Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[virginia]

frogutka dzięki za odp. olakola też, jaka duża już Julcia .
alwa i Tobie dzięki za odp. jak się bawiłaś na weselu?a ponieważ pytałaś jak ubieramy swoich chłopaków w domu czuję się wykluczona z pytania .

Napisane przez monkaa321

Virginia to w takim razie tez bym sie wkurzyka ze rodzice nie dali wiecej... A jak z jedzeniem, lepiej cos?

nic nie mówię, nic nie mówię....
Napiszę tylko, jakie metody terroru dziś stosowałam:
- Córko uświadom sobie, że nie masz innej opcji: możesz zjeść albo zjeść
- teraz, gadzino, jak już matce lekcje przerwałaś, JEDZ!!!
O dziwo Córę nawet to rozbawiło .

Napisane przez Limonka1987

Myślisz, że już zimą? Ja szacowałam, że Młoda zacznie chodzić na wiosnę, około roczku. Raczej nie jest typem Piotrusia Side, który wszystko robi kilka miesięcy wcześniej niż to zostało przewidziane

prawda? Ja wiem, że stawiamy swoim szkrabom poprzeczki wysoko ale też myślę, że zimą będziemy najwyżej raczkować .
Dzięki za odp. dot.menu Emi. Przy okazji ucałuj ją od ciotki .

side85 ojoj i to wszystko przeze mnie? <samo-się-biczuje> A tak na poważnie moja Natala też dziś kręciła nosem na buraki. Może dlatego, że były z ziemniakiem i marchewką? A może po prostu dziś nasze bąki powiedziały burakom NIE .

Ja jutro od rana siedzę w komisji na poprawkach matur i już się zamartwiam jak Mama poradzi sobie z karmieniem Natuli. Dziś chciałam, żeby to ona próbowała ją nakarmić ale nic z tego . Widać u babci nie czuje tego przymusu (patrz wyżej) . Teraz przynajmniej wiem, jakie koszmary męczą Natalkę w nocy. Zapewne śni jej się matka z butelką .

[Smarrita]

Napisane przez TynkaG

Smaritta- udało mi się wcisnąć na twoje miejsce do tego neurologa. najpierw w rejestracji powiedzieli, że miejsce jest dopiero 20 października, ale poprosiłam, żeby sprawdziła twoją datę, bo koleżanka zwolniła miejsce i okazało się wolne. Jak się kiedyś w końcu spotkamy, to masz u mnie wielką kawę albo czekoladę- co tam wolisz

Cieszę się, że było jeszcze wolne. Tak jak się spodziewałam, że najpierw podają Ci odległy termin bo nie będzie im się chciało sprawdzić czy się coś zwolniło;p Myśmy też mieli takie szczęście, że z dnia na dzień pojechaliśmy bo Tż się był tam pytać ale dwie z nich się śmiały że "tatuś przyszedł uroku osobistego użyć" a trzecia powiedziała, że się zwolniło miejsce na następny dzień.

Napisane przez koziemleko

W ogole to chce zima wozic go w sankach z oparciem u mnie jak napada duzo sniegu to z wozkiem nie przejde

Ja też planuję na sankach wozić. Wózek bym musiała taszczyć do domu, śniegu do domu nanieść i jeszcze podłogi myć po nim. Za leniwa jestem. Lepsze rozwiązanie to sanki. Już mam jedne na oku



A nie pisałam Wam. W piątek byliśmy na sesji i dziś pojechałam zdjęcia wybierać i są ... aż się napatrzeć nie mogłam

[alwa]

virginia dziękuję że pytasz, bawiłam się średnio bo cały czas myślałam o Kubusiu. pierwszy raz został sam z moją mamą na tak długo. dodatkowo wróciliśmy spóźnieni o jakieś 2 godz, ponieważ auto, którym mieli być odwożeni goście zakopało się gdzieś na remontowanej ulicy. dlatego też jestem bardziej niewyspana niż planowałam
oczywiście, jeśli możesz mi polecić jakieś fajne spodenki dla chłopca do chodzenia/leżenia w domu, to chętnie skorzystam z rady

side bezpiecznej drogi

ag trzymaj się! mam nadzieję, że Gucio się szybko naprawi

[tygrysek83]

Hejka dziewczyny,

Tak chciałam się najpierw wyżalić, że moje dziecko jakoś nie potrafi się zdefiniować z godzinami jedzenia, nie mówiąc już o spaniu. Jak już wydaje mi się, że mamy jakiś plan dnia to pokazuje matce, że tylko jej się wydaje Czy u was tez jest taki miszmasz z godzinami karmień? Może macie jakieś rady?

Z miłych rzeczy to wybrałam się dziś na zakupy z zamiarem kupienia sobie coś ładnego. Możecie się domyślić jak się to skończyło.... Mam szlafroczek dla młodej na basen, torbę, żeby basenowo się pakować, zabawkę do wody, skarpety, spodenki i miseczki do jedzonka. Dla siebie mam okularki do pływania

Napisane przez virginia

A gdzie te efekty można pooglądać, może i ja zajrzę?

moich jeszcze nie ma, ale dziewczyn zdjęcia można pooglądać na http://obrazotworczo.pl/

Napisane przez koziemleko

Wiec pewnie juz sie poprawilo, albo lada moment poprawi

Rzeczywiście się poprawiło Gdyby nie ty w życiu bym tego nie powiązała. Dzięki.

