30-latki 40-latki :)

[minka-80]

Napisane przez gosia261282

Witaj






Cześć Sand






Fajna ta maseczka?

Bardzo fajna. Buzia fajna i gładka. Nawet jakby oczyszczona. Pierwszy raz kupiłam.

Sponsorem odpowiedzi jest Sam z planety Galaxy

[laisla]

To może i jeszcze jedną przygarniecie w czarną noc pukającą do Waszych drzwi dodam od razu, że jesień to moja ulubiona pora roku, może się tym jakoś wkupię bo widzę, że sporo tutaj fanek jesieni

Czwarty krzyżyk już na karku, córka lat 15, rozwiedziona (ja oczywiście, nie mała) Dwa koty jeszcze mam o ile to przydatna informacja

Minka-80, ciekawość mnie zżera, co to za ulubione danie? Tyle czasu bez synka..wow, pewnie się stęskniliście za sobą

[minka-80]

Napisane przez laisla

To może i jeszcze jedną przygarniecie w czarną noc pukającą do Waszych drzwi dodam od razu, że jesień to moja ulubiona pora roku, może się tym jakoś wkupię bo widzę, że sporo tutaj fanek jesieni

Czwarty krzyżyk już na karku, córka lat 15, rozwiedziona (ja oczywiście, nie mała) Dwa koty jeszcze mam o ile to przydatna informacja

Minka-80, ciekawość mnie zżera, co to za ulubione danie? Tyle czasu bez synka..wow, pewnie się stęskniliście za sobą

Zwykłe łazanki miałam jeszcze opcje makaronu ze szpinakiem, ale łazanek dawno nie jadł.
Ogólnie to makaroniarz jest
Na początku radość z tzw. wolności, ale już bardzo tęskniłam. W domu już też tak jakoś

Sponsorem odpowiedzi jest Sam z planety Galaxy

[Fantagoria]

Witajcie dziewczyny

laisla - u mnie też dwa koty

dzisiaj sobota - dobrego dnia dla Was

[gosia261282]

Napisane przez laisla

To może i jeszcze jedną przygarniecie w czarną noc pukającą do Waszych drzwi dodam od razu, że jesień to moja ulubiona pora roku, może się tym jakoś wkupię bo widzę, że sporo tutaj fanek jesieni

Czwarty krzyżyk już na karku, córka lat 15, rozwiedziona (ja oczywiście, nie mała) Dwa koty jeszcze mam o ile to przydatna informacja

Witamy

U mnie kot jeden
Ale są jeszcze dwa pająki (w zasadzie to "zwierzątka" męża)


Dzień dobry

[_Madison_]

LAISLA witamy

U nas w domu dwa koty i rybki
A dziewczynki suszą głowę o pleska

[sand]

Dzień dobry z herbatką

Parę słów o mnie, bo wczoraj nic nie napisałam - za miesiąc kończę 32 lata, mam męża i prawie 7 miesięcznego synka. Teraz jestem na urlopie rodzicielskim ale myślę o wcześniejszym powrocie do pracy na pół etatu, o ile mały odnajdzie się w żłobku i nie będzie bardzo chorował (tego się najbardziej boję).

[kassica31]

Fajnie macie. My nie mamy zwierzaków, chociaż marzę o kotku, jednak dużo pracujemy i mieszkamy w bloku, więc kot by się tylko męczył. A co do pory roku to wiosnę uwielbiam. Do jesieni mam sentyment, bo ślub w październiku braliśmy
Jejku coraz więcej nas

[sand]

Czytałam Was wczoraj z telefonu i dopiero dziś na kompie widzę podpisy. Madison, długa walka o dzieciaczki za Tobą Jeśli mogę zapytać, w której klinice miałaś szczęśliwe IVF? Ja mam jeszcze dwa mikruski, czekające w Salve w Łodzi

[_Madison_]

