Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez justa_1978

Brawo kobietko!!! Gratulacje!!!

Dziewczyny mam okropna cere, tak jakby byla bez zycia i wody... luszczy mi sie calymi platami, jest mega wysuszona, jakbym ja potraktowala papierem sciernym! Skora na ciele tez odwodniona... stosuje kremy, maseczki ale nic nie pomaga! Czy ktoras z Was ma rowniez taki problem??? Nie wystawiam swojego brzucha, bo nie chce sie dolowac.... w sumie nie powinnam porownywac sie z kims, kto jest mlodszy ode mnie o 17 lat.... Wiek robi swoje i ja tak szybko nie wroce do formy.... jak walczyc z mega apetytem???

Kobieto, daj sobie czas. Wiekszosc z nas kilka tygodni po porodzie narzeka na swój wygląd. Ciąża trwa dziewięć miesięcy, więc powrót do formy też trochę potrwa...

[damcilapke]

jade do szpitala. trzymajcie kciuki oby wszystko szybko poszlo i nie musieli robic cc. akurat dzis moje imieniny to nie obrazilabym sie za taki prezent

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez damcilapke

jade do szpitala. trzymajcie kciuki oby wszystko szybko poszlo i nie musieli robic cc. akurat dzis moje imieniny to nie obrazilabym sie za taki prezent

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[Moni 26]

Napisane przez damcilapke

jade do szpitala. trzymajcie kciuki oby wszystko szybko poszlo i nie musieli robic cc. akurat dzis moje imieniny to nie obrazilabym sie za taki prezent

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

powodzenia kochana

[gosia3103]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47894527]Kobieto, daj sobie czas. Wiekszosc z nas kilka tygodni po porodzie narzeka na swój wygląd. Ciąża trwa dziewięć miesięcy, więc powrót do formy też trochę potrwa...[/QUOTE]
Dokładnie
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47894527]Kobieto, daj sobie czas. Wiekszosc z nas kilka tygodni po porodzie narzeka na swój wygląd. Ciąża trwa dziewięć miesięcy, więc powrót do formy też trochę potrwa...[/QUOTE]



Damcilapke powodzenia!

[zaczarowanadlaniego]

Mała cała noc męczyla się z kupka wiec sobie nie pospalam
Ale na szczęście przed chwilą sama zrobiła

[Moni 26]

justa kochana każda z nas wróci do formy Wydaje mi sie ze kazda po prostu w swoim tępie bedzie wracala do sylwetki z przed ciazy

Ja byłam nastawiona ze pewnie sie zejdzie jak schudne..Jak zobaczyłam swój brzuch po porodzie...Ale z kazdym dniem był mniejszy....
Ja jestem juz ponad 2 tyg po porodzie i mam pewnie troche wiekszy brzuszek niz dziewczyny ktore sa zaledwie pare dni...Ale nie dołuje mnie to.., bo i tak jestem mega zadowolona Jednak podejzewam ze gdy by nie dieta tak szybko bym nie schudła....A jem tez duzo...

Jedyne co mnie dziwi,ze ja w trakcie porodu i po nim w ogóle nie byłam głodna, cały dzien byłam o kanapce i paru biszkoptach...Ale moze dlatego ze bylam osłabiona i wymiotowałam...A byłam przytgotowana,m bo doswiadczone mamy mowilyt,ze apetyt jest mega Widocznie to tez zalezy od organizmu...

[sara 85]

Napisane przez zuken

Dziewczyny po sn jak mialyscie naciecia to jak tam Wasze rany? Ja jutro dzwonie do gina si umowic jak najszybciej bo zauwazylam ze mi sie w jednym miejcu to szycie rozchodzi i jest taka pol centymetrowa ranka... Nawet krew mi przed chwila z niej poleciala
Poza tym krycha wyglada dziwnie

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

moja rana po miesiącu w końcu przestała boleć, czuję ją jeszcze jak przekręcam się z boku na bok albo na zmianę pogody.
Ja nie wiem jak moja krycha wygląda, boję się tam zajrzeć

Napisane przez justa_1978

Brawo kobietko!!! Gratulacje!!!

