Rozładunek czas już zacząć, by się cieszyć dzidzią naszą!!! Wrześniówki 2014 cz. 7

[elffirka]

Dostałam ostatnio od kuzynki karton ten wielki po pampersach ubranek, w sobotę od siostry reklamówkę używek też i dizisiaj się za to wzięłam... no i kurcze dziewczyny brakuje mi miejsca w komodzie. Już nie mam gdzie upychać a miałam tak ładnie poukładane... No i nie wiem co mam zrobić czy narazie odłożyć do szuflad rzeczy do rozmiaru 62? Bo mam do 68 ale takie mniejsze 68... Nie wiem chyba musze wszystko segregować jeszcze raz... W sumie te od kuzynki to i tak wybrałam sobie ładniejsze bo Ona mi tak jakby pożycza, w sensie mówiła, że to co się nie przyda i nie zniszczy to Ona chętnie przygarnie spowrotem bo planuje kolejne dziecko... Także już sama nie wiem jak mam to upchnąć...

[201610121609]

Napisane przez carolciuska

Aisa.... 9 dni...

Rownie dobrze moze byc + 2 tygodnie

Albo któregoś pięknego dnia rano któraś z nas napisze "witam juz rozpakowana"
Ja dzisiaj jak tylko cos porobię to czuje lekki ucisk w kości ogonowej jak na 2 i bądź tu mądra co to...ale wczoraj, ze tak powiem wyrzuciłam z siebie wszystko :p zreszta jakies za lekkie by te objawy były jak na porod chyba




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nmartyna]

MalaPaulina malz kupil mi kilogramowy słój nutelli

Mi tez do porodu nie spieszno Lena jeszcze tydzien niech posiedzi a pozniej zacznie sie wyganianie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201610121609]

Napisane przez Ana***

W ogóle to od wczoraj kiepsko się czuję... mam jakiś twardy brzuch ale cały czas nie to że skurcze... jakby wzdęty. Jest mi przez to bardzo źle i ciężko na żołądku i na sercu wczoraj to wieczorem już się poryczałam bo ile można ehh
A do tego mdli mnie... ja nie wiem co to za powroty do I trymestru

Od 3 dni mdli mnie po wszystkim dosłownie...a wieczorem to juz w ogole... nie mówiąc o nieprzyjemnym odbijaniu (przepraszam za to info )




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Asia19x]

Aniu mnie też czasem tak ciężko. A jak mała uciska na przeponę to oddechu złapać nie mogę

Ja chcę już rodzić, tylko nie dzisiaj w nocy/jutro w dzień, bo Tż jedzie do Niemiec na jeden dzień i zostaję sama Już sobie wkręcam, że coś się stanie jak pojedzie

[jenny1234]

Napisane przez frezyjka85

dziewczyny a macie kupiony jakiś krem na brodawki?

i ile biustonoszy do karmienia potrzeba? jak to jest? w nich się śpi i we wkladkach laktacyjnych? bo nie wyobrażam sobie jak wkładki mają się trzymać bez biustonosza, a ja nie potrafię spać w... w nocy wszystko mi przeszkadza :/

ja kupiłam maść MALTAN
i mam poki co jeden biustonosz do karmienia ( z racji, ze moja ciocia prowadzi sklep z bielizna). Jak sie okaze ze potrzeba drugi i juz bede wiedziala dokladnie czy trafilam w rozmiar to mi dowiezie kolejne sztuki.
Mysle ze 2 takie staniki na poczatek powinny wystarczyc.



Aaaa wlasnie byl listonosz z naszym bezdotykowym termometrem. Zdecydowalismy sie w koncu na Microlife.

Asiu - ja tez uwielbiam barszcze i moge je jesc dzien w dzien.

