Najpiękniejsze PMki za mąż wychodzą, byli chłopacy się z żalu zagłodzą!;) PM2014 cz29

[201604261006]

A my barmana nie mamy

[Glodomorek]

Napisane przez monidot

A możesz mi zaproponować co można zrobić z tak długą grzywką? Bo ja nie mam. Aktualną długość grzywki widać na załączonym zdjęciu.

Ściąć troszkę np tak albo tak decyzja jest oczywiście twoja, jeśli podoba ci się twoja grzywka to rób taką jak chcesz

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez bardorja

Ostatnia przymiarka i suknia do domu !!!!

Lepsza ta kokarda niż wcześniej pokazywałaś Pięknie się prezentujesz.

[bardorja]

Napisane przez Glodomorek

Ściąć troszkę np tak albo tak decyzja jest oczywiście twoja, jeśli podoba ci się twoja grzywka to rób taką jak chcesz

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------


Lepsza ta kokarda niż wcześniej pokazywałaś Pięknie się prezentujesz.

Dzięki

[Dotka90]

Napisane przez bardorja

Ostatnia przymiarka i suknia do domu !!!!

Moim zdaniem za duża ta kokarda...

[Panna Izabela]

Napisane przez sweetsunday

Panna Izabela Z czerwonych słodkich tak jak i szczeperka polecam Mogen David Pomegranate. Dodatkowo Mogen David Concord, ale jest słodsze (mimo że na etykiecie było półsłodkie). Z półsłodkich polecam Quinta Essentia ( w naszym rankingu win ma 4 na 5 gwiazdek )

Dzięki, jutro będę dzwoniła do jeszcze jednej hurtowni i zobaczymy. Dziewczyna mojego brata polecała też COTE, ale nigdy nie piłam.

Napisane przez Szczeperka

Mogen David pomegranate jest słodkim czerwonym winem - cena do 20 zł (wszystko zależy gdzie, ja kupowałam w Makro i tam było za 18 zł)

http://www.swiat-alkoholi.com.pl/mog...anate,691.html

W każdym sklepie internetowym inaczej - na jednej stronie jest info, że to wytrawne, na drugiej - półsłodkie, a na trzeciej - słodkie. Świetnie

Napisane przez mojakaren

a można wiedzieć skąd te balony idealne? bo mi się nic nie podoba

GoDan, tam kupiliśmy balony, sprzedają też w sklepach ENJOY!

Napisane przez kallina_2014

Dziewczyny, czy duzo z Was nie mieszkało ze swoimi TŻ przed ślubem?
Ja mieszkam ze swoim prawie 5 lat, praktycznie od początku naszej znajomości (zamieszkalismy razem po ok 5-ciu miesiącach bycia ze sobą) i tak z czystej ciekawości zastanawiam się czy jesteśmy wyjątkiem..

My zamieszkaliśmy po prawie roku, ale my prawie wszystko szybko - poznaliśmy się i po 2 tygodniach byliśmy parą a ślub po prawie 4 latach związku, zaręczyny po 2 z kawałkiem z tym, że pierwsze 2 lata mieszkaliśmy z kimś, zawsze pokoje oddzielne, teraz też, mimo że mieszkamy sami.

Napisane przez TysiaBB1989

miałyście / będziecie miały może barmana na weselu ? my się mocno zastanawiamy nad tą opcją,
nasz hotel proponuje nam 2500 zł barek z barmanem i teraz nie wiem czy to dużo czy nie.

miałyście z sali czy wolnego z polecenia albo z ogłoszenia ?

