Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

[Zanet84]

Napisane przez silesianna

Hahaha, no ja wychodze z zalozenia ze lepiej sie przygotowac na najgorsze a potem sie milo zaskoczyc, ze nie bylo tak zle, niz sie nastawic ze bedzie spoko a potem miec armagedon

Tak naprawde wszystko zalezy jak przebiegnie porod. Mam kolezanke u ktorej po 2 tygodniach juz byla po pologu, smigala tylko z wkladka zwykla, wygladala bosko, bez trudu wbijala sie w przedciazowe ciuchy... ale nie byla nacinana, szew miala jeden "kosmetyczny", nie miala wiekszych problemow podczas porodu i po nim.

Ja mialam krwotok, po porodzie anemie (erytrocyty 2,5, hgb 8, a plytek krwi chyba z 50 /norma 150-450/) wiec nie bylam nawet sama w stanie chodzic, bo mdlalam, rany mi sie nie goily tygodniami bo plytek duuuuzo za malo, szwow na zewnatrz mialam tylko 6, za to w srodku (pekniecia scian pochwy) chyba ponad 20, i to wlasnie sie nie goilo, ogolnie to mialam porod szybki i fajny ale mnie nie oszczedzilo nic a nic i potem odpokutowalam
Takze szanse na lagodny polog zawsze sa, ale ja z wlasnego doswiadczenia nie jestem w stanie nic dobrego o pologu powiedziec

To koleżanka stworzona do porodu

Dobra, nie myślę na razie o tym co ma być to będzie oby tylko z maleństwem było wszystko ok

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

ja się zbieram, jadę na cotygodniowe ktg a mała....bryka

Powodzenia na wszystkich wizytach i badaniach dzisiaj

[czekoladka21]

Napisane przez begie13

Ja się wczoraj zastanawiałam jak będę usypiać dzieci, starsza w dzień jeszcze śpi ale sama nie zaśnie, tak samo wieczorem, nie wiem jak to pogodzę
Dziewczyny jak sobie radziłyście?

ja mialam tez ten problem z corka , musialam sie klasc obok niej zeby zasnela i tak bylo jakos zanim skonczyla 4 latka, powiedzialam sobie dosc, czytalam jej ksiazke na dobranoc i wychodzilam z pokoju, troche to trwalo bo wychodzila z lozka za mna ale w koncu sie nauczyla
jedynie zostalo jej wybudzanie w nocy i przychodzi nadal do nas do lozka i tego nie wiem jak ja oduczyc...
a ile ma twoja corka? moze jeszcze zdazysz ja nauczyc zanim dzidzius sie pojawi...



nie pojechalam jednak z corka do tego lekarza, zmiany na buzce sa w lepszym stanie, przemylam buzke to strupek z kacika odpadl, jedynie teraz takie wysuszone to jest wiec smaruje benpathenem
nocka tez przespana , moze inhalacja wczorajsza pomogla, dzisiaj smarka ale zaraz bedzie sie inhalowac

[manieczka1]

Kostka kazala liczyc rano i wieczorem, bo bylam 3 tyg temu na wizycie i mowilam, ze ma zastoje i leniwe dni. Jak bryka to nie licze, ale dzis 4 dzien leniuchowania ma to licze czy jest 10 w ciagu godziny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Zanet zazdroszcze Ci tych cotygodniowych ktg. Ja chyba jajo zniose do kolejnej wizyty

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anuszka21]

Moja znajoma wczoraj miala CC w 34tc. Niektorym z was juz niewiele brakuje

[czekoladka21]

Napisane przez manieczka1

Kostka kazala liczyc rano i wieczorem, bo bylam 3 tyg temu na wizycie i mowilam, ze ma zastoje i leniwe dni. Jak bryka to nie licze, ale dzis 4 dzien leniuchowania ma to licze czy jest 10 w ciagu godziny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Zanet zazdroszcze Ci tych cotygodniowych ktg. Ja chyba jajo zniose do kolejnej wizyty

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a kiedy wizytujesz??


dziewczyny postaram sie wrzucic przepis na ciasto do pizzy

[ela_86]

Napisane przez aleska

Dzięki wszystkim za pomoc i rady w kwestii przewijaka Robię akurat porządną listę wyprawkową w Excelu.




