Polecamy:

aggie94 · 2014-08-21, 18:07

Hej hej Autorko, nie jesteś sama, mój się ostatnio upił i wygadał, że na rocznicę planuje zaręczyny u niego za granicą. Przyszło co do czego, pojechaliśmy, rocznica - przyszedł z pracy, usiadł, zjadł obiad, pojechaliśmy do sklepu, wróciliśmy, wyjął piwo z lodówki i usiadł przed TV. No myślałam, że go ukatrupię, bo wgl zapomniał o tym, a potem ze łzami przepraszał jak wściekła ze spaceru wróciłam xD. Teraz się z tego śmieję, rocznica była na początku miesiąca, a o oświadczynach ani widu ani słychu. Podejrzewam, że to tylko alkohol go tak nakręcił. Pozdro

**kalincia** · 2014-08-21, 18:08

Cytat:

Napisane przez onaona25

Ta rocznic dopiero we wrześniu więc jest jeszcze trochę czasu. Nie powiedziałam mu wprost że tego nei chce,tylko że nei chcę by coś wybierał bez konsultacji ze mną,bo może być tak że on wyda pieniądze a mi nie będzie się podobało.. zresztą teraz to już nie ma żadnego sensu,bo cokolwiek to będzie i tak będę miała "niedosyt".. "kochanie ja chce coś zrobić w nasza rocznicę"- dziewczyny nie ufajcie takim słowom,a już na pewno na nic się nei nastawiajcie.

To ty się nastawiłaś, on niczego na rocznicę nie obiecywał. Dziecko wściekłe na mamę, że chciało ciastko a dostało cukierka, dosłownie.
I jeszcze, czemu miałabym się nastawiać na zaręczyny - oświadczyny tak bardzo, że zaplanowana przez ukochanego niespodzianka stałaby się przykra, nie przyjemna? Przecież się stara i chce jak najlepiej.
Nie widzisz?

minka-80 · 2014-08-21, 18:09

Cytat:

Napisane przez onaona25

Ta rocznic dopiero we wrześniu więc jest jeszcze trochę czasu. Nie powiedziałam mu wprost że tego nei chce,tylko że nei chcę by coś wybierał bez konsultacji ze mną,bo może być tak że on wyda pieniądze a mi nie będzie się podobało.. zresztą teraz to już nie ma żadnego sensu,bo cokolwiek to będzie i tak będę miała "niedosyt".. "kochanie ja chce coś zrobić w nasza rocznicę"- dziewczyny nie ufajcie takim słowom,a już na pewno na nic się nei nastawiajcie.

A czemu tu ufać albo nie, po takich słowach można się nastawić na wszystko od seksu grupowego do oświadczenia "kochanie odchodzę jestem gejem"przez "kocham Cię, ale ślub nie dla mnie"
Sorry ale do jednego zdania dorobiłaś całą resztę, która Tobie pasowała.
A co do pierdzionka to nie od niego zależy szczęście i miłość, nie sztuka dostać pierdzionek z brylantem, a potem odwoływać gości weselnych...
Sztuką niezależnie od błyskotek jest kochać i być razem.

tyene · 2014-08-21, 18:26

Problem rzeczywiście wydaje się śmieszny a zachowanie autorki niepoważne, ale...

Ale wszelkie "gawędziarstwo" jest niedopuszczalne przy dziecku. "Czy mogę ożenić się z mamusią" i inne takie absolutnie ODPADAJĄ przy dziecku. Dziecko powinno być poza takimi tematami, a o oświadczynach i ślubie słyszeć wtedy, gdy wszystko ustalone. A nie przechodzić przez życie z tłumem gawędziarzy mamusi.

onaona25 · 2014-08-21, 19:08

no mój syn ma 8 lat i sam go wypytywał czy mnie kocha,czy będzie ślub itp.. tak jak to dziecko. nie zabronie małemu takich rozmów,a z P doskonale się rozumieją i rozmawiają o wszytskim..
aggie94 to chyba ja jestem w lepszej sytuacji bo ja chociaż wiem że tego nie będzie..przykro mi że tak wyszło,ale mam nadzieję że niedługo będzie tak jak sobie wymarzysz

a co do tego zdanie "chcę coś zrobić" to było wyrwane z kontekstu - o oswiadczyny mu właśnie chodziło.
Czy sie stara?no chyba tak,ale jak juz wspominałam wyżej-zawiedzoną kobietę nic nie jest w stanei zadowolić.. póki co.

