Winna przestępstw na włosach? Czyli....

[201605090940]

chodzi o najzwyklejszą końską maść stosowaną na bóle mięśni czy stawów ja nigdy nie stosowałam, tym bardziej na skalp, ale nie wyobrażam sobie nałożyć na głowę czegoś silnie rozgrzewającego. na forum Anwen jest nawet o tym obszerny wątek --> http://forum.anwen.pl/viewtopic.php?...=unread#unread

[visionAM]

Teoretycznie skład jest taki, że nie powinien zaszkodzić. Jednak właśnie efekt grzania może u niektórych wywołać podrażnienia lub po prostu dyskomfort. Jak ktoś ma wrażliwy skalp, a o tym nie wie, moga mu nawet powypadać włosy. Poza tym zioła w nadmiarze mogą przesuszać/rozjaśniać/uczulać/powodować łupież itp.

Raz nałożyłam na skalp olejek łopianowy z chilli i myślałam, że umrę Od razu poszłam myć głowę.

[0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe]

+Umyłam włosy w piwie. - gdzieś wyczytałam, że tak się robi. Miało pomagać na tłuste włosy.
Potem cały dzień nie mogłam pozbyć się tego zapachu z włosów (nawet po umyciu szamponem) i śmierdziałam jak lump.
Ale raz kupiłam szampon z piwa (jakaś polska firma) i był dobry .

+Próbowałam robić sobie domowe maseczki na włosy. Potem nie mogłam ich zmyć. Raz robiłam sobie maseczkę na włosy ze śmietany i bananów, zmywałam ją pół dnia. Dopiero potem przeczytałam, że ta maseczka to jednak do twarzy jest.

+Używanie czegokolwiek z Pantene. Nie mogę po tych szamponach rozczesać włosów. Raz nie mogłam po szamponie Pantene rozczesać włosów, to je obcięłam o te parę centymetrów. Od tego czasu unikam tej marki jak ognia.



Mój kolega kiedyś za karę (przegrany zakład) umył sobie głowę w jakimś żelu rozgrzewającym Durex. Miał łzy w oczach, podobno piekło .

[201605161428]

- farbowanie (od platyny, przez rudosc, do palonej kawy)
- suszenie z nawiewem milimetr od wlosow (podpatrzylam to u fryzjera)
- prostowalam od czasu do czasu
- farbe robilam rzecz jasna co miesiac, a jak nie wyszlo, to do sklepu i poprawka
- uzywalam tylko szamponu
- czesalam te moje biedne loczki non stop, wyrywajac polowe

Finalnie obcielam ponad 20cm, bo nie szlo odratowac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anja415]

ucięłam grube pasmo włosów tak 5cm od głowy...

[Harriboo]

Napisane przez anja415

ucięłam grube pasmo włosów tak 5cm od głowy...

W jakim celu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez xandria_

chodzi o najzwyklejszą końską maść stosowaną na bóle mięśni czy stawów ja nigdy nie stosowałam, tym bardziej na skalp, ale nie wyobrażam sobie nałożyć na głowę czegoś silnie rozgrzewającego. na forum Anwen jest nawet o tym obszerny wątek --> http://forum.anwen.pl/viewtopic.php?...=unread#unread

O nie, nie, nie. Już raz przeżyłam fazę na wynalazki włosomaniaczek, żadna się nie sprawdziła, a niektóre wręcz zaszkodziły. Kolejny raz takiego błędu nie popełnię. Po takiej maści pewnie znowu wpadłabym w histerię pod tytułem "Będęęę łysaaa" Pozostanę przy mojej drogeryjnej pielęgnacji.

[pannaagacinska]

Napisane przez visionAM

Raz nałożyłam na skalp olejek łopianowy z chilli i myślałam, że umrę Od razu poszłam myć głowę.

