![]() |
#2581 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Helol. Wczoraj bylam tak padnieta, ze nie mialam sily wlezc na wizaz. Dohechalismy bez przygod o 6 rano. Ale zeby nie bylo kolorowo to po poludniu mi mala zagoraczkowala. Dziasla bordowe mam nadzieje ze te trojki juz blizej niz dalej. Slonca niet. Zimny wiatr ale damy rade. Oliwia w swoim zywiole duzo dzieci ktore juz zna wiec zabawa od rana.
Moderna czytam linki, nie cierpie ksiazek haslo poradnik mnie odrzuca,ale linki jak mi nie gina czytam,wiec ja bym byla za tym zeby je tez do klubu wrzucac,bo ja glownie na komorce dzialam. A teraz ja. Owszem system kar ma sens,ale nie w wypadku tak malych dzieci. Bo przeciez one poznaja swiat, nie robia nam na zlosc,nie dokuczaja. Poznaja swiat. Za co kara, ze tlucze czyms tlucze bo dzwiek mu sie podoba, patrxy bo wiecej widzi z perespektywy pkna niz podlogi. Owszem ukarze Oliwie jak mnie oklamie, jak nie odrobi lekcji, nagrodze jak zasluzy- z tym ze np. nagradzam jak widze ze cos wymagalo od niej mega wysilku i to ogarnela. Moze robie zle, czas mnie zweryfikuje. I taka historiaojej kierowniczki.... ma takie polki na przetwory i mowi do swojej rezolutnej trzylatki nie ruszsj polek bo pourywaja sie i wszystlo zrzucisz. Oczywiscie zrzucila. Wiec powiedziala jek idz prosze do siebie i pomysl co zrobilas. Po pieciu minutach mala wpada i mowi jus sie na ciebie nie gniewam. Zawsze spbie to przypominam zastanawiajac sie co dziecko rozumie z naszego produkowania sie....
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
![]() ![]() |
![]() |
#2582 |
Kniaginia
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 799
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Witam
![]() Tasia, Aneczka jest cudna!!! Nie wiem, co na wątku, bo my się wakacjujemy jako typowe mieszczuchy jesteśmy na totalnym zapupiu. Nie ma tu internetu, nie mfw niczego. Jest super ![]() Wyjazd był poprzedzony harówka, sytuacja zmusiła mnie do pracy q święto 15-ego,paść można. Teraz bym tylko spała, ale z tym małym diaelkiem nie da rady. Choć i tak nie narzekam, bo e nocy ładnie śpi. Nawet całonocna impra macka musiala i tego drugiego młodego z Rodzinki.pl jej nie obudxila. |
![]() ![]() |
![]() |
#2583 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie góry...
Wiadomości: 3 332
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Hej hej
![]() Cytat:
![]() a w nowych włosach wyglądasz super ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() dużo zdrówka i siły ![]() Cytat:
![]() Dragusia do Bałtowa mam 50 km wybieramy się niebawem ale nie wiem kiedy. także zapraszam ![]() A co wywnioskowałaś odnośnie różnic wieku ![]() Tasiu kochana Aneczka ![]() ![]() ![]() Hej hello, wybaczcie że nie piszę ale niedługo chyba w jakąś depresję wpadnę, sytuację w domu mam nie ciekawą ogólnie wszystkiemu winien mój tata. Z tż też się wczoraj pokłuciłam ale obraził mnie bardzo i potem przeprosił ale ja mu nie zapomnę bo temat drażliwy. Mam ochotę siąść i ryczeć jedynie co mnie cieszy to mój szkrab i wiem że dla niego muszę się trzymać bo inaczej to różne mam myśli. Jestem na bieżąco czytam, ale muszę się ogarnąć. Wybaczcie za pamiętnik ale musiałam się komuś wyżalić a nie mam komu. ![]() ![]() Wszystkim urlopowiczom udanego wypoczynku życzę. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#2584 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
![]() a tata sie wtraca, cos komentuje i tym Cie rani? Jak Bartus, nadal raczkuje czy juz moze jest krok dalej? Przytulam mocno ![]() ---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Cytat:
osz kurcze, oby z tej goraczki nic sie nie wyklulo ![]() milego urlopowania, nawet przy deszczowej pogodzie ![]() ![]() historia dobra, daje do myslenia ![]()
