Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

[Kasia427]

Siemanko!

Znowu spać nie mogę, a położyłam się chwilę po północy katar mnie męczy i moje młodsze dziecko :/
dzisiaj ze starszym muszę iść na szczepienie... i chciałam jechać te mebelki z voxu na żywo oblukać

sweet pokoik mega odlotowy, mega oryginalny jeszcze jak dojdą szczegóły to już w ogóle będzie jedyny w swoim rodzaju

wrzuciłam do klubu fotki, w wątku" kilka słów o nas", no i Wy też pokazujcie! :P

idę coś ze sobą począć, bo mnie sen muli...

[sloneczko_1201]

Napisane przez Rosalie01

Dobry wieczor.
Nadrobilam wszytsko, ale nie dam rady sie odniesc do wszystkich postow.

Bardzo sie ciesze, ze dzisiejsze wizyty przyniosly same dobre wiesci

Ja badanie moczu i krwi mam na kazdej wizycie, wszystko jest robione przez polozna ja sama z siebie nigdzie indziej nie musze chodzic.

Dzien dzisaj mam straszny dlatego zbieram sie za chwile do spania.
Po pierwsze cala noc prawie w ogole nie spalam, bo wszystko z zoladka mi sie caly czas cofalo
Po drugie moja mama od zeszlego tygodnia sie zle czuje (na pogotowie nie zadzwonila az do dzisiaj), silny bol glowy, zawroty, niedowlad lewej strony, udalo jej sie dzisaj dostac do lekarza piewrszego kontaktu, wypisal jej skierowanie do szpitala z podejrzeniem udaru mozgu problem w tym, ze w szpitalu odeslali ja do domu i kazali przyjechac z rana, bo oni wieczorami nie przyjmujanormalnie jakis czeski film
A nadomiar zlego zadzwonil dzisaj moj lekarz i kazal mo natychmiast przyjechac po lekarstwa, bo niby mam zaawansowana anemie (wynikow nie widzialam, wiec nie wiem, jak to wyglada), przepisal mi ferrous fumarate 210mg trzy razy dziennie a tak bardzo chcialam uniknac brania tabletek w ciazy

No to sie wyzalilam, przepraszam, ze tak tylko o sobie, ale wykonczyl mnie ten dzien psychicznie tak mocno, ze i tak nic madrego bym nie napisala
Uciekam spac, tylko jak tu spac caly czas martwiac sie o mame?

Rosalie trzymaj się napewno będzie dobrze. Trzymam kciuki, aby wszystkie problemy się rozwiązały

Napisane przez esti87

melduje sie po wizycie z malym wszystko okslyszalam bicie serduszka i widzialam jak lize pepowine.odwrocony glowka do dolu/dlatego czuje takie parcie na Bozencepytalam gina o te wypychanie,teraz juz tak bedzie bo mlody ma malo miejsca i sie obija o scianywyniki ok..anemia jeszcze jest ale i tak sie polepszylo,stwierdzil ze nie ma tragedii w 3o tc czyli za 2 tyg.<wizyta 1.09>zrobi mi to usg prenatalne,poda wszystkie wymiary i ewentualny TP juz niby taki konkretniejszy

w drodze powrotnej zaliczylam Kika i kupilam posciel oraz biedre i tam koszule ta ciazowa co byly /teraz przecena za 8zl.pomyslalam,ze idealna na porod..jak sie upapra to nie bd mi szkoda wyrzucic

ja juz mialam robiony WR i Hbs..teraz tzlko czeka mnie Gbs w 34tc ,odczyn coombsa i ponowna cztologia

Przez to wlasnie co sie slyszy ja sie boje przedwczesnego porodu i to nie ze wygledu na to,ze wszystkiego nie zdolam kupic i ogarnac ale,ze cos z dzidziolem bd nie tak...

Futbolowa..dasz rade..dobrze ze to tylko raz sie robi

sweet pochwal sie pokoikiem

No to same dobre wieści Mój synuś też się tak ciągle wypycha i brzuch mamusi zniekształca. Jak ostatnio się pytałam to główkę ma w dół po jednej stronie ma kręgosłup a po drugiej nóżki i jak się prostuje nóżki to po jednej stronie brzuszka to mocno widać.

Napisane przez anuszka21

Mocz miałam tylko dwa razy badany. Ja tez mam bardzo mało badań, ale nie narzekam ;p teraz do zrobienia hbs, wr i glukoze. Morfo i mocz powiedział, ze nastepnym razem, bo nie wszystko na raz ;p
Grupy krwi tez nie kazał robić tylko chyba uwierzył na słowo i wpisał w kartę ciąży

Zjadłam własnie dwa gofry z nutella, bananem i bitą smietana ;p nabrałam takiej ochoty na gofry, ze wysłałam D. do sklepu po gofrownice xD

Jutro botwinka

Ja mam dopiero wizytę 4.09 ( juz bym chciała zobaczyc malucha...

Uwielbiam gofry sama kupiłam w zeszłym miesiącu gofrownicę. Nawet mama myślała, żeby wczoraj zrobić, ale przełożyłyśmy to na na jutro.

Napisane przez LolaMontez

Ja tez już po wizycie , wszystko dobrze z malutką
Wazy już 1386g wiec rośnie jak na drożdżach , i tak jak pisałam wczesniej teraz przybierać będzie koło 200g tyg czyli jeszcze 10tc wiec jeszcze ze 2kg przybierze, raczej z tych mniejszych dzieci
, Czekoladka tak licząc to Twoja dzidzia wcale nie będzie taka duża

Też same dobre wieści Mój w pierwszym dniu 30 tc miał niecałe 100 g więcej i lekarz mówił, że to jest taki średni dzieciaczek, całe szczęście nie z tych większych Właśnie u mnie martwił się jaka będzie waga, bo też grozi mi przedwczesny poród, a jak ma już 1500 g to ma spore szanse, że będzie ok, ale wiadomo niech siedzi w środku jak najdłużej.


Dzisiaj ma przyjść do mnie paczka z gemini i rzeczy zamawiane na allegro, więc czekam na paczki i nie mogę się doczekać rozpakowywania

[Zanet84]

Napisane przez Rosalie01

Dobry wieczor.
Nadrobilam wszytsko, ale nie dam rady sie odniesc do wszystkich postow.