Tez go posiadam i nie sprawdzil sie

[201605090940]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;47784470]O nie, nie, nie. Już raz przeżyłam fazę na wynalazki włosomaniaczek, żadna się nie sprawdziła, a niektóre wręcz zaszkodziły. Kolejny raz takiego błędu nie popełnię. Po takiej maści pewnie znowu wpadłabym w histerię pod tytułem "Będęęę łysaaa" Pozostanę przy mojej drogeryjnej pielęgnacji.[/QUOTE]

też tak miałam. teraz przeglądam blogi włosowe i urodowe tylko z nudów, ponieważ już raz przejechałam się na włosomaniaczych metodach jak już wcześniej pisałam, katastrofą skończyło się użycie jednego z tanich i, jak się okazało, bardzo silnych szamponów. ilość strupów na głowie nie do zliczenia zatem za przestępstwo powinno się uznać takich blogów jako wyrocznię i ślepe podążanie za nimi. nie wszystko, co służy innym, posłuży nam. trochę się załamałam, widząc, że ludzie piją żelatynę

nieco offtopując, pragnę obwieścić, że biedronkowy szampon Natei do włosów farbowanych (różowa butelka) nieźle sprawdza się, gdy chcecie wypłukać farbę z włosów cóż za ironia

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

załamałam się również, gdy kiedyś na jednym z wątków dot. pielęgnacji osób pewne dziewczę napisało, że nie idzie na wykłady, bo musi naolejować włosy napisałam, że włosy spokojnie mogą zaczekać, bo studia są ważniejsze, to reszta mnie zmieszała z błotem, że jak nie mam nic ciekawego do powiedzenia na temat włosów, to mam się wynosić z wątku

[pannaagacinska]

Napisane przez xandria_

załamałam się również, gdy kiedyś na jednym z wątków dot. pielęgnacji osób pewne dziewczę napisało, że nie idzie na wykłady, bo musi naolejować włosy napisałam, że włosy spokojnie mogą zaczekać, bo studia są ważniejsze, to reszta mnie zmieszała z błotem, że jak nie mam nic ciekawego do powiedzenia na temat włosów, to mam się wynosić z wątku

Włosomaniaczka w pelnym tego slowa znaczeniu...

[Harriboo]

Napisane przez xandria_

pewnie wyjdę na obrzydliwą zazdrośnicę, ale te włosy mi się nie podobają, zwłaszcza te pierwsze.
pierwsze zdjęcie - owszem, blask cudowny, ale długość i cięcie okropnie przytłacza tę kobietę. wygląda to bardzo "ciężko". zdecydowanie na nie. co do drugiego zdjęcia, przydałoby się cięcie chociaż do kości ogonowej. końcówki są trochę "wyświechtane".

Mam koleżanke która ma włosy tak do tyłka, co jakiś czas podcina, ale tylko kilka cm a przy takiej długości nie widać różnicy. Taki średni blond ścięty na prosto z prostą grzywką, takie włosy ma od zawsze tzn. jakieś 7 lat ją znam i takie zawsze były. Włosy są lśniące, czyste, zadbane, ale nudne. Dziewcze cierpi na brak fryzury a nie chce ich nawet lekko pocieniować. Nie obrażając wszystkich długowłosych, ale to tracenie potencjału włosów. A dziewczyna z mwh która była tu wklejona ma bardzo ładne włosy, ale dla mnie trzeba je czasem ładne upiąć albo stylizować żeby niespowszedniały.


A z moich przestępstw to rok przedziałka na środku po zapuszczaniu ciętej przez całe dzieciństwo niekorzystnie grzywki. Szalenie na wizytach u fryzjera, ale to tylko z perspektywy aktualnego zapuszczania. Nie dbanie o końcówki. Prostowanie codzienne przez rok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mijanou]

Napisane przez xandria_

też tak miałam. teraz przeglądam blogi włosowe i urodowe tylko z nudów, ponieważ już raz przejechałam się na włosomaniaczych metodach jak już wcześniej pisałam, katastrofą skończyło się użycie jednego z tanich i, jak się okazało, bardzo silnych szamponów. ilość strupów na głowie nie do zliczenia zatem za przestępstwo powinno się uznać takich blogów jako wyrocznię i ślepe podążanie za nimi. nie wszystko, co służy innym, posłuży nam. trochę się załamałam, widząc, że ludzie piją żelatynę

nieco offtopując, pragnę obwieścić, że biedronkowy szampon Natei do włosów farbowanych (różowa butelka) nieźle sprawdza się, gdy chcecie wypłukać farbę z włosów cóż za ironia

Dzięki Bogu, nigdy nie byłam zwolenniczką eksperymentów na własnych włosach. Moje włosomaniactwo ograniczałam do nabywania profesjonalnych, choć drogich produktów do pielęgnacji włosów. Odstępstwo mogę zrobić dla płukanek ziołowych i tylko tyle.

