Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2 - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-20, 21:42   #631
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Przypomnisz dlaczego musicie być pod opieką neurologa?
Nosiła szynę dwa miesiące i się nie obraca na boki. Ani główki za bardzo nie trzymała jak ją pediatra za rączki ciągnęła dlatego dała skierowanie, bo chciała, żeby teraz młoda po tej szynie nadrobiła zaległości. Neurolog pokazał jak ćwiczyć teraz.


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Poza tym moje maleństwo waży już 7210 g. Siłownia więc zbędna. Mam swój osobisty ciężarek do noszenia
Rośnie jak na drożdżach

Tynka - za wizyty

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
My juz po rajdzie po przychodniach. laryngologa mamy we wtorek, więc nie najgorzej.
Jestem za to mega zła jeśli chodzi o te rehabilitację. Byłam dziś w ośrodku, muszę czekać do 30 sierpnia, żeby się umówić na wizytę do lekarza neurologa lub lekarza rehabilitanta,a ten kieruje dalej na rehabilitację. Dziś miałam jednak trochę szczęścia bo fizjoterapeutka miała trochę czasu i pooglądała małą, stwierdziła osłabione napięcie mięśniowe- mięśnie trochę ma za luźne, głowy jak się ja za rączki ciągnie nie trzyma wcale, opada jej masakrycznie, a juz dziecko w 3 miesiącu powinno trzymać w osi ciała, a Emilka ma teraz 4,5 miesiąca. Jestem zła, że dopiero 3-ci pediatra czegoś się dopatrzył. ta fizjoterapeutka pokazała nam trochę ćwiczeń, żeby czasu nie marnować i już teraz z mala ćwiczyć
Tynka a nie możesz zaklepać sobie gdzieś już terminu do neurologa a później od pediatry dostać skierowanie? Ja jak dzwoniłam na początku sierpnia się umawiać to terminy do neurologa były na połowę września. Wczoraj tam tż był i okazało się, że ktoś zrezygnował i dziś byliśmy.
Ty jesteś z Zabrza? Jakbyś u siebie miała ciężko z terminem to w TG zwolniliśmy 19 września to może tam się umów telefonicznie a później ew odmówisz albo pójdziesz jak nie znajdziesz wcześniejszego.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Nam neurolog w sumie powiedział, że na rehabilitację nie musimy chodzić jeśli będziemy z małą ćwiczyć. Mamy ją obracać za bioderko na brzuszek raz w jedną stronę, raz w drugą. Stymulować do pełzania. I na asymetrię jest takie ćwiczonko, łapie się dziecko za stópki kciukiem i palcem i za dłonie i też się obraca na boki raz na jeden raz na drugi, taką kołyskę się robi. Mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłam.

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Agunia - brawa dla szefa. Nowoczesne podejście do pracy, w niektórych zawodach jest to super. U nas tez szef jest za zdalną pracą do tego stopnia że cięzko mu wytłumaczyć, że księgowym raczej ciężko bo skąd mają wziąść dokumenty? Taszczyć do domu wszystko, skoro w biurze wszystko pod ręką...

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Dziękuję wszystkim za kciuki


A my Wam zazdrościmy i tez się na sesję umówiliśmy
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:21   #632
Kateczka100
Raczkowanie
 
Avatar Kateczka100
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 124
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Hej dziewczynki


Alwa, Limonka pierwsze szczepienie, bo Piotruś miał bardzo dlugo zoltaczke i czekaliśmy az bilirubina osiągnie odpowiednio niski poziom, potem miał za słaba hemoglobine, a pózniej była operacja na przepukline...i tak zleciało. Pierwsze szczepienie bedzie miał w wieku 7,5 miesięcy.
Limonka a Ty szczepilas tymi NFZtowskimi czy skojarzonymi?

Alwa wszystkim tak Kubuś pluje? Czy ma jakieś swoje bardziej ulubione smaki?

Tygrysku mnie 6ty pasuje. Posiłek podaje około 12-14, jakoś sie wiec wystrzele
A jak tam spotkanie z Magda? Mam nadzieje, ze sie odbylo. I jak Kinga sie spisała? Pozowała jak modelka?

Mariolasl i jak było na fizjoterapii? Marco chętnie ćwiczył?

Agunia4ever ale Ci super z ta praca zdalna. Ja tez na to liczyłam, ale szefostwo mi sie zmieniło, i juz teraz wiem, ze praca zdalna juz nie wchodzi w grę :/
Baja_86 za siadanie a z jakiej pozycji sobie usiadł? Ja czekam niecierpliwie na ten moment, ale nic nie wiedzę... Chyba, ze takie kładzenie sie na boczku, podpierania na łokciu i podnoszeniu na drugiej ręce to jest to...moze to początki siadania

A buty tez zakładam Piotrusiowi tylko do lansu, m.in. na sesje zdjęciowa założyłam a i tak mu w połowie spadły

TynkaG nie przejmuj sie, wszystko w swoim czasie. Dla pocieszenia dodam, ze Piotrek w dalszym ciagu nie trzyma głowy w osi ciała przy podnoszeniu za rączki, a bedzie miał za tydzien 7 miesiecy... Juz ja dźwiga, ale na pewno nie trzyma jej w osi ciała. Raz w miesiącu chodzimy na spotkanie z fizjoterapeuta, ta nam udziela instrukcji, jak ćwiczyć i za miesiac wynajduje cos nowego - takie mam wrażenie
Moze popatrz jeszcze na ta instrukcje Zawitkowskiego, jaka jest dostępna w necie, mozna ja pobrać w Pdfie.
Fajnie, ze do laryngologa juz macie termin i to całkiem bliski.

Smarrita tak, my tez taka kołyske ćwiczymy bardzo dobrze to opisałas

U nas całkiem miły dzien i noc! Zasnął o 21.30 na dobre i pierwszy raz obudził sie o 4.54!!! A potem o 6.34... Ja nie wiem od czego to zalezy, przez ostatnie dni budził sie co 2-3 godziny. Mam nadzieje, ze juz tak zostanie
Dzis mielismy wycieczkę autobusem i metrem (średnio sie podobało, w autobusie było zdecydowanie ciekawiej). Byliśmy u koleżanki, Piotrek zachowywał sie wzorowo Szczerzyl sie na prawo i lewo, bawił na kocyku, a potem sie nawet zdrzemnął w sypialni gospodarzy

Dobrej nocy lecę do łóżka

Edytowane przez Kateczka100
Czas edycji: 2014-08-20 o 22:24
Kateczka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 06:48   #633
TynkaG
Raczkowanie
 
Avatar TynkaG
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z-e
Wiadomości: 238
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Właśnie chce zdobyć jeszcze osobno skierowanie do neurologa, bo w tym ośrodka gdzie będziemy rehabilitować mam już skierowanie zarejestrowane i tam ma być od września neurolog. Jak sie nie uda zdobyć to pójdę prywatnie. Emilka ma tylko problem z tą głowa i te mięśnie za luźne, jak to pediatra określił, takie trochę lejące, sflaczałe. Ale żadnych innych objawów obniżonego napięcia nie ma wiec ja sie nie martwię, jestem dobrej myśli, tylko chciałabym jak najwięcej dla niej dobrego zrobić zanim do żłobka pójdzie. A i narazie mamy cwiczenia zeby wzmocnic te mięsnie- muszę jej robić jakby harmonijke z boczków, układać w pozycji na bioderku jakby się na lokciu opierala- tego to nie lubi, jeszcze stymulować brzuszek, plecki dotykiem, żeby mięśnie pobudzać
dziś próbowaliśmy złapać mocz na badanie- maskara, ma założony teraz drugi woreczek i śpi- może się uda!
Zmykam, miłego dnia.
Agunia- dla szefa, ma gest. U mnie takie manewry nie wchodzą w grę. ktoś pisał, że pracodawca musi przyjąć wniosek o skrócenie etatu- niby tak, ale u mnie wiązałoby sie to z potrzebą zatrudnienia kolejnej osoby, więc rozumiecie ...
__________________
Emilka 3.04.2014
TynkaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 07:04   #634
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
Cześć
Ja dziś trochę nie w humorze. Wczoraj robiłam kontrolnie badanie TSH, bo dziś miałam wizytę u endokrynologa. Okazało się, że wynik nieprawidłowy, bardzo niski, aż ktoś do mnie z przychodni dzwonił, żeby mi o tym powiedzieć. Mam więc nadczynność tarczycy, jutro zaczynam brać leki i kończę kp, a raczej kończę ściągać pokarm. Dobrze, że ostatnio ograniczyłam ilość i częstotliwość ściągania pokarmu, to może nie będzie to szokiem dla moich piersi.
To się wyżaliłam

mariolasl, elunka współczuję powrotu do pracy

ag oprócz sposobów wymienionych przez Dziewczyny, czasem sadzam sobie Krzysia w bujaczku, puszczam jakąś muzykę, śpiewam i ruszam jego rączkami, nóżkami- bardzo mu się to podoba i często się śmieje w głos ja po mieszkaniu raczej nie noszę, bo z Krzysia też kawał chłopa, raczej go przenoszę z bujaczka na matę, z maty na przewijak, z przewijaka na łóżeczko itd.

