Rozładunek czas już zacząć, by się cieszyć dzidzią naszą!!! Wrześniówki 2014 cz. 7

[patkami]

Napisane przez anesh_

Aliszcze,ale Kruszynie nosisz. A starsza ile miała jak się urodziła?
Odnośnie szczepionek mam takie samo zdanie- dzieci nieszzepione nie chorują właśnie dlatego,ze większość dzieci jest jednak szczepiona. A o innych kalendarzach nawet nie wiedziałam. Nie interesowałam się tym nigdy.

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------



Byc moze piszesz o szczepionce MMRII na odrę, świnkę, różyczkę, w jej składzie jest właśnie białko jaja kurzego. Ja starałam się czytać ulotki przed szczepieniami,wiec walczyłam o sczepionke Priorix, bo ona łagodniejsza dla alergikow, podobno też powoduje mniejsze skutki uboczne.

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Antananariwa a nie boisz się,ze corci,ktoś za te kolczyki pociągnie i sobie naderwie uszko?

Aneta czyżby coś się działo?

Wiadomo.co.z Metka?

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------



Dlaczego nie chcesz szczepić?
Nie boisz się,ze maluszek moze poważnie zachorować?

Część dziewczyny

Czy dziecko jest zaszczepione czy nie to i tak może zachorować szczepionki tylko albo ponoć łagodzą objawy. Obawiam się że taki maluch przyjmując te dwie pierwsze szczepionki w szpitalu ( wzw B i gruźlicy gdzie w tych czasach i w okresie noworodkowym nie ma jak się zarazić i zachorować a obydwie szczepionki zawierają rtęć ) obawiam się poszczepiennych powikłań gdzie lekarze mówią tylko o objawach typu gorączka , wysypka itp a n ie mówią o śmierci ( łóżeczkowej), o autyzmie o tym że szczepionki spowalniają rozwój dziecka gdyż nikt nie jest w stanie stwierdzić mniej więcej do 4 roku życia czy dziecko się dobrze rozwija. Według mnie takie szczepionki w wieku noworodkowym są zbędne bo dziecko nabiera odporności z mleka matki a nie przez wprowadzanie szczepionek które i tak nie chronia nas przez całe życie i trzeba się szczepić na nie co jakiś czas.W moim otoczeniu są dzieci szczepione i nie szczepione i to te szczepione zazwyczaj częściej chorują niż te nie szczepione.

[ania9106]

Kobiety na pewno wszystko jest dobrze dzidzie widocznie szykują się powoli do ataku: )

[Mandragorrka]

Byłam na badaniu krwi, wracając kupiłam boczek. Na obiad będą naleśniki ruskie.

Aliszcze moja ginka zawsze mówi, żeby trzymać się terminu wynikającego z OM. Wydaje mi się, że teraz gin u którego byłaś miał za dużo czasu i chciał się doktoryzować. Twoja córcia będzie drobniutka i tyle. Nie ma co się przejmować, bo reszta wyników jest super

[nmartyna]

Dzień dobry

Z niecierpliwością czekamy na wieści od Metki

U mnie dziś na śniadanko bułka z nutella, bananek i śliwki, do tego kakao

[allckarola]

Ania moze i masz racje
nie ma co panikowac ale jakos mnie gin uczulal na te ruchy ze jak tylko beda mniejsze to zeby jechac na KTG

[ircha06]

Napisane przez aa2

jaaa taka cisza tu była ze sie za robote wziełam, poskładałam ubranka a wy tu sie rozpisałyscie

Meta trzymaj sie tam dzielnei i trzymam kciuki-powodzenia!!!!!

co do szczepień my wzielismy 5 w jednym a teraz sie zastanawiamy nad tymi refundowanymi ...no nic bedziemy myslec jak sie młody urodzi

poniżej efekt mojej pracy od godziny 20

Uuu, piękna robota Ja chyba dziś też się wezmę, bo pogoda butelkowa i nigdzie nie wychodzę Chcę sobie posegregować rozmiarami, zobaczymy jak mi to pójdzie.

Witam się w deszczowy poranek.

MECIA, trzymamy kciukasy i czekamy na wieści

elffika, fajna niespodzianka z tą gościnką

Denaris i Agnes brawa za wytrwałość i dzięki za info, każda rada na wagę złota dla nowych mamusiek.

Madragorrka, spokojnie, jeszcze ja nadrabiam z zakupami, nie jesteś sama. Małymi kroczkami idę do przodu. Jeszcze i nad wanienką gdybam, bo chciałam taką na wannę kupić, ale widzę, że nie jest za wielka. O takie coś:
http://allegro.pl/wanienka-nakladawa...510648162.html
Mój bratanek miał taką i w bloku to wygodne dość było dla nich, bo z tym stojakiem to nie mam gdzie jej stawiać zbytnio, łazienka mała...