[Asia19x]

Napisane przez aisa84

Od 3 dni mdli mnie po wszystkim dosłownie...a wieczorem to juz w ogole... nie mówiąc o nieprzyjemnym odbijaniu (przepraszam za to info )




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mnie się wydaje, ze maluchy nam uciskają na wszystko, stąd te mdłości. Tak myślę, lekarzem nie jestem, miałam tydzień temu zapytać ginka i zapomniałam

[Ana***]

A właśnie dziewczyny jak to jest z tym gotowaniem butelek?
-to tylko pierwszy raz się gotuje?
-wkłada się do zimnej czy wrzącej już wody?
-a ile minut?
-butelkę i smoczek też?
-a nic się nie uszkodzi, butelka nie stopi?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

aisa, Asia fajnie, że nie jestem sama
a Wy tu o takich smakołykach piszecie a ja dwa dziamy i odlatuję... na koniec teraz jeszcze schudnę hehe

[carolciuska]

Napisane przez aisa84

Albo któregoś pięknego dnia rano któraś z nas napisze "witam juz rozpakowana"
Ja dzisiaj jak tylko cos porobię to czuje lekki ucisk w kości ogonowej jak na 2 i bądź tu mądra co to...ale wczoraj, ze tak powiem wyrzuciłam z siebie wszystko :p zreszta jakies za lekkie by te objawy były jak na porod chyba




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czekam na ta chwile, co sie klade spac to mysle "to chyba dzis" hahahaha jak widac oszukuje sie co noc...

Napisane przez Ana***

A właśnie dziewczyny jak to jest z tym gotowaniem butelek?
-to tylko pierwszy raz się gotuje?
-wkłada się do zimnej czy wrzącej już wody?
-a ile minut?
-butelkę i smoczek też?
-a nic się nie uszkodzi, butelka nie stopi?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

aisa, Asia fajnie, że nie jestem sama
a Wy tu o takich smakołykach piszecie a ja dwa dziamy i odlatuję... na koniec teraz jeszcze schudnę hehe

Ana, ja Ci powiem, ze zrobilam na czuja nie mam sterylizatora zadnego, bo uznalam to za zbedna rzecz. Wygotowalam po prostu we wrzatku, nic sie nie stalo, nie stopilo

[Denaris]

Napisane przez agnes 20

Denaris na pomysl z segregatorem bym nie wpadla, wykorzystam na pewno bo niby do kolyski w sypialni mam klinek, ale wiekszosc dnia bedziemy spedzac u malej w pokoju na poddaszu bo tam cieplej i juz zastanawialam sie co jej wlozyc do lozeczka, bo zdarza sie jej ulewac.

Gratulacje zakupu, ja wyparzam w tych specjalnych torebkach w mikfofali ale to troche drogi interes20 zl za 5 torebek ktore starczaja na 100 wyparzen.
Kupowalas malemu monitor oddechu?
Ciekawe jak tam metka

sa tez sterylizatory do mikrofali. Popatrz sobie. Ja niestety mikrofalowki nie mam wiec kupilam elektryczny

Nie mam monitora, nie shizuje, ze maly sie udusi jakos A klade go na brzuszku czesto bo to zdrowe na bioderka

Napisane przez jenny1234

ja kupiłam maść MALTAN
i mam poki co jeden biustonosz do karmienia ( z racji, ze moja ciocia prowadzi sklep z bielizna). Jak sie okaze ze potrzeba drugi i juz bede wiedziala dokladnie czy trafilam w rozmiar to mi dowiezie kolejne sztuki.
Mysle ze 2 takie staniki na poczatek powinny wystarczyc.

Aaaa wlasnie byl listonosz z naszym bezdotykowym termometrem. Zdecydowalismy sie w koncu na Microlife.

Asiu - ja tez uwielbiam barszcze i moge je jesc dzien w dzien.

Ja bym sie wstrzymala ze stanikami bo w ciazy moje byly duzo mniejsze niz z pokarmem teraz i na 100% kupila bym za maly, ew poszukac jakiegos elastycznego polecam.