Ale bym zjadła gofra. Z cukrem pudrem najlepiej


A to te majty jednorazowe takie niewygodne? Mówisz, że lepiej takie zwyklaki bawełniane mieć? Ale chyba jak coś w większym rozmiarze?

Ja wprawdzie nie mam doświadczenia, ale połóg bardziej mnie przeraża niż poród. Bleeh.

Ja mialam wielorazowe i bylam zadowolona, siateczkowe

Napisane przez begie13

teraz w termometrach jest gal



Dla mnie to dużo, szczególnie jeśli potem ma nie działać jak należy, chyba, że naprawdę sprawdzony i chwalony przez wszystkich.



Można w pachwinie albo pod paszką spokojnie
parę razy mierzyłam też w pupie ale pediatra mi odradził, żeby tam nic nie uszkodzić, jeszcze może zależy jaka końcówka w termometrze jest, np. w zwykłym elektronicznym mam taką, że nie włożyłabym jej maluszkowi do pupy :/



O, też miałam wczoraj robić ale zrobię dzisiaj
Podaj proszę przepis na ciasto jeśli masz sprawdzony, ja mam jeden, z którego zawsze robię, w sumie jest w porządku ale może jakiś lepszy gdzieś jest ( pewnie tak)




Miałam identyczny przewijak przy starszej, taki sam wzór
Ja nic nie podkładałam i mała nigdy nie płakała od tej ceratki ale fakt faktem- siuśki nie raz pływały po całym, może teraz zgapię pomysł z tetrą

Ja się wczoraj zastanawiałam jak będę usypiać dzieci, starsza w dzień jeszcze śpi ale sama nie zaśnie, tak samo wieczorem, nie wiem jak to pogodzę
Dziewczyny jak sobie radziłyście?

Moj nie spi w dzien ale wieczrem prosi zebym pollezala przy nim... i tez mysle..

Napisane przez Kasia427

Nie gadaj ja to juz kilka razy oglądałam i łez we mnie nie wzbudza







Śliczne!!! Też mam niedosyt falbanek po chłopakach



Wiesz co, musisz sie dowiedziec jak to w Twoim szpitalu wygląda bo może nie wolno mieć normalnych majtek, tylko te siateczkowe więc musiałabyś się przemęczyć :P może wtedy mniejszy rozmiar tych siateczkowych, żeby się ciaśniej na tyłku trzymały i żeby ten podkład poporodowy tak się nie przesuwał...
Co do połogu to ja wspominam tragicznie... po pierwszym dziecku miałam aż 9 tygodni połóg, po drugim chyba 5 więc już nie było tak źle, ale i tak ten dyskomfort bede pamiętać do końca życia

Dzień dobry tak w ogóle
Miałam jechać na morfo i się najadłam ciasta z rana i dooopa... pojadę jutro..

Plakalam na tych wyznaniach milosci jak wrocil a ona juz miala meza dzievko

Napisane przez Zanet84

Ja mam jedno opakowanie takich i jedno takich, nie umiałam podjąć decyzji które kupić, bo ile kobiet rodzących tyle opinii więc sama przetestuję oba rodzaje heh a bawełniane jakieś tez wezmę, ja tam lubię mieć zapas

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------



a może by tak jakieś pozytywne opinie dot. połogu ? bo straszycie :P

Ja pologu nie wspominam strasznie... tzn pierwsze dwa tygodnie, tak bo szwy ciagnely na poczatku, balam sie dwojke w wc zrobic ale potem to juz ok. Ja go panikuje o porod

[czekoladka21]

Napisane przez anuszka21

Moja znajoma wczoraj miala CC w 34tc. Niektorym z was juz niewiele brakuje

a jaki byl powod wiesz? i jak dzieciatko ok? pewnie malusienke.....