No i znalazłam już swojego Graala w pielęgnacji

[anja415]

Napisane przez Harriboo

W jakim celu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jak byłam mała to lubiłam nakładac jakieś naszyjniki na głowę i udawać księżniczkę z taka dziwną koroną no i raz mi się to ustrojstwo zaplatało i zamiast iść do mamy, żeby mi to wyjęła to nozyczkami do paznokci obcięłam całe pasmo włosów, potem przy rozplątywaniu warkocza mama taka zdziwiona co się stało z włosami to powiedziałam, że ktoś w przedszkolu mi je pociął na złość

[madzia0007]

Napisane przez xandria_

też tak miałam. teraz przeglądam blogi włosowe i urodowe tylko z nudów, ponieważ już raz przejechałam się na włosomaniaczych metodach jak już wcześniej pisałam, katastrofą skończyło się użycie jednego z tanich i, jak się okazało, bardzo silnych szamponów. ilość strupów na głowie nie do zliczenia zatem za przestępstwo powinno się uznać takich blogów jako wyrocznię i ślepe podążanie za nimi. nie wszystko, co służy innym, posłuży nam. trochę się załamałam, widząc, że ludzie piją żelatynę

nieco offtopując, pragnę obwieścić, że biedronkowy szampon Natei do włosów farbowanych (różowa butelka) nieźle sprawdza się, gdy chcecie wypłukać farbę z włosów cóż za ironia

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

załamałam się również, gdy kiedyś na jednym z wątków dot. pielęgnacji osób pewne dziewczę napisało, że nie idzie na wykłady, bo musi naolejować włosy napisałam, że włosy spokojnie mogą zaczekać, bo studia są ważniejsze, to reszta mnie zmieszała z błotem, że jak nie mam nic ciekawego do powiedzenia na temat włosów, to mam się wynosić z wątku

Ja kiedyś na blogu anwen widziałam komentarz dziewczyny - wyjezdzala na tydzien pod namioty ze znajomymi i zastanawiała sie jakie zabrać oleje, wcierki i odżywki i wogole jak ma zorganizować sobie olejowanie włosów w tym namiocie z kolezankami na komentarz anwen ze na tydzien moze sobie odpuścić olejowanie i ze powinna sie cieszyć czasem spędzonym ze znajomymi odpowiedziała ze ona nie chce włosów zaniedbywac tylko z powodu tego wyjazdu i ze "bedzie musiała" je tam naolejowac. Niektórym tym wlosomaniaczkom palma odbiła i zrobiły z włosów sens swojego zycia toz to pod sekte podchodzi.

[Nimfa20]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;47776216]Najczęściej już od poziomu stanika kudły przypominają rozwichrzone siano.[/QUOTE]

Moje tak mają. Miały, bo wczoraj znowu podcięłam. Mam trochę za ramiona.

[201605090940]

Napisane przez madzia0007

Ja kiedyś na blogu anwen widziałam komentarz dziewczyny - wyjezdzala na tydzien pod namioty ze znajomymi i zastanawiała sie jakie zabrać oleje, wcierki i odżywki i wogole jak ma zorganizować sobie olejowanie włosów w tym namiocie z kolezankami na komentarz anwen ze na tydzien moze sobie odpuścić olejowanie i ze powinna sie cieszyć czasem spędzonym ze znajomymi odpowiedziała ze ona nie chce włosów zaniedbywac tylko z powodu tego wyjazdu i ze "bedzie musiała" je tam naolejowac. Niektórym tym wlosomaniaczkom palma odbiła i zrobiły z włosów sens swojego zycia toz to pod sekte podchodzi.

dokładnie chciałabym zobaczyć miny znajomych na widok tego dziewczęcia wysmarowanego olejem

ja jestem czasami przerażona ilością produktów, które te dziewczyny posiadają. po prostu nie ogarniam posiadania kilkudziesięciu lub nawet więcej produktów do samych tylko włosów. ogólnie zadziwia mnie też ilość kosmetyków posiadanych przez blogerki, ale może to przez to, że jestem minimalistką, jeśli o to chodzi.

