Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[nocnyskowronek]

Napisane przez slomka

1. jaki wózek
2. że czo? jakie oddechy na pierwszą fazę? czo to markowane parcie?

Baby Design Lupo Comfort 2w1 czerwony A fotelik MC Cabriofix

Uczą nas już od jakiegoś czasu jak powinnyśmy oddychać w trakcie skurczów w pierwszej fazie porodu oraz przy rodzeniu główki. W teorii i ponoć praktyce też - jeśli się "na żywo" odpowiednio skupimy by robić to poprawnie - łagodzi to trochę ból i wpływa pozytywnie na postęp porodu Te oddechy są trzy różne na rozwarcie do 5cm, 5-8cm oraz 8-10cm (ale to umowny podział po prostu przechodzimy na kolejny jak wcześniejszy oddech przestaje nam już pomagać). Ten ostatni stosuje się też przy rodzeniu główki.

Mam jakiś opis od nich z rysunkami, które w razie pytań mogę objaśnić, więc jak ktoś chętny to mogę podesłać na maila (proszę wtedy o PW). Mam też opisy innych ćwiczeń w ciąży albo w połogu (z podziałem na sn/cc). Tylko u nas bezwzględnie wymagali zaświadczeń od ginekologa prowadzącego, że można wykonywać te ćwiczenia, więc uczciwie ostrzegam, żeby nie wykonywać ich jeśli czujemy, że nie powinnyśmy A żeby zabrzmiało jeszcze poważniej to jedna dziewczyna po ostatnich zajęciach (tam było już parcie, ale ja nie mogłam być na nich) dostała skurczy co 4 minuty - na szczęście niebolesnych i okazały się to być te skurcze B-H i szybko się uspokoiły.

A markowane parcie to ćwiczyłyśmy "na sucho" jak efektywnie przeć już po urodzeniu główki - też duża rola oddechu a raczej jego odpowiednie wstrzymywanie. Ale tego nam surowo zakazała ćwiczyć samemu - tylko pod jej kontrolą. Więc nie będę opisywać w szczegółach żeby nikt sam nie próbował Jak przyjdzie co do czego to położne będą podpowiadać co robić

[PurBlanka]

Dobry wieczór !
Ja dziś w końcu poukładałam ciuszki w szafie i komodzie, młodego będę przebierać kilka razy dziennie, przynajmniej przez pierwsze miesiące

Magsik, ale cudo stworzyliście Zdolniachy z Was !

Gratulacje dla wszystkich dzielnych przedszkolaków i ich Mam

Kasiamagda, kocyk cudo. Uwielbiam minky Mam co prawda już kilka kocyków, ale może w ten też zainwestuje...Zobaczymy.

Właśnie się przeraziłam, nacisnęłam oba sutki, z jednego wyleciało tyle siary że masakra Mam nadzieję, że to nic nie znaczy. Rodzice w środę rano wyjeżdżają i wracają po tygodniu. A wizyta w 33 tygodniu- we wtorek, 09.09. Nie chcę żadnych niespodzianek
Znowu mnie dół TŻtowy złapał. Te rozmowy przez telefon mnie dobijają. Mam wrażenie, że jakoś się od siebie oddaliliśmy

[slomka]

Napisane przez nocnyskowronek

Baby Design Lupo Comfort 2w1 czerwony A fotelik MC Cabriofix

Uczą nas już od jakiegoś czasu jak powinnyśmy oddychać w trakcie skurczów w pierwszej fazie porodu oraz przy rodzeniu główki. W teorii i ponoć praktyce też - jeśli się "na żywo" odpowiednio skupimy by robić to poprawnie - łagodzi to trochę ból i wpływa pozytywnie na postęp porodu Te oddechy są trzy różne na rozwarcie do 5cm, 5-8cm oraz 8-10cm (ale to umowny podział po prostu przechodzimy na kolejny jak wcześniejszy oddech przestaje nam już pomagać). Ten ostatni stosuje się też przy rodzeniu główki.