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Dla mnie najgorsze byly te dni pologu jeszcze w szpitalu, te majty i ta lignina miedzy nogami
wtedy nie mialam zadnych podkladow, wrocilam do domu to zwykle podpaski duze z belli daly rade i pamietam ze jakos do 2 tyg. lecialo obficie , potem juz lajcik
ledwo mi sie skonczyl polog to okres dostalam i potem to sie jazda zaczela z bolesna owulka

[anuszka21]

Napisane przez czekoladka21

a jaki byl powod wiesz? i jak dzieciatko ok? pewnie malusienke.....

Mała prawie nie rosła. Tetno czesto spadało. 44cm 1510g, 10pkt

[Kasia427]

Napisane przez anuszka21

Moja znajoma wczoraj miala CC w 34tc. Niektorym z was juz niewiele brakuje

Silesianna ja też miałam krwotok po pierwszym porodzie i od razu transfuzję krwi, bo sama bym się nie wykaraśkała
Czekoladka no daj, daj przepis, bo ja wciąż poszukuję idealnego
begie ja usypiałam synka w ten sposób, że kładłam go do łóżka, kładłam się obok niego z młodszym, dawałam mu pierś, a starszemu czytałam bajeczkę i zanim młody się najadł to starszy już słodko spał A jak młodszy już miał około 10 miesięcy to kładłam ich po bokach, ja na środek, czytałam bajkę, przytulałam i leżałam z nimi aż zasnęli, później uciekałam do sypialni, a oni sobie razem spali do rana... do dziś śpią razem, mają wielkie łóżko, więc się nie cisną, a śpią mi spokojniej... oni to jak bliźniaki... najlepiej jak mąż był w domu, wtedy kładliśmy się we czwórkę i trochę ciasnawo było ale dzieci uwielbiały jak im tata czytał i do dziś jak mąż jest w domu to nie ma opcji, żeby bajki nie przeczytał przed snem i w sumie nadal się ciśniemy we czwórkę, a jeszcze brzuch doszedł

[czekoladka21]

Napisane przez anuszka21

Mała prawie nie rosła. Tetno czesto spadało. 44cm 1510g, 10pkt

no to rzeczywiscie kruszynka .....
moja znajoma w zeszlym roku urodzila w 36tc tez cc ale synek mial 2800g wiec w porownaniu z ta malutka to byl kolosik a tylko 2 tc roznicy w rozwiazaniu

[manieczka1]

Czekoladko za tydzien we wtorek.
Anuszka no to nas postraszylas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekoladka21]

Napisane przez manieczka1

Czekoladko za tydzien we wtorek.
Anuszka no to nas postraszylas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aa to masz wizyte dzien po mojej

[sloneczko_1201]

Cześć dziewczyny
Dzisiaj poszalałam i zrobiłam sobie na śniadanko placuszki z banana i płatków owsianych posypane jeżynami Teraz leżę co by nie mieć wyrzutów sumienia z ta moją szyjką.

Ja kupiłam wielorazowe majtki, bo po przestudiowaniu internetu uznałam, że będą lepsze. Zresztą nie ma idealnych. Mam chyba z seni, wyglądają jak bokserki, są mega rozciągliwe i mam nadzieję, że dadzą radę. Chcę ich używać tylko w szpitalu, więc mam nadzieję, że wytrzymam.

NA 34 tc to strasznie malutkie to dziecko moje miało 1400 na koniec 30tc. Najważniejsze, że 10 pkt dostało.
Moja sąsiadka urodziła w 36 tc 3600, więc nie wiem jakie by było w terminie porodu. Na moje to chyba jej coś źle obliczyli.

Ja mam wizytę dopiero 18.09, więc mi to sporo zostało, a cały czas myślę jak ta moja szyjka.
Pójdę jeszcze do niego wcześniej po zwolnienie, bo nie chce mi się jechać na bezrobocie, ale to tylko tak przez płot po papierek. Jak będę miała wizytę to będzie mi się zaczynał 34 tc...