__________________
Moja dziewczynka |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2585 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
moderna ja sie w wielu sprawach z Tobą zgadzam, do wielu nie mam po prostu przekonania, moze dlatego, ze do tej pory wszystkie dzieci, które znam i wyxchowywane były bez kar i konsekwencji dziś moim zdaniem nie są "dobrze wycbowane" jeśli można tak powiedziec, ale to też inna kwestia, ze za mało według mnie tam miłości i zaufania, a za dużo luzu i swobody bez granic....Więc bądz pierwsza i udowodnij, ze się da ![]() ![]() ![]() KAcper do tej pory zgrabnie omijał R w słowach, a teraz zaczął mówić, ala Nina Terentiew; )Więc RAdio "Ghra", a wrona robi :khra" ![]() ![]() A dialog z dziś: -BUła -chcesz bułkę?DObrze, wstapimy do piekarni i kupimy, tylko masz pomysł jaką? masz? -mam MAsz? To jaką? -taką To się dogadaliśmy ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2586 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Agateczka buziaki, usmiech proszę, jeżeli masz ochotę się wyżalić to pisz... czasem też nie mam z kim porozmawiać... kolorowo nie jest.. mąż mężem.. nie zawsze jest w stanie mnie zrozumieć... przyjaciółki .. jakby nie było... czasami jestem sama ze sobą... z resztą rodziny gdzieś w tyle daleko...
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK ![]() 12.04.2013 R. |
![]() ![]() |
![]() |
#2587 | ||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 630
|
Cytat:
Naukowiec w kolysce. dam fragment może wieczorem jak będę miała chwilę spokoju, bo mimo że jestem u rodziców, to jednak ciężko spokojnie siąść do kompa. Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
2. ja sobie linki pieczołowicie zbieram do zakładek i .. czytam rzadko. Caly czas zastanawiam sie jak dajecie rade czytac, ogarniac wszystko, wychodzic na dwor. Ale dawaj linki, ja sobie je zapisuje i mam na potem. Cytat:
Cytat:
W skrócie - uważam, że lepiej pokzaywać konsekwencje zachowań, a nie karać. Tak na serio - czemu na danym odcinku jest ograniczenie 50km/h? Żeby kierowca nie jechał szybko bo komuś się tak ubzdurało? Nie - na tym odcinku jest niebezpiecznie - albo jazda szybko jest dla kierowcy neibezpieczna, albo np obok jest szkola. Konsekwencja szybkiej jazdy jest wypadek, a nie mandat. Mandat to kara. Kara nie nauczy jazdy wolniej - kara nauczy - zakupienia antyradaru czy cb radia żeby unikać patroli. Tak troszkę obok, ale jak dla mnie podobna zależność - motywacja. Nie będe przytaczać badań - w skrócie - jest motywacja wewnętrzna i zewnętrza. Wiele badań pokazuje, że motywacja zewnętrzna( dobra ocena, nagroda, uznanie) jest słabsza motywacją, szybciej zanika, jest mniej trwała. Motywacja wewnętrzna (ucze się bo chcę, dla siebie itp) jest b. trwała. Swoje dziecku będę starala się motywować wewnętrznie. Nie chcę żeby uczyła się dla ocen, żeby sprzątała mieszkanie dla np. czegoś słodkiego . Podobnie chciałabym, żeby moje dziecko nie biło kolegi nie dlatego, że mama da jej karę, ale dlatego, że kolegę to boli (kiedyś czytałam o badaniach dzieci, które za zakazaną czynność dostawały kare, w sytuacji gdy nikogo nie było w pomieszczeniu - ale były kamery - dzieci wykonywały zakazaną czynność.) Cytat:
Cytat:
Ja cały czas piszę o wychowywaniu bez kar, ale z konsekwencjami. To jest różnica, bo wychowywanie tak jak piszesz o Twojej siostrze, to w sumie było wychowanie bezstresowe, bez kar, bez zasad. A ja pisze i moderna też o wychowaniu z zasadami, konsekwencjami, ale bez kar typu - karny jezyk, biciu itp. Nie chcę namawiać, udowadniać, ale pokazać, że można inaczej - sama nie wiem, jak mi to wyjdzie, mam sporo wątpliwości, ale chciałabym unikać kar, bo one za wiele nie nauczą - wg mnie. Cytat:
![]() ![]() ![]() 2. Ale "jak za 5 min nie skończysz to..." to jest konsekwencja czy kara? ![]()
__________________
Szkrabencja 15.03.2013
|