Mamy opcję 10zł/drink, ale dla nas to za drogo, byłoby sporo chętnych ale szkoda nam kasy. Będzie wódka, wina, bimber, i ma wystarczyć

My dziś nerwowy dzień. Babka z sali popsuła nam ustawienie stołów, bo okazało się, że musimy wywalić 4 osoby z jednego stołu do drugiego rzędu. Wkurza mnie teściowa, bo kazała nam usadzić ciężarną siostrę tż na środku albo na brzegu z naszej strony, przy jej rodzinie - a jest niepewnym gościem i mielibyśmy 2 puste miejsca w środku, gdy nie przyjdą (ma termin porodu na 2 dni przed ślubem). Oni mają w dupie totalnie, że usadzamy gości, nie dość, że nie powiedzą czy będą czy nie (byłabym w stanie to zrozumieć), to jeszcze ciągle w żartach wymieniają nowe opcje (albo przyjdą z niemowlakiem, albo jej mąż sam, albo wcale), a mnie to wcale nie bawi, bo dzisiaj muszę na sali podać liczbę krzeseł przy danym stole Już mi się płakać z nerwów chciało, że ciągle robię wszystko albo pod moich rodziców, bo nie mam sił się z nimi kłócić (jaki mogę mieć argument na to, że to oni płacą a nie ja ??? - a dziś mama powiedziała, że to JEJ wesele ), a kłócić się musze o wszystko (moja mama nie zgadza się na żaden mój pomysł, nawet jak go jeszcze nie zna), to jeszcze muszę robić pod siostrę tż, która ma gdzieś nasze wesele, chce na nim być tylko dlatego, że wszyscy idą z rodziny a ona jedna nie no i musi przecież skrytykować, że nasze wesele jest beznadziejne a jej było lepsze

Wygadałam się, sorry za taki monolog, ale musiałam to z siebie wyrzucić (znowu).

[kallina_2014]

Napisane przez Dotka90

Moim zdaniem za duża ta kokarda...

No moim też..
Ale to Tobie ma się podobać. Poza tym sukienka piękna!

[Szczeperka]

Napisane przez Panna Izabela

W każdym sklepie internetowym inaczej - na jednej stronie jest info, że to wytrawne, na drugiej - półsłodkie, a na trzeciej - słodkie. Świetnie

Na butelce zawsze był napis że to wino jest słodkie. Nie wiem co za patałachy w tych sklepach internetowych opisy robią
To moje ulubione czerwone słodkie wino, które dodatkowo nie powoduje że następnego dnia ma się ciężką głowę - często je piłam przed ciążą więc wiem co Ci polecam

A co do zamieszania z ustawieniem stołów - wiem co to za nerwy i współczuję. Też mnie to denerwowało, że każdy się wtrąca a i tak roszady były do ostatniej chwili (też się na to przygotuj)...
Co do sprawy z ciężarną to zostaje Ci zostawić dwa miejsca dla dorosłych ale licz się z tym że jeśli dziewczyna urodzi to nie przyjdą wcale. A przyjście z niemowlakiem jest w zasadzie niemożliwe bo takie małe dziecko nie ma odporności i żaden rodzic nie zabierze go w miejsce gdzie jest tyle zarazków od razu po porodzie. Spokojnie


Bardorja - Twoja suknia jako jedna z nielicznych princesek podobała mi się od samego początku. Jest piękna a Ty wyglądasz w niej bosko
Co za talia!!!!

[bardorja]

Napisane przez Panna Izabela

Dzięki, jutro będę dzwoniła do jeszcze jednej hurtowni i zobaczymy. Dziewczyna mojego brata polecała też COTE, ale nigdy nie piłam.


W każdym sklepie internetowym inaczej - na jednej stronie jest info, że to wytrawne, na drugiej - półsłodkie, a na trzeciej - słodkie. Świetnie


GoDan, tam kupiliśmy balony, sprzedają też w sklepach ENJOY!



My zamieszkaliśmy po prawie roku, ale my prawie wszystko szybko - poznaliśmy się i po 2 tygodniach byliśmy parą a ślub po prawie 4 latach związku, zaręczyny po 2 z kawałkiem z tym, że pierwsze 2 lata mieszkaliśmy z kimś, zawsze pokoje oddzielne, teraz też, mimo że mieszkam

to my jeszcze szybciej poznaliśmy się po 4 dniach byliśmy para po 2 miesiącach że sobą zamieszkałismy po 1.5roku zapytałam w ciążę i 2.5 ślub

Napisane przez kallina_2014

No moim też..
Ale to Tobie ma się podobać. Poza tym sukienka piękna!

