Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

[201712071518]

Napisane przez kalincia

Bory z założenia są raczej iglaste.
A dzieciakowi chyba łatwiej wytrzymać dwie godziny w samolocie niż 12 w autobusie. A pasażerom tym bardziej. Bo w autobusie milusińscy też potrafią dać z siebie wszystko.

no tak, ale przecież nie ma obowiązku jechac z dzieckiem pierdyliard kilometrow zagramanicę.
można wybrać się samochodem gdzieś w Polskę do jakiegoś miejsca przyjaznego dzieciom
wyjechać o pasującej porze i robić przerwy w podróży, żeby nie męczyć i nie stresować dzieciaka


ale nie, bo przecież trzeba udowodnic, że dziecko ''w niczym nie ogranicza"

[favianna]

Kurcze, czytam I dochodze do wniosku ze najwiekszym problemem jest chyba brak kultury rodzicow, ktorzy to ten swoj lifestyle przekazuja pociechom. Bo mam znacznie mniej traumatycznych spotkan z dziecmi u mnie. Nie wiem, może to kwestia ucywilizowania?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kusum]

Napisane przez stupid-girl

no tak, ale przecież nie ma obowiązku jechac z dzieckiem pierdyliard kilometrow zagramanicę.
można wybrać się samochodem gdzieś w Polskę do jakiegoś miejsca przyjaznego dzieciom
wyjechać o pasującej porze i robić przerwy w podróży, żeby nie męczyć i nie stresować dzieciaka


ale nie, bo przecież trzeba udowodnic, że dziecko ''w niczym nie ogranicza"

Na Chorwacje mozna pojechac. Do Bulgarii. Tam jezdza znajomi z dziecmi samochodami.
Ostrzegam od razu, ze teren skazony wrzaskiem

Napisane przez favianna

Kurcze, czytam I dochodze do wniosku ze najwiekszym problemem jest chyba brak kultury rodzicow, ktorzy to ten swoj lifestyle przekazuja pociechom. Bo mam znacznie mniej traumatycznych spotkan z dziecmi u mnie. Nie wiem, może to kwestia ucywilizowania?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A co ma kultura do rocznego dziecka? Trudno zeby mialo opanowany savoir vivre Boli je glowa to sie drze. Jest znudzone kilkoma godzinami na lotnisku to wiadomo...

[kalincia]

Napisane przez Kusum

Na Chorwacje mozna pojechac. Do Bulgarii. Tam jezdza znajomi z dziecmi samochodami.
Ostrzegam od razu, ze teren skazony wrzaskiem



A co ma kultura do rocznego dziecka? Trudno zeby mialo opanowany savoir vivre Boli je glowa to sie drze. Jest znudzone kilkoma godzinami na lotnisku to wiadomo...

Brak kultury rodziców pozwala im nie zastanawiać się nad tym, że roczne dziecko nie dla wszystkich jest rozkosznym bobasem i nie należy skazywać wszystkich na jego uciążliwe towarzystwo.

[shonyen]

Napisane przez zakonna

Nie chcę linka dawać żeby ostrzeżenia nie dostać.

za co miałabyś dostać osta? za podanie linka? ee
dawaj bo nie wiem czy szperać w Odpupilkowym .. czy gdzieś indziej

Napisane przez stupid-girl

brawo dla pana - polać mu

a jak stres samolotowy?

dziękuję, przeżyłam łatwo nie było, ale oswajałam się z oboma lotniskami dobrą godzinę przed rozpoczęciem odprawy. miałam ulubione słodycze, muzykę i męża, który chętnie udostępniał ramię do zaciskania ogólnie mogę powiedzieć, że może i mogłabym nawet polubić latanie, ale muszę jeszcze pokonać okropny strach przy startowaniu - makabra. dobrze jest mieć przeciwsłoneczne okulary...

[zakonna]

tak, na odpupilkowym zapaleniu mózgu. temat śmierci zwierząt tak bardzo gniecie niektóre osoby, że zaniosły go na tamten wątek.