Dziewczyny mam okropna cere, tak jakby byla bez zycia i wody... luszczy mi sie calymi platami, jest mega wysuszona, jakbym ja potraktowala papierem sciernym! Skora na ciele tez odwodniona... stosuje kremy, maseczki ale nic nie pomaga! Czy ktoras z Was ma rowniez taki problem??? Nie wystawiam swojego brzucha, bo nie chce sie dolowac.... w sumie nie powinnam porownywac sie z kims, kto jest mlodszy ode mnie o 17 lat.... Wiek robi swoje i ja tak szybko nie wroce do formy.... jak walczyc z mega apetytem???

ja cerę mam ok, ale skóra na brzuchu i nogach strasznie sucha. Smaruję kilka razy dziennie i nic nie pomaga.

Napisane przez damcilapke

jade do szpitala. trzymajcie kciuki oby wszystko szybko poszlo i nie musieli robic cc. akurat dzis moje imieniny to nie obrazilabym sie za taki prezent

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Mała cała noc męczyla się z kupka wiec sobie nie pospalam
Ale na szczęście przed chwilą sama zrobiła

mój mały co 2 dzień robi kupę i też trochę stęka. Dzisiaj przyjdzie położna to zapytam czy nie za rzadko. Jeszcze parę dni temu robił kilka dziennie.

[zaczarowanadlaniego]

My wizytę u pediatry mamy 03.09 i tez pogadamy o tym stekaniu i kupce

Pewnie dostaniemy ochrzan ze nie dajemy małej witaminy D. Zapytam się czy ja mogę coś brać żeby małej ja dostarczyć

[gosia3103]

Moja wczoraj strasznie stękała wieczorem jakby właśnie nie mogła zrobić ale na szczęście przeszło chociaż za wiele tam nie zrobiła.
Dziewczyny macie jakieś wytyczne kiedy wprowadzać kolejne rzeczy do swojej diety przy kp? Kasia, Ty robiłaś rozpiskę co można, nie miałaś tam takich rzeczy podanych? Mam takie ładne nektarynki a domu i mnie kuszą, poza tym jakieś ciasta bym zaczęła znowu robić i nie wiem kiedy można sprawdzać kakao.. Ostatnio jedząc pieczarki zorientowałam się że to chyba za wcześnie...nie chcę wariować ale nie chcę też dziecku krzywdy zrobić ;-)
A co do krwawienia w połogu...kurde, mogłoby się wylać wszystko raz a porządnie a nie, raz mi leci, potem prawie wcale, już się cieszę jak fajnie a potem leci znowu :-/ ehh

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

My wizytę u pediatry mamy 03.09 i tez pogadamy o tym stekaniu i kupce

Pewnie dostaniemy ochrzan ze nie dajemy małej witaminy D. Zapytam się czy ja mogę coś brać żeby małej ja dostarczyć

Jak już pisałam, możesz pić tran ;-)
Nie wiem jakie dawki u Was zalecają wit D, u mnie położna twierdziła ze tran nie pokryje zapotrzebowania. Ale moim zdaniem jak jest trochę słońca i spędzicie dużo czasu na dworze to pokryje. Podawać możesz w pochmurne dni.
Ja mojej na razie podaję bo nie widzę po tym żadnych problemów z brzuszkiem (daję rano, dwa razy dawałam wieczorem to było jakby gorzej). Teraz dostaje tą łączoną D i K. Ale nie wiem czy nie dawać ci drugi dzień co by jej za bardzo nie faszerować...

[twin--maid]

Napisane przez ButterBear

My byliśmy na usg główki i też wszystko w porządku

Super,że wszystko ok.

