Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[Lunnas]

Napisane przez dariuska89

Lunnas a wolałabyś cc czy sn?

Wolę sn ale jeśli nie będzie wyjścia to nie będę się stawiać

Piękne macie te kąciki dla maluszków
Mnie czeka jeszcze przeprowadzka, na razie szukamy lokum jakiegoś i strasznie mnie to dołuje bo nic ciekawego nie ma a już tak wszystko blisko rozwiązania

Teraz biorę się za naukę żeby na ten egzamin coś ogarnąć i zajrzę do was jutro spokojnej niedzieli!

[poczwarkah]

Napisane przez gargantuiczna

Spoko. Jak koło 1 wstawałam do łazienki, to jeszcze bolało. Teraz już nic.
Też się podłączam na sępa po coś mocniejszego do picia.
Od wczoraj mam chwilami miękki brzuch, do tego stopnia, że mogę sobie jakby fałdę tłuszczu złapać (co wcześniej było niemożliwe, bo brzuch był napięty). Mały się rusza, ale nie wiem, czy nie powinnam się to miękkością martwić. Czasami mam te skurcze B-H, a przeważnie brzuch jest po prostu napięty, dobrze wypełniony.
Czy u Was też czasami jest taki miękki?

Też ostatnio mam takie chwile że brzuch robi się zupełnie miękki, wcześniej taki nie był, chyba tylko na basenie. Przez resztę czasu brzuch mam mega napięty, w skurczu jakby. Może to od nospy? Bierzesz?

Napisane przez Laila85

Poczwarkach brzuch jak na miesiączki mocno Cię boli i długo?
Ja do tej pory miałam twardnienie brzucha ze skurczem i jak poszłam do toalety to przechodziło powoli, a od dzisiejszej nocy na odwrót. Ide siku i mnie łapie taki skurcz ze trwał dzis w nocy 2 razy po ok. 15min. Do tego bol pleców jak przy miesiączce. Biorę luteine, magnez i nosów, ale nie pomaga.

Tak sie zestresowalam ze torbę wlasnie spakowalam, ta dla siebie.

Oj długo mnie już boli - trochę ponad dwa tygodnie. A od dokładnie 14 dni biorę luteinę (2x2) i nospę (2x2). Niestety nie za bardzo widzę poprawę. Brzuch się spina jak się spinał, wystarczy zrobić cokolwiek poza leżeniem na kanapie żeby bóle się zaczęły, a rano jak jestem jeszcze przed tabletkami to ból jest naprawdę mocny.
Też się właśnie dziś spakowałam
Ale na razie nic z tym nie robię, wizytę mam za 5 dni. Lekarz który mi przepisywał te luteinę stwierdził że szyjka się nie skróciła i że według niego to jeszcze daleko do porodu - tego się trzymam.

[magsik]

Witam się i ja

Od piątku rano nie jestem na bieżąco, może wieczorem uda mi się was nadrobić. Wczoraj odebraliśmy część mebli bo bez szafy i nosidełko, wózek zostaje do odebrania po porodzie. Pokój oficjalnie skończony zostało ustawianie mebli i kupno sofy, teściowa mi dziś obszywa zasłonki i firanki. W "salonie" za to mamy straszny bajzel ale teraz będziemy powoli sprzątać, a jutro będę już robić pranie. Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam wam, że mam wysokie ciśnienie, dziś jest mega wysokie i nie wiem co robić bo wynosi 175/100, we wtorek mam lekarza i mu powiem oczywiście o tym. Fatalnie się czuję cały dzień, rano jak się budzę to nie mogę zgiąć palców u rąk, mam wrażenie że zbliżam się już ku końcowi...... W nocy nie mogłam spać bo wydawało mi się, że zaraz będę rodzić i byłam jakaś niespokojna. Buuu musiałam się wyżalić, idę na obiad.