aggie94 · 2014-08-21, 19:25

Cytat:

Napisane przez onaona25

aggie94 to chyba ja jestem w lepszej sytuacji bo ja chociaż wiem że tego nie będzie..przykro mi że tak wyszło,ale mam nadzieję że niedługo będzie tak jak sobie wymarzysz

Nie pocieszaj

Ahhh, co zrobić, taki typ faceta, zero sentymentów, ale przyzwyczaiłam się już. I też czekam, ale bez ciśnienia jakiegoś, bo młoda jeszcze jestem, będzie co ma być, teraz najważniejsze jest to, że między nami się układa

Cytat:

Czy sie stara?no chyba tak,ale jak juz wspominałam wyżej-zawiedzoną kobietę nic nie jest w stanei zadowolić.. póki co.

hahaha, popieram

**201607111028** · 2014-08-21, 20:23

Hm, przeczytałam wszystko. Powiem tak: faktycznie panikujesz, zachowujesz się trochę jak dziecko, które nie dostało cukierka. Liczą się tylko TWOJE uczucia, TWOJE zawiedzione nadzieje, itd. Jeszcze nie wiesz, czy oświadczyny się nie odbędą. Poza tym, nawet jeśli faktycznie facet się rozmyślił, ja w tej sytuacji myślałabym raczej o dziecku.
Tak, jak mówię: być może wyolbrzymiasz, przeżywasz, robisz z igły - widły.
Jednakże, z drugiej strony, jeżeli facet faktycznie NIE ma zamiaru się oświadczyć, to mówienie małemu dziecku! (które zapewne bardzo chciałoby, żeby jego mama wyszła za mąż, pragnie mieć ojca i takie słowa na pewno zrobiły na nim duże wrażenie), że niedługo się jego matce oświadczy, a potem zmiana zdania, jest objawem, co tu dużo mówić, buractwa.

Dorotti666 · 2014-08-21, 20:25

Cytat:

Napisane przez cava

I jeszcze ciekawe czemu to jest tak, ze jak kobieta pyta o slub to "ma ciśnienie" a jak facet ni z gruchy ni z pietruchy wypada z pierścionkiem, to nie jest że "ma ciśnienie"

Też mnie to zawsze zastanawiało.

Dziwi mnie to, że kiedy facetowi się zachce to wtedy można się zaręczać i brać ślub, a jak babie to jest wielkie halo, bo przecież ma parcie i jak to tak?
Co jak co związek powinien być partnerski i trzeba o takich sprawach rozmawiać z partnerem, a nie czekać łaskawie kiedy mu się przypomni, że chce tenże związek zalegalizować.

onaona25 · 2014-08-21, 20:54

carolina662 ja właśnie myślę o dziecku przede wszystkim! stąd też moje rozczarowanie,bo właśnie myśląc o dziecku tak zależy mi na założeniu rodziny.No ale nic na siłę.. Skoro się rozmyślił to poprostu daje o sobei tylko świadectwo.. tak jak napisałaś- buractwo a ja dodam do tego nei odpowiedzialne i neizdecydowane..

**201607111028** · 2014-08-21, 21:00

Cytat:

Napisane przez onaona25

carolina662 ja właśnie myślę o dziecku przede wszystkim! stąd też moje rozczarowanie,bo właśnie myśląc o dziecku tak zależy mi na założeniu rodziny.No ale nic na siłę.. Skoro się rozmyślił to poprostu daje o sobei tylko świadectwo.. tak jak napisałaś- buractwo a ja dodam do tego nei odpowiedzialne i neizdecydowane..

Spokojnie, nie nakręcaj się. Napisałam: JEŚLI nie wyolbrzymiasz (mam wrażenie, że tak).
Moim zdaniem niecały rok związku to za mało, by się dobrze poznać. Jest zwyczajnie za wcześnie. Wydajesz się być strasznie nakręcona na to, by się ZARĘCZYĆ, natomiast podstawowa kwestia - z kim, zdaje się być mniej istotna. Ochłoń.

green way · 2014-08-21, 21:01

Cytat:

Napisane przez dorotti66

Też mnie to zawsze zastanawiało.

Dziwi mnie to, że kiedy facetowi się zachce to wtedy można się zaręczać i brać ślub, a jak babie to jest wielkie halo, bo przecież ma parcie i jak to tak?
Co jak co związek powinien być partnerski i trzeba o takich sprawach rozmawiać z partnerem, a nie czekać łaskawie kiedy mu się przypomni, że chce tenże związek zalegalizować.

