Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

[sloneczko_1201]

Mi zostało z wprawki łóżeczko z materacykiem, ale to już mam upatrzone na allegro.
Wózek, ale po niego pojedziemy w poniedziałek mam mniej więcej już przez was rozeznanie i zobaczymy co będzie, bo chcę używany najwyżej inną spacerówkę sobie kupię.
I tylko pieluszki, chusteczki i coś do kąpania maluszka ewentualnie kremik na gorszą pogodę, ale to w jakimś rossmanie.
Tak mnie lekarz straszył, że chce mieć wszystko wcześniej.
Ciuszki się już piorą i koszule do szpitala też wrzuciam.

Ja mam proszek dzidziuś w opakowaniu pachnie, ale na ciuszkach bardzo delikatnie.

[esti87]

Napisane przez czekoladka21

oby ci zeszlo po wapnie


masz na mysli fugę Bożenkowa?:hahaha :
pociesze cie ,moj wzrok tez tam nie siega

a nosisz wkretarke w torebce??
zielone, niby polecane na blogu S... ale czytalam opinie ze sa zbyt mokre, zobaczymy najwyzej potem kupie pampersa , nam pasowaly , pamietam ze raz kupilam chusteczki nivei i szybko wysychaly

wkretarke znalazlam w garazu, w mojej torebce by sie nie zmiescila,mam w niej wszystko i nic

Napisane przez LolaMontez

Mnie te skurcze atakują cały brzuch a na wysokości pępka po obu stronach takie dwie kule jakby były bliźniaki to bym myślała ze naraz główki wypychają z całej siły ostatnio na szkole rodzenia mówiła nam położna żeby w czasie takiego skurczy oddychać przeponą, długi wydech nosem pompujacy powietrzem dół brzucha i powolne wypuszczanie ustami i powiem Wam ze działa bo troszkę szybciej puszcza

u mnie tak samo sie objawiaja..zawsze masowalam brzuch w miejscu tzch rogow ale wczoraj probowalam twojego sposobu i dziala

Napisane przez sloneczko_1201

witam się i ja z rana co prawda nie o 4, ale codziennie z mężem wstaje o 6.40 to może i przy dziecku nie będę miała problemu ze wstawaniem.

U mnie dzisiaj 32 tc i 8 miesiąc i w sunie nke wiem czy bardziej się boję, czy bardziej chce mieć to za sobą...

Ela powodzenia na wizycie

Tak piszecie o tych śliwkach z kruszonką, że chciałam wczoraj zrobić, ale nie miałam ani masła ani margaryny, a już nikmu się nie chciało iść do sklepu. Może dzisiaj zrobię, bo mój mąż uwielbia kruszonkę i wyjada mi taką jeszcze nie upieczoną.

sloneczko za 32 tc

Napisane przez Frau Gizela

Kurde! Napisałam, wysłałam a mi się nie zapisało!

Kasiu, mam ten fioletowy kojec i jest najlepszy!

Któraś z Was pytała o oddychanie przeponą - to takie, że podnosi Ci się brzuch a nie ramiona - myślę, że dokładnie i szczegółowo wyjaśni to Silesianna ;-)

Kąpiel w mleku ok, byle nie za długo i nie za ciepło


zdecydowałam się na tą z velveta, szarą z tymi kamykami, póki co. Chabrową wznowili więc ewentualnie jeszcze się skuszę ;-)

Jestem lekko załamana. Weszłam na wagę a tam już 81 kg a przecież nie szaleję z jedzeniem maków i innych dziadostw jak przy Marysi :-(

a widziałyście to: https://www.youtube.com/watch?v=2k0PcUtQUKY

byla kapiel,szybka max 15 min a jaka zrelaksowana wyszlam z wanny i skora taka nawilżona
podczas ogladania i malz sie wzdrygal..leee..to tak to wyglada..na 100 % bym chciala urodzic sn

Napisane przez mgds

Też mi kiedyś mignęły te podróbki i chciałam się skusić na te w mlecznej czekoladzie, ale wczoraj już ich nie było, albo nie widziałam



Mam ochotę wielką, pewnie jak nie znajdę to świat się nie skończy hehe ale to nie pierwszy raz, kiedyś zapragnęłam kremu Snickers (coś jak nutella ale z karmelem, masłem orzechowym i orzechami), szukałam, szukałam i okazało się, że już nie produkują

W De i Nl jeszcze sa te snikersy do smarowaniatez je uwielbiam

Ja dzis zaczynam 30tc..jak sobie pomysle,ze przy dobrych wiatrach za 8 tyg bd juz po wszystkim to nie dowierzam..niby tak niewiele czasu ale niecierpliwie sie juz..dluzy mi sie to trochu..
wstawilam juz nastepne pranie bo pogoda dzis piekna i poschnie ladnie na podworku.
zmienili mi w gemini status na zafakturowano i podali nr listu przewozowego..dotrze paczka dzisiaj?

ela powodzenia na wizycie

[czekoladka21]

Napisane przez fiorella22

hej, jak to jest z tym czopem? jak to czuc? kiedy wiadomo, ze sie odrywa?