[siuska]

Ja wczoraj się zabrałam za porządkowanie i opisywanie kartonów, przez mały metraż dużo rzeczy mam w kartonach. Poza tym to nic mi nie wolno, mąż np. odkurzać by mi nie dał, nawet ścielić łóżka mi nie wolno

Meczyk charytatywny się zaraz zaczyna na tvn/tvp1. Nie oglądamy raczej nogi, ale to co innego

[nowa8686]

Siuska super kacik.
Taki zielony kolor ma Majusia w pokoiku

My dzis leniuchujemy z mezem cały dzien

[PurBlanka]

Napisane przez nowa8686

Purblanus/staram sie... Ale jest ciezko

No to dalej się staraj... Nikt nie mówił, że będzie łatwo Najważniejsze, że jesteś w domku a nie w szpitalu. Kciuki za Ciebie, za Was

Napisane przez gargantuiczna

Spoko. Jak koło 1 wstawałam do łazienki, to jeszcze bolało. Teraz już nic.
Też się podłączam na sępa po coś mocniejszego do picia.
Od wczoraj mam chwilami miękki brzuch, do tego stopnia, że mogę sobie jakby fałdę tłuszczu złapać (co wcześniej było niemożliwe, bo brzuch był napięty). Mały się rusza, ale nie wiem, czy nie powinnam się to miękkością martwić. Czasami mam te skurcze B-H, a przeważnie brzuch jest po prostu napięty, dobrze wypełniony.
Czy u Was też czasami jest taki miękki?


Dziś też robimy imprezę, co nie? Większość jutro nie wstaje do pracy.


Z tym puchnięciem to chyba musisz uważać. Poczytaj sobie w internetach i jak coś Cię niepokoi, to na IP.


Hej
Dziś 35 tydzień, nie? TŻ coraz bardziej ogarnia temat. Ostatnio mu opowiadałam, co ma zrobić, jak zacznę rodzić w domu.

Gosia i Natalia - fajne kąciki

Chętnie bym się podzieliła czymś bez procentowym Jestem za kolejną imprezą, ale może jakaś inna Djtka się zgłosi ? Moje Fasolki nie były za ciekawe Ja dziś stawiam na stół sałatkę owocową z bitą śmietaną, w galerii pochłonęłam małe KFC I już się źle czuje, Maleńtas nie lubi takiego syfu jeść

A co do brzuszka, to ja też nie ciągle miewam twardy i napięty..Nawet teraz się pomacałam- mogę fałdę złapać. Staram się nie nakręcać każdą swoją myślą, bo bym oszalała

Siuska, piękny pokoik Brawo za ręcznie robione literki, są na prawde cudne

Dziewczyny, zaczynam myśleć nad zakupami, podpatrzyłam ceny w Rossmanie, kupujecie Oliatum ? Jest promocja z 69 na 52 zł za 500 ml płyn do kąpieli, ale patrzę na Gemini a tu 38 Dobrze, że nie kupiłam. Kupuje któraś w ogóle ? Bo to podobno jest potrzebne tylko przy problemach.
Ale nie wiem ile paczek podkładów, podpasek Pomożecie ?

[nowa8686]

Ja nie kupuje tych specyfików.
Kupilam jedno op. Bella i 2 op. Z candpolu bo sa cienkie.

[kasiakg]

My dzisiaj z mężem też leniuchujemy. Byliśmy dzisiaj na grzybach i mamy cały kosz

[gargantuiczna]

Napisane przez poczwarkah

Też ostatnio mam takie chwile że brzuch robi się zupełnie miękki, wcześniej taki nie był, chyba tylko na basenie. Przez resztę czasu brzuch mam mega napięty, w skurczu jakby. Może to od nospy? Bierzesz?



Oj długo mnie już boli - trochę ponad dwa tygodnie. A od dokładnie 14 dni biorę luteinę (2x2) i nospę (2x2). Niestety nie za bardzo widzę poprawę. Brzuch się spina jak się spinał, wystarczy zrobić cokolwiek poza leżeniem na kanapie żeby bóle się zaczęły, a rano jak jestem jeszcze przed tabletkami to ból jest naprawdę mocny.
Też się właśnie dziś spakowałam
Ale na razie nic z tym nie robię, wizytę mam za 5 dni. Lekarz który mi przepisywał te luteinę stwierdził że szyjka się nie skróciła i że według niego to jeszcze daleko do porodu - tego się trzymam.