Święta racja, jak facet się oświadcza, to znaczy, że wybrał sobie tą jedną, jedyną, a jak kobieta oczekuje oświadczyn, to oznacza, że chce faceta usidlić jako zdesperowana beznadziejka? Mnie też to zaczyna trochę wkurzać, że mój facet w trakcie 3-letniego udanego,.zgodnego i dobrze rokującego związku rzuca mimochodem: no wiesz, ja też bym wolał nazywać Cię swoją żoną, a nie konkubiną, przyjaciółką czy moją kobietą. Czyli co, to ja mam wziąć sprawy w swoje ręce, oświadczyć się jak ta potłuczona desperatka, zorganizować ślub, a potem przenieść go przez próg mojego własnego mieszkania, w którym zresztą mieszkamy razem od 2 lat??! Bo wszystko jest ważniejsze niż poukładanie własnego życia? Nigdy nie miałam specjalnego parcia na narzeczeństwo i ślub, bo uważałam, że nie pierścionek czy obrączka gwarantują długie i szczęśliwe pożycie. Ale jak tak teraz to wszystko analizuję, to widzę cały absurd mojej sytuacji. Bo niby wszystko jest ok, kochamy się, rozumiemy, planujemy wspólną przyszłość, a ja załatwiając pewne wspólne sprawy w urzędzie jąkam się jak pensjonarka na akadenii usiłując wydukać właściwe słowo, które przekonałoby urzędnika, że my to MY, czyli bliscy sobie ludzie, a nie jakaś tam parka wiosennie zadurzonych nastolatków. Żyjemy razem, śpimy razem, a tymczasem jak przyjdzie co do czego, to w świetle boskiego i ludzkuego jesteśmy zupełnie sobie obcy. I tyle. Aaaa i jeszcze kiedyś jak napomknęłam coś w temacie legalizacji związków to usłyszała coś takiego: no nie mów, bo pomyślę sobie, że jesteś jedną z tych, którym zależy na papierku! Nie kurna, jestem jedną z tamtych wyzwolonych, które do pełni szczęścia potrzebują tylko gaci, cała reszta to taki tandetny cyrk dla ubogich, no i przysięga nic dla mnie nie znaczy, bo ja zadowolę się zwykłym cmokiem w policzek i uroczym zobowiązaniem: I JA CIEBIE TEŻ... A żeby było śmieszniej to jego matka na baaardzo oficjalnych imprezach rodzinnych zdążyła mnie już przedstawić jako swoją synową. No, i do tego czuję się jeszcze jak jakaś niedorozwinięta oszustka matrymonialna, bo jak to się wszystko rypnie, to na taką właśnie wyjdę. A raczej trudno jest wstać na kilkudziesięcioosobowym weselu i głośno oznajmić, że jeszcze synową nie jestem, że to nie ode mnie zależy i cholera wie, czy w ogóle kiedykolwiek będę. No niewątpliwie byłabym niezłą atrakcją imprezy! Tak, że ja Cię autorko bardzo rozumiem i rozumiem Twoje rozterki i emocje. Pozdrowionka!

bestka · 2014-08-21, 22:06

Myślę, że trzeba spojrzeć na to wszystko z innej strony. Chłopak nie jest gotowy jeszcze na taki poważny krok, jakim są zaręczyny. Trzeba sobie powiedzieć, że związek z kobietą, która ma dziecko w wieku 8 lat to nie jest prosta sprawa. Jesteście ze sobą dopiero rok, niektóre związki rozpadają się po dłuższym czasie. Chyba lepiej taką decyzję 100 razy przemyśleć, niż popełnić błąd. A pierścionek z małym oczkiem - jak piszesz - niczego nie zmienia. Znam sporo koleżanek, które miały pierścionek, a teraz są same po rozwodzie, bo decyzja była zbyt szybka. Życzę mimo wszystko powodzenia

**Catjusza** · 2014-08-21, 22:18

Cytat:

Napisane przez cava

kręcisz tak, zeby było, ze kobiecie to nie wypada z własnym facetem o "takich rzeczach" otwarcie rozmawiać, bo ... nie wiem co właściwie.