Napisane przez zuken

Dziewczyny po sn jak mialyscie naciecia to jak tam Wasze rany? Ja jutro dzwonie do gina si umowic jak najszybciej bo zauwazylam ze mi sie w jednym miejcu to szycie rozchodzi i jest taka pol centymetrowa ranka... Nawet krew mi przed chwila z niej poleciala
Poza tym krycha wyglada dziwnie

Mi przy ściąganiu szwów, lekarz powiedział, że jeden szew się rozszedł i będzie mi się dłużej goić. Kazał mi siadać jak księżniczka i 6 tygodni po porodzie zgłosić się do swojego gina.

Napisane przez damcilapke

jade do szpitala. trzymajcie kciuki oby wszystko szybko poszlo i nie musieli robic cc. akurat dzis moje imieniny to nie obrazilabym sie za taki prezent

i wszystkiego najlepszego, szybkiego porodu sn!

Napisane przez sara 85

moja rana po miesiącu w końcu przestała boleć, czuję ją jeszcze jak przekręcam się z boku na bok albo na zmianę pogody.
Ja nie wiem jak moja krycha wygląda, boję się tam zajrzeć

Ja też czuję ból przy zmianie pogody.

Napisane przez gosia3103

Dziewczyny macie jakieś wytyczne kiedy wprowadzać kolejne rzeczy do swojej diety przy kp? Kasia, Ty robiłaś rozpiskę co można, nie miałaś tam takich rzeczy podanych? Mam takie ładne nektarynki a domu i mnie kuszą, poza tym jakieś ciasta bym zaczęła znowu robić i nie wiem kiedy można sprawdzać kakao.. Ostatnio jedząc pieczarki zorientowałam się że to chyba za wcześnie...nie chcę wariować ale nie chcę też dziecku krzywdy zrobić ;-)

Gosia, nie trzymam się żadnego schematu. Staram się jeść prawie wszystko. Pieczarek nie jem, bo są ciężkostrawne ale owoce i warzywa próbuję wszystkie. Jem brzoskwinie, nektarynki, borówki, maliny, jabłka. Ja jem i sprawdzam czy Hania dobrze toleruje nowe smaki. Kakao jadłam w murzynku. Piekę ciągle ciasto drożdżowe, które w nocy zajadam jadłam też szarlotkę.

[gosia3103]

Napisane przez twin--maid

Super,że wszystko ok.



Mi przy ściąganiu szwów, lekarz powiedział, że jeden szew się rozszedł i będzie mi się dłużej goić. Kazał mi siadać jak księżniczka i 6 tygodni po porodzie zgłosić się do swojego gina.



i wszystkiego najlepszego, szybkiego porodu sn!



Ja też czuję ból przy zmianie pogody.



Gosia, nie trzymam się żadnego schematu. Staram się jeść prawie wszystko. Pieczarek nie jem, bo są ciężkostrawne ale owoce i warzywa próbuję wszystkie. Jem brzoskwinie, nektarynki, borówki, maliny, jabłka. Ja jem i sprawdzam czy Hania dobrze toleruje nowe smaki. Kakao jadłam w murzynku. Piekę ciągle ciasto drożdżowe, które w nocy zajadam jadłam też szarlotkę.

Szarlotkę też jadłam ;-) pieczarki to jadłam niechcący, bo jak byliśmy na sesji zapomniałam coś do jedzenia spakować i mąż poszedł po pizzę, wziął z szynką papryką i pieczarkami, a ja się zorientowałam dopiero jak już zjadłam cały kawałek że coś nie tak ;-) tak to jak wiecie ja w domu nie gotuję, mama z babcią gotują w miarę normalnie, tylko wszystko ma potrójną porcję marchewki ;-) z owoców na razie jadłam tylko jabłka i banany.
W takim razie dziś spróbuję tej nektarynki

[twin--maid]

Napisane przez gosia3103

Szarlotkę też jadłam ;-) pieczarki to jadłam niechcący, bo jak byliśmy na sesji zapomniałam coś do jedzenia spakować i mąż poszedł po pizzę, wziął z szynką papryką i pieczarkami, a ja się zorientowałam dopiero jak już zjadłam cały kawałek że coś nie tak ;-) tak to jak wiecie ja w domu nie gotuję, mama z babcią gotują w miarę normalnie, tylko wszystko ma potrójną porcję marchewki ;-) z owoców na razie jadłam tylko jabłka i banany.
W takim razie dziś spróbuję tej nektarynki

czemu mama z babcią dają potrójną porcję marchewki?