[Nimfa20]

A co powiecie o tych włosach? Stan ogólny + długość i sposób układania.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=139

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=185

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=207

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=218

[Mijanou]

Napisane przez Nimfa20

A co powiecie o tych włosach? Stan ogólny + długość i sposób układania.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=139

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=185

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=207

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=218

Ja mam bardzo podobne do zdjęcia numer 4 tylko trochę bardzoej lokowane

Generalnie włosy nr 1, 3 i 4 są piękne!
Włosy numer 2 wymagają podcięcia końcówek.

[201604181004]

Boziu hejty na wlosomaniaczki i srejki olejki i cuda ktore sie ani troche u mnie nie sprawdzily sa jak miod na moje serce

[201605090940]

nie hejtuję włosomaniaczek, tylko przesadną obsesję na punkcie włosów niektórych z nich

[201604181004]

Zle to ujelam. Hejt na wlososekte xd bo tak mozna nazwc przesade u niektorych

[Harriboo]

Napisane przez Nimfa20

A co powiecie o tych włosach? Stan ogólny + długość i sposób układania.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=139

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=185

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=207

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=218

1 Mnie się podobają, ale są za długie o conajmniej 15 cm. Jakością jak dla mnie nie powalają, wyglądają ok, ale nie na jakoś super zadbane. Może to być spowodowane ekranem mojego telefonu, światłem itp. Chciałabym mieć takie fale Fryzura i kolor ładne chociaż chyba farbowane, tylko za długie.

2 Znowu za długie, jakoś sama fryzura i kolor mi się nie podoba. Jakość ok, ale końcówki chyba troche podniszczone.

3 W kłosie ładnie, rozpuszczone mnie nie powalają, kolor też. Wydają się dobrze pielengnowane.

4 Najładniejsze, optymalna długość, kolor, ładny skręt, fajnie się błyszczą, nie ma puchu, nie są suche i zniszczone.

Zaznaczam, że to moja subiektywna opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez xandria_

nie hejtuję włosomaniaczek, tylko przesadną obsesję na punkcie włosów niektórych z nich

A ja przesadne dążenie do super hiper długich włosów, bez nożyczek. Widuje czasem dziewczyne która ma włosy prawie do kolan i ani te włosy nie są szczególnie piękne ani zadbane. Od tyłka ma już taki rzadki ogonek z końcówek. Dla mnie włosy do tyłka to maks.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aante_e]

Dla mnie optymalna długość to okolice zapięcia do stanika. Można fajnie obciąć, dbanie o taką długość nie jest szczególnie upierdliwe i włosy są uzupełnieniem ogólnego wyglądu, a nie jedyną dominującą rzeczą.
Poza tym takie włosy jak na zdjęciach pasują mi do małych dziewczynek. Jak się ma już trochę lat to dobrze wygląda zadbana fryzura z długich włosów, a nie powiewające na wietrze strąki do kolan

[Harriboo]

Napisane przez aante_e

Dla mnie optymalna długość to okolice zapięcia do stanika. Można fajnie obciąć, dbanie o taką długość nie jest szczególnie upierdliwe i włosy są uzupełnieniem ogólnego wyglądu, a nie jedyną dominującą rzeczą.
Poza tym takie włosy jak na zdjęciach pasują mi do małych dziewczynek. Jak się ma już trochę lat to dobrze wygląda zadbana fryzura z długich włosów, a nie powiewające na wietrze strąki do kolan