Bardzo sie ciesze, ze dzisiejsze wizyty przyniosly same dobre wiesci

Ja badanie moczu i krwi mam na kazdej wizycie, wszystko jest robione przez polozna ja sama z siebie nigdzie indziej nie musze chodzic.

Dzien dzisaj mam straszny dlatego zbieram sie za chwile do spania.
Po pierwsze cala noc prawie w ogole nie spalam, bo wszystko z zoladka mi sie caly czas cofalo
Po drugie moja mama od zeszlego tygodnia sie zle czuje (na pogotowie nie zadzwonila az do dzisiaj), silny bol glowy, zawroty, niedowlad lewej strony, udalo jej sie dzisaj dostac do lekarza piewrszego kontaktu, wypisal jej skierowanie do szpitala z podejrzeniem udaru mozgu problem w tym, ze w szpitalu odeslali ja do domu i kazali przyjechac z rana, bo oni wieczorami nie przyjmujanormalnie jakis czeski film
A nadomiar zlego zadzwonil dzisaj moj lekarz i kazal mo natychmiast przyjechac po lekarstwa, bo niby mam zaawansowana anemie (wynikow nie widzialam, wiec nie wiem, jak to wyglada), przepisal mi ferrous fumarate 210mg trzy razy dziennie a tak bardzo chcialam uniknac brania tabletek w ciazy

No to sie wyzalilam, przepraszam, ze tak tylko o sobie, ale wykonczyl mnie ten dzien psychicznie tak mocno, ze i tak nic madrego bym nie napisala
Uciekam spac, tylko jak tu spac caly czas martwiac sie o mame?

Rosalie współczuję zmartwień
Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Dziwne tylko, że odesłali Twoją mamę z takim podejrzeniem no to jestem w szoku, a ona jest w Polsce czy z Tobą ?

Z anemią też dasz sobie radę Pamiętaj, że już bliżej niż dalej

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

Napisane przez My Sweet Little Precious

Wklejam fotki pokoiku... Zostały już tylko szczegóły

Sweet, pokoik jest po prostu sweet i te mebelki....poszalałaś pięknie wyszło

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Napisane przez paulina119a

Witam się wieczorową porą...
Chcę zakomunikować, że wózek wybrany !!!!
Jedo Fyn Memo w stylu marynarskim !!!! I nie ma odwołania!
Jak dla mnie ten wózek nie ma sobie równych

Idę Was doczytać....

Gratuluję podjęcia tak ważnej decyzji

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------

Napisane przez martha330

Czy ktoras dzisiaj wizytuje?
Ja zamierzam umowic dzis termin na trzecie usg musze je zrobic do 14.09 i chyba im pozniej, tym lepiej?

Też muszę się na nie umówić, planuję dzisiaj dzwonić a wizyta może na za 2 tyg., jak się uda.
Ciekawe jaki koszt takiego usg czy jak prenatalne, czy może mniej.....

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez sloneczko_1201

No to same dobre wieści Mój synuś też się tak ciągle wypycha i brzuch mamusi zniekształca. Jak ostatnio się pytałam to główkę ma w dół po jednej stronie ma kręgosłup a po drugiej nóżki i jak się prostuje nóżki to po jednej stronie brzuszka to mocno widać.

To może moja tez podobnie, bo wypychanie z jednego boku trenuje już od kilku tygodni

[happywoman]

Napisane przez martha330

Czy ktoras dzisiaj wizytuje?
Ja zamierzam umowic dzis termin na trzecie usg musze je zrobic do 14.09 i chyba im pozniej, tym lepiej?

Ja dziś wizytuje. Ciekawe co Ginka powie na mój cukier. Ehhh...

[Frau Gizela]

A ja od wczoraj jestem słomianą matką!

Marysia pojechała z babcią w góry i nawet nie ma czasu, żeby ze mną przez telefon porozmawiać jak odjechały to zaczęłam normalnie wyć, a mój TŻ mi przez telefon, że mam się spakować i do nich dołączać. No ale kiedy tu tyle roboty! Poza tym po to właśnie mama wzięła M., żebym mogła wszystko na spokojnie zrobić, odpocząć trochę i nie szaleć jak porąbana ze wszystkim na ostatni moment ;-)

Póki co wczoraj udało mi się porządnie przewietrzyć pościel (mamy bardzo nisko parapety i jak M jest w domu to nie mogę otwierać na oścież, bo zaraz chce na tym parapecie siedzieć, a to już nie jest zbyt bezpieczne), wyciągnąć z jej pokoju wszystkie rzeczy (nie wiem, jak to się tam wszystko mieści, skoro teraz jest zawalony cały salon dwa i pół razy większy od jej pokoiku), przestawiliśmy z TŻ szafę, potem wróciła na miejsce, bow innym w ogóle nie pasuje i zajmuje za dużo miejsca a ta wnęka, w której stała dotychczas jest na to idealna, no i TŻ skręcił dla M. nowe łóżko więc jak wróci będzie szaleństwo dziś od piątej znów nie śpię, więc zabrałam się za robienie pasty cukrowej. Ciekawe, co mi wyjdzie z tej depilacji. Dam Wam potem znać ;-)

aha, dziś po południu mam wizytę. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok ;-)

w ogóle znajoma wylądowała ze skurczami w szpitalu w ubiegłą środę. Ma termin na przełom września i października. Dostawała kroplówki z magnezem i już było lepiej, miała nadzieję, że wczoraj na obchodzie ordynator ją wypuści do domu, a w czasie badania dziecko dostało tachykardii i miało ponad 200 tętno. Wszystkie urządzenia piszczały i się najedli stresu wszyscy. Mam nadzieję, że już im Młoda nie wywinie znów jakichś akcji a ona będzie mogła jeszcze wrócić do domu przed porodem, bo tam czeka na nią syn dwa tygodnie młodszy od mojej M. ah te dzieci...

[Zanet84]

Napisane przez happywoman

Ja dziś wizytuje. Ciekawe co Ginka powie na mój cukier. Ehhh...