[201710120930]

Napisane przez shonyen

w samym samolocie też kosmos, zwłaszcza przy podchodzeniu do lądowania. sama zniosłam to dobrze, ale mąż narzekał bardzo na ból głowy i uszu

Dlaczego Twój mąż nie wybrał innego środka transportu?
Dlaczego się tak męczy ? Nie lepiej by mu było pociągiem albo tramwajem;d

Sama widzisz że są takie sytuacje że lepiej zrobić tak i nie inaczej,i trudno przemęczyc się te parę minut.W imię czego miałabym sie tłuc z dzieckiem autobusem jak mogę samolotem. W imię Twojego komfortu ?....No proszę Cię


---------------------------------------------------------------------
swoją drogą jak widać na moim liczniku jestem już trochę na forum ,i właśnie to forum przyzwyczaiło mnie do moderatorów na pewnym poziomie.teraz dziwne nastały czasy....czasy schodzą na psy ;d

[shonyen]

Napisane przez ŁAJKA

Dlaczego Twój mąż nie wybrał innego środka transportu?
Dlaczego się tak męczy ? Nie lepiej by mu było pociągiem albo tramwajem;d

Sama widzisz że są takie sytuacje że lepiej zrobić tak i nie inaczej,i trudno przemęczyc się te parę minut.W imię czego miałabym sie tłuc z dzieckiem autobusem jak mogę samolotem. W imię Twojego komfortu ?....No proszę Cię


---------------------------------------------------------------------
swoją drogą jak widać na moim liczniku jestem już trochę na forum ,i właśnie to forum przyzwyczaiło mnie do moderatorów na pewnym poziomie.teraz dziwne nastały czasy....czasy schodzą na psy ;d

a czy ja coś takiego napisałam? nie. napisałam:

sama zniosłam to dobrze, ale mąż narzekał bardzo na ból głowy i uszu. mogę sobie wyobrazić, co czują te małe dzieci i nie do końca wiem, po co rodzice zabierają je ze sobą w podróż samolotem, skoro doskonale zdają sobie sprawę, jak ich dzieci je przeżywają? tyle wrzasku, histerii nie słyszałam nigdy naraz. naprawdę nie liczy się wtedy bardziej komfort dziecka niż własny? rozumiem, że samolot jest wygodniejszy/szybszy/tańszy, ale gdybym miała dziecko i wiedziała, jaki to dla niego dyskomfort, wybrałabym inny środek transportu

napisałam o histerii nie w kontekście swojego komfortu, tylko komfortu dzieci. mało tego, napisałam nawet że rozumiem, skąd się to bierze - serio widzisz w tym gdzieś sugestię, żeby ktoś zrezygnował z samolotu na rzecz mojego komfortu?
mam wrażenie, ze czepiasz się dla samego czepiania

a już ostatnie zdanie z Twojej wypowiedzi zupełnie nie zasługuje na żaden komentarz Jeżeli jednak masz jakieś zastrzeżenia co do poziomu moderacji, zawsze możesz zgłosić to wyżej
byli ostatnio tacy, co narzekali na poziom moderacji -> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3090

[201710120930]

a Ty się wszystkiemu, co jest związane z dziećmi, dziwisz.
Porównaj sobie taką podróż samolotem np..do szczepienia.Dziecko się drze ale ty wiesz ze ono musi być.Twój mąż też miał dyskomfort a jednak wybraliście lot.Bo ? No właśnie rodzice tez wybrali lot.
To Ty gadasz bo gadasz.Ot żeby coś w tym wątku napisać. A wystarczyłoby się zastanowić i ..porównać np do siebie

-----
I nigdzie nie będę zgłaszać to są moje luźne spostrzeżenia.

[zakonna]

no wątki są chyba od tego żeby sobie w nich popisać... Jeśli ktoś się czepia to ty. Całe forum jest od pisania i rozmawiania.

[201710120930]

Napisane przez zakonna

no wątki są chyba od tego żeby sobie w nich popisać... Jeśli ktoś się czepia to ty. Całe forum jest od pisania i rozmawiania.

no co Ty nie powiesz
chyba tylko w tym wątku dzietne usłyszały pierdyliard razy że to wątek nie dla nich ,i mają sobie stworzyć własny,a tutaj nie włazić

[shonyen]

Napisane przez ŁAJKA

a Ty się wszystkiemu, co jest związane z dziećmi, dziwisz.
Porównaj sobie taką podróż samolotem np..do szczepienia.Dziecko się drze ale ty wiesz ze ono musi być.Twój mąż też miał dyskomfort a jednak wybraliście lot.Bo ? No właśnie rodzice tez wybrali lot.
To Ty gadasz bo gadasz.Ot żeby coś w tym wątku napisać. A wystarczyłoby się zastanowić i ..porównać np do siebie

-----
I nigdzie nie będę zgłaszać to są moje luźne spostrzeżenia.

gadam sobie, bo po to jest to forum - ba, po to jest ten wątek do pogadania se
doprawdy nie wiem czemu innemu miałoby służyć forum
jasne, mogę się zastanowić, porównać do siebie i..? i zostawić dla siebie? nie mogę o tym pogadać z kimś?
Łajka, błagam, to się robi bezsensu
Jeżeli miałabym dziecko i mogłabym mu jakoś ulżyć, bo go coś boli itp - zrobiłabym to wiedząc, że dziecko nie lubi latać - nie leciałabym. wiedząc, że nie lubi grać na pianinie - nie zmuszałabym go. wiedząc, że męczy się całodziennym chodzeniem po górach - nie ciągnęłabym go ze sobą
kwestia wyboru rozwiązania dostosowanego do potrzeb dziecka - o tym pisałam, a nie o komforcie własnym.
czasem nie ma wyjścia, trzeba podjąć decyzję sprzeczną z potrzebami malucha. ale jeśli jest wybór, to po co narażać dziecko na nieprzyjemności? dla komfortu rodzica?