Napisane przez Limonka1987

Wczoraj podczas naszej nieobecności Emi zachowała się wzorowo, ale zrobiła babci psikusa. Moja mama zostawiła ją na chwilę na macie w rozpiętej pieluszce, żeby trochę przewietrzyła temat. O naiwna! Gdy wróciła, Emcia zdążyła się już przeturlać na dywan i narobić kupę wielką jak stodoła
Wczorajszy romantyczny wieczór zakończył się więc praniem dywanu

córeczka przekazała wam co sądzi o wychodzeniu bez niej

Napisane przez ag9

Nie wiem gdzie by tu złożyć reklamację na moje dziecko, chyba do TZa
Nie chce jeść nic oprócz mleka, ewentualnie da radę wcisnąć trochę kaszki. W nocy kręci się i budzi po 10 razy. W dzień jest strasznie marudny. Wrzeszczy przy przebieraniu i nie chce zmieniać pieluchy. Szczypie i ciągnie za włosy.

O ile straciłam wiarę w istnienie skoków rozwojowych to ostatnie 1,5 tygodnia chyba ją przywróciło

aby jak najszybciej przeszło.

Napisane przez koziemleko

W ogole to chce zima wozic go w sankach z oparciem u mnie jak napada duzo sniegu to z wozkiem nie przejde

Ale fajny pomysł Ja dziś na spacerze dyskutowałam z moim tatą która górka jest fajniejsza do zjeżdżania na sankach

Napisane przez side85

Ag9- nie wiem co ci napisać, bo u nas również jest masakra Piotrek pluje jedzeniem i wczoraj przez Virginię która napisała o burakach popluł mi burakami na zasłony moje piękne nowe i oczywiście że drogie bo mu ugotowałam buraki. No więc raz je jak opętany innym razem pluje z łyżki i trudno złapać moment w którym nagle jedzenie jest wszędzie i jeszcze każdy posiłek kończy z pełną buzią i kichnięciem i wtedy jedzenie jest na całej ścianie. Chyba zaczniemy jeść w łazience. Do tego przestał spać w nocy. Dlaczego nie wiem, ale podejrzewam zęby bo beczy, budzi się z płaczek, stęka ale gdyby to był brzuszek podejrzewam że by się jakoś zwijał... Za cztery dni jedziemy 1000km na wakacje i chyba się zastrzelę Całe szczęście mamy trasę podzieloną na dwa dni i nocleg więc 500km może jakoś z nim wytrzymamy jak będziemy stawać na spacerki. Do tego na wakacjach będą inne dzieci i już się o nie boję. Wczoraj był kuzyn ze swoimi maluchami (4 lata i 3 tygodnie) i ten starszy to istny szatan i Piotruś był nim oczarowany, im bardziej tamten szalał tym bardziej Piotrek chciał szaleć z nim tylko ograniczały go zdolności ruchowe Najgorsze jednak jest to, że musi bezustannie stać i ostatnio nie da się go wsadzić do wózka bo ma nogi cały czas proste i nie ma siły żeby mu je jakoś złamać żeby usiadł bo pręży się jak struna. Dziś już musiałam rozłożyć wózek na zupełnie płasko bo nie dało się go wieźć. To wylałam żale!

Ja jeszcze nie zaczęłam z warzywami ale planuję karmić w kuchni przodem do szafek, z nich będzie chyba łatwiej zmyć. Chyba, że w tył też lata jedzenie
Trzymam kciuki za podróż, oby była przyjemna. Mam znajomych, których dziecko najchętniej cały czas by siedziało w samochodzie.

Napisane przez Smarrita

A nie pisałam Wam. W piątek byliśmy na sesji i dziś pojechałam zdjęcia wybierać i są ... aż się napatrzeć nie mogłam

No i bez pokazania jakiegoś tak mówisz, ciekawość nas zeżre

[Smarrita]

Napisane przez tygrysek83

Tak chciałam się najpierw wyżalić, że moje dziecko jakoś nie potrafi się zdefiniować z godzinami jedzenia, nie mówiąc już o spaniu. Jak już wydaje mi się, że mamy jakiś plan dnia to pokazuje matce, że tylko jej się wydaje Czy u was tez jest taki miszmasz z godzinami karmień? Może macie jakieś rady?

Z miłych rzeczy to wybrałam się dziś na zakupy z zamiarem kupienia sobie coś ładnego. Możecie się domyślić jak się to skończyło.... Mam szlafroczek dla młodej na basen, torbę, żeby basenowo się pakować, zabawkę do wody, skarpety, spodenki i miseczki do jedzonka. Dla siebie mam okularki do pływania [/QUOTE]

Nie mam rad, moja tez je kiedy chce i ile chce. Ostatnio tak mało, że aż od wczoraj zaczęłam zapisywac ile je i kiedy. Czasem jest mega ryk a zje 60ml mleka i już nie chce

No ale okularki do pływania chociaż ładne wybrałaś

Napisane przez tygrysek83

No i bez pokazania jakiegoś tak mówisz, ciekawość nas zeżre

Nie mam ich jeszcze;p Jak dostanę to się na pewno pochwalę

[elgie]

Cześć
Coś się te wizażowe dzieciaki popsuły Krzyś też marudny, w nocy kilkanaście pobudek, czasem co 5 minut, w dzień też słabo śpi i budzi go byle dźwięk. U niego chyba górne jedynki idą, mam wrażenie nawet, że prawa się już nieco przebiła.

