Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 26

[201606201229]

Jeżeli wygram w konkursie coś o dużej wartości (telewizor,robot kuchenny,aparat,rower itd.) mogę to sprzedać?

[kasiencja]

Napisane przez Wolha

Te 3575? Mój facet jest tak zdolny, że kabelkowi daje max pół roku Dzięki za odp.

Chyba troszkę inny model, bo bez mikrofonu, ale same słuchawki identyczne. Moje to chyba 3590.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[panterarozyczka]

Napisane przez kasiencja

ja miałam te philipsa (zapłaciłam coś koło 35zł na allegro), fajne, jakość dźwięku przyzwoita, dobrze tłumią dźwięki z otoczenia i co ważne nie słyszy ich pół autobusu miałam je chyba ponad 2 lata dopóki kabelek nie przestał kontaktować.



ja gdzieś czytałam, że uczucie w momencie oblania ciała lodowatą wodą jest podobne do tego, jakie mają chorzy na ALS.

Dokladnie. To chodzi wlasnie o to. Chorzy na ta chorobę wlasnie tak maja wszędzie poza ustami. Wiec trzeba wylać na siebie to wiadro i wplaca sie pieniadze na ich fundacje, lecz Polsk zrobila sobie z tego zabawe i marnowanie wody )

[beatiska]

Napisane przez Kasiek1987

Potrzebowałam do łazienki takiego wiklinowego regału o nietypowej głębokości i moja mama zamawiała u jakiegoś faceta na bazarku robiony na wymiar, więc tak też się da to załatwić

Dobrze wiedziec, ale to juz pewnie drozszy sposob

Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2

[laisla]

Napisane przez ygerna

tak tak oczywiście

Ja robiłam tak: w płaskiej miseczce kładłam duży kawałek sreberka, sypałam na nie sól i zalewałam ten roztwór wrzątkiem. Potem kładłam w tą mieszaninę srebro.
Możesz też posmarować pastą do zębów, chociaż ja nigdy nie próbowałam tego sposobu

Dziękuję, ciekawy sposób Pastą do zębów to wiele razy czyściłam, jednak właśnie nie da rady dotrzeć nią do tych wszystkich załamań w biżuterii, tak więc gładkie powierzchnie to spokojnie można doczyścić pastą, ale dekoracje to już nie. Dlatego przyszedł mi do głowy jakiś roztwór
[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;47900573]Nie wiem czy w moim przypadku będzie to takie proste, bo ja mam prawie wszystkie buty z zawężonym noskiem, to wtedy mi się stopa nie zmieści jak założę te kliny;/ Chyba, że jedynie po domu w kapciach jak będę chodzić, to wtedy bym zakładała.[/QUOTE]
Oj, jeśli chodzi o haluksy to podstawa unikać takich butów, bo one trzymają palce w takim nienaturalnym położeniu i tylko przyspieszą ten proces i pogorszą sprawę..

Napisane przez summerisgone

bardzo głupie pytanie
co robicie ze stopami po posmarowaniu tłustym kremem? bardzo chciałabym smarować ale ślizganie się potem godzinę mnie nie zachwyca oO

Smaruję tylko przed pójściem spać, leżąc już w łóżku. Smaruję, trzymam sobie stopy poza pościelą i w tym momencie kilka czy kilkanaście minut czytam książkę, a krem wtedy się wchłania Jakoś skarpetki, w które miałby wchłonąć ten krem wydawałyby mi się brudne, a w kilka minut spokojnie każdy krem wchłania się więc problemu nie ma

---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:36 ----------

Napisane przez CzasKomety

Dziewczyny, jak sie zmobilizowac do dzialania? Wiem, strasznie glupie i naiwne pytanie. Chyba czuje zblizajaca sie jesien Skonczylam urlop, poszlam do pracy. Wracam do domu i jestem jakas ospala/zmeczona/znuzona/smutna. Na dodatek jest zimno. Mam troche roboty i musze sie zmobilizowac. Trzy dni wracalam i kladlam sie spac/ogladalam TV (zazwyczaj nie ogladam)/obijalam sie maksymalnie. Zero motywacji do czegokolwiek. Wlaczylam sobie kabarety, humor moze poprawilo, ale nie zmotywowalo.
Jakas muzyka? Raczej nie slucham, a to czego slucham, to takie srednio energetyczne.