Napisane przez Ana***

A właśnie dziewczyny jak to jest z tym gotowaniem butelek?
-to tylko pierwszy raz się gotuje?
-wkłada się do zimnej czy wrzącej już wody?
-a ile minut?
-butelkę i smoczek też?
-a nic się nie uszkodzi, butelka nie stopi?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

aisa, Asia fajnie, że nie jestem sama
a Wy tu o takich smakołykach piszecie a ja dwa dziamy i odlatuję... na koniec teraz jeszcze schudnę hehe

nutella

co do gotowania to gotuje prawie za kazdym razem, po 2 kolce zaczelam i mam spokoj, szczegolnie wyparzam laktator bo tych szczelin nie da sie wymyc. Ja wkladam do garnka z woda i przykrywam i gotuje to szystko przez kilka min. Mam dwie butelki na zmiane. Nie boj sie, ten plastik sie nie topi smoczki tez nie

Aha i na poczatku nie wyparzalam tez, ale w kranie mam paskudna wode, a po wyparzeniu wszystko odparowywuje i wszystko jest suche i czuje sie lepiej ze maly nie ma w mleku tego syfu.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez carolciuska

Czekam na ta chwile, co sie klade spac to mysle "to chyba dzis" hahahaha jak widac oszukuje sie co noc...



Ana, ja Ci powiem, ze zrobilam na czuja nie mam sterylizatora zadnego, bo uznalam to za zbedna rzecz. Wygotowalam po prostu we wrzatku, nic sie nie stalo, nie stopilo

Zrobiłam tak samo, choć mam sterylizator wypożyczony Wydaje mi się, żę za pierwszym razem lepiej wygotować jednak

Upiekłam ciacho z jabłkami, ale wygląda... no cóż, tak jak ja dzisiaj ;p mam nadzieję, że smakować będzie lepiej.

Humor mam taki, że bez kija nie podchodź. Te poranne ni to skurcze ni to nie wiem co mnie zdenerwowały.

[Ana***]

Napisane przez carolciuska

Ana, ja Ci powiem, ze zrobilam na czuja nie mam sterylizatora zadnego, bo uznalam to za zbedna rzecz. Wygotowalam po prostu we wrzatku, nic sie nie stalo, nie stopilo

dzięki
gotowałaś kilka minut?

Napisane przez Denaris

co do gotowania to gotuje prawie za kazdym razem, po 2 kolce zaczelam i mam spokoj, szczegolnie wyparzam laktator bo tych szczelin nie da sie wymyc. Ja wkladam do garnka z woda i przykrywam i gotuje to szystko przez kilka min. Mam dwie butelki na zmiane. Nie boj sie, ten plastik sie nie topi smoczki tez nie

Aha i na poczatku nie wyparzalam tez, ale w kranie mam paskudna wode, a po wyparzeniu wszystko odparowywuje i wszystko jest suche i czuje sie lepiej ze maly nie ma w mleku tego syfu.

a kolejne razy tylko sparzyć, przelać wrzątkiem?

A właśnie co do laktatorów to nam położna na sr mówiła że laktatory też wrzątkiem traktować z wyjątkiem jakieś membrany czy czegoś takiego, bo to jest bardzo delikatne i aby tego nie gotować, nie parzyć bo potem laktator szwankuje.

[evelina33]

Napisane przez Denaris

sa tez sterylizatory do mikrofali. Popatrz sobie. Ja niestety mikrofalowki nie mam wiec kupilam elektryczny

Nie mam monitora, nie shizuje, ze maly sie udusi jakos A klade go na brzuszku czesto bo to zdrowe na bioderka



Ja bym sie wstrzymala ze stanikami bo w ciazy moje byly duzo mniejsze niz z pokarmem teraz i na 100% kupila bym za maly, ew poszukac jakiegos elastycznego polecam.



nutella

co do gotowania to gotuje prawie za kazdym razem, po 2 kolce zaczelam i mam spokoj, szczegolnie wyparzam laktator bo tych szczelin nie da sie wymyc. Ja wkladam do garnka z woda i przykrywam i gotuje to szystko przez kilka min. Mam dwie butelki na zmiane. Nie boj sie, ten plastik sie nie topi smoczki tez nie

Aha i na poczatku nie wyparzalam tez, ale w kranie mam paskudna wode, a po wyparzeniu wszystko odparowywuje i wszystko jest suche i czuje sie lepiej ze maly nie ma w mleku tego syfu.