Mam jakiś opis od nich z rysunkami, które w razie pytań mogę objaśnić, więc jak ktoś chętny to mogę podesłać na maila (proszę wtedy o PW). Mam też opisy innych ćwiczeń w ciąży albo w połogu (z podziałem na sn/cc). Tylko u nas bezwzględnie wymagali zaświadczeń od ginekologa prowadzącego, że można wykonywać te ćwiczenia, więc uczciwie ostrzegam, żeby nie wykonywać ich jeśli czujemy, że nie powinnyśmy A żeby zabrzmiało jeszcze poważniej to jedna dziewczyna po ostatnich zajęciach (tam było już parcie, ale ja nie mogłam być na nich) dostała skurczy co 4 minuty - na szczęście niebolesnych i okazały się to być te skurcze B-H i szybko się uspokoiły.

A markowane parcie to ćwiczyłyśmy "na sucho" jak efektywnie przeć już po urodzeniu główki - też duża rola oddechu a raczej jego odpowiednie wstrzymywanie. Ale tego nam surowo zakazała ćwiczyć samemu - tylko pod jej kontrolą. Więc nie będę opisywać w szczegółach żeby nikt sam nie próbował Jak przyjdzie co do czego to położne będą podpowiadać co robić

oooo fajne zakupy super, masz już wszystko?
TŻ we Wro właśnie, muszę go wysłać do Ferio po pasztety i gdzieś musi dorwać kapuchę kiszoną z beczki, tylko koniecznie kiszoną normalnie a nie kwaszoną w paczce

to ja chcę te obrazki, możesz walnąć mi na maila? zmieniłam maila w ogóle, wyślę Ci PW jak pochłonę kolację i ogarnę się w wannie

mądrych rzeczy się tam uczycie, fajnie, mi właśnie zależy na wiedzy o 'oddychaniu' co by nie poddusić malucha przy skurczach na bezdechu

Napisane przez PurBlanka

Znowu mnie dół TŻtowy złapał. Te rozmowy przez telefon mnie dobijają. Mam wrażenie, że jakoś się od siebie oddaliliśmy

jak wróci to się nie odkleicie od siebie kiedy wraca? odliczaj dni, ja odliczam, chociaż mój TŻ na krótko wybył ale odliczam

[kasiakg]

Napisane przez nocnyskowronek

Baby Design Lupo Comfort 2w1 czerwony A fotelik MC Cabriofix

Uczą nas już od jakiegoś czasu jak powinnyśmy oddychać w trakcie skurczów w pierwszej fazie porodu oraz przy rodzeniu główki. W teorii i ponoć praktyce też - jeśli się "na żywo" odpowiednio skupimy by robić to poprawnie - łagodzi to trochę ból i wpływa pozytywnie na postęp porodu Te oddechy są trzy różne na rozwarcie do 5cm, 5-8cm oraz 8-10cm (ale to umowny podział po prostu przechodzimy na kolejny jak wcześniejszy oddech przestaje nam już pomagać). Ten ostatni stosuje się też przy rodzeniu główki.

Mam jakiś opis od nich z rysunkami, które w razie pytań mogę objaśnić, więc jak ktoś chętny to mogę podesłać na maila (proszę wtedy o PW). Mam też opisy innych ćwiczeń w ciąży albo w połogu (z podziałem na sn/cc). Tylko u nas bezwzględnie wymagali zaświadczeń od ginekologa prowadzącego, że można wykonywać te ćwiczenia, więc uczciwie ostrzegam, żeby nie wykonywać ich jeśli czujemy, że nie powinnyśmy A żeby zabrzmiało jeszcze poważniej to jedna dziewczyna po ostatnich zajęciach (tam było już parcie, ale ja nie mogłam być na nich) dostała skurczy co 4 minuty - na szczęście niebolesnych i okazały się to być te skurcze B-H i szybko się uspokoiły.

A markowane parcie to ćwiczyłyśmy "na sucho" jak efektywnie przeć już po urodzeniu główki - też duża rola oddechu a raczej jego odpowiednie wstrzymywanie. Ale tego nam surowo zakazała ćwiczyć samemu - tylko pod jej kontrolą. Więc nie będę opisywać w szczegółach żeby nikt sam nie próbował Jak przyjdzie co do czego to położne będą podpowiadać co robić

My też się tego uczyłyśmy w SR. Musiałyśmy obserwować i czuć jak brzuch przy wypuszczaniu powietrza za pomocą przepony obniża się. Pomaga to ustawić odpowiednio dziecko do kanału rodnego. Powietrze nabieramy nosem a wypuszczamy ustami. Gdy bóle są już silniejsze wtedy kilka razy jak powyżej a potem wdech ustami i wydech jakbyśmy chciały świeczkę zgasić, czyli kilka krótkich, intensywnych wydmuchnięć. Mam nadzieję, że w miarę dobrze to opisałam. Podobno to oddychanie bardzo pomaga
Za tydz mamy kolejne spotkanie na sali ćwiczeń, tym razem z partnerami, będą się uczyli jaka jest ich rola na sali przedporodowej.



