Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[malutka100]

Napisane przez patrycja19894

trzymam kciuki aby do wyznaczonego czasu było juz po wszystkim

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Malutka Trzymam abyś urodziła wcześniej niż mówi lekarz

U mnie na ktg za każdym razem był Tz

dzięki dziewczyny

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A taki prezent urodzinowy dostalam od Olivki

ale fajowy prezent

Napisane przez mysia111

Może pisane jest nam zostać mamami wrześniowymi?
Jeszcze koleżanka mnie wczoraj zdołowała (tez miała wywoływany poród w tym samym szpitalu parę m-cy temu) tym, że dopiero za 3 podejściem się udało a robili jej próby co 2 dni.

no może tak być
Ale wiecie co dziewczyny, już sobie to poukładałam w głowie, co ma być to będzie, nie będę się tym teraz zamartwiać, bo i tak nie mam na to wpływu

[angcyb]

Ja ostatnio płakałam, że z moim szczęściem to nie dość że nie zdążę Lwa urodzić to Panny też nie
Najbardziej irytujące są telefony i smsy i pytania sąsiadów czy już urodziłam... No chyba skoro stoje przed nimi z wielkim brzuchalcem to raczej jeszcze nie
Już mi się znudziło chodzenie do łazienki i sprawdzanie czy mi może wody nie odchodzą albo czop
Ale powiem Wam, że u mnie im bliżej terminu tym mniej się denerwuje, że jeszcze nie rodzę... Na zawsze w moim brzuchu nie zostanie brzdąc. Chyba, że moja macica jest macicą od słonia, to wtedy jeszcze trochę poczekam a swoją drogą to chyba się zgodzicie, że 9 miesięcy to maksymalna cierpliwość, jakby trwalo to kilka miesięcy dłużej to chyba wszystkie kobiety, które zostają matkami nie byłyby zdrowe na umyśle, juz nigdy.

[ewelinka2210]

WhiteCafe gratulacje Mocno całuję Ciebie i Mikołajka

[patrycja19894]

Napisane przez Optymistka26

nie powazni sa
Maluszek sam bedzie wiedzial kiedy jest dla niego odpowiedni czas

asekurujecie jej wtedy glowke?
Sliczna

wow, duzy chlopiec
brawa dla mamy



Dzis karmilam od 6:45 do 7:50 a potem od 8:20...czyli ja licze od 7:50 do 8:20 odstep 30minut.
jakbym miala liczyc odstepy od tego jak Natus usnie to by odstepow w dzien praktycznie nie bylo.
Ma straszne gazy mimo ze nie jem nic wzdymajacego ale bardzo lapczywie, szybko pije i lyka powietrze a potem jest klopot mimo odbijania.

Nati podczas jedzenia robi kupe. Najje sie i usypia. Odbijanie albo go nie rusza albo budzi szczegolnie gdy dostaje czkwaki.Potem trzeba go przewinac a tego nie lubi wiec sie budzi i jest krzyk przez godzine, poltorej bo nie moze znow usnac. Jakies pomysly na t sytuacje?

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Fem i nagiAkt gratulacje

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Kasia dobrze ze moglas wrocic do domku

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

WhiteCaffe gratulacje

Czy ktoras z was mrozila mleko?Ja sie zastanawiam bo w dzien maluch je wiecej niz w nocy i musze wtedy odciagac. Po dzisiejszej nocce mam 90ml nadprodukcji i sie zastanawiam co z tym zrobic (odciagam do poczucia ulgi a nie oproznienia piersi).

Jak mój zrobi kupę podczas to staram się odstawić go wcześniej zanim skończy jeść,przebieram i szybko dostawiam jeszcze raz.

Napisane przez angcyb

Ja ostatnio płakałam, że z moim szczęściem to nie dość że nie zdążę Lwa urodzić to Panny też nie
Najbardziej irytujące są telefony i smsy i pytania sąsiadów czy już urodziłam... No chyba skoro stoje przed nimi z wielkim brzuchalcem to raczej jeszcze nie
Już mi się znudziło chodzenie do łazienki i sprawdzanie czy mi może wody nie odchodzą albo czop
Ale powiem Wam, że u mnie im bliżej terminu tym mniej się denerwuje, że jeszcze nie rodzę... Na zawsze w moim brzuchu nie zostanie brzdąc. Chyba, że moja macica jest macicą od słonia, to wtedy jeszcze trochę poczekam a swoją drogą to chyba się zgodzicie, że 9 miesięcy to maksymalna cierpliwość, jakby trwalo to kilka miesięcy dłużej to chyba wszystkie kobiety, które zostają matkami nie byłyby zdrowe na umyśle, juz nigdy.

Moim zdaniem ciąża powinna trwać 9 miesięcy a nie w sumie 10. Do tego 36 tyg kazda z nas czuła sie dobrze,nikt nie narzekał..pozniej sie zaczyna wszystko co złe

Halinka wczoraj mialam pisać jak tam twoja restauracja sie ma,ale zapomniałam.
Super że sir nie poddalas i zainwestowowalas w ten laktator.

Tu w Uk karmi piersią bardzo mało kobiet,polozne prawie na rekach mnie nosiły jak wchodziły do pokoju a ja karmiłam. Teraz jak przychodzą do domu to pierwsze pytanie w drzwiach jest czy dalej karmie.. Jakby usłyszały ze na samym wątku sierpniowym na 40mamusiek udało się karmić prawie wszystkim chyba by nie uwiezyly.
Angielki mam wrażenie ze ciężko by im było zrezygnować z papierosów,fast food ów i alkoholu więc lepsze mm.