Limonka ja mam zwykły wózek bez bajerów typu podnoszony materacyk, więc Krzysio jeździ na płasko. Jak mu się znudzi i nie pomagają zabawki i smoczek, to ląduje na brzuszku tyłem do kierunku jazdy i sobie patrzy Współczuję płaczu Emilki przy szczepieniu To już ostatnie powtórzenie tego szczepienia?
Aha, i ja nie planuję urlopu wychowawczego

niezapomnijkaa, kateczka trzymam kciuki, żeby chłopaki się szybko naprawili

tygrysek za przetwory z jabłek, współczuję nocki
mnie nie pasuje ani 13/14 września (przyjeżdżają do nas znajomi) ani 20/21 września (w niedzielę mamy chrzciny, a w sobotę już teściowa się zapowiedziała)

side raczkowanie? wstawanie? już? mój nawet jeszcze nie siada

Prosiłyście o zdjęcie sukienki na chrzciny - załączam
A konczysz karmienie ze wzg na nadvzynnosc? Faktycznie mialas niziutkie wyniki
Na tej zdj nue eidze ale na pewno slicznie w niej wygladasz





Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
U nas w miare. Mlody zawsze po szczepieniu zachowuje sie normalnie ale samo szczepienie to tragedia i dzis bylo podobnie. Jak on placze jak mu ta igle wbijaja No na szczescie to juz za nami. Kolejne dopiero w pazdzierniku
Biedna Emilka ale to dla ich dobra-tak sobie tlumacze jak Slawcio placze na szczepieniu.






A u mnie zupelnie odwrotnie. W ciazy stwierdzono Hashimoto. Od porodu nie biore euthyroxu - zalecenie pediatry i co? Odbieram dzis wyniki TSH a tu w normie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

A wogole to sie tylko pochwale ze Slawcio do kwietnia nie bedzie musial isc do zlobka. Tak sie ciesze ze musialam Wam napisac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.



Jak fajnie, gratuluje pozostania w domu


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Dobrrrrrrry



Przykro mi, że tak wyszło, ale zdrowie najważniejsze



Niestety nie. Kolejne w październiku.



Bardzo ładna, a Ty bardzo atrakcyjnie w niej wyglądasz.



Na szczęście Emilka już wróciła do siebie, dzięki!



Nie wiesz, że w gościach dzieci lubią udawać aniołki, a dopiero przy rodzicach pokazują co potrafią?
Co z tego Tosia taki maruder się zrobił? Tosiek, ciotka Cię przywołuje do porządku



Super! Kto dostąpi zaszczytu opiekowania się nim?



Przypomnisz dlaczego musicie być pod opieką neurologa?



No kochana... Ty to miałaś życie jak w Madrycie



Ale fajnie! Kolejna mama będzie musiała mieć oczy dookoła głowy



Pierwsze szczepienie ever?

Tygrysku- jak sesja?

Zapomniałam Wam powiedzieć,że za bardzo zainspirowałam się wizażem i... doznałam kontuzji nadgarstka. Wczoraj na spacerze Emi zaczęła płakać i jedyne co ją uspokajało to moje klaskanie. Klaskałam więc tak zapamiętale, że dziś ledwo ruszam lewą ręką

Poza tym moje maleństwo waży już 7210 g. Siłownia więc zbędna. Mam swój osobisty ciężarek do noszenia
Niech sie nadgatstek szybko leczy






Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Emilka zasnęła wiec mam chwilkę. chciałam wam napisać, że byłyśmy wczoraj u pediatry w związku z tymi kupkami z kaszką i drapaniem sie po głowie. Trafiałam do lekarki u której jeszcze nie byłyśmy, bo mojej nie było. Nie spodobało się jej, że mala słabo trzyma głowę przy podciąganiu do siadu, na brzuchu jest ok, ogólnie powiedziała, że powinna się już z brzucha na plecy przewracać( lub odwrotnie- nie potrafię nigdy zapamiętać, co ma być jako pierwsze) no i mamy skierowanie na rehabilitacje.
Idziemy tez do laryngologa na płukanie uszu, bo chyba wam nie pisałam, ale codziennie mala ma w ucho sporo woskowiny, nawet się jej takie czopy robią, co blokują kanał słuchowy. Podobno to utrudnia zasypianie, bo szumi w uchu i maluch może tez byc przez to niespokojny, marudny. Zobaczymy.
No i w miesiąc przybrała tylko 250g wiec muszę zrobić badanie moczu, bo jako ze ja miałam w ciąży infekcje dróg moczowych, to Emilka też jakoś bardziej narażona. Więc dziś musimy zrobić objazd po przychodniach, zobaczę jakie terminy, na laryngologa nie mam zamiaru czekać, najwyżej pójdę prywatnie. Oczywiście wczoraj u lekarza byl straszny płacz, aż się boje tej rehabilitacji i całej reszty.... Zmykam, bo muszę się ogarnąć póki śpi, a potem ruszamy
Aha co do kupek- to mam spróbować mannę, bo może ta owsiana jest dla niej za ciężkostrawna. Oj sama juz nie wiem, bo mammy nie chciała. Nie wiem jak wy robicie mannę, bo ktoś podaje, chya Alwa- gotujecie w wodzie do odparowania, a potem mieszanie z własnym
mlekiem
???
Side85- mam pytanko, napiszesz mi dlaczego podajesz tylko 1/2 łyżeczki kaszki glutenowej? tak ci pediatra zalecił? Może moja dostaje za dużo???
Tygrysek83- rosną ciemny blond, takie myszowate po mnie , ale są śliczne i mięciutkie
a i pytanie mam: czy wasze maluchy noszą buty? a jak tak to jakie?
Milego dnia, bez marudzenia życzę
Obys szybko znalazla przyczyne


Wlasnie Piotrus zaczal siadac na bujaczku co prawda od razu leci na bok albo do przodu ale nobilny sie zrobil

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 07:27   #635
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i ustalanie terminow dla maluchow

Kateczka - gratuluje nocki . Moja byla gorsza, ale nie tragiczna
Pozno macie te szczepienia, ale dobrze, ze mozecie sie juz szczepic

Ja chcialam Frankowi sama zrobic sesje, ale nie mam pomyslu
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 07:36   #636
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Hejka

Nam się w końcu udało spotkać na sesji I pogoda dopisała Zobaczymy co z tego wyjdzie. Kateczka podobno twój maluch furorę robił więc moja nie miała szans go pobić

Tynka, jak to dziewczyny pisały, lepiej późno niż wcale.
A co do wagi i moczu to chyba standardowe badanie przy małym przyroście wagi. Ja jakoś nie miałam serca przyklejać tego woreczka bo na myśl o odklejaniu wszystko mnie bolało. Łapaliśmy więc z TŻ do pojemniczka od razu

No i co do pytania o buty to odpowiedź jak większości dziewczyn - nie. Ja sama lubię na bosaka chodzić więc raczej dziecka męczyć też szybko nie będę.

mariola i jak fizjoterapia? Macie po prostu rehabilitację czy też jakieś inne zabiegi/masaże?

elgie oby szybko się po lekach poprawiło.
Na basenie byłyśmy na w OSIR Włochy i chyba tam będziemy chadzać.


elgie, niezapomnijka, kateczka, kate, limonka to może 6 września o 12?

agunia4ever na basenie byłyśmy w sumie prawie godzinę. W samej wodzie myślę, że z 20-30 minut. Szybko ten czas upłynął.
Co do przeziębiania się po basenie to jest mit. U nas z drużyny jakoś nikt nie chorował bardziej niż przeciętny człowiek. Trzeba tylko uważać z suszeniem włosów, a dokładnie mówiąc nie wyjść z rozgrzaną głową na zimno

baja za siedzenie

smarrita w jaki sposób się stymuluje dziecko do pełzania?
Z tą kołyską to ja znam wersję trzymania pod kolankami, ale też to mamy
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 07:41   #637
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cześć dziewczyny

Tynka- kolejny maluszek do rehabilitacji. To się naprawdę robi standard... Trzymam kciuki za szybkie postępy Emilki!
Butów Młodej nie zakładam, ponieważ też wierzę w teorię, że nie powinno się tego robić dopóki maluch nie chodzi.
To nie Ty miałaś zaćmienie tylko ja Chodziło mi o szczepionkę skojarzoną. Nie wiem skąd mi się wzięło to "3 w 1".
Emilka w końcu nasikała do woreczka?