Magsik, pomysł na pokój fantastyczny, aż poleciałam z laptopem pokazać mężowi, bardzo mi się podoba

[PurBlanka]

Napisane przez slomka

oooo fajne zakupy super, masz już wszystko?
TŻ we Wro właśnie, muszę go wysłać do Ferio po pasztety i gdzieś musi dorwać kapuchę kiszoną z beczki, tylko koniecznie kiszoną normalnie a nie kwaszoną w paczce

to ja chcę te obrazki, możesz walnąć mi na maila? zmieniłam maila w ogóle, wyślę Ci PW jak pochłonę kolację i ogarnę się w wannie

mądrych rzeczy się tam uczycie, fajnie, mi właśnie zależy na wiedzy o 'oddychaniu' co by nie poddusić malucha przy skurczach na bezdechu



jak wróci to się nie odkleicie od siebie kiedy wraca? odliczaj dni, ja odliczam, chociaż mój TŻ na krótko wybył ale odliczam

Ja dziś jadłam domowe krokiety z mięskiem i kapustą kiszoną A do tego barszczyk. Mamusie wyroby są najlepsze

Dzięki za przytulasa, przyda się...Kiedy wraca ? Ciężko powiedzieć. Jak wyjeżdżał to niby na chwilę, żeby zarobić na początek z Dzidziusiem. Teraz wymyśla, że jakby ładna wypłata była, to może by został, bo szkoda rzucać taką pracę. To mnie też dobija. Jestem sama z tym wszystkim, mówię mu, że mogę urodzić szybciej itp, do niego to nie dociera...Myśli, że skoro mam termin, to urodzę wtedy. Dlatego nie mam do czego odliczać Żyję od telefonu do telefonu. Jest mi strasznie po prostu. Nie wiem czy do niego nie dociera, że potrzebne mi jego wsparcie ? Cieszę się, że Wasi Mężczyźni tak o Was dbają, pomagają, kupują. Mój tylko gada- "odpoczywaj". Ach musiałam się wygadać. Położę się, bo rano na mocz, morfologie i inne świństwa.
Dobranoc Kochane

[szkrabus]

Witam sie wieczorowo
widzę ze postępy zakupowe u Was kwitną , ja jutro kupuje kołyskę doszliśmy z M do wniosku że kołyska bedzie najlepsza mało miejsca zajmie i będzie koło łóżka naszego w sam raz jupiiiii poza tym dostaliśmy reklamówkę ciuszków od koleżanki po synku same firmowe angielskie cudoo strasznie sie ciesze bo pewno takich bym sama nie kupiła jutro pranie zrobie i beda czekać
zmykam bo M mnie juz woła film bedziemy ogladać
Pozdrawiam Was

[nocnyskowronek]

Napisane przez slomka

oooo fajne zakupy super, masz już wszystko?

to ja chcę te obrazki, możesz walnąć mi na maila? zmieniłam maila w ogóle, wyślę Ci PW jak pochłonę kolację i ogarnę się w wannie

Nie zamówiłam jeszcze wanienki, pościeli z ochraniaczami na szczebelki, staników do karmienia i chusty do noszenia A i czekam na kropelki na wzdęcia z Niemiec od teściowej. Łóżeczko już zamówione, ale jeszcze nie dostarczone (mają 5 dni roboczych na wysłanie, więc może będzie jeszcze w tym tygodniu, ale może też dopiero na początku przyszłego no bo jeszcze kurier)
Poza tym wszystko już jest i pranie któreś tam już schnie

No ok nie mam jeszcze żadnych zabawek/mat edukacyjnych itp ale mam "wish list" dla chętnych babć, dziadków, cioć, wujków itp Jeśli nie znajdą się chętni to dokupię później

To daj znać na PW gdzie wysłać

[mamad1]

Gratuluję udanych wizyt!

Trzymam kciuki dla potrzebujących!