[mysia111]

Napisane przez ButterBear

Je coraz częściej. Wczoraj przed kąpielą ważyła 2950

Spokojnie, przecież to nie zależy od szpitala, a od organizmu kobiety!

A skąd jesteś? może byś do mnie wpadła trochę ogarnąć? przydałoby się!

za wage.

Wiem, że to zależy od organizmu, ale bardziej zdołowało mnie to że próby robią co 2 dzień a nie codziennie.

Jestem z południowego-zachodu A co dobrego mi ugotujesz?

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez patrycja19894

Tu w Uk karmi piersią bardzo mało kobiet,polozne prawie na rekach mnie nosiły jak wchodziły do pokoju a ja karmiłam. Teraz jak przychodzą do domu to pierwsze pytanie w drzwiach jest czy dalej karmie.. Jakby usłyszały ze na samym wątku sierpniowym na 40mamusiek udało się karmić prawie wszystkim chyba by nie uwiezyly.
Angielki mam wrażenie ze ciężko by im było zrezygnować z papierosów,fast food ów i alkoholu więc lepsze mm.

Dlatego my Polki, później takie fajne, szczuplutkie po ciąży jesteśmy

[UmiZumi]

Napisane przez Optymistka26

nie powazni sa
Maluszek sam bedzie wiedzial kiedy jest dla niego odpowiedni czas

asekurujecie jej wtedy glowke?
Sliczna

wow, duzy chlopiec
brawa dla mamy



Dzis karmilam od 6:45 do 7:50 a potem od 8:20...czyli ja licze od 7:50 do 8:20 odstep 30minut.
jakbym miala liczyc odstepy od tego jak Natus usnie to by odstepow w dzien praktycznie nie bylo.
Ma straszne gazy mimo ze nie jem nic wzdymajacego ale bardzo lapczywie, szybko pije i lyka powietrze a potem jest klopot mimo odbijania.

Nati podczas jedzenia robi kupe. Najje sie i usypia. Odbijanie albo go nie rusza albo budzi szczegolnie gdy dostaje czkwaki.Potem trzeba go przewinac a tego nie lubi wiec sie budzi i jest krzyk przez godzine, poltorej bo nie moze znow usnac. Jakies pomysly na t sytuacje?

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Fem i nagiAkt gratulacje

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Kasia dobrze ze moglas wrocic do domku

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

WhiteCaffe gratulacje

Czy ktoras z was mrozila mleko?Ja sie zastanawiam bo w dzien maluch je wiecej niz w nocy i musze wtedy odciagac. Po dzisiejszej nocce mam 90ml nadprodukcji i sie zastanawiam co z tym zrobic (odciagam do poczucia ulgi a nie oproznienia piersi).

jak trzymamy Anię do odbicia, to asekurujemy główkę, podobnie jak trzymamy ją na rękach w jakiekolwiek innej pozycji - potrafi nią machnąć w najmniej oczekiwanym momencie. Jak leży na brzuszku to asekurujemy ja całą żeby nam się z rogówki jakimś cudem nie sturlała, ale główki wtedy nie podtrzymujemy - ma sobie ćwiczyć

Ania powoli zaczyna budzić się na jedzonko o podobnych porach Będziemy rezygnować z wybudzania w najbliższych dniach

Dzisiaj po karmieniu o 4 rano nie chciała spać. Ale uprałam się, że jeszcze jest noc i czas Małą nauczyć, że w nocy się śpi, a bawi w dzień. Po 40 minutach usypiania zasnęła - usypiałam ją w łóżeczku: jak się odzywała i miała otwarte oczka, to do niej podchodziłam i uspokajałam głaszcząc na przemian po policzku i główce przysypiała po chwilce z tym, że budziła się co 5-10 minut, ale i tak ogłaszam mały sukces i ani razu nie zapłakała Ania płacze czasem przy przewijaniu i kąpiel - chociaż wczoraj nawet kąpiel odbyła się niemalże bez płaczu i ciągle robi do nas minki i się uśmiecha

[Optymistka26]

Pieluchowe spostrzezenia:
Wyprobowalismy pieluchy z Dady 1, Pampersa zielone 1 i Bella happy 1. Dada jest sztywna i dosc mala, u nas sie sprawdza. Pampersy smierdza poza tym niewiele sie roznia od Belli. Bella jest jakas za duza i gruba przez co zbija sie w takie kluchy i przeszkadza maluchowi. Mam zuzyte pol paczki wiec wroce do niej jak maluch podrosnie. Dla Dady plus za zielone rzepy w przeciwienstwie do bialych w pozostalych firmach- ulatwia przewijanie w nocy

Napisane przez ButterBear

U nas też tak było. I powiem Ci, że ja przewijałam przed jedzeniem i tyle. Potem sobie tam nasrała, ale to trudno. Już jej po jedzeniu nie przewijałam zawsze...czasami tak,ale nie za każdym razem
Ale u nas to nie była kwestia płakania, ale tego, że tym przewijaniem musiałam Hanię rozbudzić na jedzenie teraz już zdecydowanie nie muszę jej budzić na jedzenie, raczej ona mnie

Hmm czyli po jedzeniu z pelna pielucha spala?Boje sie ze odparzy sobie pupe...

