Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[virginia]

hej

dzięki za odp. na moje pytania
Kasia Tymek super!
i przepraszam ale nic więcej nie napiszę bo na niczym nie mogę się skupić bo....
u nas dziś baaaaardzo pozytywnie
byliśmy na długim spacerku, była super pogoda
przechodnie komplementowali i Córcię i mnie
a ja się zachwycałam Córcią, wróbelkami, słoneczkiem, ciepłym wiatrem, krzaczkami itp.
zawarliśmy znajomość z 11-toletnią Julcią , która zrobiła nam zdjęcie ale to wszystko jeszcze nic bo....
niedawno MOJA CÓRCIA POPEŁZAŁA!!!!
hurra!!! jestem taka z niej dumna!!! klask i:
było tego jakieś kilka cm ale to nieważne aż się poryczałam ze szczęścia, że mam taką zdolną bestię moja dzielna dziewczynka!!!
jeszcze trochę i będzie z Piotrusiem side śmigać
ale czad!!!
(wybaczcie ekscytację szalonej matki )

[teQiba]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Hej.
Ja przyszłam sie Wam wyżalić. Nasza rehabilitantka jest na zwolnieniu- już prawie od 2 tygodni nie mieliśmy zajęć i wreszcie załatwiono zastępstwo. Dziś poszliśmy- oczywiście Tos zrobił mega regres przez taką przerwę mimo, ze w domu z nim ćwiczyłam Po zajęciach poszłam poustalać kolejne terminy bo oczywiście to nie jest tak, że jak miałam termin np. 2 września na 12 to teraz też tak mam I co? I musiałam się wykłócać z rejestratorką bo mi zakomunikowała, że nie ma terminów by 2 razy w tygodniu Toś chodził. Jak się postawiłam to np. zaczęła proponować takie godziny jak. 19.40 itp. No ręce opadają
Koniec końców jakoś poustalałam te zajęcia ale zazwyczaj są wieczorami
Elgie czy Tobie też tak popierdzielili ten grafik z rehabilitacją? Masakra jakaś i jeszcze każde zajęcia będą z kimś innym więc tym bardziej porażka. Każdy rehabilitant ma swój sposób ćwiczenia, ze nie wspomnę już o podejsciu do malucha.
No to sie Wam poskarżyłam ale naprawdę czuję się bezsilna

Limonko super pelerynka- ona jest na rzep czy zatrzaski? Muszę Tosiowi takie cuś uszyć- ostatnio kupiłam fajny materiał na budkę do wózka to jak zostanie będzie jak znalazł

Jak to regres?

Napisane przez Ela87

Tzn nie wiem
jak na marchewki, ale na moj wozek nie podzialalo, dlatego pisalam, ze nie polece, bo nie wiem czy dziala, przeciez moje dziecko je tak ladnie i czysto, ze nie mam okazji wyprobowac

To tylko pozazdrościć

Napisane przez Smarrita

tynce chyba chodzi o to, że gdyby okazało się że jest w ciąży przed zakończeniem rodzicielskiego czy można by wtedy zrezygnować z rodzicielskiego wrócić do pracy na chwilę i dać l4 żeby korzystniej na tym wyjść o te 20 bądź 40%




I tak podziwiam za tak długie karmienie piersią. Ja teraz bardzo żałuję, że szybko odpuściłam z kp i nie walczyłam o nie

A - no to nie skumałam. To wtedy można zrezygnować z rodzicielskiego, ale nie trzeba wracać do pracy - można od razu dać zwolnienie.

Wiesz co - ja z kolei zastanawiam się czy nie miałam za dużego parcia na kp Kacper zaczynał od 50 centyla - w trakcie kryzysu laktacyjnego ok 3 m-ca spadł do ok 15 i kilka ważeń się tak trzymał, a teraz spadł poniżej 10. I co najdziwniejsze nie zauważyłam żeby po kp był głodny - i dopiero teraz pediatra słusznie zauważyła, że pewnie wtedy w tym 3 m-cu kiedy to walczyłam o laktację a on był ciągle głodny - to nie przybyło mi mleka, że zaczął się najadać - tylko skurczył mu się żołądek

Napisane przez tygrysek83

tequiba dzięki za pomysł na śliwki.
Przykro mi, że musisz kończyć KP. Szczerze mówiąc podejrzewam, że pójdę w twoje ślady.

Myślę, że pół roku kp jest ok - pediatra mówiła, że przez to pierwsze pół roku dziecko przyswoi wszystko co najważniejsze, a później to już tylko wybór mamy czy chce dalej karmić czy nie...
No ale wiadomo, że zawsze jest smutno jak się odstawia
Oby śliwka pomogła

[elgie]

Cześć
U nas po staremu, marudzenie w dzień i częste pobudki w nocy. Krzysiowu wychodzą górne jedynki, do tego jeszcze pewnie ma jakiś skok więc jest masakra Dziś spał trzy razy po 20 minut

katarzynazrodlowska witaj ślicznego masz synka

virginia ja jak wprowadzam nową rzecz to pierwszego dnia podaję oddzielnie ze 3 łyżeczki, aby młody poznał nowy smak. Kolejnego dnia troszkę więcej, a trzeciego dnia z kolei dodaję do reszty warzywek. Nowości podaje przed zupką warzywną Odnośnie uszek - codziennie przemywam solą fizjologiczną i gazikiem. A jak są brudne to czyszczę patyczkiem - tak ze dwa razy w tygodniu pewnie
No i brawa dla Natalki za pełzanie

Tynka u nas usypianie w dzień tylko z suszarką (a raczej aplikacją na telefon) i smoczkiem, choć ostatnio i to nie działa Już nawet nie pamiętam kiedy młody zasypiał sam bez wspomagaczy

Tygrysek cudna jest Twoja córcia

niezapomnijka brawa za pierwszą marchewkę współczuję przebojów z terminami rehabilitacji Nasza rehabilitantka na szczęście nic nie odwołuje ani nie przekłada. My właśnie chodzimy na 18:40 albo 19:20 bo tz też chce uczestniczyć w rehabilitacji, a zresztą sama i tak bym nie dojechała

Limonka fajny pomysł z pelerynką może i ja poproszę mamę o zrobienie czegoś takiego Super, że Emilka się naprawiła

Teqiba przykro mi, że u Ciebie koniec z kp ale pół roku to i tak sporo

[Ela87]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Dla Antka to ja zabić mogę zresztą jak każda matka więc i Ty w takiej sytuacji byś nie darowała
Najbardziej się wkurzyłam jak rejestratorka nie potrafiła mi wytłumaczyć w czym inne dzieci są lepsze od mojego synka skoro mają rehabilitację a dla niego nie można znaleźć terminów. Nie potrafiła wyjaśnić czym się kierowali gdy jednym przekładali a innym odwoływali wizytySzkoda mi trochę tej dziewczyny było bo to pewnie nie jej wina ale jakbym przepraszała, że żyję to pierwszy termin bym miała 8 września a tak to udało się na jutro. Fakt, że po tym incydencie jakoś długo dojść do siebie nie mogłam i np. musiałam zostawić koszyk pełen zakupów przy kasie bo się okazało, że karty nie wzięłam
Muszę się powoli uodparniać bo pewnie nie jedna mnie taka przeprawa czeka.