Kolarda jest tylko do kościoła mimo wszystko mi się podoba

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez Szczeperka

Na butelce zawsze był napis że to wino jest słodkie. Nie wiem co za patałachy w tych sklepach internetowych opisy robią
To moje ulubione czerwone słodkie wino, które dodatkowo nie powoduje że następnego dnia ma się ciężką głowę - często je piłam przed ciążą więc wiem co Ci polecam

A co do zamieszania z ustawieniem stołów - wiem co to za nerwy i współczuję. Też mnie to denerwowało, że każdy się wtrąca a i tak roszady były do ostatniej chwili (też się na to przygotuj)...
Co do sprawy z ciężarną to zostaje Ci zostawić dwa miejsca dla dorosłych ale licz się z tym że jeśli dziewczyna urodzi to nie przyjdą wcale. A przyjście z niemowlakiem jest w zasadzie niemożliwe bo takie małe dziecko nie ma odporności i żaden rodzic nie zabierze go w miejsce gdzie jest tyle zarazków od razu po porodzie. Spokojnie


Bardorja - Twoja suknia jako jedna z nielicznych princesek podobała mi się od samego początku. Jest piękna a Ty wyglądasz w niej bosko
Co za talia!!!!

O matko dziękuję bardzo

[pysia1987]

A nam oprócz bycia razem i wszystko idzie opornie
Na drugiej randce pojechaliśmy do Kołobrzegu na urlop i od tego czasu liczymy, ze ze sobą jesteśmy i tam było pierwsze
Zamieszkalismy po 3,5 roku bycia razem po ponad 4latach się zaręczyliśmy a krotko po naszej 6rocznicy weźmiemy ślub

Wczoraj byliśmy u mojej Cioci na urodzinach, rozdaliśmy kolejne STD było dużo osob więc rozdalismy wszystkim za jednym zamachem wszyscy się cieszyli

Poza tym nastrój mam całkiem z dupy...no ale z czego tu się cieszyć

Bardorja z przodu jest super ta kiecka, ale z tyłu ji nie podchodzi ale ja w ogóle za księżniczkami nie przepadam

Tysia jak mozecie sobie pozwolic na dodatkowe 2500zł ja bym brala my mamy niby barmana w cenie ale trzeba by osobno kupic alko i dodatki, wiec min 1000zł by nas to wyszlo, wiec zrezygnowalismy

[sweetsunday]

Napisane przez mimi_77

Dostalismy pare fotek (ok 300 ) od kuzyna . Wstawiam, jutro usunę

Mam jakis problem z dodawaniem załączników. Tylko jedna fotka mi weszła

Fantastycznie wyglądaliście Widać, że Twój TŻ wzruszony

Napisane przez bardorja

Ostatnia przymiarka i suknia do domu !!!!

Rewelacja Ta wersja kokardy zdecydowanie lepsza

Napisane przez Panna Izabela

Dzięki, jutro będę dzwoniła do jeszcze jednej hurtowni i zobaczymy. Dziewczyna mojego brata polecała też COTE, ale nigdy nie piłam.

W każdym sklepie internetowym inaczej - na jednej stronie jest info, że to wytrawne, na drugiej - półsłodkie, a na trzeciej - słodkie. Świetnie

My dziś nerwowy dzień.[...]

Co do 'Cote' to różowe półwytrawna bardzo przyzwoite a białe półsłodkie takie normalne do wypicia Czerwonego niestety nie miałam jeszcze okazji spróbować.

Szczeperka Pierwszy raz jak piłam Mogen Davida to na 'Concord' był opis, że to słodkie a na 'Pomegranate', że półsłodkie - co mnie dziwiło gdyż to pierwsze było słodsze od drugiego W tym momencie nie ma na etykiecie nic na ten temat napisanego Wiem, bo kilka butelek czeka w domu na wesele

[czekooczekolada]

cześć ! małżeństwo jest jednak bardzo czasochłonne

wszystkim wczorajszym żonom wszystkiego naj gdybysmy terminu nie przesuneli, to tez bysmy wczoraj brali slub

Napisane przez Anesthesia

Ja ogólnie jestem przeciwniczką półrozpuszczonych upięć, bo wydaje mi się, że są mało trwałe Ogólnie masz przeuroczą urodę Fryzura dość ładnie wygląda, ale wg mnie te pasma są nieco za bardzo posklejane lakierem.