Dzieki za rady odnosnie koszulek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ciężka sprawa. Może zaprojektuj sobie w myślach sytuację jaka będziesz zadowolona i dumna z siebie gdy zrobisz to czy tamto. Na przykład gdy się odchudzasz to radzą powiesić sobie swoje zdjęcie na lodówce z momentu, gdy było się szczupłym, zgrabnym, aby to motywowało, pokazywało, że cel nie jest nieosiągalny, to może nie do końca adekwatny przykład, ale w kwestii jakichś zadań, które mamy do wykonania pewnie trzeba by w myśl tej zasady sobie wyobrazić swoją satysfakcję po tym, jak już to coś zrobisz. Nie wiem, czy u każdego tak to podziała, ale może jest szansa Bo wszystko to zawsze w naszej głowie siedzi, i motywacja, i jej brak, gdy człowiek wynajduje sobie sto różnych powodów aby czegoś nie zrobić. Może być tak, że nie widzi w tym sensu po prostu, i wtedy warto sobie ten sens przypominać, albo poprosić najbliższych aby nam przypominali po co nad czymś się męczymy

[201708160922]

Dzieki Wczoraj juz bylo lepiej, a dzis wyjezdzam.

Tak, z ta motywacja to jest dobre i straszne, ze tak naprawde zalezy od nas (jest zewnetrzna, jasne, ale mniej trwala).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[patusia22]

czy ktoś obecny w tym wątku dostał się do testowania ciastek z serwisu Biedronki? mam pytanie odnośnie tego jak logując się na stronie znaleźć tą ankietę, (którą trzeba wypełnić do 31.08 ) ??

[Nikaaa152]

Napisane przez patusia22

czy ktoś obecny w tym wątku dostał się do testowania ciastek z serwisu Biedronki? mam pytanie odnośnie tego jak logując się na stronie znaleźć tą ankietę, (którą trzeba wypełnić do 31.08 ) ??

Zapytaj tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=47911245

[enamour]

Dziewczyny, pisałyście ostatnio o halluksach. Zauważyłam u siebie jakis czas temu, że kostka wystaje trochę inaczej niż w drugiej stopie, dodatkowo jak nosze balerinki to trochę odczuwam ból na tej kostce. Zauważyłam, że palec duży idzie do środka, czyli do pozostałych palców. Czy moge sama kupić te nakladki między palce czy lepiej udać się do ortopedy? Nikt u mnie w rodzinie tego nie miał..

[baby montana]

Napisane przez enamour

Dziewczyny, pisałyście ostatnio o halluksach. Zauważyłam u siebie jakis czas temu, że kostka wystaje trochę inaczej niż w drugiej stopie, dodatkowo jak nosze balerinki to trochę odczuwam ból na tej kostce. Zauważyłam, że palec duży idzie do środka, czyli do pozostałych palców. Czy moge sama kupić te nakladki między palce czy lepiej udać się do ortopedy? Nikt u mnie w rodzinie tego nie miał..

Możesz kupić sama. Jeśli nie masz plaskostopia to właściwie nie widzę powodu na wizytę u ortopedy

[FelekBezSzelek]

Czy da się samemu wyczuć czy chodzi się na obcasach jak kaleka? Po domu idzie mi to bardzo ładnie, ale jak wychodzę to się tak dziwnie spinam i mam wrażenie, że idę brzydko. Nie buja mną na boki, wydaje mi się, że nogi prostuję w odpowiednim momencie, ludzie się ze mnie nie śmieją ale i tak wydaje mi się, że coś robię nie tak.

[Fantasmagori]

Napisane przez kamikadzeee

Jeżeli wygram w konkursie coś o dużej wartości (telewizor,robot kuchenny,aparat,rower itd.) mogę to sprzedać?

Myślę że tak przecież jest Twoje jak wygrasz więc możesz

Napisane przez FelekBezSzelek

Czy da się samemu wyczuć czy chodzi się na obcasach jak kaleka? Po domu idzie mi to bardzo ładnie, ale jak wychodzę to się tak dziwnie spinam i mam wrażenie, że idę brzydko. Nie buja mną na boki, wydaje mi się, że nogi prostuję w odpowiednim momencie, ludzie się ze mnie nie śmieją ale i tak wydaje mi się, że coś robię nie tak.

Może poproś kogoś żeby Cię nagrał jak idziesz po chodniku?

[ygerna]

Napisane przez laisla

Dziękuję, ciekawy sposób Pastą do zębów to wiele razy czyściłam, jednak właśnie nie da rady dotrzeć nią do tych wszystkich załamań w biżuterii, tak więc gładkie powierzchnie to spokojnie można doczyścić pastą, ale dekoracje to już nie. Dlatego przyszedł mi do głowy jakiś roztwór

Tylko wiesz, uważaj na oczka (kamienie itp), żeby nie odpadły

[enamour]

Napisane przez baby montana

Możesz kupić sama. Jeśli nie masz plaskostopia to właściwie nie widzę powodu na wizytę u ortopedy

Bo tak na prawdę, to nie wiem w 100 procentach, czy to coś mnie dopadlo. Moze do rodzinnego przy okazji pojde i mi coś podpowie. Mama mówi, że może mi się wydaje, bo mam szczupłe stopy, ale ten palec idzie mi do środka..

