują.

[neska1412]

Napisane przez nagiAkt

Ja od rana płacze, taki mam jakis humor. Tz mnie wkurza, bo wedlug tego co on mowi to zawsze ja jestem wszystkiemu winna, wszystko robie zle, przesalam jajecznice, zle piore unbrania, nie umiem prasowac, zle usmazylam kotlety, i moja wina, ze musial pchac motor pod górę jak skonczylo mu sie paliwo, bk nie odboeralam telefonu zeby wyjechac po niego. No i rosol gotuje sie inaczej wszystko co najg8rsze to ja, wszystko ja psuje, rozbijam, zle kładę i tłucze. Co on by kur.. chcial ode mnie w tym miesiacu, 10 juz nawet mam dosc juz.... dola mam niesamowitego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój TŻ też jest bardzo wymagający. Przynajmniej był. I wiesz ze każdym razem jak coś do mnie "burkał" to mu kazałam to samemu robić. Albo się pytałam, czy wie ile na to trzeba sily i czasu. Co do gotowania to zawsze mu mowiłam, że nie urodziłam sie odrazu z tymi umiejętnościami. No i teraz odkąd jestem w zaawansowanej ciązy to widzę, że zaczał doceniać ile wkładam w pracę w domu.
Także myśle, że musisz go podejść sposobem. Bo niestety niektorzy faceci nie zdają sobie sprawy jak to wszystko wygląda i dlatego myślą, że to wszystko jest takie latwe.

Napisane przez TheFall

Moni 26 u nas też w tym samym czasie było mnóstwo porodów. Nikt nie miał na nic czasu.
W ogóle to Tż był ze mną cały czas w sali przedporodowej kiedy byłam podpięta pod ktg ze skurczami co minutę (właśnie ja od początku miałam skurcze co minutę tylko nasilał się ich ból ). I jak mi odeszły wody to zabrali mnie na porodową, położna tam się mnie pyta czy chcę Tż przy porodzie i ja jakoś przy tych bólach stwierdziłam, że może lepiej nie. To wiecie co ten mój zrobił. Pokłócił się przed drzwiami, że to jest jego żona i on wchodzi i koniec kropka bo jemu się dziecko rodzi. I wszedł tam z mokrym ręcznikiem żeby mnie powycierać, kazał oddychać powoli, mówił, że wytrzymam. W szoku jestem, że nie spanikował, ja bym się popłakała gdyby on tak cierpiał.
A w domu dostałam kwiaty

Jeszcze miałam Wam napisać coś o szpitalu. To, że na sali pooperacyjnej było nas dużo to jeszcze ok., rozumiem, zawsze jakieś dziecko płacze itd. To, że nam dali od razu po pionizacji dzieci do zajmowania się, nie ważne czy umiesz czy nie, czy się dobrze czujesz, czy umierasz ok, moje dziecko, zajmuję się nim. Ale jak pozwalają wchodzić na taką salę 4 gościom do jednej osoby w tym 10-latce, która mi się panoszy koło wózka z młodym, ja zdenerwowana odespałabym nockę to się boję, że go wywróci, cyca wystawić nie można bo chłopy się gapią, gadają jak nakręceni, no jasna cholera, to jest sala pooperacyjna!
Inna sprawa, że oddziałowe (czy jak je tam zwał) zrobiły sobie w nocy imprezę, puszczały muzykę i chichotały na cały głos. Nie dało się spać w ogóle. A jak już dziecko uśpisz to przyjdzie salowa i narobi hałasu bo ona inaczej nie musi, dziecko zaczyna wyć a ty znowu usypiasz, gramolisz się z tego zawysokiego łóżka z tą blizną i jęczysz bo dziecko już zaczyna wyć a ty nie możesz się podnieść.
Wszystko jednak to pestka w porównaniu z tym co się stało ostatniej nocy. Po kolejnych „wybudzaniach” przez oddziałowe, braku zrozumienia itd. jak w końcu udało mi się w wielkim rozgoryczeniu uśpić małego od razu zasnęłam jak nieżywa. Obudziłam się po dwóch godzinach i niestety ale pamiętam tylko urywki tego co robiłam. Szukałam toalety na korytarzu a przecież dobrze wiedziałam gdzie jest, jedna z oddziałowych mnie zobaczyła i mówi, że wc na lewo a ja sklecam na prawo, robię kółko, wracam się. Wzięła mnie za rękę, zaprowadziła do wc i tam zostawiła. Co robiłam w środku nie wiem, nie pamiętam. Ale kobieta widziała, że mam „głupiego Jasia” i nic nie zrobiła! Na szczęście mały spał, a jakby zaczął płakać? Do tej pory myślę, że mogłabym mu coś zrobić, a ta pinda miała obowiązek zainteresować się mną! Tej samej nocy jeszcze podobno dzwoniłam do Tż zapłakana, w ataku histerii jakiejś, że musi przyjechać. Też tego nie pamiętam. Obudziłam się ok. 5 i tylko co nieco kojarzyłam z tego co się działo. Tż oczywiście przed 7 był w szpitalu bo nie spał po tym telefonie już w ogóle.
Jestem wściekła, szczerze, z ręką na sercu, wolałabym rodzić drugi raz niż jeszcze raz spędzić te przeklęte 3 dni na oddziale położniczym. Jak można mieć tak bardzo w dupie zmęczone obolałe kobiety i ich dzieci. CC to jest jakby nie było operacja. To aż tak wiele dać się wyspać i zainteresować jak ktoś odlatuje?!
W domu rodzina zrobiła mi niespodziankę, dostałam prezenty, Tż z tymi kwiatami a ja przez 3 godziny ryczałam z rozżalenia na to co mnie tam spotkało, jaka zmęczona wracałam. Dzisiaj pierwszy raz jestem w domu a nawet nie muszę drzemać. Młody przespał ciurkiem 5 godzin w nocy, o 6 go wybudziłam na zmianę pieluszki i jedzonko. Tam nie dałoby się tak odpocząć i jemu i mi.