Garniak mojego TŻta ma kieszonkę, więc stąd zagwozdka

wg mnie poszetka to taki charakterystyczny znak PM :P bo goscie plci meskiej moga miec taki sam garnitur, buty, muchę, ale poszetki nie beda miec

Napisane przez marlenqa22

Wpadłam w jakąś taką nostalgię, ciągle rozpamiętuje wesele, tak bardzo żałuje że już po!!!
Suknię będę próbowała sprzedać,na razie jest w renowacji bo niestety ma parę dziurek.
Zdjęcia ze ślubu i z pleneru dopiero za 3 tygodnie, płytka aż za 3 miesiące!
Chyba się nie doczekam..

Kochane które są jeszcze przed. Cieszcie się, nawet nie wiecie jak mi brakuje przygotowań..

jakbym o sobie czytala ! dzis caly dzien wspominalam nasz dzien, czego on tak szybko zlecial chcę raz jeszcze !

Napisane przez mysza93

Ślicznie wyglądałaś

Kurcze, dziewczyny, czy podczas przysięgi używa się 2 imion?
Bo ja mam 2, i nie wiem czy Tż ma mówić: Biorę Ciebie Anno Agato? (imiona przypadkowe)

jednego

Napisane przez kallina_2014

Dziewczyny, czy duzo z Was nie mieszkało ze swoimi TŻ przed ślubem?
Ja mieszkam ze swoim prawie 5 lat, praktycznie od początku naszej znajomości (zamieszkalismy razem po ok 5-ciu miesiącach bycia ze sobą) i tak z czystej ciekawości zastanawiam się czy jesteśmy wyjątkiem..

ja nie mieszkałam, ale pomieszkiwaliśmy czasami. i jest teraz super, bez kłótni ślub braliśmy w 4tą rocznicę.

Napisane przez TysiaBB1989

miałyście / będziecie miały może barmana na weselu ? my się mocno zastanawiamy nad tą opcją,
nasz hotel proponuje nam 2500 zł barek z barmanem i teraz nie wiem czy to dużo czy nie.

miałyście z sali czy wolnego z polecenia albo z ogłoszenia ?

wg mnie to duzo. barman na weselu siostry Tz wzial 1000 albo 1500.

Napisane przez monidot

A możesz mi zaproponować co można zrobić z tak długą grzywką? Bo ja nie mam. Aktualną długość grzywki widać na załączonym zdjęciu.

cudną masz grzywkę ja bym z nią nnic nie robiła, tylko przycięła żeby oczu nie zasłaniała

[domar123]

Witam się jako ŻONA!!!

Po pierwsze bardzo dziękuję za życzenia i trzymanie kciuków!

R E L A C J A

Czwartek, 21.08.2014r.

Dzień przed ślubem był dość stresujący Obudziliśmy się o 8:00 i już o 10:00 pojechaliśmy po bolerko bo pogoda była nieciekawa. W sumie to już jesiennie się robiło. Byliśmy podekscytowani że to już jutro Pojechaliśmy zatem po bolerko do salonu (jedynego) w naszym mieście bo pani we wtorek kazała przyjechać w czwartek. Idziemy do niej a ona mówi że nie ma nic... No to zaczął się stres bo skąd mam wziąć bolerko?... Pojechaliśmy do domu, wyszukaliśmy salon sukien w pobliżu (monidot kupiłam bolerko w Koninie ), zadzwoniłam czy coś mają, wskoczyliśmy do samochodu i już po 40min wracałam do domu z bolerkiem Sytuacja opanowana, nerwy puściły Najzabawniej było odpowiadać w salonie na pytanie "kiedy ślub?", "jutro" Po powrocie mały obiadek i zebraliśmy wszystkie rzeczy do samochodu i na salę Po wypakowaniu wódki, win, piw, baniek mydlanych, fajerwerek, balonów i innych rzeczy pojechaliśmy do mojej mamy po rzeczy do błogosławieństwa Tam chwilkę posiedzieliśmy no i do domu po moje koło od sukni i buty ślubne i na salę. Na sali ustawiali juz nam stoły, były robione dekoracje a my byliśmy umówieni ze świadkiem żeby pomógł dmuchać balony i w ogóle żeby rozeznał się na sali Zatańczyliśmy pierwszy taniec, i tak siedzieliśmy wyobrażając sobie jutrzejszy dzień Nerwów nie było, raczej ekscytacja Już w domku uszykowaliśmy się na nasz najważniejszy dzień w życiu, spędziliśmy ostatni romantyczny wieczór narzeczeński, byliśmy pełni szczęścia że to już jutro, że jutro staniemy razem przed ołtarzem i staniemy się jedną rodziną Cudowne uczucie, nigdy tego nie zapomnę Ale działo się we mnie najwięcej nastepnego dnia, tego wspaniałego, wielkiego dnia Ale to w dalszej części relacji Dla wspomnienia naszych ostatnich chwil narzeczeńskich kilka zdjęć z sesji upamiętniających ten nasz stan związku Później usunę