Powodzenia ! Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Napisane przez Frau Gizela

aha, dziś po południu mam wizytę. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok ;-)

w ogóle znajoma wylądowała ze skurczami w szpitalu w ubiegłą środę. Ma termin na przełom września i października. Dostawała kroplówki z magnezem i już było lepiej, miała nadzieję, że wczoraj na obchodzie ordynator ją wypuści do domu, a w czasie badania dziecko dostało tachykardii i miało ponad 200 tętno. Wszystkie urządzenia piszczały i się najedli stresu wszyscy. Mam nadzieję, że już im Młoda nie wywinie znów jakichś akcji a ona będzie mogła jeszcze wrócić do domu przed porodem, bo tam czeka na nią syn dwa tygodnie młodszy od mojej M. ah te dzieci...

Również powodzenia na wizycie ! Kciuki trzymam oczywiście

Za koleżankę i jej maleństwo również. Oby wszystko było dobrze

[Kasia427]

Napisane przez happywoman

Ja dziś wizytuje. Ciekawe co Ginka powie na mój cukier. Ehhh...

Napisane przez Frau Gizela

A ja od wczoraj jestem słomianą matką!

Marysia pojechała z babcią w góry i nawet nie ma czasu, żeby ze mną przez telefon porozmawiać jak odjechały to zaczęłam normalnie wyć, a mój TŻ mi przez telefon, że mam się spakować i do nich dołączać. No ale kiedy tu tyle roboty! Poza tym po to właśnie mama wzięła M., żebym mogła wszystko na spokojnie zrobić, odpocząć trochę i nie szaleć jak porąbana ze wszystkim na ostatni moment ;-)

Póki co wczoraj udało mi się porządnie przewietrzyć pościel (mamy bardzo nisko parapety i jak M jest w domu to nie mogę otwierać na oścież, bo zaraz chce na tym parapecie siedzieć, a to już nie jest zbyt bezpieczne), wyciągnąć z jej pokoju wszystkie rzeczy (nie wiem, jak to się tam wszystko mieści, skoro teraz jest zawalony cały salon dwa i pół razy większy od jej pokoiku), przestawiliśmy z TŻ szafę, potem wróciła na miejsce, bow innym w ogóle nie pasuje i zajmuje za dużo miejsca a ta wnęka, w której stała dotychczas jest na to idealna, no i TŻ skręcił dla M. nowe łóżko więc jak wróci będzie szaleństwo dziś od piątej znów nie śpię, więc zabrałam się za robienie pasty cukrowej. Ciekawe, co mi wyjdzie z tej depilacji. Dam Wam potem znać ;-)

aha, dziś po południu mam wizytę. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok ;-)

w ogóle znajoma wylądowała ze skurczami w szpitalu w ubiegłą środę. Ma termin na przełom września i października. Dostawała kroplówki z magnezem i już było lepiej, miała nadzieję, że wczoraj na obchodzie ordynator ją wypuści do domu, a w czasie badania dziecko dostało tachykardii i miało ponad 200 tętno. Wszystkie urządzenia piszczały i się najedli stresu wszyscy. Mam nadzieję, że już im Młoda nie wywinie znów jakichś akcji a ona będzie mogła jeszcze wrócić do domu przed porodem, bo tam czeka na nią syn dwa tygodnie młodszy od mojej M. ah te dzieci...

o kurcze, ale akcja... teraz tyle się słyszy o tych wcześniejszych porodach... oby udało się jej jak najdłużej wytrzymać!

usmażyłam na śniadanie placuszków z bananami, objadłam się i teraz chyba mnie zgaga dopada

[Justana1984]

Napisane przez Rosalie01

Dzien dzisaj mam straszny dlatego zbieram sie za chwile do spania.
Po pierwsze cala noc prawie w ogole nie spalam, bo wszystko z zoladka mi sie caly czas cofalo
Po drugie moja mama od zeszlego tygodnia sie zle czuje (na pogotowie nie zadzwonila az do dzisiaj), silny bol glowy, zawroty, niedowlad lewej strony, udalo jej sie dzisaj dostac do lekarza piewrszego kontaktu, wypisal jej skierowanie do szpitala z podejrzeniem udaru mozgu problem w tym, ze w szpitalu odeslali ja do domu i kazali przyjechac z rana, bo oni wieczorami nie przyjmujanormalnie jakis czeski film
A nadomiar zlego zadzwonil dzisaj moj lekarz i kazal mo natychmiast przyjechac po lekarstwa, bo niby mam zaawansowana anemie (wynikow nie widzialam, wiec nie wiem, jak to wyglada), przepisal mi ferrous fumarate 210mg trzy razy dziennie a tak bardzo chcialam uniknac brania tabletek w ciazy

No to sie wyzalilam, przepraszam, ze tak tylko o sobie, ale wykonczyl mnie ten dzien psychicznie tak mocno, ze i tak nic madrego bym nie napisala
Uciekam spac, tylko jak tu spac caly czas martwiac sie o mame?

kochana trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!!!!MUSI BYĆ!

Napisane przez My Sweet Little Precious

Wklejam fotki pokoiku... Zostały już tylko szczegóły

ale ślicznie! ja mam coś ten tydzień za bardzo zaplanowany i nie mogę się wziąć za dalsze ogarnianie pokoiku;p ale może w przyszłym tygodniu coś się bardziej ruszy

Napisane przez paulina119a

Witam się wieczorową porą...
Chcę zakomunikować, że wózek wybrany !!!!
Jedo Fyn Memo w stylu marynarskim !!!! I nie ma odwołania!
Jak dla mnie ten wózek nie ma sobie równych
Idę Was doczytać....

czyli jednak widzę, że masz jak ja. Też jestem pewna wyboru ale wciąż się zastanawiam nad kolorem. Wczoraj Pani jeszcze mówiła że ten w eko skórze biały jest śliczny i że wbrew pozorom w i=utrzymaniu czytsości nie jest taki straszny, bo wystarczy go impregnować to ani nie pęka ani nie żółknie. Mam zagłówkę A ten marynarski ma być na sklepie więc będzie do mnie dzwonić, żebym mogła go na żywo obejrzeć

Napisane przez martha330

A ja witam sie z rana dospac nie moge mimo, ze wieczorem kawke wypilam, to usnelam migiem chwile po polnocy, ale za to obudzic sie trzeba wczesniej.

zamieniłabym się z Wami, też bym chciała niedospać do rana a ja mam tak że nie mogę dupska zwlec z łóżka i codziennie się rano z Tomkiem kłócimy bo on ma na 7 do pracy a ja na 7:30 a jeździmy razem i że mi sie nie spieszy ze wstawaniem;p a ja normalnie mam tak silną grawitację że olaboga

Napisane przez Kasia427

wrzuciłam do klubu fotki, w wątku" kilka słów o nas", no i Wy też pokazujcie! :P

jak się dostać do klubu?