SAND szczęśliwe IVF miałam w klinice invicta w Gdańsku

Oj tak za nami dłuuuga droga, która wystawiła nas na wiele prób i nauczyła pokory. Ale teraz nas przybytek kochany jest pokaźny

[empress83]

Napisane przez gosia261282

Witamy

U mnie kot jeden
Ale są jeszcze dwa pająki (w zasadzie to "zwierzątka" męża)


Dzień dobry

Pająki.... brryyy, aż mnie ciarki przeszły... Ja bym chyba takie zwierzątka wystawiła gdzies pod nieobecność męża.. Podziwiam ludzi którzy mogą to hodować....to straszne....nie przeżyłam bym tego. Moja znajoma miała pająka, ja nawet na kawie u niej spokojnie nie mogłam usiedzieć bo bałam się tego zwierza...

[gosia261282]

Napisane przez empress83

Pająki.... brryyy, aż mnie ciarki przeszły... Ja bym chyba takie zwierzątka wystawiła gdzies pod nieobecność męża.. Podziwiam ludzi którzy mogą to hodować....to straszne....nie przeżyłam bym tego. Moja znajoma miała pająka, ja nawet na kawie u niej spokojnie nie mogłam usiedzieć bo bałam się tego zwierza...

Mi one są szczerze mówiąc obojętne.

[Fantagoria]

Napisane przez kassica31

Fajnie macie. My nie mamy zwierzaków, chociaż marzę o kotku, jednak dużo pracujemy i mieszkamy w bloku, więc kot by się tylko męczył. A co do pory roku to wiosnę uwielbiam. Do jesieni mam sentyment, bo ślub w październiku braliśmy
Jejku coraz więcej nas

My też nie mieszkamy w domu, a dwa Futra mamy i nawet, gdy się przeprowadzimy do tego domku wymarzonego, nie planuję ich wypuszczać. Kot się w domu nie męczy, zwłaszcza, jak ma towarzysza koty domowe żyją dłużej zresztą, więc tylko in plus wychodzi

[laisla]

Napisane przez minka-80

Zwykłe łazanki miałam jeszcze opcje makaronu ze szpinakiem, ale łazanek dawno nie jadł.
Ogólnie to makaroniarz jest
Na początku radość z tzw. wolności, ale już bardzo tęskniłam. W domu już też tak jakoś

Sponsorem odpowiedzi jest Sam z planety Galaxy

Łazanki moja także bardzo lubi, a powiedz, makaron sama robisz, czy kupny? U mnie kilka miesięcy zapomniałyśmy o łazankach, może dlatego, że teraz w sezonie króluje leczo I wszelkie warzywa w różnych wersjach. Obie mamy trochę odchył na punkcie diety ostatnimi miesiącami

Napisane przez Fantagoria

Witajcie dziewczyny

laisla - u mnie też dwa koty

dzisiaj sobota - dobrego dnia dla Was

O, to super Jak dogadują się między sobą Twoje kociaki? Moje najczęściej sobie dogryzają tylko, a w porywach toczą wojny, tak więc słodki obrazek, który sobie ułożyłam w wyobraźni o przytulonych i kochających się koteczkach, to tylko obrazek póki co..

Napisane przez gosia261282

Witamy

U mnie kot jeden
Ale są jeszcze dwa pająki (w zasadzie to "zwierzątka" męża)


Dzień dobry

Ojej..no to oryginalny zwierzyniec

Napisane przez _Madison_

LAISLA witamy

U nas w domu dwa koty i rybki
A dziewczynki suszą głowę o pleska

A jak Wasze zapatrywania na psiaka? U nas od urodzenia małej królują koty, psiak może kiedyś się pojawi, jak pracy będzie mniej..

Napisane przez sand

Dzień dobry z herbatką

Parę słów o mnie, bo wczoraj nic nie napisałam - za miesiąc kończę 32 lata, mam męża i prawie 7 miesięcznego synka. Teraz jestem na urlopie rodzicielskim ale myślę o wcześniejszym powrocie do pracy na pół etatu, o ile mały odnajdzie się w żłobku i nie będzie bardzo chorował (tego się najbardziej boję).