[monidot]

bardorja cudownie wyglądasz , pasuje Ci idealnie ten typ sukienki

Napisane przez czekooczekolada

cudną masz grzywkę ja bym z nią nnic nie robiła, tylko przycięła żeby oczu nie zasłaniała

Dziękuje , ja specjalnie tą grzywkę zapuszczam bo mój tż nie lubi jak mam za krotką.

Myślę jeszcze nad dobierańcem z tyłu i lokami pusdzczonymi z boku, albo o jakimś lużnym dobieranym kłosie upietym w kok. Tylko nie wiem czy z moich długich włosów wyjdą takie fryzury

[bardorja]

Napisane przez monidot

bardorja cudownie wyglądasz , pasuje Ci idealnie ten typ sukienki

dziekuje

[21klaudyna]

dla mnie ta kokarda jest trochę jak z innej bajki. Pozatym ok. Ja nie przepadam za takimi sukienkami ale wyglądasz dobrze w niej.

[bardorja]

Napisane przez 21klaudyna

dla mnie ta kokarda jest trochę jak z innej bajki. Pozatym ok. Ja nie przepadam za takimi sukienkami ale wyglądasz dobrze w niej.

Ja uwielbiam! i fason i styl

[madziara889]

Weekendowym PMkom życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

Gratuluję odebranych obrączek i sukienek
My byliśmy w sobotę na przymiarce- rozmiary idealnie dopasowane ale zaczynam się zastanawiać czy nie jechać, żeby moją zwężył trochę
Grawer "Gdzie Ty tam ja" na obydwu. Tż najpierw chciał na swojej moje imię i datę ślubu ale stwierdził, że to co ja wybrałam jest lepsze i da mu do myślenia w gorszych chwilach.

W sobotę robiłam bramę sąsiadce

Alko zakupiony :
180 butelek Soplicy
10 butelek wina- Carlo Rossi (różowe), Verso (białe) i Kadarka (czerwone). Może mało ale po wywiadach wśród rodziny większość ma zamiar pić tylko wódkę
8 szampanów

Odbiór mieliśmy w sklepie monopolowym znajomego. Jak weszliśmy nie było innych klientów, zaczęli się schodzić dopiero jak wybieraliśmy wino. Ich miny jak usłyszeli kwotę rachunku- bezcenne (nikt nie wiedział, że ta wódka też nasza). Jeden pan żulek nawet zaproponował pomoc przy pakowaniu tego do samochodu

Napisane przez kallina_2014

Dziewczyny, czy duzo z Was nie mieszkało ze swoimi TŻ przed ślubem?
Ja mieszkam ze swoim prawie 5 lat, praktycznie od początku naszej znajomości (zamieszkalismy razem po ok 5-ciu miesiącach bycia ze sobą) i tak z czystej ciekawości zastanawiam się czy jesteśmy wyjątkiem..