ja nic nie czulam, poprostu poszlam na siku a tam na wkladce takie kawalki galaretki z krwia
w necie pisze ze odejscie czopa zwiastuje ze porod nastapi do 14 dni, ja urodzilam tydzien po tym jak zaczal mi odchodzic


odkurzylam bo nie moglam patrzec na syf, dzisiaj ladna pogoda wiec na spacer jakis z corka wybede

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez esti87

wkretarke znalazlam w garazu, w mojej torebce by sie nie zmiescila,mam w niej wszystko i nic










Ja dzis zaczynam 30tc..jak sobie pomysle,ze przy dobrych wiatrach za 8 tyg bd juz po wszystkim to nie dowierzam..niby tak niewiele czasu ale niecierpliwie sie juz..dluzy mi sie to trochu..
wstawilam juz nastepne pranie bo pogoda dzis piekna i poschnie ladnie na podworku.
zmienili mi w gemini status na zafakturowano i podali nr listu przewozowego..dotrze paczka dzisiaj?

ela powodzenia na wizycie

tak policzylam ile mnie jeszcze wizyt czeka, oprocz poniedzialkowej 2!! bo chodze co 3 tygodnie, no chyba ze w pazdzierniku gin zmieni na co 2 tyg. bo wypadalaby mi ostatnia wizyta 13.10 i wtedy l4 wypisalby mi do 2.11 czyli akurat do tp, podpytam go w poniedzialek

[silesianna]

Napisane przez tiera

Jadę do lidla kupić dziecku buty i kurtkę..

moja mama też dziś pojechała, przed 7 rano, bo w naszych okolicznych lidlach kupowanie artykułów promocyjnych przypomina bitwę pod Grunwaldem Matejki zresztą - pewnie nie tylko u nas tak jest

Napisane przez czekoladka21

moja bratowa od poczatku ciazy byla na podtrzymaniu, miala problemy, w 5 mcu lezala na patologii, jakies tabletki musiala brac na cisnienie, mowili jej w szpitalu zeby wytrzymala jak najdluzej i chyba podzialalo bo urodzila tydzien po terminie!!za to miala szybki porod- od 1 skurczy w 3 godz. mala byla na swiecie.......

to całkiem jak moja koleżanka, ciąża niby zagrożona u niej nie była, ale chodziła z rozwarciem na 1-2cm od 32tc, główka w kanale, no wiecie, od 34 to już w szpitalu leżała "byle dotrzymać do 37tc"; a urodziła jakoś w terminie lub chwilę po... ech

Napisane przez Frau Gizela

Któraś z Was pytała o oddychanie przeponą - to takie, że podnosi Ci się brzuch a nie ramiona - myślę, że dokładnie i szczegółowo wyjaśni to Silesianna ;-)

czuję się wywołana do tablicy Frau

no tak w skrócie wielkim to oddychanie torem przeponowo-żebrowo-brzusznym polega na obniżeniu przepony po to, żeby powiększyć pojemność płuc.
"oddychanie przeponą" to powszechny skrót myślowy, bo wiadomo, że oddychamy powietrzem torem ustnym lub nosowym, a wymiana gazowa odbywa się w płucach.

no dobra. postaram sie krótko
najpierw sobie trzeba uświadomić, czym jest przepona.
wielu mówi, że przepona to taka miska, postawiona dnem do góry, oddzielająca część płucną od trzewi. mniej więcej tak jest; wygląda to tak:


ja wolę przeponę porównywać do "meduzy", bo ona bardziej oddaje przeponowe właściwości, niż "miska". bo miska jest sztywna i nic się z nią nie zrobi (można ją ewentualnie rozbić ) a meduza i przepona są elastyczne.

przepona i meduza potrafią się zachowywać bardzo podobnie. meduza, żeby się poruszać, zwiększa swoją średnicę i robi się przy tym płaska jak talerzyk; a następnie zmniejsza średnicę, "ściska się" i kształtem przypomina pół kuli lub nawet połówkę jajka.





to teraz po wstępie obrazkowym:
nasza przepona to taka meduza, tylko nie ma zdolności ruchu sama z siebie.
jej brzegi przyczepione są do dolnych żeber; zaś cały "grzybek" luźno sobie siedzi w brzuchu, okrywając zołądek, wątrobę, trzustkę, śledzionę, jelita, a w naszym przypadku to już głównie MACICĘ
teraz - jeśli odpowiednio popracujemy mięśniami - rozciągając nasze DOLNE żebra na boki, pomagając przy tym mięśniami brzucha - żebra pociągną za sobą przyczepione brzegi przepony, przez co "czubek meduzy" pójdzie w dół, w klatce piersiowej zrobi się więcej miejsca i my będziemy mogły zrobić głębszy i efektywniejszy wdech.
na tym polega oddychanie przeponą.
nie jest to, jak wiele osób myśli i mówi, "oddychanie brzuchem" - bo jak widać na obrazku nr 1 przepona nie ma zbyt wiele z mięśniami brzucha wspólnego - jest przyczepiona do zeber. także przy ćwiczeniach oddechu przeponowego najważniejsze to uruchomienie żeber. ALE - mięśnie brzucha bardzo tu pomagają, pomagają wyczuć mięśnie międzyżebrowe i kontrolować ich rozsunięcie.