Ela super te trampeczki chyba się na nie skuszę, tylko muszę zmierzyć Krzysiowi stopę

Virginia jak robiłaś buraczki? Gotowałaś i blendowałaś?
A odnośnie naszych posiłków:
8 - mleko
11 - zupka warzywna
14:30 - mleko
17:30 - kaszka z owocem
20:00 - mleko
plus jeszcze jedna porcja mleka w nocy
Na porcję Krzysio zjada 170-190 ml mleka

baja Krzysio je koło 130-150 gram zupki i mam wrażenie że jeszcze by zjadł Ile zjada ml to nie wiem, bo łatwiej jest mi zważyć miskę przed i po jedzeniu. Tak czy inaczej taka porcja zupki zastępuje mu jeden posiłek mleczny.

ag współczuję marudy w domu Na zimę planuję kupić kombinezon i jakąś kurteczkę. Tylko nie wiem jaki rozmiar, teraz Krzyś ma ubranka na 74 i nie wiem, czy jak kupię 80 to czy będzie dobre np w lutym/marcu

alwa ja póki co ubieram Krzysia w body z krótkim rękawem, krótkie spodenki, skarpetki

koziemleko sanki super sprawa, oby tylko śnieg był, bo zeszłej zimy chyba kiepsko z nim było

tygrysek współczuję przebojów z karmieniami u nas stałe godziny karmień, ze spaniem różnie, jedynie pora pójścia spać na noc jest względnie stała

I jeszcze mam do Was pytanie - podawałyście swoim dzieciom śliwki? Jak je przyrządałyście - na surowo rozgniecione czy jakoś podgrzane?

[teQiba]

Mam pytanko do mamuś karmiących MM - jakiej firmy mleko podajecie?
Za jakiś czas będę chciała powolutku przechodzić z kp na mm i szukam opinii

[Smarrita]

Napisane przez teQiba

Mam pytanko do mamuś karmiących MM - jakiej firmy mleko podajecie?
Za jakiś czas będę chciała powolutku przechodzić z kp na mm i szukam opinii

Jak ja dawno temu się orientowałam to dziewczyny tu karmią albo enfamilem albo hippem (ja bebilonem ha) neonatolog kiedyś mi powiedział, że najbardziej zbliżone do mleka matki jest enfamil. No ale cena też wyższa niż hipp ;p

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

a pytanie z innej beczki. Jak Kładziecie spac na noc dzieci, w sensie pozycji, na boku, na plecach...?

[tygrysek83]

Napisane przez Smarrita

Jak ja dawno temu się orientowałam to dziewczyny tu karmią albo enfamilem albo hippem (ja bebilonem ha) neonatolog kiedyś mi powiedział, że najbardziej zbliżone do mleka matki jest enfamil. No ale cena też wyższa niż hipp ;p

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

a pytanie z innej beczki. Jak Kładziecie spac na noc dzieci, w sensie pozycji, na boku, na plecach...?

Na plecach bo tak radził ortopeda. Ale ona i tak na bok sie przekręca 😝

[alwa]

Napisane przez elgie

I jeszcze mam do Was pytanie - podawałyście swoim dzieciom śliwki? Jak je przyrządałyście - na surowo rozgniecione czy jakoś podgrzane?

ja jeszcze nie dawałam, ale przygotowałam sobie 3 rodzaje: surowe zmiksowane, duszone i duszone z cynamonem. Wszystkie rodzaje po zmiksowaniu zrobiły się trochę kwaśne

Napisane przez teQiba

Mam pytanko do mamuś karmiących MM - jakiej firmy mleko podajecie?
Za jakiś czas będę chciała powolutku przechodzić z kp na mm i szukam opinii

my Enfamil. chyba przy nim zostaniemy

Napisane przez Smarrita

Jak ja dawno temu się orientowałam to dziewczyny tu karmią albo enfamilem albo hippem (ja bebilonem ha) neonatolog kiedyś mi powiedział, że najbardziej zbliżone do mleka matki jest enfamil. No ale cena też wyższa niż hipp ;p

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

a pytanie z innej beczki. Jak Kładziecie spac na noc dzieci, w sensie pozycji, na boku, na plecach...?

kładę na plecach i tak śpi całą noc

[koziemleko]

Limonka - niektore dzieci chodza w wieku 9 miesiecy. U tz w rodzinie podobno wszystkie dzieci tak zaczely u nas to bedzie juz grudzien. Nie wiem na co sie szykowac, ale do konca zimy maluchy moga juz chodzic.


Side - rozumiem, ze przystrajasz dom w gustowne kropeczki w kolorze buraczka
Franek tez wczoraj mnie oplul przy jedzeniu. Tz chcial mnie owinac w folie malarską

Virginia - czyli Natalka je lepiej? Tak bez zadnej przyczyny nie chwale

Elgie - ja czekam, az sliwki dojrzeja na dzialce . Ale mam zamiar zdjac skorke i zblendowac.


Smarrita - ja do spania klade na plecach, ale on sie odwraca na boczek ma to po mnie, ja tez nie zasne na plecach

Co do sanek, to ciesze sie,ze wam sie pomysl podoba. Moja mama mi nagadala, ze jeszcze nie mozna, bo dziecko moze wypasc ja moze dla bezpieczenstwa dam jakis pasek z przodu

[Limonka1987]

Dzień dobry

Napisane przez side85

Piotrek pluje jedzeniem i wczoraj przez Virginię która napisała o burakach popluł mi burakami na zasłony moje piękne nowe i oczywiście że drogie

Ajjjj, zaczynają się pierwsze straty spowodowane przez nasze maluchy
U mnie Emilka notorycznie kicha akurat gdy ma buzię pełną kaszki, ale na szczęście warzywa na razie wędrują najdalej na śliniak (ciekawe jak długo...)