||||||||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2588 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Przeczytałam gdzieś taki mądry cytat: „Im mocniej będziesz przekonany, że dziecko zachowuje się niewłaściwie, gdyż chce ci zrobić na złość i wyprowadzić cię z równowagi, tym większa ogarnie cię wściekłość. Spróbuj zatem zrozumieć, że maluch ma pewien cel i próbuje go po prostu osiągnąć w najlepszy znany mu sposób.”***
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK ![]() 12.04.2013 R. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2589 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 630
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
a. pracuje na 1/2 etatu, 50 % pensji, mąż na 2 zmianę, rzadko się widujemy, opiekunka na kilka godzin w sytuacjach "na styk". b. Lila idzie do prywatnego przedszkola -będzie miała 2,5 roku - ja na cały etat. Przedszkole - 60 -70 % mojej pensji, więc będe stratna w stosunku do opcji a, ale... TŻ będzie mógł chodzić do pracy normalnie, więcej czasu dla niego - i dla mnie, mniej stresu. No i mam dylemat. A chciałabym ją wysłać jednak do mentessori... Dla niej to też byłby plus, bo miałaby kontakt z dziećmi, a widze, że bardzo ciągnie do dzieci, myślę że w przedszkolu by się bardziej rozwijała... Ech...
__________________
Szkrabencja 15.03.2013
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2590 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Florian nie był w kinie ![]() Cytat:
jeśli chodzi o różnicę to max 4 lata uważamy z tż za taka ostateczną granicę. ale i tak najlepiej jakby to były dzieci tej samej płci w przypadku 4 lat. bo chłopaki razem na boisko mogą polecieć a dziewczyny np. lalkami bawić sie czy coś. między moim tż a jedną siostrą jest 5 lat, między drugą 4 i zero wspólnych tematów raczej. (oczywiście wina wychowania też uważam że jest tutaj)między jego siostrami 9 lat i dopiero od niedawna jak juz są dorosłe mają o czym gadać. między kuzynkami Florka 8 lat jedna nastolatka druga rozhisteryzowana 3 latka między kuzynami tż rok różnicy mogą gadać godzinami dzień w dzień. więc pozostaje mi wybrać czy chcę żeby dzieciaki razem dorastały fajnie i mogły razem się bawić czy mi ma być wygodniej się nimi zając. teraz pewnie każda z was zasypie mnie przykładami że to nieprawda ![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
#2591 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
ModernA wlasnie jedyna rzecz ktora zostala na wierzchu w domu to tula, ale z wozkiem dajemy rade.
Na wszelki wypadek na 17 pojdziemy do lekarza, bo mi to na krtaniowe wyglada.
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2592 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
Ja wiem, ze istnieja konsekwencje naturalne, i z nimi sie zgadzam - czyli np. dziecko zapomni czapki - bedzie mu zimno w glowe, nie nauczy sie na klasowke - dostanie zla ocene, zniszczy zabawke - nie bedzie sie mogl nia bawic. Ale co z np. jak jeszcze raz sypniesz dziecko piaskiem, pojdziemy do domu. Jak nie ubierzesz butow - nie pojdziemy na spacer? - kara czy konsekwencja? I to mi sie iskrzy, jakos mi sie to nie podoba - i czy to wlasnie jest konsekwencja czy juz kara? ![]()
__________________
Moja dziewczynka |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2593 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
pierwsze raczej kara a drugie konsekwencja
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2594 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ---------- też tak myślę ![]()
__________________
15-07-2006 ![]() od 13-04-2013 najszczęśliwsza mama na świecie http://suwaczki.slub-wesele.pl/201304134865.html |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2595 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Dla mnie sypanie piaskiem tez konsekwencja a nie kara. Ale dla wiekszego dziecka.