[czekoladka21]

Napisane przez sloneczko_1201

NA 34 tc to strasznie malutkie to dziecko moje miało 1400 na koniec 30tc. Najważniejsze, że 10 pkt dostało.
Moja sąsiadka urodziła w 36 tc 3600, więc nie wiem jakie by było w terminie porodu. Na moje to chyba jej coś źle obliczyli.

Ja mam wizytę dopiero 18.09, więc mi to sporo zostało, a cały czas myślę jak ta moja szyjka.
Pójdę jeszcze do niego wcześniej po zwolnienie, bo nie chce mi się jechać na bezrobocie, ale to tylko tak przez płot po papierek. Jak będę miała wizytę to będzie mi się zaczynał 34 tc...

moja miala 1500g w 28t1d
wow to ci dopiero kolosik, jakby donosila do 40tc to ponad 4kg by mialo
a jak pojdziesz po l4 to jest szansa ze sprawdzi szyjke?

[martha330]

Napisane przez ela_86

patrzcie co znalazłam

http://allegro.pl/polspiochy-bezucis...460368318.html

fajnie, kilka podobnych par kupiłam w sh
polspiochy to chyba fajne rozwiązanie dla maluszka, pod to bodziak i super

Napisane przez manieczka1

Dzien dobry! Moj leniuszek ma 4 leniwy dzien...niby bylo rano 10 ruchow, ale polowa to takie, ze jakbym reki nie przylozyla to bym nie wyczula...pol nocy nie spalam. Mam nadzieje, ze zacznie szalec wkrotce wole obijanie mojego pecherza niz taka cisze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie martw się na pewno nie czujesz niektórych ruchow, a jak nawet poczulas delikatnie to tez się licza jako ruchy także spokojnie!

Napisane przez Zanet84

ja się zbieram, jadę na cotygodniowe ktg a mała....bryka

Powodzenia na wszystkich wizytach i badaniach dzisiaj

ale fajnie masz z tym ktg, tez bym chciała dla swietego spokoju...

Napisane przez anuszka21

Mała prawie nie rosła. Tetno czesto spadało. 44cm 1510g, 10pkt

ale dobrze, ze wszystko okej i 10pkt to już sukces jeśli mala nie rosla!

[sloneczko_1201]

Napisane przez czekoladka21

moja miala 1500g w 28t1d
wow to ci dopiero kolosik, jakby donosila do 40tc to ponad 4kg by mialo
a jak pojdziesz po l4 to jest szansa ze sprawdzi szyjke?

Zależy ile będzie miał ludzi no i wtedy musiałbym zapłacić za wizytę, a tak to tylko po papierek.

Teraz spojrzałam, bo coś mi się w terminach nie zgadzało i mam wizytę 11 a nie 18, ach ten budyń ciążowy. Do tego na bezrobocie mam na 08.09, a usprawiedliwić nieobecność można w ciągu 7 dni to jak dostanę zwolnienie 11 i wyśle priorytetem to się nawet załapie

[czekoladka21]

Napisane przez sloneczko_1201

Zależy ile będzie miał ludzi no i wtedy musiałbym zapłacić za wizytę, a tak to tylko po papierek.

Teraz spojrzałam, bo coś mi się w terminach nie zgadzało i mam wizytę 11 a nie 18, ach ten budyń ciążowy. Do tego na bezrobocie mam na 08.09, a usprawiedliwić nieobecność można w ciągu 7 dni to jak dostanę zwolnienie 11 i wyśle priorytetem to się nawet załapie

acha...
to ty jestes w UP zarejestrowana? bo nie rozumiem

[sloneczko_1201]

Napisane przez czekoladka21

acha...
to ty jestes w UP zarejestrowana? bo nie rozumiem

Jestem właśnie mi się zasiłek skończył, ale na wizyty trzeba chodzić, a chcę tam zostać, bo jak synusia trochę odchowam to może się jeszcze na jakiś ciekawy kurs załapie.

I tak pewnie pójdę do lekarza wcześniej, żeby nie musiał mi tego zwolnienia wypisywać do tyłu.