Czy przed podaniem Delicolu konsultowalyscie to z pediatra/polozna?

[patrycja19894]

Napisane przez mysia111

za wage.

Wiem, że to zależy od organizmu, ale bardziej zdołowało mnie to że próby robią co 2 dzień a nie codziennie.

Jestem z południowego-zachodu A co dobrego mi ugotujesz?

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------



Dlatego my Polki, później takie fajne, szczuplutkie po ciąży jesteśmy

no to racja:-D
Dziś mija tydzień od porodu i ważę 63kg,startowalam z waga 59kg.

[ButterBear]

Napisane przez mysia111

za wage.

Wiem, że to zależy od organizmu, ale bardziej zdołowało mnie to że próby robią co 2 dzień a nie codziennie.

Jestem z południowego-zachodu A co dobrego mi ugotujesz?


Dlatego my Polki, później takie fajne, szczuplutkie po ciąży jesteśmy

Z południowego-zachodu mówisz...no ja z południa Może jakbyś do mnie przyszła na piechotę, to byś urodziła?

Ugotuję, co będziesz chciała na dziś planuję barszcz z ziemniakami i marchewką, gotowanym jajkiem i natką pietruszki. Mogę to wymienić na ziemniaki z koperkiem i pierś z indyka, albo spaghetti z klopsikami w sosie pomidorowym
Ale za posprzątane mieszkanie to mogę Ci zrobić cokolwiek

Fajne szczuplutkie...taaaa... ja chyba nigdy nie będę szczuplutka straciłam nadzieję, że będę wyglądać jak człowiek. I niestety - psychicznie mi dalej źle ze sobą

Napisane przez Optymistka26

Pieluchowe spostrzezenia:
Wyprobowalismy pieluchy z Dady 1, Pampersa zielone 1 i Bella happy 1. Dada jest sztywna i dosc mala, u nas sie sprawdza. Pampersy smierdza poza tym niewiele sie roznia od Belli. Bella jest jakas za duza i gruba przez co zbija sie w takie kluchy i przeszkadza maluchowi. Mam zuzyte pol paczki wiec wroce do niej jak maluch podrosnie. Dla Dady plus za zielone rzepy w przeciwienstwie do bialych w pozostalych firmach- ulatwia przewijanie w nocy


Hmm czyli po jedzeniu z pelna pielucha spala?Boje sie ze odparzy sobie pupe...

Czy przed podaniem Delicolu konsultowalyscie to z pediatra/polozna?

O widzisz, super spostrzeżenia pieluchowe. Czytałam wiele, że te Dady są dobre. Ale podobno śmierdzą. Potwierdzasz?
Ja do tej pory używam tylko pampersów 0, są niezłe, chłonne, tylko czasem nam się kupa górą przelewa...ale zdarza się to tylko po tym, jak mój mąż przewija

Hania nic sobie nie odparzyła przerwy między przwijaniami są tak krótkie, że pupa jest ok

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Hej! My dzisiaj byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Franek po dwóch tygodniach wazy 3975gr czyli od wyjścia ze szpitala przybrał pół kg. MAŁY pulpet nam rośnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Optymistka26]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47795027]Hej! My dzisiaj byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Franek po dwóch tygodniach wazy 3975gr czyli od wyjścia ze szpitala przybrał pół kg. MAŁY pulpet nam rośnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Napisane przez ButterBear

O widzisz, super spostrzeżenia pieluchowe. Czytałam wiele, że te Dady są dobre. Ale podobno śmierdzą. Potwierdzasz?
Ja do tej pory używam tylko pampersów 0, są niezłe, chłonne, tylko czasem nam się kupa górą przelewa...ale zdarza się to tylko po tym, jak mój mąż przewija

Hania nic sobie nie odparzyła przerwy między przwijaniami są tak krótkie, że pupa jest ok

Bella nie pachnie wcale, dada ma swoj zapach ale lekki, najbardziej smierdzialy pampersy

A co ile/ile razy dziennie je Hania?Nati wczoraj 16razy (zapisuje godziny i dlugosc karmienia na kartce).

[daisy dot]

Napisane przez fem

hej...
po dłuższej nieobecności zgłaszam się z moją córeczką

Milenka urodzona 12.08.2014, godzina 8:23, waga 3780 g i długość 56 cm, przez cesarskie cięcie