Napisane przez Smarrita

A nie pisałam Wam. W piątek byliśmy na sesji i dziś pojechałam zdjęcia wybierać i są ... aż się napatrzeć nie mogłam

Wiesz o tym, że obowiązkowo musisz się pochwalić zdjęciami?

Napisane przez tygrysek83

Tak chciałam się najpierw wyżalić, że moje dziecko jakoś nie potrafi się zdefiniować z godzinami jedzenia, nie mówiąc już o spaniu. Jak już wydaje mi się, że mamy jakiś plan dnia to pokazuje matce, że tylko jej się wydaje Czy u was tez jest taki miszmasz z godzinami karmień? Może macie jakieś rady?

Niestety nic nie poradzę, a wręcz chciałabym sama taką radę usłyszeć, bo u nas sytuacja jest identyczna. Gdy Młoda miała 2-3 miesiące łatwo mi było przewidzieć kiedy będzie głodna czy senna, a teraz to jak trafienie szóstki w lotto
Czasem mam wrażenie, że im dalej w las tym trudniej być mamą... Zanim Emi zostanie nastolatką osiwieję (chociaż nie tylko ze zgryzoty, ale również z czysto fizjologicznych uwarunkowań, albowiem będę już starym grzybem )

Napisane przez tygrysek83

Z miłych rzeczy to wybrałam się dziś na zakupy z zamiarem kupienia sobie coś ładnego. Możecie się domyślić jak się to skończyło.... Mam szlafroczek dla młodej na basen, torbę, żeby basenowo się pakować, zabawkę do wody, skarpety, spodenki i miseczki do jedzonka. Dla siebie mam okularki do pływania

Też mam się niedługo wybrać na zakupy, ale mam nadzieję, że nie skończą się jak u Ciebie
Szafa Emi się już nie domyka, a ja niedługo będę wyglądać jak Kopciuszek A pamiętam jak w ciąży powtarzałam, że "nawet jako młoda matka nie będę zapominać o swoich potrzebach"

Napisane przez teQiba

Mam pytanko do mamuś karmiących MM - jakiej firmy mleko podajecie?
Za jakiś czas będę chciała powolutku przechodzić z kp na mm i szukam opinii

My od początku jedziemy na Bebilonie.

Napisane przez Smarrita

a pytanie z innej beczki. Jak Kładziecie spac na noc dzieci, w sensie pozycji, na boku, na plecach...?

Kładę na plecach. Najczęściej w takiej pozycji zostaje, chociaż zdarza jej się przekręcić się na boczek.

A ja mam pytanie z innej beczki: mam wrażenie, że Emilce trochę się spłaszczyła główka z tyłu właśnie od spania na pleckach. Ma ktoś podobny problem? Próbowałam ją podczas snu przekręcać na boczek, ale nie z moją córką te numery. Nie wiem co z tym robić i czy w ogóle powinnam coś robić?

Napisane przez koziemleko

Limonka - niektore dzieci chodza w wieku 9 miesiecy. U tz w rodzinie podobno wszystkie dzieci tak zaczely u nas to bedzie juz grudzien. Nie wiem na co sie szykowac, ale do konca zimy maluchy moga juz chodzic.

Teraz, gdy to napisałaś, przypomniało mi się, że mój brat, a później jego synek też zaczęli chodzić w wieku 10 miesięcy. Czyli rzeczywiście trzeba być na to przygotowanym, zwłaszcza u Was, gdzie Franek szybko się rozwija i najwyraźniej ma szybkie chodzenie zapisane w genach
Moja Emilka raczej nie uniesie swojej (nielekkiej) dupki zbyt wcześnie, chociaż wiadomo, że z dziećmi wszystko jest możliwe

Mam jeszcze jedno pytanie: gdzie śpią Wasze maluchy? W swoich łóżeczkach? Z Wami? Jeśli tak to czy śpicie w trójkę czy tatusiowie zostali skazani na banicję np. do salonu? A może część nocy tu a część tu?

[teQiba]

Napisane przez Smarrita

Jak ja dawno temu się orientowałam to dziewczyny tu karmią albo enfamilem albo hippem (ja bebilonem ha) neonatolog kiedyś mi powiedział, że najbardziej zbliżone do mleka matki jest enfamil. No ale cena też wyższa niż hipp ;p

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

a pytanie z innej beczki. Jak Kładziecie spac na noc dzieci, w sensie pozycji, na boku, na plecach...?

Dzięki za podsumowanie
Ja do kaszki daję właśnie Hippa, ale ponieważ ma to zastąpić kp to zastanawiam się nad zmianą - najbardziej myślę właśnie nad Bebilonem...
Ja kładę na plecykach, ale młody i tak się kręci raz w lewo raz w prawo aż wreszcie na którymś boku zaśnie - on sobie wybiera na którym
No chyba że jest baaaaardzo śpiący (co rzadko się zdarza) to zasypia od razu tak jak go położę.