Chyba każdy maluch choruje w żłobku niestety..Powiedz, boisz się pewnie trochę o pracę skoro myślisz o wcześniejszym powrocie? Trudna sprawa..

Napisane przez kassica31

Fajnie macie. My nie mamy zwierzaków, chociaż marzę o kotku, jednak dużo pracujemy i mieszkamy w bloku, więc kot by się tylko męczył. A co do pory roku to wiosnę uwielbiam. Do jesieni mam sentyment, bo ślub w październiku braliśmy
Jejku coraz więcej nas

Moje kicie są niewychodzące

Jesień jest piękna, jedyny mankament, że po niej nadchodzi zima
U nas od kilkunastu dni właściwie jesiennie..Wybierałyśmy się nad jezioro aby jeszcze troszkę klimatu letniego uchwycić, a tutaj nic z tego, plażowej pogody za grosz Dziś jeszcze wieje strasznie, a na rower wybieram się na dłuższą przejażdżkę

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez Fantagoria

My też nie mieszkamy w domu, a dwa Futra mamy i nawet, gdy się przeprowadzimy do tego domku wymarzonego, nie planuję ich wypuszczać. Kot się w domu nie męczy, zwłaszcza, jak ma towarzysza koty domowe żyją dłużej zresztą, więc tylko in plus wychodzi

Jeszcze te wszystkie zwierzaki rozjechane na drogach mając w pamięci..boję się o moje.

[_Madison_]

Moje kociaki też domowe
Mąż zawsze jak go rano obsiądą to straszy, że wypuści w diabły i niech same sobie żarcia szukają, ale by się nie odważył bo bym mu chyba oczy wydrapała :p

LAISLA, ja to i nie miałabym nic przeciwko szczeniakowi, ale teraz jak ja jestem zaciążona to jakby nie patrzył duży obowiązek spadł by na męża, a on jakoś nie bardzo przyjaźnie do pomysłu nastawiony, ale myślę, że laleczki go urobią
Mają cholera dar przekonywania )

Moje koty dogadują się ze sobą bez większych zgrzytów mimo, że Valentina to zadziora, a Mozart to taki prawdziwy koci leń - imiona kotki proszę nie komentować wzieliśmy ją z adopcji więc tak jak ją nazwali tak jej zostało

[laisla]

Widzisz, Twoje to parka, moje to kocice, wiec może stąd te kłótnie Jedna także z adopcji pochodzi, dotarła do nas po pewnym czasie gdy ta pierwsza była sama i jakoś jej nie umiała już zaakceptować. A minęły trzy lata..I tak w porównaniu z tym, co było na początku, to teraz jest zawieszenie broni, do przyjaźni to daleko, ale nie skaczą sobie już do oczu. Albo bardzo rzadko

[_Madison_]

LAISLA no to faktycznie być może mają takie odchyły dlatego, że to dwie kocice

Na ten temat się nie wypowiem. Bo nie bardzo się znam. Z nami pierwszy był Mozart i jak miał rok to trafiła do nas Valentina na początku szalała i gryzła Mozarta, ale po tygodniu sytuacja się unormowała i tak jest do tej pory. Mozart praktycznie Tine olewa i tak im płynie kocie życie

[minka-80]

Napisane przez laisla

Łazanki moja także bardzo lubi, a powiedz, makaron sama robisz, czy kupny? U mnie kilka miesięcy zapomniałyśmy o łazankach, może dlatego, że teraz w sezonie króluje leczo I wszelkie warzywa w różnych wersjach. Obie mamy trochę odchył na punkcie diety ostatnimi miesiącami

Kupny niestety, ale sprawdzony. Nie mam cierpliwości do takich rzeczy. Jedyne co lubię "memlac" to ciasto na chleb.

Widzę, że koty w sumie kotki w większości. Ja mam psa tzn. suczkę z przytuliska.
Kochana jest i nie żałuję że ją mamy.