Odnośnie nakłądek na sutki. Nie stosowałam. Na początku karmienie jest trochę bolesne, zanim brodawki się przyzwyczają i dziecko nauczy popranie ssać, ale da się przeżyć. Smarowałam zawsze swoim mlekiem po karmieniu. Krew mi tylko raz leciała - gdy Małemu wyszedł pierwszy ząb i się zapomniał Zatem nie ma reguły. Ja bym kupiła w razie czego już w szpitalu.

PurBlanka ja mam męża na co dzień, ale jakoś nie jestem szczególnie traktowana. Robię to, co muszę, bo nikt za mnie nic nie zrobi, nawet jeśli mam gorszy dzień... Brak zrozumienia mnie czasem dołuje...

Ja byłam na wizycie w piatek. Małe miało ok. 2400g. Dość nisko już jest głowa, lekarz mówił, że za nisko jak na ten tydzień (34t1d), ale nic poza magnezem 3 razy dziennie nie zasugerował.

W trakcie porodu radzę słuchać położnej. Ona powie, w którym momencie jak oddychać, kiedy przeć itd. Mi niektóre polecenia wydawały się niewykonalne, a jednak się dało I szybko poszło

[magsik]

Jestem pierwsza
Już po śniadaniu, mąż odprawiony w delegacje, wraca wieczorem w czwartek, na do widzenia mówi tylko jeszcze nie ródź
nocny skowronek ja zabawek też nie mam, liczę na rodzinę, ale jak im powiedzieć np. żeby kupili leżaczek-bujaczek? trochę mi głupio bo to mało nie kosztuje.
purblanka masz wielkiego przytulasa, jak jest Ci ciężko to pisz, zawsze to lepiej się wygadać/wypisać.
kasiakg nam też o tym oddychaniu na SR mówili i kazali ćwiczyć w domu, ale jakoś mi to ucieka, tylko jak idę na basen to staram się łapać powietrze nosem i wypuszczać buzią. Pewnie podczas porodu to będzie jak będzie
Dziękuję za wszystkie miłe opinie odnośnie pokoju młodego.
Teraz chyba chwilę sobie poszyję kocyk, wieczorem mam wizytę, powiem doktorkowi o tych skokach ciśnienia zobaczymy co powie.
Miłego dzionka dla wszystkich.

[PedzacaSkarpeta]

Witam się po długiej przerwie Dzień dobry

Długo mnie nie było ale dużo też się działo. W końcu się przeprowadziliśmy i w końcu funkcjonujemy w miarę normalnie

Widzę, że nowy wątek idzie pełną parą a ja muszę trochę nadrobić
Chciałam pogratulować świeżej mamusi i Wam dziewczyny nowych tygodni
My jutro zaczynamy 33. ale widzę, że niektóre z Was mają już 36.
No ale czemu ja się dziwię, przecież ja tu ostatnia urodzę

Życzę wszystkim miłego dnia

[gosiakk23]

Dzień Dobryyy spało sie nieźle, 2 razy siku tylko było. Przyjaciólka która jest w 30 tyg ciąży wczoraj połozyła sie do szpitala bo ma glukozę w moczu,chyba ponad 100, wcześniej jak robiła krzywą wyszło jej wszystko ok. Wczoraj dzwoniłam do niej zapytać jak tam to mówi, że mogło wyjść dużo tej glukozy bo dnia poprzedniego po 18 jadła ciasto.. Możliwe to?
Lilotuś- bardzo dobre wieści po wizycie!!!! Ogromnie się cieszę, najważniejsze że nereczki pracują prawidłowo!!!
Dariuska- trzymam w dalszym ciągu kciuki za synusia dziś!!!
PurBlanuś- siarą się nie martw Dobrze, że jest a jeśli chodzi o Tż to myślę sobie, że może nie tyle się oddaliliście, co ty potrzebujesz teraz więcej, zainteresowania, ciepła, opiekuńczości, czułości, a wiesz jak to jest na odległość.. jak lizać lizaka przez papierek.. Wszystko sie ułozy zobaczysz. A jak masz doła to pisz
Farminko-mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze

Napisane przez magsik

Jestem pierwsza
Już po śniadaniu, mąż odprawiony w delegacje, wraca wieczorem w czwartek, na do widzenia mówi tylko jeszcze nie ródź
nocny skowronek ja zabawek też nie mam, liczę na rodzinę, ale jak im powiedzieć np. żeby kupili leżaczek-bujaczek? trochę mi głupio bo to mało nie kosztuje.
Dziękuję za wszystkie miłe opinie odnośnie pokoju młodego.
Teraz chyba chwilę sobie poszyję kocyk, wieczorem mam wizytę, powiem doktorkowi o tych skokach ciśnienia zobaczymy co powie.
Miłego dzionka dla wszystkich.

