Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[20160901857]

Jak starałam się o praktyki w korpo, to była mowa o 18zł/h netto, co za zwykły etat daje prawie 3K, więc te stawki są chyba bardzo zróżnicowane, w zależności od stanowiska i miejsca.

[nicRu]

Napisane przez nouvelle90

Jak starałam się o praktyki w korpo, to była mowa o 18zł/h netto, co za zwykły etat daje prawie 3K, więc te stawki są chyba bardzo zróżnicowane, w zależności od stanowiska i miejsca.

To z praktykami jest w Krakowie "gorzej", ale kwota brutto to często ok 2K lub ciut więcej. Wg mnie to bardzo fajna opcja na start.

[BandytkaD]

Napisane przez nicRu

Inne miasto, inne korpo to i warunki inne W mojej poprzedniej o 3K brutto mogłabym pomarzyć, a w obecnej mam więcej.

mieszkamy w Warszawie, więc stawki za wszystko tu są większe no ale masz racje: inne korpo, inna polityka firmy i to wystarczy do innych warunków

[Marbella85]

Kurcze, a ja dziś byłam na rozmowie, ale niezbyt mi się podobało, bo praca mało rozwojowa i sztywny dress code. Przyznaję, że po latach pomykania w pracy w dzinsach i blarinach perspektywa wskoczenia w jakiś garniutr wydaje mi się straszna. Ale jak mus to mus, ogólnie z tego powodu nie odrzuciłabym pracy.
Po drugie, nie przeszłam do drugiego etapu w pewnej firmie i przyznam, że jestem zdziwiona, bo bardzo dobrze mi poszło. Pewnie kasa. Jestem zawiedziona, bo jak w zeszłym roku szukałam pracy, to praktycznie po każdej rozmowie z rekruterem miałam zaproszenie do drugiego etapu. Co jest

[nicRu]

U mnie jest dress code, jak kiedyś wspominałam gdyby stosować się do oficjalnej rozpiski to dość sztywny, ale na co dzień ubieramy się po prostu normalnie. O ile dżinsy nie wchodzą w grę, to np. czarne spodnie + ładna bluzka/koszula jest ok

[dekra]

Nikt z Was nie pracował w dziale reklamacji?

[Maguda_]

Napisane przez nouvelle90

Dlatego chyba spiszę na straty kilka ostatnich aplikacji.

Może nic straconego jeszcze, jak się ma mocne argumenty przemawiające za daną osobą, odrzucenie przez literówkę byłoby krzywdzące, ale wiem, że i takie sytuacje się zdarzają

Napisane przez nouvelle90

W poniedziałek mam rozmowę w fajnym miejscu. Teraz to już na pewno szef się skapnie, że szukam pracy, bo ostatnio za często wychodzę w ciągu dnia...

Trzymam kciuki, a potem liczę na ploty No cóż, dał Ci wolną rękę w pewien sposób, chyba wie czego może się podziewać.

Napisane przez Marbella85

Kurcze, a ja dziś byłam na rozmowie, ale niezbyt mi się podobało, bo praca mało rozwojowa i sztywny dress code. Przyznaję, że po latach pomykania w pracy w dzinsach i blarinach perspektywa wskoczenia w jakiś garniutr wydaje mi się straszna. Ale jak mus to mus, ogólnie z tego powodu nie odrzuciłabym pracy.
Po drugie, nie przeszłam do drugiego etapu w pewnej firmie i przyznam, że jestem zdziwiona, bo bardzo dobrze mi poszło. Pewnie kasa. Jestem zawiedziona, bo jak w zeszłym roku szukałam pracy, to praktycznie po każdej rozmowie z rekruterem miałam zaproszenie do drugiego etapu. Co jest