jak ćwiczyć:
- uśwuiadamiamy sobie, że chcemy wciągnąć powietrze jak najgłębiej, do samej bożeny, a w tym celu musimy jak najbardziej rozpłaszczyć naszą meduzę; kładziemy dłonie ciut powyżej talii na bokach (mały palec na tej wysokości, gdzie kiedyś była nasza talia )
- bierzemy wdech, starając się żeby górne żebra i ramiona nie ruszały się, jak mówiła Gizela - za to dłonie nasze powinny się rozsunąć na boki; patrzymy, czy działa. to samo w pozycji półleżącej wygodnej - na łóżku, z poduchami pod plecami.
same mięśnie brzucha w oddychaniu można spokojnie ćwiczyć, zwłaszcza na początku, w pozycji leżącej na płasko - brzuch ma sie przy wdechu podnosić do góry, a klatka nie. ale to są ćwiczenia wstępne. potem już, jak brzuch wie, jak pracować, kontrolujemy przede wszystkim rozsuwanie żeber na boki; brzuch sobie poradzi

[ela_86]

silesianna wzięłaś sobie do serca szacun!!!!

[czekoladka21]

A czy zawroty glowy podczas oddychania przepona sa normalne? mam tak za kazdym razem

[benetta]

Witam zaczęłam 30tc

[Beata Marcina :0]

czekoladka normalne, a po kilku wdechach fikanie dziecka też może się zdarzyć. ja nieraz tak je prowokuje do ruchów jak dłużej nie czuje, bo jedzenie słodkiego czy ruszanie brzucha nie zawsze odnosi skutek

anuszka moja przyjaciółka mówi, że używanie elektrycznej szczoteczki bardzo pomaga na kamień, po pewnym czasie nawet taki starszy zaczyna się wykruszać. W ogóle to super sprawa, jak byłam u niej kilka dni i używałam to postanowiłam też sobie kupić i właśnie czekam na paczkę. Są też specjalne dla dzieci, bo ona kupowała w prezencie pięcioletniej siostrzenicy.

zdycham załatwiłam sobie zatoki macie jakieś domowe sposoby albo bezpieczne leki??? (marzę żeby wziąć ibuprom zatoki ale wiem ze niewolno). Idę dzisiaj do ginki to może mi coś przepisze.

[ela_86]

Napisane przez czekoladka21

A czy zawroty glowy podczas oddychania przepona sa normalne? mam tak za kazdym razem

chyba tak...bo to taka hiperwentylacja... więc raczej mogą się zdarzyć

[manieczka1]

Benetta
Beata nie pomogę.
Ja jutro jadę na krew, mocz i tsh i chyba podjadę do rodzinnego z tą wysypką.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LolaMontez]

Napisane przez esti87

wkretarke znalazlam w garazu, w mojej torebce by sie nie zmiescila,mam w niej wszystko i nic


u mnie tak samo sie objawiaja..zawsze masowalam brzuch w miejscu tzch rogow ale wczoraj probowalam twojego sposobu i dziala


sloneczko za 32 tc


ela powodzenia na wizycie

Mnie lekarka zakazała dotykać brzucha i piersi bo to powoduje skurcze, ale ja miałam od połowy 4 miesiąca. Czasem pomaluje jak dzidzia kopie bo jak tu nie dotknąć oczywiście o seksie od czasu wizyty w szpitalu w 7 tyg. Nie wspomnę

Kostka ja tez jestem z wyprawką głęboko w dupie jak zrobiłam listę to sie przeraziłam a jak ja pokazałam mężowi i powiedziałam czego nam brakuje to tez sie przeraziłam bo mu sie wydawało ze dużo mamy okazało sie ze mamy trochę ciuszków (praktycznie same body), pieluchy tetrowych szt 14 i flanelowe szt 5, wozek i fotelik do samochodu i matę od kuzynki a gdzie tam reszta?

[martha330]

Napisane przez ela_86

a właśnie
może mi powiecie, który proszek do prania dla dzieci jest najmniej zapachowy? w zasadzie to w ogóle by mógł nie pachnieć.... przy Johnym miałam jakiś taki, który miał baaaardzo mocny zapach, niekoniecznie mi odpowiadający.....

mam persila sensitive w plynie ( niemieckiego ) a z ogolno dostępnych to nie polecam loveli, bo pachnie średnio, a podobno uczula. może dzidziuś albo wlasnie bobini platki mydlane? slyszalam nad tymi platkami zachwyty


Kostka odpoczywaj i ciesz się morzem! zazdroszczę!

Napisane przez Kostka09

Czytam, nadrabiam w miare mozliwosci, ale przepraszam, ze nie odpisuje, ale na bierzaco jest to trudne jak sie raz dziennie nadrabia

Do klubu tez dopiero dotarlam...doczytuje dopiero wszystko...

Ela - mysle, ze dobrze zrobilas, wrocicie potem do pieluch a teraz syn ma chyba wieksze stresy przed soba i tak.