Pewbie bym chodzila po innych fizjoterapeutach i placila krocie by mnie przyjeli
Takie uroki pracy z ludźmi niestety

Napisane przez Smarrita

I tak podziwiam za tak długie karmienie piersią. Ja teraz bardzo żałuję, że szybko odpuściłam z kp i nie walczyłam o nie

ja tez czasami miewam wyrzuty sumienia, ze bardziej sie nie postaralam, ale jakby przyszlo mi miec kolejne dziecko to nawet sie zastanawialam czy od razu nie isc na mm

Napisane przez tygrysek83

No a co u nas... miałam nie rozszerzać diety przed wyjazdem do Hiszpanii, miałam nie zaczynać rozszerzania diety od owoców... i co... i d.pa Jak patrzyłam jak moje dziecko dziś cierpi robiąc k. to zaczynam od jutra od śliwki. Na bazarku trafiłam jeszcze na pediatrę i poradziła też dawać probiotyki.
Poza tym mieliśmy kolejne spotkanie z rehabilitantką. Rozebrałam młodą, położyłam na stół, a ona ułożyła się w takie "C" jak dawno już nie widziałam No i musimy się chyba bardziej skoncentrować na rozciąganiu boczku.

nie badz w tyle, dawaj sliwki

Napisane przez teQiba

To tylko pozazdrościć

Nie wiem czemu, ale Ola je cala, raczkami, buzia, spodenkami i wszystkim, ale pozniej wycieram wszystko husteczkami i nie ma plam

[niezapomnijkaa09]

Teqi- regres bo np. dziś główkę słabiej dźwigał, łapki mu się rozjeżdżały jak żabie. W ogóle był bardziej zaabsorbowany pomieszczeniem niż ćwiczeniami- kiedyś też tak było ale po pewnym czasie było super a teraz się odzwyczaił i wracamy do początku
Elgie to ja chyba wiem, którą masz rehabilitantkę- byliśmy u niej jak moja miała urlop- bardzo fajna i miła i też ma córcię 4 albo 5 miesięczną więc ma super podejście do maluszków( o ile to ta ale z tego co wiem to za dużo tych rehabilitantów nie zostało )
Ja preferowałam godziny ranne i południowe bo mobilna jestem a im później tym Toś gorsza maruda, no to jak byłam przez cały wrzesień na 8 rano zapisana tak teraz jestem na 16-17 słów brakuje.

[Kateczka100]

cześć dziewczyny!
Witam się po kilkudniowej przerwie

(t)asia - super te zdjęcia. Najbardziej mi się podoba takie, gdzie jest na rękach u taty, to samo ujęcie z dwóch perspektyw. Fajowe

Tygrysek-modelka ta Twoja Kinga, czekam niecierpliwie na zdjęcia robione przez Magdę Urocza jest! No i kolejny raz powtórzę - i te oczy

katarzynazrodlowska witaj Tymonie Irokez rozwala

niezapomnijkaa zazdroszczę, też bym tak chciała umieć się wykłócić ;/

Limonka no genialny pomysł z tą pelerynką! dla mamy!
Ja kupiłam ostatnio taki ceratkowy śliniak, po karmieniu przecieram na mokro i używam znowu póki co wystarcza.

Virginia gratuluję pełzania Mój Piotruś dziś dopełzał do firanki i próbował jak smakuje

U nas właściwie bez zmian. W nocy nadal dwie pobudki, w dzień dwie, ewentualnie trzy drzemki 20-40 minutowe...Obawiam się, że chyba już tak zostanie Nie doczekam się 1,5 godzinnej drzemki
W sobotę idziemy na spotkanie z fizjoterapeutką, ciekawa jestem co tym razem nam powie. Ostatnio zwróciła nam uwagę, że leżąc na brzuchu, bardziej opiera się na prawym łokciu, i tak ostro z nim ćwiczyliśmy, że teraz leży głównie na lewym, nie tylko łokciu, ale i boczku...

Dobrej nocy Wam życzę

[agunia4ever]

Napisane przez teQiba

No to odebrałaś mi nadzieję



Miał wysypkę i sama z siebie poszłam do dermatologa - bo uznałam że jednak lepiej mi pomoże specjalista od chorób skóry
Objawy takie jak pisze koziemleko - wysypka na buzi (ostatnio zeszło na szyję) bez wyraźnej przyczyny.
Lekarka mówiła, że teraz często dzieciaki mają azs, ale większość z tego wyrasta.



No nie do końca - możesz po prostu skończyć rodzicielski i od razu następnego dnia przynieść zwolnienie. Nie musisz wracać do pracy. Ale 100% dostaniesz dopiero po skończeniu rodzicielskiego.
Tak najprościej mówiąc - chodzi o to że zwolnienie lekarskie usprawiedliwia Twoją nieobecność w pracy, a będąc na rodzicielskim nie chodzisz do pracy więc nie takie zwolnienie lekarskie tak na prawdę Ci się nie należy. Rozumiesz o co mi chodzi? Zawsze mam problem z tłumaczeniem



Ja też nie
Mnie rodzice tak wszędzie zapisywali i wcale mi się to nie podobało.



Średnią naliczyliby Ci z ostatnich 12 miesięcy pracy - czyli tego co przed zwolnieniem ciążowym, no i w tym ewentualnie urlop wypoczynkowy który chcesz wziąć po macierzyńskim - bo to też wynagrodzenie.
Jeśli założysz działalność to wtedy tylko i wyłącznie dochody z tej działalności się będą liczyły.