My mieszkamy razem i chyba mamy największe tempo Zaczęliśmy być parą po 1,5 tyg znajomości, po pół miesiąca zaczęliśmy u siebie nocować i spędzać razem całe weekendy, po 5 m-cach się zaręczyliśmy, po 10 m-cach zamieszkaliśmy razem, a ślub będzie po 18 m-cach bycia razem

[bachara]

Witam.
Wczoraj dochodziłam do siebie po panieńskim więc nie miałam siły nic napisać.
Generalnie zabawa się udała, dziewczyny załatwiły mnie szotami... i odpadłam około 2 w nocy. Pomysł połączenia imprez w klubie z kawalerskim TŻta był świetny - wytańczyłam się za wszystkie czasy.

My z TŻtem nie mieszkamy razem. Jesteśmy ze sobą proktycznie od początku znajomości (poznaliśmy się w stycznie 2006 a od lutego jesteśmy razem) czyli jesteśmy razem 8 lat . Zaręczyliśmy się 2,5 roku temu.


dziewczyny z 13.09 - zmiana kody zostało 19 dni

[Robusta]

Ja też jestem i mieszkam z moim S. praktycznie od początku znajomości

[21klaudyna]

Napisane przez madziara889

My mieszkamy razem i chyba mamy największe tempo Zaczęliśmy być parą po 1,5 tyg znajomości, po pół miesiąca zaczęliśmy u siebie nocować i spędzać razem całe weekendy, po 5 m-cach się zaręczyliśmy, po 10 m-cach zamieszkaliśmy razem, a ślub będzie po 18 m-cach bycia razem

Szczerze podziwiam , bo żeby poznac 2 człowieka potrzeba bardzo dużo czasu . U nas w związku i ja i tż zupełnie zmieniliśmy się przez te kilka lat.
Oczywiście nie zrozum mnie źle bo nie mam nic złego na myśli ale wydaje mi się że jest taki multum różnych sytuacjii , które nie zawsze w ciągu tych kilku m-cy muszą się pojawić . I nagle potem okazuje się że ktoś zupełnie inaczej reaguje w takich a nie innych sytuacjach.
My braliśmy ślub po 8-latach - to bardzo długi okres bycia razem ale zaczlynaliśmy mając po 18 lat więc nie było się do czego spieszyć.
Nasza miłośc miała różne etapy i wbrew pozorom to własnie teraz jesteśmy na takim najbardziej trwałym i mocnym podłożu.

[Lemon_Drop]

Bachara właśnie... teraz już można powiedzieć że zostało tylko kilkanaście dni!!!! Zaczyna mnie ogarniać coraz większy strach i panika

My jesteśmy z TZ niecałe 3 lata ze sobą, po niecałych dwóch się zaręczyliśmy. Nie mieszkamy ze sobą, więc wiem że trochę czasu nam zajmie dotarcie się.

[madziara889]

Napisane przez 21klaudyna

Szczerze podziwiam , bo żeby poznac 2 człowieka potrzeba bardzo dużo czasu . U nas w związku i ja i tż zupełnie zmieniliśmy się przez te kilka lat.
Oczywiście nie zrozum mnie źle bo nie mam nic złego na myśli ale wydaje mi się że jest taki multum różnych sytuacjii , które nie zawsze w ciągu tych kilku m-cy muszą się pojawić . I nagle potem okazuje się że ktoś zupełnie inaczej reaguje w takich a nie innych sytuacjach.
My braliśmy ślub po 8-latach - to bardzo długi okres bycia razem ale zaczlynaliśmy mając po 18 lat więc nie było się do czego spieszyć.
Nasza miłośc miała różne etapy i wbrew pozorom to własnie teraz jesteśmy na takim najbardziej trwałym i mocnym podłożu.

Szczerze, to przez rok lepiej poznałam Tż niż eksa w ciągu 3 lat
Czasem tak się życie układa, że w krótkim czasie jest dużo ekstremalnych przeżyć, przy których można poznać różne zachowania drugiego człowieka. Inaczej tez podchodzę teraz do związku niż jak miałam 20 czy 25 lat.