Silesiana - trzymam kciuki za plany

Kasia - ja mam poduszke no name i juz tez niewyobrazam sobie bez niej spania, chyba bede ja tez uzywala po ciazy bo mam problemy z kregoslupem a ta poduszka jest swietna tez na takie problemy

Kurcze czytam, ze Wy jestescie juz z wyprawka na finiszu...ja dopiero wroce znad morza 6 wrzesnia i zamierzamy jeszcze pomalowac duzy pokoj i w miedzyczasie chce sie zajac lozeczkiem i reszta rzeczy, narazie mam ubrania, wozek, fotelik, podklady poporodowe wiec jakby co to ze szpitala bede zamawiala reszte

Z imieniem tez problem ale chyba Jerzy zostanie...

No nic zmykam na plaze, pogoda na szczescie caly czas plazowa
Milego dnia

zdarzysz spokojnie jeszcze i z wyprawka, a do 6 września do powrotu to zleci CI raz dwa, ale chyba wolalbys zostać aniżeli wracac

Napisane przez manieczka1

Ela ja planuje dzidziusia, ale nie wiem jak pachnie. Czytalam tylko ze lovella bardzo czesto uczula

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

albo bobini



esti Twoja paczka chyba dziś jeszcze nie dojdzie ale możesz czekac ja po tym jak podano numer listu przewozonwego, na następny dzień dostałam maila od firmy kurierskiej z potwierdzeniem wyslania. także chyba dopiero następnego dnia miałam paczke gemini u siebie

[LolaMontez]

Napisane przez czekoladka21

A czy zawroty glowy podczas oddychania przepona sa normalne? mam tak za kazdym razem

Ja mam takie zawroty głowy podczas tego oddychania , chyba sie organizm porządnie dotlenia bo taki długi ten oddech hehe i rzeczywiście dzidzia sie wtedy bardziej rusza, chyba sie jej ciasno robi

[tiera]

Wróciłam z lidla, pojechałam na 7.30 bo mąż stwierdził że u nas lidl o tej godziny otwarty, przyjeżdżam a tam tłum ludzi- dosłownie z 50 osób. Jakoś się dostałam pod drzwi a tam godzina otwarcia 8.00 - no to nic wróciłam do auta i czekam a tam tłum z minuty an minutę się powiększa. Parking ogromny a już o 7.45 nie było gdzie stanąć. W końcu o 8.00 otwarli drzwi, dobrze że stałam na samym końcu bo by mnie stratowali. Większość dosłownie wbiegła do sklepu, nie patrząc na nic. Już nie będę opisywać co się działo przed koszykami z odzieżą- ludzie brali o kilkanaście sztuk wszystkiego. Udało mi się jednak kupić dziecku buty i kurtkę i nawet się załapałam na kurtkę dla siebie Do koszy się nie dostałam ale ludzie to co im nie pasowało rozwalali po sklepie i tak zgarnęłam to co mnie interesowało.

Ja to się boję że nie zdążę do porodu bo nie wychwycę w porę skurczy. Jakieś głupie jazdy mam bo przecież zazwyczaj to trochę trwa do tego takich skurczy nie da się przegapić. W poprzedniej ciąży odeszły mi wody a skurcze zaczęły się 2h później. Mam nadzieję że tera będzie podobnie.

[aleksandrettaa]

Gratulacje za rozpoczęte tygodnie

Oj mnie jeszcze bardzo dużo brakuje. Nie mamy wybranego wózka. Do kupienia nadal fotelik, łóżeczko+ materac, wanienka, rożek, kocyki, kombinezon, kosmetyki, pieluchy, przewijak, prześcieradełka, smoczki... Brakuje jeszcze ubranek bo mam za mało. Dla siebie muszę kupić szlafrok, majtki jednorazowe. Mam też listę rzeczy na potem typu laktator/podgrzewacz jak będzie potrzeba. Matę, karuzelkę, leżaczek też kupimy później. Wszak przed nami mikołaj i gwiazdka to trzeba będzie córci coś sprezentować. Po 10 września (jak pensja przyjdzie) chcę kupić fotelik i łóżeczko. A wózek w październiku zamówimy. Reszta pierdół gdzieś tam po drodze tak by do połowy października się wyrobić. A no i pokoik trzeba ogarnąć, zamontować rolety albo kupić zasłony, kupić żyrandol i jakąś lampkę, powiesić jakieś obrazki by puste ściany nie straszyły.

[silesianna]

Napisane przez mgds

Spokojnie, nie tylko Ty jesteś w tyle

Dziewczyny!?
Czy któraś z Was widziała gdzieś draże Maltesers?!?!?
Jestem zdesperowana, od tygodnia szukam po hipermarketach, sklepach osiedlowych, stacjach benzynowych i.. NIE MA ICH!
Allegro na razie odpada...

kupowałam jakiś czas temu maltesersy w hipermarketach, na pewno w carrefourze i auchan... ale to mogło byc z rok temu, także nie wiem jak teraz...