OPIS TYLKO DLA WYTRWAŁYCH!
w ostatnim miesiącu byłam prawie miesiąc w szpitalu i dostawałam kręćka, ale przed samym porodem to dziękowałam, że się tam znalazłam...
Miałam rodzić naturalnie, a przynajmniej próbować. Dostawałam nawet czopki i zastrzyki, żeby szyjka się zgładziła, ale niestety po prawie tygodniu czekania, skórczy coraz częstszych i bóli brzucha, krzyża i całego dołu, nic z tego nie wyszło. W poniedziałek na badaniach stwierdzono, że jakoś opornie idzie, a mała jest duża, stwierdzili na usg, że może mieć nawet 4100 g, co naszczęście się nie potwierdziło, a poza tym blizna po poprzednim cc jest zbyt cienka. Decyzja: jutro cc. Na szczęście dzięki cukrzycy nie musiałam głodować, tylko delikatnie jeść, dopiero rano miałam być na głodniaka. Jest już 12.08, noc była kiepska... rano lewatywka, badania krwi, prysznic... miałam być 2-ga w kolejce, więc koło 10 miałam być ja krojona, ale sprawy się nieco pogmatwały. Położna podłączyła mnie do ktg, tak żeby sprawdzić, czy maluszek jest ok. No i było ok tylko przez jakieś 10 minut, potem spadło tętno bardzo nisko, zawołałam położną, ona się nieco zmartwiła... zaczęła ruszać mocno brzuchem i głowicą, i z niepokojem zawołała lekarza, a ten szybko reagowała i mówi, że na stół. w biegu wszystko podłączane, wrzawa masakryczna, wszyscy w popłochu. Na sali wstrzyknęli mi znieczulenie, które jeszcze nie do końca zaczęło działać i zaczęli ciąć... Czułam jak mi rozwierają powłoki brzuszne i wyciągają dziecko, naszczęście nie czułam rozcinania... Chyba bym zeszła... Okazało się, że łożysko było już w połowie odklejone, ale z Milenką było wszystko ok, urodziła się troszeczkę sina, ale szybko to zeszło. Lekarze i położne się śmiały potem z całej sytuacji, że mała się wepchnęła na świat z charakterem

najważniejsze ze dobrze się skończyło!

Napisane przez malutka100

Sms od WhiteCafe:

" Hej tu WhiteCafe. Syn Mikołaj przyszedł na świat dziś o 17:28, waży 3150 g i mierzy 54 cm. To był ciężki poród zakończony cc."

Kasia- możesz zaktualizować pierwszy post, bo mamy nową mamusie Super, że ktg wyszło dobrze i nie musiałaś zostać w szpitalu!


Daisy- nie przejmuj się, to przecież nie Twoja wina że szyjka jest zamknięta
Ja też byłam dzisiaj na wizycie i usłyszałam to samo. Co prawda do mojego tp jeszcze tydzień ale lekarz poinformował mnie, że jego zdaniem raczej urodzę po terminie.
Trzy tygodnie temu spekulował że raczej urodzę przed 40 tygodnie, teraz mówi że nie. Nic już z tego nie rozumiem
Czuje się trochę zła, bo już się nastawiałam że niedługo będę rodzić, a tu lekarz mówi mi dzisiaj, że trzeba się uzbroić w cierpliwość bo może to nastąpić dopiero za 2 tygodnie
czyli dziewczyny jeśli to się ziści, to ja naprawdę urodzę jako ostatnia z Was Jeśli do tego czasu nie zwariuje ze strachu.

Mam też jutro przyjechać do szpitala na ktg. Będę je miała pierwszy raz, więc mam do was pytanie- czy Tż może być ze mną czy raczej musi poczekać na zewnątrz?
Nie śmiejcie się, ale średnio wiem jak to wygląda, więc wolę was zapytać

dla white!
poniżej opisze dzisiejsza wizyte na ktg

Napisane przez adie94

Hej Ja w imieniu NagiegoAktu

Mam zaszczyt oznajmić iż 20 sierpnia 2014r o godzinie 15.10 na świat przyszła śliczna
Wiktoria
52cm, waga: 3320

NagiAkt śle pozdrowionka

Napisane przez Optymistka26

Pieluchowe spostrzezenia:
Wyprobowalismy pieluchy z Dady 1, Pampersa zielone 1 i Bella happy 1. Dada jest sztywna i dosc mala, u nas sie sprawdza. Pampersy smierdza poza tym niewiele sie roznia od Belli. Bella jest jakas za duza i gruba przez co zbija sie w takie kluchy i przeszkadza maluchowi. Mam zuzyte pol paczki wiec wroce do niej jak maluch podrosnie. Dla Dady plus za zielone rzepy w przeciwienstwie do bialych w pozostalych firmach- ulatwia przewijanie w nocy

fajnie opisane, jeszcze są pampersy premium białe opakowanie, ja tych mam najwięcej.


A więc dziś w dniu terminu z USG odwiedziłam szpital. Pojechałam z moim Tatą dzielnie czekał dwie godziny hehe.
KTG - mógł wejść ze mną bo było krzesełko i położna mówiła, że wolno ale on nie wchodził poszedł na spacer :p
skurcze mam, tam jakies procenty się wyswietlały to chyba byly skurcze miałam na max 40%, pani powiedziała ze ładnie i ze dobry wynik.
Lekarz i badanie ręczne - znowu mi nagmerali i bolało, rozwarcie 1/1/1 szyjka w tył.
USG - tak mi zrobili USG i sprawdzili płyny, wszystko było ładnie w normie, główka mega nisko.

Ogólnie było spoko, uspokoili mnie że jeszcze z tydzień może posiedzieć, w pon kolejne KTG chyba ze cos się zacznie a potem w czwartek (7 dni po terminie) wywoływanie. 3 razy usłyszałam że Mąż może mi teraz pomóc, a więc dziś zabieramy się za "pomaganie".