Kateczko- neurolog zalecił nam szczepionki bezkomórkowe (jeśli dobrze pamiętam nazwę), ale przy nich jest tyle wkłuć co przy NFZ-towskich.
Brawa dla Piotrusia, że potrafi się zachować w gościach

Tygrysku i reszta dziewczyn ze stolicy- mi 6 września pasuje.

Tygrysku- fajnie, że Kindze podobało się na basenie. Widać, że w tej kwestii wrodziła się w mamę
A jak suszyłaś jej włoski po kąpieli? Suszarką?
Sesja udana?

Agunia- Twój szef zachował się rewelacyjnie. Jak widać po wypowiedziach dziewczyn mało gdzie można liczyć na takie podejście. U mnie w firmie na pewno nie. Jest wybitnie "nie-rodzinna"

Dzięki za odpowiedzi w sprawie kaszki. Niestety w mojej dziurze sklepów eko nie uświadczysz. Będę musiała jednak zamawiać z Gemini.

Wczoraj spotkałam się z całym moim działem z pracy i było rewelacyjnie. Powspominaliśmy, pośmialiśmy się, obgadaliśmy ludzi z firmy
Niestety żeby nie było za wesoło, podczas mojej nieobecności Emi dostała jednego ze swoich ataków płaczu podczas zasypiania. TŻ nie bardzo mógł sobie z nią poradzić, a jakby tego było mało, do akcji przyłączyła się moja mama. Normalnie ma z Emilką świetny kontakt, ale gdy Młoda jest naprawdę zdenerwowana, mama przestaje sobie radzić. Wpada w panikę, zamiast wyciszyć maluszka próbuje odwrócić jej uwagę zabawkami, klaskaniem, mocnym kołysaniem itp. a to jeszcze bardziej Emcię nakręca. Wczoraj podobno przeszła samą siebie. Wyrywała Milę TŻ-towi, upierała się, żeby jechać do szpitala. Nim udało mi się wrócić było już po wszystkim, a Emilka właśnie zasnęła, ale wszyscy mamy chyba kilka dodatkowych siwych włosów po tym wieczorze
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-21, 07:50   #638
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Tynka- kolejny maluszek do rehabilitacji. To się naprawdę robi standard... Trzymam kciuki za szybkie postępy Emilki!
Butów Młodej nie zakładam, ponieważ też wierzę w teorię, że nie powinno się tego robić dopóki maluch nie chodzi.
To nie Ty miałaś zaćmienie tylko ja Chodziło mi o szczepionkę skojarzoną. Nie wiem skąd mi się wzięło to "3 w 1".
Emilka w końcu nasikała do woreczka?

Kateczko- neurolog zalecił nam szczepionki bezkomórkowe (jeśli dobrze pamiętam nazwę), ale przy nich jest tyle wkłuć co przy NFZ-towskich.
Brawa dla Piotrusia, że potrafi się zachować w gościach

Tygrysku i reszta dziewczyn ze stolicy- mi 6 września pasuje.

Tygrysku- fajnie, że Kindze podobało się na basenie. Widać, że w tej kwestii wrodziła się w mamę
A jak suszyłaś jej włoski po kąpieli? Suszarką?
Sesja udana?

Agunia- Twój szef zachował się rewelacyjnie. Jak widać po wypowiedziach dziewczyn mało gdzie można liczyć na takie podejście. U mnie w firmie na pewno nie. Jest wybitnie "nie-rodzinna"

Dzięki za odpowiedzi w sprawie kaszki. Niestety w mojej dziurze sklepów eko nie uświadczysz. Będę musiała jednak zamawiać z Gemini.

Wczoraj spotkałam się z całym moim działem z pracy i było rewelacyjnie. Powspominaliśmy, pośmialiśmy się, obgadaliśmy ludzi z firmy
Niestety żeby nie było za wesoło, podczas mojej nieobecności Emi dostała jednego ze swoich ataków płaczu podczas zasypiania. TŻ nie bardzo mógł sobie z nią poradzić, a jakby tego było mało, do akcji przyłączyła się moja mama. Normalnie ma z Emilką świetny kontakt, ale gdy Młoda jest naprawdę zdenerwowana, mama przestaje sobie radzić. Wpada w panikę, zamiast wyciszyć maluszka próbuje odwrócić jej uwagę zabawkami, klaskaniem, mocnym kołysaniem itp. a to jeszcze bardziej Emcię nakręca. Wczoraj podobno przeszła samą siebie. Wyrywała Milę TŻ-towi, upierała się, żeby jechać do szpitala. Nim udało mi się wrócić było już po wszystkim, a Emilka właśnie zasnęła, ale wszyscy mamy chyba kilka dodatkowych siwych włosów po tym wieczorze

Po basenie nie suszylam włosków bo nie były mokre jak juz wychodziliśmy. Gdyby jednak były to miałam do założenia czapkę i kapturek w bluzie. A do samochodu 2 kroki.

Współczuje sytuacji z płaczem. Nam tez czasem sie tak trafia :/
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 07:59   #639
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

U mojej 15 letniej suni wczoraj zdiagnozowali ropomacicze. Jest na wykończeniu i chciałam Was prosić o modlitwę, kciuki bo zdecydowałyśmy z mamą, ze spróbujemy dac jej szansę i będzie miała dziś operację o 14 ale moze nie przeżyć. Ma słabe serce. Całą naoc przeryczała i nadal nie umiem sobie znaleźć miejsca. To ziwerzę, ja wiem ale pół mojego życia z nia spędziłam, jest dla mnie jak członek rodziny i nie wyobrażam sobie, że mogłaby tak z dnia na dzień odejść...
Jeszcze raz Was proszę w wolnej chwili o modlitwę..
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:12   #640
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Witajcie

Side raczkowanie, wstawanie? Normalnie chyba o jakieś fotki Cię poproszę, bo wierzyć się nie chce .
Niezapominajko kciuki za Twoją sunię a dla Ciebie .
Limonko współczuję wczorajszej sytuacji, świetnie Cię rozumiem bo moja mama ma podobne metody 'uspokajania' Natuli i czasem pomimo moich tłumaczeń i tak robi swoje stąd czasem moje zdenerwowanie. Choć akurat dziś dostała ode mnie perfumy za pomoc przy Malutkiej, za cierpliwość do mnie bo ostatnio byłam jak tykająca bombka zegarowa i wgl za całokształt. A co do siwych włosów, to mi ostatnio pojawiło się ich tyle, że właśnie je amatorsko, po domowemu farbuję bo strach już było z domu wychodzić .
Tynka za rehabilitację. A łapanie siuśków to niezła zabawa, oj tak.... Co du bucików to moja Natala jest pod tym względem tak dobrze zaopatrzona przez ciocię, że pomału czasem jej coś tam nakładam.
Tygrysku super, że na basenie tak się spodobało Kindze. Jak wypadła sesja?
elgie współczuję problemów z tarczycą. Dobrze, że zrobiłaś te badania! A teraz zadbaj koniecznie o siebie! Trzymam kciuki! A! Kiecka super!

Melduję co u nas. Wyniki posiewu - wyszła jakaś bakteriuria ale podobno w normie, nie do leczenia. Pasożytów brak. Waga z wczoraj - może jakieś 50g do przodu. Kiepsko ale z 2ej strony jestem zdziwiona, że nie poleciała w dół, biorąc pod uwagę ile Natalka ostatnio jadła. Dostaliśmy skierowanie na kolejną morfologię, tym razem z rozmazem. Próbuję pozytywnie podchodzić do karmienia ale oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić. Zdarzają się dni kiedy np. Natalka przez cały dzień nic nie je i np. dopiero wieczorem zje jakieś 80ml. Trudno się więc wtedy nie martwić . Mój ostatni sposób to karmienie przy fontannie.... Co do wizyty u pediatry - jutro albo po weekendzie zresztą znów idziemy z wynikami morfologii - pani doktor powiedziała, że niestety jak dalej Natalka będzie stała w miejscu z wagą to pewnie czeka nas szpital bo ona zrobiła już wszystkie badania, jakie mogła zrobić. Mam nadzieję, że jednak to nas ominie i Natalka ruszy w końcu i z jedzeniem i, w rezultacie, z wagą.
O kciuki chyba nie muszę prosić?
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:15   #641
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Niezapomnijkaa trzymam bardzo mocno kciuki.

