Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[TheFall]

Dziewczyny po cesarce, z prawej strony nad blizna mam jakieś zgrubienie, z lewej wszystko jest normalnie. Mam się tym martwić, coś mi tam źle zszyli, jakaś przepuklina się zrobiła..? Nie boli mnie to, choć samą ranę jeszcze czuję, skóra nadal wraca do siebie...

[Optymistka26]

Umi trzymam kciuki

Malutka wszystko bedzie dobrze, dla tesciowej Juz bardziej uwazac sie nie da, wiec nie wiem o co jej chodzi ze cie tak straszy. Po terminie rodzi wiele kobiet.

[justa_1978]

Napisane przez malutka100

tak, tak wiem ale ja bym już tak bardzo chciała...
Trochę się stresuje jutrem, bo nie wiem co mnie czeka.

Czy w każdym szpitalu procedura postępowania gdy pacjentka jest już po terminie jest taka sama? Tzn będą mi wywoływać poród czy raczej robić badania i obserwować czy wszystko jest w porządku?

Kurczę wiem, że na te pytania powinien mi odpowiedzieć mój lekarze, ale tak się pechowo składa, że jest na urlopie i nawet nie ma z nim kontaktu


A i najgorzej wczoraj dobiła mnie teściowa...
Całą ciążę była i jest dla mnie super, ale wczoraj po prostu przesadziła.
Nastraszyła mnie, że to źle że jestem już tyle po terminie, żebym uważała... ( to mnie zdołowało, bo jak to mam uważać? przecież byłam pod stałą kontrolą lekarza, chodziłam na ktg, jutro do szpitala, co jeszcze mogę zrobić), że ONA się już boi... mało to takich historii, że kładą kobietę na oddział, a po dwóch dniach już po wszystkim
Tak mnie wczoraj tym gadaniem nastraszyła i jednocześnie zdołowała, że nie mogłam się uspokoić.

Nie martw sie, bedzie dobrze, a to strsze pokolenie ma niestety tendencje do straszenia i koloryzowania, wiec to, co mowi tesciowa przjmij z przymruzeniem oka! Poza tym zobacz ile tutaj bab trzyma za Ciebie kciuki!!!!!!! Zobaczysz za chwile bedziesz sie zmagac z problemami typu kupka, laktacja itd.

Napisane przez gosia3103

Dobrze, że od razu pójdziesz na wizytę. Ciekawe, co to może być.

Daj spokój, kochana, ja urodziłam 11 dni po terminie i mała zdrowa jak ryba, możesz to powiedzieć teściowej.

Zła jestem, bo pomyliłam dni, dziś nie było położnej, mogłam mała przetrzymać u siebie w łóżku i jeszcze chwilę pospać. Ona rano jak wstanie to nie śpi tak trzy godziny. Ale dziś przechodzi samą siebie - pobudka o 6:40 i od tej pory przespała w sumie niewiele ponad godzinę. I co godzinę chce cycka, je 3-5 minut i zaczyna się wściekać, szarpie mi te cycki, aż mnie wszystko boli. Mleko mam, po wczorajszym kryzysie nie ma śladu, rano po karmieniu 10 minut ściągnęłam spokojnie 90 ml i to nie było do pustego. Ale mam wrażenie, że jak nie leci to źle, a jak leci to też źle. Jak znowu zaczyna wyć po karmieniu,albo minute po odłożeniu do łóżeczka to moja pierwsza myśl jest 'ja pier****', a zaraz potem myślę o tym że jestem złą matką że tak reaguje. Aż się popłakałam. Łeb mi pęka, chciałabym się zdrzemnąć z godzinę ale przede wszystkim boję się że jej jest ze mną źle :-/

Zapewniam Ci, ze nie jestes odosobniona w swoich myslach i reakcjach! Wszystkie tak mamy! Macierzynstwo, to nie reklama, gdzie zadbana lalunia trzyma spiacego bobasa przy piersi w pelnym makijazu, czystych ciuchach (ja jestem ciagle ubrudzona pokarmem, ktorym moj synus ulewa), w super fryzurze i blogim usmiechu na twarzy!!!! Czesto stajemy przed dylematem zjesc czy sie umyc poki krzykacz sie obudzi!!!!