[h4linka]

Napisane przez ButterBear

O widzisz, super spostrzeżenia pieluchowe. Czytałam wiele, że te Dady są dobre. Ale podobno śmierdzą. Potwierdzasz?
Ja do tej pory używam tylko pampersów 0, są niezłe, chłonne, tylko czasem nam się kupa górą przelewa...ale zdarza się to tylko po tym, jak mój mąż przewija

Hania nic sobie nie odparzyła przerwy między przwijaniami są tak krótkie, że pupa jest ok

Ja się wtrącę w pieluchowe tematy. Używam od początku tylko Dady i jestem z nich mega zadowolona. Wbrew powszechnej opinii nie śmierdzą. Fajnie leżą na pleckach i jeszcze ani razu nic mi się nie rozlało ani górą ani bokami. Bardzo fajnie chłoną mocz, mój młody dużo sika i potrafią naprawdę dużo zebrać i być bardzo ciężkie a mimo to skóra jest sucha. I te zwierzątka na przodzie.

Czyli nie jestem wyrodną matką, której nie zawsze się chce przewinąć po posiłku. ale też się boję odparzeń bo u nas przerwy to jakieś 4 godziny więc przewijam i usypiam od nowa za każdym razem.

Mówiłaś, mówiłaś Butter, teraz jeszcze powiedz, żeby tak zostało i już się nie zepsuło

Dzisiaj mąż wylał mi na głowę wiadro zimnej wody. Jedzie na szkolenie z pracy na 3 dni na początku września. 3 dni sama z miesięcznym dzieckiem!

[ButterBear]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47795027]Hej! My dzisiaj byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Franek po dwóch tygodniach wazy 3975gr czyli od wyjścia ze szpitala przybrał pół kg. MAŁY pulpet nam rośnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Super
Moja Hania od wagi urodzeniowej przybrała 650 g.

Napisane przez Optymistka26

Bella nie pachnie wcale, dada ma swoj zapach ale lekki, najbardziej smierdzialy pampersy

A co ile/ile razy dziennie je Hania?Nati wczoraj 16razy (zapisuje godziny i dlugosc karmienia na kartce).

16 razy? O matko, to Ty głównie z cycami wywalonymi siedzisz...

Hania je tak z 9 razy dziennie, zazwyczaj po 20/25 minut. W dzień co 2/2,5 h, w nocy co 3/3,5h.

Ja sobie zapisuje tylko, o której karmie.

Napisane przez h4linka

Ja się wtrącę w pieluchowe tematy. Używam od początku tylko Dady i jestem z nich mega zadowolona. Wbrew powszechnej opinii nie śmierdzą. Fajnie leżą na pleckach i jeszcze ani razu nic mi się nie rozlało ani górą ani bokami. Bardzo fajnie chłoną mocz, mój młody dużo sika i potrafią naprawdę dużo zebrać i być bardzo ciężkie a mimo to skóra jest sucha. I te zwierzątka na przodzie.

Czyli nie jestem wyrodną matką, której nie zawsze się chce przewinąć po posiłku. ale też się boję odparzeń bo u nas przerwy to jakieś 4 godziny więc przewijam i usypiam od nowa za każdym razem.

Mówiłaś, mówiłaś Butter, teraz jeszcze powiedz, żeby tak zostało i już się nie zepsuło

Dzisiaj mąż wylał mi na głowę wiadro zimnej wody. Jedzie na szkolenie z pracy na 3 dni na początku września. 3 dni sama z miesięcznym dzieckiem!

No to mówię, że tak zostanie!!! Na pewno!

Dasz sobie radę z maluszkiem, na pewno

Widzisz, fajnie, że mówisz, może wypróbuję te Dady, jak przejdziemy na 1. Z jedynek mam już zapas pampersów zielonych i Babydream z Rossmanna, jak zacznę używać, to napiszę, jak je oceniam

[twin--maid]

Napisane przez ButterBear

U nas też tak było. I powiem Ci, że ja przewijałam przed jedzeniem i tyle. Potem sobie tam nasrała, ale to trudno. Już jej po jedzeniu nie przewijałam zawsze...czasami tak,ale nie za każdym razem

Ja też nie przewijam po jedzeniu, bo oznaczałoby to usypianie od nowa.

Napisane przez Optymistka26

Pieluchowe spostrzezenia:
Wyprobowalismy pieluchy z Dady 1, Pampersa zielone 1 i Bella happy 1. Dada jest sztywna i dosc mala, u nas sie sprawdza. Pampersy smierdza poza tym niewiele sie roznia od Belli. Bella jest jakas za duza i gruba przez co zbija sie w takie kluchy i przeszkadza maluchowi. Mam zuzyte pol paczki wiec wroce do niej jak maluch podrosnie. Dla Dady plus za zielone rzepy w przeciwienstwie do bialych w pozostalych firmach- ulatwia przewijanie w nocy

Bella też mi nie podchodzą ale białe pampersy wg mnie nie śmierdzą i mają żółte rzepy

Napisane przez h4linka

Dzisiaj mąż wylał mi na głowę wiadro zimnej wody. Jedzie na szkolenie z pracy na 3 dni na początku września. 3 dni sama z miesięcznym dzieckiem!