Napisane przez paulina119a

Co do terminu porodu to ja obstawiam, ze jako pierwsze to na bank przenoszę...
Choć sama jestem wcześniakiem z cc... Czy to ma jakiś wpływ na to jak będzie przebiegać moja ciąża/poród? Ktoś coś wie w tym temacie????

raczej nie ma tu uwarunkowań genetycznych...
raczej jest tak, że większość pierwszych ciąż rozwiązuje się po terminie (jakoś 60 czy 70proc...); przy drugich ciążach pół na pół - połowa przed terminem, druga połowa po; przy trzecim porodzie większość kobiet rodzi w terminie lub chwilę przed. ale tu też reguły nie ma.

z tym kolejnym porodem (do 5-8 lat od poprzedniego) to jest tak, że ciało "pamięta" poprzedni poród dlatego wszystko często postępuje szybciej. i szybciej od odejścia czopa zaczyna się poród, krócej trwa bo szyjka szybciej się rozwiera itd.
natomiast teraz mamy tyle przyspieszaczy, typu oxy, typu cewnik i balonik, przebijanie pęcherza - że natura sama z siebie czesto niewiele robi, lekarze mocno ją wspierają i pospieszają, dlatego też ciężko jest tu robić jakieś sensowne prognopzy...

bo jeśli pierwszy poród był z oxy, cewnikiem, balonikiem i jeszcze czymś, a drugi nie jest niczym wspomagany, to ten drugi może byc dłuższy niż pierwszy - to jasne...

Napisane przez paulina119a

No właśnie... próbuję coś znaleźć na necie ale nic nie ma
Może któraś z naszych doświadczonych mam wie na ten temat więcej? Ja z chęcią poznam każdą Waszą opinię
Mam tylko nadzieję, ze fakt iż ja jestem wcześniakiem nie będzie rzutował na moje donoszenie ciąży To mnie jedynie martwi.....

a czemu było CC u Ciebie? skąd to wcześniacvtwo i w któryb tc byłaś urodzona?

Napisane przez ela_86

u mnie to było tak, że na majtkach znalazłam takie galaretowate małe grudki... o ile dobrze pamiętam

ja też miałam galaretowate grudy, we czwartek (w środę miałam wizytę u gina i nie uprzedzając mnie trochę mi chyba pomógł ) a urodziłam w poniedziałek. czyli 4 dni po czopie. u niektórych dziewczyn czop odchodzi w całości, nie w kawałkach, i wtedy przypomina ponoć galaretowaty tampon albo... czopek

Napisane przez ela_86

pewno jak wody odchodzą jest łatwiej, bo już wiesz co i jak, mi odeszły baaardzo późno.... jak już zwijałam się z bólu

z wodami też różnie bywa, mnie zaczęły się sączyć koło 1 w nocy po seksie, ale myślałam jeszcze że to może śluz, w nocy wstawałam co godzinę i za każdym razem tak z kieliszek poleciał, ale ja nadal nie byłam pewna, o 4 nad ranem zrobiłam 5 przysiadów i pomachałam nogami i poleciało z pół szklanki... to się ogarnęliśmy i przed 7 byliśmy na IP; a tam mnie lekarka zbadała i mówi że to nie mogły być wody bo pęcherz płodowy mam cały i że to pewnie śluz. no ale jej tłumaczyłam że to nie był śluz tylko rzadka ciecz - zmacała mi brzuch i znów z kieliszek mi poleciał, ona dopiero wtedy mi uwierzyła i powiedziała że pewnie pęknięcie jest dość wysoko i dlatego wody się tylko sączą.
za to półtorej godziny później jak ☠☠☠*ĘŁO to aż z łóżka się lało na podłogę i całą trasę do łazienki zalałam... zostawiałam za sobą ślad jak ślimak

Napisane przez Kostka09

Z imieniem tez problem ale chyba Jerzy zostanie...

: love:
będzie dwóch Jerzów

Napisane przez ela_86

Kostka wypoczywaj na spokojnie jeszcze zdążysz ze wszystkim, ja też się ociągam, na razie mam tylko ubranka...

a właśnie
może mi powiecie, który proszek do prania dla dzieci jest najmniej zapachowy? w zasadzie to w ogóle by mógł nie pachnieć.... przy Johnym miałam jakiś taki, który miał baaaardzo mocny zapach, niekoniecznie mi odpowiadający.....

lovela mi strasznie śmierdziała, jelp mało zapachowy i biały jeleń chyba też...

Napisane przez ela_86

silesianna wzięłaś sobie do serca szacun!!!!

mam tylko nadzieję że zrozumiale to wysmarowałam bo z tym to różnie u mnie bywa :P

Napisane przez czekoladka21

A czy zawroty glowy podczas oddychania przepona sa normalne? mam tak za kazdym razem

tak, normalne, hiperwentylujesz się, jak się zaczyna kręcić to trzeba usiąść, otworzyć okno, oddychać lekko przez nos i odpoczywać, żeby nie fiknąć
ale ale - hiperwentylacja oznacza, że DOBRZE ćwiczysz

[Justana1984]

Napisane przez sloneczko_1201

Ja tam końca nie widzę leżąc w tym łóżku i tak jak lekarz wróży wcześniejszy poród tak ja myślę, że przenoszę. Imię mamy Oskar, ale czy mi się na porodówce nie zmieni to głowy nie daję
A tych filmików co wstawiacie nigdy nie oglądam. Obiecałam sobie, że nie będę porodów oglądać.

jak byłby chłopak to miał być właśnie Filip albo Oskar
filmików też nie oglądam, po co się nakręcać