No na pewno nie to, kto tu kogo nie czyta

Najkrócej jak się da: samo podjęcie przez kobietę tematu ślubu i deklaracja, że chętnie by się wydała za faceta za mąż, to jeszcze nie są oświadczyny. Przynajmniej nie w pojęciu większości ludzi, zwłaszcza kobiet. A to właśnie napisałaś w kontekście tego, że Ty byś się facetowi oświadczyła. Tak to też bym się mogła 'oświadczyć'

Pisałam o tym wcześniej, że zaręczyny to swego rodzaju uroczystość ze specyficzną oprawą. Nietajniaczenie to nie jest nietradycyjnie, nietradycyjnie to jest jak baba pyta chłopa o to czy się z nią ożeni w odpowiedniej - zaręczynowej oprawie. Pisałam o tym wcześniej, ale pominęłaś to cytując wcześniej moją wypowiedź.
Można też oczywiście w ogóle nie robić zaręczyn, tylko pogadać, że już można iść do urzędu czy kościoła, bo trzeba wziąć ślub i po prostu tam pójśc w dogodnym dla siebie terminie i ustalić kiedy to się odbędzie. Poinformować o tym rodzinę, ale i nie. I też dobrze.

Mówisz, że dogadaliście się z partnerem wcześniej, ustaliliście, że jesteście oboje gotowi, a potem ogłosiliście to innym na zorganizowanym spotkaniu. I szczerze: nie dostałaś jakiejś błyskotki z tej okazji, kwiatów i tych innych poboczności na tej imprezie ? Jeżeli tak, to faktycznie, nietradycyjnie jak szlag

Pisałam wcześniej parę razy, że rozmawiać o ślubie, małżeństwie, rodzinie i planach co do tego można, a nawet trzeba w związku. Skąd pomysł, że ja twierdzę, że zaręczyny mają być zawsze zaskoczeniem i że nie wypada kobiecie podejmować tego tematu

laisla · 2014-08-22, 00:17

Cytat:

Napisane przez onaona25

carolina662 ja właśnie myślę o dziecku przede wszystkim! stąd też moje rozczarowanie,bo właśnie myśląc o dziecku tak zależy mi na założeniu rodziny.No ale nic na siłę.. Skoro się rozmyślił to poprostu daje o sobei tylko świadectwo.. tak jak napisałaś- buractwo a ja dodam do tego nei odpowiedzialne i neizdecydowane..

Serio Ci powiem, że pierwszym moim krokiem byłaby prośba do Tż gawędziarza aby z dzieckiem nie przeprowadzał takich rozmów. Ja rozumiem, dziecko pyta, nie można się dziwić, że pyta, że tęskni za rodzinką jak z obrazka, w tym wieku rozumie już bardzo dużo i bardzo dużo sobie wyobraża po Waszej relacji. Ale serio jest dużo za wcześnie aby Małego nakręcać, trzeba strategię opracować rozmowy z nim gdy pyta Was o szczegóły i plany, tak aby go nie zbyć, ale także nie zarazić wizją rodziny, która może się rozpaść jak domek z kart. Skup raczej uwagę na tym, co ważne a nie na bzdurnym wisiorku.
Powyższym postem dałaś świadectwo jak bardzo jesteś sama niepewna i chwiejna co do tego, co czeka Ciebie w tym związku, oszczędź swojemu synkowi rozczarowania i zawodu.

ellen72 · 2014-08-22, 01:44

Ale wlaściwie dlaczego nie wolno mu zwodzić dziecka, a zwodzenie swojej dziewczyny jest już akceptowalne? Ona też ma uczucia, marzenia i nadzieje. On sobie na nich pogrywa i to jest ok? Tylko dziecko ma nie slyszeć?

laisla · 2014-08-22, 01:48

Cytat:

Napisane przez ellen72

Ale wlaściwie dlaczego nie wolno mu zwodzić dziecka, a
zwodzenie swojej dziewczyny jest już akceptowalne? Ona też ma uczucia, marzenia i nadzieje. On sobie na nich pogrywa i to jest ok? Tylko dziecko ma nie slyszeć?