Nie biorę Nospy.
Biedna jesteś z tymi bólami. Trzymaj się.
TŻ jutro wyjeżdża i wraca w pt, torbę sobie spakuję za tydzień.

Napisane przez PurBlanka

No to dalej się staraj... Nikt nie mówił, że będzie łatwo Najważniejsze, że jesteś w domku a nie w szpitalu. Kciuki za Ciebie, za Was


Chętnie bym się podzieliła czymś bez procentowym Jestem za kolejną imprezą, ale może jakaś inna Djtka się zgłosi ? Moje Fasolki nie były za ciekawe Ja dziś stawiam na stół sałatkę owocową z bitą śmietaną, w galerii pochłonęłam małe KFC I już się źle czuje, Maleńtas nie lubi takiego syfu jeść

A co do brzuszka, to ja też nie ciągle miewam twardy i napięty..Nawet teraz się pomacałam- mogę fałdę złapać. Staram się nie nakręcać każdą swoją myślą, bo bym oszalała

Siuska, piękny pokoik Brawo za ręcznie robione literki, są na prawde cudne

Dziewczyny, zaczynam myśleć nad zakupami, podpatrzyłam ceny w Rossmanie, kupujecie Oliatum ? Jest promocja z 69 na 52 zł za 500 ml płyn do kąpieli, ale patrzę na Gemini a tu 38 Dobrze, że nie kupiłam. Kupuje któraś w ogóle ? Bo to podobno jest potrzebne tylko przy problemach.
Ale nie wiem ile paczek podkładów, podpasek Pomożecie ?

Aha, czyli to pewnie normalne z tym brzuchem.
Nie kupiłam Oliatum i nie planuję, dopiero, jak coś się będzie działo, to kupię.
Co do podkładów - mam paczkę z Canpolu, może rzeczywiście jeszcze z jedną dokupię. W razie czego wiem, że są w rossmanie i TŻ może spokojnie podskoczyć.

[dariuska89]

magsik takie ciśnienie to nie żarty, zadzwoń na pogotowie i zapytaj czy nie powinnaś się stawić, szczególnie że czujesz niepokój
Ja jestem przewrażliwiona bo moja sąsiadka dostała ataku w ciąży i od razu jej cc zrobili, jej mała córka przybiegła do nas że mamie coś się stało. Uwierz że tak strasznego widoku nie życzę nikomu

[slomka]

Napisane przez kasiakg

My dzisiaj z mężem też leniuchujemy. Byliśmy dzisiaj na grzybach i mamy cały kosz

[Agatkia]

Magsik, nawet bym się nie zastanawiała, tylko dzwoniła do lekarza, albo podjechała na ip. Takie ciśnienie to nie żarty.

[magsik]

rano podjadę do przychodni żeby mi sami zbadali bo może ten ciśnieniomierz źle mierzy, to jest taki na nadgarstek, koleżanka mi pozyczyła. boję się że od razu mnie na oddział położą

[dariuska89]

Napisane przez magsik

rano podjadę do przychodni żeby mi sami zbadali bo może ten ciśnieniomierz źle mierzy, to jest taki na nadgarstek, koleżanka mi pozyczyła. boję się że od razu mnie na oddział położą

Jeśli będzie trzeba to niestety ale pewnie tak będzie, jednak będziesz pewna że jesteś pod dobrą opieką bo to na prawdę niebezpieczne jest, a głowa cię nie boli przy takim ciśnieniu?