Napisane przez My Sweet Little Precious

Justana, Kostka, spoko, damy radę, ja też z wyprawki mam tylko ciuszki i urządzony pokoik, brakuje mi wszystkich artykułów higienicznych, rzeczy do transportowania małej, wanienki, itp. Na gemini zamierzam zamawiać dopiero z miesiąc przed tp. Tylko mam strasznie duże zamówienie i chyba teraz zamówię kilka rzeczy, typu termometr, żeby data przydatności nie leciała, butelki i krem na urodziny

radę dać musimy ale ja juz chce to miec za sobą, wolę się później pooobijać. Robotę zawsze sobie znajdę Mam ogromne zaległości w obrabianiu zdjęć, uaktualnianiu bloga i strony fb także ja mogę mieć już wszystko gotowe i pachnące i tylko czekać Po pracy to ja niewiele w domu ogarniam, mam burdel normalnie na kółkach

Napisane przez silesianna

czuję się wywołana do tablicy Frau

Silesianna jesteś wielka

Napisane przez LolaMontez

Mnie lekarka zakazała dotykać brzucha i piersi bo to powoduje skurcze, ale ja miałam od połowy 4 miesiąca. Czasem pomaluje jak dzidzia kopie bo jak tu nie dotknąć oczywiście o seksie od czasu wizyty w szpitalu w 7 tyg. Nie wspomnę

Kostka ja tez jestem z wyprawką głęboko w dupie jak zrobiłam listę to sie przeraziłam a jak ja pokazałam mężowi i powiedziałam czego nam brakuje to tez sie przeraziłam bo mu sie wydawało ze dużo mamy okazało sie ze mamy trochę ciuszków (praktycznie same body), pieluchy tetrowych szt 14 i flanelowe szt 5, wozek i fotelik do samochodu i matę od kuzynki a gdzie tam reszta?

A propo sexu dziewczyny działacie cos jeszcze ? Ja się boję ale moja gin nic nie mówiła żeby nie a ostatnio "chcicę" mam
co do wyprawki to mój mąż, jak przynoszę kolejne ciuszki to mówi że przecież juz wszytko mamy to go wczoraj uświadomiłam że nic nie mamy:P

Napisane przez martha330

mam persila sensitive w plynie ( niemieckiego ) a z ogolno dostępnych to nie polecam loveli, bo pachnie średnio, a podobno uczula. może dzidziuś albo wlasnie bobini platki mydlane? slyszalam nad tymi platkami zachwyty

albo bobini

Bobini wczoraj kupiłam i do prania i do płukania. Przetestuję specyfiki stacjonarne ale oprócz tego zamawiam proszek dzidziusia, zobaczymy jak to się sprawdzi w praktyce

[esti87]

Napisane przez benetta

Witam zaczęłam 30tc

tak jak ja

Napisane przez martha330

mam persila sensitive w plynie ( niemieckiego ) a z ogolno dostępnych to nie polecam loveli, bo pachnie średnio, a podobno uczula. może dzidziuś albo wlasnie bobini platki mydlane? slyszalam nad tymi platkami zachwyty


Kostka odpoczywaj i ciesz się morzem! zazdroszczę!





zdarzysz spokojnie jeszcze i z wyprawka, a do 6 września do powrotu to zleci CI raz dwa, ale chyba wolalbys zostać aniżeli wracac






albo bobini



esti Twoja paczka chyba dziś jeszcze nie dojdzie ale możesz czekac ja po tym jak podano numer listu przewozonwego, na następny dzień dostałam maila od firmy kurierskiej z potwierdzeniem wyslania. także chyba dopiero następnego dnia miałam paczke gemini u siebie

no trudno..juz tyle czekam to jeszcze ten 1 dzien przezyje...
wlasnie dostalam maila od skrzata/allegro w sprawie lozeczka,bd w przyszly czwartek

[aleksandrettaa]

Napisane przez Justana1984

A propo sexu dziewczyny działacie cos jeszcze ? Ja się boję ale moja gin nic nie mówiła żeby nie a ostatnio "chcicę" mam

Czasem się zdarza

[Justana1984]

Napisane przez tiera

Wróciłam z lidla, pojechałam na 7.30 bo mąż stwierdził że u nas lidl o tej godziny otwarty, przyjeżdżam a tam tłum ludzi- dosłownie z 50 osób. Jakoś się dostałam pod drzwi a tam godzina otwarcia 8.00 - no to nic wróciłam do auta i czekam a tam tłum z minuty an minutę się powiększa. Parking ogromny a już o 7.45 nie było gdzie stanąć. W końcu o 8.00 otwarli drzwi, dobrze że stałam na samym końcu bo by mnie stratowali. Większość dosłownie wbiegła do sklepu, nie patrząc na nic. Już nie będę opisywać co się działo przed koszykami z odzieżą- ludzie brali o kilkanaście sztuk wszystkiego. Udało mi się jednak kupić dziecku buty i kurtkę i nawet się załapałam na kurtkę dla siebie Do koszy się nie dostałam ale ludzie to co im nie pasowało rozwalali po sklepie i tak zgarnęłam to co mnie interesowało.