[gosia3103]

Napisane przez malutka100

dzięki
też właśnie tak myślę, że najpierw jakieś badania mi porobią, by wszystko sprawdzić.


Gosia- no Ty też biedna się naczekałaś na małą....11 dni po terminie to sporo. Ale jak widać na Twoim przykładzie czasami się tak dzieje i nie oznacza to od razu, że dziecku coś grozi.

A jak myślicie dziewczyny, jak jutro porobią mi te badania i będzie wszystko w porządku to jeszcze mnie puszczą do domu, czy raczej nie jest to możliwe i zostanę w szpitalu już do porodu?

Raczej wyślą do domu nie będą 'marnować miejsca' skoro nic się nie dzieje i badania ok, tak mi się wydaje chyba że Cię wezmą na indukcję...

Napisane przez Optymistka26

Anius gratulacje

Patrycja piekne zdjecia , fota malego po marynarsku i twoja z malym- jak z katalogu! wow

Zaliczylismy pobudke o 1 w nocy. Natus usnal na pol h o 6 rano i nie spal do 8.W tym czasie albon jadl albo plakal przez brzuszek. Przespal sie 1,5h i znow 2 h nie spal tylko plakal.Spalam 2,5 h w nocy a w dzien nic. Brakuje mi sil.

Maly sie rozregulowal z jedzeniem - w sobote zjadl na raz 2xtyle co zwykle i zabraklo mi pokarmu. Lecielismy o polnocy do calodobowej apteki po butelke mleka Teraz laktacja mi zwariowala-raz mam 30 i 50ml, raz 80 i 50ml w piersiach:brzyd al:
Help, moze jakas herbatka laktacyjna mi pomoze?Polecacie cos?

Znow jest zero regularnosci w jedzeniu.Zastanawiam sie czy maluch nie ma nietolerancji laktozy bo b.duzo je a przybiera malo. Jak to sprawdzic?W kupce mase grudek bialych jest, a kupek jest kolo 8 dziennie w tym ze 3 w nocy

Ja piję od wczoraj z herbapolu i jest lepiej, ale nie wiem czy to tego kwestia ;-)

Napisane przez justa_1978

Nie martw sie, bedzie dobrze, a to strsze pokolenie ma niestety tendencje do straszenia i koloryzowania, wiec to, co mowi tesciowa przjmij z przymruzeniem oka! Poza tym zobacz ile tutaj bab trzyma za Ciebie kciuki!!!!!!! Zobaczysz za chwile bedziesz sie zmagac z problemami typu kupka, laktacja itd.



Zapewniam Ci, ze nie jestes odosobniona w swoich myslach i reakcjach! Wszystkie tak mamy! Macierzynstwo, to nie reklama, gdzie zadbana lalunia trzyma spiacego bobasa przy piersi w pelnym makijazu, czystych ciuchach (ja jestem ciagle ubrudzona pokarmem, ktorym moj synus ulewa), w super fryzurze i blogim usmiechu na twarzy!!!! Czesto stajemy przed dylematem zjesc czy sie umyc poki krzykacz sie obudzi!!!!

Co do jedzenia to śniadanie jadłam o 10 15.. ;-)

[justa_1978]

Napisane przez TheFall

Dziewczyny po cesarce, z prawej strony nad blizna mam jakieś zgrubienie, z lewej wszystko jest normalnie. Mam się tym martwić, coś mi tam źle zszyli, jakaś przepuklina się zrobiła..? Nie boli mnie to, choć samą ranę jeszcze czuję, skóra nadal wraca do siebie...