Ale po tak wielokrotnym wyparzaniu moga zaczac ci puszczac uszczelki. Wg mnie wystarczy umyc i przelac wrzatkiem, nie gotować. Poza tym dziecko chowane mega sterylnie nie jest odporne i mówię to z obserwacji. Jednak rób jak uważasz a kolki są wynikiem tego że nasze maluszki nie mają do końca rozwiniętych jelit a nie tego czy coś gotujesz czy nie. Ewentualnie tym co jemy (ciężko strawne rzeczy)

[slodziatek]

Napisane przez Ana***

Metam kciuki!!! pewnie już tulisz maluszka

allcarola, asia, denaris dziękuję mam nadzieję że będzie ok

małaPaulina nie ma to jak zacząć rodzić na ktg
jeszcze się spotkamy na korytarzu, dwie rodzące wizażanki

aa2 ciuszków sporo na jakie to rozmiary?

Aliszcze za wizytę!
A co do maluszka to rzeczywiście tp często są liczone niepoprawnie, bo rzadko się zdarza ze ktoś ma owulację książkowo w 14dc
ja akurat wiedziałam kiedy miałam więc mój tp porodu jest już skorygowany

ania super, że mleczka przybywa

ja mam TP wg OM 23.09, a wg USG 5.10 ... ale moja gin ze względu na cukrzycę chce mnie już 23 ciąć jeśli nie urodzę wcześniej. A czuję się tak, że się modlę żeby do poniedziałku donosić... zresztą moja mała była na początku ciągle za malutka,a jak wyskoczyła w 7-8 miesiącu to nagle się okazało, że jest idealnie na swój wiek z OM. więc ja już nic nie rozumiem...

[carolciuska]

Napisane przez Ana***

dzięki
gotowałaś kilka minut?





a kolejne razy tylko sparzyć, przelać wrzątkiem?

A właśnie co do laktatorów to nam położna na sr mówiła że laktatory też wrzątkiem traktować z wyjątkiem jakieś membrany czy czegoś takiego, bo to jest bardzo delikatne i aby tego nie gotować, nie parzyć bo potem laktator szwankuje.

Wiesz co ja po prostu zagotowalam wode i one w tym wrzatku byly moze z 10 minut? Ale nie gotowaly sie tylko "parzyly" wiesz o co chodzi

[slodziatek]

Napisane przez agnes 20

Denaris na pomysl z segregatorem bym nie wpadla, wykorzystam na pewno bo niby do kolyski w sypialni mam klinek, ale wiekszosc dnia bedziemy spedzac u malej w pokoju na poddaszu bo tam cieplej i juz zastanawialam sie co jej wlozyc do lozeczka, bo zdarza sie jej ulewac.

Gratulacje zakupu, ja wyparzam w tych specjalnych torebkach w mikfofali ale to troche drogi interes20 zl za 5 torebek ktore starczaja na 100 wyparzen.
Kupowalas malemu monitor oddechu?
Ciekawe jak tam metka

a te sterylizatory do mikrofali oglądałyście? Canpola ok. 40zł na allegro i ja w końcu taki kupiłam.
Do mnie własnie przed chwilą przyjechał kurier z monitorem oddechu. Długo się zastanawiałam jaki i w końcu się na Snuzę zdecydowałam. Mam nadzieję, że to dobry wybór. Oglądałam też te do łóżeczka ale boję się, że mała nie będzie chciała za dużo w łóżeczku spać więc przenośny będzie wygodniejszy.

[kachna21]

Napisane przez elffirka

Kachna ja miałam wizytę w czwartek i przez dwa dni miałam brązowe a potem blado różowe plamienia... Ale do dzisiaj nie urodziłam... Także to chyba po badaniu...

Napisane przez jenny1234

ja kupiłam maść MALTAN
i mam poki co jeden biustonosz do karmienia ( z racji, ze moja ciocia prowadzi sklep z bielizna). Jak sie okaze ze potrzeba drugi i juz bede wiedziala dokladnie czy trafilam w rozmiar to mi dowiezie kolejne sztuki.
Mysle ze 2 takie staniki na poczatek powinny wystarczyc.