Golgie, zdrówka dla córci

Aliszcze, skonsultujesz ze swoją gin i będzie dobrze U mnie mała ponoć zwolniła tempo przyrostu, ale wszystko OK. Ja też sie zastanawiam jak to będzie za miesiąc

Antananariwa, pewnie fajne są wspólne chwile z córcią w kuchni...

Madziuszka, dobrze, ze szczęśliwie dotarłaś na miejsce. Teraz tylko czekać na Stasieńka

małaPaulina, za walkę o swoje w sklepie, no i gratki kolejnego tygodnia.

Latte88, no no Lili już coraz bliżej Was

Aneta??? widzę, że na liście jesteś pierwsza, ale kto wie, czy któraś się w kolejkę znów nie wciśnie Jeśli o mnie chodzi to ja mam jeszcze czas.

PaulinaDarek, ja też się nasapię czasem w nocy jak kulam się z boku na bok, pojęczę sobie trochę, ale tyle wytrzymałyśmy to juz teraz też damy radę

dzanet, ja na Ciebie grzecznie czekam

ania9106, za pojawienie się mleka, duuużo zdrówka dla Mikiego. Ten smoczek to może tylko taka chwilowa "zaślepka"

Natalusia, tylko tam ostrożnie na tych zakupach, nie szalej za mocno

allckarola, Asia19x na pewno wszystko OK z Waszymi dziecinkami

aisa84, też czasem czuję taki nacisk, jakby a 2, ale póki co cisza, spokój i niech tak zostanie, nie wciskam się w kolejkę

Marcella, u mnie szyjka się skróciła, ale ja mam ciut więcej czasu jak ty to ja jeszcze poczekam Co do wyganiania to poczytałam coś, że dziewczyny pisały o metodzie 3xS

Niestabilna, gratuluję kolejnego tygodnia i pókiś jeszcze na siłach może trzeba pomyśleć o nowym wątku, bo tu się ostro rozkręciły pogaduchy, że 4 tysiaki postów już przekroczone...
Kurde tego wątku chyba nie dam rady nadrobić, bo albo śpię za dnia, a to zakupy,obiad, sprzątanie - wszystko w miarę swoich możliwości - i im bliżej porodu to jakoś piętrzy mi się robota. Mam nadzieję, że się wyrobię, bo jeszcze końcowe zakupy robię. Poczytałam trochę od końca i staram się teraz być na bieżąco.
Moja mała ogólnie ma też niewiele miejsca, nawet lekarz patrzył, że coś krzywo na USG miała stópkę. Mówi, że może od tego, że za długo trzyma ją w jednej pozycji i jakiś przykurcz się zrobił... Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego Obiecałam sobie pić więcej, bo kiepawo u mnie z tym, w sumie od zawsze jakaś małolitrażowa jestem ale teraz niech niunia popływa swobodnie.
Ja cusik zatęskniłam za jajkiem na twardo i musiałam sobie zaserwować

O szczepionkach rozmawiałam ostatnio z bratową męża, bo szczepiła tymi dodatkowymi synka i niezłe kwoty poszły na to.

Udanych dzisiejszych wizyt życzę. Idę brać się za układanie malutkich rzeczy. Chciałam jeszcze dziś pranie wstawić, jak wczoraj było słonko to nie wstawiłam...

[88madziuszka88]

Napisane przez Asia19x

Hej

Ciekawe jak Metka, kurcze, ale jestem ciekawa i chciałabym by napisała już Na pewno będzie wszystko dobrze i będzie już dzisiaj z maluszkiem

Aniu super, że masz mleko

Mam wrażenie, że mała moja od wczoraj wieczora słabo się rusza. Raczej przeciąga tylko, mam nadzieję, że wszystko jest dobrze,,

Napisane przez Niestabilna

U mnie to samo z małym. Taki nie mrawy. Cos tam posmyra, wyciagnie nożke i koniec

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Jakieś pomysły na śniadanie??

Napisane przez Asia19x

Moja tak się wypycha mocno jeszcze, budziłam się z gulami po jednej i drugiej stronie Nawet po śniadaniu coś cicho, już sobie wkręcam

Ja zjadłam banana i dwie kanapki z serem i pomidorem
Zaraz zrobię sobie herbatki jeszcze.