Napisane przez Frau Gizela

aha, dziś po południu mam wizytę. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok ;-)

w ogóle znajoma wylądowała ze skurczami w szpitalu w ubiegłą środę. Ma termin na przełom września i października. Dostawała kroplówki z magnezem i już było lepiej, miała nadzieję, że wczoraj na obchodzie ordynator ją wypuści do domu, a w czasie badania dziecko dostało tachykardii i miało ponad 200 tętno. Wszystkie urządzenia piszczały i się najedli stresu wszyscy. Mam nadzieję, że już im Młoda nie wywinie znów jakichś akcji a ona będzie mogła jeszcze wrócić do domu przed porodem, bo tam czeka na nią syn dwa tygodnie młodszy od mojej M. ah te dzieci...

trzymam kciuki
za Twoją wizytę i koleżankę

[manieczka1]

Rosalie przykro mi
Paulina jo to gratuluje podjetej decyzji
My sweet bardzo ladny pokoik

Ja po zlozeniu mebli nie moge pozbyc sie zapachu ich nowosci...wietrze pokoj, mylam, ale za wiele to nie pomoglo. Nie wiem czy ciuszki tym zapachem nie przejda. Macie jakies sprawdzone sposoby?
Tez dzis cos spac nie moglam, budzilam sie co chwile, a to mi za goraco bylo, a to pic sie chcialo, a to maz z nocki wrocil i tak ciagle cos chyba bez kawy dzis nie rusze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[happywoman]

Napisane przez manieczka1

Rosalie przykro mi
Paulina jo to gratuluje podjetej decyzji
My sweet bardzo ladny pokoik

Ja po zlozeniu mebli nie moge pozbyc sie zapachu ich nowosci...wietrze pokoj, mylam, ale za wiele to nie pomoglo. Nie wiem czy ciuszki tym zapachem nie przejda. Macie jakies sprawdzone sposoby?
Tez dzis cos spac nie moglam, budzilam sie co chwile, a to mi za goraco bylo, a to pic sie chcialo, a to maz z nocki wrocil i tak ciagle cos chyba bez kawy dzis nie rusze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może jakieś olejki zapachowe?

[manieczka1]

Napisane przez happywoman

Może jakieś olejki zapachowe?

No czytalam o olejkach i roznych woreczkach zapachowych, ale zastanawialam sie czy maly pozniej jakiegos uczulenia od tego nie dostanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekoladka21]

Napisane przez Rosalie01

Dzien dzisaj mam straszny dlatego zbieram sie za chwile do spania.
Po pierwsze cala noc prawie w ogole nie spalam, bo wszystko z zoladka mi sie caly czas cofalo
Po drugie moja mama od zeszlego tygodnia sie zle czuje (na pogotowie nie zadzwonila az do dzisiaj), silny bol glowy, zawroty, niedowlad lewej strony, udalo jej sie dzisaj dostac do lekarza piewrszego kontaktu, wypisal jej skierowanie do szpitala z podejrzeniem udaru mozgu problem w tym, ze w szpitalu odeslali ja do domu i kazali przyjechac z rana, bo oni wieczorami nie przyjmujanormalnie jakis czeski film
A nadomiar zlego zadzwonil dzisaj moj lekarz i kazal mo natychmiast przyjechac po lekarstwa, bo niby mam zaawansowana anemie (wynikow nie widzialam, wiec nie wiem, jak to wyglada), przepisal mi ferrous fumarate 210mg trzy razy dziennie a tak bardzo chcialam uniknac brania tabletek w ciazy

No to sie wyzalilam, przepraszam, ze tak tylko o sobie, ale wykonczyl mnie ten dzien psychicznie tak mocno, ze i tak nic madrego bym nie napisala
Uciekam spac, tylko jak tu spac caly czas martwiac sie o mame?

kochana trzymam kciuki za Twoja mame i zycze jej zdrowia
Tobie rowniez sie przyda a te tabletki to rozumiem konieczne?

Napisane przez happywoman

Ja dziś wizytuje. Ciekawe co Ginka powie na mój cukier. Ehhh...

Napisane przez Frau Gizela

A ja od wczoraj jestem słomianą matką!

Marysia pojechała z babcią w góry i nawet nie ma czasu, żeby ze mną przez telefon porozmawiać jak odjechały to zaczęłam normalnie wyć, a mój TŻ mi przez telefon, że mam się spakować i do nich dołączać. No ale kiedy tu tyle roboty! Poza tym po to właśnie mama wzięła M., żebym mogła wszystko na spokojnie zrobić, odpocząć trochę i nie szaleć jak porąbana ze wszystkim na ostatni moment ;-)