A ile jestes po cc?? Pytam, bo ja mialam tak, ze zrobilo mi sie takie "wybrzuszenie" przy bliznie i roslo (prawie 2 tygodnie po cesarce)... bylam zalamana, ze to przepuklina, pojechalam do szpitala na izbie przyjec ginekologiczna i tam sie okazalo, ze to osocze sie zbiera. Lekarz mi to wycisnal (bezbolesnie) i oczyscil. Jeszcze dwa razy jezdzilam na czyszczenie tego cholerstwa, pozniej sama pod prysznicem to naciskalam (dostalam pozwolenie od lekarza) i psikalam Oktaniseptem. Z czasem przestalo sie to zbierac! Jednak warto to sprawdzic u lekarza.

[zaczarowanadlaniego]

Moja kruszynka śpi mi ciągle na kolanach a w łóżeczku coś dzisiaj nie chce spać

[patrycja19894]

Napisane przez malutka100

hej dziewczyny, dostałam wiadomość od Anius_7

" Chciałam się pochwalić, że nasza Hania urodziła się o 3:48 przez cc. Waży tylko 2700 i mierzy 53 cm. Jest śliczna i ma nosek po tatusiu Cesarka nie obyła się bez komplikacji , ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. Pozdrowienia dla wszystkich mamuś"

Gratuluję dobrze,że już wszystko dobrze.

Mu dziś pierwszy dzień zostaliśmy sami. Jak na razie jest ok,tyle że jest 12 a ja jeszcze nic nie jadłam. Chociaż się ubrałam, wzięłam prysznic i nałożyłam trochę pudru jednak tęsknię za Tz śniadaniami,zapieralam się ze nie będę tęsknić, ostatnio tak mnie juz Tz wkurzal ze czekałam kiedy pójdzie do pracy. 2 tygodnie przez 24/7 to za dużo ;-)

[TheFall]

Napisane przez justa_1978

A ile jestes po cc?? Pytam, bo ja mialam tak, ze zrobilo mi sie takie "wybrzuszenie" przy bliznie i roslo (prawie 2 tygodnie po cesarce)... bylam zalamana, ze to przepuklina, pojechalam do szpitala na izbie przyjec ginekologiczna i tam sie okazalo, ze to osocze sie zbiera. Lekarz mi to wycisnal (bezbolesnie) i oczyscil. Jeszcze dwa razy jezdzilam na czyszczenie tego cholerstwa, pozniej sama pod prysznicem to naciskalam (dostalam pozwolenie od lekarza) i psikalam Oktaniseptem. Z czasem przestalo sie to zbierac! Jednak warto to sprawdzic u lekarza.

Cesarkę miałam prawie 3 tyg. temu. Na początku jak brzuch był jeszcze duży i rozlazły to niczego nie widziałam, a teraz jak już wraca do normy to tak przy macaniu wyszło. Tylko, ze mi to nie rośnie, jest cały czas takie samo.

[Optymistka26]

Sutki mi popekaly i podczas karmienia zrobilo mi sie 10 rozstepow na piersiach Boli...

Odciagam pokarm i daje z butli dopoki sutki sie nie zagoja. Butle mielismy TT,NUK, Canpol, Avent zadne sie nie sprawdzily. W TT maly mocno ssac potrafil zwinac smoczek w trabke Ksztusil sie i lykal powietrze. Dr Brown nas uratowal.

Wielki sterylizator do mikrofali to dla nas zbawienie POLECAM Mamy z TT taki http://www.mamabebe.pl/product-pol-4...FQgYwwodlacAXw
Miesci do 4 butelek, wlewam szklanke wody, nastawiam. Wyjmuje otwieram,podnosze sitko i wylewam wode.
Myje butelki plynem do mycia naczyn, susze po sterylizacji na tacy choc rzadko zdaza wyschnac. Natus b.czesto je a potem jest atak kolki wiec nie mialabym kiedy nastawic wrzatku. U nas jest wariatkowo

[patrycja19894]

Napisane przez malutka100

tak, tak wiem ale ja bym już tak bardzo chciała...
Trochę się stresuje jutrem, bo nie wiem co mnie czeka.