[patusia22]

Napisane przez Nikaaa152

Zapytaj tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=47911245

dzięki, nieaktualne już

[peach_passion]

Napisane przez mycha9393

już ja zarezerwowałam. dziekuje

Piszę z S4.. Sorry za literówki

Daj znac jak Ci sie sprawdzi

[kuki9]

Jak się nie dać chorobie?
Czuję, że coś mnie bierze, delikatnie tak, nie jest źle. Ale wyjeżdżam w poniedziałek, chciałabym być na nogach. Wzięłam hurtowo rutinaceę, chyba z 1o tabletek, leżę w łóżku. Co jeszcze mogę wziąć, zrobić?

[Dotka90]

Napisane przez kuki9

Jak się nie dać chorobie?
Czuję, że coś mnie bierze, delikatnie tak, nie jest źle. Ale wyjeżdżam w poniedziałek, chciałabym być na nogach. Wzięłam hurtowo rutinaceę, chyba z 1o tabletek, leżę w łóżku. Co jeszcze mogę wziąć, zrobić?

Pij rooibosa - wzmacnia odporność, ogrzewa organizm od środka, bogaty w witaminy i mineraly
No i kasza jaglana, na przeziębienia jest super też ogrzewa od wewnątrz, wzmacnia odporność, usuwa nadmiar śluzu z organizmu - wszelkie katary, nie katary.
Herbata lipowo-malinowa; czosnek; herbata z imbirem.
No i ja w takich przypadkach biorę profilaktycznie ibuprom, bo jest przeciwzapalny.

[kuki9]

Napisane przez Dotka90

Pij rooibosa - wzmacnia odporność, ogrzewa organizm od środka, bogaty w witaminy i mineraly
No i kasza jaglana, na przeziębienia jest super też ogrzewa od wewnątrz, wzmacnia odporność, usuwa nadmiar śluzu z organizmu - wszelkie katary, nie katary.
Herbata lipowo-malinowa; czosnek; herbata z imbirem.
No i ja w takich przypadkach biorę profilaktycznie ibuprom, bo jest przeciwzapalny.

Ok, dzięki

A jak robisz herbatę z imbirem?

[201708160922]

Ja znalazlam przepis, gdzie nalezy pogotowac przez chwile herbate z imbirem (ja mialam tarty).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ygerna]

Wiadomo - Mistrzostwa Świata w siatkówkę będą tylko w zakodowanym Polsacie. A w internecie będzie transmisja? Wiecie coś?

Nieaktualne, już znalazłam. Dla zainteresowanych-na ipla.tv, cena 99zł

[kuki9]

Napisane przez CzasKomety

Ja znalazlam przepis, gdzie nalezy pogotowac przez chwile herbate z imbirem (ja mialam tarty).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A no własnie bo zawsze sie zastanawiam czy gotować ten imbir czy wrzucać jak cytrynę. Dzięki!

[Dotka90]

Napisane przez kuki9

Ok, dzięki

A jak robisz herbatę z imbirem?

Albo gotujesz, albo po prostu zrób herbatę + zetrzyj na tarce troszkę świeżego, obranego imbiru

[kuki9]

Napisane przez Dotka90

Albo gotujesz, albo po prostu zrób herbatę + zetrzyj na tarce troszkę świeżego, obranego imbiru

Dzięki, spróbuję i tak i tak

[FelekBezSzelek]

Napisane przez Fantasmagori

Może poproś kogoś żeby Cię nagrał jak idziesz po chodniku?

Pewnie będzie to wyglądało jeszcze gorzej bo będę wiedziała, że ktoś patrzy ale spróbuję.

[Juli_Juli]

Jak myślicie, czy w porządku jest powiedzenie swojej mamie, żeby rzadziej się ze mną kontaktowała? Wiem, że zrobi jej się przykro, ale zawsze była nadopiekuńcza. Odkąd się wyprowadziłam z domu dzwoni do mnie czasami po kilka razy dziennie żeby zapytać o jakąś głupotę, dodatkowo codziennie lub góra co dwa dni dzwoni do mnie i męczy mnie przez kilkanaście minut, także nie mówiąc o niczym ważnym. Z resztą rzadko rozmawiamy o ważnych sprawach, nigdy nie byłyśmy sobie bliskie. Nie wiem jak jej powiedzieć tak żeby zrozumiała, a równocześnie żeby nie zrobić jej przykrości. Tym bardziej, że jedynymi jej bliskim osobami są siostra i mama, nigdzie prawie nie wychodzi. Ale mam dość tej sytuacji, męczy mnie ona.