[bachara]

Mnie zaczyna ogarniać ekscytacja i radość ale nie do końca wierze, że odliczam dni do własnego ślubu

[Dotka90]

Napisane przez bachara

Mnie zaczyna ogarniać ekscytacja i radość ale nie do końca wierze, że odliczam dni do własnego ślubu

Mnie ogarnia przerażenie
12DDŚ

[bardorja]

Napisane przez madziara889

Weekendowym PMkom życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

Gratuluję odebranych obrączek i sukienek
My byliśmy w sobotę na przymiarce- rozmiary idealnie dopasowane ale zaczynam się zastanawiać czy nie jechać, żeby moją zwężył trochę
Grawer "Gdzie Ty tam ja" na obydwu. Tż najpierw chciał na swojej moje imię i datę ślubu ale stwierdził, że to co ja wybrałam jest lepsze i da mu do myślenia w gorszych chwilach.

W sobotę robiłam bramę sąsiadce

Alko zakupiony :
180 butelek Soplicy
10 butelek wina- Carlo Rossi (różowe), Verso (białe) i Kadarka (czerwone). Może mało ale po wywiadach wśród rodziny większość ma zamiar pić tylko wódkę
8 szampanów

Odbiór mieliśmy w sklepie monopolowym znajomego. Jak weszliśmy nie było innych klientów, zaczęli się schodzić dopiero jak wybieraliśmy wino. Ich miny jak usłyszeli kwotę rachunku- bezcenne (nikt nie wiedział, że ta wódka też nasza). Jeden pan żulek nawet zaproponował pomoc przy pakowaniu tego do samochodu


My mieszkamy razem i chyba mamy największe tempo Zaczęliśmy być parą po 1,5 tyg znajomości, po pół miesiąca zaczęliśmy u siebie nocować i spędzać razem całe weekendy, po 5 m-cach się zaręczyliśmy, po 10 m-cach zamieszkaliśmy razem, a ślub będzie po 18 m-cach bycia razem

Ślub szybko. Ale gdybym w ciążę nie zaszła to bralibysmy Ślub po 1.5roku

Napisane przez 21klaudyna

Szczerze podziwiam , bo żeby poznac 2 człowieka potrzeba bardzo dużo czasu . U nas w związku i ja i tż zupełnie zmieniliśmy się przez te kilka lat.
Oczywiście nie zrozum mnie źle bo nie mam nic złego na myśli ale wydaje mi się że jest taki multum różnych sytuacjii , które nie zawsze w ciągu tych kilku m-cy muszą się pojawić . I nagle potem okazuje się że ktoś zupełnie inaczej reaguje w takich a nie innych sytuacjach.
My braliśmy ślub po 8-latach - to bardzo długi okres bycia razem ale zaczlynaliśmy mając po 18 lat więc nie było się do czego spieszyć.
Nasza miłośc miała różne etapy i wbrew pozorom to własnie teraz jesteśmy na takim najbardziej trwałym i mocnym podłożu.

byłam z eks 6lat też od małolata i momentami już było mi nie dobrze bo wydawało mi się że znałam go na wylot. Potrafiłam przewidzieć każda jego reakcje na daną sytuację. a tu się okazuje że jednak pokazał druga twarz. Z moich doświadczeń i znajomych doświadczeń niestety długie związki od malolata przepadaja. tzn my się rozstalismy bo mnie zdradził. Ale moi znajomi z dnia na dzień powiedzieli sobie do widzenia po 5 latach bycia razem. A niestety przyjaciele którzy byli razem od 17roku życia. Po dwóch latach od ślubu się rozwodza mają po 28 lat.
Od tz znajomi po 8latach bycia razem wzięli ślub i po 11 miesiącach uznali że to nie to. są w trakcie rozwodu.


Więc ją znam przypadki że związki x długim'stażem się nie sprawdzaja. Moja babcia mówiła : od długiego chodzenia nigdy nie ma żenienia, a jak już jest to pryska too fast.
Ale to stare

Chociaż znam parę które jest razem 15lat z czego 4 po ślubie. I już mają trójkę dzieci!

Napisane przez madziara889

Szczerze, to przez rok lepiej poznałam Tż niż eksa w ciągu 3 lat
Czasem tak się życie układa, że w krótkim czasie jest dużo ekstremalnych przeżyć, przy których można poznać różne zachowania drugiego człowieka. Inaczej tez podchodzę teraz do związku niż jak miałam 20 czy 25 lat.