Ag9 a jak twój psiak?

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Virginia super że coś do przodu poszło. Kciuki za kolejne karmienia i badania.
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-21, 10:21   #642
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Witajcie

Side raczkowanie, wstawanie? Normalnie chyba o jakieś fotki Cię poproszę, bo wierzyć się nie chce .
Niezapominajko kciuki za Twoją sunię a dla Ciebie .
Limonko współczuję wczorajszej sytuacji, świetnie Cię rozumiem bo moja mama ma podobne metody 'uspokajania' Natuli i czasem pomimo moich tłumaczeń i tak robi swoje stąd czasem moje zdenerwowanie. Choć akurat dziś dostała ode mnie perfumy za pomoc przy Malutkiej, za cierpliwość do mnie bo ostatnio byłam jak tykająca bombka zegarowa i wgl za całokształt. A co do siwych włosów, to mi ostatnio pojawiło się ich tyle, że właśnie je amatorsko, po domowemu farbuję bo strach już było z domu wychodzić .
Tynka za rehabilitację. A łapanie siuśków to niezła zabawa, oj tak.... Co du bucików to moja Natala jest pod tym względem tak dobrze zaopatrzona przez ciocię, że pomału czasem jej coś tam nakładam.
Tygrysku super, że na basenie tak się spodobało Kindze. Jak wypadła sesja?
elgie współczuję problemów z tarczycą. Dobrze, że zrobiłaś te badania! A teraz zadbaj koniecznie o siebie! Trzymam kciuki! A! Kiecka super!

Melduję co u nas. Wyniki posiewu - wyszła jakaś bakteriuria ale podobno w normie, nie do leczenia. Pasożytów brak. Waga z wczoraj - może jakieś 50g do przodu. Kiepsko ale z 2ej strony jestem zdziwiona, że nie poleciała w dół, biorąc pod uwagę ile Natalka ostatnio jadła. Dostaliśmy skierowanie na kolejną morfologię, tym razem z rozmazem. Próbuję pozytywnie podchodzić do karmienia ale oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić. Zdarzają się dni kiedy np. Natalka przez cały dzień nic nie je i np. dopiero wieczorem zje jakieś 80ml. Trudno się więc wtedy nie martwić . Mój ostatni sposób to karmienie przy fontannie.... Co do wizyty u pediatry - jutro albo po weekendzie zresztą znów idziemy z wynikami morfologii - pani doktor powiedziała, że niestety jak dalej Natalka będzie stała w miejscu z wagą to pewnie czeka nas szpital bo ona zrobiła już wszystkie badania, jakie mogła zrobić. Mam nadzieję, że jednak to nas ominie i Natalka ruszy w końcu i z jedzeniem i, w rezultacie, z wagą.
O kciuki chyba nie muszę prosić?
Nie musisz prosic. Ja caly czas mysle o Was i 3mam kciuki zeby Natalka ruszyla z jedzeniem. Bidulki jestescie

LIMONKO u nas tez czasem takie napady sa. Masakra.

NIEZAPOMNIJKA 3mam kciuki Oby wszystko bylo dobrze. Trzymaj sie dzielnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 13:18   #643
baja_86
Zakorzenienie
 
Avatar baja_86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
Kateczka to nie do końca takie samodzielnie siadanie. Leżał na plecach, podciągal się więc mu pomogłam i usiadł podpierajac się rączkami, dość dlugo utrzymał równowagę, ale do prawidłowego samodzielnego siadu to jeszcze trochę.

Edytowane przez baja_86
Czas edycji: 2014-08-21 o 13:19
baja_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 13:26   #644
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
U mojej 15 letniej suni wczoraj zdiagnozowali ropomacicze. Jest na wykończeniu i chciałam Was prosić o modlitwę, kciuki bo zdecydowałyśmy z mamą, ze spróbujemy dac jej szansę i będzie miała dziś operację o 14 ale moze nie przeżyć. Ma słabe serce. Całą naoc przeryczała i nadal nie umiem sobie znaleźć miejsca. To ziwerzę, ja wiem ale pół mojego życia z nia spędziłam, jest dla mnie jak członek rodziny i nie wyobrażam sobie, że mogłaby tak z dnia na dzień odejść...
Jeszcze raz Was proszę w wolnej chwili o modlitwę..
oby sunia dobrze przeszła operacje
Ja też swojego psa traktuje jak czlonka rodziny. Dostaję nawet prezenty na święta

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość

Melduję co u nas. Wyniki posiewu - wyszła jakaś bakteriuria ale podobno w normie, nie do leczenia. Pasożytów brak. Waga z wczoraj - może jakieś 50g do przodu. Kiepsko ale z 2ej strony jestem zdziwiona, że nie poleciała w dół, biorąc pod uwagę ile Natalka ostatnio jadła. Dostaliśmy skierowanie na kolejną morfologię, tym razem z rozmazem. Próbuję pozytywnie podchodzić do karmienia ale oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić. Zdarzają się dni kiedy np. Natalka przez cały dzień nic nie je i np. dopiero wieczorem zje jakieś 80ml. Trudno się więc wtedy nie martwić . Mój ostatni sposób to karmienie przy fontannie.... Co do wizyty u pediatry - jutro albo po weekendzie zresztą znów idziemy z wynikami morfologii - pani doktor powiedziała, że niestety jak dalej Natalka będzie stała w miejscu z wagą to pewnie czeka nas szpital bo ona zrobiła już wszystkie badania, jakie mogła zrobić. Mam nadzieję, że jednak to nas ominie i Natalka ruszy w końcu i z jedzeniem i, w rezultacie, z wagą.
O kciuki chyba nie muszę prosić?
Pewnie jesteś na mnie obrażona , ale trzymam kciuki i ciesze sie, że Natalka chociaż troszkę przybrała
Ile teraz waży i mierzy

Limonka - strach komuś dziecko zostawić nie? Ja nie zostawiam, a Franka próbowano już karmić ciastkiem, cytryną, słodka herbatą
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 13:53   #645
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Niezapomnijka - trzymam oczywiście kciuki. Na pewno będzie dobrze

Tygrysku, moja sunia na szczęście ok Wróciła do domu jak gdyby nigdy nic i domagała się żarcia. Wygląda teraz jak frankenstein bo ma blizny na głowie i łapach i musi chodzić w kołnierzu przez tydzień.
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 15:18   #646
frogutka
Zadomowienie
 
Avatar frogutka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 209
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Virginia kciuki dla Natusi! Cieszę się, że się odezwałaś, bo już się o Was martwiłam. Mam nadzieję, że Natalka jednak zacznie konkretnie przybierać na wadze i obejdzie się bez szpitala.

Niezapomnijka
- mocne kciuki dla suni! Trzymaj się dzielnie!

Limonka współczuje ataków płaczu. Biedna Emilka.
Moja mama też kiedyś próbowała uspokoić śpiącą i marudną Hankę przez machanie grzechotkami, zagadywanie, strojenie min
Bardzo dziękuję za przepis na szpinak Wydaje się dość prosty, ale na początek zakupię słoiczek-zobaczymy czy Hani wogóle szpinak podejdzie.