.

też kupiłam Maltan, polecali na sr

kurde dziewczyny musze sie za jakims sterylizatorem w takim razie obejrzec......jak macie jakies dobre zródło w necie dajcie znac

zaczełam latanie na pełnych obrotach, robie pranie, zrobilam porzadki w szafie zaraz biore sie za podłogi może Mała zrozumie aluzje, że mamusia ją co prawda bardzo kocha, ale próbuje delikatnie "wykurzyc" bo tak mnie spojenie boli ze chodze jak kaczucha

w ogole dziewczyny mój tz ma bilety na sobote na MŚ w siatke, ja oczywiscie nie jade, tz bierze swojego brata najmłodszego, póki ma jeszcze wakacje, ale kurcze stresuje sie troche. niby z lublina do wawy nie jest daleko i jak cos sie bedzie działo tz ma wracac migusiem. ale jak myslicie ostawiamy poród w sobote ??

[88madziuszka88]

Wiecie co Dziewczyny, w nocy miałam lekkie pobolewanie, ale to normalka, bardziej mnie zastanowiło, że było mi mocno niedobrze i bolała mnie głowa. Także czekam, może to będzie dziś, ale się nie nakręcam, bez przesady.
Na ostatnim usg mi wyszedł termin 27 sierpnia (oczywiście wiem, że liczy się z OM, ale może jest szansa na dziś ).
Najlepiej byłoby pod wieczór, a nie w nocy, ale kto ma na to wpływ, hehe

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez kachna21

też kupiłam Maltan, polecali na sr

kurde dziewczyny musze sie za jakims sterylizatorem w takim razie obejrzec......jak macie jakies dobre zródło w necie dajcie znac

zaczełam latanie na pełnych obrotach, robie pranie, zrobilam porzadki w szafie zaraz biore sie za podłogi może Mała zrozumie aluzje, że mamusia ją co prawda bardzo kocha, ale próbuje delikatnie "wykurzyc" bo tak mnie spojenie boli ze chodze jak kaczucha

w ogole dziewczyny mój tz ma bilety na sobote na MŚ w siatke, ja oczywiscie nie jade, tz bierze swojego brata najmłodszego, póki ma jeszcze wakacje, ale kurcze stresuje sie troche. niby z lublina do wawy nie jest daleko i jak cos sie bedzie działo tz ma wracac migusiem. ale jak myslicie ostawiamy poród w sobote ??

Mój mąż tak będzie na poród do mnie jechał z Warszawy oby zdążył bo jak nie

[Misstic]

Napisane przez anesh_

A co mówili o rotawirusach? Ja przeczytałam,ze szczepić na nie nie warto,bo szczepionka chodzi tylko przed 3% ich rodzajów.

Dokładnie o to mi chodzi, że tych odmian rotawirusa jest mnóstwo a w szczepionce dostaje się tylko na kilka i to moim zdaniem mija się z celem. Troche jak gra w totka Ale każdy robi jak uważa. Napewno, zadna normalna mama nie chce zaszkodzić swojemu dziecku

Napisane przez ania9106

U mnie wody odchodzily stopniowo. Większość odeszła mi prawdopodobnie na sali operacyjnej po znieczuleniu. No to takie uczucie jakbyś robila siku tylko nie moga tego powstrzymać choćby nie wiem co. Ja zalozylam ten duży podkład i pojechałam do szpitala.

Witam się po pierwszej bardzo ciężkiej nocy. Niestety byłam zmuszona zrobić to czego nie chciałam mianowicie dac Mikolajowi smoczek mały ma tak silny odruch ssania że jadł by dosłownie cały czas czego efektem był ból brzuszka w nocy i płacz przez 3h az się zanosil biedny
Nie jestem z siebie dumna, ale pani położna mówi że przejedzenie jest jeszcze gorsze...
Po za tym mam złote dziecko:p praktycznie w ogóle nie płacze. Tylko jak ma kupe
W końcu pojawiło się u mnie mleko

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i mamusie w szpitalach*
Może pojawi się nowa dzidzia)

Super, ze laktacja się rozkręca A smokiem się nie przejmuj

Napisane przez Marcella_

Dzień Dobry
trzymam kciuki za Metke
wczoraj byłam u gina i jeszcze nie rodze i cos czuje ze szybko nie zaczne. Szyjka zamknieta i ma 2 cm długości oporna na skracanie trzeba chyba zaczac wyganiac Mala sam lekarz mi to podpowiedzial tylko jak?