Czy w każdym szpitalu procedura postępowania gdy pacjentka jest już po terminie jest taka sama? Tzn będą mi wywoływać poród czy raczej robić badania i obserwować czy wszystko jest w porządku?

Kurczę wiem, że na te pytania powinien mi odpowiedzieć mój lekarze, ale tak się pechowo składa, że jest na urlopie i nawet nie ma z nim kontaktu


A i najgorzej wczoraj dobiła mnie teściowa...
Całą ciążę była i jest dla mnie super, ale wczoraj po prostu przesadziła.
Nastraszyła mnie, że to źle że jestem już tyle po terminie, żebym uważała... ( to mnie zdołowało, bo jak to mam uważać? przecież byłam pod stałą kontrolą lekarza, chodziłam na ktg, jutro do szpitala, co jeszcze mogę zrobić), że ONA się już boi... mało to takich historii, że kładą kobietę na oddział, a po dwóch dniach już po wszystkim
Tak mnie wczoraj tym gadaniem nastraszyła i jednocześnie zdołowała, że nie mogłam się uspokoić.

Powiedziała co wiedziała! nie przejmuj się takim gadaniem.

Napisane przez TheFall

Dziewczyny po cesarce, z prawej strony nad blizna mam jakieś zgrubienie, z lewej wszystko jest normalnie. Mam się tym martwić, coś mi tam źle zszyli, jakaś przepuklina się zrobiła..? Nie boli mnie to, choć samą ranę jeszcze czuję, skóra nadal wraca do siebie...

Ja tez mam mini zgrubienie po prawej stronie, ale widać ze tam skończyli szyć wiec więcej skóry zostało. Ty pewnie też tak masz,jeżeli nic poza tym się nie dzieje.

[mysia111]

Napisane przez justa_1978

Zapewniam Ci, ze nie jestes odosobniona w swoich myslach i reakcjach! Wszystkie tak mamy! Macierzynstwo, to nie reklama, gdzie zadbana lalunia trzyma spiacego bobasa przy piersi w pelnym makijazu, czystych ciuchach (ja jestem ciagle ubrudzona pokarmem, ktorym moj synus ulewa), w super fryzurze i blogim usmiechu na twarzy!!!! Czesto stajemy przed dylematem zjesc czy sie umyc poki krzykacz sie obudzi!!!!

Dokładnie, choc ja nie narzekam - znajduje póki co nawet 2godz dziennie na pracę przed komp. Ale juz kiedys pisałam, jak tak nie mogłyscie sie doczekac noworodka w domu, że ja tez bym juz chciała ale takiego już 2-3 miesięcznego - bo później to już z górki leci

[Optymistka26]

Gosia i Angelika wspolczuje wam sytuacji.
U nas tez nieciekawie...Natus nie nadawal sie do drogi wiec zostalam u mamy na kolejny tydzien a Tz pojechal bo skonczyl urlop. Wroci w piatek, ryczec mi sie chce.
Przez szpital w 2 tyg od urodzenia nie mielismy odwiedzin a teraz Gosci nie moge przyjmowac bo Nati zaraza wirusem. Choruje lekko ja, mama wymiotowala 2 dni. To jest podobne do grypy zoladkowej ale bardziej zjadliwe
Nie bylam juz 4,5miesiaca w "naszym domu"

Dzis musze sama wykapac Natka, musze obczaic jak wychodzic sama na spacery ech.
Ale Natus jest kochany, juz nie pamietam jak to bylo bez niego

Ps. zywie sie ciastkami z rana i w nocy, co w nich zlego?Gdyby nie cukier chyba nie mialabym sily wstac z lozka

[h4linka]

Napisane przez TheFall

Dziewczyny po cesarce, z prawej strony nad blizna mam jakieś zgrubienie, z lewej wszystko jest normalnie. Mam się tym martwić, coś mi tam źle zszyli, jakaś przepuklina się zrobiła..? Nie boli mnie to, choć samą ranę jeszcze czuję, skóra nadal wraca do siebie...