Magsiku - Pokoik robi oooogroome wrażenie, brak języka w gębie , aby opisać to słowami!!!! Jak powiem że piękny to i tak za mało to bedzie <3 <3
a co do rodziny aby coś tam kupili, to przy byle okazji jak napomkną coś że muszą coś kupić,i zapytają czy jeszcze ci czegoś brakuje to powiedz, że jest taka rzecz tylko droższa, i fajnie by było jakby kilka osób/rodzin się na to złozyło. Ewentualnie jak nie znajdzie sie tyle osób do składki to powiedz żeby dołożyli sie tyle ile mogą a resztę Ty z Tż pokryjecie

[Agatkia]

Witam się w 37 tygodniu!

Do mnie dzisiaj przyjedzie wanienka i przewijk (miałam po Wojtku, ale jakoś tak zachciało mi się go rozłożycna części i wyprać i oczywiście zepsułam).

W czym będziecie rodzić? Szkoda mi koszul do karmienia... rozważam t-shirt męża lub kupno jakiejś taniej, najzwyklejszej na sam poród, którą zaraz po urodzeniu będę mogła zdjąć i o niej zapomnieć .

[gosiakk23]

Napisane przez Agatkia

Witam się w 37 tygodniu!

Do mnie dzisiaj przyjedzie wanienka i przewijk (miałam po Wojtku, ale jakoś tak zachciało mi się go rozłożycna części i wyprać i oczywiście zepsułam).

W czym będziecie rodzić? Szkoda mi koszul do karmienia... rozważam t-shirt męża lub kupno jakiejś taniej, najzwyklejszej na sam poród, którą zaraz po urodzeniu będę mogła zdjąć i o niej zapomnieć .

No to psuja jesteś OOO MATKO 37 tydzień Gratuluje
Co do rodzenia to ja zamierzam w koszuli.. Ale wiem że dziewczyny właśnie niektóre rodzą w t-shirtach

Napisane przez mamad1

Gratuluję udanych wizyt!


Ja byłam na wizycie w piatek. Małe miało ok. 2400g. Dość nisko już jest głowa, lekarz mówił, że za nisko jak na ten tydzień (34t1d), ale nic poza magnezem 3 razy dziennie nie zasugerował.

W trakcie porodu radzę słuchać położnej. Ona powie, w którym momencie jak oddychać, kiedy przeć itd. Mi niektóre polecenia wydawały się niewykonalne, a jednak się dało I szybko poszło

Spory Malutek Dużo leż i odpoczywaj

[Laila85]

Napisane przez magsik

Jestem pierwsza

Już po śniadaniu, mąż odprawiony w delegacje, wraca wieczorem w czwartek, na do widzenia mówi tylko jeszcze nie ródź

nocny skowronek ja zabawek też nie mam, liczę na rodzinę, ale jak im powiedzieć np. żeby kupili leżaczek-bujaczek? trochę mi głupio bo to mało nie kosztuje.

purblanka masz wielkiego przytulasa, jak jest Ci ciężko to pisz, zawsze to lepiej się wygadać/wypisać.

kasiakg nam też o tym oddychaniu na SR mówili i kazali ćwiczyć w domu, ale jakoś mi to ucieka, tylko jak idę na basen to staram się łapać powietrze nosem i wypuszczać buzią. Pewnie podczas porodu to będzie jak będzie

Dziękuję za wszystkie miłe opinie odnośnie pokoju młodego.

Teraz chyba chwilę sobie poszyję kocyk, wieczorem mam wizytę, powiem doktorkowi o tych skokach ciśnienia zobaczymy co powie.

Miłego dzionka dla wszystkich.