[Agatkia]

Napisane przez magsik

rano podjadę do przychodni żeby mi sami zbadali bo może ten ciśnieniomierz źle mierzy, to jest taki na nadgarstek, koleżanka mi pozyczyła. boję się że od razu mnie na oddział położą

magsik, oczywiście zdecydujesz sama, ale nie wiem, czy czekałabym do rana... Może masz możliwość pożyczenia i zmierzenia jeszcze jakimś innym sprzętem do rana?

[poczwarkah]

No to wszystko mam już spakowane do szpitala.

I niestety wyszły aż dwie sztuki bagażu... Nie wiem jak to możliwe żeby spakować się do jednej. Przecież same pampersy, chusteczki nawilżane i podkłady porodowe/podpaski zajmują całą masę miejsca. A jak jeszcze do tego dochodzą ręczniki, szlafrok, rożek i kombinezonik dla małego to już w ogóle To są bardzo obszerne rzeczy. W końcu wyszło na to, że mam torbę dla dziecka i małą walizkę dla siebie. Inaczej nie da rady, jeśli się chce wszystko powkładać

[PurBlanka]

Napisane przez nowa8686

Ja nie kupuje tych specyfików.
Kupilam jedno op. Bella i 2 op. Z candpolu bo sa cienkie.

Dziękuje za info

Napisane przez gargantuiczna

Nie biorę Nospy.
Biedna jesteś z tymi bólami. Trzymaj się.
TŻ jutro wyjeżdża i wraca w pt, torbę sobie spakuję za tydzień.

Aha, czyli to pewnie normalne z tym brzuchem.
Nie kupiłam Oliatum i nie planuję, dopiero, jak coś się będzie działo, to kupię.
Co do podkładów - mam paczkę z Canpolu, może rzeczywiście jeszcze z jedną dokupię. W razie czego wiem, że są w rossmanie i TŻ może spokojnie podskoczyć.

Nie wiem czy normalne Ale jak we 2 mamy to już chyba nie jest tak strasznie Twardniał mi brzusio kilka razy dziennie dziś, na dłużej, na krócej...Nie możemy się zamartwiać wszystkim
I też dziękuje za info co do Oliatum. Muszę się zastanowić do czasu aż zrobię zakupy

Kurcze, wszystkie się pakujecie...Ja nie chcę wywoływać wilka z lasu Rodzice jadą w środę rano na tydzień na wczasy. Będę zupełnie sama w domu. Może w piątek po południu do niedzieli przyjedzie do mnie mamy siostra i posiedzi ze mną chwilę. Na pewno w tygodniu do kumpeli pójdę spać, bo mąż tylko na weekendy zjeżdża. Ale mam stresa. Mam nadzieję, że się nic nie będzie działo Ja nawet nie do końca mam co spakować
A sama w moim domu ? Strach mnie już oblatuje. Mieszkam na obrzeżach, są sąsiedzi, ale co z tego ? Psy zaszczekają a ja już na nogach...Będę prosiła o kciuki, żeby się nic nie działo
Oglądam kabarety na dwójce, w końcu coś na żywo i coś nowego Pospałam w ciągu dnia i jakoś teraz nie do końca mi się chce. A co u Was ?

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez poczwarkah

No to wszystko mam już spakowane do szpitala.

I niestety wyszły aż dwie sztuki bagażu... Nie wiem jak to możliwe żeby spakować się do jednej. Przecież same pampersy, chusteczki nawilżane i podkłady porodowe/podpaski zajmują całą masę miejsca. A jak jeszcze do tego dochodzą ręczniki, szlafrok, rożek i kombinezonik dla małego to już w ogóle To są bardzo obszerne rzeczy. W końcu wyszło na to, że mam torbę dla dziecka i małą walizkę dla siebie. Inaczej nie da rady, jeśli się chce wszystko powkładać

A np kominezoniku nie może przywieść ktoś, jak już będziecie wychodzić ? Fakt, ja też planuje spakować 2 torby-dla Małego i siebie, bo tak nawet będzie wygodnie, ale ubranie dla mnie- bo nie wiadomo jaka będzie pogoda przy wychodzeniu i ubranko dla Malucha może ktoś przywieść