Śliwką
Ostatnio Kacper robił takie bardzo zbite kupy, które ewidentnie ciężko mu wychodziły - kupiłam więc słoiczek Bobovity z suszoną śliwką i od razu ruszyło


A ja chyba sobie wykrakałam ten koniec kp ostatnio Młody znowu spadł z centyli i pediatra zaleciła mm, a kp traktować bardziej jako przekąski, więc doszłam do wniosku w uzgodnieniu z nią że pokarmię jeszcze te 2 tygodnie (bo za tyle Kacper będzie miał pół roku) mieszanie, a potem powoli zacznę odstawiać od piersi no bo większego sensu kp w naszym przypadku nie ma

Ja tez juz powoli koncze. Mam zamrozony zapas mojego mleka to akurat 6 miesiecy pociagne i koniec. Tylko ze ja juz doczekac konca sie nie moglam

Napisane przez virginia

hej

dzięki za odp. na moje pytania
Kasia Tymek super!
i przepraszam ale nic więcej nie napiszę bo na niczym nie mogę się skupić bo....
u nas dziś baaaaardzo pozytywnie
byliśmy na długim spacerku, była super pogoda
przechodnie komplementowali i Córcię i mnie
a ja się zachwycałam Córcią, wróbelkami, słoneczkiem, ciepłym wiatrem, krzaczkami itp.
zawarliśmy znajomość z 11-toletnią Julcią , która zrobiła nam zdjęcie ale to wszystko jeszcze nic bo....
niedawno MOJA CÓRCIA POPEŁZAŁA!!!!
hurra!!! jestem taka z niej dumna!!! klask i:
było tego jakieś kilka cm ale to nieważne aż się poryczałam ze szczęścia, że mam taką zdolną bestię moja dzielna dziewczynka!!!
jeszcze trochę i będzie z Piotrusiem side śmigać
ale czad!!!
(wybaczcie ekscytację szalonej matki )

za pelzanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[koziemleko]

Trzymam kciuki za sprawne rehabilitacje

teqiba - najważniejsze, żeby Kacper przybierał i zdrowo się rozwijał. Ja bym jednak kp zostawiła w nocy.Franek jakby miał czekać na mm to zrobiłby awanturę na całe osiedle

virgo - za pełzanie

[TynkaG]

Napisane przez koziemleko

Ja nie chodzę na żadne zajęcia z Frankiem Chociaż chętnie pochodziłabym z nim na basen, ale w moim mieście nie ma takich zajęć, a poza tym i tak mnie nie stać

Hmm tez nie wiem czy będzie mnie stać, bo podobno jedne takie zajęcia to koszt ok. 30-40 zł, a nie wiem czy na naszym basenie są warunki, żeby sobie samemu z maluchem pluskać.

Napisane przez thidien

rehabilitację nam przedłużono, ale pochwalono za postępy
jak nienawidził leżec na brzuszku, tak teraz płacze jak się go przekręca na plecy (po 20 min na brzuszku też płacze, zasugerowała fizjoterapeutka zrobić usg brzuszka)

i się pochwalę co wydziergałam
szukam teraz sposobu do zawieszenia na ścianie bez wiercenia dziury

Brawa za postępy, my dalej czekamy na rozpoczęcie. A i piękne literki- ty to masz talent, ja sie nawet za robótki nie zabieram

Napisane przez niezapomnijkaa09

Hej.
Ja przyszłam sie Wam wyżalić. Nasza rehabilitantka jest na zwolnieniu- już prawie od 2 tygodni nie mieliśmy zajęć i wreszcie załatwiono zastępstwo. Dziś poszliśmy- oczywiście Tos zrobił mega regres przez taką przerwę mimo, ze w domu z nim ćwiczyłam Po zajęciach poszłam poustalać kolejne terminy bo oczywiście to nie jest tak, że jak miałam termin np. 2 września na 12 to teraz też tak mam I co? I musiałam się wykłócać z rejestratorką bo mi zakomunikowała, że nie ma terminów by 2 razy w tygodniu Toś chodził. Jak się postawiłam to np. zaczęła proponować takie godziny jak. 19.40 itp. No ręce opadają
Koniec końców jakoś poustalałam te zajęcia ale zazwyczaj są wieczorami

Też bym się zdenerwowała, tylko ja podobnie jak Ela87 to nie wiem czy bym potrafiła walczyć jak lwica. Chociaż dla małej wszystko, więc pewnie bym walczyła, a co!!! Dobrze, że osiągnęłaś to co chciałaś!

Napisane przez Smarrita

tynce chyba chodzi o to, że gdyby okazało się że jest w ciąży przed zakończeniem rodzicielskiego czy można by wtedy zrezygnować z rodzicielskiego wrócić do pracy na chwilę i dać l4 żeby korzystniej na tym wyjść o te 20 bądź 40%

tak TeQiba- właśnie o to jak Smaritta pisze, bałabym się, że zus wpadnie na kontrolę

Napisane przez tygrysek83

Tynka, jak wyniki moczu?

Limonka, pierwsze wyjście to jest oswajanie się z wodą. Weszłyśmy do wody z małą i z nią chodziłyśmy na zmianę, albo przytuloną do nas, albo na rękach na brzuszku (samolocik) lub na pleckach. I tak zleciało 20min Oczywiście na początku spokojne wejście do wody.
Miałam ze sobą zabawkę ulubioną na wypadek potrzeby zajęcia czymś dziecka, ale na pierwszym wyjściu zupełnie nie była potrzebna, a na drugim nawet ona nie pomogła. Tak jak pisałam, byłam z mamą i moim zdaniem pójście we dwójkę jest obligatoryjne. Sama bym się po prostu stresowała.
Na kolejnym udanym wyjściu będzie zanurzanie buzi w wodzie. Jeszcze nie wiem do końca jak, bo to moja mama się wczytuje, ale opiszę po

Poza tym mieliśmy kolejne spotkanie z rehabilitantką. Rozebrałam młodą, położyłam na stół, a ona ułożyła się w takie "C" jak dawno już nie widziałam No i musimy się chyba bardziej skoncentrować na rozciąganiu boczku.