[zaczarowanadlaniego]

A to my na spacerku

[kasia_ruda]

Napisane przez gosia3103

Dziewczyny macie jakieś wytyczne kiedy wprowadzać kolejne rzeczy do swojej diety przy kp? Kasia, Ty robiłaś rozpiskę co można, nie miałaś tam takich rzeczy podanych? Mam takie ładne nektarynki a domu i mnie kuszą, poza tym jakieś ciasta bym zaczęła znowu robić i nie wiem kiedy można sprawdzać kakao.. Ostatnio jedząc pieczarki zorientowałam się że to chyba za wcześnie...nie chcę wariować ale nie chcę też dziecku krzywdy zrobić ;-)

Kakao to bardzo silny alergen, z tym bym poczekała. Co do nektaryn, to są pestkowce, one podobno też tak średnio. Ale to już jak kto uważa. Powoli można wprowadzać, zjeść kawałek i obserwować. Jak jest ok, to można zjeść więcej. Ale ja bym nie zaczynała od całej nektarynki.

[gosia3103]

Napisane przez twin--maid

czemu mama z babcią dają potrójną porcję marchewki?

Heh nie wiem, ale wczoraj był gulasz, to był cały pomarańczowy ;-) nawet sos do makaronu był z mięsa i tony marchewki... ;-) chyba uważają że to powinna być podstawa mojej diety, jakbym kiedyś poprosiła o śniadanie czy kolację to czuję że dostałabym marchewkę na kanapce ;-)

Napisane przez kasia_ruda

Kakao to bardzo silny alergen, z tym bym poczekała. Co do nektaryn, to są pestkowce, one podobno też tak średnio. Ale to już jak kto uważa. Powoli można wprowadzać, zjeść kawałek i obserwować. Jak jest ok, to można zjeść więcej. Ale ja bym nie zaczynała od całej nektarynki.

Ale w wielu miejscach czytałam że brzoskwinie są bezpieczne i właśnie się zastanawiam nad różnicą między brzoskwinią a nektarynką..

[UmiZumi]

Ania wczoraj zasnęła o 21:10 po kąpieli i wypiciu "aż" 20 ml, o 3:45 przebudziłam się, jak Mała stękała. Musieliśmy naszego śpiocha obudzić na karmienie! Wypiła 120 ml i zasnęła. Wstała ok 6:30, znowu 120 ml mleka i zasnęła o 7:10. Dalej sobie smacznie śpi. Czekam aż wstanie, bo chcę ją na dwór zabrać po karmieniu. Muszę dzisiaj obiad zrobić na 12:00, bo Ania je zawsze około 12:40 o 13:30 musimy wyjść z domu żeby zdążyć na usg bioderek na 14:00. Pokręcony dzień się szykuje. Młoda wczoraj piła mm 9 razy, ale jakoś naraz dużo nie wypijała. Zobaczymy jak będzie dzisiaj.


Co do krwawienia po porodzie. U mnie 12 dni po porodzie było więcej śluzu niż krwi. 14 dni po porodzie był tylko śluz. 17 dnia po porodzie już nic nie leciało.

Szwy wyciągała mi położna na dwie raty - 3 zewnętrze 5 dni po porodzie, 1 zewnętrzny i jeden z przedsionka pochwy 8 dni po porodzie. Rana zagoiła się jej zdaniem ładnie. Jedynie co mnie wkurza, to jak się myję, to czuję, tą bliznę taką twardą Położna w poniedziałek oglądała i powiedziała, że jest bardzo dobrze zagojone i niestety te blizny często są takie twarde. Po połogu podobno można smarować maścią cepan (jeszcze smrodu cebuli mi w tym miejscu brakuje ) Pogadam z lekarzem we wrześniu, co z tym można zrobić, bo ciężko mi sobie wyobrazić z takim czymś współżycie....