U nas zapalenie krtani, wirusowe. Ale lekarka zyciowa,powiedziala ze tu powietrze inne chlodniejsze wiec zeby na plaze chodzic. No i bylismy ale moja delikatna raczki z piasku bleeee,nozki z piasku bleee. To normalne czy juz pod zaburzenia sensoryczne podchodzi? A tak poza tym to zlapal nas deszcz na szczescie blisko domu wiec za bardzo nam nie dolalo, mala pafla duza goni z kolezankami.....
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
![]() ![]() |
![]() |
#2596 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Dobry wieczór
![]() Despa udanych wakacji i dużo zdrówka dla Emi ![]() Moderna, cathlyn ![]() w takim razie chyba jestem beznadziejna w te klocki bo nie umiałam po ludzku ze spokojem wypersfadować dziecku schodów albo moje dziecko na spokojnie i ludzko nie reaguje dziecko samo wchodzi po schodach, mówię raz nie wolno i ściągam, drugi raz wchodzi nie wolno ściągam - oczywiście nie wolno to w skrócie bo jest cała otoczka dlaczego jak i po co na co bo jak, dziecko znowu wchodzi po schodach, dziecko wchodzi po schodach i spada z jednego na szczęscie stopnia, ciągle nie wolno bo zlecisz krzywdę sobie zrobisz jestes zamała schody sa dla dorosłych samemu nie wolno itp. itd. dziecko nadal wchodzi po schodach .... dziecko wchodzi po schodach poraz milionowy i w ostatniej chwili zdażyłam złapać bo by spadła jak ją postawiłam chwyciłam za ręce krzyknęłam ryknęłam nie wiem która się bardziej wystraszyła ale dziecko nie wchodzi po schodach .... bo co w takich sytuacjach zostawić żeby zleciała i co nauczy się czy prędzej sobie coś zrobi? a wchodzi po schodach z prędkością światła nie raz nie zdążę ruszyć jak jest na 3-4 stopniu. dodam że nie mam jak zamontować na dworze bramki żeby nie wchodziła po nich bo właściwie są 3 wejścia i wszędzie są schody mi się wydaje że łatwo jest polemizować i jak by to się chciało ale czasami życie bardzo szybko i gwałtownie weryfikuje nasze zamiary i plany. Moje dziecko nadal się rzuca na podłogę bo na widelec nabiły się dwa groszki a nie jeden więc siedzę obok i się nie odzywam bo jeśli próbuję coś wytłumaczyć, wziaść przytulić to jest nasilony atak histerii ostatnio zrobiłam tak jak Kasia bo histeria od 20 minut i ja i tż obok w końcu powiedziałam mojej drogiej że koniec tego i idzie do łóżeczka i będzie tam siedzieć póki się nie uspokoji nim zdążyłam zejść na dół nastąpiła błoga cisza i koniec histerii ... a może to oznaczało że chwilowo dziecko miało dość towarzystwa rodziców i chciało pobyć samo? a ja akurat do tż zaczynałam mówić że trzeba pożyczyć turystyczne łóżeczko i ta będzie wkładana bo później może mi nie chcieć spać w łóżeczku bo będzie się jej źle kojarzyło. A może to nasza wina? na wsyztsko jej pozwalamy w domu nie ma ograniczeń gdzie chce może iść, wejść, wziąść jak usiądzie na stole to może sobie siedzieć tylko mówimy że na stole się nie siedzi a ona śmiech, na szafce pod tv super się siedzi .... jeść? a tak je tam gdzie zaprowadzi za rekę i powie że tu chce jeść .... tak chyba jednak na pewno nasza wina aaaa i chciałam dodać ! Że Nie poznałam Roszka-Groszka ale poznałam w sobotę w sklepie jego mamę i siostrę ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
http://s1.suwaczek.com/200812234229.png http://s5.suwaczek.com/200303043435.png Anielka ![]() Edytowane przez oliwka__ Czas edycji: 2014-08-18 o 19:51 |
![]() ![]() |
![]() |
#2597 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 630