Side jestem w szoku i pod ogromnym wrażaniem postępów a raczej dokonań Piotrusia!!! Niesamowity jest! Aż sprawdziłam kiedy dokładnie się urodził i nie do wiary, bo jest tylko 5 dni starszy od mojej Hani a między nimi przepaść! Hania obraca się tylko na boki, łapie stopy i dopiero zaczyna jesć warzywa. Piotruś wymiata

Chciałam Wam jeszcze odpisać, ale Hania właśnie się obudziła więc znów brak czasu U nas ostatnio tylko 2 drzemki po 45 min więc w tym czasie muszę zrobić obiad, ogarnąć siebie, chałupę i Młodej warzywka.
Pochwalę się tylko, że wcina marchewkę z ziemniakiem i to całkiem sprawnie. Wsuwa ok.60ml

Ok lecę do mojego dziecia Miłego popołudnia
__________________
Żona od 23.07.2011
frogutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 16:29   #647
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość

Side jestem w szoku i pod ogromnym wrażaniem postępów a raczej dokonań Piotrusia!!! Niesamowity jest! Aż sprawdziłam kiedy dokładnie się urodził i nie do wiary, bo jest tylko 5 dni starszy od mojej Hani a między nimi przepaść! Hania obraca się tylko na boki, łapie stopy i dopiero zaczyna jesć warzywa. Piotruś wymiata
jak mam być szczera to młody daje mi w kość przez te swoje umiejętności tak że ostatnio na nic nie mam siły
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 18:20   #648
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Nam się w końcu udało spotkać na sesji I pogoda dopisała
W co w końcu ubrałaś Kingę? Pamiętaj, żeby się pochwalić zdjęciami!

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
elgie, niezapomnijka, kateczka, kate, limonka to może 6 września o 12?
Mi pasuje.

A powiedz, Tygrysku... Udało Ci się rozkręcić laktację?

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
U mojej 15 letniej suni wczoraj zdiagnozowali ropomacicze. Jest na wykończeniu i chciałam Was prosić o modlitwę, kciuki bo zdecydowałyśmy z mamą, ze spróbujemy dac jej szansę i będzie miała dziś operację o 14 ale moze nie przeżyć. Ma słabe serce. Całą naoc przeryczała i nadal nie umiem sobie znaleźć miejsca. To ziwerzę, ja wiem ale pół mojego życia z nia spędziłam, jest dla mnie jak członek rodziny i nie wyobrażam sobie, że mogłaby tak z dnia na dzień odejść...
Jeszcze raz Was proszę w wolnej chwili o modlitwę..
Współczuję z całego serca... Mam nadzieję, że Wasza psina się z tego wygrzebie

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Melduję co u nas. Wyniki posiewu - wyszła jakaś bakteriuria ale podobno w normie, nie do leczenia. Pasożytów brak. Waga z wczoraj - może jakieś 50g do przodu. Kiepsko ale z 2ej strony jestem zdziwiona, że nie poleciała w dół, biorąc pod uwagę ile Natalka ostatnio jadła. Dostaliśmy skierowanie na kolejną morfologię, tym razem z rozmazem. Próbuję pozytywnie podchodzić do karmienia ale oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić. Zdarzają się dni kiedy np. Natalka przez cały dzień nic nie je i np. dopiero wieczorem zje jakieś 80ml. Trudno się więc wtedy nie martwić . Mój ostatni sposób to karmienie przy fontannie.... Co do wizyty u pediatry - jutro albo po weekendzie zresztą znów idziemy z wynikami morfologii - pani doktor powiedziała, że niestety jak dalej Natalka będzie stała w miejscu z wagą to pewnie czeka nas szpital bo ona zrobiła już wszystkie badania, jakie mogła zrobić. Mam nadzieję, że jednak to nas ominie i Natalka ruszy w końcu i z jedzeniem i, w rezultacie, z wagą.
O kciuki chyba nie muszę prosić?
Kciuki za Was trzymam nieustannie
Cieszę się, że Natalka zaczęła przybierać i mam nadzieję, że w kolejnych dniach na wadze będą coraz wyższe wartości

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość

Limonka - strach komuś dziecko zostawić nie? Ja nie zostawiam, a Franka próbowano już karmić ciastkiem, cytryną, słodka herbatą
A kto ma takie liberalne podejście do rozszerzania diety niemowlaka?
Ja raczej nie mam oporów,żeby zostawiać Emcię z mamą lub mężem, ale jak widać są sytuacje, w których mama okazuje się niezastąpiona

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
Limonka współczuje ataków płaczu. Biedna Emilka.
Moja mama też kiedyś próbowała uspokoić śpiącą i marudną Hankę przez machanie grzechotkami, zagadywanie, strojenie min
Ach! Widzę, że to uniwersalny sposób naszych mam. Jeżeli nas tez uspokajały w ten sposób aż dziw, że nie jesteśmy wszystkie jakieś znerwicowane

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
jak mam być szczera to młody daje mi w kość przez te swoje umiejętności tak że ostatnio na nic nie mam siły
Pamiętaj, że wszystkie nas czeka to samo. Ty po prostu przecierasz szlaki

Udało mi się dostać kaszkę Holle (co za czasy! okazuje się, że nawet u mnie na prowincji są sklepy ekologiczne!), więc jutro czeka nas pierwsze podejście.

Dziewczyny, kiedy zaczęłyście dodawać do zupki tłuszcz?
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 18:57   #649
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Ja tak ogólnie i bez konkretnego odnoszenia się, wybaczcie.

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty, szczepienia.
Dużo zdrówka dla piesków.

Gratuluje nowych umiejętności i postępów w rozszerzaniu diety.

Edzia prosiła mnie, żeby Wam przekazać, ze żyje, wróciła z wakacji, ale sporo im się zwaliło na głowę i wróci tu, jak się z tym upora.

Co u nas?
Kryzys zażegnany i jesteśmy w lesie.
Przed wyjazdem Przemo zaliczył szczepienie. Zaczął płakać juz po wyjęciu igły i długo nie mógł się uspokoić, ale chyba głównie dlatego, ze byliśmy na wizycie tuż przed drzemka.
Z pozytywów - sporo przybral. 6 tygodni temu 5100, dziś 6040. Do tego 66cm.
Nasza pediatra odchodzi do innego miasta w październiku, a my chyba za nią nie pójdziemy, bo się dziś pogrążyła udzielając mi odpowiedzi na pytania o rozszerzanie diety. Ale o tym innym razem.

Dzień Przemka wlasnie się kończy przy cycku, wcześniej zaliczyliśmy mega histerie ze zmęczenia, bo od 15.20 do teraz nie spal. A dziadkowie oczywiście na jego płacz próbowali reagować robieniem jeszcze większego hałasu i zamieszania. Aż ich trzeba bylo do pionu postawić.

Życzę Wam spokojnej nocki, a sobie lepszej niż ostatniej (lobuz nie spal 3-5).
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek

Edytowane przez margo80
Czas edycji: 2014-08-21 o 19:35
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 19:19   #650
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Życzę Wam spokojnej nocki, a sobie lepszej niż ostatniej (lobuz nie spal 3-5).

Oj coś się dzieci wizażowe popsuły
U nas od 1,5 tygodnia pobudki w nocy co 1-2 godziny a nawet takie co 15-30 minut Na szczęście od powrotu ze szpitala TZ w nocy wstaje a ja przejmuję młodego rozrabiaka od porannego jedzenia. Mimo tego i tak mam dość bo przecież też się budzę...

Niezapomnijka - jak sunia po zabiegu?
__________________
05.03.2014. - Gabryś

Edytowane przez ag9
Czas edycji: 2014-08-21 o 19:23
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 20:01   #651
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Dziękuje dziewczyny za kciuki Sunia operacje przeżyła- sama w to nie mogłam uwierzyć jak dostałam tel. od weta. Teraz decydujące będą najbliższe dni. Szila- bo tak się sunia nazywa- jest już w domku u mojej mamy i powoli dochodzi do siebie. Mam nadzieję, ze nie będzie żadnych powikłań bo często po takim zabiegu nerki odmawiają posłuszeństwa ale jesteśmy dobrej myśli. Szila mimo swoich lat zachowuje się jak szczeniak wiec mam nadzieję, że te walkę wygra. Będę przez najbliższe dni do niej z Tosiem jeździć i się nią opiekować jak mama będzie w pracy.
Kocham ją nad życie i naprawdę świat mi się zawalił jak usłyszałam diagnozę.
Dziękuję jeszcze raz za pozytywne fluidy- dobrze mieć kogoś kto wesprze w trudnych chwilach
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 22:18   #652
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Dziękuje dziewczyny za kciuki Sunia operacje przeżyła- sama w to nie mogłam uwierzyć jak dostałam tel. od weta. Teraz decydujące będą najbliższe dni. Szila- bo tak się sunia nazywa- jest już w domku u mojej mamy i powoli dochodzi do siebie. Mam nadzieję, ze nie będzie żadnych powikłań bo często po takim zabiegu nerki odmawiają posłuszeństwa ale jesteśmy dobrej myśli. Szila mimo swoich lat zachowuje się jak szczeniak wiec mam nadzieję, że te walkę wygra. Będę przez najbliższe dni do niej z Tosiem jeździć i się nią opiekować jak mama będzie w pracy.
Kocham ją nad życie i naprawdę świat mi się zawalił jak usłyszałam diagnozę.
Dziękuję jeszcze raz za pozytywne fluidy- dobrze mieć kogoś kto wesprze w trudnych chwilach
Bardzo sie ciesze i 3mam dalej mocno kciuki za Szile.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-22, 07:19   #653
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Witam się poranną porą (według starych standardów)