[White Cafe]

Napisane przez damcilapke

jade do szpitala. trzymajcie kciuki oby wszystko szybko poszlo i nie musieli robic cc. akurat dzis moje imieniny to nie obrazilabym sie za taki prezent

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

Powodzenia!

Napisane przez gosia3103

Moja wczoraj strasznie stękała wieczorem jakby właśnie nie mogła zrobić ale na szczęście przeszło chociaż za wiele tam nie zrobiła.
Dziewczyny macie jakieś wytyczne kiedy wprowadzać kolejne rzeczy do swojej diety przy kp? Kasia, Ty robiłaś rozpiskę co można, nie miałaś tam takich rzeczy podanych? Mam takie ładne nektarynki a domu i mnie kuszą, poza tym jakieś ciasta bym zaczęła znowu robić i nie wiem kiedy można sprawdzać kakao.. Ostatnio jedząc pieczarki zorientowałam się że to chyba za wcześnie...nie chcę wariować ale nie chcę też dziecku krzywdy zrobić ;-)
A co do krwawienia w połogu...kurde, mogłoby się wylać wszystko raz a porządnie a nie, raz mi leci, potem prawie wcale, już się cieszę jak fajnie a potem leci znowu :-/ ehh

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------


Jak już pisałam, możesz pić tran ;-)
Nie wiem jakie dawki u Was zalecają wit D, u mnie położna twierdziła ze tran nie pokryje zapotrzebowania. Ale moim zdaniem jak jest trochę słońca i spędzicie dużo czasu na dworze to pokryje. Podawać możesz w pochmurne dni.
Ja mojej na razie podaję bo nie widzę po tym żadnych problemów z brzuszkiem (daję rano, dwa razy dawałam wieczorem to było jakby gorzej). Teraz dostaje tą łączoną D i K. Ale nie wiem czy nie dawać ci drugi dzień co by jej za bardzo nie faszerować...

Ja na początku trochę swirowalam z tym jedzeniem a teraz jem na razie w kolko to sami: sniadanie i kolacja -bulka z wedlina lub jajkiem lub dzemem morelowym (nie wiedziałem czy moge ale małego nie boli brzuszrk), obiad- ryz lub kasza z duszona piersią kurczaka i marchewka. W miedzy czasie serek homgenizowany, banay i jakies herbatniki lub biszkopty.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A to my na spacerku

Ale fajnie wygladacie

Co do ciała po porodzie to moje tez jakies nie moje. Nie wazylam się po porodzie nawet. W ciąży przytylam 10-11kg, a uda jakieś mam takie obwisle...noo i pryszcze na twarzy zaczely mi się pojawiac. Nie specjalnie się prezentuje ale to dopiero tydzień po porodzie...

[papryczka160]

Hej dziewczynki ;-)
Wybaczcie że mało się odzywam. Brak mi czasu. Od paru dni jesteśmy w szpitalu :'( mała ma buegunki i nie wiedzą czemu!
Pod kroplowkami leży. Ahhh te straszne szpitale.
Mówią ze przyczyną moze być szczepionka którą miała w poprzedni czwartek.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Dużo zdrowka dla Waszych pociech bo to najważniejsze

[White Cafe]

Napisane przez papryczka160

Hej dziewczynki ;-)
Wybaczcie że mało się odzywam. Brak mi czasu. Od paru dni jesteśmy w szpitalu :'( mała ma buegunki i nie wiedzą czemu!
Pod kroplowkami leży. Ahhh te straszne szpitale.
Mówią ze przyczyną moze być szczepionka którą miała w poprzedni czwartek.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Dużo zdrowka dla Waszych pociech bo to najważniejsze