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Moderna dla mnie 1 kara 2konsekwencja. 1 kara bo powrót do domu nie jest NATURALNA konsekwencja sypania piachem. Brak butow uniemożliwia wyjscie z domu (na ogół
![]() Chyba kluczem jest słowo" naturalna". ---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ---------- Oliwka Ale ja Cie doskonale rozumiem! Dzisiaj przerabialam histerie bo l. Chce sie kąpać a nie ma wody. Stala w łazience ryk zadne tłumaczenie nie pomaga. Ale tłumacze. Przytulam. Ona teraz ma faze na bicie mnie reka z wściekłości, kopanie (nie raz tylko nogi jej cały czas pracuja) i rzucanie przedmiotami. Weszła w okres duzych emocji których nie kontroluje bo to dziecko..... dzisiaj w sklepie zlapala histerie wyniosłam ja na dwor chwile sie zajela i znowu. Wrzeszczace wijace wierzgajace dziecko. Pedzilam do domu z nia pod pacha ![]() A ze schodami- tlumaczyc do skutku Jak niebezpieczne- zabrać. Spróbować nie dopuszczać do sytuacji kiedy ma możliwość z nich skorzystac. Zastawic? Położyć na stopniu cos co ja zaciekawi? Zawsze jednak w myslacg mowir sobie ze to tykko etap ktory minie. Ze lepiej teraz przemeczyc sie kilka mcy tłumacząc dziecku niz krzyczec czy karac a w perspektywie meczyc sie kilkanaście lat. Pisalam i chlopcu wychowywanym tłumaczeniem na urlopie czy zapomnialam?
__________________
Szkrabencja 15.03.2013
|
![]() ![]() |
![]() |
#2598 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Montessori tez mi chodzi po głowie... Cytat:
Cytat:
![]() Obkupiłam K. dziś w Lidlu ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ---------- Cytat:
![]() JA w kosciele mialam ostatnio akcje, a wlasciwie przed, że dziewczynka ok 2 lata jak to dziecko-to podskakiwała, to przechodziła pod barierką, a mama wymagała,by dziecko stało w miejscu i karała ją odejściem od kosciola za kazdym razem, gdy ta niemal euszyła się...było tylko: zostaw, nie rusz, uspokoj się itp. a malej zalezalo by byc przed kosciolem(nie wiem czemu) i plakala za kazdym razem gdy matka ja brala za reke i odciagala dalej...no i jak mozna karac dziecko za to,że m potzrebe ruchu, czy wlasnie nie potrafi sobie radzic ze stresem, czy emocjami...tym bardziej male dziecko...tu akurat jestem w 100% przeciwna...i mam alergię na:nie płcz, bo nie ma pwowodu, to nie jest powód do placzu...-skoro płacze to ma powód... Swoją drogą wychowanie dzieci jest baardzo trudne...Zanim urodziłam wiedziałam wszytsko najlepiej...A najlepiej wychowywałabym Cudze dzieci, widziałam złote metody i wszystkie wady wychowania, krytykowałam (raczej w myslach) i wiedziałam lepiej....teraz.......... ... też tak robię ![]() ![]() ![]() Laski byluscie ze swoimi dziecmi u dentysty-jak to sie zaleca, mimo, że brak niepokojących objawów? |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#2599 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
Jakub może nie jest najlepszym przykładem, ale.. nad morzem babrał się w piachu, ale zimno było więc w ciuchach, tylko rękami dotykał, za to do piaskownicy z gołymi stopami nie da rady go wsadzić, nie chce nawet dotknąć piasku. Nad jeziorem pierwszym razem zwiewał jak poczuł mokry piach, drugim chciał wejść do wody po pas, trzecim siedział w pampersie na brzegu i babrał się w piachu i wodzie. Na wsi na początku lata jak poczuł trawę podkulał nogi, potem zasuwał i nic mu nie przeszkadzało. Nie ma reguły.. Może jeszcze polubi piasek? Ja bym się od razu nie dopatrywała zaburzeń.. Oliwka - moja cierpliwość i poczucie sensu tłumaczenia milionowy raz też ma swoje granice i... nie