Napisane przez patrycja19894

Ja tez mam mini zgrubienie po prawej stronie, ale widać ze tam skończyli szyć wiec więcej skóry zostało. Ty pewnie też tak masz,jeżeli nic poza tym się nie dzieje.

To mnie szyli odwrotnie bo mam zgrubienie po lewej stronie. Ale fakt, że to tam gdzie szew się kończył a nie zaczynał. Ja to psikałam octeniseptem dwa razy dziennie jak jeszcze były tam strupki. Teraz wszystko poschodziło i widzę, że ta grudka też się powoli kurczy, więc to chyba taki "supeł" ze skóry. Idę dzisiaj do lekarza to zapytam.

Tymek ma 4 tygodnie a ja się czuję jakby ten szpital to był z rok temu albo dawniej.

[TheFall]

Napisane przez patrycja19894

Powiedziała co wiedziała! nie przejmuj się takim gadaniem.

Ja tez mam mini zgrubienie po prawej stronie, ale widać ze tam skończyli szyć wiec więcej skóry zostało. Ty pewnie też tak masz,jeżeli nic poza tym się nie dzieje.

Napisane przez h4linka

To mnie szyli odwrotnie bo mam zgrubienie po lewej stronie. Ale fakt, że to tam gdzie szew się kończył a nie zaczynał. Ja to psikałam octeniseptem dwa razy dziennie jak jeszcze były tam strupki. Teraz wszystko poschodziło i widzę, że ta grudka też się powoli kurczy, więc to chyba taki "supeł" ze skóry. Idę dzisiaj do lekarza to zapytam.

Tymek ma 4 tygodnie a ja się czuję jakby ten szpital to był z rok temu albo dawniej.

Ufff ulżyło mi, dzięki.

[zaczarowanadlaniego]

Nic mi się nie chce
Marzy mi się spa

[angcyb]

Jestem tydzien po terminie, dzis bylam na kolejnym ktg i zgadnijcie kiedy lekarz wyznaczyl mi kolejne ktg.... za tydzien! Ktoras tak miala?

[gosia3103]

Napisane przez angcyb

Jestem tydzien po terminie, dzis bylam na kolejnym ktg i zgadnijcie kiedy lekarz wyznaczyl mi kolejne ktg.... za tydzien! Ktoras tak miala?

Trochę to niepoważne... Co tydzień, to chodziłam owszem, ale od 37 do 40 tygodnia. Od terminu chodziłam co drugi dzień!!

Przyszła mi ta kiecka i załamałam się. Nie zmieściłam się, nie da się jej założyć ani górą ani dołem, bo nie ma suwaka i nie jest rozciągliwa...

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez gosia3103

Trochę to niepoważne... Co tydzień, to chodziłam owszem, ale od 37 do 40 tygodnia. Od terminu chodziłam co drugi dzień!!

Przyszła mi ta kiecka i załamałam się. Nie zmieściłam się, nie da się jej założyć ani górą ani dołem, bo nie ma suwaka i nie jest rozciągliwa...

Możesz ją zwrócić?
Kiedy masz wesele ?

[kasiuulad]

Napisane przez gosia3103

Trochę to niepoważne... Co tydzień, to chodziłam owszem, ale od 37 do 40 tygodnia. Od terminu chodziłam co drugi dzień!!

Przyszła mi ta kiecka i załamałam się. Nie zmieściłam się, nie da się jej założyć ani górą ani dołem, bo nie ma suwaka i nie jest rozciągliwa...

może to jakiś wadliwy egzemplarz? Skoro nie jest rozciagliwa to raczej powinien być suwak...mozesz oddać?

[gosia3103]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Możesz ją zwrócić?
Kiedy masz wesele ?