[dekra]

Czy ma ktoś sposób na niegrzeczne dzieci sąsiadów? Uwielbiam dzieci natomiast te są po prostu niewychowane. Dwójka w wieku 4-6 lat ,mieszkają piętro niżej i jak w mieszkaniu jeszcze ich nawet nie słyszę tak gdy wychodzą z mieszkania i schodzą z 3 pięter to niestety słychać, dzieci śpiewają mam wrażenie że na złość ,niesie się głos niesamowicie po klatce. Tak jest kilka razy dziennie w tym o 6 rano od poniedziałku do piątku jest histeria na klatce schodowej bo nie chcą isc do przedszkola. Negocjacje z rodzicami na klatce trwają z 10-15 minut. Próbowałam porozmawiać z rodzicami oni problemu nie widzą. Ma ktoś jakiś pomysł?

[Varga]

Napisane przez Juli_Juli

Jak myślicie, czy w porządku jest powiedzenie swojej mamie, żeby rzadziej się ze mną kontaktowała? Wiem, że zrobi jej się przykro, ale zawsze była nadopiekuńcza. Odkąd się wyprowadziłam z domu dzwoni do mnie czasami po kilka razy dziennie żeby zapytać o jakąś głupotę, dodatkowo codziennie lub góra co dwa dni dzwoni do mnie i męczy mnie przez kilkanaście minut, także nie mówiąc o niczym ważnym. Z resztą rzadko rozmawiamy o ważnych sprawach, nigdy nie byłyśmy sobie bliskie. Nie wiem jak jej powiedzieć tak żeby zrozumiała, a równocześnie żeby nie zrobić jej przykrości. Tym bardziej, że jedynymi jej bliskim osobami są siostra i mama, nigdzie prawie nie wychodzi. Ale mam dość tej sytuacji, męczy mnie ona.

Ja tak zrobiłam jak wyjechałam na studia, mama dzwoniła ciągle do akademika, w końcu powiedziałam żeby nie dzwoniła tak często, bo nie mam ochoty na rozmowy z nią (powiedziałam to nieco ostrzej). Wiele lat trwało odbudowywanie relacji z rodzicami. Dopiero jak urodziłam dziecko jest dużo lepiej, ale minęło kilkanaście lat.
Dlatego ja nie polecam. Tyle lat mieszkałaś z mamą i to normalne, że się martwi. Za kilka miesięcy pewnie będzie dzwonić rzadziej.

[summerisgone]

też miałam problem z codziennie dzwoniącą mamą. Powiedziałam jej po prostu że wiem, że ona lubi sobie pogadać o pierdołach ale ja nie za bardzo i męczą mnie te codzienne rozmowy. Przestała dzwonić tak często.

[tekila901]

Napisane przez Juli_Juli

Jak myślicie, czy w porządku jest powiedzenie swojej mamie, żeby rzadziej się ze mną kontaktowała? Wiem, że zrobi jej się przykro, ale zawsze była nadopiekuńcza. Odkąd się wyprowadziłam z domu dzwoni do mnie czasami po kilka razy dziennie żeby zapytać o jakąś głupotę, dodatkowo codziennie lub góra co dwa dni dzwoni do mnie i męczy mnie przez kilkanaście minut, także nie mówiąc o niczym ważnym. Z resztą rzadko rozmawiamy o ważnych sprawach, nigdy nie byłyśmy sobie bliskie. Nie wiem jak jej powiedzieć tak żeby zrozumiała, a równocześnie żeby nie zrobić jej przykrości. Tym bardziej, że jedynymi jej bliskim osobami są siostra i mama, nigdzie prawie nie wychodzi. Ale mam dość tej sytuacji, męczy mnie ona.

Ja też nie polecam. Lepiej nie odebrać kilka razy, a potem powiedzieć, że nie dałaś rady, bo byłaś zajęta. Z czasem się zorientuje, że jesteś zajęta i nie ma potrzeby, żebyście wydzwaniały do siebie kilka razy dziennie. Możesz też odbierać, odpowiadać na pytania i kończyć szybko rozmowę. Myślę, że za jakiś czas się sytuacja unormuje.

Czy ktoś mi może wyjaśnić co z tym garniturem jest nie tak: http://www.washingtonpost.com/blogs/...-suit/?hpid=z4 ? Jakaś ukryta symbolika? Jak dla mnie kolor garnituru nie powinien być probleme, przecież nie jest ubrany w T-shirt i trampki.