potrafię tak. bo ile można? gdzie ta granica kiedy trzeba coś przerwać, zabrać dziecko? dajmy na to chociażby wspominane sypanie piachem. jedno sypie drugie raz, drugi, kolejny, rodzic tłumaczy, bezskutecznie a inne dziecko na tym cierpi bo nie może się swobodnie bawić. co wtedy? czy wsadzanie palców do gniazdek. non stop tłumaczę, J. podchodzi mówiąc nie nie nie a palce pcha. owszem, mam pozabezpieczane, ale nie przebywamy tylko we własnym mieszkaniu przecież. J. przechodzi jakiś bunt. Jak tylko coś jest nie po jego myśli krzyczy, wścieka się, złości, piszczy, rzuca. najlepiej żeby go nie dotykać, ubieranie go za każdym razem jest jednoznaczne z wyrywaniem się, krzykami i płaczem. on chce inaczej i koniec. na spacerach robi nam papa i ucieka jak najdalej, wścieka się i wyrywa jak chcę go złapać i zawrócić. za rękę nie pójdzie, będzie się szarpał i rzucał. na rękach jeszcze gorzej, też się wyrywa. |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2600 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
![]() to co już wróciła z nas morza? i milczy na forum ![]() ah dziewczyny współczuje wam tych histerii ![]() ![]() u nas dzisiaj była kara ![]() dobranoc
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2601 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
klementyna a jakie metody stosujesz w przedszkolu, w swojej grupie? czy kary rowniez?
zastanawiam sie jak to jest, gdy rodzic nie zyczy sobie stosowania wobec niego kar, czy jest to w ogole mozliwe? Czy spotkalas sie z takimi prosbami rodzicow, czy w ogole zainteresowaniem z ich strony, jak dzialasz? na sniadanie usmazylam juz omlet pelnoziarnisty z pasta owsiano-truskawkowa dla M. - czekam, az wstanie - pierwszy raz spi tak dlugo ![]() despa ohh, szkoda, ze bez tuli, ale wozek tez da jakos rade ![]() ---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Moja dziewczynka |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2602 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
ej czemu tu pusto ;(
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2603 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Również tak bym powiedziała...
---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ---------- Cytat:
![]() ![]()
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK ![]() 12.04.2013 R. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2604 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Czyli troche inaczej pojmujemy chyba pojecie konsekwencji - bo dla mnie obie sytuacje sa w pewnym sensie kara (w necie byly to przyklady na konsekwencje) - ale w pewnym sensie, bo tak tez przeciez ustalilismy (ale to tez bedzie zalezne od wieku dziecka, bo wedlug mnie ono musi najpierw dac sygnal, ze zrozumialo komunikat) - sypiesz dziecko - idziemy do domu - konsekwencja dzialania, ale tez kara, bo zabieramy dziecku, to co mu sprawia radosc. To samo z butami. (ja sie zastanawiam, jak bym postapila: i albo wybralabym konsekwencje naturalna: idziemy na bosaka