Napisane przez kasiuulad

może to jakiś wadliwy egzemplarz? Skoro nie jest rozciagliwa to raczej powinien być suwak...mozesz oddać?

Na szczęście mogę. Już tak kiedyś miałam w sklepie, że zachwyciłam się kiecką, a założyć jej nie było jak...
Wesele mam w przyszły weekend, spróbuję jakoś wyskoczyć do sklepu i czegoś poszukać...

Słuchajcie, czy może być tak, że małej się nie podoba tempo wypływu mleka? Że leci za wolno albo za szybko, mam wrażenie że ona zaspokaja tylko pierwszy głód, a potem się wścieka i dlatego się budzi tak często...?

[patrycja19894]

Napisane przez gosia3103

Na szczęście mogę. Już tak kiedyś miałam w sklepie, że zachwyciłam się kiecką, a założyć jej nie było jak...
Wesele mam w przyszły weekend, spróbuję jakoś wyskoczyć do sklepu i czegoś poszukać...

Słuchajcie, czy może być tak, że małej się nie podoba tempo wypływu mleka? Że leci za wolno albo za szybko, mam wrażenie że ona zaspokaja tylko pierwszy głód, a potem się wścieka i dlatego się budzi tak często...?

Szkoda sukienki,ale dziwne ze niema suwaka.

Jak leci za szybko to kładz ja na swój brzuch, jakby na cycek a jak za wolno to na kolana i się nachyl lekko. Ja tak robiłam jak mialan mało mleka,do tego przyciskalam okolice brodawek,teraz jak widzę ze chce pociumkac i denerwuje się ze mu leci to kładę go od góry.
Tyle że nie wiem czy to powód do jej krótkiego jedzenia.

[kasia_ruda]

Hej, melduję się z domku dzis nas wypisali. I mój synek najkochańszy obudził moje cycki. Dziś wstałam z gorącymi i ciężkimi. Położne były w szoku! Niestety mam totalnie zmasakrowane początkowym przystawianiem sutki, ale położne poleciły mi nakładki z aventu i karmię w nich bez bólu. Dokarmiam małego póki co po 30 ml po każdym karmieniu z piersi i obserwuję. Na jutro położna przewidziała mi nawał... zobaczymy.. kocham mój domek. Tak za nim tęskniłam, szpitale to zło. Chociaż nir zawiodłam się na opiece w instytucie. Genialni ludzie tam pracują. A mój tż dostał 14 dni zwolnienia, więc będzir z nami dłuuuugo! Postaram się w wolnym czasie nadrobić, co u was. Malutka, powodzenia jutro! Angcyb teój lekarz to idiota!

[patrycja19894]

Napisane przez kasia_ruda

Hej, melduję się z domku dzis nas wypisali. I mój synek najkochańszy obudził moje cycki. Dziś wstałam z gorącymi i ciężkimi. Położne były w szoku! Niestety mam totalnie zmasakrowane początkowym przystawianiem sutki, ale położne poleciły mi nakładki z aventu i karmię w nich bez bólu. Dokarmiam małego póki co po 30 ml po każdym karmieniu z piersi i obserwuję. Na jutro położna przewidziała mi nawał... zobaczymy.. kocham mój domek. Tak za nim tęskniłam, szpitale to zło. Chociaż nir zawiodłam się na opiece w instytucie. Genialni ludzie tam pracują. A mój tż dostał 14 dni zwolnienia, więc będzir z nami dłuuuugo! Postaram się w wolnym czasie nadrobić, co u was. Malutka, powodzenia jutro! Angcyb teój lekarz to idiota!

Brawa dla małego laktatorka kup sobie obrazu kapustę,mi pomogła przy bólu spowodowanym nawalem mleka. Teraz juz pójdzie z górki,brodawki tez się zagoja

[gosia3103]

Napisane przez patrycja19894

Szkoda sukienki,ale dziwne ze niema suwaka.