Dzisiejsza noc była najgorsza od dawna - wstałam chyba z 7 razy Zdarzało się, że w ciągu godziny dwa razy mi się chciało siku

Napisane przez allckarola

Asia od rana patrze na ruchy dziecka bo od paru dni sie zamartwiam bo brzuch mam jakis dziwny i jakos inaczej sie czuje. Dzisiaj niby jest lepiej ale zobaczymy jak nie to jade na IP Moja Mala jest ruchliwa wiec jak tylko mniej sie rusza to sie martwie tym bardziej ze mam strasznie napiety brzuch i ciezko chodzic bo mnie brzuch ciagnie

Dziewczyny, u mnie było podobnie, mój mały zmienił sposób poruszania się, przez dwa dni miałam bardzo napięty brzuch, ale za każdym razem gdy się decydowałam już pojechać na IP to znów go czułam. Raz się nawet popłakałam ze strachu, a on wtedy zaczął się ruszać normalnie. Teraz znów jest wszystko w porządku. Podobno od tego napięcia brzucha mniej się czuje ruchów.
Najlepiej coś zjeść, położyć się na boku i trzymać rękę na brzuchu, mój mały się teraz najwięcej przesuwa, już tak nie kopie bo nie ma miejsca. Jak byście czuły, że wcale się nie rusza, lub mocno się szarpie, wtedy na IP. Ale jeśli tylko macie jakieś wątpliwości, od razu lepiej na IP pojechać, macie pełne prawo do badania. Z tym nigdy nie ma żartów.

[kasikkkkka]

Napisane przez Mandragorrka

Byłam na badaniu krwi, wracając kupiłam boczek. Na obiad będą naleśniki ruskie.

Aliszcze moja ginka zawsze mówi, żeby trzymać się terminu wynikającego z OM. Wydaje mi się, że teraz gin u którego byłaś miał za dużo czasu i chciał się doktoryzować. Twoja córcia będzie drobniutka i tyle. Nie ma co się przejmować, bo reszta wyników jest super

U mnie dziś naleśniki na słodko


I pochwalę się, że mamy dziś 3 rocznicę ślubu

[ircha06]

Napisane przez kasikkkkka

I pochwalę się, że mamy dziś 3 rocznicę ślubu

Wszystkiego NAJ... dużo zdrówka, miłości, wzajemnego zrozumienia i szczęśliwego rozwiązania

[allckarola]

Madzia masz racje z tymi ruchami dzisiaj widze rusza sie juz tak jak zawsze mam mniej napiety brzuch bo mniej chodze. Zobaczymy jak bedzie po poludniu mam zamiar jechac do sklepu jak siostra wstanie musze jakis obiad zjesc pewnie cos slodkiego kupie ;p
Jak dzisiaj bede miala po poludniu jakies watpliwosci to pojade na IP i tyle
Jak tam w domu u mamy ??

[Asia19x]

Dzięki dziewczyny. Najważniejsze, że się rusza Jednak martwi mnie, że jest taka delikatna, znając jej możliwości. Jeżeli te ruchy będą jeszcze mniejsze, pojadę na IP.
Zjadłam loda i dostałam delikatnego kopniaczka

Kasia gratuluję i życzę wielu, wielu lat szczęścia

[88madziuszka88]

Napisane przez ircha06

Uuu, piękna robota Ja chyba dziś też się wezmę, bo pogoda butelkowa i nigdzie nie wychodzę Chcę sobie posegregować rozmiarami, zobaczymy jak mi to pójdzie.

Witam się w deszczowy poranek.

MECIA, trzymamy kciukasy i czekamy na wieści

elffika, fajna niespodzianka z tą gościnką

Denaris i Agnes brawa za wytrwałość i dzięki za info, każda rada na wagę złota dla nowych mamusiek.

Madragorrka, spokojnie, jeszcze ja nadrabiam z zakupami, nie jesteś sama. Małymi kroczkami idę do przodu. Jeszcze i nad wanienką gdybam, bo chciałam taką na wannę kupić, ale widzę, że nie jest za wielka. O takie coś:
http://allegro.pl/wanienka-nakladawa...510648162.html
Mój bratanek miał taką i w bloku to wygodne dość było dla nich, bo z tym stojakiem to nie mam gdzie jej stawiać zbytnio, łazienka mała...

Golgie, zdrówka dla córci

Aliszcze, skonsultujesz ze swoją gin i będzie dobrze U mnie mała ponoć zwolniła tempo przyrostu, ale wszystko OK. Ja też sie zastanawiam jak to będzie za miesiąc

Antananariwa, pewnie fajne są wspólne chwile z córcią w kuchni...

Madziuszka, dobrze, ze szczęśliwie dotarłaś na miejsce. Teraz tylko czekać na Stasieńka

małaPaulina, za walkę o swoje w sklepie, no i gratki kolejnego tygodnia.

Latte88, no no Lili już coraz bliżej Was

Aneta??? widzę, że na liście jesteś pierwsza, ale kto wie, czy któraś się w kolejkę znów nie wciśnie Jeśli o mnie chodzi to ja mam jeszcze czas.