Ja to się boję że nie zdążę do porodu bo nie wychwycę w porę skurczy. Jakieś głupie jazdy mam bo przecież zazwyczaj to trochę trwa do tego takich skurczy nie da się przegapić. W poprzedniej ciąży odeszły mi wody a skurcze zaczęły się 2h później. Mam nadzieję że tera będzie podobnie.

matko jedyna serio jest tak z tymi lidlami? U mnie co idę to wiecznie tego wszystkiego pełno, te klapki co kiedyś wojna o nie była to z tydzień jeszcze po promocji były i nikt tego nie kupował

Napisane przez silesianna

za to półtorej godziny później jak ☠☠☠*ĘŁO to aż z łóżka się lało na podłogę i całą trasę do łazienki zalałam... zostawiałam za sobą ślad jak ślimak

jak ślimak ?
moja wyobraźnia jest fantastyczna!

[czekoladka21]

Napisane przez Beata Marcina :0

czekoladka normalne, a po kilku wdechach fikanie dziecka też może się zdarzyć. ja nieraz tak je prowokuje do ruchów jak dłużej nie czuje, bo jedzenie słodkiego czy ruszanie brzucha nie zawsze odnosi skutek



zdycham załatwiłam sobie zatoki macie jakieś domowe sposoby albo bezpieczne leki??? (marzę żeby wziąć ibuprom zatoki ale wiem ze niewolno). Idę dzisiaj do ginki to może mi coś przepisze.

polecam zestaw do plukania nosa i zatok
http://aptekamax24.pl/product-pol-13...-saszetek.html

Napisane przez LolaMontez

Ja mam takie zawroty głowy podczas tego oddychania , chyba sie organizm porządnie dotlenia bo taki długi ten oddech hehe i rzeczywiście dzidzia sie wtedy bardziej rusza, chyba sie jej ciasno robi

Napisane przez silesianna

tak, normalne, hiperwentylujesz się, jak się zaczyna kręcić to trzeba usiąść, otworzyć okno, oddychać lekko przez nos i odpoczywać, żeby nie fiknąć
ale ale - hiperwentylacja oznacza, że DOBRZE ćwiczysz

dzieki za wytlumaczenie


a ja mam pytanie odnosnie cc, bo wiadomo ze jakis czas po cc nie mozna wstac z lozka, a co z higiena? pielegniarki sie tym zajmuja? zmieniaja te podklady? a siku?

[silesianna]

Napisane przez czekoladka21

a ja mam pytanie odnosnie cc, bo wiadomo ze jakis czas po cc nie mozna wstac z lozka, a co z higiena? pielegniarki sie tym zajmuja? zmieniaja te podklady? a siku?

u mnie po cc pionizują max do 12h, a przez te pół dnia to się położne zajmują; siku to albo cewnik jest założony, albo basen...

[sloneczko_1201]

Ania my w seksie nie działamy, bo ciągle mamy zakazy, ale jak się wczoraj spytałam męża czy chce lodzika to się tak szybko rozbierał, że by się połamał

[Beata Marcina :0]

Dzięki czekoladka, nienawidzę płukania nosa, ale może trzeba będzie się ratować

Dobre pytanie z tą higieną po cesarce... Mi koleżanka opowiadała, że bardzo ciężko było jej się doprosić o przewinięcie dziecka, nie mówiąc już o jej potrzebach, a na sali nie mógł przebywać nikt z rodziny. Na dodatek na salach je "sortowano" i wszystkie leżały z tego samego dnia z cesarki i nawet nawzajem nie mogły sobie pomóc. Im bliżej porodu tym mniej się go boję, a bardziej pobytu w szpitalu, coś czuje że może się skończyć deprechą albo chandrą co najmniej.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez sloneczko_1201

Ania my w seksie nie działamy, bo ciągle mamy zakazy, ale jak się wczoraj spytałam męża czy chce lodzika to się tak szybko rozbierał, że by się połamał

dobre

[My Sweet Little Precious]

silesianna, jesteś nasz MISZCZ Umiem, oddycham, będę się hiperwentylować

[LolaMontez]

Napisane przez sloneczko_1201

Ania my w seksie nie działamy, bo ciągle mamy zakazy, ale jak się wczoraj spytałam męża czy chce lodzika to się tak szybko rozbierał, że by się połamał

Witam w klubie u nas tez zakazy, na poczatku szpital krwiaki, pozniej zaczely sie skurcze a teraz chyba maz by sie bał jakby tak w trakcie zaczela go kopac to bym chyba umarla ze smiechu a on z przerazenia

A takie jeszcze wyprawkowe pytanie po co sól fizjologiczna? Bo tak sie zastanawialam i w koncu nie wiem. Do przemywania oczek? Bo czytalam ze oczka przemywa sie ciepla przegotowana wodą i juz sama nie wiem

[silesianna]

Napisane przez LolaMontez

Witam w klubie u nas tez zakazy, na poczatku szpital krwiaki, pozniej zaczely sie skurcze a teraz chyba maz by sie bał jakby tak w trakcie zaczela go kopac to bym chyba umarla ze smiechu a on z przerazenia