Jak leci za szybko to kładz ja na swój brzuch, jakby na cycek a jak za wolno to na kolana i się nachyl lekko. Ja tak robiłam jak mialan mało mleka,do tego przyciskalam okolice brodawek,teraz jak widzę ze chce pociumkac i denerwuje się ze mu leci to kładę go od góry.
Tyle że nie wiem czy to powód do jej krótkiego jedzenia.

Zaraz dam jej trochę z butli i zobaczymy czy lepiej jej idzie...

Napisane przez kasia_ruda

Hej, melduję się z domku dzis nas wypisali. I mój synek najkochańszy obudził moje cycki. Dziś wstałam z gorącymi i ciężkimi. Położne były w szoku! Niestety mam totalnie zmasakrowane początkowym przystawianiem sutki, ale położne poleciły mi nakładki z aventu i karmię w nich bez bólu. Dokarmiam małego póki co po 30 ml po każdym karmieniu z piersi i obserwuję. Na jutro położna przewidziała mi nawał... zobaczymy.. kocham mój domek. Tak za nim tęskniłam, szpitale to zło. Chociaż nir zawiodłam się na opiece w instytucie. Genialni ludzie tam pracują. A mój tż dostał 14 dni zwolnienia, więc będzir z nami dłuuuugo! Postaram się w wolnym czasie nadrobić, co u was. Malutka, powodzenia jutro! Angcyb teój lekarz to idiota!

No widzisz super że się rozkręciło. Jak Twoi rodzice, świrują?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasia_ruda

Hej, melduję się z domku dzis nas wypisali. I mój synek najkochańszy obudził moje cycki. Dziś wstałam z gorącymi i ciężkimi. Położne były w szoku! Niestety mam totalnie zmasakrowane początkowym przystawianiem sutki, ale położne poleciły mi nakładki z aventu i karmię w nich bez bólu. Dokarmiam małego póki co po 30 ml po każdym karmieniu z piersi i obserwuję. Na jutro położna przewidziała mi nawał... zobaczymy.. kocham mój domek. Tak za nim tęskniłam, szpitale to zło. Chociaż nir zawiodłam się na opiece w instytucie. Genialni ludzie tam pracują. A mój tż dostał 14 dni zwolnienia, więc będzir z nami dłuuuugo! Postaram się w wolnym czasie nadrobić, co u was. Malutka, powodzenia jutro! Angcyb teój lekarz to idiota!

Super

[kasia_ruda]

Napisane przez gosia3103

Zaraz dam jej trochę z butli i zobaczymy czy lepiej jej idzie...

No widzisz super że się rozkręciło. Jak Twoi rodzice, świrują?

Moi rodzice są super. Cieszą się bardzo, ale nie narzucają.

[gosia3103]

Właśnie dałam butlę, rozmroziłam najmniejszą porcję jaką miałam żeby w razie czego nie marnować, 50 ml. Zjadła pięknie bez marudzenia...
Ile takie maluchy powinny zjadać ml? Bo nie wiem ile odciągać na jedną porcję. Adelka ma 16 dni.

[zaczarowanadlaniego]

Moja z butli zjada 130 ml mojego mleka na jeden raz

[gosia3103]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Moja z butli zjada 130 ml mojego mleka na jeden raz

No ale jest sporo starsza..to myślę że moja powinna ze 100?

[patrycja19894]

Wpadłam w panikę.. A to z powodu zakupów. Zawsze mówiłam ze jak będę miała dziecko to moje potrzeby nie staną się mniej ważne i co się teraz okazuje? Ze żałuję na siebie wszystkiego. Chciałbym kupić sobie płaszcz, znalazłam fajny i od dwóch dni oglądam zdjęcie płaszcza i się co chwilę zastanawiam czy on mi potrzebny,a może bym znalazła tańszy bo przecież też jakoś oblece jesień. Masakra chodzę i stękam Tz ze chce go kupić a jak mam już go zamawiać to nagle myślę że może dziecku coś za to kupię, albo mu odloze ta kasę i ja się jakoś odejdę. Masakraaaa