Dziwne pytanie. Dziecko nie ma dystansu takiego jak osoba dorosła, chociażby dlatego należy je chronić. Jakoś nikt nie pyta dlaczego dziecko nie powinno oglądać niektórych filmów albo wchodzić na niektóre strony www.
Oczywista sprawa, że dziewczyny także nie powinien zwodzić. Tyle, że ona jest w stanie chyba sytuację odebrać i ocenić jak osoba dojrzała, z dzieckiem już gorzej w tej kwestii.

ellen72 · 2014-08-22, 02:04

Oczywiście, że dziecka nie powinien zwodzić. Ale ja właśnie nie rozumiem, dlaczego tylko dziecka? Dziewczyna też może nie mieć odpowiedniego dystansu. Dystans do tej sytuacji, to łatwo utrzymujemy tylko my, bo nas ona nie dotyczy. Myślę, że "gawędzenie" szkodzi i dziecku i jego matce i dobrze byłoby je ukrócić.

laisla · 2014-08-22, 02:17

Cytat:

Napisane przez ellen72

Oczywiście, że dziecka nie powinien zwodzić. Ale ja właśnie nie rozumiem, dlaczego tylko dziecka? Dziewczyna też może nie mieć odpowiedniego dystansu. Dystans do tej sytuacji, to łatwo utrzymujemy tylko my, bo nas ona nie dotyczy. Myślę, że "gawędzenie" szkodzi i dziecku i jego matce i dobrze byłoby je ukrócić.

Ale kto tak napisał?

ellen72 · 2014-08-22, 02:51

Cytat:

Napisane przez laisla

Ale kto tak napisał?

Po prostu nie rozumiem tego naskakiwania na Autorkę, że sobie wszystko sama ubzdurała i wkręciła, skoro wyglada na to, że co najwyżej jest mało odporna na obietnice na wyrost (może manipulacje).

laisla · 2014-08-22, 03:01

Cytat:

Napisane przez ellen72

Po prostu nie rozumiem tego naskakiwania na Autorkę, że sobie wszystko sama ubzdurała i wkręciła, skoro wyglada na to, że co najwyżej jest mało odporna na obietnice na wyrost (może manipulacje).

Ja rozumiem, ale dziecko, o którym rozmawiałyśmy to chyba inny temat trochę. Widzisz, chyba dorosłość wiąże się też z tym, aby filtrować informacje, a sama mówiła, że facet gawędziarz, mało robi, wiele mówi. Więc ona to dostrzega, a mimo tego nakręca się trochę jak dziecko właśnie, może stąd niektóre wpisy są mniej delikatne. Dziewczynę także można próbować zrozumieć bo sama była prawie dzieckiem gdy została matką, tak więc łatwego życia z pewnością nie miała. Problem w tym, aby sobie go dodatkowo nie utrudniała. Bo tym może być ślub po roku znajomości z takim gawędziarzem. Byłabym ostrożna, i to nie tylko przez pryzmat synka, żeby nie było.

mpt · 2014-08-22, 06:21

Cytat:

Napisane przez ellen72

Oczywiście, że dziecka nie powinien zwodzić. Ale ja właśnie nie rozumiem, dlaczego tylko dziecka? Dziewczyna też może nie mieć odpowiedniego dystansu. Dystans do tej sytuacji, to łatwo utrzymujemy tylko my, bo nas ona nie dotyczy. Myślę, że "gawędzenie" szkodzi i dziecku i jego matce i dobrze byłoby je ukrócić.

Bo matka jest dorosłą kobietą, która na ojca dziecku wybiera gościa mówiącego: będziesz w tym chodziła, bo to ode mnie. I matka ma swój rozum, żeby się chwilę zastanowić i nie robić rabanu, że "serduszko jest obrzydliwe", bo nie to jest osią problemu. Od tego się zaczęło, Autorka wcześniej miała tylko żal, że prezent jest brzydki i że nastawiła się na oświadczynki. Nie widzę w tym wszystkim dziecka.

**201712071518** · 2014-08-22, 08:00

Cytat:

Napisane przez cava

A on nietradycyjnie, nie tajniaczył się jak cieć pod kantorkiem,

Przepraszam musiałam.
Cava

onaona25 · 2014-08-22, 08:42

bo to co napisałam na samym początku była pełne złości i emocji... dopiero później przedstawiłam wam całą sytuację i to dlaczego tak historycznei zareagowałam. Zostałam naskoczona i podalam Wam powody dlaczego się tak zawiodłam. Tu zaczęła się też kwestia mojego dziecka.. i problem był jeden- nie brzydka zawieszka,ale właśnie brak zaręczyn na które tak byłam nastawiona.

kennedy · 2014-08-22, 11:29

musisz skupic sie na tym zeby wasz zwiazek sie rozwijal. jestescie niezbyt dlugo, nie rozumiem po co sie spieszyc.