Sponsorem odpowiedzi jest Sam z planety Galaxy

[kassica31]

Może jestem po prostu zbyt wygodna żeby mieć zwierzaka. Chociaż oboje z mężem pracujemy minimum po 10 godzin, więc nie wiem czy jest sens.
Ale mi apetytu narobiłyście, aż zgłodniałam, a mąż dziś zrobił kurczaka w warzywach i idę sobie podgrzać

[laisla]

Napisane przez _Madison_

LAISLA no to faktycznie być może mają takie odchyły dlatego, że to dwie kocice

Na ten temat się nie wypowiem. Bo nie bardzo się znam. Z nami pierwszy był Mozart i jak miał rok to trafiła do nas Valentina na początku szalała i gryzła Mozarta, ale po tygodniu sytuacja się unormowała i tak jest do tej pory. Mozart praktycznie Tine olewa i tak im płynie kocie życie

Lepsze to niż kocie bitwy

Napisane przez minka-80

Kupny niestety, ale sprawdzony. Nie mam cierpliwości do takich rzeczy. Jedyne co lubię "memlac" to ciasto na chleb.

Widzę, że koty w sumie kotki w większości. Ja mam psa tzn. suczkę z przytuliska.
Kochana jest i nie żałuję że ją mamy.

Sponsorem odpowiedzi jest Sam z planety Galaxy

Ja także na bazie kupnego robię, ale mam w pamięci takie łazanki ze stołówki szkolnej w podstawówce, gdzie panie robiły same Wszystkie dzieciaki czekały na piątek, bo wtedy je serwowano
Psiaki są także kochane, ale już trochę więcej czasu na spacerki trzeba mieć, no i wydaje mi się, że koty lepiej znoszą samotne godziny w domu..

Napisane przez kassica31

Może jestem po prostu zbyt wygodna żeby mieć zwierzaka. Chociaż oboje z mężem pracujemy minimum po 10 godzin, więc nie wiem czy jest sens.
Ale mi apetytu narobiłyście, aż zgłodniałam, a mąż dziś zrobił kurczaka w warzywach i idę sobie podgrzać

Co do apetytu to właśnie zrobiłam ciasto z rabarbarem, trochę udziwniłam przepis dodając budyń, zmniejszając tłuszcz i cukier, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale już pachnie

[Fantagoria]

Nasze Futra mają 9 lat, ale nie są rodzeństwem - Kotka Tygrysia i Kot Morfeusz dogadują się wyśmienicie, chociaż czasem jak Morfi jest zły, bo głodny (ponad 10 kilo kota) to goni Tygrysię, ale tak to się myją, śpią razem - big love.

Tygrysia już u nas była ja Morfi się zjawił, bo ona od niego o 2 miesiące starsza przez 3 dni były walki, ale potem love

edit:
laisla - ale mi apetytu narobiłaś tym ciastem, a ja nie umiem piec - dwie lewe ręce, zatem tylko smakiem mogę się obejść

[laisla]

Fantagoria, pocieszę, że ciacho wyszło średnio, tak się kończy udziwnianie przepisu Ale mimo tego pół blaszki już nie ma więc może jednak nie jest tak źle..

[minka-80]

Laisla rzeczywiście udziwnianievw kuchni czasem może się skończyć źle (moja pierwsza ambitna tarta wyładowała w śmietniku), ale czasem wychodzą fajne rzeczy. Ciasto widać dobre skoro już pół nie ma.
Rabarbar uwielbiam właśnie mam w prezencie kilka kg i chyba marmolada będzie.

[gosia261282]

Hej.
Kawa!!
Dzieci nie dały mi się wyspać

[kassica31]

Witam niedzielnie! U mnie też kawka, bo gości od wczoraj mieliśmy i nocka zarwana, ale super było i żal, że już pojechali.