[sylwka37]

Napisane przez ŁAJKA

no co Ty nie powiesz
chyba tylko w tym wątku dzietne usłyszały pierdyliard razy że to wątek nie dla nich ,i mają sobie stworzyć własny,a tutaj nie włazić

bo jeśli nie zauważyłaś to przypominam że to wątek dla bezdzietnych
Łajka w kosmos

[zakonna]

Napisane przez ŁAJKA

no co Ty nie powiesz
chyba tylko w tym wątku dzietne usłyszały pierdyliard razy że to wątek nie dla nich ,i mają sobie stworzyć własny,a tutaj nie włazić

Właźcie po to żeby robić dym, jesteście niemile widziane z tego powodu. Shonyen jest jak najbardziej w nurcie wątku więc pisze co jej się nasunęło.
Jedyne co udało się osiągnąć matkom wojowniczkom to coraz większa niechęć. Same sobie szkodzicie.

[201710120930]

dziwne przykłady podajesz.
ja to widzę jako wybranie mniejszego zła.chyba lepiej lecieć 3-4 godz i posłuchać parę minut wrzasku niz telepać się 12 godz.busikiem
a to że dziecko czegoś nie lubi to nie znaczy że tego nie będzie musiało robić.to rodzic musi wiedzieć co jest dla dziecka dobre.oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku

[sylwka37]

Napisane przez ŁAJKA

dziwne przykłady podajesz.
ja to widzę jako wybranie mniejszego zła.chyba lepiej lecieć 3-4 godz i posłuchać parę minut wrzasku niz telepać się 12 godz.busikiem
a to że dziecko czegoś nie lubi to nie znaczy że tego nie będzie musiało robić.to rodzic musi wiedzieć co jest dla dziecka dobre.oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku

a Ty dalej swoje

[zakonna]

A szkoda gadać. ja dotychczas miałam stosunek obojętny do matek, bo w realnym życiu nie spotkałam takich dziwacznych. Ale zmieniło mi się na niechętny po postach niektórych tutaj.

[201710120930]

Napisane przez zakonna

Właźcie po to żeby robić dym, jesteście niemile widziane z tego powodu. Shonyen jest jak najbardziej w nurcie wątku więc pisze co jej się nasunęło.
Jedyne co udało się osiągnąć matkom wojowniczkom to coraz większa niechęć. Same sobie szkodzicie.

wiesz to nie jest pierwszy tego typu wątek.także teraz to już mnie chyba nic nie zdziwi.pamiętam jak 1-szy raz wpadłam na to oburzenie jak to wózkowe mamy maja czelnośc wchodzić do sklepów z ubraniami.tylko młodzieży przeszkadzają w sięgnięcią ręką obok do wieszaka
po takich wątkach ja też ,powinnam stać się bardziej obojętna,i patrzeć na czubek własnego nosa.

[zakonna]

Zrób tak, pilnuj swojego nosa! Wszystkim tutaj wyjdzie to na lepsze.
I tłumaczę ci jak chłop krowie na rowie, że dotychczas matka to był człowiek normalny dla mnie. Dzięki niektórym tutaj nauczyłam się, że niektóre mają po prostu kuku na muniu. I jakaś obsesyjną potrzebę wtranżalania się ze swoimi poglądami tam, gdzie zupełnie nie pasują. Nie wiem co jest z wami "nie halo", ale może warto byłoby się nad sobą zastanowić.

[sylwka37]

Napisane przez zakonna

Zrób tak, pilnuj swojego nosa! Wszystkim tutaj wyjdzie to na lepsze.
I tłumaczę ci jak chłop krowie na rowie, że dotychczas matka to był człowiek normalny dla mnie. Dzięki niektórym tutaj nauczyłam się, że niektóre mają po prostu kuku na muniu. I jakaś obsesyjną potrzebę wtranżalania się ze swoimi poglądami tam, gdzie zupełnie nie pasują. Nie wiem co jest z wami "nie halo", ale może warto byłoby się nad sobą zastanowić.

klask i:

[201710120930]

och,nie unoś się tak.przecież forum jest od gadania
co ,nie?