Już dziewczyny wspominały ci o tej metodzie 3xS hehe Ale tak naprawdę to dzidzia wyjdzie sama jak będzie już gotowa albo jak organizm zdecyduje, że to już pora

Napisane przez patkami

Część dziewczyny

Czy dziecko jest zaszczepione czy nie to i tak może zachorować szczepionki tylko albo ponoć łagodzą objawy. Obawiam się że taki maluch przyjmując te dwie pierwsze szczepionki w szpitalu ( wzw B i gruźlicy gdzie w tych czasach i w okresie noworodkowym nie ma jak się zarazić i zachorować a obydwie szczepionki zawierają rtęć ) obawiam się poszczepiennych powikłań gdzie lekarze mówią tylko o objawach typu gorączka , wysypka itp a n ie mówią o śmierci ( łóżeczkowej), o autyzmie o tym że szczepionki spowalniają rozwój dziecka gdyż nikt nie jest w stanie stwierdzić mniej więcej do 4 roku życia czy dziecko się dobrze rozwija. Według mnie takie szczepionki w wieku noworodkowym są zbędne bo dziecko nabiera odporności z mleka matki a nie przez wprowadzanie szczepionek które i tak nie chronia nas przez całe życie i trzeba się szczepić na nie co jakiś czas.W moim otoczeniu są dzieci szczepione i nie szczepione i to te szczepione zazwyczaj częściej chorują niż te nie szczepione.

Otóż to, szczepionka nie chroni przed zachorowaniem, ale pozwala na łagodniejsze przejście danej choroby, ponieważ organizm ma już zakodowane pewne szczepy bakterii i umie się przed nimi chronić.
Dziecko rodząc się nie ma wrodzonej odporności stąd te zastrzyki i kilka ich dawek w różnych odstępach czasu.
Nie mówie, ze podawanie dziecku szczepionki na gruźlice w pierwszej dobie życia jest ok. Nie mam na ten temat zdania. Jednak miliony dzieci i również my same bylismy tak szczepieni i jakoś żyjemy, mamy nabytą odporność i jest dobrze. No takie moje zdanie.

A co do mleka mamy, to może i rzeczywiście zwiększa troszkę odporność dziecka na jakieś przeziębienia czy coś, ale napewno dziecko nie wyssa odporności na gruźlice, wzw typ B czy tężca. No nie ma takich szans.
Uważam, że jeżeli rzeczywiście te szczepionki były by takie szkodliwe dla dzieci to by je poprostu wycofano.

A i jeszcze jedno. Tak się zastanawiam czasami.. No fajnie, dzieci nie szczepione nie chorują do jakiegoś tam wieku, mają jakąs tam odporność, a jak w końcu zachorują? Czy nie przechodzą tych chorób dwa razy ciężej niż dzieci szczepione?
Nie wiem, cięzki temat. Z mężem postanowilismy szczepić na refundowane i tak zrobimy. Nad innymi się zastanowimy.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Madziuszka, jakie życzenia
Fajnie by było jakby się to dało tak zaplanować od a do z

Jem czekoladowe crispello z milki i zagryzam parowkami. Jestem w ciąży, wolno mi

[frezyjka85]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47884306]Madziuszka, jakie życzenia
Fajnie by było jakby się to dało tak zaplanować od a do z

Jem czekoladowe crispello z milki i zagryzam parowkami. Jestem w ciąży, wolno mi [/QUOTE]

no pewnie ze Ci wolno

ja zajadalam sie pizza polewana oliwa i popijalam gorąca czekolada z bita śmietaną

[88madziuszka88]

Napisane przez Misstic

Dokładnie o to mi chodzi, że tych odmian rotawirusa jest mnóstwo a w szczepionce dostaje się tylko na kilka i to moim zdaniem mija się z celem. Troche jak gra w totka Ale każdy robi jak uważa. Napewno, zadna normalna mama nie chce zaszkodzić swojemu dziecku