Ojej, biedactwo! Mam nadzieję ze wszystko będzie dobrze.
Duzo zdrowka!!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez papryczka160

Hej dziewczynki ;-)
Wybaczcie że mało się odzywam. Brak mi czasu. Od paru dni jesteśmy w szpitalu :'( mała ma buegunki i nie wiedzą czemu!
Pod kroplowkami leży. Ahhh te straszne szpitale.
Mówią ze przyczyną moze być szczepionka którą miała w poprzedni czwartek.[COLOR="Silver"]

Mocne za twoją Malpeczke

[karoseria]

Ninka wita sierpniowe dzieciaczki i cioteczki
Dziewczyny nadrobilam was ale napisze juz z domu. na razie bierzemy antybiotyk dlatego tak dlugo w szpitalu uploadfromtaptalk1409218092714.jpg

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

[gosia3103]

Napisane przez UmiZumi

Ania wczoraj zasnęła o 21:10 po kąpieli i wypiciu "aż" 20 ml, o 3:45 przebudziłam się, jak Mała stękała. Musieliśmy naszego śpiocha obudzić na karmienie! Wypiła 120 ml i zasnęła. Wstała ok 6:30, znowu 120 ml mleka i zasnęła o 7:10. Dalej sobie smacznie śpi. Czekam aż wstanie, bo chcę ją na dwór zabrać po karmieniu. Muszę dzisiaj obiad zrobić na 12:00, bo Ania je zawsze około 12:40 o 13:30 musimy wyjść z domu żeby zdążyć na usg bioderek na 14:00. Pokręcony dzień się szykuje. Młoda wczoraj piła mm 9 razy, ale jakoś naraz dużo nie wypijała. Zobaczymy jak będzie dzisiaj.


Co do krwawienia po porodzie. U mnie 12 dni po porodzie było więcej śluzu niż krwi. 14 dni po porodzie był tylko śluz. 17 dnia po porodzie już nic nie leciało.

Szwy wyciągała mi położna na dwie raty - 3 zewnętrze 5 dni po porodzie, 1 zewnętrzny i jeden z przedsionka pochwy 8 dni po porodzie. Rana zagoiła się jej zdaniem ładnie. Jedynie co mnie wkurza, to jak się myję, to czuję, tą bliznę taką twardą Położna w poniedziałek oglądała i powiedziała, że jest bardzo dobrze zagojone i niestety te blizny często są takie twarde. Po połogu podobno można smarować maścią cepan (jeszcze smrodu cebuli mi w tym miejscu brakuje ) Pogadam z lekarzem we wrześniu, co z tym można zrobić, bo ciężko mi sobie wyobrazić z takim czymś współżycie....

Ja się dziś odważyłam ogolić. Blizna (właściwie u mnie jeszcze bardziej dziura ) jest na tyle mała, że zakryłam ją jednym palcem żeby pominąć to miejsce, więc chyba nie będzie źle. Ale bardzo możliwe, że będzie twarde.. Szybko miałaś szwy zdjęte! Ja miałam dopiero w 10 dobie (zewnętrzne plus wewnętrzne to co było widać).

Napisane przez White Cafe

Powodzenia!


Ja na początku trochę swirowalam z tym jedzeniem a teraz jem na razie w kolko to sami: sniadanie i kolacja -bulka z wedlina lub jajkiem lub dzemem morelowym (nie wiedziałem czy moge ale małego nie boli brzuszrk), obiad- ryz lub kasza z duszona piersią kurczaka i marchewka. W miedzy czasie serek homgenizowany, banay i jakies herbatniki lub biszkopty.



Ale fajnie wygladacie

Co do ciała po porodzie to moje tez jakies nie moje. Nie wazylam się po porodzie nawet. W ciąży przytylam 10-11kg, a uda jakieś mam takie obwisle...noo i pryszcze na twarzy zaczely mi się pojawiac. Nie specjalnie się prezentuje ale to dopiero tydzień po porodzie...