![]() Na razie w teorii, ale w sytuacji sypania piaskiem postawilabym raczej na dialog, ewentualnie, jezeli bedzie to mozliwe, przekierowanie na inna zabawe ![]() A to o czym piszesz Dragusia - to wedlug mnie bezpieczenstwo jest na pierwszym miejscu, i jezeli faktycznie uwazam, ze to co robi jest niebezpieczne, to zabieram - bo raczej komunikaty na razie malo skutkuja, kiedy dziecko jest czyms zainteresowane - ale ja bym po prostu zakonczyla dana czynnosc (a na przyszly raz fizycznie uniemozliwila ponowne zachowanie np. odsunac kanape od parapetu, czy w inny sposob zablokowac mozliwosc wejscia), bez grozby, ze jak jeszzce raz cos zrobi to - bo dziecko na razie tego nie rozumie, wiec jest to zupelnie zbedne. Ja sobie na razie w kwestii konsekwencji teoretyzuje, bo to wcale nie takie jasne zagadnienie. Dla mnie takie grozby (temat konsekwencji negatywnych (chyba jest takie fachowe okreslenie nawet? gdzies mi mignelo kiedys) sa dosc kontrowersyjne, i nie mam jeszcze wyrobionego na ten temat zdania ![]() M. ostatnio upatrzyl sobie schody, wysokie kamienie, wspinac sie chce wszedzie - i jestem zdania, ze im wiecej bedzie cwiczyl, tym szybciej sie tej umiejetnosci nauczy - dlatego mimo, ze cos w pewnym sensie jest nie do konca bezpieczne, to towarzysze dziecku - i pokazuje mozliwosci, jak moze ze schodow zejsc bezpiecznie, jak potrzeba daje reke - jeszcze kilka dni temu pisalam, ze M. sie uczy, dzisiaj juz sam bezpiecznie potrafi z nich zejsc - to samo kamienie - jeszzce widze problemy z rownowaga, wiec towarzysze mu, ale naprawde niezle mu to idzie ![]() to samo z parapetem - wchodzi tam i z powrotem, przez kilka dni pomagalam mu, pokazywalam mozliwosci, teraz robi to sam - (i juz nie musze go z rykiem z niego sciagac, jak nie chce by tam byl, bo akurat musze cos zrobic w kuchni, to schodzimy bez placzu - wychodzi na to, ze im wiecej dziecku pozwalamy wykonac czynnosc, tym mniej bedzie ona dla niego wyzwaniem - lepiej pod naszym przewodnictwem, niz za naszymi plecami) - to moje przemyslenia - tesciowa pierwsze co powiedziala, to ojejjj trzeba go zdjac stamtad, nie pozwalac ![]()
__________________
Moja dziewczynka |
![]() ![]() |
![]() |
#2605 | ||||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 630
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Jak Bartuś? Cytat:
2. ![]() ---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ---------- Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() 2. ![]() 3. ![]() Cytat:
2. L. ma podobnie ![]() Cytat:
![]() Jeszcze co do pogrubionego - gdy L. nie chciała ubrać butów tłumaczyłam - idziemy na spacer, buty musza być założone, bo na dworze chodzi się w butach. Czasami pomagało, czasami nie - wtedy przez zabawę próbowałam jej założyć buty - sama zakładałam bawiłam się zakładająć śmiesznie swoje buty, ona też chciała założyć wtedy swoje. Mówiłam tez czasami - idziemy do piasu pobawić się z dziećmi, ale trzeba założyć buty - też pomagało. To jest podstawa, żeby próbować na różne sposoby. Dopiero gdy takie rzeczy nie skutkują - myślimy co dalej. Dla mnie karą nie jest nie pójście na spacer. Jesli L. chce iść na spacer, musi mieć buty, jak chce zjeść jabłko - musi je wziąć do buzi, jak nie weźmie, to nie zje. Rozumiem o co ci chodzi, ale jednak nie wezmę L. na bosaka na dwór - bo a. przechodzimy przez klatkę, windę, gdzie jest brudno. Więc dla mnie nie ma innej opcji. I to, że nie idę na spacer jest naturalną konsekwencją, ba, powiedzialabym wyborem L. - chce iść na spacer - zakłada buty. Oczywiście mówię jej - chcesz na spacer? Zakładamy buty? I w końcu założy - raz po min, raz po 5, raz po 10. Ale to tak fajnie się pisze teraz - z perspektywy siedzenia przy kompiterze. Bo w momencie gdy mam dwójke dzieci i jedno chce iść a drugie nie, to wierzę, że matkę może coś trafiać... ![]() despa l. na początku brzydziła się trawą, piaskiem, opd razu trzeba było wycierać ręce, nie chciała stanąć na trawie. Przeszło. klementyna nie byłam z L,. u dentysty