[nowa8686]

Povzwarkah a w/szpitaly szafka ze nawet Twoje rzeczy pewnie sie nie zmieszcza... Przynajmniej u nas male. Ale ja nie biore nic dla malej a dla siebie oprocz/rzeczy oczywistych to podklady.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

https://m.facebook.com/story.php?sto...786334558&_rdr

[mortisha84]

Napisane przez Natalyyya

helołł
Powiem szczerze że troche lepiej się poczułam jak przeczytałam że nie tylko ja mam takie "jazdy"
Tak że łączę się z Wami w bólu musimy dać radę dziewczyny zostało nam tak naprawde nie wiele ja mam 42 dni do porodu 6 tygodni a za 4 ciąża donoszona !! a niektórym z Was jeszcze mniej zostało
Miłej niedzieli

Nie ma to jak pocierpieć razem
Ja mam "jeszcze" 36 dni

Napisane przez gosiakk23

Juliuszkowy Kącik

Napisane przez Natalyyya

Gosia śliczny to i ja się pochwale naszym

Piękne kąciki
Natalyyya za ręczną robotę, masz talent.

Napisane przez gargantuiczna

Dziś też robimy imprezę, co nie? Większość jutro nie wstaje do pracy.

Ja jutro wstaje do przedszkola

Napisane przez slomka

ja dziś wstałam o 5 około 7 zdrzemnęłam się na chwilę, teraz szał ciał c.d. czyli megaporządki niedzielne, normalnie jakbym miała rodzić jutro się zachowuje co się dzieje z człowiekiem

też tak macie, że sprzątacie na maksa? :|

Nie cierpię sprzątania, a nawet gdybym lubiła to nie mam siły.

Napisane przez siuska

Hej

Nikt faktycznie nie wie co u Mixi? Może się odezwie, mam nadzieję, że wszystko ok.

Piękne kąciki macie dla maluchów. U nas nie ma ,,kącika'' tylko cały pokój Frankowy. Kawalerka, więc sypialnia, jadalnia, pokój małego w jednym Dodaję zdjęcia ścian, niespodzianka o której pisałam miesiąc temu, teraz miałam możliwość zrobić zdjęcia.

Na zdjęciach ,,malunki'' w 100% robione przez męża, oprócz tego 2 komplety literek (zielone i niebieskie) szyte przeze mnie i mamę(wisieć ostatecznie będą na innym sznurku, ale w tej chwili był tylko taki). Obraz: dwie postaci w czerwonym sercu dostałam na 19ste urodziny - całość wyszyta haftem krzyżykowym przez męża - łącznie z białym tłem. Te obrazki obok drzewka też wszystkie przez niego robione. Łóżeczko(pół godziny temu zamówione na all) miało stać pod literkami, ale jednak będzie stać pod drzewkiem - wtedy będzie przylegać do naszego łóżka. A i wrzuciłam jeszcze zdjęcie antyramy - też prezent od męża po ślubie, zrobił i od tamtego czasu wisi w pokoju jako inspiracja

Załącznik 5777945Załącznik 5777946Załącznik 5777947Załącznik 5777948Załącznik 5777949

dla męża. Jestem pod wrażeniem jego zdolności

Napisane przez magsik

Witam się i ja

Od piątku rano nie jestem na bieżąco, może wieczorem uda mi się was nadrobić. Wczoraj odebraliśmy część mebli bo bez szafy i nosidełko, wózek zostaje do odebrania po porodzie. Pokój oficjalnie skończony zostało ustawianie mebli i kupno sofy, teściowa mi dziś obszywa zasłonki i firanki. W "salonie" za to mamy straszny bajzel ale teraz będziemy powoli sprzątać, a jutro będę już robić pranie. Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam wam, że mam wysokie ciśnienie, dziś jest mega wysokie i nie wiem co robić bo wynosi 175/100, we wtorek mam lekarza i mu powiem oczywiście o tym. Fatalnie się czuję cały dzień, rano jak się budzę to nie mogę zgiąć palców u rąk, mam wrażenie że zbliżam się już ku końcowi...... W nocy nie mogłam spać bo wydawało mi się, że zaraz będę rodzić i byłam jakaś niespokojna. Buuu musiałam się wyżalić, idę na obiad.