Ulubiona_rzecz · 2014-08-22, 11:55

Po tytule sądziłam, że zostawił Autorkę dla innej po kilkuletnim związku

Czy pierścionek sprawi, że będzie kochał Cię bardziej ? Czy to sprawi, że będzie lepszym ojcem dla Twojego dziecko ? To samo zalegalizowanie Waszego związku sprawi, że będziecie dla siebie ważniejsi ? Coś to zmieni poza tym, że formalnie będziecie rodziną ?
Za bardzo się nakręciłaś na te zaręczyny. Przyjdzie odpowiedni moment to facet się oświadczy. Nie ma co tak dramatyzować. Jesteście dopiero rok ze sobą, skup się na budowaniu zdrowej relacji z nim.

cava · 2014-08-22, 11:56

Cytat:

Napisane przez Ulubiona_rzecz

Po tytule sądziłam, że zostawił Autorkę dla innej po kilkuletnim związku

Tytuł jest debeściarski! Rechoczę za każdym razem jak wejdę na intymne i przelatuję tytuły

_ema_ · 2014-08-22, 13:01

Cytat:

Napisane przez Ulubiona_rzecz

Czy pierścionek sprawi, że będzie kochał Cię bardziej ? Czy to sprawi, że będzie lepszym ojcem dla Twojego dziecko ? To samo zalegalizowanie Waszego związku sprawi, że będziecie dla siebie ważniejsi ? Coś to zmieni poza tym, że formalnie będziecie rodziną ?

Zaczynamy zabawę pt. nie możesz chcieć ślubu, ślub nic nie znaczy

tamtaglista · 2014-08-22, 13:07

Ja po tytule myślałam, że on już klęknął z pierścieniem i nie wydusił ani słowa O.o Parcia na ślub nie rozumiem...

onaona25 · 2014-08-22, 13:12

Rybeczki, tak jak radziłyście porozmawiałam dziś z P. zaczęłam o zaręczynach itp..cytuję jego słowa "czy wszyscy muszą się zaręczać po roku?" , " teraz jak o tym mówisz to czuję jakbyś naciskała" , "przyjdzie na to jeszcze czas" , "mogę iść już teraz do sklepu kupić Ci jakiś pierścionek za 200 zł,ale ja chce po swojemu" ja tylko na to wszystko odpowiedziałam " ja wiem,musisz być pewny miłości do mnie i wiedzieć że tego chcesz" a on no tak "jak mówisz to naprawdę naciskasz,jeszcze przyjdzie czas na takie rzeczy"
To wszystko jest komiczne..sam o tym wszystkim mówił ,a teraz gdy ja zaczynam delikatnie rozmowę na ten temat twierdzi że to naciskanie..

Popłakałam się ,bo to było jednak przykre.
Chyba jednak trzeba zaczać się zastanawiać nad sensem tej całej relacji..
Nie wiem..mam w głowie natłok myśli. Nie tak sobie to wyobrażałam.

Kolor Bzu · 2014-08-22, 13:15

Cytat:

Napisane przez onaona25

Rybeczki, tak jak radziłyście porozmawiałam dziś z P. zaczęłam o zaręczynach itp..cytuję jego słowa "czy wszyscy muszą się zaręczać po roku?" , " teraz jak o tym mówisz to czuję jakbyś naciskała" , "przyjdzie na to jeszcze czas" , "mogę iść już teraz do sklepu kupić Ci jakiś pierścionek za 200 zł,ale ja chce po swojemu" ja tylko na to wszystko odpowiedziałam " ja wiem,musisz być pewny miłości do mnie i wiedzieć że tego chcesz" a on no tak "jak mówisz to naprawdę naciskasz,jeszcze przyjdzie czas na takie rzeczy"
To wszystko jest komiczne..sam o tym wszystkim mówił ,a teraz gdy ja zaczynam delikatnie rozmowę na ten temat twierdzi że to naciskanie..

Popłakałam się ,bo to było jednak przykre.
Chyba jednak trzeba zaczać się zastanawiać nad sensem tej całej relacji..
Nie wiem..mam w głowie natłok myśli. Nie tak sobie to wyobrażałam.

Strasznie histeryzujesz.
Najpierw płacz bo nie taki prezent, bo liczyłaś na pierścionek i już chciałaś uciekać.
Teraz płacz bo facet po roku nie chce z oświadczynami wyskakiwać.