__________________
Szkrabencja 15.03.2013
|
||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
#2606 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
Mój mały na poczatku piasek bee, woda bee.. jak bylismy nad morzem musial sie przekonac ze to fajne po prostu ![]() ![]()
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK ![]() 12.04.2013 R. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2607 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
![]() Jesli chodzi o rodziców nie miałam jeszcze sytuacji,żeby ktoś miał pretensje czy coś, raczej odwrotnie dziwią się, że ich dziecko sprzata po sobie (bo jak nie posprzata w tym tygodniu nie bedzie sie tym juz bawic-oczywisice przypominam o tym dzieciom,jak nie posprztaja),że ich dziecko slucha PAni,ze wykonuje polecenia-czasem stoją w drzwiach i sie dziwią jak sie zachowują ich dzieci i pytają jak to robimy;p JAsne,że popełniam bledy, czasem trace cierpliwosć, często mam wyrzyty sumienia, bo sie dopiero ucze, ale na chwile obecna te metod ypracy z grupą uwazam za wlasciwe, a uwierzcie,że jedno dziecko potrafi tak wplynac na cala grupę, zaburzyc pracę i uniemozliwic prowadzenie zajęć,że czasem mam ochote wyjsc z siebie i stanac obok;p CZasem sama nie wiem jak się zachować, jaki krok podjąć, ale widze,że z dziecmi,któe mają okreslone zasady w domu i przy tym dużo milości prcuje się dulo lepiej i w ogole żyje się dużo przyjemniej ![]() Dobra dość, bo nestelle pewnie nie wchodzi bo znow ma dosc naszych elaboratów o wychowaniu;p Ja tak dodaje od siebie, ale caly czas sie ucze, probuje,eksperymentuje, itp. I uważam, ze swoim dzieckiem na pewno mozna sobie pozwolic na weicej swobody, partnerstwa, niz z grupą, bo po prostu czasem jest nie do ogarnięcia,chyba,ze rodzice już wykonuają swoje zadanie w 100% i 4ro letnich dzieci w przedszkolu nie tzreba uczyć,że nikogo sie nie bije,gryzie,wyrywa zabawek itp. Qrzce konczy mi sie urlop wlasnie powoli...jak ja wroce do pracy...odzwyczaiłam się od pracy, a mój syn odzwyczaił się od tego,że moze mnie nie byc w domu;p |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2608 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
moderna ja robię tak samo. Na początku nic nie pozwalalam, odciągałam. Aż odkryłam że kiedy mu pozwalam wejść na fotel, podaje rękę pokazuje jak ma wejść i zejść robi to bardzo sprytnie i w taki sposób jak pokazuje. A efekt? Wchodzi kiedy chce i uważa bo robi tak jak mama pokazała. Tak jest wszędzie. Wszystko naśladuje. Sam wchodzi nakonika bo Pokazałam jak. Sam na krzesła tapczan wszędzie ale widzę ze to opanował i jestem spokojna. Kamienie, górki, place zabaw uczę go jak może robić to sam. Zawsze jestem obok ale nie zabraniam. Po schodach wchodzi sam i schodzi sam tyłem. Teraz umie schodzic z fotela czy tapczanu przodem na nogi. A parapet? Wszystko odsuwalam i nie ma pomysłu jak wejść ;-)
Edytowane przez Ewkaaa8891 Czas edycji: 2014-08-19 o 11:40 |
![]() ![]() |
![]() |
#2609 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
dobra a teraz pogadajmy o pierdołach
![]() idę sprzątać balkon drugi raz bo jak nas tydzień w domu nie było to gołębie u nas sobie gniazdo zrobiły, jajo złożyły i zasrały cały balkon, jak to zobaczyłam w niedziele to ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2610 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
|
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7
Cytat:
kto nastepny?;p |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:48.