Ale nie wiem, czy taka monotonna dieta jest dobra, w końcu powinna być urozmaicona mimo ograniczeń, żeby wszystkiego dostarczyć... Czemu jesz tylko to? Reszta szkodzi?

Napisane przez papryczka160

Hej dziewczynki ;-)
Wybaczcie że mało się odzywam. Brak mi czasu. Od paru dni jesteśmy w szpitalu :'( mała ma buegunki i nie wiedzą czemu!
Pod kroplowkami leży. Ahhh te straszne szpitale.
Mówią ze przyczyną moze być szczepionka którą miała w poprzedni czwartek.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Dużo zdrowka dla Waszych pociech bo to najważniejsze

Biedna

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez karoseria

Ninka wita sierpniowe dzieciaczki i cioteczki
Dziewczyny nadrobilam was ale napisze juz z domu. na razie bierzemy antybiotyk dlatego tak dlugo w szpitalu Załącznik 5775703

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

Jesteś śliczna

Dużo zdrowka dla Was

[malutka100]

Napisane przez karoseria

Ninka wita sierpniowe dzieciaczki i cioteczki
Dziewczyny nadrobilam was ale napisze juz z domu. na razie bierzemy antybiotyk dlatego tak dlugo w szpitalu Załącznik 5775703

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

ale śliczna niunia


Papryczka- dużo zdrówka dla Twojej córeczki!

[gosia3103]

Napisane przez karoseria

Ninka wita sierpniowe dzieciaczki i cioteczki
Dziewczyny nadrobilam was ale napisze juz z domu. na razie bierzemy antybiotyk dlatego tak dlugo w szpitalu Załącznik 5775703

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

Witamy

[zaczarowanadlaniego]

A ja czuje straszny dyskomfort podczas zalatwiania sie
mialam troche naciete krocze i zalozone szwy ktore sie rozpuszczaja
w szpitalu mowili ze po 2 tygodniach sie rozpuszcza
a ja po miesiacu nadal czuje pieczenie i jak potrzeba jest wieksza ( chodzi o to drugie ) to mnie boli podczas zalatwiania.
Nie wiem czy to jest normalne
a wizyte u ginekologa mam dopiero 03.10
chociaz przed wyjsciem mnie ogladali ze szpitala i mowili ze wszystko ladnie sie goi wiec nie wiem czy to nromalne czy cos sie dzieje

[gosia3103]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A ja czuje straszny dyskomfort podczas zalatwiania sie
mialam troche naciete krocze i zalozone szwy ktore sie rozpuszczaja
w szpitalu mowili ze po 2 tygodniach sie rozpuszcza
a ja po miesiacu nadal czuje pieczenie i jak potrzeba jest wieksza ( chodzi o to drugie ) to mnie boli podczas zalatwiania.
Nie wiem czy to jest normalne
a wizyte u ginekologa mam dopiero 03.10
chociaz przed wyjsciem mnie ogladali ze szpitala i mowili ze wszystko ladnie sie goi wiec nie wiem czy to nromalne czy cos sie dzieje

A jak położna do Ciebie przychodzi to nie możesz jej podpytać, poprosić żeby zajrzała czy tam wszystko ok? Nie wiem jak jest u Was, mnie położna na pierwszej wizycie oglądała i nawet proponowała że jak coś to może mi szwy zdjąć.

[gosia3103]

Dziewczyny, szukam kiecki na wesele, przewertowałam mnóstwo stron i szału nie ma..co myślicie o tych?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez gosia3103

A jak położna do Ciebie przychodzi to nie możesz jej podpytać, poprosić żeby zajrzała czy tam wszystko ok? Nie wiem jak jest u Was, mnie położna na pierwszej wizycie oglądała i nawet proponowała że jak coś to może mi szwy zdjąć.

Ogladala mnie na ostatniej wizycie i powiedziała ze wszystko się zagoilo ładnie

położna juz nie przychodzi bo nie ma takiej potrzeby