Póki co wczoraj udało mi się porządnie przewietrzyć pościel (mamy bardzo nisko parapety i jak M jest w domu to nie mogę otwierać na oścież, bo zaraz chce na tym parapecie siedzieć, a to już nie jest zbyt bezpieczne), wyciągnąć z jej pokoju wszystkie rzeczy (nie wiem, jak to się tam wszystko mieści, skoro teraz jest zawalony cały salon dwa i pół razy większy od jej pokoiku), przestawiliśmy z TŻ szafę, potem wróciła na miejsce, bow innym w ogóle nie pasuje i zajmuje za dużo miejsca a ta wnęka, w której stała dotychczas jest na to idealna, no i TŻ skręcił dla M. nowe łóżko więc jak wróci będzie szaleństwo dziś od piątej znów nie śpię, więc zabrałam się za robienie pasty cukrowej. Ciekawe, co mi wyjdzie z tej depilacji. Dam Wam potem znać ;-)

aha, dziś po południu mam wizytę. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok ;-)

w ogóle znajoma wylądowała ze skurczami w szpitalu w ubiegłą środę. Ma termin na przełom września i października. Dostawała kroplówki z magnezem i już było lepiej, miała nadzieję, że wczoraj na obchodzie ordynator ją wypuści do domu, a w czasie badania dziecko dostało tachykardii i miało ponad 200 tętno. Wszystkie urządzenia piszczały i się najedli stresu wszyscy. Mam nadzieję, że już im Młoda nie wywinie znów jakichś akcji a ona będzie mogła jeszcze wrócić do domu przed porodem, bo tam czeka na nią syn dwa tygodnie młodszy od mojej M. ah te dzieci...

a na dlugo pojechala z babcia?
ja nie wiem jak przezyje rozlake z corka jak trzeba bedzie isc na porodowke.....

za wizyte

pamietacie ja wam pisalam o 2 znajomych tez co za wczesnie urodzily, to jakas plaga ostatnio czy co

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez manieczka1

Rosalie przykro mi
Paulina jo to gratuluje podjetej decyzji
My sweet bardzo ladny pokoik

Ja po zlozeniu mebli nie moge pozbyc sie zapachu ich nowosci...wietrze pokoj, mylam, ale za wiele to nie pomoglo. Nie wiem czy ciuszki tym zapachem nie przejda. Macie jakies sprawdzone sposoby?
Tez dzis cos spac nie moglam, budzilam sie co chwile, a to mi za goraco bylo, a to pic sie chcialo, a to maz z nocki wrocil i tak ciagle cos chyba bez kawy dzis nie rusze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moze kup swiece zapachowe i zapalaj co jakis czas, zapach "nowosci"w koncu sie ulotni

[manieczka1]

O z tymi swiecami sprobuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[happywoman]

Napisane przez manieczka1

No czytalam o olejkach i roznych woreczkach zapachowych, ale zastanawialam sie czy maly pozniej jakiegos uczulenia od tego nie dostanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie sądzę. Zapachy raczej nie uczulają. Dopóki zapachu mebli się nie wyzbędziesz możesz je trzymać, a potem najwyżej zrezygnujesz.


Ja też jestem przerażona tymi historiami o wcześniejszych porodach. Zauważam, że to co raz bardziej powszechny problem. Nie ukrywam, że im więcej takich sytuacji, tym szybciej moja wyprawka się kompletuje. Wierzę, że będzie dobrze, aczkolwiek przygotowanym trzeba być.

[begie13]

Napisane przez Indra83

Cześć


Dziś mi mój asystent pokazał 81dni do porodu, mało, ale jak pomyślę, ze brzuch bedzie rósł, a ja jeszcze tyyyyle dni będę się z nim turlać, to mi się wydaje dużo.


W lidlu też czekam na rzeczy dla starszaków, muszę synowi kupić trochę nowych rzeczy, spodnie dresowe do przedszkola, bo najwygodniejsze, bo w sh trudno dostać w dobrym stanie, dzieci niszczą już ubrania, na jesienną kurtkę poluję cały czas. Kapcie kupuję zawsze Befado, polska firma, nie do zdarcia.

Równiez polecam tę firmę my kupujemy od nich sandałki dla małej

To u mnie dzisiaj 81 dni do tp

Napisane przez Justana1984

cześć dziewczynki jestem w końcu




po prezencie urodzinowym to chyba będę musiała mu auto kupić hehe dostałam pełne wyposażenie studia do robienia zdjęć noworodków/dzieci i jeszcze do tego sprzęt do robienia zdjęć w plenerze a miało byc mini studio;/ więc jak widać oszczędność nie jest jego mocną stroną ale jak to stwierdził to były zaskórniaki już dawno odłozone na ta okazję bo 30 urodziny ma sie raz w życiu;p cieszę sie jak diabli bo sama bym sobie w życiu tego nie kupiła bo było by mi szkoda kasy, zwłaszcza w obecnej sytuacji no ale trochę przegiął zwłaszcza że wydatków przed nami niemało;p ech z facetami;/

wczoraj mi stuknęła również STUDNIÓWKA

No super prezent i brawa za 100 dni do tp

Napisane przez GoniaaaS

sSzukam fajnej fototapety z Misiem za łóżeczko doradzcie wzór:

1. http://www.onozakupy.pl/1277-fototapeta-misie-2.html
2. http://www.onozakupy.pl/1394-fototapeta-misie-14.html
3. http://www.onozakupy.pl/1439-zajaczek.html
4. http://www.onozakupy.pl/1441-misie-023.html
5. http://www.onozakupy.pl/1444-mis-040.html

Mi się wszystkie te misie podobają ( odpada zajączek) i nie umiałabym się zdecydować

Napisane przez czekoladka21

Ciekawi mnie ile moj dziec bedzie wazyl za 2 tyg. , jesli tydzien temu wazyla 1,5 kg (w 3 tyg. pol kg przybylo jej na wadze), myslicie ze ponad 2 kg bedzie??:

Moja w 27t5d wazyła 1200g, usg prenatalne mam w ten piątek a wizytę u mojej gin 19 września ( 32t) , kuzynka mi pisała, że jej synek w 32 tygodniu ważyła 2100g więc ja się nastawiam że z 2400 może ważyć

Napisane przez esti87

melduje sie po wizycie z malym wszystko okslyszalam bicie serduszka i widzialam jak lize pepowine.odwrocony glowka do dolu/dlatego czuje takie parcie na Bozencepytalam gina o te wypychanie,teraz juz tak bedzie bo mlody ma malo miejsca i sie obija o scianywyniki ok..anemia jeszcze jest ale i tak sie polepszylo,stwierdzil ze nie ma tragedii w 3o tc czyli za 2 tyg.<wizyta 1.09>zrobi mi to usg prenatalne,poda wszystkie wymiary i ewentualny TP juz niby taki konkretniejszy

Super, że wizyta udana

Napisane przez LolaMontez

Ja tez już po wizycie , wszystko dobrze z malutką
Wazy już 1386g wiec rośnie jak na drożdżach , i tak jak pisałam wczesniej teraz przybierać będzie koło 200g tyg czyli jeszcze 10tc wiec jeszcze ze 2kg przybierze, raczej z tych mniejszych dzieci
, Czekoladka tak licząc to Twoja dzidzia wcale nie będzie taka duża

Kolejne za wizytę

Napisane przez Indra83

Ja byłam malutka, 3050g, z wiekiem mi przeszło

noo mnie też przeszło
Moja mama mówi, że ja i siostra ważyłyśmy po 3kg i miałyśmy 50 cm dł. więc małe byłyśmy ale wtedy też witamin przeróżnych się nie bralo, jedzenie było inne...