Kateczka widziałam, że wasze zdjęcia się pojawiły. Ile na nich uśmiechów

Co do uspokajania przez jeszcze większy chaos to ja sądzę, że jest to standardowe zachowanie społeczeństwa. My tu się naczytałyśmy i nasłuchałyśmy, żeby tak nie robić, ale nie wszyscy mają tyle szczęścia

side to może na wzmocnienie, aby było dużo siły do latania za piotrusiem

Limonka w końcu założyłam taki biało czerwony komplecik (bluzka i spodenki). A zdjęciami tak jak wasze będą na stronie. Aż się boję co z tego wyjdzie
Co do laktacji to piję jeszcze więcej, zgodnie z radami dziewczyn, i co najważniejsze troszkę się mniej stresuje. Dzięki temu dajemy radę. Młodej też ostatnio rzadziej (tfu tfu tfu) zdarza się robić histerię przy jedzeniu. Dzięki, że pytasz

Margo i jak nocka, lepiej?

niezapomnijkaa i dużo siły dla suni i twojej rodzinki

Czyli Warszawskie spotkanie 6 września o 12, na Bródnie? Potwierdźcie kto będzie bo ja się pogubiłam
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-22, 08:32   #654
Kateczka100
Raczkowanie
 
Avatar Kateczka100
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 124
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Hej hej
Ja tak na szybko ;-)
Tygrysku tak, tak zdjecia dostaliśmy wczoraj późnym wieczorem Oczywiście niektóre mi sie podobają baaaardzo, inne mniej, ale ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni, choc humorek Piotrek miał tego dnia taki sobie, ale nie najgorszy

Jeśli chodzi o spotkanie, to ja jestem na tak.

Niezapominajkaa kciuki za psiaka Mam nadzieje, ze wyjdzie z tego.

Ag9 współczuje nocek To minie...
A powiedz jak poszukiwania mieszkania? Co z tym domkiem, ktory mieliście na oku?

Margo80 ale leci Przemko z ta waga Miłego odpoczynku w lesie.

Virginia fajnie,moze sie wreszcie odezwalas, no juz zaczęłam sie o Was martwić. gratuluje wyników i trzymam kciuki za wagę Natalki.

Limonko no to niezłe sie działo :/ Mam nadzieje, ze to jednorazowy wybryk Emilki. Az sie boje jak to bedzie u nas, kiedy zdecydujemy sie na wyjście, a to juz niedługo...we wrześniu TŻ ma urodziny i chcielibyśmy z tej okazji gdzieś wyskoczyć, a właściwie to ja bym chciała, TŻ jeszcze o tym nie wie, to taka niespodzianka ma byc

U na dzis sie zapowiada pełna chata, ma przyjść koleżanka ze swoim rocznym synkiem i moja kuzynka Potem pakowanie i jutro rano w drogę.
Jedziemy na Mazury na 3 dni )

Buziaki i miłego dnia!

Edytowane przez Kateczka100
Czas edycji: 2014-08-22 o 08:34
Kateczka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-22, 09:15   #655
TynkaG
Raczkowanie
 
Avatar TynkaG
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z-e
Wiadomości: 238
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cześć wszystkim! ja dziś bez cytowania, bo nocka kiepska. Mala od 22 do 1.00 popłakiwała co jakieś 1/2 godz., a ja chodziłam i smoka dawałam, myślałam, że głodna nie jest skoro śpi. O 1.00 nie wytrzymałam i ja nakarmiłam. Myślałam, że choć do 6.00 pośpi- aha już, pobudka o 4.15 i znów jedzonko, a przy nim przysnęła i problem z odbiciem był.
Smaritta- a jak wy stymulujecie do pełzania???
Chodzi o jakie pełzanie, na brzuchu czy na plecach? Bo moja tak pełznie w góre jak na plecach lezy, dupkę podnosi i idzie w górę lóżeczka, ale to chyba zachowanie nieprawidłowe.
Kateczka100- o jaka dokładnie instrukcję Zawitkowskiego chodzi???
Alwa- a już masz lepiej z nadgarstkiem? Bo u mnie coraz gorzej, ale ja codziennie do 18.20 z małą sama, zresztą w nocy tez ja się nią zajmuję. zastosowałaś coś na te rękę?
Nizapomnijkaa i ag9- brawa dla psiaków, szybkiego powrotu do pełnego zdrowia.
Limonka- siuśki udało się, ale tylko 5ml, na szczęście wystarczyło, bo wszystko mi górą wyciekło. Wyniki z moczu ok, było trochę leukocytów i 2-3 erytrocyty w polu widzenia, ale wg pediatry to w normie.
jak twój nadgarstek?
Mariolasl- jak pierwszy dzień w pracy? mam nadzieję, że szybko minął!
Virginia- ja też trzymam za was kciuki, oby waga rosla, a Natalka dobrze sie rozwijała. fajny gest jesli chodzi o mamę
Kurczę dziewczyny, mam ostatnio doła jak nie wiem co. Załatwiłam tego neurologa, oczywiście prywatnie, bo z NFZ najwcześniej to 29 październik. A tak to mam 18 września w Gliwicach, a może coś wcześniej się zwolni. Wykonałam wczoraj chyba 40 tel., prawie wszędzie zajęte. dziś dzwonie dalej, jeśli Emilka pozwoli.
jestem trochę zalamana, bo ona juz prawie wcale sie na boki nie obraca, a już bylo tak fajnie; ciągle mi mostkuje, nawet na leżaczku, jak chce ja na bok przewrócić to też się strasznie pręży i mostkuje, tak że nie da się jej odwrócić. Nie wiem co się dzieje, skąd taki regres. Skok to chyba nie jest. Juz nwet był czas, ze mi tak jakby się do siadu zrywala na leżaczku czy foteliku, a teraz pomarzyć. O kołysce, żeby ćwiczyc obroty na boki, tez moge pomarzyć, bo się pręzy. O maskara, troche marudzę, ale wiem, ze wy mnie zrozumiecie. mam nadzieję, że wyolbrzymiam. Oki mała śpi, to ja rozpoczynam telefoniadę.
__________________
Emilka 3.04.2014

Edytowane przez TynkaG
Czas edycji: 2014-08-22 o 09:19
TynkaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-22, 09:26   #656
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Co u nas?
Kryzys zażegnany i jesteśmy w lesie.
Bawcie się dobrze, odpoczywajcie i korzystajcie z ostatnich dni lata

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Przed wyjazdem Przemo zaliczył szczepienie. Zaczął płakać juz po wyjęciu igły i długo nie mógł się uspokoić, ale chyba głównie dlatego, ze byliśmy na wizycie tuż przed drzemka.
Z pozytywów - sporo przybral. 6 tygodni temu 5100, dziś 6040. Do tego 66cm.
Biedny Przemek... Swoją drogą w XXI wieku mogliby wynaleźć jakiś inny sposób podawania szczepionki np. doustnie, żeby nasze maluchy tak się nie męczyły.
Przemo rośnie jak na drożdżach!

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Dzień Przemka wlasnie się kończy przy cycku, wcześniej zaliczyliśmy mega histerie ze zmęczenia, bo od 15.20 do teraz nie spal. A dziadkowie oczywiście na jego płacz próbowali reagować robieniem jeszcze większego hałasu i zamieszania. Aż ich trzeba bylo do pionu postawić.
Wygląda na to, że wszyscy dziadkowie tacy sami

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Oj coś się dzieci wizażowe popsuły
U nas od 1,5 tygodnia pobudki w nocy co 1-2 godziny a nawet takie co 15-30 minut Na szczęście od powrotu ze szpitala TZ w nocy wstaje a ja przejmuję młodego rozrabiaka od porannego jedzenia. Mimo tego i tak mam dość bo przecież też się budzę...
Tak jak pisała Kateczka, to minie. Musimy przeczekać. Fajnie ze strony TŻ, że przejął nocną zmianę. Mój wykazuje się tylko w weekendy, ale to jest układ zaakceptowany przez nas oboje

Też miałam pytać co z mieszkaniem/domem.
A apetyt Guciowi już wrócił?

