Z różnymi trenerami ćwiczymy, o świetną formę walczymy

[asiulinka4]

Ja dziś 20 min Turbo spalania, 20 brzuszków i 20 przysiadów

[Alex Waters]

A ja w poniedziałek z ciekawości rozpoczęłam Skalpel, więc chętnie tutaj jeszcze zajrzę

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Witam, ja ćwiczę z Ewą od miesiąca. Bardzo ją lubię, a jeszcze bardziej jej treningi Polecam każdemu ;]

[marcia0484]

Napisane przez ananonda191

Informuje, że dziś do Shape dodany jest nowy trening Ewy Chodakowskiej perfect body, kupiłam rano i już nie mogę się doczekać jak po pracy odpalę

Podziel się koniecznie spostrzeżeniami, ja niestety nie jestem na czasie z nowymi treningami Ewy bo nie mam w domu netu
Ja wczoraj zrobiłam treningi z Szymonem GAŚ w sumie 40 min.

[basiek8103]

Wczoraj zrobiłam skalpel wyzwanie. Hmm zrobiłam to za duzo powiedziane. Próbowałam! Omijałam niektore cwiczenia, mniej powtórzen. Jednym słowem masakra była. Myślałam, że mój organizm jest silniejszy po miesiącu ze skalpelem, ale niestety ten zestaw jest jednak nie dla mnie. Dziś biorę się za killera (kkiedyś robiłam i wiem, że dałam radę).

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Dla mnie jak na razie to killer jest "najcięższy" Dziś sobie chyba walnę skalpel wyzwanie

[tamlin111]

Moja przygoda z Ewką trwa już ponad rok
Ostatni miesiąc musze przyznać, że zmarnowałam na Focusa T25 Nic mi nie dał, a pierwszy Skalpel po miesiącu był wyczynem, drugi zresztą też. Wychodzi na to, że mięśnie przez miesiąc spały
Także od poniedziałku wróciłam do Ewki, robię mój ulubiony Skalpel i Turbo Wyzwanie 6 razy w tygodniu na zmianę
W każdym bądź razie z 75 kilo zeszłam do 56 Co prawda na dzień dzisiejszy dwa kilo mam więcej Zaczęłam stosować antykoncepcję po której tyłam w oczach ale część już spadła.
Także ja bardzo treningi z Ewka polecam

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Ja ćwiczę 4 razy w tygodniu, ale z najbliższymi dniami nie wiem jak będzie bo dostałam okres a ćwiczyć podczas się zwyczajnie boję

[tamlin111]

Dlaczego się boisz?

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Bo mam takie dziwne wrażenie, że zaraz zacznę mocniej krwawić;/ Zresztą dużo się nasłuchałam w szkole na wf, że nie można się forsować podczas okresu, bo to grozi krwotokiem

[tamlin111]

Nawet by mi takie coś do głowy nie wpadło
Zawsze ćwiczę podczas okresu.
Medycznie nie ma do tego przeciwwskazań. Możesz ćwiczyć spokojnie.

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Nie wiem, sama nie mam zdania na ten temat, ale ja tylko takie rzeczy słyszałam

[Martva]

Zależy jak to znosisz, jeśli jesteś zmęczona, obolała i/lub źle się czujesz - nie zmuszaj się. Trzy dni przerwy nie zawalą świata.

[tamlin111]

Spróbuj to się przekonasz
czy tez koleżanka szuka wymówki od ćwiczeń?

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez Martva

Zależy jak to znosisz, jeśli jesteś zmęczona, obolała i/lub źle się czujesz - nie zmuszaj się. Trzy dni przerwy nie zawalą świata.

No w tym wypadku, to wiadomo, że ćwiczenia sa ostatnią rzeczą o jakiej się myśli, tak samo jak podczas choroby.

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Te opinie o ćwiczeniach w czasie okresu, to jak już wspominałam wcześniej wyniosłam ze szkoły z wf. Nigdy tak naprawdę się nie zastanawiałam, czy aktywność fizyczna (dość intensywna jak na ćwiczenia Ewy) mogą jakoś zgubnie wpłynąć na nasze zdrowie. Dziś jestem pierwszego dnia i boli mnie kręgosłup i głowa, także nie wiem czy zacznę dziś jakiś trening

[Alex Waters]

Napisane przez Martva

Zależy jak to znosisz, jeśli jesteś zmęczona, obolała i/lub źle się czujesz - nie zmuszaj się. Trzy dni przerwy nie zawalą świata.