Napisane przez Rosalie01

Dzien dzisaj mam straszny dlatego zbieram sie za chwile do spania.
Po pierwsze cala noc prawie w ogole nie spalam, bo wszystko z zoladka mi sie caly czas cofalo
Po drugie moja mama od zeszlego tygodnia sie zle czuje (na pogotowie nie zadzwonila az do dzisiaj), silny bol glowy, zawroty, niedowlad lewej strony, udalo jej sie dzisaj dostac do lekarza piewrszego kontaktu, wypisal jej skierowanie do szpitala z podejrzeniem udaru mozgu problem w tym, ze w szpitalu odeslali ja do domu i kazali przyjechac z rana, bo oni wieczorami nie przyjmujanormalnie jakis czeski film
A nadomiar zlego zadzwonil dzisaj moj lekarz i kazal mo natychmiast przyjechac po lekarstwa, bo niby mam zaawansowana anemie (wynikow nie widzialam, wiec nie wiem, jak to wyglada), przepisal mi ferrous fumarate 210mg trzy razy dziennie a tak bardzo chcialam uniknac brania tabletek w ciazy

Przytulam i współczuję bardzo to jest służba zdrowia... bosh...
i łączę się w bólu po nieprzespanej nocy
Oby z mamą wszystko było ok

Napisane przez My Sweet Little Precious

Wklejam fotki pokoiku... Zostały już tylko szczegóły

rety jak pięknie!!!!

Napisane przez manieczka1

Ja po zlozeniu mebli nie moge pozbyc sie zapachu ich nowosci...wietrze pokoj, mylam, ale za wiele to nie pomoglo. Nie wiem czy ciuszki tym zapachem nie przejda. Macie jakies sprawdzone sposoby?
Tez dzis cos spac nie moglam, budzilam sie co chwile, a to mi za goraco bylo, a to pic sie chcialo, a to maz z nocki wrocil i tak ciagle cos chyba bez kawy dzis nie rusze
.

ja tam lubię zapach nowych mebli


Wczoraj mój małżonek się opamiętał i sam zadzwonił z pytaniem czy chce jechać do sklepu kupić buty sobie i małej i nawet nie narzekał w sklepie co jest rzaaadkością... sobie miałam kupić baleriny ale mama mi wyśle te co u nich zostawiłam a kupiłam takie luźniejsze botki, żeby były na jesien i żeby mi się stopa zmieściła a Tosi wyższe trampki.
Poza tym wczoraj nałaziłam się jak głupia po dworze, bo chciałam wynagrodzić małej, że w zeszłym tygodniu tak rzadko z nią wychodziłam a potem ruszyć się nie mogłam tak mnie bolał kręgosłup i dół brzucha po takim zmęczeniu myślałam, że będę spać jak zabita... ale tak naprawdę prawie całą noc nie spałam

[Keithlyn]

Silesianna - dziękuję za obszerną opinię podoba mi się model sola city, tylko cena powala może w UK by się taniej znalazło, szwagierka tam mieszka może by coś pochytała

Rosalie- nie do pomyślenia że odesłali mamę z podejrzeniem udaru !! skandal!

Sweet - pokoik śliczny!! taki troszkę rustykalny

Kciuki za wizytujące , ja mam dzisiaj na 11

[Justana1984]

Napisane przez happywoman

Ja też jestem przerażona tymi historiami o wcześniejszych porodach. Zauważam, że to co raz bardziej powszechny problem. Nie ukrywam, że im więcej takich sytuacji, tym szybciej moja wyprawka się kompletuje. Wierzę, że będzie dobrze, aczkolwiek przygotowanym trzeba być.

o matulu, ciagle gdzieś słyszymy o tych wcześniejszych porodach a ja jestem totalnie nie przygotowana jeszcze ani mentalnie ani z wyprawką. Sam wcześniejszy poród to strach czy z dzieciaczkiem wsio dobrze będzie a jeszcze do tego stres, że jestem totalnie nieogarnięta;/

a tak z innej beczki, pluszaki jak mam nowe i już stojące to mam prać mimo że będą stać na półce czy jak to wygląda? Mam ich trochę od przyszłej chrzestnej już (całą kolekcję z epoki lodowcowej i kubusia puchatka) więc chciałabym je wykorzystać, żeby pokoik urozmaicić

[czekoladka21]

Napisane przez begie13

Wczoraj mój małżonek się opamiętał i sam zadzwonił z pytaniem czy chce jechać do sklepu kupić buty sobie i małej i nawet nie narzekał w sklepie co jest rzaaadkością... sobie miałam kupić baleriny ale mama mi wyśle te co u nich zostawiłam a kupiłam takie luźniejsze botki, żeby były na jesien i żeby mi się stopa zmieściła a Tosi wyższe trampki.
Poza tym wczoraj nałaziłam się jak głupia po dworze, bo chciałam wynagrodzić małej, że w zeszłym tygodniu tak rzadko z nią wychodziłam a potem ruszyć się nie mogłam tak mnie bolał kręgosłup i dół brzucha po takim zmęczeniu myślałam, że będę spać jak zabita... ale tak naprawdę prawie całą noc nie spałam

oooo dla malza

Napisane przez Keithlyn

Kciuki za wizytujące , ja mam dzisiaj na 11

Napisane przez Justana1984

a tak z innej beczki, pluszaki jak mam nowe i już stojące to mam prać mimo że będą stać na półce czy jak to wygląda? Mam ich trochę od przyszłej chrzestnej już (całą kolekcję z epoki lodowcowej i kubusia puchatka) więc chciałabym je wykorzystać, żeby pokoik urozmaicić

jesli beda tylko dekoracja to nie musisz prac, ale jak zamierzasz pluszaka dac do lozeczka to wypierz bo to lapacze kurzu
ja kupie misia-przytulanke znaczy corcia wybierze i wypiore bo bedzie do lozeczka, a wszystkie pluszaki ktore starsza ma piore co jakis czas zeby sie pozbyc kurzu