Spokojnie, znajdziesz coś co Cię satysfakcjonuje

Dostałam dzisiaj telefon, w przyszłym tygodniu idę na testy, a jak przejdę, innego dnia będę mieć rozmowę z komisją. Przy optymistycznym założeniu, że wszystko się uda, warunki będą mnie satysfakcjonować itd, będę mieć orzech do zgryzienia, bo przecież miałam wyjechać z Pl Jeszcze wszystko może się schrzanić, więc póki co o tym nie myślę

[Apelly]

Napisane przez Asji

Dla mnie potwierdzenie kwalifikacji to dyplomy szkół, studiów itd., certyfikaty (np. językowe) czy świadectwo nabycia jakichś uprawnień (np. na operatora wózków widłowych). Nie wpadłabym na to żeby wysyłać referencje czy skany umów (!) jako potwierdzenie kwalifikacji...

Ja też tak to rozumiem. Pierwsze słyszę o wysyłaniu poprzednich umów, zreszta w moim przypadku to by za wiele nie dało, bo akurat mam wpisane bardzo ogólne stanowisko i nie ma tam dokładnych obowiązków niestety.

Myślicie, że warto decydowac się na pracę w mieście rodzinnym (na zastępstwo, jeszcze nie wiadomo jak długie, wynagrodzenie ok. 1400 zł netto, 27 h tygodniowo), która mnie nie satysfakcjonuje, skoro chciałabym zostac na stałe w moim mieście studenckim? W mieście studenckim mam już stały pokój od 5 lat, zaczynam studia podyplomowe, ale od dwóch miesiący szukam tam pracy bez pozytywnego rezultatu.

No cóż, ciężka sprawa, ale kwota za tyle godzin brzmi całkiem nieźle

W poniedziałek mam rozmowę w fajnym miejscu. Teraz to już na pewno szef się skapnie, że szukam pracy, bo ostatnio za często wychodzę w ciągu dnia...

Hahah sorry, ale jakoś mnie to rozśmieszyło, wyobraziłam sobie Twojego szefa i minę: aha, ta zaś gdzieś idzie, ciekawe z jaką miną wróci :P

Napisane przez nicRu

Inne miasto, inne korpo to i warunki inne W mojej poprzedniej o 3K brutto mogłabym pomarzyć, a w obecnej mam więcej.

no, teraz to ja już zaczynam się poważnie zastanawiać, czy ja pracuję w korporacji z moim "zarobkami"

[Maguda_]

Haha, to ja będę tę inną, która wysyła umowy, trudno Chociaż gdybym szukała na "wolnym rynku", może robiłabym inaczej

Napisane przez Apelly

no, teraz to ja już zaczynam się poważnie zastanawiać, czy ja pracuję w korporacji z moim "zarobkami"

Korpo korpo nierówna, niektórzy też po prostu nadużywają tego słowa.

[nicRu]

U mnie chodzi o takie typowo korpo (firmy międzynarodowe zatrudniające dużo ludzi na calym świecie, w Polsce mające kilka tysięcy pracowników + dbające o otoczkę "społeczności" poprzez eventy dla pracowników, pielęgnowanie jakichś jak ja to mówię korpo-wartości itp.).

[Apelly]

No cóż, bez wątpienia firma, w której pracuję to korporacja, tyle że jest pewna subtelna, a jednakże bardzo znacząca różnica - bo nie pracuję w tylko dla korporacji.

[Maguda_]

Napisane przez nicRu

U mnie chodzi o takie typowo korpo (firmy międzynarodowe zatrudniające dużo ludzi na calym świecie, w Polsce mające kilka tysięcy pracowników + dbające o otoczkę "społeczności" poprzez eventy dla pracowników, pielęgnowanie jakichś jak ja to mówię korpo-wartości itp.).

Napisane przez Apelly

No cóż, bez wątpienia firma, w której pracuję to korporacja, tyle że jest pewna subtelna, a jednakże bardzo znacząca różnica - bo nie pracuję w tylko dla korporacji.

Dziewczyny, nie chodziło mi personalnie o Was, bo domyślam się, że wiecie gdzie pracujecie i raczej świadomie nie wprowadzałybyście nas w błąd Po prostu zauważyłam, że na wizażu czy tutaj na wątku we wcześniejszych częściach pod nazwą korpo przypisywało się wszystko, co jest większą/dużą firmą Ot, takie ogólnie stwierdzenie.

[nicRu]

Stąd moje wyjaśnienie Zresztą wykonuję słynną pracę biurową (bo to określenie mieści prawie wszystko)

[Maguda_]

Napisane przez nicRu

Stąd moje wyjaśnienie Zresztą wykonuję słynną pracę biurową (bo to określenie mieści prawie wszystko)

I moje też Ooo, uwielbiam pracę biurową

[theoneandonly]

Napisane przez natash88

Ja studiowałam psychologię (i języki), zrobiłam podyplomówkę z rachunkowości, pracuję w rachunkowości (korpo). Przygotuj sie jednak merytorycznie na pytania: 'Co Panią skłoniło do takiej zmiany ścieżki zawodowej?', 'Czy są jakieś rzeczy, które z Pani głównych studiów przydadzą się w tej nowej roli (księgowość)?' etc....Aczkolwiek na podyplomówce nie nauczyłam się wiele - wybierz dobrą szkołę/przyłóż się do tego, bo rzeczywiście staje się to papierem bez pokrycia (a na rozmowach kwalifikacyjnych w takiej sytuacji lubią zapytać o podstawy)

a mogę się spytać jakie warunki masz w swojej korpo w rachunkowości i czy jesteś generalnie zadowolona?
Jestem ciekawa jak to teraz wygląda

[Asji]

Maguda_, szukasz pracy w urzędach? Bo jestem prawie pewna, że w rekrutacji na stanowiska urzędnicze do stażu pracy zalicza się tylko umowy o pracę potwierdzone świadectwem pracy. Umowy cywilnoprawne nie są traktowane jako praca.

Napisane przez nicRu

U mnie jest dress code, jak kiedyś wspominałam gdyby stosować się do oficjalnej rozpiski to dość sztywny, ale na co dzień ubieramy się po prostu normalnie. O ile dżinsy nie wchodzą w grę, to np. czarne spodnie + ładna bluzka/koszula jest ok

U mnie nawet dżinsy przejdą (w jednolitym, stonowanym kolorze, nie postrzępione i nie mocno przetarte). Z tym, że ja nie mam kontaktu z klientami w pracy, ani nie pełnię innych reprezentacyjnych funkcji Faceci też często w dżinach chodzą + np. koszula polo.

[20160901857]

Nieprawda, nie zawsze liczy się staż pracy. Czasami wymagają zwykłego doświadczenia i wtedy jak najbardziej wystarczą umowy cywilnoprawne.

EDIT: http://bip.kprm.gov.pl/kpr/bip-kance...ca-w-KPRM.html tutaj jest to ładnie i jednoznacznie opisane.

[Alillah]

Napisane przez BandytkaD

mój mąż od 4 lat pracuje w międzynarodowej korporacji i zaczynał od stawki 2 tys. brutto a doświadczenie miał, więc nie powiedziałabym, że to taka norma zresztą moja koleżanka podobnie. dopiero z czasem podostawali podwyżki i benefity, tak więc jeśli to warunki na dzień dobry to za☠☠☠isty start

Ja się bardzo cieszę z tych 4k brutto, bo jak już mówiłam, mam zerowe doświadczenie w korpo. Poza tym to może norma dla lepszych korpo, ale w gorszych to niektórzy Doświadczeni pracownicy tyle zarabiają. Nawet w tej firmie, w której będę pracować nie chcieli mi tyle dać i proponowali negocjacje zarobków. Tylko że ja się nie zgodziłam i potem tydzień po ostatnim etapie rekrutacji siedziałam przy telefonie i się modliłam, ale pewnie nie znaleźli nikogo tańszego i zaproponowali mi pracę w końcu za tyle ile chciałam.

[Maguda_]

Napisane przez Asji

Maguda_, szukasz pracy w urzędach? Bo jestem prawie pewna, że w rekrutacji na stanowiska urzędnicze do stażu pracy zalicza się tylko umowy o pracę potwierdzone świadectwem pracy. Umowy cywilnoprawne nie są traktowane jako praca.

Tak, do stażu pracy liczą się umowy o pracę Jest natomiast także rozróżnienie jeszcze na doświadczenie zawodowe i wtedy dotyczy to również umów cywilnoprawnych W ogóle jak przeglądam ogłoszenia, coraz mniej widzę wymagań związanych ze stażem pracy, a więcej z doświadczeniem - i dobrze, że nie zamykają szansy osobom na zleceniach

Napisane przez nouvelle90

Nieprawda, nie zawsze liczy się staż pracy. Czasami wymagają zwykłego doświadczenia i wtedy jak najbardziej wystarczą umowy cywilnoprawne.

EDIT: http://bip.kprm.gov.pl/kpr/bip-kance...ca-w-KPRM.html tutaj jest to ładnie i jednoznacznie opisane.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Alillah

Ja się bardzo cieszę z tych 4k brutto, bo jak już mówiłam, mam zerowe doświadczenie w korpo. Poza tym to może norma dla lepszych korpo, ale w gorszych to niektórzy Doświadczeni pracownicy tyle zarabiają. Nawet w tej firmie, w której będę pracować nie chcieli mi tyle dać i proponowali negocjacje zarobków. Tylko że ja się nie zgodziłam i potem tydzień po ostatnim etapie rekrutacji siedziałam przy telefonie i się modliłam, ale pewnie nie znaleźli nikogo tańszego i zaproponowali mi pracę w końcu za tyle ile chciałam.

Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło

[Asji]

Napisane przez Maguda_

Tak, do stażu pracy liczą się umowy o pracę Jest natomiast także rozróżnienie jeszcze na doświadczenie zawodowe i wtedy dotyczy to również umów cywilnoprawnych W ogóle jak przeglądam ogłoszenia, coraz mniej widzę wymagań związanych ze stażem pracy, a więcej z doświadczeniem - i dobrze, że nie zamykają szansy osobom na zleceniach




---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------


Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło

Kiedy aplikowałam do urzędów rok temu to zawsze brano pod uwagę staż pracy...Widocznie zależy od charakteru urzędu. W każdym razie to lepiej jeśli nie wszędzie tak jest

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez nouvelle90

Nieprawda, nie zawsze liczy się staż pracy. Czasami wymagają zwykłego doświadczenia i wtedy jak najbardziej wystarczą umowy cywilnoprawne.

EDIT: http://bip.kprm.gov.pl/kpr/bip-kance...ca-w-KPRM.html tutaj jest to ładnie i jednoznacznie opisane.

No nie zawsze, skoro trafiacie na takie ogłoszenia ale jeśli już jest wymagany to zalicza się do niego tylko umowy o pracę.

[Maguda_]

Napisane przez Asji

Kiedy aplikowałam do urzędów rok temu to zawsze brano pod uwagę staż pracy...Widocznie zależy od charakteru urzędu. W każdym razie to lepiej jeśli nie wszędzie tak jest

Trzeba dokładnie czytać ogłoszenia Poza tym, skoro jestem zapraszana na rozmowy, to chyba wiedzą co robią, przynajmniej taką mam nadzieję

Napisane przez Asji

No nie zawsze, skoro trafiacie na takie ogłoszenia ale jeśli już jest wymagany to zalicza się do niego tylko umowy o pracę.

To racja i nie ma co polemizować, staż pracy = umowa o pracę

[szakal165]

byłam wczoraj na rozmowie ale nie poszło mi najlepiej.

[ferryboat]

Napisane przez szakal165

byłam wczoraj na rozmowie ale nie poszło mi najlepiej.

Co się stało?

[Apelly]

Napisane przez Alillah

Ja się bardzo cieszę z tych 4k brutto, bo jak już mówiłam, mam zerowe doświadczenie w korpo. Poza tym to może norma dla lepszych korpo, ale w gorszych to niektórzy Doświadczeni pracownicy tyle zarabiają. Nawet w tej firmie, w której będę pracować nie chcieli mi tyle dać i proponowali negocjacje zarobków. Tylko że ja się nie zgodziłam i potem tydzień po ostatnim etapie rekrutacji siedziałam przy telefonie i się modliłam, ale pewnie nie znaleźli nikogo tańszego i zaproponowali mi pracę w końcu za tyle ile chciałam.

Odważna jesteś

Napisane przez ferryboat

Co się stało?

no właśnie, szakal165?

[Pestka88]

Dziewczyny, była któraś z Was na rozmowie o pracę w Rozmowach w toku w krakowie? Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Ktoś, coś?

[BandytkaD]

Napisane przez Alillah

Ja się bardzo cieszę z tych 4k brutto, bo jak już mówiłam, mam zerowe doświadczenie w korpo. Poza tym to może norma dla lepszych korpo, ale w gorszych to niektórzy Doświadczeni pracownicy tyle zarabiają. Nawet w tej firmie, w której będę pracować nie chcieli mi tyle dać i proponowali negocjacje zarobków. Tylko że ja się nie zgodziłam i potem tydzień po ostatnim etapie rekrutacji siedziałam przy telefonie i się modliłam, ale pewnie nie znaleźli nikogo tańszego i zaproponowali mi pracę w końcu za tyle ile chciałam.

no o tej, w której pracuje mój mąż nie powiedziałabym, że jest gorsza ale, nie ma co drążyć tematu. Tobie gratuluje, bo to naprawdę fajne warunki i uważam, że każdemu takie powinny przysługiwać

[Vanadrys]

Napisane przez Alillah

Ja się bardzo cieszę z tych 4k brutto, bo jak już mówiłam, mam zerowe doświadczenie w korpo. Poza tym to może norma dla lepszych korpo, ale w gorszych to niektórzy Doświadczeni pracownicy tyle zarabiają. Nawet w tej firmie, w której będę pracować nie chcieli mi tyle dać i proponowali negocjacje zarobków. Tylko że ja się nie zgodziłam i potem tydzień po ostatnim etapie rekrutacji siedziałam przy telefonie i się modliłam, ale pewnie nie znaleźli nikogo tańszego i zaproponowali mi pracę w końcu za tyle ile chciałam.

Gratuluję! Świetne warunki, aż zazdroszczę Podziwiam, że miałaś odwagę upierać się przy swojej stawce. Ja pewnie zgodziłabym się na negocjacje, gdyby zależało mi na tej konkretnej firmie. Znajomości jakich języków wymagali na Twoje stanowisko?

[antidotum89]

chyba tez sie moe pozegnac
dostalam prace, zaczynam za tydzien spedytorka

[20160901857]

Napisane przez antidotum89

chyba tez sie moe pozegnac
dostalam prace, zaczynam za tydzien spedytorka

Super, gratulacje!

Byłam na rozmowie i kwestia finansowa lekko mnie zwaliła z nóg. Powiedziałam, że nie zejdę poniżej kwoty X, na co pani pyta: czy kwota X+700 zł panią satysfakcjonuje? Czyli chyba ładnie wstrzeliłam się w ich budżet

Podoba mi się ta praca, lokalizacja, zarobki i w ogóle i chcę ją

[ville]

Napisane przez nouvelle90

Podoba mi się ta praca, lokalizacja, zarobki i w ogóle i chcę ją

Trzymam kciuki!

Widzę, że na wątku coraz więcej osób z pracą, mam nadzieję, że pozytywne fluidy dotrą i do pozostałych