Dokładnie Co prawda ja nie ćwiczę tylko w pierwszy dzień okresu, gdy jestem zmęczona i obolała od pasa w dół. Traktuję to jako dzień przerwy na regenerację, a później wracam do regularnych ćwiczeń

[asiulinka4]

Dziś jeszcze nie ćwiczyłam, ale jak tylko zacznę to pochwalę się coo dupcie do góry drogie panie

[kingaa2407]

Napisane przez basiek8103

Wczoraj zrobiłam skalpel wyzwanie. Hmm zrobiłam to za duzo powiedziane. Próbowałam! Omijałam niektore cwiczenia, mniej powtórzen. Jednym słowem masakra była. Myślałam, że mój organizm jest silniejszy po miesiącu ze skalpelem, ale niestety ten zestaw jest jednak nie dla mnie. Dziś biorę się za killera (kkiedyś robiłam i wiem, że dałam radę).

Nie poddawaj się, nie odpuszczaj! Rób ten zestaw do skutku, na pewno za każdym razem będziesz umiała zrobić wiecej. O to właśnie chodzi, żeby pokonywać własne słabości i zmierzyć się z tym, co jest dla nas ciężkie!! Trzymam kciuki!

[kingaa2407]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;47900627]Bo mam takie dziwne wrażenie, że zaraz zacznę mocniej krwawić;/ Zresztą dużo się nasłuchałam w szkole na wf, że nie można się forsować podczas okresu, bo to grozi krwotokiem [/QUOTE]

Najczęściej (nie chcę generalizowac i dlatego nie napiszę, że zawsze) wfu w szkołach uczą osoby po 2 miesiecznych kursach i które się opierają na jakichś bajkach wygłaszanych przez osoby, które nie mają o tym zielonego pojęcia.

[asiulinka4]

Wczoraj pierwszy dzień z Książki spocona ale szczęśliwa

[annna100]

Napisane przez asiulinka4

Heej postanowiłam rozpocząć ćwiczenia z Ewcią może są jakieś chętne żeby dołączyć? i wzajemnie się powspierać?

Dołączam do Ciebie! moja koleżanka ćwiczy z Chodakowską od pół roku i przeszła kompletną metamorfozę, dziś to zupełnie nowa osoba - fizyczna i psychiczna przemiana

Aneta z Portalu xxx

[emfanka]

Cześć,
jestem nowa na wizażu
Mam zamiar zacząć ćwiczyć od poniedziałku - od 18 lipca jestem na diecie i schudłam 6 kg, teraz robię przysiady i brzuszki od 2 tygodni i waga stoi w miejscu ale sylwetka się zmienia. Niestety chciałam ćwiczyć z Ewą od poczatku, ale niestety praca na 2 etaty zabija. Teraz od września jeden etat, a i wolne pon-pt pierwsze dwa tyg więc dam z siebie wszystko.

Niestety motywację niby mam - ale mój chłopak uważa, że nie powinnam chudnać po wyglądam pięknie. A, że jest kucharzem to mi się przytyło lekko.

Mam nadzieję, że wytrzymam...

Mam 72,8 kg
Marzę o 66 kg
Czas grudzień 2014

[asieczka_92]

hejo
czy to jest skalepel
http://www.youtube.com/watch?v=gwo2G_RnC78

jeśli nie poproszę o linka po od września chce zaczać

[ananonda191]

Twój chłopak mówi to co chcesz usłyszeć Skoro ważysz 72 kilo to bez wątpienia masz z czego chudnąc, także pozostaje Ci życzyć powodzenia, tym bardziej że masz w domu kucharza i przez to liczne pokusy Postaraj się ćwiczyć skalpel, skalpel 2, trening z gwiazdami, total fitnesseraz nowy fajny program był w Shape Perfect body, turbo wyzwanie, płaski brzuch, do tego możesz robić oczywiście brzuszki i przysiady jako dodatek. Ćwicz od 3 do 5 razy w tygodni po 45 min w zależności od posiadanego czasu Ewa od września codziennie na facebooku będzie również wrzucała propozycje treningów, fajne obrazki również wkleja z ćwiczeniami na poszczególne partie. Prawda jest taka, że na trening zawsze znajdzie się te 45 min. Ile razy w ciągu dnia łapiemy się na tym, że leżymy bezczynnie wpatrując się w jakiś głupi serial ? POWODZENIA!

[tamlin111]

Napisane przez ananonda191

Twój chłopak mówi to co chcesz usłyszeć Skoro ważysz 72 kilo to bez wątpienia masz z czego chudnąc,

Chopakowi się podoba jaka jest po prostu, a nie gada jej głupoty bo to chce usłyszeć.
Poza tym jeśli ma na przykład 180cm wzrostu to nie ma z czego chudnąć, więc zastanów się co piszesz.