Napisane przez Limonka1987

A ja mam pytanie z innej beczki: mam wrażenie, że Emilce trochę się spłaszczyła główka z tyłu właśnie od spania na pleckach. Ma ktoś podobny problem? Próbowałam ją podczas snu przekręcać na boczek, ale nie z moją córką te numery. Nie wiem co z tym robić i czy w ogóle powinnam coś robić?


Mam jeszcze jedno pytanie: gdzie śpią Wasze maluchy? W swoich łóżeczkach? Z Wami? Jeśli tak to czy śpicie w trójkę czy tatusiowie zostali skazani na banicję np. do salonu? A może część nocy tu a część tu?

Kacprowi też pomału się spłaszcza z tyłu ale u nas jest to pożądane więc nic nie robię, ale myślę że nawet gdyby nie było to nasze dzieci są już na tyle duże że nic z tym się nie da zrobić

Młody śpi do ok 4-5 rano w swoim łóżeczku, a potem przekładam go do naszego łóżka żeby jeszcze pospał - śpimy wtedy w trójkę. Kacper zawsze po środku - jak muszę zmienić cycka (mój środek usypiający ) to zamieniamy się z TŻ miejscami, bo teraz już bałabym się żeby leżał z brzegu na na bank by się przeturlał i spadł

[Smarrita]

Dziękuję za odpowiedzi dot pozycji spania

Napisane przez Limonka1987

1. A ja mam pytanie z innej beczki: mam wrażenie, że Emilce trochę się spłaszczyła główka z tyłu właśnie od spania na pleckach. Ma ktoś podobny problem? Próbowałam ją podczas snu przekręcać na boczek, ale nie z moją córką te numery. Nie wiem co z tym robić i czy w ogóle powinnam coś robić?


2.Mam jeszcze jedno pytanie: gdzie śpią Wasze maluchy? W swoich łóżeczkach? Z Wami? Jeśli tak to czy śpicie w trójkę czy tatusiowie zostali skazani na banicję np. do salonu? A może część nocy tu a część tu?

1. właśnie mojej się trochę spłaszczyła głowa od spania na plecach. chociaż ona ma w spłaszczona z tyłu i z jednego boku bo zazwyczaj układa lekko na prawy bok. W dzień staram się ją pilnować i przekładać główkę na lewą stronę. Albo kłaść na boku. Ale w nocy nie. Nie wiem czy jest to problem teraz bo naczytałam się jakiś czas temu, że jeśli spłaszczenie jest duże to zakłada się w Berlinie specjalne kaski na głowę i wtedy jak ona rośnie to się wszystko wyrównuje. Ale to już chyba w poważnych przypadkach Każdy chyba trochę spłaszczoną głowę.

2.śpi w swoim łóżeczku. Za dużo miejsca w naszym zajmuje Chciaż jak Tż jest w delegacji to czasem zdarza mi się go zamienić na młodszy model

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

a dziś moja Paulinka tak jak Kinga tygryska, i Oskar mary kończy 5 miesięcy. Buziaki dla nich przesyłamy

[Ela87]

Smarrita ja klade zawszena plecach ale jak usnie to juz jej sprawa, roznie to bywa

Limonka, my nie mamy problemu z glowka.

Ola spi prawie cala noc u siebie w lozeczku, ok 5-6 rano biore ja do nas i lezymy w trojke, albo Ola lezy a my probujemy jeszcze cos pospac czasami spi do 7 znami.

[koziemleko]

Franek tez ma splaszxzona glowke, bo jak byl mniejszy to spal ciagle na jednym boku. Teraz powoli mu sie to samo wyrownuje

I musze sprostowac, z on nie rozwija sie tak szybko jak Piotrus Side chociaz trzymaja sztame póki co Frankowi udalo sie kilka razy pelzac, ale znowu zapomnial jak to sie robi chyba bedzie musial isc do Piotrusia na korki

Od urodzenia mlody spi w swoim lozeczku. Rano jak mi sie nie chce wstawac to biore go do lozka i sie bawi

[ag9]

Napisane przez Ela87

Smarrita ja klade zawszena plecach ale jak usnie to juz jej sprawa, roznie to bywa

Limonka, my nie mamy problemu z glowka.

Ola spi prawie cala noc u siebie w lozeczku, ok 5-6 rano biore ja do nas i lezymy w trojke, albo Ola lezy a my probujemy jeszcze cos pospac czasami spi do 7 znami.

U nas to samo. Kładę do spania na plecach ale zasypia... różnie, ostatnio na tyłek jest wystawiony do góry, a buzia bokiem do materaca...

Też śpi całą noc w łóżeczku, ok 5-6 jak się budzi na karmienie to biorę do łóżka i śpimy potem (z ew. przerwami) do 9 a nawet 10 nieraz

[alwa]

Napisane przez Limonka1987

1. Czasem mam wrażenie, że im dalej w las tym trudniej być mamą... Zanim Emi zostanie nastolatką osiwieję (chociaż nie tylko ze zgryzoty, ale również z czysto fizjologicznych uwarunkowań, albowiem będę już starym grzybem )
2. A ja mam pytanie z innej beczki: mam wrażenie, że Emilce trochę się spłaszczyła główka z tyłu właśnie od spania na pleckach. Ma ktoś podobny problem? Próbowałam ją podczas snu przekręcać na boczek, ale nie z moją córką te numery. Nie wiem co z tym robić i czy w ogóle powinnam coś robić?
3. Mam jeszcze jedno pytanie: gdzie śpią Wasze maluchy? W swoich łóżeczkach? Z Wami? Jeśli tak to czy śpicie w trójkę czy tatusiowie zostali skazani na banicję np. do salonu? A może część nocy tu a część tu?