Mocz ok ale nie zaszczepili- mała przybrała tylko 80 g w ciągu 10 dni, a poprzednio 250 g w ciągu całego miesiąca. poza tym, a może głównie dlatego, mam iść najpierw do neurologa, skonsultować rozwój i dopiero wtedy ewentualnie szczepić jak on zaleci. wiec szczepienie najwcześniej po 20 września. Kurcze zaczynam się coraz bardziej martwić o tę moją kruszynkę!
Dzięki za info co robicie na basenie. Zgapię
A jak rozciągacie boczki- bo ja mam robić taką harmonijkę jak mala lezy na boczku i jedno takie ćwiczenie którego za skarby nie potrafię wytłumaczyć, ale celem jest aby była na boku, podparta na łokciu

Napisane przez virginia

zawarliśmy znajomość z 11-toletnią Julcią , która zrobiła nam zdjęcie ale to wszystko jeszcze nic bo....
niedawno MOJA CÓRCIA POPEŁZAŁA!!!!
hurra!!! jestem taka z niej dumna!!! klask i:
było tego jakieś kilka cm ale to nieważne aż się poryczałam ze szczęścia, że mam taką zdolną bestię moja dzielna dziewczynka!!!
jeszcze trochę i będzie z Piotrusiem side śmigać
ale czad!!!
(wybaczcie ekscytację szalonej matki )

Brawa,

Napisane przez niezapomnijkaa09

Teqi- regres bo np. dziś główkę słabiej dźwigał, łapki mu się rozjeżdżały jak żabie. W ogóle był bardziej zaabsorbowany pomieszczeniem niż ćwiczeniami- kiedyś też tak było ale po pewnym czasie było super a teraz się odzwyczaił i wracamy do początku

u nas też rączki na boki się rozjeżdżają

Pytałam kiedyś o mówienie waszych maluchów. A czy ktoś odnosi wrażenie, że jego dziecko jakoś mnie mówi niż np. przed miesiącem. Bo ja tak i nie wiem czy to normalne, lekarka nic mi na to nie powiedziała
Limonka1987- przeczytałam ten artykuł, straszny, ale niestety prawdzimy

[teQiba]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Teqi- regres bo np. dziś główkę słabiej dźwigał, łapki mu się rozjeżdżały jak żabie. W ogóle był bardziej zaabsorbowany pomieszczeniem niż ćwiczeniami- kiedyś też tak było ale po pewnym czasie było super a teraz się odzwyczaił i wracamy do początku

No to faktycznie kiepska sprawa
Ale na pewno się wyrobi

Napisane przez agunia4ever

Ja tez juz powoli koncze. Mam zamrozony zapas mojego mleka to akurat 6 miesiecy pociagne i koniec. Tylko ze ja juz doczekac konca sie nie moglam

A jakie mm wybrałaś?
U nas pediatra poradziła żeby jednak Enfamil dać - a ona zawsze mi najtańsze leki wypisywała więc myślę że nie robiła tego interesownie... Dlatego kupiliśmy i testujemy - jeśli nie spasuje to wrócę do Hippa.

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez koziemleko

teqiba - najważniejsze, żeby Kacper przybierał i zdrowo się rozwijał. Ja bym jednak kp zostawiła w nocy.Franek jakby miał czekać na mm to zrobiłby awanturę na całe osiedle

He, he - i tu ogromny plus ma Enfamil bo robi się go w wodzie o temperaturze pokojowej - także musiałabym tylko wieczorem naszykować odpowiednią ilość wody i proszku, a w nocy tylko wsypać, wymieszać i podać
Ale to jeszcze trochę czasu upłynie - na razie sobie kp nocne zostawię

Napisane przez TynkaG

tak TeQiba- właśnie o to jak Smaritta pisze, bałabym się, że zus wpadnie na kontrolę

No też dlatego ja bym rodzicielskiego nie przerywała tylko poczekała aż się skończy i od razu dała zwolnienie - jeśli zwolnienie byłoby zasadne to ZUS nic by nie mógł zakwestionować.
Chociaż jakby dobrze pokombinować to i z przerwaniem rodzicielskiego dałoby się wybronić - no ale to więcej myślenia jest hehe
Jakby któraś z Was była w ciąży to piszcie PW i będziemy myśleć

[tygrysek83]

Napisane przez virginia

hej

niedawno MOJA CÓRCIA POPEŁZAŁA!!!!

Napisane przez teQiba

Wiesz co - ja z kolei zastanawiam się czy nie miałam za dużego parcia na kp Kacper zaczynał od 50 centyla - w trakcie kryzysu laktacyjnego ok 3 m-ca spadł do ok 15 i kilka ważeń się tak trzymał, a teraz spadł poniżej 10. I co najdziwniejsze nie zauważyłam żeby po kp był głodny - i dopiero teraz pediatra słusznie zauważyła, że pewnie wtedy w tym 3 m-cu kiedy to walczyłam o laktację a on był ciągle głodny - to nie przybyło mi mleka, że zaczął się najadać - tylko skurczył mu się żołądek

Myślę, że pół roku kp jest ok - pediatra mówiła, że przez to pierwsze pół roku dziecko przyswoi wszystko co najważniejsze, a później to już tylko wybór mamy czy chce dalej karmić czy nie...
No ale wiadomo, że zawsze jest smutno jak się odstawia

Zaczynam się zastanawiać czy u mnie nie było podobnie...
Ja będę chciała zostawić nocne karmienia tak długo jak młoda będzie ich potrzebować, a resztę zamieniać powoli (albo i szybciej) na inne.

Napisane przez elgie

U nas po staremu, marudzenie w dzień i częste pobudki w nocy. Krzysiowu wychodzą górne jedynki, do tego jeszcze pewnie ma jakiś skok więc jest masakra Dziś spał trzy razy po 20 minut

Tygrysek cudna jest Twoja córcia

Jakoś przegapiłam moment kiedy poszły u was dolne jedynki.
Życzę dużo wytrwałości.
Dziękujemy za komplement

Napisane przez teQiba

Oby śliwka pomogła

Napisane przez Ela87

nie badz w tyle, dawaj sliwki

No i śliwki podane. Dużo krzywienia się i wstrząsania ale poszło do brzuszka właściwie wszystko Oczywiście zrobiłam wszystko na opak bo najpierw dostała pierś, a dopiero potem śliwki. Jestem pewna, że w odwrotnej kolejności pierś zostałaby odrzucona

Napisane przez Kateczka100

Tygrysek-modelka ta Twoja Kinga, czekam niecierpliwie na zdjęcia robione przez Magdę Urocza jest! No i kolejny raz powtórzę - i te oczy

U nas właściwie bez zmian. W nocy nadal dwie pobudki, w dzień dwie, ewentualnie trzy drzemki 20-40 minutowe...Obawiam się, że chyba już tak zostanie Nie doczekam się 1,5 godzinnej drzemki
W sobotę idziemy na spotkanie z fizjoterapeutką, ciekawa jestem co tym razem nam powie. Ostatnio zwróciła nam uwagę, że leżąc na brzuchu, bardziej opiera się na prawym łokciu, i tak ostro z nim ćwiczyliśmy, że teraz leży głównie na lewym, nie tylko łokciu, ale i boczku...