Dasz radę

[daisy dot]

Napisane przez twin--maid

Bella też mi nie podchodzą ale białe pampersy wg mnie nie śmierdzą i mają żółte rzepy

ooo dzięki za info, białych pampersów mam najwięcej

[ButterBear]

Napisane przez daisy dot

ooo dzięki za info, białych pampersów mam najwięcej

Potwierdzam, że nie śmierdzą I mają żółte rzepy i zwierzątka z przodu

[zaczarowanadlaniego]

Jestem wykończona mała znowu nie chce spać a ja mam gorączkę
Marzę o zamknięciu oczu chociaż na 10 minut

[zuken]

To ja mam chyba jakies inne te pampersy
Z moich spostrzezen biale pampersy nie smierdza tylko normalnie wala:/ i to tak strasznie ze Mela cala nimi smierdziala pozniej,.masakra jakas...
Zielone pampersy super! Najlepsze wedlug mnie, lekkie i chlonne
Dada 1 beznadzieja jak dla mnie, malo chlonne i strasznie 'ciezkie' no i zawsze jakos zjezdzaja malej z tylka Slyszalam duzo opinii ze 1 beznadziejne ale wieksze rozmiary sa niby spoko my jednak poki co nie zamierzamy ich kupowac, zostajemy przy Pampersach zielonych
Mamy jeszcze Happy z wycieciem na pepek, troche niskie sa i zjezdzaja przez to z tylka...
No i Babydream z Rossmana zolte nawet ok, chociaz tez nie dorastaja Pampersom do piet

A my mamy maly problem, w dzien mala ladnie je z piersi, ladnie spi a wieczory i nocki ostatnio to jakas masakra...
Mala potrafi nie spac ciagiem 6-8 godzin, idzie spac dopiero o 4 nad ranem po wielu przebojach i probach usypiania...
Jedna rzecza jaka ostatnio ja usypia to mm mala ma mega podkrazone oczy i jest padnieta ale nie wiedziec czemu nie chce zasnac... I na koncu juz sie poddajemy i dajemy jej Bebilon, za kazdym razem wypija 30 ml, co tez jest mega dziwne...
I tak sobie mysle ze moze nie dojada? Moze w dzien mam za malo pokarmu i wieczorem to sie juz kumuluje i jest po prostu glodna a w cyckach juz prawie pusto??
Co myslicie mamuski? Bo juz z tztem chodzimy jak zombie

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Optymistka26]

Napisane przez twin--maid

Ja też nie przewijam po jedzeniu, bo oznaczałoby to usypianie od nowa.

Bella też mi nie podchodzą ale białe pampersy wg mnie nie śmierdzą i mają żółte rzepy

Bialych mam probke 2 szt wiec wyprobuje przy jakims wyjsciu i opisze wrazenia.

Zaczelam pisac moj opis porodu, rozpedzilam sie i wyszlo 3 strony w wordzie Jak znajde czas i skroce to moge wstawic.

Po jakim czasie rozpuscily sie wam zewnetrzne/wewnetrzne szwy na Krysce? Mam taki jeden ktory nie daje mi zyc Widac po zagojeniu blizne po nacieciu?
Obejrzalam swoje Krystyne w lusterku i jestem przerazona, to juz nie moja Kryska!

Przeziebilam sie i kaszle a Nati ma katar, no suuuuper
Zaczarowana wspolczuje, wiem jak to jest.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez zuken

A my mamy maly problem, w dzien mala ladnie je z piersi, ladnie spi a wieczory i nocki ostatnio to jakas masakra...
Mala potrafi nie spac ciagiem 6-8 godzin, idzie spac dopiero o 4 nad ranem po wielu przebojach i probach usypiania...
Jedna rzecza jaka ostatnio ja usypia to mm mala ma mega podkrazone oczy i jest padnieta ale nie wiedziec czemu nie chce zasnac... I na koncu juz sie poddajemy i dajemy jej Bebilon, za kazdym razem wypija 30 ml, co tez jest mega dziwne...
I tak sobie mysle ze moze nie dojada? Moze w dzien mam za malo pokarmu i wieczorem to sie juz kumuluje i jest po prostu glodna a w cyckach juz prawie pusto??
Co myslicie mamuski? Bo juz z tztem chodzimy jak zombie

Probowalas wieczorem sciagnac laktatorem i dac jej z butli?Sprawdzisz czy masz pokarm czy o cos innego chodzi...
Jak sie okaze ze nei masz co odciagac to bedziesz wiedziala ze trzeba kp uzupelnic mm i juz.
Po mm dzieci dluzej spia i ono sie dluzej trawi - niespokojnym wrzeszczalkom na kp w szpitalu polozne dawaly wieczorem mm dla swietego spokoju

Moj mial marudne noce bo nie chcialo mu sie wieczorem na spiocha doic cyca tylko czekal na latwizne i butle z odciagnietym Mam nadprodukcje mleka w nocy wiec musze odciagnac a Nati dla odmiany gardzi teraz butla. Nie trafi sie za nim, takie ma zachcianki

[twin--maid]

Zaczarowana

Napisane przez zuken

A my mamy maly problem, w dzien mala ladnie je z piersi, ladnie spi a wieczory i nocki ostatnio to jakas masakra...
Mala potrafi nie spac ciagiem 6-8 godzin, idzie spac dopiero o 4 nad ranem po wielu przebojach i probach usypiania...
Jedna rzecza jaka ostatnio ja usypia to mm mala ma mega podkrazone oczy i jest padnieta ale nie wiedziec czemu nie chce zasnac... I na koncu juz sie poddajemy i dajemy jej Bebilon, za kazdym razem wypija 30 ml, co tez jest mega dziwne...
I tak sobie mysle ze moze nie dojada? Moze w dzien mam za malo pokarmu i wieczorem to sie juz kumuluje i jest po prostu glodna a w cyckach juz prawie pusto??
Co myslicie mamuski? Bo juz z tztem chodzimy jak zombie

Moim zdaniem, Mela, nie ma jeszcze świadomości dnia i nocy i wybiera dzień na porę spania. Powinno to za jakiś czas się unormować.