"Rodzić po ludzku" ha! może i po ludzku urodziłam, ale po porodzie już wszyscy mają w dupie kobietę i dziecko, najwięcej jest krzyku jak masz brzuch i chcesz sam zadecydować co z nim zrobić potem możesz zdychać.

Brawa dla TŻ. Pięknie się zachował. Faktycznie musiałas przeżyć tam traumę. To jest straszne bo czasami kobieta nie wie co się z nią dzieje a wszyscy maja to w du.pie.

Napisane przez patrycja19894

Do "nierozpakowanych"
Bardzooo trzymam za was oczywiscie kciuki i dam wam rade, aby sie za bardzo nie schizowac.. ja szczerze to dostawalam juz szalu z zazdrosci jak czytalam opisy porodow, opisy karmienia, pierwszych kupek, ogladalam zdjecia maluszkow.. Watek juz sie robi bardziej poprodowy, a reszta mamusiek jeszcze sie meczy i niecierpliwi w kolejce. Musicie cierpliwie czekac i radze sie nie schizowac tak jak ja..wstajac co 5 min do kibelka,zeby zobaczyc czopa lub wyszukiwajać innych objawów. Lada moment i wszytskie bedziecie mialy maluszki obok siebie.

A tak wogole to czekajac na cc, przez ponad godzine mialam regularne ale slabe skurcze co 8 min. Wiec chyba idealnie dobrali mi termin, jeszcze chwila i akcja sama by sie rozkrecila.

Dziękujemy za miłe słowa. Zastanawiam się jak to sie dzieje, że wytrzymalam 9 miesiecy w oczekiwaniu a teraz kązdy dzień jest dla mnie poprostu męką. Od jutra bedę przeterminowana
Lekarz kazał się zgłosić w sobote 23 na oddział. To jakby nie patrzeć tydzień zastanwiania się kiedy mi wody odejdą i czy te bóle to już Masakra.
A najgorsze to jest chyba to, że jak ktoś mnie widzi i sie pyta kiedy termin a ja odpowiadam DZISIAJ to patrza na mnie jak na glupka, że gdzies idę. Dla mnie to normalne, że nie siedzę na 4 literach i nie oczekuje porodu. Mąż też żyje normalnie.
I te telefony.... Nie dadzą w spokoju oczekiwać kobiecie na poród

[kasia_ruda]

Napisane przez Morelka1988

Dziewczyny dziś u mnie 38 tc 1d szyjka prawie zgładzona, rozwarcie na 2,5 cm. Czy chodziłyście pod koniec na regularne ktg? ja miałam ostatnio przy wypisie ze szpitala tj 7.08 i się zastanawiam, czy powinnam niedługo iść.

Ja chodzę od 32 tc raz w tygodniu ze względu na nadciśnienie. Ale nie wszystkie dziewczyny chodziły. Kiedy masz wizytę u lekarza? Może on cię skieruje, bo w sumie skoro to zaczęty 39, to już mogłabyś chodzić.

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

Jest pora karmienia, mała się przebudza, przystawiam ją do prawej piersi bo teraz na tą kolej. Ona ma w nosie i śpi. Przywożą obiad, siadam żeby zjeść i w sekundzie czuję jak z lewej piersi zalewam się po sam brzuch... :-P a dziecko ani myśli wstać na jedzenie! Jak obudzić uparte dziecko? :-P

Mój też twardo śpi. Położna mi kazała go "denerwować". Smyrać po twarzy, po brzuchu, łapać za ręce i nogi, łaskotać itp itd.

Napisane przez gosia3103

Pełna automatyka u Ciebie ;-)
Dzieki dziewczyny, po zmianie pieluszki z czystej na jeszcze czystszą małej udało się possać z 10 minut. I znowu śpi ;-) a w nocy pewnie da czadu heh.
Kiedy można się ogolić przy tych szwach? Nie mówcie proszę, że dopiero po ich zdjęciu..

Ja się ogoliłam dopiero po zdjęciu, bo wcześniej nie dałam rady kucnąć i się tak schylić. Moja Krycha była niedźwiedziem.

Napisane przez patrycja19894

Mam pytanie odnośnie odbijania,za każdym razem trzeba dziecko odbic? Czesto mały zasypia podczas karmienia a jak go chce odbic to się budzi.

Napisane przez patrycja19894

Wlasnie z tym odbijaniem moja mama tez mowila, ze nie trzeba, a naczytalam sie na necie, ze obowiazkowo nalezy odbijac, bo to grozi zachlysnieciem itp,itd.. przez to jak mu sie nie odbije to ma schizy i siedze przy nim jak spi, tym bardziej, ze dwa razy mu sie odbilo dosc duza iloscia mleka, cale szczescie przy mnie i odrazu dalam go na bok.

Ja też słyszałam, że przy kp nie trzeba odbijać, ale i tak to robię. Wcześniej nie odbijałam i tak mi się zapowietrzył, że dostał bóli brzuszka i musieliśmy go odgazowywać kroplami. Po każdym posiłku u nas musi być bek, nie ważne czy to cyc czy butla z odciągniętym, czy mm.

Napisane przez paulownia

Groszek dzisiaj nareszcie zdjęcia sie ładują.

czeeeeeść

[Mamamarta2010]

Napisane przez patrycja19894

Mam pytanie odnośnie odbijania,za każdym razem trzeba dziecko odbic? Czesto mały zasypia podczas karmienia a jak go chce odbic to się budzi.

ja w dzien staram sie odbijac i coraz czesciej sie udaje, beka jsak stary heheheh w kuchni go slychac az
ale moj tez z tych wraliwych wiec w nocy boje sie go wlozyc do lozeczka zeby sie nie obudzil i czasem nie odbijam bo ...ja chce spac

Napisane przez mamuska11

Ja sie załamałam dostałam wczoraj list ze szpitala-kopie listu gdzie lekarz z tej kliniki gdzie chodziłam cała ciaze pisze do lekarza do kliniki w centrum Londynu (prosiłam ich zeby cała korespondencję miedzy sobą mi tez przesylali).....ten lekarz sugeruje tym lekarzom w centrum przeprowadzenie badań endykrynologicznych u Natalki bo ze względu na to ze mała nie ma przegrody przezroczystej w mozgu to podejrzewa on dysplazje przegrodowo-oczną......po prostu zaje******!!!!! Fajne ze ktoś mi powiedział wcześniej o tej przegrodzie ze jej nie ma i o tych podejrzeniach ;( ale Natalka widzi i jestem tego pewna w 100% takze mam nadzieje ze to nie ta cała dysplazja (przy tej wadzie uszkodzony jest nerw wzrokowy) ale nigdy nie wiadomo bo to dopiero może wszystko wyjść pózniej.....

Przeraża mnie czasami to wszystko...mała ma tyle problemów w główce - cos z zylami, skrzepy krwi, te komory rozszerzone przez co wodoglowie no i teraz jeszcze wyszło ze nie ma jakiejs przegrody ;( Natalka wyglada i zachowuje sie jak normalne dziecko ale jak ja mam normalnie funkcjonować i cieszyć sie nią jak ciagle sie martwię ze cos nagle wyjdzie ze cos sie zacznie dziać...juz nie mam siły czasami naprawde...cieżko mi wierzyć ze cos jest nie tak jak widzę zdrowe jak dla mnie dziecko

Chyba łapie jakąś depresje....ciagle chodzę zamyślona nic mi sie nie chce i nie mam ochoty wogole wychodzić z domu ani z nikim gadać :/



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O rany brzmi strasznie, ale przeciez oni musa dmuchac na zimne w waszym przypadku, wiec dobrze ze przebadaja mala na wylot, pewnie i tak okaze sie ze jest zdrowa jak rybka trzymam kciuki zeby tak wlasnie bylo!