Super, ze laktacja się rozkręca A smokiem się nie przejmuj



Już dziewczyny wspominały ci o tej metodzie 3xS hehe Ale tak naprawdę to dzidzia wyjdzie sama jak będzie już gotowa albo jak organizm zdecyduje, że to już pora



Otóż to, szczepionka nie chroni przed zachorowaniem, ale pozwala na łagodniejsze przejście danej choroby, ponieważ organizm ma już zakodowane pewne szczepy bakterii i umie się przed nimi chronić.
Dziecko rodząc się nie ma wrodzonej odporności stąd te zastrzyki i kilka ich dawek w różnych odstępach czasu.
Nie mówie, ze podawanie dziecku szczepionki na gruźlice w pierwszej dobie życia jest ok. Nie mam na ten temat zdania. Jednak miliony dzieci i również my same bylismy tak szczepieni i jakoś żyjemy, mamy nabytą odporność i jest dobrze. No takie moje zdanie.

A co do mleka mamy, to może i rzeczywiście zwiększa troszkę odporność dziecka na jakieś przeziębienia czy coś, ale napewno dziecko nie wyssa odporności na gruźlice, wzw typ B czy tężca. No nie ma takich szans.
Uważam, że jeżeli rzeczywiście te szczepionki były by takie szkodliwe dla dzieci to by je poprostu wycofano.

A i jeszcze jedno. Tak się zastanawiam czasami.. No fajnie, dzieci nie szczepione nie chorują do jakiegoś tam wieku, mają jakąs tam odporność, a jak w końcu zachorują? Czy nie przechodzą tych chorób dwa razy ciężej niż dzieci szczepione?
Nie wiem, cięzki temat. Z mężem postanowilismy szczepić na refundowane i tak zrobimy. Nad innymi się zastanowimy.

Ja też jestem tego zdania, co nie znaczy oczywiście, że nie szanuję zdania innych mam

[Niestabilna]

Ja mam ochotę na frappe ze starbunia ; (

[Misstic]

To teraz się witam

Ogarnął mnie brak mocy totalny buu... Czekam aż mąż zadzwoni i jade po niego a potem na jakieś zakupy, bo lodówka robi się pusta Dzisiaj znowu brak pomysłu na obiad. Zrobiła bym jakiś gulasz i miała na 3 dni ale nie mam ochoty na mieso jakoś. Cholerka znowu narzekam

Kasikkka wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy, dużo, dużo miłości

[elffirka]

Niom pranie zrobione i wywieszone... Podłoga w pokoju umyta... Jeszcze mam zamiar się wziać dzisiaj za kołyskę i już ustawić ją na swoim miejscu no i może popatrzę w tej komodzie co i jak... Jeszcze mam jedno pranie ciuszków ale to już jutro zrobię, bo ma być pogoda... Zaraz sie biorę za kuchnię no i nie wiem co z obiadem... Może placki ziemniaczane albo nie wiem... Jak Małż wstanie to mam dal nas jeszcze dwa kawałki torta z wczoraj i chyba pojedziemy do sklepu...

[88madziuszka88]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47884306]Madziuszka, jakie życzenia
Fajnie by było jakby się to dało tak zaplanować od a do z

Jem czekoladowe crispello z milki i zagryzam parowkami. Jestem w ciąży, wolno mi [/QUOTE]
No właśnie
Korzystaj póki nikt się na Ciebie dziwnie nie patrzy
Ja pierogi z kapustą i grzybkami popijam mlekiem

[Misstic]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47884306]Madziuszka, jakie życzenia
Fajnie by było jakby się to dało tak zaplanować od a do z

Jem czekoladowe crispello z milki i zagryzam parowkami. Jestem w ciąży, wolno mi [/QUOTE]

hehehe Smacznego

Napisane przez 88madziuszka88

Ja też jestem tego zdania, co nie znaczy oczywiście, że nie szanuję zdania innych mam

Szanować trzeba zdanie innych jak najbardziej. Ale warto mieć też swoje i nie podążać slepo za innymi.
Poza tym nie oszukujmy się, każdy postąpi jak uważa a potem zbierze tego plony i to dotyczy każdego tematu i każdej podejmowanej decyzji