Najgorsze jest to ze przyjścia na świat dzidzi wszystko sobie szykujemy, kupujemy, a jak pojawi sie dziecko to wszyscy nam kupują ci popadnie i zazwyczaj sie rzeczy dubluja. W Stanach jest tak ze wybierasz sklep, zostawisz tam listę i znajomi robią zakupy z listy. To na sens. Javtez juz prawie wszystko mam, został mi rożek to sama musze kupić do czasu porodu. Myslalam ze gdyby ktos pytał to chciałabym na prezent sesje zdjęciowa dla małego, ciuszków nie chce bo w tym szale mam opór, ewentualnie zabawki np. Słynna żyrafke sophie.

Napisane przez Agatkia

Witam się w 37 tygodniu!

Do mnie dzisiaj przyjedzie wanienka i przewijk (miałam po Wojtku, ale jakoś tak zachciało mi się go rozłożycna części i wyprać i oczywiście zepsułam).

W czym będziecie rodzić? Szkoda mi koszul do karmienia... rozważam t-shirt męża lub kupno jakiejś taniej, najzwyklejszej na sam poród, którą zaraz po urodzeniu będę mogła zdjąć i o niej zapomnieć .

37?super zazdroszczę
Tez sie zastanawiam nad t-shirtem... Oby sobie tych koszul nie załatwić...

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez gosiakk23

Dzień Dobryyy spało sie nieźle, 2 razy siku tylko było. Przyjaciólka która jest w 30 tyg ciąży wczoraj połozyła sie do szpitala bo ma glukozę w moczu,chyba ponad 100, wcześniej jak robiła krzywą wyszło jej wszystko ok. Wczoraj dzwoniłam do niej zapytać jak tam to mówi, że mogło wyjść dużo tej glukozy bo dnia poprzedniego po 18 jadła ciasto.. Możliwe to?

Mi sie znow spalo tragicznie, 3 razy siku a po nim taki skurcz brzuch plus plecy ze usnąć nie mogłam. Teraz normalnie boje sie nocy. Dzwoniłam do gin i zwiększyła mi dawkę luteiny i noszy, a wizyta na szczęście jutro...

[farminka]

Właśnie czekam na położna, będziemy robić ktg. Noc znowu miałam kiepską- o północy obudziły mnie wymioty. Już nie wiem co się ze mną dzieje, ale zaczynam mieć dosyć W I trymestrze nie wymiotowalam, a teraz będę? W dodatku wcale nie czulam żadnych mdłości ani ucisku na żołądek, a brzuch już nisko wisi. Nie rozumiem

Napisane przez Laila85

Gratulacje!!!




Sprawdzę, lekarz przyjmuje w srode, co do nocy to sie wymieniliśmy bo ja oprócz moich 3 razy siku nie miałam tych mega ataków skurczow.





Twoja intuicja przeraża...
Obys mi tego rozwarcia nie wykrakala

Nie miałam takiego zamiaru. Mam nadzieję, że nic nie wykrakalam Jeszcze mnie uznacie za jakąś czarownicę i będzie strach jak coś powiem

Napisane przez Agatkia

Witam się w 37 tygodniu!

Do mnie dzisiaj przyjedzie wanienka i przewijk (miałam po Wojtku, ale jakoś tak zachciało mi się go rozłożycna części i wyprać i oczywiście zepsułam).

W czym będziecie rodzić? Szkoda mi koszul do karmienia... rozważam t-shirt męża lub kupno jakiejś taniej, najzwyklejszej na sam poród, którą zaraz po urodzeniu będę mogła zdjąć i o niej zapomnieć .

Gratuluje, brzmi poważnie. Ja zaczynam jutro. Byleby go jeszcze zdążyć skończyć...
Ja rodzilam w takiej do karmienia i nie miałam ani jednej plamy, wbrew obiegowym opiniom, że potem to już tylko do wyrzucenia się nadaje. Spalam w niej potem normalnie i teraz też spakowalam, niech przyniesie szczęście

[gargantuiczna]

Napisane przez Agatkia

Witam się w 37 tygodniu!

Do mnie dzisiaj przyjedzie wanienka i przewijk (miałam po Wojtku, ale jakoś tak zachciało mi się go rozłożycna części i wyprać i oczywiście zepsułam).

W czym będziecie rodzić? Szkoda mi koszul do karmienia... rozważam t-shirt męża lub kupno jakiejś taniej, najzwyklejszej na sam poród, którą zaraz po urodzeniu będę mogła zdjąć i o niej zapomnieć .