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Dziękuje dziewczyny za kciuki Sunia operacje przeżyła- sama w to nie mogłam uwierzyć jak dostałam tel. od weta. Teraz decydujące będą najbliższe dni. Szila- bo tak się sunia nazywa- jest już w domku u mojej mamy i powoli dochodzi do siebie. Mam nadzieję, ze nie będzie żadnych powikłań bo często po takim zabiegu nerki odmawiają posłuszeństwa ale jesteśmy dobrej myśli. Szila mimo swoich lat zachowuje się jak szczeniak wiec mam nadzieję, że te walkę wygra. Będę przez najbliższe dni do niej z Tosiem jeździć i się nią opiekować jak mama będzie w pracy.
Kocham ją nad życie i naprawdę świat mi się zawalił jak usłyszałam diagnozę.
Dziękuję jeszcze raz za pozytywne fluidy- dobrze mieć kogoś kto wesprze w trudnych chwilach
BARDZO się cieszę, że operacja się powiodła i mocno trzymam kciuki, żeby rekonwalescentka doszła do siebie

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Co do laktacji to piję jeszcze więcej, zgodnie z radami dziewczyn, i co najważniejsze troszkę się mniej stresuje. Dzięki temu dajemy radę. Młodej też ostatnio rzadziej (tfu tfu tfu) zdarza się robić histerię przy jedzeniu. Dzięki, że pytasz
Cieszę się, że idzie ku dobremu.

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Czyli Warszawskie spotkanie 6 września o 12, na Bródnie?
Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Potwierdźcie kto będzie bo ja się pogubiłam
Ja będę! Ja! Muszę Was w końcu poznać

Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość
Tygrysku tak, tak zdjecia dostaliśmy wczoraj późnym wieczorem Oczywiście niektóre mi sie podobają baaaardzo, inne mniej, ale ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni, choc humorek Piotrek miał tego dnia taki sobie, ale nie najgorszy
Widziałam zdjęcia. Dla mnie rewelacja! Tak jak pisała Tygrysek: strasznie pozytywne. Aż się uśmiechałam do monitora, patrząc na nie
Piotruś super pozuje! Muszę wysłać do niego Emilkę na jakiś instruktaż

Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość
Limonko
Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość
no to niezłe sie działo :/ Mam nadzieje, ze to jednorazowy wybryk Emilki. Az sie boje jak to bedzie u nas, kiedy zdecydujemy sie na wyjście, a to juz niedługo...we wrześniu TŻ ma urodziny i chcielibyśmy z tej okazji gdzieś wyskoczyć, a właściwie to ja bym chciała, TŻ jeszcze o tym nie wie, to taka niespodzianka ma byc
No no no... Taka żona to skarb
U nas śmiesznie się złożyło, bo Emi urodziła się dokładnie w dzień urodzin TŻ (chciał taki prezent to dostał ), więc skończyły się romantyczne kolacyjki... Teraz w swoje urodziny będzie miał kinderbale

Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość
U na dzis sie zapowiada pełna chata, ma przyjść koleżanka ze swoim rocznym synkiem i moja kuzynka Potem pakowanie i jutro rano w drogę.
Jedziemy na Mazury na 3 dni )
Miłego dnia i wyjazdu!

Miałam śmieszną akcję w nocy. Wstałam, żeby nakarmić Emilkę, a później poszłam do łazienki. Przed drzwiami toalety dotarło do mnie, że zapomniałam jej odłożyć do łóżeczka i niosę ją ze sobą

Za nami pierwsze podejście do kaszki. Emilka zajadała aż jej się uszy trzęsły. Mam wrażenie, że to typ, który "zjadłby nawet zmielony papier", jak kiedyś ładnie określiła to Ag9
Jestem zadowolona, bo szybko załapała o co chodzi w jedzeniu. Tylko dwa pierwsze razy nie bardzo wiedziała czego od niej oczekuję, a teraz zajada jak stara baba
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-22, 11:17   #657
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość

Ag9 współczuje nocek To minie...
A powiedz jak poszukiwania mieszkania? Co z tym domkiem, ktory mieliście na oku?
Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Tak jak pisała Kateczka, to minie. Musimy przeczekać. Fajnie ze strony TŻ, że przejął nocną zmianę. Mój wykazuje się tylko w weekendy, ale to jest układ zaakceptowany przez nas oboje

Też miałam pytać co z mieszkaniem/domem.
A apetyt Guciowi już wrócił?

Zdecydowaliśmy się na domek, podpisaliśmy umowę przedwstępną, w przyszłym tygodniu składamy papiery o kredyt


Guciowi apetyt nie wrócił Odpuściłam trochę, daje mu czasem łyżeczkę do zabawy umoczoną w marchewce czy jabłku ale nie zjadł jeszcze normalnego posiłku od czasu szpitala...
Spróbuje jeszcze z kaszką albo z gotowym słoiczkiem... A jak nie to pozostaje mi czekać aż będzie siedział i przejdziemy na BLW - może tu załapie.
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-22, 11:34   #658
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Hej

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość

Virginia super że coś do przodu poszło. Kciuki za kolejne karmienia i badania.
dzięki , na pewno się przydadzą. Miałam Cię o coś spytać ale zapomniałam o co .

Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
Nie musisz prosic. Ja caly czas mysle o Was i 3mam kciuki zeby Natalka ruszyla z jedzeniem. Bidulki jestescie
Dziękuję, to bardzo miłe, że tak ciepło o nas myślisz .

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Pewnie jesteś na mnie obrażona, ale trzymam kciuki i ciesze sie, że Natalka chociaż troszkę przybrała
Ile teraz waży i mierzy
Daj spokój, szkoda życia na takie głupoty, za stara już na to jestem a poza tym złość piękności szkodzi . I nie podejrzewam Cię przecież o to, że źle życzysz Natalce, mi chyba też nie .
Natusi nigdy nie mierzą, jak ja ostatnio (czyli jakieś 2-3tyg.temu) próbowałam to zrobić to wychodziło mi 62cm ale trzeba brać na mnie poprawkę. A co do wagi to pozwól, że się wstrzymam do dzisiejszego ważenia, mam oczywiście cichą nadzieję, że przez te 2 dni ostatnie jeszcze coś tam drgnęło .

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
Virginia kciuki dla Natusi! Cieszę się, że się odezwałaś, bo już się o Was martwiłam. Mam nadzieję, że Natalka jednak zacznie konkretnie przybierać na wadze i obejdzie się bez szpitala.
dziękuję za życzliwość, pamięć i ciepłe słowa . I dla Haneczki za wsuwanie warzywek!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, kiedy zaczęłyście dodawać do zupki tłuszcz?
Ja b. szybko, już chyba przy drugim podejściu, ale oczywiście niewiele - masełko albo oliwa, jakiś dobry olej. Zalecają chyba nawet dodawać od razu.

Ja z kolei mam inne pytanie do mam karmiących mm- jakim mlekiem karmicie? Czy je zmieniałyście/zmieniacie?

margo80
Pozdrów Edzię .
Super, że kryzys zażegnany no i jak ładnie Przemuś przybrał!

niezapomnijkaa09 super, że Szila ma się lepiej i operacja przebiegła pomyślnie!!!


Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość
Hej hej
Virginia fajnie,moze sie wreszcie odezwalas, no juz zaczęłam sie o Was martwić. gratuluje wyników i trzymam kciuki za wagę Natalki.

U na dzis sie zapowiada pełna chata, ma przyjść koleżanka ze swoim rocznym synkiem i moja kuzynka Potem pakowanie i jutro rano w drogę.
Jedziemy na Mazury na 3 dni )
Dzięki i Tobie za serdeczności .
Miłego dzionka Wam życzę - zapowiada się wesoło i udanego wyjazdu!

Tynka, współczuję kiepskiej nocki.
I nie będę oryginalna, napiszę Ci to, co przewija się na naszym wątku co chwila - nie martw się na zapas, staraj się być dobrej myśli! Ja mocno trzymam kciuki!
Dziękuję i Tobie za wsparcie i dobre słowa .