PaulinaDarek, ja też się nasapię czasem w nocy jak kulam się z boku na bok, pojęczę sobie trochę, ale tyle wytrzymałyśmy to juz teraz też damy radę

dzanet, ja na Ciebie grzecznie czekam

ania9106, za pojawienie się mleka, duuużo zdrówka dla Mikiego. Ten smoczek to może tylko taka chwilowa "zaślepka"

Natalusia, tylko tam ostrożnie na tych zakupach, nie szalej za mocno

allckarola, Asia19x na pewno wszystko OK z Waszymi dziecinkami

aisa84, też czasem czuję taki nacisk, jakby a 2, ale póki co cisza, spokój i niech tak zostanie, nie wciskam się w kolejkę

Marcella, u mnie szyjka się skróciła, ale ja mam ciut więcej czasu jak ty to ja jeszcze poczekam Co do wyganiania to poczytałam coś, że dziewczyny pisały o metodzie 3xS

Niestabilna, gratuluję kolejnego tygodnia i pókiś jeszcze na siłach może trzeba pomyśleć o nowym wątku, bo tu się ostro rozkręciły pogaduchy, że 4 tysiaki postów już przekroczone...
Kurde tego wątku chyba nie dam rady nadrobić, bo albo śpię za dnia, a to zakupy,obiad, sprzątanie - wszystko w miarę swoich możliwości - i im bliżej porodu to jakoś piętrzy mi się robota. Mam nadzieję, że się wyrobię, bo jeszcze końcowe zakupy robię. Poczytałam trochę od końca i staram się teraz być na bieżąco.
Moja mała ogólnie ma też niewiele miejsca, nawet lekarz patrzył, że coś krzywo na USG miała stópkę. Mówi, że może od tego, że za długo trzyma ją w jednej pozycji i jakiś przykurcz się zrobił... Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego Obiecałam sobie pić więcej, bo kiepawo u mnie z tym, w sumie od zawsze jakaś małolitrażowa jestem ale teraz niech niunia popływa swobodnie.
Ja cusik zatęskniłam za jajkiem na twardo i musiałam sobie zaserwować

O szczepionkach rozmawiałam ostatnio z bratową męża, bo szczepiła tymi dodatkowymi synka i niezłe kwoty poszły na to.

Udanych dzisiejszych wizyt życzę. Idę brać się za układanie malutkich rzeczy. Chciałam jeszcze dziś pranie wstawić, jak wczoraj było słonko to nie wstawiłam...

Cześć Irenka
Na pewno z Twoją niunią dobrze, nie martw się Każdej dzidzi coraz ciaśniej, mój Stasiunio cały czas ma nóżki na moim żebrze i powiem Ci, że to już nieźle mi doskwiera, ale ważne żeby jemu było dobrze.
Z tym piciem to popieram, teraz trzeba dużo wody pić, to pomaga wodom płodowym. Nieźle sobie radzisz z nadrabianiem Faktycznie, jest o czym rozmawiać, i dobrze
Powodzenia w porządkach

[allckarola]

Asia bedzie dobrze odpoczywaj juz nie duzo zostalo. Dzwonila tesciowa do mnie przy przyjade do nich dzisiaj ale chyba odpuszcze bo dzisiaj mam dzien leniucha musza lukac na ruchy zebym sie nie martwila ze cos nie tak. Dobrze ze juz nie dlugo bo zglupiec mozna

[frezyjka85]

hej!

czekam z niecierpliwością na wieści od Metki

gratuluję kolejnych kroków w następne tygodnie ciąży! i trzymam kciuki za wizyty

na tez coraz mniej czuje ruchy, a ta noc miałam bardzo męcząca, bo bolało mnie w podbrzuszu...

ta leniuszkowatosc naszych maluchów to może taka cisza przed burza

[88madziuszka88]

Napisane przez allckarola

Madzia masz racje z tymi ruchami dzisiaj widze rusza sie juz tak jak zawsze mam mniej napiety brzuch bo mniej chodze. Zobaczymy jak bedzie po poludniu mam zamiar jechac do sklepu jak siostra wstanie musze jakis obiad zjesc pewnie cos slodkiego kupie ;p
Jak dzisiaj bede miala po poludniu jakies watpliwosci to pojade na IP i tyle
Jak tam w domu u mamy ??

A dziękuję, w porządku, cała rodzina poinstruowana przez moją mamę co robić, jak mi tu usługiwać jak księżniczce normalnie
Tylko tak mi tęskno do męża, moje serce się do niego wyrywa mocno... No ale może Staś zechce zaraz wyskakiwać to szybciej znów się zobaczymy
Jeszcze co do ruchów - lepiej być w tym względzie nadwrażliwą, niż ryzykować, że coś się dzidziusiowi stanie złego, ono tylko tak może dać znać, że jest coś nie tak, jest całkiem bezbronne, a my mamusie musimy być czujne, w końcu jesteśmy odpowiedzialne za te kruszynki czasem też dzidzia śpi, także trzeba się kierować instynktem. Karolka, cieszę się że już lepiej z tymi ruchami

[Asia19x]

Leżę i czuwam, staram się nie denerwować, bo już bywało tak, że chwilami szał jak stado os, a potem dłuższa chwila spokoju. Jak się bardzo będę nakręcać, skoczę na IP, ale może rzeczywiście ma gorszy dzień, bo w sumie wczoraj od rana ładnie kopała, pod wieczór się uspokoiła...