Zamiast zakańczać i znowu się wpakować w coś podobnego, ureguluj swoje emocje. Pogadaj z facetem, popracujcie nad związkiem.

Jesteś tak niestabilna, że szok

2014-08-21, 18:07	#151
aggie94 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 55	Dot.: zamiast oswiadczyn dupa blada;/ Hej hej Autorko, nie jesteś sama, mój się ostatnio upił i wygadał, że na rocznicę planuje zaręczyny u niego za granicą. Przyszło co do czego, pojechaliśmy, rocznica - przyszedł z pracy, usiadł, zjadł obiad, pojechaliśmy do sklepu, wróciliśmy, wyjął piwo z lodówki i usiadł przed TV. No myślałam, że go ukatrupię, bo wgl zapomniał o tym, a potem ze łzami przepraszał jak wściekła ze spaceru wróciłam xD. Teraz się z tego śmieję, rocznica była na początku miesiąca, a o oświadczynach ani widu ani słychu. Podejrzewam, że to tylko alkohol go tak nakręcił. Pozdro

2014-08-21, 18:26	#154
tyene Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 4 182	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ Problem rzeczywiście wydaje się śmieszny a zachowanie autorki niepoważne, ale... Ale wszelkie "gawędziarstwo" jest niedopuszczalne przy dziecku. "Czy mogę ożenić się z mamusią" i inne takie absolutnie ODPADAJĄ przy dziecku. Dziecko powinno być poza takimi tematami, a o oświadczynach i ślubie słyszeć wtedy, gdy wszystko ustalone. A nie przechodzić przez życie z tłumem gawędziarzy mamusi. __________________ 27.08.2016

2014-08-21, 19:08	#155
onaona25 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 43	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ no mój syn ma 8 lat i sam go wypytywał czy mnie kocha,czy będzie ślub itp.. tak jak to dziecko. nie zabronie małemu takich rozmów,a z P doskonale się rozumieją i rozmawiają o wszytskim.. aggie94 to chyba ja jestem w lepszej sytuacji bo ja chociaż wiem że tego nie będzie..przykro mi że tak wyszło,ale mam nadzieję że niedługo będzie tak jak sobie wymarzysz a co do tego zdanie "chcę coś zrobić" to było wyrwane z kontekstu - o oswiadczyny mu właśnie chodziło. Czy sie stara?no chyba tak,ale jak juz wspominałam wyżej-zawiedzoną kobietę nic nie jest w stanei zadowolić.. póki co.

2014-08-21, 20:23	#157
201607111028 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 6 904	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ Hm, przeczytałam wszystko. Powiem tak: faktycznie panikujesz, zachowujesz się trochę jak dziecko, które nie dostało cukierka. Liczą się tylko TWOJE uczucia, TWOJE zawiedzione nadzieje, itd. Jeszcze nie wiesz, czy oświadczyny się nie odbędą. Poza tym, nawet jeśli faktycznie facet się rozmyślił, ja w tej sytuacji myślałabym raczej o dziecku. Tak, jak mówię: być może wyolbrzymiasz, przeżywasz, robisz z igły - widły. Jednakże, z drugiej strony, jeżeli facet faktycznie NIE ma zamiaru się oświadczyć, to mówienie małemu dziecku! (które zapewne bardzo chciałoby, żeby jego mama wyszła za mąż, pragnie mieć ojca i takie słowa na pewno zrobiły na nim duże wrażenie), że niedługo się jego matce oświadczy, a potem zmiana zdania, jest objawem, co tu dużo mówić, buractwa.

2014-08-21, 20:54	#159
onaona25 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 43	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ carolina662 ja właśnie myślę o dziecku przede wszystkim! stąd też moje rozczarowanie,bo właśnie myśląc o dziecku tak zależy mi na założeniu rodziny.No ale nic na siłę.. Skoro się rozmyślił to poprostu daje o sobei tylko świadectwo.. tak jak napisałaś- buractwo a ja dodam do tego nei odpowiedzialne i neizdecydowane..