Na razie dostałam jedno zdjęcie od Magdy, ale mam na nim straszną minę Kinga oczywiście wyszła najlepiej Reszta będzie dopiero po weekendzie więc musisz się uzbroić w cierpliwość.
U nas w nocy też 2 pobudki, a długa drzemka ostatnio przeniosła się na ranek, potem są już 45min zazwyczaj.
żeby nie było aż tak źle jak Ci się wydaje.

Napisane przez TynkaG

Hmm tez nie wiem czy będzie mnie stać, bo podobno jedne takie zajęcia to koszt ok. 30-40 zł, a nie wiem czy na naszym basenie są warunki, żeby sobie samemu z maluchem pluskać.


Mocz ok ale nie zaszczepili- mała przybrała tylko 80 g w ciągu 10 dni, a poprzednio 250 g w ciągu całego miesiąca. poza tym, a może głównie dlatego, mam iść najpierw do neurologa, skonsultować rozwój i dopiero wtedy ewentualnie szczepić jak on zaleci. wiec szczepienie najwcześniej po 20 września. Kurcze zaczynam się coraz bardziej martwić o tę moją kruszynkę!
Dzięki za info co robicie na basenie. Zgapię
A jak rozciągacie boczki- bo ja mam robić taką harmonijkę jak mala lezy na boczku i jedno takie ćwiczenie którego za skarby nie potrafię wytłumaczyć, ale celem jest aby była na boku, podparta na łokciu

Pytałam kiedyś o mówienie waszych maluchów. A czy ktoś odnosi wrażenie, że jego dziecko jakoś mnie mówi niż np. przed miesiącem. Bo ja tak i nie wiem czy to normalne, lekarka nic mi na to nie powiedziała

Co do basenu, to jeżeli organizują na nim zajęcia to znaczy, że są warunki żeby chodzić samemu. To co musi być to brodzik/basen z temperaturą co najmniej 28 stopni.

Co do rozciągania to różne możliwe kombinacje, co tylko mi przyjdzie do głowy. Np trzymając na ręku dziecko, wolną ręką prostować nogę i naciągać odpowiedni bok.
Z ćwiczeń konkretnych jest kładzenie dziecka na boku na kolanach, ręka na dole pod kątem prostym do tułowia wyprostowana trzymana przez rodzica. Łokciem naszym nacisk na główkę, żeby nie odchylała do tyłu a drugą ręką podtrzymywanie za brzuszek między nogami. Ale to chyba głównie na mięśnie brzuszka.
Z ćwiczeń mamy też stymulować do przewrotów przez drugi bok bo młoda się upiera na jeden oraz stymulować do podpierania się dziecka na dłoniach.

Co do wagi to powiem Ci, że ja boję się iść na ważenie we wtorek. Zastanawiam się czy jeżeli to jest podstawa do odłożenia szczepień to u nas nie skończy się tak samo
Kiedy idziesz do neurologa?

Co do mówienia to moja ma lepsze i gorsze tygodnie. Miała fazę, że sporo gadała a teraz tak nie za bardzo.

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Napisane przez teQiba

U nas pediatra poradziła żeby jednak Enfamil dać - a ona zawsze mi najtańsze leki wypisywała więc myślę że nie robiła tego interesownie... Dlatego kupiliśmy i testujemy - jeśli nie spasuje to wrócę do Hippa.

Dawałaś już? Ja mam wersję dla alergików i młoda chyba nie zamierza tego ruszyć

[TynkaG]

Napisane przez tygrysek83

Co do basenu, to jeżeli organizują na nim zajęcia to znaczy, że są warunki żeby chodzić samemu. To co musi być to brodzik/basen z temperaturą co najmniej 28 stopni.

Co do rozciągania to różne możliwe kombinacje, co tylko mi przyjdzie do głowy. Np trzymając na ręku dziecko, wolną ręką prostować nogę i naciągać odpowiedni bok.
Z ćwiczeń konkretnych jest kładzenie dziecka na boku na kolanach, ręka na dole pod kątem prostym do tułowia wyprostowana trzymana przez rodzica. Łokciem naszym nacisk na główkę, żeby nie odchylała do tyłu a drugą ręką podtrzymywanie za brzuszek między nogami. Ale to chyba głównie na mięśnie brzuszka.
Z ćwiczeń mamy też stymulować do przewrotów przez drugi bok bo młoda się upiera na jeden oraz stymulować do podpierania się dziecka na dłoniach.

Co do wagi to powiem Ci, że ja boję się iść na ważenie we wtorek. Zastanawiam się czy jeżeli to jest podstawa do odłożenia szczepień to u nas nie skończy się tak samo
Kiedy idziesz do neurologa?

Dzieki za opis ćwiczeń.
A jaką macie wodę- ozon czy chlor?
U nas nie wiem co ostatecznie zdecydowało o przełożeniu szczepienia- waga czy to że poprzednio inna lekarka zaleciła te rehabilitacje i konsultacje neurologiczna. Teraz byłam u innej i ta ma takie samo zdanie. neurolog dopiero 19 września, mam tez nadal prywatnie zaklepane ale to też dopiero 17 wrzesień. A Emilka tak masakrycznie mostkuje, już cięzko ją na bok odwrócić bo ciagle plecy i pupę podnosi, a jak juz lezy na boku to potylicą prawie łopatek dotyka.

[teQiba]

Napisane przez tygrysek83

Dawałaś już? Ja mam wersję dla alergików i młoda chyba nie zamierza tego ruszyć

Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano - ale Kacper wciąga wszystko co mu się poda
A wersja dla alergików nie jest gorzka? Bo w Bebilonie tak jest z tego co pamiętam.