1.
a ja wreszcie mam mniej problemów z Kubą. Po 4 m-cach wiecznego marudzenia przeplatanego płaczem wreszcie mam kochane, grzeczne dziecko z którym można wszędzie pójść oczywiście dalej marudzi i płacze ale nie tak jak kiedyś
2. ja kładę na plecach, ale Młody obraca głowę w lewo lub prawo, więc co najwyżej spłaszcza mu się po bokach. niestety częściej ma na prawo i tu ucho zaczyna bardziej odstawać, bo mu się zawija jak leży
3. jak jeszcze karmiłam kp to spał z nami nawet całe noce chociaż zawsze się bałam że go TŻ zgniecie teraz w ogóle go nie biorę do łóżka, nawet z rana

dziś Kuba wcinał z apetytem marchewę ze słoiczka widocznie matka nie umie nawet smacznej marchewki ugotować

[niezapomnijkaa09]

Witam dziewczyny
Nadrobiłam po łebkach Szilunia dalej pod obserwacją, powoli dochodzi do siebie ale z tego co wet mówił to najgroźniejszym powikłaniem po tym zabiegu jest zła praca nerek. Jak one wysiadą to już ratunku nie ma. Po 2 tygodniach od zabiegu zrobimy jej badania i zobaczymy jak będzie- na to niestety juz wpływu nikt nie ma. Ogólnie to nadal jest wesołym i kochanym psiakiem bo mimo swojego wieku ona zawsze zachowuje się jak szczeniak- jedynie brak zębów i siwizna na pyszczu zdradzają, ze staruszka.

Toś dalej marudka ale chyba się przyzwyczaiłam i pogodziłam z losem bo już nawet mnie to jakos nie męczy.
Mój śpi na plecach, tylko i wyłącznie bo inaczej marudzi. Główka niestety też mu się spłaszczyła i to bardziej z jednej strony.

Do tej kliniki w Berlinie pisałam i wysyłałam fotki jak Toś miał 3 miesiące- wtedy był jeszcze za mały na kask, zalecili przekładanie na drugi boczek i dużo noszenia na rękach (taa, łatwo powiedzieć) i kazali się odezwać za jakiś czas. Teraz widzę, ze może jakoś samo się wyrówna bo moje przekładanie go chyba jakiś efekt przynosi- wydaje mi się, że spłaszczenie jest mniejsze. Koszt leczenia kaskiem to ok. 2,5 tys euro więc sporo jak dla mnie. Najpóźniej kask powinno się zakładać do 6-8 miesiąca, im młodsze dziecko tym szybciej będą efekty. Ale są dzieci, które mają ponad rok i zaczynają terapię kaskową.
Rozmawiałam też z neurolog, która miała kilku pacjentów z tej kliniki i mówiła, ze idealnej główki nawet po tym kasku nie mieli i podobno każdy jakoś tę głowę skrzywioną ma. Pewnie coś w tym jest

[trinity124]

Napisane przez teQiba

Mam pytanko do mamuś karmiących MM - jakiej firmy mleko podajecie?
Za jakiś czas będę chciała powolutku przechodzić z kp na mm i szukam opinii

TeQiba my tez enfamil od poczatku. U mnie wsrod rodziny i znajomych to numer jeden, mleczko bardzo chwali takze nasz pediatra.

[stefan89]

Hania nie ma spłaszczonej główki, kłade ją zawsze na plecy ale ona się zazwyczaj przekręca na bok,twarzą do ściany, więc muszę co jakiś czas zmieniać strony w łóżeczku. śpi tylko u siebie,nie zabieramy do łóżka.

Dziś jak robiłam jej marchewkę,na chwilę, żeby opłukać, odwróciłąm się (hania zawsze ze mną 'gotuje' w leżaczku w kuchni;D) nagleee patrze,a moje dziecko siedzi zadowolone;D dźwigała głowę, dźwigała no i w końcu się udało ;D

W niedzielę chrzciliśmy się no i hanka jeszcze dochodzi do siebie po tej imprezie. Wczoraj cały dzień płacz i spanie u mnie na rękach(zaznaczam, że praktycznie jak skończyła 3 tyg nigdy nie chciała na rękach spać). Dziś już lepiej, ale zła matka jutro szczepienia jej zafunduje,więc wrócimy znów do marudy..

niezapomnijkaa09 mam nadzieje, że szila się szybko wyliże a o tym kasku to pierwsze słysze.Mój tż jeździ na motorze i od razu wyobraziłam sobie hanke w takim 'motorowym kasku' pełzającą po podlodze

TeQiba my karmimy się od początku bebilonem i jesteśmy zadowoleni

[teQiba]

Napisane przez trinity124

TeQiba my tez enfamil od poczatku. U mnie wsrod rodziny i znajomych to numer jeden, mleczko bardzo chwali takze nasz pediatra.

A powiedz mi - w ciągu jakiego czasu trzeba podać Enfamil po przyrządzeniu?

[agunia4ever]

My dokarmiamy NANem.

Mlody spi w swoim lozeczku. Kolo 8 rano bierzemy go do siebie i sie bawimy troche, czasem przysypiamy na godzinke.