A tak w ogóle to dobra dyskusja nigdy nie jest zła hehehe

[Antananariwa]

Napisane przez Simran86

Wczoraj byliśmy u brata Męża i pozyczalismy od nich fotelik do auta, bujaczek, podgrzewacz do butelek i karuzele do łóżeczka dzisiaj jeszcze przyjeżdża brat mojej Przyjaciółki z Anglii i wiezie dla nas laktator, sterylizator do butelek, nianie elektryczna i podkladke do auta pod fotelik kurczę naprawdę taka pomoc dostajemy z każdej strony. Bez tej pomocy ciężko by było

Super mieć taką pomoc

Napisane przez Amelie

Hej dziewczyny, dzięki za kciuki każdej z osobna Wczoraj padłam do łózka i spałam prawie do wieczora.
Jestem jeszcze w dwupaku , mały nas troszkę nastraszył ale na szczęście jeszcze nie wychodzi. Moja macica dała o sobie znać po przedwczorajszym badaniu u gina i teraz wiem na własnej skórze co to skurcze przepowiadające

Poczytam Was w łóżku, przepraszam że nie cytuje ani nie włączam się w dyskusje ale tak fatalnie dzisiaj się czuje że jedyny kierunek to łóżko.

Powodzenia dla wizytujących

Ufffffff trzymajcie się jeszcze w dwupaku tak długo jak trzeba

Napisane przez małaPaulina

I jej maz tak samo sexu nie chce he.
Ja dzis moze namowie Tzta bo chyba urodze w październiku

Mój też się trochę boi (tym bardziej że przy pierwszej ciąży dzień po
zaczęły się u mnie skurcze ) ale przecież ciężarnej się nie odmawia Śmiać mi się chce bo jak potem przekręcam się z boku na bok z jękiem (a zawsze przewracam się z jękiem przez ból pleców, pachwin i spojenia) to pyta czy mam już skurcze

Napisane przez frezyjka85

i ile biustonoszy do karmienia potrzeba? jak to jest? w nich się śpi i we wkladkach laktacyjnych? bo nie wyobrażam sobie jak wkładki mają się trzymać bez biustonosza, a ja nie potrafię spać w... w nocy wszystko mi przeszkadza :/

To zależy od laktacji, ja nie miałam problemu z zalaną koszulą nocną, u mnie z reguły dopiero podczas karmienia jedną piersią druga się uaktywniała, ale wtedy łapałam wszystko w tetrę. Mogłam więc spokojnie spać w samych koszulach, bez stanika. Ale jak komuś w nocy cieknie to raczej stanik + wkładki laktacyjne, można też spać w dopasowanym podkoszulku pod który się włoży np tetrę lub też pod koszulę nocną zamiast stanika założyć krótki dopasowany top + tetra albo wkładki laktacyjne.

Ja się zbieram i idę w końcu na zakupy bo tz nie zdążył przed pracą a tu chleb i coś na obiad trzeba kupić. A tak się dziś słabo czuję, mdli mnie strasznie

[evelina33]

Napisane przez Misstic

hehehe Smacznego



Szanować trzeba zdanie innych jak najbardziej. Ale warto mieć też swoje i nie podążać slepo za innymi.
Poza tym nie oszukujmy się, każdy postąpi jak uważa a potem zbierze tego plony i to dotyczy każdego tematu i każdej podejmowanej decyzji

A tak w ogóle to dobra dyskusja nigdy nie jest zła hehehe

Dokładnie wysluchac drugiej opinii zawsze można, nie koniecznie ją stosować

[Misstic]

Napisane przez 88madziuszka88

No właśnie
Korzystaj póki nikt się na Ciebie dziwnie nie patrzy
Ja pierogi z kapustą i grzybkami popijam mlekiem

Dla mnie to nic dziwnego Bo ja tak w domu rodzinnym byłam nauczona Pierogi, kopytka, kluski i frytki popijało się u nas zimnym mlekiem z lodówki Pychota hehehe

Teraz to raczej popijam jakims napojem albo wodą odkąd jestem z męzem, ale jak idę do mamci i jem takie rarytasy to mleczko obowiązkowo