[zakonna]

Od gadania, ale może nie zauważyłaś, że forum jest podzielone na tematyczne wątki. Po to żeby pisać w nich na temat. Chyba, że ogólnie masz w zwyczaju wtrącać się w rozmowy, które ciebie nie dotyczą.

[favianna]

Napisane przez Kusum

A co ma kultura do rocznego dziecka? Trudno zeby mialo opanowany savoir vivre Boli je glowa to sie drze. Jest znudzone kilkoma godzinami na lotnisku to wiadomo...

U kilkulatkow i wzwyz juz ma. Nie byla mowa do ten pory o jednoroczniakach tylko.

[201710120930]

w skrócie:
-shonyen dziwiła się dlaczego rodzice skazują dzieci na samolot (ból przy lądowaniu)
-zauważyłam ze jej mąż zdecydował się na to samo (i fajnie jak wyciągnie wnioski)

-
-nie wtryniaj się
-ach te wszechwiedzące mamuśki

[pffe]

Napisane przez ŁAJKA

dziwne przykłady podajesz.
ja to widzę jako wybranie mniejszego zła.chyba lepiej lecieć 3-4 godz i posłuchać parę minut wrzasku niz telepać się 12 godz.busikiem
a to że dziecko czegoś nie lubi to nie znaczy że tego nie będzie musiało robić.to rodzic musi wiedzieć co jest dla dziecka dobre.oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku

Ale mnie nie obchodzi co Ty uważasz dla swojego dziecka za najlepsze. Dla mnie najlepsza jest cisza i mam do niej święte prawo a w środkach transportu (których się tak uczepiłaś) większość osób woli mieć ciszę a nie wrzeszczącego dzieciaka nad głową albo nie daj boże kopiącego w fotel. Czyżbyś stosowała wychowanie bezstresowe? I zdecydowanie masz macicę zamiast mózgu, bo tylko dziecko, dziecko, dziecko. A kogo ono obchodzi? Otóż widzisz, w miejscach publicznych NIKOGO poza Tobą.

[201710120930]

Napisane przez pffe

Ale mnie nie obchodzi co Ty uważasz dla swojego dziecka za najlepsze. Dla mnie najlepsza jest cisza i mam do niej święte prawo a w środkach transportu (których się tak uczepiłaś) większość osób woli mieć ciszę a nie wrzeszczącego dzieciaka nad głową albo nie daj boże kopiącego w fotel. Czyżbyś stosowała wychowanie bezstresowe? I zdecydowanie masz macicę zamiast mózgu, bo tylko dziecko, dziecko, dziecko. A kogo ono obchodzi? Otóż widzisz, w miejscach publicznych NIKOGO poza Tobą.

Jak już mam Ci odpowiedzieć w takim tonie to mam gdzieś do czego Ty masz święte prawo

(a innym przypominam ze mówimy o paru minutach przy lądowaniu w czasie lotu)

[zakonna]

Naprawdę, godny podziwu masochizm, niemile jesteś to widziana, za rozmową i dyskusją z tobą nikt tu nie przepada, a nadal tu tkwisz. Łajka, masz problem z odbiorem prostych komunikatów.

[201710120930]

Napisane przez zakonna

Naprawdę, godny podziwu masochizm, niemile jesteś to widziana, za rozmową i dyskusją z tobą nikt tu nie przepada, a nadal tu tkwisz. Łajka, masz problem z odbiorem prostych komunikatów.

Ty to uważasz za rozmowę ?
Napisałam jak ta 'rozmowa' w Waszym wykonaniu wyglada
Ja podaje argument do zastanowienia a Wy idź sobie nie lubimy Cię (jak dzieci w piaskownicy ;d)

[zakonna]

Czyli jednak masz misję, teraz na zbawienie dzieci z piaskownicy. Gdzie w tytule wątku jest napisane, że pragniemy aby nas ktoś uświadomił w kwestiach dziecięcych?

[The Quiet One]

Napisane przez ŁAJKA

w skrócie:
-shonyen dziwiła się dlaczego rodzice skazują dzieci na samolot (ból przy lądowaniu)
-zauważyłam ze jej mąż zdecydował się na to samo (i fajnie jak wyciągnie wnioski)

-
-nie wtryniaj się
-ach te wszechwiedzące mamuśki

Myślę, że to oczywiste, że ten pan nie zakomunikuje swojego dyskomfortu wrzaskiem na cały samolot. W przeciwieństwie do dzieciaka, któremu nie przetłumaczysz - boli, i już on zadba, żebyś o tym wiedziała. Bardzo starasz się rżnąć głupa