[tygrysek83]

Napisane przez TynkaG

Dzieki za opis ćwiczeń.
A jaką macie wodę- ozon czy chlor?
U nas nie wiem co ostatecznie zdecydowało o przełożeniu szczepienia- waga czy to że poprzednio inna lekarka zaleciła te rehabilitacje i konsultacje neurologiczna. Teraz byłam u innej i ta ma takie samo zdanie. neurolog dopiero 19 września, mam tez nadal prywatnie zaklepane ale to też dopiero 17 wrzesień. A Emilka tak masakrycznie mostkuje, już cięzko ją na bok odwrócić bo ciagle plecy i pupę podnosi, a jak juz lezy na boku to potylicą prawie łopatek dotyka.

Na odchylanie do tyłu u nas trochę pomaga zasłanianie oczy tak aby nic nie widziala za sobą. Dodatkowo często ją trzymam na rękach skuloną i trzymam mocno jak próbuje się przeprostować. Jest już znacząco lepiej bo też masakrycznie mostkowała.

Napisane przez teQiba

Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano - ale Kacper wciąga wszystko co mu się poda
A wersja dla alergików nie jest gorzka? Bo w Bebilonie tak jest z tego co pamiętam.

Kinga też wygląda na wciągającą wszystko. Wczoraj dałam jej oliwy z łyżeczki, w ramach pomocy z k., i zjadła a potem wylizywała łyżeczkę. Natomiast mleko było porażką. Nie wiem jak smakuje normalne, ale to dla mnie jest gorzkie Pogadam we wtorek z pediatrą, może coś wymyśli.

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Jakby któraś z Was była w ciąży to piszcie PW i będziemy myśleć

Ta ja piszę

Napisane przez TynkaG

Mocz ok ale nie zaszczepili- mała przybrała tylko 80 g w ciągu 10 dni, a poprzednio 250 g w ciągu całego miesiąca. poza tym, a może głównie dlatego, mam iść najpierw do neurologa, skonsultować rozwój i dopiero wtedy ewentualnie szczepić jak on zaleci. wiec szczepienie najwcześniej po 20 września. Kurcze zaczynam się coraz bardziej martwić o tę moją kruszynkę!:

Pytałam kiedyś o mówienie waszych maluchów. A czy ktoś odnosi wrażenie, że jego dziecko jakoś mnie mówi niż np. przed miesiącem. Bo ja tak i nie wiem czy to normalne, lekarka nic mi na to nie powiedziała

Limonka1987- przeczytałam ten artykuł, straszny, ale niestety prawdzimy

A te 250 gram to było mało?? Moja w miesiąc przybrała 150 g teraz , a pediatra powiedziała, ze przybiera miarowo Tylko moja starsza a później dzieci to chyba wolniej rosną.

U mnie tak było z mówieniem, kiedys mówiła dużo, później dość długo w ogóle nie gaworzyła też się martwiłam, ale teraz mówi o wiele więcej

Ja też czytałam ten artykuł i najbardziej zastanowiło mnie to z tymi odiwedzinami po porodzie, no bo tutaj tak nie było, odwiedziny były tylko po to by pogapić się na dziecko, a nie po to by ktoś przyszedł ugotował coś i pomógł.Ja mam mamę w domu i nie przyszła w niczym pomóć, a teściowa przyjechała chyba dopiero po 2 miesiącach. Nie miałabym nic przeciwko żeby wszyscy się zwalili do mnie do domu, ale pomóc a nie popatrzeć na dziecko

Napisane przez tygrysek83

No i śliwki podane. Dużo krzywienia się i wstrząsania ale poszło do brzuszka właściwie wszystko Oczywiście zrobiłam wszystko na opak bo najpierw dostała pierś, a dopiero potem śliwki. Jestem pewna, że w odwrotnej kolejności pierś zostałaby odrzucona

Napisane przez TynkaG

Dzieki za opis ćwiczeń.
A jaką macie wodę- ozon czy chlor?
U nas nie wiem co ostatecznie zdecydowało o przełożeniu szczepienia- waga czy to że poprzednio inna lekarka zaleciła te rehabilitacje i konsultacje neurologiczna. Teraz byłam u innej i ta ma takie samo zdanie. neurolog dopiero 19 września, mam tez nadal prywatnie zaklepane ale to też dopiero 17 wrzesień. A Emilka tak masakrycznie mostkuje, już cięzko ją na bok odwrócić bo ciagle plecy i pupę podnosi, a jak juz lezy na boku to potylicą prawie łopatek dotyka.

kurcze ale do połowy września szybko ten czas zleci i malutka będzie już pod opieką specjalistów

[tygrysek83]

Napisane przez Ela87

Ta ja piszę

Ty tak na serio

Pytanie do osób które przesiały się na spacerówkę.
Czy przypinacie dziecko pasami jeżeli jeszcze nie siada?

[TynkaG]

Napisane przez Ela87

Ta ja piszę

A te 250 gram to było mało?? Moja w miesiąc przybrała 150 g teraz , a pediatra powiedziała, ze przybiera miarowo Tylko moja starsza a później dzieci to chyba wolniej rosną.

U mnie tak było z mówieniem, kiedys mówiła dużo, później dość długo w ogóle nie gaworzyła też się martwiłam, ale teraz mówi o wiele więcej

Ja też czytałam ten artykuł i najbardziej zastanowiło mnie to z tymi odiwedzinami po porodzie, no bo tutaj tak nie było, odwiedziny były tylko po to by pogapić się na dziecko, a nie po to by ktoś przyszedł ugotował coś i pomógł.Ja mam mamę w domu i nie przyszła w niczym pomóć, a teściowa przyjechała chyba dopiero po 2 miesiącach. Nie miałabym nic przeciwko żeby wszyscy się zwalili do mnie do domu, ale pomóc a nie popatrzeć na dziecko

kurcze ale do połowy września szybko ten czas zleci i malutka będzie już pod opieką specjalistów

Znowu mnie wkręcacie z tymi ciążami, a ja raz juz się nabrałam z Elunka88
No niby malo te 250 g, będziemy jeszcze morfologie robić, choć juz raz miala i było ok. Ja myślę ze taka jej uroda, no chyba że ją nieumyślnie głodze, ale je średnio co 3 godz i potem nie płacze, no to chyba sie najada ?! Bardziej mnie ten neurolog martwi...
No do września niedaleko, ale Emilka idzie od listopada do żłobka, wiec chciałam jak najszybciej działać, bo wiadomo potem czasu na ćwiczenia będzie mniej.