[czekoladka21]

Napisane przez sloneczko_1201

Jestem właśnie mi się zasiłek skończył, ale na wizyty trzeba chodzić, a chcę tam zostać, bo jak synusia trochę odchowam to może się jeszcze na jakiś ciekawy kurs załapie.

I tak pewnie pójdę do lekarza wcześniej, żeby nie musiał mi tego zwolnienia wypisywać do tyłu.

aaaaa
i do UP musisz zanosic zwolenienie?

[sloneczko_1201]

Napisane przez czekoladka21

aaaaa
i do UP musisz zanosic zwolenienie?

UP mam w Poznaniu, a mieszkam ok 20 km od Poznania i nie chce mi się tam jechać. Sam gościu, który tam siedzi powiedział, że jak wyśle(bo nie trzeba osobiście) to dadzą mi spokój. Jak się nie stawię i nie usprawiedliwię w ciągu 7 dni to mnie wykreślą.

[czekoladka21]

Napisane przez sloneczko_1201

UP mam w Poznaniu, a mieszkam ok 20 km od Poznania i nie chce mi się tam jechać. Sam gościu, który tam siedzi powiedział, że jak wyśle(bo nie trzeba osobiście) to dadzą mi spokój. Jak się nie stawię i nie usprawiedliwię w ciągu 7 dni to mnie wykreślą.

no to chociaz tyle ze jezdzic nie musisz

[anuszka21]

Co na obiad?

[sloneczko_1201]

Ale tu dzisiaj spokój...
Dobrze, że za tydzień już wrzesień, bo przy tym leżeniu i samych powtórkach w tv to wariuję... a tak to chociaż coś nowego w tv będzie

[aleksandrettaa]

Napisane przez anuszka21

Co na obiad?

U mnie makaron w sosie serowym. Akurat na to mam składniki w lodówce

[sloneczko_1201]

Napisane przez anuszka21

Co na obiad?

Mi nie wolno stać przy garach, ale zjadłabym pomidorówkę albo spagetii, makaron z sosem serowym też by mógł być

[mgds]

Napisane przez anuszka21

Co na obiad?

My mamy rosół, dziś lekko po tygodniu szaleństw pt.spagetti, mielone, placki z sosem z mięsem mielonym

Napisane przez sloneczko_1201

Ale tu dzisiaj spokój...
Dobrze, że za tydzień już wrzesień, bo przy tym leżeniu i samych powtórkach w tv to wariuję... a tak to chociaż coś nowego w tv będzie

Teraz w kółko Trudne sprawy itp., az już bokiem wychodzi hehe

Napisane przez aleksandrettaa

U mnie makaron w sosie serowym. Akurat na to mam składniki w lodówce

Makaron mniammm uwielbiam.. A jak sos robisz? Jakiś specjalny przepis?

[esti87]

zaraz strace cierpliwosc..pisze juz 4 raz..jak mi sie laptop nie przegrzeje to wylacza prad..normalnie..wrrr

co do tej bielizny higienicznej do szpitala to ja sie juz w taka zaopatrzylam ale oprocz tego wezme zwykle bawelniane majty.zawsze mi sie wydawalo,ze jak do szpitala to wszystko musi byc nowe,najlepiej w bialym kolorze bo to tak sterylnie i czytso wyglada i tez taka bielizne kupila a tu kolezanka mi mowi co rodzila w czerwcu, ze jak ja na IP lekarka przebadala to ja tak przeczyscila,ze luchnelo z niej..cala biala bielizna zababrana i nawet jej sie nie pozwolila przebrac,dala tylko kawalek ligniny.dopiero jak lekarka poszla jej tz zagadal z pielegniarka ze zona by sie chciala odswiezyc..