Właśnie. Ja też. Teraz wiem co to miłość





Dziewczyny 5 dni do ślubu a ja wogóle tego nie czuje !

[say-hello]

fajnie Wam dziewczyny, że ten dzień dopiero przed wami


ja dziś mam plener i już się denerwuję, że pada i jest zimno kupiłam sobie piękne róże angielskie do takiego pseudo-bukietu

[Panna Izabela]

Napisane przez Szczeperka

Na butelce zawsze był napis że to wino jest słodkie. Nie wiem co za patałachy w tych sklepach internetowych opisy robią
To moje ulubione czerwone słodkie wino, które dodatkowo nie powoduje że następnego dnia ma się ciężką głowę - często je piłam przed ciążą więc wiem co Ci polecam

A co do zamieszania z ustawieniem stołów - wiem co to za nerwy i współczuję. Też mnie to denerwowało, że każdy się wtrąca a i tak roszady były do ostatniej chwili (też się na to przygotuj)...
Co do sprawy z ciężarną to zostaje Ci zostawić dwa miejsca dla dorosłych ale licz się z tym że jeśli dziewczyna urodzi to nie przyjdą wcale. A przyjście z niemowlakiem jest w zasadzie niemożliwe bo takie małe dziecko nie ma odporności i żaden rodzic nie zabierze go w miejsce gdzie jest tyle zarazków od razu po porodzie. Spokojnie


Bardorja - Twoja suknia jako jedna z nielicznych princesek podobała mi się od samego początku. Jest piękna a Ty wyglądasz w niej bosko
Co za talia!!!!

Może uda się je kupić ;-)

Napisane przez bardorja

to my jeszcze szybciej poznaliśmy się po 4 dniach byliśmy para po 2 miesiącach że sobą zamieszkałismy po 1.5roku zapytałam w ciążę i 2.5 ślub




Kolarda jest tylko do kościoła mimo wszystko mi się podoba

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------



O matko dziękuję bardzo

To my jednak szybciej, poza ślubem ;-)

Napisane przez Lemon_Drop

Bachara właśnie... teraz już można powiedzieć że zostało tylko kilkanaście dni!!!! Zaczyna mnie ogarniać coraz większy strach i panika

My jesteśmy z TZ niecałe 3 lata ze sobą, po niecałych dwóch się zaręczyliśmy. Nie mieszkamy ze sobą, więc wiem że trochę czasu nam zajmie dotarcie się.

Kilkanaście... Ja mam ślub za 5 DNI !!!!!

[czekooczekolada]

hej, w klubie 3 fotki od znajomego z naszego ślubu

[sweetsunday]

Napisane przez monidot

Myślę jeszcze nad dobierańcem z tyłu i lokami pusdzczonymi z boku, albo o jakimś lużnym dobieranym kłosie upietym w kok. Tylko nie wiem czy z moich długich włosów wyjdą takie fryzury

Ostatnia Też się bardzo nad nią zastanawiam, jest prześliczna
I ta mi się jeszcze strasznie podoba Nawet kupiłam opaski z drobnymi perełkami, że by je dołożyć coś tak jak tutaj

Napisane przez Dotka90

Mnie ogarnia przerażenie
12DDŚ

Ja nie wierzę, że to już Od wczoraj czuję jak każda komórka mojego ciała się telepie

[201803090921]

Napisane przez kallina_2014

mimi,

Dziewczyny, czy duzo z Was nie mieszkało ze swoimi TŻ przed ślubem?
Ja mieszkam ze swoim prawie 5 lat, praktycznie od początku naszej znajomości (zamieszkalismy razem po ok 5-ciu miesiącach bycia ze sobą) i tak z czystej ciekawości zastanawiam się czy jesteśmy wyjątkiem..

My mieszkamy razem, właściwie to zamieszkaliśmy tak jeszcze przed zaręczynami No ale ja stara jestem

Do ślubu zostało nam 40 dni, a ja zastanawiam się o ilu mniejszych i większych detalach zapomnę Laski, gdzie w necie warto zamawiać pończochy z pasem?