[kasikkkkka]

Napisane przez ircha06

Wszystkiego NAJ... dużo zdrówka, miłości, wzajemnego zrozumienia i szczęśliwego rozwiązania

Napisane przez Asia19x

Dzięki dziewczyny. Najważniejsze, że się rusza Jednak martwi mnie, że jest taka delikatna, znając jej możliwości. Jeżeli te ruchy będą jeszcze mniejsze, pojadę na IP.
Zjadłam loda i dostałam delikatnego kopniaczka

Kasia gratuluję i życzę wielu, wielu lat szczęścia

Dziękuję pięknie

[88madziuszka88]

Napisane przez kasikkkkka

U mnie dziś naleśniki na słodko


I pochwalę się, że mamy dziś 3 rocznicę ślubu

Miłości, ciepła, wzajemnego zrozumienia i radości z maluszka, abyście żyli razem długo i szczęśliwie

[allckarola]

Madzia najlepiej u mamy ale rozumiem Cie jesli chodzi o meza ja teraz malo sie widze z moim bo pozno przyjezdza wiec robie mu obiadokolacje i chwile polezymy i spac i tak dni leca. Az nie moge sie doczekac kiedy urodze bo wtedy bierze tydzien wolnego. Z tymi ruchami nie ma zartow bo rzeczywiscie dziecko nie ma jak nam powiedziec ze cos jest nie tak. Dlatego obserwuje brzuszek.

[Aliszcze]

Napisane przez patkami

Część dziewczyny

Czy dziecko jest zaszczepione czy nie to i tak może zachorować szczepionki tylko albo ponoć łagodzą objawy. Obawiam się że taki maluch przyjmując te dwie pierwsze szczepionki w szpitalu ( wzw B i gruźlicy gdzie w tych czasach i w okresie noworodkowym nie ma jak się zarazić i zachorować a obydwie szczepionki zawierają rtęć ) obawiam się poszczepiennych powikłań gdzie lekarze mówią tylko o objawach typu gorączka , wysypka itp a n ie mówią o śmierci ( łóżeczkowej), o autyzmie o tym że szczepionki spowalniają rozwój dziecka gdyż nikt nie jest w stanie stwierdzić mniej więcej do 4 roku życia czy dziecko się dobrze rozwija. Według mnie takie szczepionki w wieku noworodkowym są zbędne bo dziecko nabiera odporności z mleka matki a nie przez wprowadzanie szczepionek które i tak nie chronia nas przez całe życie i trzeba się szczepić na nie co jakiś czas.W moim otoczeniu są dzieci szczepione i nie szczepione i to te szczepione zazwyczaj częściej chorują niż te nie szczepione.

generalnie nie lubię dyskusji o szczepionkach bo często prowadzą do sporów, które tak naprawdę są nie do rozstrzygnięcia przez nas. Mam tylko pytanie, na jakie choroby dziecko uodparnia się pijąc mleko matki? na gruźlice np? pytam, bo nie słyszałam nigdzie takiej opinii w kontekście szczepionek i jestem ciekawa owszem, słyszałam, że mleko matki uodparnia, że mniej chorują np na przeziębienia itp bo ponoć przeciwciała dostają z mlekiem matki. No i tu też mam wątpliwości, jestem w klubie mamusiek, które rodziły listopad-grudzień 2010. Pamiętam, że w najgorszym okresie do chorowania, czyli przełom zimy i wiosny, część dzieciaczków była chora na przeziębienie, a nawet zażalenie płuc czy oskrzeli. Nie pamiętam, ile to było dzieciaczków, ale jakieś 6-7, tylko jedno z nich było karmione mm, reszta na piersi. I tak potem z mamami zastanawiałyśmy się, na czym polega na odporność, którą dziecko zyskuje z mlekiem matki?
Zgadzam się, że szczepionki bankowo nie są w 100% super, zdarzają się powikłania, w końcu to nie witaminy w cukierkach. Nie jestem też przekonana co do kalendarza szczepień, czy jest odpowiedni w Polsce. Natomiast samo szczepienie w moim odczuciu jest bardzo ważne.
Gdyby teraz wynaleziono szczepionkę na ebola to by się zastanawiano nad celowością szczepienia?

Napisane przez Mandragorrka

Byłam na badaniu krwi, wracając kupiłam boczek. Na obiad będą naleśniki ruskie.

Aliszcze moja ginka zawsze mówi, żeby trzymać się terminu wynikającego z OM. Wydaje mi się, że teraz gin u którego byłaś miał za dużo czasu i chciał się doktoryzować. Twoja córcia będzie drobniutka i tyle. Nie ma co się przejmować, bo reszta wyników jest super

też racja, ten gin jest super pod względem usg, specjalista w tym zakresie, nalezy też do stowarzyszenia specjalistów ds usg (nazwy tej organizacji nie pamiętam, stworzyłam wersję roboczą), ale to typ naukowca, każde usg u niego trwa min. pół godziny, nie wypuści pacjentki, póki nie pomierzy wszystkiego. Ale właśnie bliżej mu do naukowca. Także zobaczymy, co powie moja ginekolog a z resztą będzie co ma być, dziecko samo zdecyduje, czy wyjść czy jeszcze poczekać

Napisane przez kasikkkkka

U mnie dziś naleśniki na słodko


I pochwalę się, że mamy dziś 3 rocznicę ślubu

gratuluję rocznicy to sie będzie działo dziś w Waszej alkowie duzo szczęścia, miłości i kasy Wam życzę

[kasikkkkka]

Napisane przez 88madziuszka88

Miłości, ciepła, wzajemnego zrozumienia i radości z maluszka, abyście żyli razem długo i szczęśliwie

dzięki

Ja sobie właśnie uświadomiłam, że chyba mi się brzuch troszeczkę obniżył, bo mam ciut więcej luzu pod cyckamii trochę lepiej mi się oddycha

[Niestabilna]

Napisane przez ircha06

Uuu, piękna robota Ja chyba dziś też się wezmę, bo pogoda butelkowa i nigdzie nie wychodzę Chcę sobie posegregować rozmiarami, zobaczymy jak mi to pójdzie.

Witam się w deszczowy poranek.

MECIA, trzymamy kciukasy i czekamy na wieści

elffika, fajna niespodzianka z tą gościnką

Denaris i Agnes brawa za wytrwałość i dzięki za info, każda rada na wagę złota dla nowych mamusiek.

Madragorrka, spokojnie, jeszcze ja nadrabiam z zakupami, nie jesteś sama. Małymi kroczkami idę do przodu. Jeszcze i nad wanienką gdybam, bo chciałam taką na wannę kupić, ale widzę, że nie jest za wielka. O takie coś:
http://allegro.pl/wanienka-nakladawa...510648162.html
Mój bratanek miał taką i w bloku to wygodne dość było dla nich, bo z tym stojakiem to nie mam gdzie jej stawiać zbytnio, łazienka mała...

Golgie, zdrówka dla córci

Aliszcze, skonsultujesz ze swoją gin i będzie dobrze U mnie mała ponoć zwolniła tempo przyrostu, ale wszystko OK. Ja też sie zastanawiam jak to będzie za miesiąc

Antananariwa, pewnie fajne są wspólne chwile z córcią w kuchni...

Madziuszka, dobrze, ze szczęśliwie dotarłaś na miejsce. Teraz tylko czekać na Stasieńka

małaPaulina, za walkę o swoje w sklepie, no i gratki kolejnego tygodnia.

Latte88, no no Lili już coraz bliżej Was

Aneta??? widzę, że na liście jesteś pierwsza, ale kto wie, czy któraś się w kolejkę znów nie wciśnie Jeśli o mnie chodzi to ja mam jeszcze czas.

PaulinaDarek, ja też się nasapię czasem w nocy jak kulam się z boku na bok, pojęczę sobie trochę, ale tyle wytrzymałyśmy to juz teraz też damy radę

dzanet, ja na Ciebie grzecznie czekam

ania9106, za pojawienie się mleka, duuużo zdrówka dla Mikiego. Ten smoczek to może tylko taka chwilowa "zaślepka"

Natalusia, tylko tam ostrożnie na tych zakupach, nie szalej za mocno

allckarola, Asia19x na pewno wszystko OK z Waszymi dziecinkami

aisa84, też czasem czuję taki nacisk, jakby a 2, ale póki co cisza, spokój i niech tak zostanie, nie wciskam się w kolejkę

Marcella, u mnie szyjka się skróciła, ale ja mam ciut więcej czasu jak ty to ja jeszcze poczekam Co do wyganiania to poczytałam coś, że dziewczyny pisały o metodzie 3xS

Niestabilna, gratuluję kolejnego tygodnia i pókiś jeszcze na siłach może trzeba pomyśleć o nowym wątku, bo tu się ostro rozkręciły pogaduchy, że 4 tysiaki postów już przekroczone...
Kurde tego wątku chyba nie dam rady nadrobić, bo albo śpię za dnia, a to zakupy,obiad, sprzątanie - wszystko w miarę swoich możliwości - i im bliżej porodu to jakoś piętrzy mi się robota. Mam nadzieję, że się wyrobię, bo jeszcze końcowe zakupy robię. Poczytałam trochę od końca i staram się teraz być na bieżąco.
Moja mała ogólnie ma też niewiele miejsca, nawet lekarz patrzył, że coś krzywo na USG miała stópkę. Mówi, że może od tego, że za długo trzyma ją w jednej pozycji i jakiś przykurcz się zrobił... Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego Obiecałam sobie pić więcej, bo kiepawo u mnie z tym, w sumie od zawsze jakaś małolitrażowa jestem ale teraz niech niunia popływa swobodnie.
Ja cusik zatęskniłam za jajkiem na twardo i musiałam sobie zaserwować

O szczepionkach rozmawiałam ostatnio z bratową męża, bo szczepiła tymi dodatkowymi synka i niezłe kwoty poszły na to.