VIRGINIA mlody zjada kolo 70ml (kolo godz. 12) kleiku ryzowego i 70ml kukurydzianego (18), 40ml marchewki (kolo 14) i kolo 700-800 ml mleka dzienne w czym 2 razy w nocy (kolo 1 i 4) w porcjach po 100-150ml na raz. My dopiero zaczelismy rozszerzac diete

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Kladziemy teraz mlodego na bokach bo wudaje mi sie ze ma plaska glowke z tylu ale on sie zsunie, pokreci i juz na plecach jest

To tyle co pamietam. Sorka ze tak na szybko ale konczymy pokoj Slawcia i nie ma czasu :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Tequiba - a mnie w szpitalu jeszcze po porodzie baaardzo doświadczona położna-doradca laktacyjny mówiła że nie ma większego znaczenia jakie mleko się podaje, bo we wszystkich skład jest niemal identyczny.

Uważam, że Enfamil jest polecany przez lekarzy bo jest reklamowany i tyle. Myślicie że oni tak "za darmo" je polecają? Przedstawiciele handlowi są częstymi gośćmi gabinetów lekarskich oferując różne "profity" w zamian

[teQiba]

Napisane przez ag9

Tequiba - a mnie w szpitalu jeszcze po porodzie baaardzo doświadczona położna-doradca laktacyjny mówiła że nie ma większego znaczenia jakie mleko się podaje, bo we wszystkich skład jest niemal identyczny.

Uważam, że Enfamil jest polecany przez lekarzy bo jest reklamowany i tyle. Myślicie że oni tak "za darmo" je polecają? Przedstawiciele handlowi są częstymi gośćmi gabinetów lekarskich oferując różne "profity" w zamian

Serio? No to tym postem podniosłaś mnie na duchu
Teraz daję Hipp do kaszki - 120-150 ml dziennie, ale pomyślałam że może warto poszukać czegoś lepszego skoro ma to być jedyne mleko - ale skoro mówisz że nie ma to znaczenia to może nie będę kombinować ze zmianą skoro to mu służy...

A Enfamil na pewno jest ostro reklamowany, bo jeszcze w ciąży jak jeździłam po warsztatach to zawsze był jakiś przedstawiciel Enfamilu - innych mlek nie.

[Limonka1987]

Dzięki za odpowiedzi w sprawie spłaszczenia główki i miejsca spania maluchów

U nas niestety poprawianie główki Emi podczas snu jest mało owocne, ponieważ albo się wybudza (sen ma ostatnio czujny jak ważka) albo za 3 sekundy znów leży na pleckach. Staram się przynajmniej w ciągu dnia jak najwięcej kłaść ją na brzuszku lub nosić na rękach.
Mam nadzieję, że gdy zacznie więcej raczkować/siadać/chodzić problem zniknie... Odkształcenie jest minimalne, a kształt główki zmienia się podobno aż do 2 roku życia.

teQiba- dlaczego spłaszczenie główki jest u Was pożądane?

ag9- ja odkąd dowiedziałam się jak działa branża farmaceutyczna, też straciłam zaufanie w polecane przez lekarzy produkty.

stefan89- brawa dla Hani za samodzielne siedzenie Emilka też zaczyna pierwsze, nieśmiałe próby
Przykro mi, że Hania tak mocno przeżyła chrzciny. Na samej imprezie była przynajmniej grzeczna?
Trzymam kciuki za szczepienie!

agunia4ever- już planujecie przenieść Sławka do osobnego pokoju?

niezapomnijkaa09- nieodmiennie trzymam kciuki za zdrówko psiny

alwa- mi też się wydaje, że Emcia zjada marchewkę ze słoika z większym apetytem niż tę, którą zrobię ja. Pewnie czegoś tam dodają, oszuści jedni

A ja mam kolejne pytanie, tym razem w sprawie rozszerzania diety. Na razie podawałam Emilce samą marchewkę. Były co prawda próby dodania ziemniaka, ale jak może pamiętacie brzuszek Młodej się zbuntował. Teraz je 4o-60 ml marchewki. Czy jeśli będę jej chciała dodać nowe warzywo np. brokuła to mam posiłek warzywny znów zmniejszyć do 2-3 łyżeczek? Dodać brokuła do marchewki? Czy podać najpierw brokuła a później ją dopchać marchewką?
Odkąd mam dziecko widzę, jak mało wiem o życiu

[virginia]

Napisane przez elgie

1. Coś się te wizażowe dzieciaki popsuły

2. Virginia jak robiłaś buraczki? Gotowałaś i blendowałaś?
A odnośnie naszych posiłków:
8 - mleko
11 - zupka warzywna
14:30 - mleko
17:30 - kaszka z owocem
20:00 - mleko
plus jeszcze jedna porcja mleka w nocy
Na porcję Krzysio zjada 170-190 ml mleka

3.I jeszcze mam do Was pytanie - podawałyście swoim dzieciom śliwki? Jak je przyrządałyście - na surowo rozgniecione czy jakoś podgrzane?

1. Oj tak
2. Dokładnie tak, ugotowałam i zblendowałam, razem z marchewką i ziemniakiem ale będę dawać chyba bez ziemniaka bo coś mi się wydaje, że Natala nie jest ich fanką.
Dzięki za odp. Żeby moja Natala tyle jadła .
3. Nie

Napisane przez koziemleko

Virginia - czyli Natalka je lepiej? Tak bez zadnej przyczyny nie chwale

Z tego co widzę to mleka je przynajmniej 100-200ml mniej niż Wasze bąki, bo jak mi się w nią uda wcisnąć 600 to już jest dobrze więc nie wiem czy można powiedzieć, że jest ok. No i jak to bez przyczyny przecież pozmieniałam jej i butelki i smoczki i mleka, że już o wygibasach przy karmieniu nie wspomnę ale to już tylko ja wiem, ile muszę się namordować żeby tyle zjadła (no i moja mama bo widzi to na co dzień).