Manieczka..moj tez ma taki czas..u mnie to dopiero 2 dzien..wczoraj nioe bylo szalu a dzis tez do aktywnych nie nalezy.zawszle buszowal o 2/3 tak,ze az sie przebudzilam a dzis cisza,rano tez lekkie wyginanie i to wsyzstko...niby sa te ruchy jak reke przyloye ale bardzo delikatne..a wizyta dopiero w poniedzialek
Anuszka takie malenstwo...dobrze,ze wszystko szczesliwie sie skonczylo,mala trafila do inkubatora

Wy to macie przynajmniej jakies rozeznanie ile Wasze maluchy waza a ja nie wiem nic..w 20t5d mialam usg prenatalne i wlasnie tam podano mi orientacyjna wage..maly mial wtedy 355 g i od tego czasu rzadnych informacji..

Czekoladka,dobrze ye Werce sie zagoilo..podaj ten przepis bo ja tez mam ale on taki malo pizzowy jest,bardziej kruche ciasto ale robi sie go szybko i zawsze wychodzi..sprobowalabym jednak czegos innego

u mnie dzis obiad od wczoraj..pieczen w pieczarkach i borowikach,buraki i kluseczki..rosol tez od wczoraj

wlasnie dzwonil tz..byl w szpitalu i operacje ma dopiero 19.09..nie maja wolnych terminow..on ma jeszcze 1 szczepionke miec na zoltaczke i zlecone jakies badania..no chyba,ze sie pogorszy i bd na cito operowany.. porazka..

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez mgds

My mamy rosół, dziś lekko po tygodniu szaleństw pt.spagetti, mielone, placki z sosem z mięsem mielonym



Teraz w kółko Trudne sprawy itp., az już bokiem wychodzi hehe



Makaron mniammm uwielbiam.. A jak sos robisz? Jakiś specjalny przepis?

u mnie w miescie zeszlym tyg byl casting do Trudnych spraw i Pamietnikow z wakacji..podobno tlumy sie zglosily..

aham..mam pytanie do tych co juz robily zamowienie w gemini..w czwartek dodalam ostatnie zakupy do koszyka i zrobilam przelew a dzis patrze i status ciagle nie oplacone..co jest jak dlugo wam ksiegowalo i czekalyscie na jakies potwierdzenie?

[aleksandrettaa]

Napisane przez mgds

My mamy rosół, dziś lekko po tygodniu szaleństw pt.spagetti, mielone, placki z sosem z mięsem mielonym



Teraz w kółko Trudne sprawy itp., az już bokiem wychodzi hehe



Makaron mniammm uwielbiam.. A jak sos robisz? Jakiś specjalny przepis?

Kurde zjadłabym rosół. Muszę ugotować w najbliższym czasie.

Sos robię bardzo prosto. Podsmażam cebulkę drobno pokrojoną albo czosne, dodaję pokrojony ser pleśniowy (lazur, gorgonzola czy co tam mam) i śmietanę 2-3 łyżki. Trochę pieprzu i ew sól. Jak mam to dorzucam też trochę suszonych pomidorów, czarnych oliwek albo kapary czy też natkę pietruszki. Trzeba tylko uważać żeby ogień pod garnkiem nie był za duży bo się przypali zanim cały ser się rozpuści. Od razu po zrobieniu sosu mieszam go z makaronem a rondelek po sosie zalewam wodą bo potem źle się myje. Robi się błyskawicznie a smakuje super.

[benetta]

Napisane przez sloneczko_1201

Ale tu dzisiaj spokój...
Dobrze, że za tydzień już wrzesień, bo przy tym leżeniu i samych powtórkach w tv to wariuję... a tak to chociaż coś nowego w tv będzie

Dokładnie

Napisane przez anuszka21

Co na obiad?

ehh ja też nie wiem, dziś jestem sam w domu tak dla jednej osoby to żadna frajda, może sobie jakiś omlet z warzywami zrobie poprostu i po sprawie..

[sloneczko_1201]

Esti nie wiem ile mi się księgowało, ale płaciłam przez PAYU, bo wiem, że tak najszybciej się księguje. Zamawiałam w czwartek, w piątek było święto, w weekend zapewne nikt nie pracuje i we wtorek miałam przesyłkę w domu.