Udanych dzisiejszych wizyt życzę. Idę brać się za układanie malutkich rzeczy. Chciałam jeszcze dziś pranie wstawić, jak wczoraj było słonko to nie wstawiłam...

Juz myślałam mad tym by trochę wcześniej założyć niwy wątek tak na wszelki wielki. Ale zaraz znowu bedzie a po co tak wcześnie i będzie pisanie na nowym. Jeszcze sie zastaniwie jak to zrobić. Zastępstwo w razie w jest.

[kasikkkkka]

Napisane przez Aliszcze

gratuluję rocznicy to sie będzie działo dziś w Waszej alkowie duzo szczęścia, miłości i kasy Wam życzę

Bardzo możliwe, tym bardziej, że ostatnio była posłucha, ale że ciąża juz prawie donoszona, to nie ma co sobie żałować

[nmartyna]

Napisane przez kasikkkkka

U mnie dziś naleśniki na słodko


I pochwalę się, że mamy dziś 3 rocznicę ślubu

Gratulacje
Dużo miłości i wytrwałości

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez Niestabilna

Dzień dobry w 38 tygodniu kiedy to zlecialo
Cos mnie brzuszek pobolewa os wczoraj ale to raczej ciągły ból.

Jestem ciekawa cz Meta juz po

Też mam taki ciągły, ale słaby ból od 2 dni :/ Wcześniej raz tak miałam, w nocy to Wam pisałam. Wkurzające to jest.
Moja córa też się rusza troszeczkę słabiej niż parę tyg temu, ale to już raczej normalne...
Dzisiaj o mało nie zeszłam z wrażenia... Czuję żę brzuch mi ciągnie i czuję takie mrowienie... Po chwili uświadomiłam sobie żę to regularne jest Co 5 minut przez 30-35s miałam takie mrowienie od dołu brzucha po samą górę, brzuch wtedy twardniał. Położyłam się. Trwało to jakieś 45 min i się uspokoiło. Co to miało być?
Miała tak któraś z Was?
Czy możliwe żeby to był skurcze? Nie bolało, tylko tak bardziej łaskotało jak się brzuch spinał, dlatego odleżałam na spokojnie swoje. Mała się rusza i ruszała pomiędzy tymi mrowieniami... Ciekawe

Napisane przez kasikkkkka

U mnie dziś naleśniki na słodko


I pochwalę się, że mamy dziś 3 rocznicę ślubu

Gratuluję 3 rocznicy ślubu Dużo zdrówka, miłości, kasy, szczęścia i zrozumienia Samych radosnych chwil na kolejne wspólne lata

Zabieram się za wyparzanie butelek, smoczków i kończę prasowanie

[ania9106]

Kasiu dużo szczęścia, miłości i wytrwałości!!!;***

[allckarola]

dzanet mialam cos podobnego przez dwa dni ze brzuch mi twardnial czulam mrowienie w Bozence, ale widze ze dzisiaj lepiej jest. Zauwazylam ze brzuch mi sie obnizyl mniej chodze i mnie tak nie ciagnie chodz chce do sklepu jechac zobaczymy jak wroce czy znow to samo bedzie

[Mandragorrka]

Napisane przez kasikkkkka

U mnie dziś naleśniki na słodko


I pochwalę się, że mamy dziś 3 rocznicę ślubu

Najlepszego, dużo miłości, spełnienia marzeń i lekkiego porodu



Ircha ciekawa wanienka. Nie wiedziałam że takie sa

Napisane przez Aliszcze

generalnie nie lubię dyskusji o szczepionkach bo często prowadzą do sporów, które tak naprawdę są nie do rozstrzygnięcia przez nas. Mam tylko pytanie, na jakie choroby dziecko uodparnia się pijąc mleko matki? na gruźlice np? pytam, bo nie słyszałam nigdzie takiej opinii w kontekście szczepionek i jestem ciekawa owszem, słyszałam, że mleko matki uodparnia, że mniej chorują np na przeziębienia itp bo ponoć przeciwciała dostają z mlekiem matki. No i tu też mam wątpliwości, jestem w klubie mamusiek, które rodziły listopad-grudzień 2010. Pamiętam, że w najgorszym okresie do chorowania, czyli przełom zimy i wiosny, część dzieciaczków była chora na przeziębienie, a nawet zażalenie płuc czy oskrzeli. Nie pamiętam, ile to było dzieciaczków, ale jakieś 6-7, tylko jedno z nich było karmione mm, reszta na piersi. I tak potem z mamami zastanawiałyśmy się, na czym polega na odporność, którą dziecko zyskuje z mlekiem matki?
Zgadzam się, że szczepionki bankowo nie są w 100% super, zdarzają się powikłania, w końcu to nie witaminy w cukierkach. Nie jestem też przekonana co do kalendarza szczepień, czy jest odpowiedni w Polsce. Natomiast samo szczepienie w moim odczuciu jest bardzo ważne.
Gdyby teraz wynaleziono szczepionkę na ebola to by się zastanawiano nad celowością szczepienia?