Napisane przez Limonka1987

1.Niestety nic nie poradzę, a wręcz chciałabym sama taką radę usłyszeć, bo u nas sytuacja jest identyczna. Gdy Młoda miała 2-3 miesiące łatwo mi było przewidzieć kiedy będzie głodna czy senna, a teraz to jak trafienie szóstki w lotto
2.Czasem mam wrażenie, że im dalej w las tym trudniej być mamą... Zanim Emi zostanie nastolatką osiwieję (chociaż nie tylko ze zgryzoty, ale również z czysto fizjologicznych uwarunkowań, albowiem będę już starym grzybem)

3.A ja mam pytanie z innej beczki: mam wrażenie, że Emilce trochę się spłaszczyła główka z tyłu właśnie od spania na pleckach. Ma ktoś podobny problem? Próbowałam ją podczas snu przekręcać na boczek, ale nie z moją córką te numery. Nie wiem co z tym robić i czy w ogóle powinnam coś robić?

4.Mam jeszcze jedno pytanie: gdzie śpią Wasze maluchy? W swoich łóżeczkach? Z Wami? Jeśli tak to czy śpicie w trójkę czy tatusiowie zostali skazani na banicję np. do salonu? A może część nocy tu a część tu?

1. Witaj w klubie .
2. Mam dokładnie takie samo wrażenie, myślałam, że z czasem będzie coraz łatwiej a tu . Kiedyś sobie myślałam 'żeby Natala miała już pół roczku' a teraz to aż strach pomyśleć, co będzie dalej...
3. U nas też z tyłu z 1ej strony jest trochę spłaszczona, już nawet o tym kiedyś pisałam tutaj, i pytałam o to 2óch pediatrów ale jedna (nasza) to nawet nie chciała tego oglądać bo mówiła że to normalne a druga to tyle, że mówiła, żeby układać na 2ej stronie itp. Ja też czytałam o tych kaskach, są nawet specjalne poduszki, ale wyczytałam w necie, że wgl w PL ten problem lekarze bagatelizują więc już nie wiem czy to my panikujemy czy to rzeczywiście normalne .
4. Zwykle tak do ok.4 śpi w swoim łóżeczku, potem często biorę ją już do siebie choć nie zawsze.

niezapomnijkaa09 dalej kciuki za Szilę, mam nadzieję że nie będzie żadnych powikłań.


U mnie dziś jakiś kiepski dzień, od 4 na nogach, miałam też dwa niemiłe incydenty, w tym jakiś beznadziejny podryw przez jeszcze bardziej beznadziejnego gościa (nawet wózek mu nie przeszkodził...) więc już zmykam, żeby nie rozsiewać negatywnych fluidów..

[ag9]

Napisane przez teQiba

Serio? No to tym postem podniosłaś mnie na duchu
Teraz daję Hipp do kaszki - 120-150 ml dziennie, ale pomyślałam że może warto poszukać czegoś lepszego skoro ma to być jedyne mleko - ale skoro mówisz że nie ma to znaczenia to może nie będę kombinować ze zmianą skoro to mu służy...

A Enfamil na pewno jest ostro reklamowany, bo jeszcze w ciąży jak jeździłam po warsztatach to zawsze był jakiś przedstawiciel Enfamilu - innych mlek nie.

Ja bym nie kombinowała skoro mu służy Hipp, ale zrobisz jak uważasz

[teQiba]

Napisane przez Limonka1987

teQiba- dlaczego spłaszczenie główki jest u Was pożądane?

A ja mam kolejne pytanie, tym razem w sprawie rozszerzania diety. Na razie podawałam Emilce samą marchewkę. Były co prawda próby dodania ziemniaka, ale jak może pamiętacie brzuszek Młodej się zbuntował. Teraz je 4o-60 ml marchewki. Czy jeśli będę jej chciała dodać nowe warzywo np. brokuła to mam posiłek warzywny znów zmniejszyć do 2-3 łyżeczek? Dodać brokuła do marchewki? Czy podać najpierw brokuła a później ją dopchać marchewką?
Odkąd mam dziecko widzę, jak mało wiem o życiu

Kacper od małego leżał na boczku - szczególnie prawym i ma teraz taką wydłużoną główkę i żeby mu się to skorygowało powinien właśnie dużo leżeć na plecach. Ale też słyszałam że główka kształtuję się do 2 r.ż. i żeby się tym nie przejmować, bo jak dzieci zaczną siadać/chodzić to im się uformują - no i że dorośli też nie mają idealnych głów - takie życie

Jak wprowadzam nowe to podaję najpierw te 3-4 łyżeczki nowości, a później normalnie obiad z tego co już przetestowane.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez ag9

Ja bym nie kombinowała skoro mu służy Hipp, ale zrobisz jak uważasz

I pewnie tak też zrobię - dzięki

A tak z ciekawości jeszcze zapytam - Guciowi co dajesz?

[virginia]

ach i jeszcze pyt. do mam karmiących mm - ile wit.D dziennie podajecie (bo trochę jest juz w mleku)?