Poważny tydzień. Gratulacje

Będę rodzić w t-shircie męża, bo koszula moim zdaniem za długa jest i będzie mi niewygodnie. Chcę też rodzić w wodzie, więc wtedy założę sobie jakąś moją na ramiączkach albo stanik sportowy tylko.

Ciekawej obserwacji dokonałam. Różnica w mojej wadze wieczorem i rano to 2kg. Po ciąży będę się musiała ostro wziąć za siebie Ale tak naprawdę, to dopiero teraz przekroczyłam bmi uznawane za normalne dla mojego wzrostu.

[kasiakg]

Napisane przez Agatkia

Witam się w 37 tygodniu!

Do mnie dzisiaj przyjedzie wanienka i przewijk (miałam po Wojtku, ale jakoś tak zachciało mi się go rozłożycna części i wyprać i oczywiście zepsułam).

W czym będziecie rodzić? Szkoda mi koszul do karmienia... rozważam t-shirt męża lub kupno jakiejś taniej, najzwyklejszej na sam poród, którą zaraz po urodzeniu będę mogła zdjąć i o niej zapomnieć .

Gratuluję Agatka, chyba mamy ten sam termin? Ja też zaczynam dzisiaj 37 Ja spakowałam do rodzenia starą koszulę nocną. Mierzyłam też t-shirty od TŻ ale tyłek miałam na wierzchu więc zrezygnowałam.

[Katrina2000]

hej dziewczyny, moja noc też była ciężka i nie chodzi o siku.. od jakiegoś czasu drętwieje mi prawa ręka, przeważnie w nocy, ale w dzień również, ale dzisiaj to już był szczyt, ból nie do wytrzymania, żadne machanie, rozmasowywanie itd. nie pomagało, masakra, co chwilę budziłam się z bólu czy któraś z Was też tak ma? m
czytałam, że to niby normalne pod koniec ciąży, potem ma przejśc, ale to jeszcze miesiąc się tak męczyc


a z innej beczki, kupiłam sobie w sierpniu spodnie w Happymum, ale po niecałym miesiącu się strasznie zniszczyły, popękały gumki, odbarwiły się itd. zareklamowałam je w sobotę i chciałam zwrotu gotówki, bo w sumie to już się nie opłaca wymiany na coś, ale dzisiaj dostałam odp, że reklamacja uznana i mam sobie przyjechac wybrac coś innego w tej samej lub wyższej cenie, trochę się wkurzyłam, ale chyba nie mam wyjścia, bo przeszukałam net i faktycznie przy pierwszej reklamacji nie muszą mi oddawac kasy

[edytte]

Witam po długiej nieobecności. Jakoś nie potrafię się wbić w temat wątku więc napiszę, że trzymam kciuki za potrzebujące, gratuluję wizyt i udanych zakupów wyprawkowych.

U mnie pierwsza noc od dawna w miarę spokojna i przespana z pobudkami na siku.
Ja również w 37 tc !!! I jutro wizyta aż się boję bo od jakiegoś czasu mecz mnie skurcze.

[mortisha84]

Napisane przez nocnyskowronek

Nie zamówiłam jeszcze wanienki, pościeli z ochraniaczami na szczebelki, staników do karmienia i chusty do noszenia A i czekam na kropelki na wzdęcia z Niemiec od teściowej. Łóżeczko już zamówione, ale jeszcze nie dostarczone (mają 5 dni roboczych na wysłanie, więc może będzie jeszcze w tym tygodniu, ale może też dopiero na początku przyszłego no bo jeszcze kurier)
Poza tym wszystko już jest i pranie któreś tam już schnie

No ok nie mam jeszcze żadnych zabawek/mat edukacyjnych itp ale mam "wish list" dla chętnych babć, dziadków, cioć, wujków itp Jeśli nie znajdą się chętni to dokupię później

To daj znać na PW gdzie wysłać

Zabawki i tak się na początku nie przydają, a na pewno dostaniecie w prezencie

Napisane przez mamad1

Gratuluję udanych wizyt!

Trzymam kciuki dla potrzebujących!