[My Sweet Little Precious]

hej dziewczynki cieszę się se pokoik podoba się Wam tak samo jak mi

za dzisiejsze wizyty!

manieczka, poukladaj w meblach/na meblach skórki pomarańczy i torebki z herbata. kiedyś tak pozbyłam się mega smrodu ze starych mebli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martha330]

Napisane przez happywoman

Nie sądzę. Zapachy raczej nie uczulają. Dopóki zapachu mebli się nie wyzbędziesz możesz je trzymać, a potem najwyżej zrezygnujesz.


Ja też jestem przerażona tymi historiami o wcześniejszych porodach. Zauważam, że to co raz bardziej powszechny problem. Nie ukrywam, że im więcej takich sytuacji, tym szybciej moja wyprawka się kompletuje. Wierzę, że będzie dobrze, aczkolwiek przygotowanym trzeba być.

happy za glukozę trzymam kciuki! nie tylko Ciebie przerazaja te newsy o wcześniejszych porodach mój TZ karze mi się nawet pakowac już do szpitala, żeby torba była naszykowana, ale to za wcześnie chyba

ahhh, nasza sluzba zdrowia...dziś kolejny dzień dzwonie i do swojej poradni rodzinnej i do CZMP i nikt nie odbiera, rano zle, wczoraj popołudniu tez nikt nie odbieral, chce wyznaczyć terminy, a jechać to dwa konce Łodzi...

[ela_86]

Napisane przez paulina119a

Witam się wieczorową porą...
Chcę zakomunikować, że wózek wybrany !!!!
Jedo Fyn Memo w stylu marynarskim !!!! I nie ma odwołania!
Jak dla mnie ten wózek nie ma sobie równych

Idę Was doczytać....

dziś tż poszedł już do pracy
dziś to jeszcze na miejscu,a jutro już wyjeżdża i wraca w piątek...
ja nie chce być znowu sama

[Zanet84]

Napisane przez My Sweet Little Precious

hej dziewczynki cieszę się se pokoik podoba się Wam tak samo jak mi

za dzisiejsze wizyty!

manieczka, poukladaj w meblach/na meblach skórki pomarańczy i torebki z herbata. kiedyś tak pozbyłam się mega smrodu ze starych mebli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oo muszę zapisać sobie a herbata rozumiem zwykła czarna?

[czekoladka21]

Napisane przez ela_86

dziś tż poszedł już do pracy
dziś to jeszcze na miejscu,a jutro już wyjeżdża i wraca w piątek...
ja nie chce być znowu sama

masz nas

[Futbolowa]

Dziękuję za życzenia powodzenia!
Jakoś przeżyłam tę glukozę, chociaż obrzydliwe toto strasznie. Wyniki poznam dopiero na wizycie we wrześniu, ale laborantka stwierdziła, że skoro czułam się wyśmienicie, raczej jestem zdrowa i nie mam się czego obawiać

Na najbliższy czas mam dość słodyczy. Chociaż upieczenia ciasta ze śliwkami sobie dziś nie odmówię

Miłego dnia i powodzenia, jeżeli czekają Was dzisiaj wizyty!

[manieczka1]

Dziewczyny dzięki za rady
A ja właśnie zrezygnowałam ze szkoły rodzenia. Ona ruszyłaby dopiero we wrzesniu i trwala 8 tyg. Dla mnie to troche za pozno. Szczegolnie, ze maz tak ma zmiany, ze przewaznie ja bym musiala jezdzic sama autobusem. A pod koniec ciazy to tak srednio mi sie to widzi moze ew.pojdziemy na takie indywidualne warsztaty pielegnacji noworodka. One trwaja 2 godziny. Ale to we wrzesniu, wiec jeszcze pomysle

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulina119a]

Dzień dobry

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

Rosalie strasznie mi przykro z powodu mamy. takie sytuacji na pewno Ci nie pomagają, niestety nie mamy na to wpływu co i kiedy się wydarzy w naszym życiu. Trzymaj się i spróbuj się nie zadręczać dla dobra własnego i maleństwa ! Wiem, że to jest łatwo powiedzieć ale w naszym stanie dla dobra maluszków musimy nauczyć się egoizmu... Musimy wybierać priorytety !

Frau Gizela potworne jest to co napisałaś. Ja jestem przerażona tym jak często się słyszy o przedwczesnych porodach. Obok trudności w zajście w ciążę, licznych poronień, przedwczesne poronienia to kolejna plaga !!!!
Tragedia! Dlatego stajemy się przewrażliwione ! Strach przed stratą nas tak przewrażliwia.

Sweet pokoik cudny. Kawał dobrej roboty ! Teraz tylko czekać na małą królewnę, któa zamieszka w tej pięknej komnacie

Manieczka ja bym postawiła na olejki eteryczne aby pozbyć się tego zapachu. Zapach nie uczula ! Więc dopóki nie rozlejesz tego olejku na powierzchnię to nie ma ryzyka wystąpienia uczulenia.

Dziś sobie pospałam.... wczoraj przyszła poduszka Motherhood w kształcie C. Przespałam całą noc! Nawet na siusiu się nie obudziłam

[sloneczko_1201]

Napisane przez happywoman

Ja dziś wizytuje. Ciekawe co Ginka powie na mój cukier. Ehhh...

Napisane przez Frau Gizela

A ja od wczoraj jestem słomianą matką!

Marysia pojechała z babcią w góry i nawet nie ma czasu, żeby ze mną przez telefon porozmawiać jak odjechały to zaczęłam normalnie wyć, a mój TŻ mi przez telefon, że mam się spakować i do nich dołączać. No ale kiedy tu tyle roboty! Poza tym po to właśnie mama wzięła M., żebym mogła wszystko na spokojnie zrobić, odpocząć trochę i nie szaleć jak porąbana ze wszystkim na ostatni moment ;-)

Póki co wczoraj udało mi się porządnie przewietrzyć pościel (mamy bardzo nisko parapety i jak M jest w domu to nie mogę otwierać na oścież, bo zaraz chce na tym parapecie siedzieć, a to już nie jest zbyt bezpieczne), wyciągnąć z jej pokoju wszystkie rzeczy (nie wiem, jak to się tam wszystko mieści, skoro teraz jest zawalony cały salon dwa i pół razy większy od jej pokoiku), przestawiliśmy z TŻ szafę, potem wróciła na miejsce, bow innym w ogóle nie pasuje i zajmuje za dużo miejsca a ta wnęka, w której stała dotychczas jest na to idealna, no i TŻ skręcił dla M. nowe łóżko więc jak wróci będzie szaleństwo dziś od piątej znów nie śpię, więc zabrałam się za robienie pasty cukrowej. Ciekawe, co mi wyjdzie z tej depilacji. Dam Wam potem znać ;-)

aha, dziś po południu mam wizytę. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok ;-)

w ogóle znajoma wylądowała ze skurczami w szpitalu w ubiegłą środę. Ma termin na przełom września i października. Dostawała kroplówki z magnezem i już było lepiej, miała nadzieję, że wczoraj na obchodzie ordynator ją wypuści do domu, a w czasie badania dziecko dostało tachykardii i miało ponad 200 tętno. Wszystkie urządzenia piszczały i się najedli stresu wszyscy. Mam nadzieję, że już im Młoda nie wywinie znów jakichś akcji a ona będzie mogła jeszcze wrócić do domu przed porodem, bo tam czeka na nią syn dwa tygodnie młodszy od mojej M. ah te dzieci...

Napisane przez Keithlyn

Silesianna - dziękuję za obszerną opinię podoba mi się model sola city, tylko cena powala może w UK by się taniej znalazło, szwagierka tam mieszka może by coś pochytała

Rosalie- nie do pomyślenia że odesłali mamę z podejrzeniem udaru !! skandal!

Sweet - pokoik śliczny!! taki troszkę rustykalny

Kciuki za wizytujące , ja mam dzisiaj na 11

Dziewczyny kciuki za wizyty, żeby wszystko było ok i czekamy na wieści

Napisane przez Futbolowa

Dziękuję za życzenia powodzenia!
Jakoś przeżyłam tę glukozę, chociaż obrzydliwe toto strasznie. Wyniki poznam dopiero na wizycie we wrześniu, ale laborantka stwierdziła, że skoro czułam się wyśmienicie, raczej jestem zdrowa i nie mam się czego obawiać

Na najbliższy czas mam dość słodyczy. Chociaż upieczenia ciasta ze śliwkami sobie dziś nie odmówię

Miłego dnia i powodzenia, jeżeli czekają Was dzisiaj wizyty!

Ja się wcale tak dobrze ie czułam, poza tym byłam senna i cały dzień byłam do tyły, a wyniki miałam w porządku.

Napisane przez manieczka1

Dziewczyny dzięki za rady
A ja właśnie zrezygnowałam ze szkoły rodzenia. Ona ruszyłaby dopiero we wrzesniu i trwala 8 tyg. Dla mnie to troche za pozno. Szczegolnie, ze maz tak ma zmiany, ze przewaznie ja bym musiala jezdzic sama autobusem. A pod koniec ciazy to tak srednio mi sie to widzi moze ew.pojdziemy na takie indywidualne warsztaty pielegnacji noworodka. One trwaja 2 godziny. Ale to we wrzesniu, wiec jeszcze pomysle

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też nie chodzę do szkoły rodzenia, bo ciągle coś wyskakuje, że muszę leżeć, a musiałabym raczej sama dojeżdżać, więc sama będę musiała sobie poradzić.

[Futbolowa]

Napisane przez paulina119a

Dziś sobie pospałam.... wczoraj przyszła poduszka Motherhood w kształcie C. Przespałam całą noc! Nawet na siusiu się nie obudziłam

Ach, jak fantastycznie!
Do mnie moja już leci, w takim razie tym bardziej nie mogę się doczekać

Napisane przez manieczka1

Dziewczyny dzięki za rady
A ja właśnie zrezygnowałam ze szkoły rodzenia. Ona ruszyłaby dopiero we wrzesniu i trwala 8 tyg. Dla mnie to troche za pozno. Szczegolnie, ze maz tak ma zmiany, ze przewaznie ja bym musiala jezdzic sama autobusem. A pod koniec ciazy to tak srednio mi sie to widzi moze ew.pojdziemy na takie indywidualne warsztaty pielegnacji noworodka. One trwaja 2 godziny. Ale to we wrzesniu, wiec jeszcze pomysle

Ja też już jakiś czas temu zdecydowałam, że odpuszczam. Mój też pracuje w systemie zmianowym i naprawdę rzadko mógłby mi towarzyszyć, a dla mnie to bez sensu w takim wypadku, szczególnie, że sama z domu się nie ruszam, bo zaraz na schodach zawrotów głowy dostaję. Wierzę, że doświadczenie w jodze pozwoli mi lepiej przejść poród

[manieczka1]

Sloneczko odpalimy filmiki na youtubie i będziemy się uczyły

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Futbolowa]

Napisane przez sloneczko_1201

Ja się wcale tak dobrze ie czułam, poza tym byłam senna i cały dzień byłam do tyły, a wyniki miałam w porządku.

Oj no, chciałam się jakoś pocieszyć słowami kobiety Nie lubię w mojej przychodni tego, że wyniki poznaję dopiero na wizycie u lekarza, chciałabym móc być spokojna tak jak Wy, kiedy prosto po badaniu wiecie już, jak wyszło

Swoją drogą, też byłam senna strasznie. Tak bałam się tego badania, że całą noc nie spałam