2014-08-21, 22:06	#162
bestka Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 1 202	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ Myślę, że trzeba spojrzeć na to wszystko z innej strony. Chłopak nie jest gotowy jeszcze na taki poważny krok, jakim są zaręczyny. Trzeba sobie powiedzieć, że związek z kobietą, która ma dziecko w wieku 8 lat to nie jest prosta sprawa. Jesteście ze sobą dopiero rok, niektóre związki rozpadają się po dłuższym czasie. Chyba lepiej taką decyzję 100 razy przemyśleć, niż popełnić błąd. A pierścionek z małym oczkiem - jak piszesz - niczego nie zmienia. Znam sporo koleżanek, które miały pierścionek, a teraz są same po rozwodzie, bo decyzja była zbyt szybka. Życzę mimo wszystko powodzenia

2014-08-22, 01:44	#165
ellen72 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 483	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ Ale wlaściwie dlaczego nie wolno mu zwodzić dziecka, a zwodzenie swojej dziewczyny jest już akceptowalne? Ona też ma uczucia, marzenia i nadzieje. On sobie na nich pogrywa i to jest ok? Tylko dziecko ma nie slyszeć? Edytowane przez ellen72 Czas edycji: 2014-08-22 o 01:46

2014-08-22, 02:04	#167
ellen72 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 483	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ Oczywiście, że dziecka nie powinien zwodzić. Ale ja właśnie nie rozumiem, dlaczego tylko dziecka? Dziewczyna też może nie mieć odpowiedniego dystansu. Dystans do tej sytuacji, to łatwo utrzymujemy tylko my, bo nas ona nie dotyczy. Myślę, że "gawędzenie" szkodzi i dziecku i jego matce i dobrze byłoby je ukrócić. Edytowane przez ellen72 Czas edycji: 2014-08-22 o 02:06

2014-08-22, 08:42	#173
onaona25 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 43	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ bo to co napisałam na samym początku była pełne złości i emocji... dopiero później przedstawiłam wam całą sytuację i to dlaczego tak historycznei zareagowałam. Zostałam naskoczona i podalam Wam powody dlaczego się tak zawiodłam. Tu zaczęła się też kwestia mojego dziecka.. i problem był jeden- nie brzydka zawieszka,ale właśnie brak zaręczyn na które tak byłam nastawiona.

2014-08-22, 11:29	#174
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ musisz skupic sie na tym zeby wasz zwiazek sie rozwijal. jestescie niezbyt dlugo, nie rozumiem po co sie spieszyc. __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2014-08-22, 11:55	#175
Ulubiona_rzecz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: z miętowego laptopa Wiadomości: 3 484	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ Po tytule sądziłam, że zostawił Autorkę dla innej po kilkuletnim związku Czy pierścionek sprawi, że będzie kochał Cię bardziej ? Czy to sprawi, że będzie lepszym ojcem dla Twojego dziecko ? To samo zalegalizowanie Waszego związku sprawi, że będziecie dla siebie ważniejsi ? Coś to zmieni poza tym, że formalnie będziecie rodziną ? Za bardzo się nakręciłaś na te zaręczyny. Przyjdzie odpowiedni moment to facet się oświadczy. Nie ma co tak dramatyzować. Jesteście dopiero rok ze sobą, skup się na budowaniu zdrowej relacji z nim. __________________ Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza. Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to krwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie Dobry pocałunek kobieta czuje między udami*

2014-08-22, 13:07	#178
tamtaglista Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 6 411	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ Ja po tytule myślałam, że on już klęknął z pierścieniem i nie wydusił ani słowa O.o Parcia na ślub nie rozumiem... __________________ Nie odpowiadam za to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem blog

2014-08-22, 13:12	#179
onaona25 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 43	Dot.: zamiast oświadczyn dupa blada;/ Rybeczki, tak jak radziłyście porozmawiałam dziś z P. zaczęłam o zaręczynach itp..cytuję jego słowa "czy wszyscy muszą się zaręczać po roku?" , " teraz jak o tym mówisz to czuję jakbyś naciskała" , "przyjdzie na to jeszcze czas" , "mogę iść już teraz do sklepu kupić Ci jakiś pierścionek za 200 zł,ale ja chce po swojemu" ja tylko na to wszystko odpowiedziałam " ja wiem,musisz być pewny miłości do mnie i wiedzieć że tego chcesz" a on no tak "jak mówisz to naprawdę naciskasz,jeszcze przyjdzie czas na takie rzeczy" To wszystko jest komiczne..sam o tym wszystkim mówił ,a teraz gdy ja zaczynam delikatnie rozmowę na ten temat twierdzi że to naciskanie.. Popłakałam się ,bo to było jednak przykre. Chyba jednak trzeba zaczać się zastanawiać nad sensem tej całej relacji.. Nie wiem..mam w głowie natłok myśli. Nie tak sobie to wyobrażałam.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)