O kurcze, nieciekawie. Ja bym chyba na ip pojechała.

Dziewczyny proszę o kciuki jutro rano, bo będziemy debiutować w przedszkolu

Już mi chyba stopy lekko spuchnięte zostaną do końca ciąży. Na szczęście tylko trochę spuchły, ale muszę pilnować, bo jak mi się za ciepło robi, to momentalnie puchną bardziej. Chodzę bez kapci, żeby zimne były.
Chyba odłożę też obrączkę już. Boję się, że któregoś ranka obudzę się i już nie zdejmę, a mam z tytanu więc się nie da przeciąć

[nowa8686]

Mortisha ilosc dni do porodu ... . Bliziutko

[ever_92]

Później Was podczytam dokładniej, bo net świruje i słabo
Wrzucę fotkę brzuchola, o ile net da radę

[farminka]

Ale macie ładne kąciki. Znowu przez Was czuję się nieprzygotowana :P Przewijak, wanienka jeszcze u teściów, fotelik u babci, ogólnie wygląda jakbym miała jeszcze czas. A TŻ zabrania mi robić cokolwiek, a sam się nie zabiera, bo mu się wydaje, że zapeszy i przez to będzie szybciej poród. Powiedział, że zabierze się za prasowanie jak przyjdzie odpowiedni czas, a jak zapytalam kiedy to będzie to okazało się, że jak urodze...
Mnie do terminu zostało 30 dni, a do do noszonej 10 W środę wizyta to dowiem się jak mój gin przewiduje ile jeszcze dam radę. Dzisiaj często mi brzuch twardnial, przez pewien czas regularnie co pół godziny, ale bezbolesnie, więc to nie to jeszcze

[nowa8686]

Ever duzy brzunio

Farminka Ty to juz wogóle mozesz odliczac

Kurcze tez bym chciala juz miec tak malutko do porodu. Razem z mezem doczekav sie nie mozmy.

[Agatkia]

Ever, piękny brzuś

Mortisha, trzymam kciuki mocno za przedszkole- daj jutro znać jak poszło!!

[dariuska89]

poczwarkah rzeczy dla dzidzi na wyjście to raczej przywożą przed wyjściem zwykle, u nas był zakaz przywożenia toreb jedna reklamówka i koniec i jakoś się wszystko pomieściło pamiętam

[mortisha84]

Ever śliczny brzusio!

Farminka już blisko masz

Agatkia dam znać na pewno

Tak wogóle od którego tygodnia liczy się ciąża donoszona?

[dariuska89]

Napisane przez mortisha84

Ever śliczny brzusio!

Farminka już blisko masz

Agatkia dam znać na pewno

Tak wogóle od którego tygodnia liczy się ciąża donoszona?

od 36 tygodnia

[farminka]

mortisha skończony 37 tydzień to donoszona ciąża

[dariuska89]

Napisane przez farminka

mortisha skończony 37 tydzień to donoszona ciąża

To ja znam inną wersję hehe

Jejku kładę się spać jutro wcześnie wstajemy i do szpitala... paaaa dziewczynki

[farminka]

Napisane przez dariuska89

To ja znam inną wersję hehe

Jejku kładę się spać jutro wcześnie wstajemy i do szpitala... paaaa dziewczynki

Twoja wersja by mi bardziej odpowiadala, bo oznaczałaby, że już mam donoszona,ale niestety wszyscy lekarze- w szpitalu i mój i przy poprzedniej ciąży uznawali tak jak ja pisalam, a wcześniej to jednak dziecko jest uznawane za wczesniaka, mimo że może być całkiem zdrowe.