A takie jeszcze wyprawkowe pytanie po co sól fizjologiczna? Bo tak sie zastanawialam i w koncu nie wiem. Do przemywania oczek? Bo czytalam ze oczka przemywa sie ciepla przegotowana wodą i juz sama nie wiem

tak, do przemywania oczek

u mnie z seksem rzadko, ale się zdarza. choć mogłoby być częściej tylko mnie już jest tak kosmicznie niewygodnie :/

[martha330]

Napisane przez tiera

Wróciłam z lidla, pojechałam na 7.30 bo mąż stwierdził że u nas lidl o tej godziny otwarty, przyjeżdżam a tam tłum ludzi- dosłownie z 50 osób. Jakoś się dostałam pod drzwi a tam godzina otwarcia 8.00 - no to nic wróciłam do auta i czekam a tam tłum z minuty an minutę się powiększa. Parking ogromny a już o 7.45 nie było gdzie stanąć. W końcu o 8.00 otwarli drzwi, dobrze że stałam na samym końcu bo by mnie stratowali. Większość dosłownie wbiegła do sklepu, nie patrząc na nic. Już nie będę opisywać co się działo przed koszykami z odzieżą- ludzie brali o kilkanaście sztuk wszystkiego. Udało mi się jednak kupić dziecku buty i kurtkę i nawet się załapałam na kurtkę dla siebie Do koszy się nie dostałam ale ludzie to co im nie pasowało rozwalali po sklepie i tak zgarnęłam to co mnie interesowało.

Ja to się boję że nie zdążę do porodu bo nie wychwycę w porę skurczy. Jakieś głupie jazdy mam bo przecież zazwyczaj to trochę trwa do tego takich skurczy nie da się przegapić. W poprzedniej ciąży odeszły mi wody a skurcze zaczęły się 2h później. Mam nadzieję że tera będzie podobnie.

u mnie w lidlu nie było mowy o zakupie kurtki! a chciałam, ale domyslalam się, ze tak będzie!

Napisane przez aleksandrettaa

Czasem się zdarza

Napisane przez sloneczko_1201

Ania my w seksie nie działamy, bo ciągle mamy zakazy, ale jak się wczoraj spytałam męża czy chce lodzika to się tak szybko rozbierał, że by się połamał

my działamy rzadko, zakazow nie ma, ale jakos ochoty nie mam takiej jak przed zajściem w ciaze. wtedy to dzień bez seksu był dniem straconym teraz chyba mało atrakcyjna się sobie wydaje i pewnie dlatego tylko raz na jakiś czas szalejemy

słoneczko usmialam się

[Keithlyn]

Napisane przez sloneczko_1201

Ania my w seksie nie działamy, bo ciągle mamy zakazy, ale jak się wczoraj spytałam męża czy chce lodzika to się tak szybko rozbierał, że by się połamał

dobreeee!

My działamy ale rzadko, już mi nie wygodnie i poźniej czuje że mam brzuszek trochę twardy

silesianna - szacun !! Ciekawe jak mi będzie parcie wychodziło

melleczka - czy jest tu melleczka ?? niech się odezwie jaki wózek wybrałaś?? powiem szczerze że ostatnio weszliśmy do bobolandu i TŻ zobaczył bebetto ale luce i ciągle o nim ględzi, chyba będziemy kupować wózek ..............

[unheeded]

Napisane przez mgds

Mam ochotę wielką, pewnie jak nie znajdę to świat się nie skończy hehe ale to nie pierwszy raz, kiedyś zapragnęłam kremu Snickers (coś jak nutella ale z karmelem, masłem orzechowym i orzechami), szukałam, szukałam i okazało się, że już nie produkują

Zabiłaś moją nadzieję! Od dłuższego czasu jak jestem w marketach to uważnie przeglądam zawartość półek ze słodkimi smarowidłami i nie udało mi się nigdy znaleźć Snickersa. Teraz już wiem dlaczego...

Napisane przez Aneeczka1234

Chciałam zapytać czy też tak macie, bo od jakiegoś czasu czuję na samej górze brzucha po prawej stronie jakbym miała jakiś balonik. Często sie to mi pojawia jak siedze za długo w jednej pozycji??

Ja czuję po środku między żebrami takie coś dziwnego, nie stale, tylko czasami. Nie boli, tylko ćmi, taki dyskomfort jakby. Dzisiaj lekarz mi to jakoś fachowo nazwał, ale oczywiście już mi z głowy uleciało, i powiedział, że to normalne i niegroźne, bo się macica rozpycha i uciska na różne wnętrzności.

Napisane przez Beata Marcina :0

zdycham załatwiłam sobie zatoki macie jakieś domowe sposoby albo bezpieczne leki??? (marzę żeby wziąć ibuprom zatoki ale wiem ze niewolno). Idę dzisiaj do ginki to może mi coś przepisze.

Z domowych smakołyków polecam chrzan i czosnek, ładnie odtykają nocha (oczywiście spożyte w odpowiedniej ilości...). A z aptecznych dostałam pozwolenie na Sinupret. Na szczęście nic mocniejszego jeszcze nie było mi potrzebne. Natomiast przy pierwszych walkach z zatokami laryngolog kategorycznie zabroniła wszelkich płukanek, gorących okładów czy parówek. Generalnie odkąd do niej trafiłam byłam leczona tylko przez żołądek, żadnych specyfików do nosa nigdy nie przepisywała.