też racja, ten gin jest super pod względem usg, specjalista w tym zakresie, nalezy też do stowarzyszenia specjalistów ds usg (nazwy tej organizacji nie pamiętam, stworzyłam wersję roboczą), ale to typ naukowca, każde usg u niego trwa min. pół godziny, nie wypuści pacjentki, póki nie pomierzy wszystkiego. Ale właśnie bliżej mu do naukowca. Także zobaczymy, co powie moja ginekolog a z resztą będzie co ma być, dziecko samo zdecyduje, czy wyjść czy jeszcze poczekać




gratuluję rocznicy to sie będzie działo dziś w Waszej alkowie duzo szczęścia, miłości i kasy Wam życzę

Moja była kp i bardzo często chorowała więc u nas jakoś ta odporność z mleka matki się nie sprawdziła.

Napisane przez kasikkkkka

dzięki

Ja sobie właśnie uświadomiłam, że chyba mi się brzuch troszeczkę obniżył, bo mam ciut więcej luzu pod cyckamii trochę lepiej mi się oddycha

Może młody się już szykuje na świat )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NATALUSIA14]

Kasia wszystkiego najlepszego dla was,miłości, wytrwałości. Dla ciebie szczęśliwego rozwiązania.
My jutro mamy rocznicę ślubu tylko 4.:-D
Madziuszka mnie też teskno bardzo, odliczam tylko do piątku, jutro jeszcze ta rocznica a my osobno:-( będziemy musieli nadrobić w sobotę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201610121609]

Ok doszłam do mojego postu i zaraz czytam dalej

Pierwsza sprawa to kciuki za Metkę moze jest juz po?

Następnie nie chce pomieszać nickow bo zawsze mi sie dwa mieszają (przepraszam ) ale mamusia jedna pisała o tym, ze dzidzia dwa tyg mniejsza...mój lekarz mowi, ze na tym etapie ciazy USG nie jest zawsze wiarygodne bo dzidzia moze byc długa i chuda i wtedy brzuszek, główka wychodzi inaczej a waga jest z tego najważniejsze, ze dzidzia zdrowa ale Ty biedna musiałaś sie najeść strachu jak on sobie analizował USG ...

Asiu i Karolla-moja dzisiaj tez leniwa...i to ciśniecie rano na kość ogonową i Bożene...na razie siedzę ale zaraz śniadanie i pranie bym chciała wrzucić bo słońce swieci...i kto wie...moze znowu pojawi sie ten nacisk...mama mi wywrozyla porod na weekend albo, ze w piątek po wizycie u lekarza pojadę od razu na porodówke zobaczymy

MałaPaulina-zeby nie to, ze dzisiaj cos tam czuje to tez mam zero objawów ciążowych i latam po sklepach i robię wszystko i czasem az tz do mnie wyskakuje, ze takich ruchów to ja chyba nie moge/nie powinnam nawet to dzisiejsze ciśniecie to nie jest bol tylko inne uczucie...no moja mama przy nas dwóch w dniach porodu była w pracy a wieczorem ekspresowo rodziła wiec wiesz

Czytam dalej bo dzisiaj widze produkcja pełna para

Aaa co do szczepień to jestem zielona w tym niemieckim trybie tylko wiem, ze niektóre płatne w Pl tu sa darmowe...ale kalendarze, wybory, rodzaje...czarna magia...na fb należę do grupy polskich rodziców w De i tam jest o to dym non stop...oczy sobie wydrapuja w dyskusjach na te tematy bo sa twarde przeciwniczki szczepień no i te szczepiace...i przeciwniczki zasypuja grupę wpisami o szkodliwości, składach i innymi rzeczami a te drugie sa za szczepieniami i jest dym kto jest lepszym rodzicem śmiesznie sie to czyta...szczerze to jeszcze nie wiem co i jak zrobie tzn szczepić bede ale czy wszystkim i kiedy to nie wiem

Aaa i Denaris dzięki za info co do wszystkiego bo sie przyda na pewno i pomysł z klinem segregatorem mi sie podoba bo nie mam tej podusi a jak bede potrzebowała to juz wiem co zrobic






Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.