[tygrysek83]

Napisane przez TynkaG

Dzieki za opis ćwiczeń.
A jaką macie wodę- ozon czy chlor?
U nas nie wiem co ostatecznie zdecydowało o przełożeniu szczepienia- waga czy to że poprzednio inna lekarka zaleciła te rehabilitacje i konsultacje neurologiczna. Teraz byłam u innej i ta ma takie samo zdanie. neurolog dopiero 19 września, mam tez nadal prywatnie zaklepane ale to też dopiero 17 wrzesień. A Emilka tak masakrycznie mostkuje, już cięzko ją na bok odwrócić bo ciagle plecy i pupę podnosi, a jak juz lezy na boku to potylicą prawie łopatek dotyka.

Woda w basenie chorowana.

[Ela87]

Napisane przez tygrysek83

Ty tak na serio

Pytanie do osób które przesiały się na spacerówkę.
Czy przypinacie dziecko pasami jeżeli jeszcze nie siada?

Nie, nie nie sorrki chyba bym oszalała

Ja mam pięciopunktowe pasy, ale zapinam tylko te na nogi i to co pomiędzy nogami, nie zapinam tych na ramiona, bo nie widzę potrzeby, a to między nogami zapinam, bo mała zjeżdża mi z wózka w ogóle w domu siedzi sama jak się ją posadzi, nie ma z tym problemu, a w wózku musi się opierać królewna

Napisane przez TynkaG

Znowu mnie wkręcacie z tymi ciążami, a ja raz juz się nabrałam z Elunka88
No niby malo te 250 g, będziemy jeszcze morfologie robić, choć juz raz miala i było ok. Ja myślę ze taka jej uroda, no chyba że ją nieumyślnie głodze, ale je średnio co 3 godz i potem nie płacze, no to chyba sie najada ?! Bardziej mnie ten neurolog martwi...
No do września niedaleko, ale Emilka idzie od listopada do żłobka, wiec chciałam jak najszybciej działać, bo wiadomo potem czasu na ćwiczenia będzie mniej.

A z centylami jak idzie?
A no tak złobek

[Limonka1987]

Oooo! Jaki tu dzisiaj ruch!

Tygrysku- dzięki za relację ćwiczeń na basenie. Byłabym wdzięczna, gdybyś na bieżąco opisywała co tam ciekawego robicie. A może mama mogłaby zdradzić skąd czerpie informacje? Chętnie sięgnęłabym do źródeł
Trzymam kciuki, żeby śliwki przyniosły zamierzony efekt.

niezapomnijkaa09- Ty walcząca lwico! Brawo!
Trzymam kciuki,żeby Tosio szybko nadrobił opuszczane zajęcia.
Pelerynka z tyłu jest wiązana, ale wiadomo, że można zamontować każdy rodzaj zapięcia, również rzepy.

Tynka- trzymam kciuki również za Emilkę. Oby ładnie przybierała na wadze i robiła szybkie postępy podczas rehabilitacji!

My niestety mamy przerwę w rehabilitacji. Rehabilitantka u której ostatnio byliśmy nie miała już wolnych miejsc do końca września, a z kolei od września wykupujemy Emi pakiet medyczny z pracy, więc stwierdziliśmy, że bez sensu jest iść do innej osoby na 3-4 wizyty, w tym jedną pewnie taką zapoznawczą, żeby za chwilę znów zmieniać rehabilitanta. Mam nadzieję, że ta miesięczna przerwa jej nie zaszkodzi, tym bardziej, że sama rehabilitantka podkreślała, że jej "wady" nie są poważne. Martwi mnie tylko, że uparcie przekręca się przez jeden boczek, mimo, że stymuluję ją, by robiła to również przez drugi.

Virgo- brawa za pełzanie
Tylko patrzeć, a Natusi pełno będzie w całym domu.

Elgie- życzę dużo cierpliwości, która na pewno Ci się przyda, by przetrwać ząbkowanie

U nas wszystko ok. Z Emci zrobiła się ostatnimi dniami jeszcze większa śmieszka i gaduła.
Wczoraj wyszłam z domu na kilka godzin, a gdy wróciłam wpadła w taką euforię, jakiej jeszcze u niej nie widziałam. Cieszyła się całą sobą. To było takie słodkie, że przyznam się Wam, iż łezka mi się zakręciła w oku.

Zmykam trochę posprzątać. Miałam przykładnie ogarniać dom podczas drzemki Emilki, ale wizaż mnie jak zwykle pochłonął

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Ela87- zapomniałam napisać, że gdy przez moment mnie nabrałaś z tą ciążą. Ale szybko pomyślałam sobie, że chyba nie jest z Ciebie aż taka masochistka
Swoją drogą to widzę, że Twoja teściowa jest taka zaangażowana jak i moja

Dobra! Na prawdę idę sprzątać

[Kateczka100]

Napisane przez tygrysek83

Ty tak na serio

Pytanie do osób które przesiały się na spacerówkę.
Czy przypinacie dziecko pasami jeżeli jeszcze nie siada?

Ja przypinam, bo sie przekręca na plecy, a jak juz sie przekręci to pełza taki szalony

[teQiba]

Napisane przez tygrysek83

Kinga też wygląda na wciągającą wszystko. Wczoraj dałam jej oliwy z łyżeczki, w ramach pomocy z k., i zjadła a potem wylizywała łyżeczkę. Natomiast mleko było porażką. Nie wiem jak smakuje normalne, ale to dla mnie jest gorzkie Pogadam we wtorek z pediatrą, może coś wymyśli.

Normalne jest słodkie - wczoraj próbowałam
Tak myślałam że pewnie jest gorzkie skoro nie chce - bo musi mieć to dla alergików? To może ewentualnie odrobinkę dosładzać glukozą

Napisane przez Ela87

Ta ja piszę

Wariatka

[TynkaG]

Napisane przez Ela87

A z centylami jak idzie?
A no tak złobek

Ok. 3 misiąca oscylowala wokół 10 centyla, potem spadala i teraz jesteśmy grubo pod 3.

[teQiba]

Napisane przez TynkaG

Ok. 3 misiąca oscylowala wokół 10 centyla, potem spadala i teraz jesteśmy grubo pod 3.

O kurcze - no to faktycznie niziutko
A Ty kp czy mm?

[koziemleko]

Tynka - Franek tez spadl z centyla , a pediatra nic nie mowila? mam nadzieje, ze nic zlego sie nie dzieje

Teqiba - super, ze mozna w temperaturze pokojowej. Tylko czy Kacper bedzie chcial takie pic? Testowalas?