Mój synek przez jakieś 2 miesiące budził się ok. 2 i nie spał do 5-6, po czym zjadał i szedł dalej spać. Po jakiś 2 miesiącach mu to minęło.

Napisane przez Optymistka26

Po jakim czasie rozpuscily sie wam zewnetrzne/wewnetrzne szwy na Krysce? Mam taki jeden ktory nie daje mi zyc Widac po zagojeniu blizne po nacieciu?
Obejrzalam swoje Krystyne w lusterku i jestem przerazona, to juz nie moja Kryska!

Przeziebilam sie i kaszle a Nati ma katar, no suuuuper

Mam jeden rozpuszczalny szew i jeszcze trochę go siedzi, czyli ponad 2 tygodnie.

Krystyny już nie oglądam. Dam jej się spokojnie zregenerować

Zdrówka dla Ciebie i Synka!

[daisy dot]

Napisane przez zuken

To ja mam chyba jakies inne te pampersy
Z moich spostrzezen biale pampersy nie smierdza tylko normalnie wala:/ i to tak strasznie ze Mela cala nimi smierdziala pozniej,.masakra jakas...
Zielone pampersy super! Najlepsze wedlug mnie, lekkie i chlonne
Dada 1 beznadzieja jak dla mnie, malo chlonne i strasznie 'ciezkie' no i zawsze jakos zjezdzaja malej z tylka Slyszalam duzo opinii ze 1 beznadziejne ale wieksze rozmiary sa niby spoko my jednak poki co nie zamierzamy ich kupowac, zostajemy przy Pampersach zielonych
Mamy jeszcze Happy z wycieciem na pepek, troche niskie sa i zjezdzaja przez to z tylka...
No i Babydream z Rossmana zolte nawet ok, chociaz tez nie dorastaja Pampersom do piet

hmm no ja otworzyłam wszystkie paczki teraz bo mnie przestraszyłaś i białe pampersy moje nie smierdzą, dady mam tylko próbki, które tez nie smierdza (ale to tylko probki pakowane pojedynczo), bella moja nie smierdzi i babydream tez nie smierdzi. ogólnie taka mama kupowała tez białe pampersy i mówiła ze najlepsze i ze próbowała wszystkich i tylko białe poleca to tych wzielam najwiecej...

[UmiZumi]

my też używamy pieluch z Dady i nam nie śmierdzą mieliśmy zielone papmersy, ale ani mi ani TŻ nie przypadły do gustu, na zapach nie zwróciłam uwagi. Z bialych pampersów mieliśmy próbkę, zapachu nie sprawdzałam, ale zostajemy przy Dadach. Za to chusteczki nawilżane mieliśmy z Dady - fajne wilgotne, zapach ok, ale wychodziły z paczki od razu po 2-3 sztuki (takie nie to pomarańczowe, nie to żółte opakowanie). Mieliśmy babydreem, wychodziły pojedynczo, ale jak dla mnie były suche (takie niebieskie). Po opinach Sroki kupiliśmy paczkę chusteczek z Netto, wilgotne, wychodzą pojedynczo, ale jak dla mnie śmierdzą


Byłyśmy dzisiaj 2 godz 20 min na spacerze Ania chyba wyczuwa, że wchodzi do domu, bo już któryś raz na progu domu otworzyla oczy i zaczęła domagać się butli.


Zuken a wcześniej nie było problemu z karmieniem? Mała płacze przy tym?
U nas jak okazało się, że są problemy z karmienie, to Ania po jakimś czasie picia z piersi popadała w histerię. Płakała, że aż się zanosiła, nie dało się jej uspokoić. Przy butli nie mamy takich problemów, ale strasznie mi szkoda, że po kilku dniach dokarmiania mm Młoda zaczęła odrzucać pierś, a potem nie chciała już jej wcale. Może próbuj najpierw przystawiać Dzieciątko do piersi, a potem dopiero podawaj mm...? 6-8 godzin bez snu dla takiego dziecka to ogrom czasu! U nas są maks 2 godz. bez snu i to jest już długo...

[neska1412]

Hej mamuski i dwupaki.
Bylam dzisiaj na ktg. Znowu mialam dwa skurcze na samym poczatku. Jeden ponad 70 a drugi 50 i pozniej sie wyciszylo. Czyli nie rodze.
Pani doktor powiedziala ze zapis jest jak najbardziej prawidlowy. I tez mowila zeby przyjsc w sobote to bedzie 6dni po tp a w ciagu 7 musza zaczac cos robic.a we wtorek drugi lekarz mowil zeby przyjsc nawet we wtorek.. bo te kilka dni nie robi roznicy. Takze chyba maja inne procedury na tym samym oddziale.
ale dzisiaj nie jestem tak zalamana jak we wtorek. Bo wiem ze juz tylko do soboty i beda dzialac. Jutro sobie poskladam i poprasuje pranie. Dopakuje torbe i bedziemy czekac.
Boje sie o meza bo wiem ze w piatek ogarnie mnie stres i bede sie na nim odstresowywac. Ale juz mu zapowiedzialam ze tak bedzie.