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
1.Miałam śmieszną akcję w nocy. Wstałam, żeby nakarmić Emilkę, a później poszłam do łazienki. Przed drzwiami toalety dotarło do mnie, że zapomniałam jej odłożyć do łóżeczka i niosę ją ze sobą

2.Za nami pierwsze podejście do kaszki. Emilka zajadała aż jej się uszy trzęsły. Mam wrażenie, że to typ, który "zjadłby nawet zmielony papier", jak kiedyś ładnie określiła to Ag9
Jestem zadowolona, bo szybko załapała o co chodzi w jedzeniu. Tylko dwa pierwsze razy nie bardzo wiedziała czego od niej oczekuję, a teraz zajada jak stara baba
1. Dobrze, że się zorientowałaś . Mi z kolei czasem się zdarza przebudzić i się zastanawiać czy jak Natalka popiskiwała to nakarmiłam ją w końcu czy nie .
2. Mogłaby się ta Twoja Emilka zamienić na jakiś czas z Natusią na apetyty .


Odebrałam wyniki rozmazu morfologii Natalki i wg laborantki są w normie, mnie jednak niepokoją trochę 2 rzeczy więc o 14 idę z nią do naszej pediatry. Trzymajcie kciuki!
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-22, 12:14   #659
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Virginia - moje kciuki masz cały czas. Oby i u Was drgnela waga na plus!

Ktoś mnie o nocke pytał. Cóż, na Przemku zmiana otoczenia nie robi wrażenia. Budził się jak zawsze, moze ciut rzadziej, bo 3 razy, ale za to od 4 do 8 dal mi pospać bez przerw. Ewa obudziła się grubo po 8, wiec nie narzekam.

Lece pooglądać efekty Waszych sesji.
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-22, 12:15   #660
alwa
Wtajemniczenie
 
Avatar alwa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 280
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim! ja dziś bez cytowania, bo nocka kiepska. Mala od 22 do 1.00 popłakiwała co jakieś 1/2 godz., a ja chodziłam i smoka dawałam, myślałam, że głodna nie jest skoro śpi. O 1.00 nie wytrzymałam i ja nakarmiłam. Myślałam, że choć do 6.00 pośpi- aha już, pobudka o 4.15 i znów jedzonko, a przy nim przysnęła i problem z odbiciem był.
Alwa- a już masz lepiej z nadgarstkiem? Bo u mnie coraz gorzej, ale ja codziennie do 18.20 z małą sama, zresztą w nocy tez ja się nią zajmuję. zastosowałaś coś na te rękę?
jestem trochę zalamana, bo ona juz prawie wcale sie na boki nie obraca, a już bylo tak fajnie; ciągle mi mostkuje, nawet na leżaczku, jak chce ja na bok przewrócić to też się strasznie pręży i mostkuje, tak że nie da się jej odwrócić. Nie wiem co się dzieje, skąd taki regres. Skok to chyba nie jest. Juz nwet był czas, ze mi tak jakby się do siadu zrywala na leżaczku czy foteliku, a teraz pomarzyć. O kołysce, żeby ćwiczyc obroty na boki, tez moge pomarzyć, bo się pręzy. O maskara, troche marudzę, ale wiem, ze wy mnie zrozumiecie. mam nadzieję, że wyolbrzymiam. Oki mała śpi, to ja rozpoczynam telefoniadę.
współczuję nocki ja zastosowałam właśnie ten spray tylko, że ja nie karmię już piersią. pomogło. teraz mnie kolana bolą - starość nie radość
mój też mostkuje ale tylko w bujaku więc go do niego nie wkładam. trzymam kciuki, żeby rehabilitacja szybko pomogła!
Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Za nami pierwsze podejście do kaszki. Emilka zajadała aż jej się uszy trzęsły. Mam wrażenie, że to typ, który "zjadłby nawet zmielony papier", jak kiedyś ładnie określiła to Ag9
Jestem zadowolona, bo szybko załapała o co chodzi w jedzeniu. Tylko dwa pierwsze razy nie bardzo wiedziała czego od niej oczekuję, a teraz zajada jak stara baba
za kaszkę. mój nie kumaty jeśli chodzi o jedzenie

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Dziękuje dziewczyny za kciuki Sunia operacje przeżyła- sama w to nie mogłam uwierzyć jak dostałam tel. od weta. Teraz decydujące będą najbliższe dni. Szila- bo tak się sunia nazywa- jest już w domku u mojej mamy i powoli dochodzi do siebie. Mam nadzieję, ze nie będzie żadnych powikłań bo często po takim zabiegu nerki odmawiają posłuszeństwa ale jesteśmy dobrej myśli. Szila mimo swoich lat zachowuje się jak szczeniak wiec mam nadzieję, że te walkę wygra. Będę przez najbliższe dni do niej z Tosiem jeździć i się nią opiekować jak mama będzie w pracy.
Kocham ją nad życie i naprawdę świat mi się zawalił jak usłyszałam diagnozę.
Dziękuję jeszcze raz za pozytywne fluidy- dobrze mieć kogoś kto wesprze w trudnych chwilach
super że z Szilą wszystko w porządku. wychowywałam się z psami, to wiem, jak się przeżywa takie sytuacje
Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Co u nas?
Kryzys zażegnany i jesteśmy w lesie.
Przed wyjazdem Przemo zaliczył szczepienie. Zaczął płakać juz po wyjęciu igły i długo nie mógł się uspokoić, ale chyba głównie dlatego, ze byliśmy na wizycie tuż przed drzemka.
Z pozytywów - sporo przybral. 6 tygodni temu 5100, dziś 6040. Do tego 66cm.
wypoczywajcie brawa za wagę

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
Limonka współczuje ataków płaczu. Biedna Emilka.
Moja mama też kiedyś próbowała uspokoić śpiącą i marudną Hankę przez machanie grzechotkami, zagadywanie, strojenie min
moja mama to samo robi. mi też się zdarza jak odkładam Kubę (wtedy prawie zawsze jest płacz) jeśli grzechotka odwraca jego uwagę od płaczu to ok. jak nie to go biorę na ręce.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Melduję co u nas. Wyniki posiewu - wyszła jakaś bakteriuria ale podobno w normie, nie do leczenia. Pasożytów brak. Waga z wczoraj - może jakieś 50g do przodu. Kiepsko ale z 2ej strony jestem zdziwiona, że nie poleciała w dół, biorąc pod uwagę ile Natalka ostatnio jadła. Dostaliśmy skierowanie na kolejną morfologię, tym razem z rozmazem. Próbuję pozytywnie podchodzić do karmienia ale oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić. Zdarzają się dni kiedy np. Natalka przez cały dzień nic nie je i np. dopiero wieczorem zje jakieś 80ml. Trudno się więc wtedy nie martwić . Mój ostatni sposób to karmienie przy fontannie.... Co do wizyty u pediatry - jutro albo po weekendzie zresztą znów idziemy z wynikami morfologii - pani doktor powiedziała, że niestety jak dalej Natalka będzie stała w miejscu z wagą to pewnie czeka nas szpital bo ona zrobiła już wszystkie badania, jakie mogła zrobić. Mam nadzieję, że jednak to nas ominie i Natalka ruszy w końcu i z jedzeniem i, w rezultacie, z wagą.
O kciuki chyba nie muszę prosić?
kurde, Ty to masz dziewczyno zmartwień też bym osiwiała jakby mi dziecko cały dzień nie chciało nic zjeść. dobrze że teraz był przyrost wagi. trzymam kciuki za Natalkę i jej apetyt
Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość
Alwa wszystkim tak Kubuś pluje? Czy ma jakieś swoje bardziej ulubione smaki?
Na razie spróbowaliśmy marchewkę i cukinię i dziś kalafior. Kubuś na wszystko się krzywi, wypluwa a czasem kończy się płaczem. ale próbujemy dalej

Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
Nikomu nie oddam tego zaszczytu :P Slawcio jest tylko moj Szef zgodzil sie zebym pracowala zdalnie nim maly skonczy roku. Mam cudownego szefa
ja bym nie dała rady i pracować i zajmować się Kubą. albo jedno albo drugie, także podziwiam

a co u nas?
byliśmy wczoraj na szczepieniu. Duuużo płaczu było
mój maluszek waży 7600g, ma 68cm
było dużo noworodków w poczekalni, aż szkoda, że mój już nie jest takim maleństwem
dostaliśmy skierowanie do kardiologa, bo Kuba miał drożny otwór owalny po urodzeniu. najbliższy termin na nfz usłyszałam na przyszły rok idziemy prywatnie 4 września

virginia my cały czas Enfamil Premium. trzymam kciuki
__________________
Dni z dziećmi są bardzo długie
ale lata mijają bardzo szybko

❤️❤️❤️
K+H+Z

Edytowane przez alwa
Czas edycji: 2014-08-22 o 12:18
alwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-05 13:40:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.