U mnie wczoraj Turbo Wyzwanie
Dziś Skalpel z dzieciakami

[ananonda191]

Chciałam powiedzieć, że facet przecież nie powie ukochanej kobiecie: "tak jesteś gruba, schudnij", tylko powie wszystko, żeby kobiecie było miło, tym samym to co ona chce usłyszeć. Przeczytaj całość mojej wypowiedzi a nie cytujesz i czepiasz się fragmentu. Nie o to chodzi w tym wątku. Dobrze, że dziewczyna wzięła się za siebie i życzę jej powodzenia, a ma się czuć sama ze sobą dobrze bo (patrz pierwsze zdanie mojego poprzedniego postu)

[tamlin111]

"Czepiam" się fragmentu gdzie napisałaś według mnie głupoty. Reszta to wymienienie treningów Ewki. swoją droga ja nie leżę i nie gapię się na seriale a nie zawsze mam czas na trening i musze robić w nocy. Za bardzo wszystko spychasz do jednego worka.
Piszesz, że jeśli ma 72 kilo to bez wątpienia ma co zrzucać. A Jeśli ma 180cm wzrostu to tez bez wątpienia ma co zrzucać???
A co powie facet, zależy od związku i relacji między partnerami. Mi eks potrafił powiedzieć, że przytyłam, dało mi to kopa do wzięcia za siebie. Obecny partner twierdzi, że jestem za chuda i mam przytyć i nie odbieram tego za mówienie mi tego co chcę usłyszeć. Mówi mi co myśli. I chyba większość mężczyzn tak robi, przynajmniej w moim otoczeniu, a nie fałszywie mydlą oczy.

[ananonda191]

To, że ma co zrzucać można wywnioskować z tego:
"Mam 72,8 kg
Marzę o 66 kg "
I nie trzeba być alfą i omegą. Sama napisała, że przytyła. Ona jest tego świadoma a to co mówi jej facet, który po prostu chce być miły (wybacz, ale widocznie ja miałam do czynienia z innymi facetami, albo ty za bardzo wszystko idealizujesz, większość jeśli zależy mu na kobiecie - powie wszystko byle tylko była zadowolona) nie ma tutaj znaczenia, bo to jej ciało i to ona ma się w nim dobrze czuć a skoro wzięła się za siebie to znaczy, że tak nie jest

Co do leżenia i oglądania seriali to był tylko przykład (za bardzo bierzesz wszystko dosłownie a często jest w życiu tak, że jeśli ktoś mówi A to wcale nie znaczy A, włącznie z tym co mówią faceci). Ja często łapię się w ciągu dnia na robieniu rzeczy, które nie są szczególnie konstruktywne, a czas przemija i mówienie potem, że nie mam kiedy zrobić treningu jest tylko wymówką (Moja siostra na przykład ciągle mówi że nie ma czasu na ćwiczenia, bo dziecko itp. a potrafi godzinami gadać przez telefon z koleżankami.) Najważniejsze to w porę się ocknąć i i tak go zrobić bez względu na porę, co ma akurat miejsce w Twoim przypadku.

[tamlin111]

Ja mam 56 - waga prawidłowa, marze o 45 - niedowaga i co też wywnioskujesz, że mam co zrzucać? Oczywiście nie dążę do takiej wagi - to tylko przykładowo. Tak samo, może być z tamtą wizażanką, teraz ma wagę prawidłową a dąży do niedowagi bo tak chce. Za mało danych, aby zrzucić stwierdzeniem, że ma co zrzucać.

Co do brania zbyt poważnie - czytam to co pisze i nie rozmyślam, czy to prawda czy nie ( czy A to A ), wychodzę z założenia, że osoba, która tworzy post wie co robi i co chce przekazać.
Zresztą mniejsza z tym, ja tam lubię czysto postawione sprawy, jasne posty, Ty jak widać inaczej i ok. Wchodze na wizaż po to aby odpocząć i po prostu poczytać a nie zastanawiać się: co autorka postu chciała nam przekazać.

[basiek8103]

Napisane przez kingaa2407

Nie poddawaj się, nie odpuszczaj! Rób ten zestaw do skutku, na pewno za każdym razem będziesz umiała zrobić wiecej. O to właśnie chodzi, żeby pokonywać własne słabości i zmierzyć się z tym, co jest dla nas ciężkie!! Trzymam kciuki!

Dzięki za doping, ale wczoraj zrobiłam killera - masakra, ale duużo bardziej mi się podoba niż skalpel wyzwanie dlatego to będę teraz cwiczyć. Może jeszcze kiedyś się przekonam i wrócę do wyzwania

A teraz lecę zrobić killerka