Co do zapinania pasow w spacerowce to ja juz zapinam, bo tz kiedys najechal na korzen drzewa i prawie spacerowka sie wywrocila, a Franek nie byl wtedy zapiety to tylko chwilka, ale jest bezpieczniej

[alwa]

Cześć dziewczyny
Ja tak na szybko z pytaniem do dziewczyn karmiących Enfamilem: kiedy wprowadzacie Enfamil 2? po 5 czy po 6 miesiącu?

[filupka]

Melduję się i ja z Emilem w tej części pierwszy raz nie miałam ponad miesiąc internetu więc nic nie wiem co u kogo ale mam nadzieję, że wszyscy zdrowi
U nas ok. Od dwóch tygodni podajemy warzywa i jabłuszko. Emil ciągle mi się przekreca wiec zmiana pieluszki czasami jest nie lada wyczynem.
Postaram się być w miarę na bieżąco.
Miłego wieczoru wszystkim

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

[tygrysek83]

Chciałam tylko powiedzieć na początku, że jakaś straszna cisza na naszym wątku nastała. Jutro weekend to już zupełnie nic nie będzie. I co ja mam czytać

Napisane przez Ela87

Nie, nie nie sorrki chyba bym oszalała

No tak obstawiałam,ale potem stwierdziłam, że może jednak

Napisane przez Ela87

Ja mam pięciopunktowe pasy, ale zapinam tylko te na nogi i to co pomiędzy nogami, nie zapinam tych na ramiona, bo nie widzę potrzeby, a to między nogami zapinam, bo mała zjeżdża mi z wózka w ogóle w domu siedzi sama jak się ją posadzi, nie ma z tym problemu, a w wózku musi się opierać królewna

Napisane przez Kateczka100

Ja przypinam, bo sie przekręca na plecy, a jak juz sie przekręci to pełza taki szalony

Napisane przez koziemleko

Co do zapinania pasow w spacerowce to ja juz zapinam, bo tz kiedys najechal na korzen drzewa i prawie spacerowka sie wywrocila, a Franek nie byl wtedy zapiety to tylko chwilka, ale jest bezpieczniej

Dzięki za odpowiedź w sprawie pasów.

Napisane przez Limonka1987

Tygrysku- dzięki za relację ćwiczeń na basenie. Byłabym wdzięczna, gdybyś na bieżąco opisywała co tam ciekawego robicie. A może mama mogłaby zdradzić skąd czerpie informacje? Chętnie sięgnęłabym do źródeł
Trzymam kciuki, żeby śliwki przyniosły zamierzony efekt.

My niestety mamy przerwę w rehabilitacji. Rehabilitantka u której ostatnio byliśmy nie miała już wolnych miejsc do końca września, a z kolei od września wykupujemy Emi pakiet medyczny z pracy, więc stwierdziliśmy, że bez sensu jest iść do innej osoby na 3-4 wizyty, w tym jedną pewnie taką zapoznawczą, żeby za chwilę znów zmieniać rehabilitanta. Mam nadzieję, że ta miesięczna przerwa jej nie zaszkodzi, tym bardziej, że sama rehabilitantka podkreślała, że jej "wady" nie są poważne. Martwi mnie tylko, że uparcie przekręca się przez jeden boczek, mimo, że stymuluję ją, by robiła to również przez drugi.


Wczoraj wyszłam z domu na kilka godzin, a gdy wróciłam wpadła w taką euforię, jakiej jeszcze u niej nie widziałam. Cieszyła się całą sobą. To było takie słodkie, że przyznam się Wam, iż łezka mi się zakręciła w oku.

Będę zdawać relacje i podpytam mamy. Wydaje mi się, że po prostu pan google poszedł w obieg. No i na pewno znajomi instruktorzy troszkę.

My mieliśmy teraz przerwę miesięczną i się pogorszyło Ale to też nasza wina bo stwierdziliśmy, że skoro nie jest duża to nie trzeba bardzo się do ćwiczeń przykładać. Nie popełnijcie więc naszego błędu i ćwiczcie dużo. Co do obracania to u nas na ostatnim spotkaniu rehabilitantka z 5 minut ćwiczyła przewracanie przez mniej lubiany boczek. Pomogła jej przewrócić się na brzuch, a potem ją przewracała na boczek i stymulowała, żeby wróciła na brzuszek. I tak w kółko.

Miło czytać o takiej radości malucha na widok mamy

Napisane przez teQiba

Normalne jest słodkie - wczoraj próbowałam
Tak myślałam że pewnie jest gorzkie skoro nie chce - bo musi mieć to dla alergików? To może ewentualnie odrobinkę dosładzać glukozą

No chyba musimy bo ja cały czas na diecie bezmlecznej. Sama nie wiem

Napisane przez TynkaG

Ok. 3 misiąca oscylowala wokół 10 centyla, potem spadala i teraz jesteśmy grubo pod 3.

Tynka współczuję i dobrze wiem, co czujesz :/ Czy oprócz badań kazali Ci dokarmiać jakoś młodą?

[kate1623]

Napisane przez alwa

Cześć dziewczyny
Ja tak na szybko z pytaniem do dziewczyn karmiących Enfamilem: kiedy wprowadzacie Enfamil 2? po 5 czy po 6 miesiącu?

Ja wprowadziłam po skończonym 6 miesiącu tak jak jest napisane na opakowaniu

[Ela87]

Napisane przez TynkaG

Ok. 3 misiąca oscylowala wokół 10 centyla, potem spadala i teraz jesteśmy grubo pod 3.

Ojej to malutko

Napisane przez filupka

Melduję się i ja z Emilem w tej części pierwszy raz nie miałam ponad miesiąc internetu więc nic nie wiem co u kogo ale mam nadzieję, że wszyscy zdrowi
U nas ok. Od dwóch tygodni podajemy warzywa i jabłuszko. Emil ciągle mi się przekreca wiec zmiana pieluszki czasami jest nie lada wyczynem.
Postaram się być w miarę na bieżąco.
Miłego wieczoru wszystkim

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

witaj, wspolczuje braku internetu oszalalabym! Musialabym sprzatac z nudow

Napisane przez tygrysek83

Chciałam tylko powiedzieć na początku, że jakaś straszna cisza na naszym wątku nastała. Jutro weekend to już zupełnie nic nie będzie. I co ja mam czytać

Ja czytam aktualnie igrzyska smierci cz2 dlatego mam mniej czasu na wizaz.