[sand]

Napisane przez laisla

Łazanki moja także bardzo lubi, a powiedz, makaron sama robisz, czy kupny? U mnie kilka miesięcy zapomniałyśmy o łazankach, może dlatego, że teraz w sezonie króluje leczo I wszelkie warzywa w różnych wersjach. Obie mamy trochę odchył na punkcie diety ostatnimi miesiącami

O, to super Jak dogadują się między sobą Twoje kociaki? Moje najczęściej sobie dogryzają tylko, a w porywach toczą wojny, tak więc słodki obrazek, który sobie ułożyłam w wyobraźni o przytulonych i kochających się koteczkach, to tylko obrazek póki co..
Ojej..no to oryginalny zwierzyniec


A jak Wasze zapatrywania na psiaka? U nas od urodzenia małej królują koty, psiak może kiedyś się pojawi, jak pracy będzie mniej..

Chyba każdy maluch choruje w żłobku niestety..Powiedz, boisz się pewnie trochę o pracę skoro myślisz o wcześniejszym powrocie? Trudna sprawa..


Moje kicie są niewychodzące

Jesień jest piękna, jedyny mankament, że po niej nadchodzi zima
U nas od kilkunastu dni właściwie jesiennie..Wybierałyśmy się nad jezioro aby jeszcze troszkę klimatu letniego uchwycić, a tutaj nic z tego, plażowej pogody za grosz Dziś jeszcze wieje strasznie, a na rower wybieram się na dłuższą przejażdżkę

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------





Jeszcze te wszystkie zwierzaki rozjechane na drogach mając w pamięci..boję się o moje.

Nie boję się o pracę w sensie zwolnienia, raczej nie chciałabym całkiem wypaść z obiegu. No i już mi trochę brakuje pracy, wyzwań, ogólnie życia zawodowego ale Tymon jest najważniejszy, więc decyzja co do wcześniejszego powrotu jeszcze przede mną

Napisane przez minka-80

Laisla rzeczywiście udziwnianievw kuchni czasem może się skończyć źle (moja pierwsza ambitna tarta wyładowała w śmietniku), ale czasem wychodzą fajne rzeczy. Ciasto widać dobre skoro już pół nie ma.
Rabarbar uwielbiam właśnie mam w prezencie kilka kg i chyba marmolada będzie.

ja też uwielbiam rabarbar zamroziłam kilka woreczków z pokrojonym rabarbarem, będzie na ciasto zimą

Napisane przez gosia261282

Hej.
Kawa!!
Dzieci nie dały mi się wyspać

przybijam piątkę, u mnie pobudka o 5 a pogoda za oknem taka, że chciałoby się zakopać pod kołdrę.. ja też już po kawie i chyba czas na drugą

[gosia261282]

U mnie dziś słonecznie Idę wstawić druga turę prania

[minka-80]

Napisane przez gosia261282

U mnie dziś słonecznie Idę wstawić druga turę prania

U mnie od rana deszcz. Ale nie robi to na mnie wrażenia. Też już drugie się pierze.
A od 6 na nogach, ech że też nie umiem długo spać

Napisane przez sand

ja też uwielbiam rabarbar zamroziłam kilka woreczków z pokrojonym rabarbarem, będzie na ciasto zimą



przybijam piątkę, u mnie pobudka o 5 a pogoda za oknem taka, że chciałoby się zakopać pod kołdrę.. ja też już po kawie i chyba czas na drugą

Ja po kawie też.
A co do rabarbaru to świetne jest ciasto na sposób szarlotki i do tego lody. Chyba nawet jak dla mnie lepsze.

[gosia261282]

Napisane przez minka-80

A od 6 na nogach, ech że też nie umiem długo spać

Ja umiem, ale już długo nie miałam okazji pospać dłużej jak do 6


Idę z dzieciakami do parku. Będziemy karmić kaczki

[kassica31]

A u nas tak się rozpadało, że postanowiliśmy spędzić ten dzień na kanapie. Ja przy laptopie, mąż z tabletem, w tle muzyczka i jest super.