Mamuska dzieki za odpowiedz odnosnie ciazy, moze faktycznie to nie koniec swiata z ta skaza, tyle ze ze mnie straszny len i ja nie pieke zadnych mies, ani ciast, tylko kupuje gotowe (tzn wedliny i slodycze)... Mam nadzieje zesien jednak okaze ze to tradzik... ale na wszelki wypadek dzsisiaj ograniczam nabial...ale tylko nabial bo drozdzowca maminego wcielam juz ze 3 kawalki

Napisane przez patrycja19894

A to zdjecia z pierwszej jeszcze "szpitalnej" sesji Na zdjeciach logo firmy, dostane tylko 8 zdjec za free, a reszte trzeba kupic.. a te na ich stronce podpisane Cwaniaczki

Napisane przez Aisog1987

Załącznik 5765441

Nasza Lenka

no hej Lenka, sliczny maluszek z Ciebie

Napisane przez zuken

Czy to normalne ze takie male dzieciatko ma 8-10 godzin aktywnosci czy cos je meczy i nie moze zasnac?? Mala dzisiaj przechodzi sama siebie... Martwi mnie jej prezenie i jest strasznie niespokojna, cala buzie sobie podrapala:/
No i wali mega kupy od rana co godzine

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Jak nie placze to chyba nie moze jej to bolec. Moze jezdzi jej po brzuszku dzsisiaj i dlatego taka jest ale grunt ze nie placze...chyba

Napisane przez zuken

Mandee nie powinnas sie chyba cieszyc ze dziecko bedzie male???
2200 to malutko jak zostal Ci tylko tydzien to raczej kg nie przybierze... Moze lekarz cos zle pomierzyl? Lepiej niech dzidzia wazy nawet 5 kg niz za malo
Co do cisnienia to mi sie wydaje mega wysokie i troche to niepowazne ze nie jestes pod zadna kontrola? Mierzysz to cisnienie w domu? Przy takim wysokim chyba powinnas miec wczesniej wywolany porod?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

no tez sie zdziwilam ze w tydzien dziecko ma niby 1 kg przybrac, ale moze Mandee zle napisala ta wage, ja tez bym sie cieszyla ze mi oszacowali dziecko na 3200 bo too akuratnie.

Mandee a jak cisniene po lekach?

Napisane przez nagiAkt

Szczerze mówiąc to ja zaczęłam schizować przez forum zaczęło się doszukiwanie każdego skurczu, każdego ukłucia, no i wkońcu oczekiwanie na słynnego czopa, zastanawianie się nad każdą wydzieliną, czy to ON Na pewno poród czeka każdą z nas, bo to nie uniknione, nic się nie cofnie Na dziś mam termin, ale cierpliwie czekam, czekam, czekam...

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Byłam u przyjaciółki, podjechałyśmy na lody i stwierdzam fakt, że mi lepiej mam satysfakcję z tego, że mój tż tyle osiedział się na rybach i g*wno złapał To chyba przez tą monotonie popadałąm w dołek. A tak ciężko mi się zmusić zeby sie z kimś spotkać...

Taka odskocznia. Przyjechałą dziś moja cioteczka ze swoim synem, chłopaczek 5 lat chyba. Zapytał gdzie jestem, powiedzieli mu że pojechałam do kościoła sama, po czym młody mówi: SAMA? TO ONA CHYBA NIE POWAŻNA! A JAKBY DZIDZIUŚ SIĘ URODZIŁ W AUCIE TO KTO BY GO WYJĄŁ!?!? myślałam, że pęknę jak mi to opowiadali

hahah dobry ten 5-latej, bardzo madre dziecko! A Ty funduj sobie czesciej takie popoludnia! A co do TZ to sie nie wypowiadam bo nienawidze takiego "typu", przepraszam, ale ja pochodze z patlogicznego domu, gdzie za brak obiadu albo za slona zupe byla awantura i jak slysze takie historie to od razu mysle ze u Was jest/bedzie to samo. nie smakuje to dowidzenia, sam sobie zrob, a za brak wdziecznosci za starania w dupie bym go miala...sorki ...hormony

Napisane przez Morelka1988

Dziewczyny dziś u mnie 38 tc 1d szyjka prawie zgładzona, rozwarcie na 2,5 cm. Czy chodziłyście pod koniec na regularne ktg? ja miałam ostatnio przy wypisie ze szpitala tj 7.08 i się zastanawiam, czy powinnam niedługo iść.

ja chodzilam najpierw raz w tyg a jak maly sie malo ruszal to 2 razy ale raz to standard u mojej lekarki chyba

[zuken]

Halinka a jak odbekujesz malego? I zawsze Ci beknie? Uleje tez?
Ja klade mala tak na ramie i klepie po plecach ale jej naprawde rzadko sie odbija... Moze za krotko tak siedzimy?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2