I tak sobie mysle co to sie dzieje z czlowiekiem w ciazy. Nigdy mnie tak maz nie denerwowal jak teraz. Przez 8 lat tyle nie krzyczalam co przez ostatnie 3 tygodnie.


A t

[zuken]

Sprobuje tym laktatorem odciagnac... Tylko ze ja mam chyba malo pokarmu bo jak przedwczoraj jechalismy do kina to z trudem odciagnelam mamie 60 ml z dwoch piersi poza tym cycki juz nie robia sie twarde ani nic

Ja mam taka teorie ze mala nie dojada w dzien i wieczorem jest juz po prostu bardzo glodna, stad jej maurdzenie...
Oczy jej sie same zamykaja, ma az sine pod oczami i wory ale co niby zasnie to zara jest krzyk i otwiera oczy i potrafi tak przez kilka godzin... Ja w tym czasie kilka razy daje jej cycka ale possie chwile i wypluwa a po mm o razu zasypia jak zabita:/
Nie wiem o co innego moglo by chodzic bo ona naprawde sama sie meczy i to jest dziwne... Nie mowiac o tym ze jest podrapana na twarzy az do krwi bo tak sie przy tym wszystkim wkurza

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[damcilapke]

ja tez bylam dzisiaj na ktg, zapis okey.czekalam 1.5h na usg zeby sorawdzic przeplywy bo wszyscy lekarze byli na cesarkach i w koncu zrobila mi to babka ktora caly czas platala sie po korytarzu. :/ moj syn bedzie duzym chlopcem bo oszacowali wage na 4100g i kazali przyjsc w poniedzialek jak nie urodze do tego czasu, ale jak ktg i usg wyjdzie w porzadku to dopiero mam sie zglosic 8/9 dnia po terminie :/.

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

zuken, jak kondycja brzucha po porodzie ? ja swojego z tymi rozstepami sobie nie wyobrazam :-(

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[karoseria]

Ja już jestem tydzień po terminie Jutro chyba będzie ten masaż szyjki A potem to nie wiem co dalej...

Dziecko mam już takie wielkie, że czuję każdy ruch jak wielki ból

Zuken a kiedy byś chciała przejść na mm?
damcilapke ja też się martwię brzuchem

[UmiZumi]

Zuken jak dla mnie, to Mała się ewidentnie nie najada. Przykro mi bardzo... Rozmawiałaś w tym temacie może z położną? Może Ci coś doradzi? Zobacyz jaki jest Twój pokarm.
U nas też najgorzej było w nocy, Ania wbijała sobie paznokcie w policzki i zaciskała z całej siły aż do krwi... Miałam wrażenie czasem, że zaraz sobie oczka wydłubie Po kilku dniach z mm jej przeszło. KP jest lepsze niż mm, ale ono też nie jest takie najgorsze. Najważniejsze żeby Maluszek się najadał. Wymaga to tylko pewnej organizacji, ale wszystko jest do ogarnięcia. Dzisiaj nalewałam przegotowaną wodę (wystudzoną) z garnka do butelki, gdzie musiałam dokładnie odmierzyć 90 ml, wsadziłam do podgrzewacza, wsypałam mm do butelki i sprawdziłam temperaturę mleczka z Anią na ręce Wszystko da się zrobić jak trzeba - a jeszcze trzy dni temu dziwiłam się, jak to można wszystko ogarnąć, jak miałam zostać z Anią sama po raz pierwszy

Zuken Jakby się okazało (a mam nadzieję, że tak nie będzie) i będziecie musieć przejść na mm całkowicie, to wtedy podaje się tylko witaminę D i warto dziecko dopajać herbatką żeby łatwiej szło siku i kupki - rumianek (taki zwykły z apteki, który tez można podawać noworodkom i niemowlętom niesłodzony lekko parzony) albo herbatkę z koperkiem (my akurat mamy taką po 1 tygodniu życia, ale ma laktozę)

[zuken]

Damcilapke jest o niebo lepiej niz kilka dni po porodzie Zostal mi jeszcze nadmiar skory ale mam wrazenie ze caly czas jest jej mniej... Co di rozstepow to wygladaja lepiej niz w ciazy ale niestety jest ich jeszcze wiecej bo przy kurczeniu wuskoczyly nowe
Co tu duzo mowic, ciezko patrzec w lustro, nawet sie nie rozbieram przed mezem bo czuje sie fatalnie... Ale trzeba sie z tym poodzic chyba i tyle:/
Dla mnie gorsze sa nogi bo tez mi wyskoczylo mnostwo rozstepow na udach i straszny cellulit... Brzuch moge zakryc a jednak nogi latem sie pokazuje...
No ale jak tylko przestane calkowicie krwawic i szwy mi sie wkoncu rozpuszcza to zabieram sie za cwiczenia

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[UmiZumi]

Zuken a jak długo córcia pije z piersi za jednym razem? Przybiera na wadze? U nas byly nawet 2-3 godziny karmienia i w trakcie histerie straszliwe. A do tego okazało się, że Młoda nie przybiera. Dopiero przy dokarmianiu mm wszystko się unormowała - dziecko jest spokojne, zaczyna spokojnie spać (wcześniej bardzo niespokojnie spała, jakby się czegoś bała), przybiera na wadze