Popieram. Ja sama zapuszczam włosy ale chce mieć je tak do cycków ew. troche za cycki, ale nie wiem ile wytrzymam To dla mnie optymalmie, ale takie do tali mogą mi się jeszcze podobać. Jak ktoś już ma włosy do tyłka to już dla mnie kompletny maks. Tyłek dla mnie oznacza stop. Po za tym takie włosy przytłaczają, trudniej je ogarnąć, nudzą się, no nieciekawie. Też mam skojarzenie z dziewczynkami zapuszczającymi włosy do komuni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

Ja nie wiem jaki jest sens takich mega mega dlugich jak do tylka jesli nosi sie taka szope i myje sie je wieczorem i one sie tak kotluja a rano sie ich nie uklada. ALBO noszenie ciagle kitka. Jaki to sens...

[Mijanou]

Napisane przez drabineczka

Ja nie wiem jaki jest sens takich mega mega dlugich jak do tylka jesli nosi sie taka szope i myje sie je wieczorem i one sie tak kotluja a rano sie ich nie uklada. ALBO noszenie ciagle kitka. Jaki to sens...

No masz rację. Ja mam długość do talii i już trudno to samej poupinać (ja sobie radzę spinając wsuwkami na wariata i zawsze coś się wyczaruje) i raczej za biodra bym już nie zapuszczała.

Mam koleżankę, która ma mega długie wlosy i stale nosi je zaplecione w tradycyjny warkocz. Trochę za talię to jeszcze wyglada ale niżej ten warkocz jest już żałośnie chudy a końcówka to taki pędzelek dosłownie. Wygląda to w sumie nieładnie i byłoby lepiej, gdyby te włosy skróciła co najmniej o 20 cm, czyli do długości, gdzie jej struktura wyglądałaby najkorzystniej. Bo tak to troszkę wygląda jak pszenno-buraczana.

[aante_e]

Też zapuszczam, ale włosy modeluję i jak już mnie długość wkurza to podcinam i to sporo, poza tym lubię grube końce po fryzjerze, szczególnie jak wybiorę się do fryzjerki która obcina maszynką.

W sumie to znam jedną dziewczynę, która ma włosy do pasa, grube, zadbane i to mimo farbowania na blond. Druga koleżanka ma potencjał, bo ma grube, kręcone na końcach, ale zniszczone prostownicą. Jak ją poznałam miała do pasa, przez 5 lat podcinała z dwa razy, reszta się wykruszyła i ma trochę za ramiona.

[201604181004]

No dla mnie do pupy to jest max. Dlugie do talii pod warunkiem ze sie o nie dba i sie je uklada sa piekne ale takie do bioder to ju dla mnie kelly family...

[coffee]

Napisane przez Nimfa20

A co powiecie o tych włosach? Stan ogólny + długość i sposób układania.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=139

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=185

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=207

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=218

Mnie się żadne nie podobają. Za długie, nudne, smętnie wiszące, wyglądają na cienkie. Ale ja jestem ogromną fanką choćby minimalnego cieniowania falowanych/kręconych włosów, więc może to dlatego.
Bardzo mi się podobają włosy nagomiko z wizażu:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2053
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2068
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2072

[visionAM]

Szczerze powiem, że jest taka jedna dziewczyna na Wizażu, którą znam i która ma włosy do talii albo do połowy pupy (nie wiem dokładnie), jest wysoka i szczupła i wygląda z tymi włosami przepięknie, nie ma faceta, który by się za nią nie obejrzał Ani te włosy nie są smętne, ani nie wyglądają jak "topielica" czy coś w tym stylu. Więc wiele zależy od tego KTO te długie włosy nosi. Takie ekstremalne długości po pupę kojarzą się zazwyczaj z dość "alternatywnymi" dziewczynami w dziwnych ciuchach, nie umalowanych, z arafatkami na szyi itp. itd (mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi). Jakbyście zobaczyły super laskę z włosami po tyłek to co innego.

To jest okropne:
http://3.bp.blogspot.com/-pR-QnI3z9p...s640/vlh01.jpg
http://papilot2.mykmyk.pl/img/660/0/...s-17891762.jpg

To jest OK: