(Nie)śmiałość facetów? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-07-28, 09:27   #61
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
moglbys rozwinac? jak to - wstyd?
Wstyd i obojętność wobec tych kobiet.
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-28, 10:23   #62
eelmirka
Zadomowienie
 
Avatar eelmirka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
Nie ma sensu tego dalej roztrząsać, ale jeśli już to trzymajmy się faktów - od kiedy się zgodziłam na spotkanie, to już zgadzałam się na każde (w zawrotnej liczbie 3) z jednym wyjątkiem, ale miałam wtedy konkretny powód, który mu przedstawiłam. Nie zgadzałam się wcześniej, potem już miał zielone światło. Gdyby zakończył znajomość to mnie by było łatwiej, ale ciągnie taki stan, już kilka miesięcy.
i to było mało żeby kolejna propozycja wyszła od Ciebie? W imię czego te kalkulacje, nie możesz pójść za instynktem?
eelmirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-28, 12:59   #63
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez eelmirka Pokaż wiadomość
i to było mało żeby kolejna propozycja wyszła od Ciebie? W imię czego te kalkulacje, nie możesz pójść za instynktem?
to wlasnie instynkt mi kaze odpuscic, na podstawie faktu,ze od ostatniego spotkania minal ponad miesiac plus moja chec pogadania na zywo zostala olana.
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-28, 15:17   #64
eelmirka
Zadomowienie
 
Avatar eelmirka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
to wlasnie instynkt mi kaze odpuscic, na podstawie faktu,ze od ostatniego spotkania minal ponad miesiac plus moja chec pogadania na zywo zostala olana.
Myślę że on dał sobie spokój
eelmirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-28, 17:59   #65
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Może jestem jakiś niekumaty, ale szczerze mówiąc ... straciłem wątek, piszesz jakoś tak niejasno, że w końcu nie wiem kto ile kogo zapraszał, kiedy się zgadzałaś, a kiedy nie. Jeśli w rzeczywistości wytwarzasz "podobną aurę" to nie dziwię się, że facet się ewakuował.
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-28, 19:13   #66
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Może jestem jakiś niekumaty, ale szczerze mówiąc ... straciłem wątek, piszesz jakoś tak niejasno, że w końcu nie wiem kto ile kogo zapraszał, kiedy się zgadzałaś, a kiedy nie. Jeśli w rzeczywistości wytwarzasz "podobną aurę" to nie dziwię się, że facet się ewakuował.
Wszystko opisałam w poprzednim wątku, nie będę tutaj powtarzać od początku, możliwe, że 'poplątanie', które jest mi tu zarzucane wynika z tego, że teraz podaję tylko przykłady ostatnich sytuacji, wierz mi, w realu naprawdę jestem raczej poukładaną osobą.
Jeśli się ewakuował - tym łatwiej będzie mnie.

Wiecie, staram się zrozumieć Wasze zdanie i częściowo widzę to z Waszej perspektywy, denerwuje mnie tylko to, że dla Was wszystko jest czarno-białe - ja jestem tą złą, a on - idealny. A możliwe jest jeszcze kilka innych scenariuszy typu: gdybym się zgadzała od razu z nim spotykać, to wcześniej by mnie olał itp. Także myślę, że nie można niczego zakładać na 100%.
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 09:42   #67
saab_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 507
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Przeczytałam cały wątek, bo sama miałam podobną sytuację - jak tam Autorko, nastąpił jakiś postęp w końcu?
saab_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 12:57   #68
czukcza
Rozeznanie
 
Avatar czukcza
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Bielsko- Biała
Wiadomości: 659
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Też przeczytalam temat od deski do deski, bo moja sytuacja ciut podobna, z tym że autorka z delikwentem miała już parę spotkań, a we mnie mój delikwent rzuca aluzjami (choć sama nie wiem), a ja nie wiem jak na nie reagować, bo raczej oczekiwałabym że chłop wprost powiem o co chodzi, a nie półsłówkami, bo nie wiem z jakich pobudek wychodzą owe aluzje. Idąc waszym myśleniem sama powinnam go gdzieś zaprosić i jestem tego bliska, z ttym, że jeżeli on mi powie "nie" to niestety, ale nie jestem w stanie skasować jego numeru telefonu i więcej się z nim nie spotykać
czukcza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 13:34   #69
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Postęp jest, ale w kierunku zakończenia tej relacji. Przestałam się całkiem odzywać pierwsza, on zagadywał przez ponad tydzień, ja zdawkowo odpowiadałam. Teraz od kilku dni cisza, więc albo finito albo mnie testuje (nie zdziwiłabym się).
Powiem tak - z jednej strony jasne, że to jest ból, jak sobie przypominam, jak było fajnie, a z drugiej - uświadomiłam sobie, że ja od kilku miesięcy żyłam w takim stanie wiecznego oczekiwania i nadziei, bo póki kontakt jest, to zawsze czekasz, że a nuż jednak coś popchnie do przodu, tyle weekendów przez to zmarnowałam. I to była tak naprawdę z wyjątkiem tych kilku momentów taka wegetacja, dlatego lepiej przeczekać, aż mi wszystkie emocje zbledną i iść dalej.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Cytat:
Napisane przez czukcza Pokaż wiadomość
Też przeczytalam temat od deski do deski, bo moja sytuacja ciut podobna, z tym że autorka z delikwentem miała już parę spotkań, a we mnie mój delikwent rzuca aluzjami (choć sama nie wiem), a ja nie wiem jak na nie reagować, bo raczej oczekiwałabym że chłop wprost powiem o co chodzi, a nie półsłówkami, bo nie wiem z jakich pobudek wychodzą owe aluzje. Idąc waszym myśleniem sama powinnam go gdzieś zaprosić i jestem tego bliska, z ttym, że jeżeli on mi powie "nie" to niestety, ale nie jestem w stanie skasować jego numeru telefonu i więcej się z nim nie spotykać
Zaraz Cię tu wszyscy zasypią tekstami, że masz go zaprosić, także nastaw się na to Ja powtórzę to, z czym się już zgodziłam jakiś czas temu na innym wątku, gdzie Autorkę też jechano od góry do dołu - jasne, że można zapraszać faceta, podejrzewam, że w większości przypadków jeśli jest jakiś w miarę regularny kontakt, to by się na spotkanie zgodził. Trzeba się tylko zastanowić, czy Ci to wystarczy - w sensie, że ja nie miałabym satysfakcji, gdyby się ze mną spotkał, bo JA wyszłam z inicjatywą. Bo dla mnie to by oznaczało coś w stylu: jak już zapraszasz, to ok. Ale jakąś wagą tego, czy facetowi zależy, jest dla mnie propozycja wychodząca od niego.

Podam jeszcze przykład z rozwijającej się znajomości mojego znajomego: poznał dziewczynę na imprezie, raz ją zaprosił na spotkanie, potem się nie odzywał (sam stwierdził, że było ok, pewnie kiedyś by tam jeszcze zagadał i może się spotkał, ale jakichś fajerwerków nie było), a dziewczyna sama zagadała na drugi dzień i spytała, czy by nie chciał iść do kina. Zgodził się - ale np. dla mnie to jest to jest taka mocno średnia sytuacja (w sensie jej zachowania) i ja bym się źle czuła mając świadomość tego, że facet się ze mną widzi, bo nie ma nic innego do roboty akurat.
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 13:39   #70
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Och księżniczki księżniczki
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 13:42   #71
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Och księżniczki księżniczki
Moja psychika lepiej sobie radzi z byciem księżniczką, niż desperatką
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 13:47   #72
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
Moja psychika lepiej sobie radzi z byciem księżniczką, niż desperatką
I znacznie lepiej niż z byciem szczęśliwą w normalnym związku (albo i szczęśliwą w byciu singlem). Skoro widzisz tylko skrajności to i skrajności uzyskujesz.

Edytowane przez Hibiku
Czas edycji: 2014-08-23 o 13:49
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 13:50   #73
czukcza
Rozeznanie
 
Avatar czukcza
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Bielsko- Biała
Wiadomości: 659
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Ogólnie to wszyscy w tym wątku w sumie macie racje.
Nie sądzę, żeby zapraszanie na kawę czy cośtam było desperacją, kobieta musi wykazać inicjatywę, zrozumiałe. Z drugiej strony żadna nie chce, żeby facet spotykał się z nią, bo akurat nie ma nic do roboty/bo się czuje zmuszony przez sytuację, szczególnie kiedy nie może się odwrócić na pięcie i zapomnieć o sytuacji.
czukcza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:02   #74
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
I znacznie lepiej niż z byciem szczęśliwą w normalnym związku (albo i szczęśliwą w byciu singlem). Skoro widzisz tylko skrajności to i skrajności uzyskujesz.
Na pewno lepiej, niż po doprowadzeniu do związku, z którego chłopak się po chwili wymiksuje - lepiej, żeby zrobił to wcześniej, a jeśli chce związku, to do niego dążył. Później są wątki dziewczyn, które piszą, że 'jemu już nie zależy' - bo to one parły i wszystko robiły od samego początku.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Cytat:
Napisane przez czukcza Pokaż wiadomość
Ogólnie to wszyscy w tym wątku w sumie macie racje.
Nie sądzę, żeby zapraszanie na kawę czy cośtam było desperacją, kobieta musi wykazać inicjatywę, zrozumiałe. Z drugiej strony żadna nie chce, żeby facet spotykał się z nią, bo akurat nie ma nic do roboty/bo się czuje zmuszony przez sytuację, szczególnie kiedy nie może się odwrócić na pięcie i zapomnieć o sytuacji.
Całkowicie się zgadzam, akurat dla mnie wyjście z pierwszym zaproszeniem przez dziewczynę jest nie do przeskoczenia, ale rzeczywiście, przyznaję, że desperacją nie jest propozycja po którymś z kolei spotkaniu, jak już się w miarę pewnie czujesz w tej relacji. Mnie niestety nie było dane i dlatego uważam, że gdybym wyszła z taką propozycją po tym jak mnie zlał, nie kontynuując zaproszeń, to tak, wtedy to by była desperacja i źle bym się z czym czuła.
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:06   #75
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez czukcza Pokaż wiadomość
Ogólnie to wszyscy w tym wątku w sumie macie racje.
Nie sądzę, żeby zapraszanie na kawę czy cośtam było desperacją, kobieta musi wykazać inicjatywę, zrozumiałe. Z drugiej strony żadna nie chce, żeby facet spotykał się z nią, bo akurat nie ma nic do roboty/bo się czuje zmuszony przez sytuację, szczególnie kiedy nie może się odwrócić na pięcie i zapomnieć o sytuacji.
tyle że facet czuje te same obawy - zwłaszcza jeśli księżniczka sama w żaden sposób nie okazuje, że jest zainteresowana (odpisywanie na wiadomości nie jest okazywaniem zainteresowania... gdyby tak było, księżniczkom nie powinno przeszkadzać to, że chłopak się nie próbuje umówić). Kiedy obie strony wzajemnie okazują sobie zainteresowanie/uczucie nie ma potrzeby kombinować i spiskować, ot rozwija się relację. Niestety jedna strona sama relacji nie zbuduje.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
Później są wątki dziewczyn, które piszą, że 'jemu już nie zależy' - bo to one parły i wszystko robiły od samego początku.
Między WSZYSTKO, a NIC jest gigantyczna rozpiętość możliwości
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:11   #76
czukcza
Rozeznanie
 
Avatar czukcza
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Bielsko- Biała
Wiadomości: 659
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
tyle że facet czuje te same obawy - zwłaszcza jeśli księżniczka sama w żaden sposób nie okazuje, że jest zainteresowana (odpisywanie na wiadomości nie jest okazywaniem zainteresowania... gdyby tak było, księżniczkom nie powinno przeszkadzać to, że chłopak się nie próbuje umówić). Kiedy obie strony wzajemnie okazują sobie zainteresowanie/uczucie nie ma potrzeby kombinować i spiskować, ot rozwija się relację. Niestety jedna strona sama relacji nie zbuduje.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------


Między WSZYSTKO, a NIC jest gigantyczna rozpiętość możliwości
Racja, z tym że ja mam wątpliwości, czy to, co mi się wydaje zainteresowaniem z jego strony, nie jest przypadkiem tylko koleżeństwem? Jakie rzeczy uznaję za zainteresowanie skoro żadna konkretna propozycja z jego strony nie wychodzi, są tylko bliżej nieokreślone sugestie? Właśnie tu tkwi problem


Gdyby taka propozycja spotkania padła bezpośrednio to bankowo moja wewnętrzna księżniczka zapraszałaby już na drugie i gotowała mu obiad, a tak to księżniczka siedzi i myśli

Edytowane przez czukcza
Czas edycji: 2014-08-23 o 14:14
czukcza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:16   #77
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
tyle że facet czuje te same obawy - zwłaszcza jeśli księżniczka sama w żaden sposób nie okazuje, że jest zainteresowana (odpisywanie na wiadomości nie jest okazywaniem zainteresowania... gdyby tak było, księżniczkom nie powinno przeszkadzać to, że chłopak się nie próbuje umówić). Kiedy obie strony wzajemnie okazują sobie zainteresowanie/uczucie nie ma potrzeby kombinować i spiskować, ot rozwija się relację. Niestety jedna strona sama relacji nie zbuduje.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------



Między WSZYSTKO, a NIC jest gigantyczna rozpiętość możliwości
Ale czy zainteresowanie jest mierzalne z perspektywy faceta TYLKO I WYŁĄCZNIE inicjatywami widzenia się, bo tak to wygląda z Twoich wypowiedzi.
Chyba jeśli dziewczyna się zgadza na spotkania, zagaduje, gdy się widzą to dochodzi do jakieś bliskości fizycznej (w przypadku dziewczyny to jednak więcej znaczy, niż u facetów), pamięta o jego sprawach itp. to i tak nic nie znaczy, bo nie wylatuje z zaproszeniem?
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:19   #78
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez czukcza Pokaż wiadomość
Racja, z tym że ja mam wątpliwości, czy to, co mi się wydaje zainteresowaniem z jego strony, nie jest przypadkiem tylko koleżeństwem? Jakie rzeczy uznaję za zainteresowanie skoro żadna konkretna propozycja z jego strony nie wychodzi, są tylko bliżej nieokreślone sugestie? Właśnie tu tkwi problem


Gdyby taka propozycja spotkania padła bezpośrednio to bankowo moja wewnętrzna księżniczka zapraszałaby już na drugie i gotowała mu obiad, a tak to księżniczka siedzi i myśli
A skąd on ma wiedzieć że chcesz czegoś więcej i z twojej strony nie jest to tylko koleżeństwo?

Rozumiem, że u ciebie nie było jeszcze żadnego spotkania, jestem w stanie dobrze zrozumieć problem z pierwszym krokiem (w odróżnieniu od tłumaczenia autorki wątku, że "dwa spotkania były ale z przerwą czasową więc liczy się od nowa") jednak zastanów się co możesz stracić na zwykłym pytaniu? Jeśli nie jest zainteresowany - dowiesz się szybciej i nie będziesz musiała się zastanawiać, jeśli jest zainteresowany - może wyjść z tego coś dobrego
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:21   #79
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez czukcza Pokaż wiadomość
Racja, z tym że ja mam wątpliwości, czy to, co mi się wydaje zainteresowaniem z jego strony, nie jest przypadkiem tylko koleżeństwem? Jakie rzeczy uznaję za zainteresowanie skoro żadna konkretna propozycja z jego strony nie wychodzi, są tylko bliżej nieokreślone sugestie? Właśnie tu tkwi problem


Gdyby taka propozycja spotkania padła bezpośrednio to bankowo moja wewnętrzna księżniczka zapraszałaby już na drugie i gotowała mu obiad, a tak to księżniczka siedzi i myśli
Ja Cię rozumiem, bo miałam tak samo, to jest właśnie ten brak poczucia tej stabilnej sytuacji, o którym pisałam, gdybym ją miała, to też nie miałabym żadnych problemów.
A jeśli padają aluzje w stylu: mieliśmy iść do kina, nie poszliśmy, widzimy się w innych okolicznościach, a on mówi, że by poszedł na ten film, ale nie ma z kim, to chyba sam pójdzie - to sama nie wiesz, czy masz się wpraszać, czy pominąć milczeniem. Szczególnie że przez kilka miesięcy nie miał problemów z bombardowaniem Cię propozycjami wyjść. Jednak mogłoby wyjść żenująco, gdyby Twoje towarzystwo zostało narzucone. Domyślam się, że w Twoim przypadku to wygląda podobnie

Edytowane przez barbirelka
Czas edycji: 2014-08-23 o 14:25
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:25   #80
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
Ale czy zainteresowanie jest mierzalne z perspektywy faceta TYLKO I WYŁĄCZNIE inicjatywami widzenia się, bo tak to wygląda z Twoich wypowiedzi.
Chyba jeśli dziewczyna się zgadza na spotkania, zagaduje, gdy się widzą to dochodzi do jakieś bliskości fizycznej (w przypadku dziewczyny to jednak więcej znaczy, niż u facetów), pamięta o jego sprawach itp. to i tak nic nie znaczy, bo nie wylatuje z zaproszeniem?
Bo sama tak to przedstawiasz Dlaczego w takim razie ciągle męczysz że cię nie zaprosił? On nie zagaduje, nie doprowadza do bliskości fizycznej (nie, to nie znaczy więcej u kobiet niż facetów. to zależy od konkretnej osoby), nie pamięta o sprawach? Dlaczego ci to nie wystarcza (a jemu by miało)?
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:38   #81
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Bo sama tak to przedstawiasz Dlaczego w takim razie ciągle męczysz że cię nie zaprosił? On nie zagaduje, nie doprowadza do bliskości fizycznej (nie, to nie znaczy więcej u kobiet niż facetów. to zależy od konkretnej osoby), nie pamięta o sprawach? Dlaczego ci to nie wystarcza (a jemu by miało)?
Męczyło mnie to, bo u niego to była zmiana zachowania - stąd tytuł tego wątku.
To on rozpoczął naszą znajomość i nie miał problemów z proponowaniem. Żadnych, przez ileś tam tygodni.
Nie wierzę w nawrót nieśmiałości, szczególnie, gdy ja się zaczęłam zachowywać tak, jak opisałam powyżej, więc dostał zielone światło.
A on zamiast się poczuć ośmielony jeszcze bardziej, to poszedł w pierdu-gadki na necie plus jakieś aluzje.
Więc co? Przytłoczyła go moja otwartość nagle? Bo moim zdaniem bardziej racjonalne wytłumaczenie to takie, że osiągnął cel i potem to już tylko tak podtrzymywał na wszelki wypadek, bo czemu by nie pogadać w wolnej chwili.
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 14:43   #82
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
Męczyło mnie to, bo u niego to była zmiana zachowania - stąd tytuł tego wątku.
To on rozpoczął naszą znajomość i nie miał problemów z proponowaniem. Żadnych, przez ileś tam tygodni.
Nie wierzę w nawrót nieśmiałości, szczególnie, gdy ja się zaczęłam zachowywać tak, jak opisałam powyżej, więc dostał zielone światło.
A on zamiast się poczuć ośmielony jeszcze bardziej, to poszedł w pierdu-gadki na necie plus jakieś aluzje.
Więc co? Przytłoczyła go moja otwartość nagle? Bo moim zdaniem bardziej racjonalne wytłumaczenie to takie, że osiągnął cel i potem to już tylko tak podtrzymywał na wszelki wypadek, bo czemu by nie pogadać w wolnej chwili.

Czemu nie przyjmujesz interpretacji, którą podawał ci prawie każdy - czyli że chłopak miał dość twojego braku zaangażowania?
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 15:00   #83
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Czemu nie przyjmujesz interpretacji, którą podawał ci prawie każdy - czyli że chłopak miał dość twojego braku zaangażowania?
Bo poza tymi propozycjami zaangażowanie wykazywałam.
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 15:24   #84
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
Bo poza tymi propozycjami zaangażowanie wykazywałam.
Według WSZYSTKICH twojego zaangażowania nie było widać. Chłopak też się zachowuje jakby twojego zaangażowania nie widział. Pomyśl nad tym zamiast upierać się przy swoich formułkach.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 15:27   #85
czukcza
Rozeznanie
 
Avatar czukcza
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Bielsko- Biała
Wiadomości: 659
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Powiem szczerze, że chyba w ogóle nie wzięłam pod uwagę faktu, ze facet w sumie też ma uczucia, lol. W sumie nigdy nie miałam do czynienia z takim przypadkiem. Z drugiej strony dodam, że znamy się już prawie od roku. Ale z jeszcze innej przyznam, że jest między nami dość spora różnica wieku, więc może po części stąd ta nieśmiałość.
W ogóle myślę, że ja i autorka za dużo rozmyślamy nad tymi sytuacjami chyba
czukcza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 15:51   #86
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Według WSZYSTKICH twojego zaangażowania nie było widać. Chłopak też się zachowuje jakby twojego zaangażowania nie widział. Pomyśl nad tym zamiast upierać się przy swoich formułkach.
Bo wszyscy byli z nami na tych spotkaniach i śledzili na bieżąco nasze rozmowy... Wbrew pozorom i tego co tutaj Ci 'wszyscy' insynuują - ja naprawdę nie jestem jakąś oziębłą mimozą, zresztą moi znajomi też twierdzą, że chłopak jest albo gejem (;D), albo sam tak naprawdę nie wiedział, czego chce, bo oni byli na bieżąco i też nie rozumieją takiego zachowania, więc mam sobie dać spokój, bo dobrego rozwiązania nie ma. Olewałam - on się starał. Ja starałam się jakoś wykazywać zainteresowanie - on zlewał. Widocznie dwa równoległe światy i tyle.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Cytat:
Napisane przez czukcza Pokaż wiadomość
Powiem szczerze, że chyba w ogóle nie wzięłam pod uwagę faktu, ze facet w sumie też ma uczucia, lol. W sumie nigdy nie miałam do czynienia z takim przypadkiem. Z drugiej strony dodam, że znamy się już prawie od roku. Ale z jeszcze innej przyznam, że jest między nami dość spora różnica wieku, więc może po części stąd ta nieśmiałość.
W ogóle myślę, że ja i autorka za dużo rozmyślamy nad tymi sytuacjami chyba
Wiesz, ja nawet na początku aż TAK nie rozmyślałam, po prostu się do niczego nie zmuszałam i wychodziło naturalnie, po prostu jak nagle ktoś tak się zmienia, bez powodu, a nawet pomimo zachęt z Twojej strony, to jest po prostu mega przykro i zaczynasz szukać winy w sobie, żeby sobie to logicznie wytłumaczyć, ale nie zawsze się jak widać da. Tutaj też jest różnica wieku, więc może po prostu nie dorósł i tyle
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 15:58   #87
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Proszę bardzo, jeśli za wszelką cenę chcesz zrobić wszystko, by nawet nie przemyśleć swojego zachowania, to twój wybór ale nie dziw się kolejnym niepowodzeniom i reakcjom ludzi.

Wszystko było naturalnie póki robiono wszystko za ciebie... posypało się, kiedy to od ciebie zaczęto wymagać.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 16:59   #88
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
Ale czy zainteresowanie jest mierzalne z perspektywy faceta TYLKO I WYŁĄCZNIE inicjatywami widzenia się, bo tak to wygląda z Twoich wypowiedzi.
Chyba jeśli dziewczyna się zgadza na spotkania, zagaduje, gdy się widzą to dochodzi do jakieś bliskości fizycznej (w przypadku dziewczyny to jednak więcej znaczy, niż u facetów), pamięta o jego sprawach itp. to i tak nic nie znaczy, bo nie wylatuje z zaproszeniem?
Powiem tak, dziewczyny są tak różne, że naprawdę nie ma sensu interpretować pewnych ruchów. Ludzi różni są - to co dla mnie jest trudne (np. pamiętanie o różnych rzeczach), dla innych jest jak pstryknięcie.

Mam koleżankę, może nawet przyjaciółkę, która wszystkie moje sprawy pamięta, służy mi poniekąd za moją osobistą przypominajkę , widzę ją praktycznie codziennie po kilka godzin, czasem zrobi jakieś ciasto, które ja z wielką przyjemnością zjadam, chodzimy na spacery w różne urokliwe miejsca, rozmawiamy "o życiu", o tym co tam każdemu leży na wątrobie, czasem przypadkiem gdzieś tam ją dotknę (podoba mi się jej uroda, a ja jestem tylko facetem :P ), wiem, że mnie lubi, ALE jesteśmy przyjaciółmi, ma faceta, jest z nim szczęśliwa.

Inna z kolei, po tygodniu znajomości jedzenie z tego samego talerza, siadanie na kolanach, jakieś tam przytulanki.

Jeszcze inna, "pani niedotykalska", ucieka gdy ją choćby muśniesz

Kolejna, gdy ją widzę, to zawsze wiesza mi się na szyje i pierwsza zagaduje co tam słychać. Jest teraz z facetem , chyba w Chorwacji.

Następna, przez pierwsze pół roku zamknięta jak słoik, dopiero potem była w stanie coś z siebie wydukać i oswoić się ze mną.

Wszystkie z nich są moimi koleżankami.

Jedyny sposób w jaki można z tego wyciągać daleko idące wnioski to zauważyć jak się zachowuje dana dziewczyna w stosunku do innych swoich kolegów. Jeśli inaczej no to coś może być na rzeczy.


Cytat:
Z drugiej strony żadna nie chce, żeby facet spotykał się z nią, bo akurat nie ma nic do roboty/bo się czuje zmuszony przez sytuację, szczególnie kiedy nie może się odwrócić na pięcie i zapomnieć o sytuacji.
To akurat jest łatwe do osiągnięcia. Wystarczy odpowiedni facet, który ma swoje życie, jakieś tam zajęcia.

Wtedy nie ma do wyboru między spotkaniem z "koleżanką" a NUDĄ.

Wtedy ma wyboru typu: mecz z kolegami vs koleżanka, wypad nad morze vs koleżanka, swoje hobby vs koleżanka.

Wybiera koleżankę i wtedy wiadomo, że jest ona jakąś częścią jego życia. Czy widzi coś w niej więcej ? Trudno powiedzieć, ale na pewno nie jest ona dla niego powietrzem.

Jak czytam o tej księżniczkowatości to trochę ręce załamuję. Serio, nie wiem gdzie wy tych cynicznych chłopaków spotykacie, którzy każdy krok planują z chirurgiczną precyzją i myślą sobie w stylu: "okej, przetestuję ją. Zobaczę czy wytrzyma. Nie będę się odzywać."
Albo: "ooo odezwała się pierwsza. Hehe, ale desperatka. Już jest moja".

Zmieńcie towarzystwo, zacznijcie spotykać normalnych ludzi to nie będziecie mieć takich obaw. Nie pamiętam, abym w początkowym etapie znajomości, był w stanie krok po kroku, niczym robot, trzymać się "planu". Raz, że nie mam planu, dwa to byłoby okropnie nudne, no a trzy to gdy w grę wchodzi jakieś tam zainteresowanie (które ja miewam rzadko) to ... i tak każdy plan weźmie w łeb

Nie wiem, nigdy w życiu o dziewczynie, która mnie zaprasza na kawę czy kino nie pomyślałem sobie: "a to desperatka".

Najzwyczajniej w świecie, jeśli mi się podobała, to byłem szczęśliwy. No a gdy podobała mi się mniej to po prostu grzecznie dziękowałem za zainteresowanie i tyle.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2014-08-23 o 17:03
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 17:22   #89
barbirelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Powiem tak, dziewczyny są tak różne, że naprawdę nie ma sensu interpretować pewnych ruchów. Ludzi różni są - to co dla mnie jest trudne (np. pamiętanie o różnych rzeczach), dla innych jest jak pstryknięcie.

Mam koleżankę, może nawet przyjaciółkę, która wszystkie moje sprawy pamięta, służy mi poniekąd za moją osobistą przypominajkę , widzę ją praktycznie codziennie po kilka godzin, czasem zrobi jakieś ciasto, które ja z wielką przyjemnością zjadam, chodzimy na spacery w różne urokliwe miejsca, rozmawiamy "o życiu", o tym co tam każdemu leży na wątrobie, czasem przypadkiem gdzieś tam ją dotknę (podoba mi się jej uroda, a ja jestem tylko facetem :P ), wiem, że mnie lubi, ALE jesteśmy przyjaciółmi, ma faceta, jest z nim szczęśliwa.

Inna z kolei, po tygodniu znajomości jedzenie z tego samego talerza, siadanie na kolanach, jakieś tam przytulanki.

Jeszcze inna, "pani niedotykalska", ucieka gdy ją choćby muśniesz

Kolejna, gdy ją widzę, to zawsze wiesza mi się na szyje i pierwsza zagaduje co tam słychać. Jest teraz z facetem , chyba w Chorwacji.

Następna, przez pierwsze pół roku zamknięta jak słoik, dopiero potem była w stanie coś z siebie wydukać i oswoić się ze mną.

Wszystkie z nich są moimi koleżankami.

Jedyny sposób w jaki można z tego wyciągać daleko idące wnioski to zauważyć jak się zachowuje dana dziewczyna w stosunku do innych swoich kolegów. Jeśli inaczej no to coś może być na rzeczy.


To akurat jest łatwe do osiągnięcia. Wystarczy odpowiedni facet, który ma swoje życie, jakieś tam zajęcia.

Wtedy nie ma do wyboru między spotkaniem z "koleżanką" a NUDĄ.

Wtedy ma wyboru typu: mecz z kolegami vs koleżanka, wypad nad morze vs koleżanka, swoje hobby vs koleżanka.

Wybiera koleżankę i wtedy wiadomo, że jest ona jakąś częścią jego życia. Czy widzi coś w niej więcej ? Trudno powiedzieć, ale na pewno nie jest ona dla niego powietrzem.

Jak czytam o tej księżniczkowatości to trochę ręce załamuję. Serio, nie wiem gdzie wy tych cynicznych chłopaków spotykacie, którzy każdy krok planują z chirurgiczną precyzją i myślą sobie w stylu: "okej, przetestuję ją. Zobaczę czy wytrzyma. Nie będę się odzywać."
Albo: "ooo odezwała się pierwsza. Hehe, ale desperatka. Już jest moja".

Zmieńcie towarzystwo, zacznijcie spotykać normalnych ludzi to nie będziecie mieć takich obaw. Nie pamiętam, abym w początkowym etapie znajomości, był w stanie krok po kroku, niczym robot, trzymać się "planu". Raz, że nie mam planu, dwa to byłoby okropnie nudne, no a trzy to gdy w grę wchodzi jakieś tam zainteresowanie (które ja miewam rzadko) to ... i tak każdy plan weźmie w łeb

Nie wiem, nigdy w życiu o dziewczynie, która mnie zaprasza na kawę czy kino nie pomyślałem sobie: "a to desperatka".

Najzwyczajniej w świecie, jeśli mi się podobała, to byłem szczęśliwy. No a gdy podobała mi się mniej to po prostu grzecznie dziękowałem za zainteresowanie i tyle.
Zgadzam się, że ludzie są różni, ale po prostu jestem zdania, że gdyby np. mnie się coś udało osiągnąć, to nie odpuściłabym w połowie, szczególnie po długich staraniach i tyle, stąd ta interpretacja na jego niekorzyść.

Ja ogólnie jestem taką przylepą i bardzo otwartą osobą, studiujemy na męskim kierunku, więc wielokrotnie widział, jak się zachowuję w stosunku do kolegów - tak jak opisałeś swoją koleżankę - śmiech, zagadywanie itp., a do niego rzeczywiście - zupełnie inaczej, taki fizyczny dystans (oczywiście tylko wśród innych osób).

Nie wiem sama, myślę, że jak coś ma z tego być to będzie, zobaczymy się pewnie pod koniec września, także jak do tego czasu mi nie przejdzie, to może zacznę jakoś działać, chociaż nie sądzę, żeby to już miało jakikolwiek sens.
barbirelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-23, 19:12   #90
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: (Nie)śmiałość facetów?

Cytat:
Napisane przez barbirelka Pokaż wiadomość
Zgadzam się, że ludzie są różni, ale po prostu jestem zdania, że gdyby np. mnie się coś udało osiągnąć, to nie odpuściłabym w połowie, szczególnie po długich staraniach i tyle, stąd ta interpretacja na jego niekorzyść.
A co jeśli nie osiągnął tego co chciał tylko miał dość męczenia się? Jakby tobie zależało, zrobiłabyś cokolwiek.
Cytat:
Ja ogólnie jestem taką przylepą i bardzo otwartą osobą, studiujemy na męskim kierunku, więc wielokrotnie widział, jak się zachowuję w stosunku do kolegów - tak jak opisałeś swoją koleżankę - śmiech, zagadywanie itp., a do niego rzeczywiście - zupełnie inaczej, taki fizyczny dystans (oczywiście tylko wśród innych osób).
No cóż... jesteś otwarta, ale dla tej jednej osoby nie, jesteś kontaktowa, ale tę jedną osobę trzymasz na dystans... serio sądzisz, że ktokolwiek odebrałby to jako "jest mną zainteresowana"?

Cytat:
Nie wiem sama, myślę, że jak coś ma z tego być to będzie, zobaczymy się pewnie pod koniec września, także jak do tego czasu mi nie przejdzie, to może zacznę jakoś działać, chociaż nie sądzę, żeby to już miało jakikolwiek sens.
Faktycznie, raczej nie będzie czekał do końca świata aż się zdecydujesz
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-31 21:05:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.