Odnośnie nakłądek na sutki. Nie stosowałam. Na początku karmienie jest trochę bolesne, zanim brodawki się przyzwyczają i dziecko nauczy popranie ssać, ale da się przeżyć. Smarowałam zawsze swoim mlekiem po karmieniu. Krew mi tylko raz leciała - gdy Małemu wyszedł pierwszy ząb i się zapomniał Zatem nie ma reguły. Ja bym kupiła w razie czego już w szpitalu.

PurBlanka ja mam męża na co dzień, ale jakoś nie jestem szczególnie traktowana. Robię to, co muszę, bo nikt za mnie nic nie zrobi, nawet jeśli mam gorszy dzień... Brak zrozumienia mnie czasem dołuje...

Ja byłam na wizycie w piatek. Małe miało ok. 2400g. Dość nisko już jest głowa, lekarz mówił, że za nisko jak na ten tydzień (34t1d), ale nic poza magnezem 3 razy dziennie nie zasugerował.

W trakcie porodu radzę słuchać położnej. Ona powie, w którym momencie jak oddychać, kiedy przeć itd. Mi niektóre polecenia wydawały się niewykonalne, a jednak się dało I szybko poszło

Małe już nie takie małe

Napisane przez magsik

Jestem pierwsza
Już po śniadaniu, mąż odprawiony w delegacje, wraca wieczorem w czwartek, na do widzenia mówi tylko jeszcze nie ródź
nocny skowronek ja zabawek też nie mam, liczę na rodzinę, ale jak im powiedzieć np. żeby kupili leżaczek-bujaczek? trochę mi głupio bo to mało nie kosztuje.
purblanka masz wielkiego przytulasa, jak jest Ci ciężko to pisz, zawsze to lepiej się wygadać/wypisać.
kasiakg nam też o tym oddychaniu na SR mówili i kazali ćwiczyć w domu, ale jakoś mi to ucieka, tylko jak idę na basen to staram się łapać powietrze nosem i wypuszczać buzią. Pewnie podczas porodu to będzie jak będzie
Dziękuję za wszystkie miłe opinie odnośnie pokoju młodego.
Teraz chyba chwilę sobie poszyję kocyk, wieczorem mam wizytę, powiem doktorkowi o tych skokach ciśnienia zobaczymy co powie.
Miłego dzionka dla wszystkich.

za wizyte.

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Witam się po długiej przerwie Dzień dobry

Długo mnie nie było ale dużo też się działo. W końcu się przeprowadziliśmy i w końcu funkcjonujemy w miarę normalnie

Widzę, że nowy wątek idzie pełną parą a ja muszę trochę nadrobić
Chciałam pogratulować świeżej mamusi i Wam dziewczyny nowych tygodni
My jutro zaczynamy 33. ale widzę, że niektóre z Was mają już 36.
No ale czemu ja się dziwię, przecież ja tu ostatnia urodzę

Życzę wszystkim miłego dnia

Nigdy nic nie wiadomo

Napisane przez Agatkia

Witam się w 37 tygodniu!

Do mnie dzisiaj przyjedzie wanienka i przewijk (miałam po Wojtku, ale jakoś tak zachciało mi się go rozłożycna części i wyprać i oczywiście zepsułam).

W czym będziecie rodzić? Szkoda mi koszul do karmienia... rozważam t-shirt męża lub kupno jakiejś taniej, najzwyklejszej na sam poród, którą zaraz po urodzeniu będę mogła zdjąć i o niej zapomnieć .

37
U mnie w szpitalu dają ubrania do porodu, ale jakbym musiała mieć swoje, to pewnie kupiła bym jakiegoś taniego, dużego t-shirta.

Napisane przez farminka

Właśnie czekam na położna, będziemy robić ktg. Noc znowu miałam kiepską- o północy obudziły mnie wymioty. Już nie wiem co się ze mną dzieje, ale zaczynam mieć dosyć W I trymestrze nie wymiotowalam, a teraz będę? W dodatku wcale nie czulam żadnych mdłości ani ucisku na żołądek, a brzuch już nisko wisi. Nie rozumiem

Nie miałam takiego zamiaru. Mam nadzieję, że nic nie wykrakalam Jeszcze mnie uznacie za jakąś czarownicę i będzie strach jak coś powiem

Gratuluje, brzmi poważnie. Ja zaczynam jutro. Byleby go jeszcze zdążyć skończyć...
Ja rodzilam w takiej do karmienia i nie miałam ani jednej plamy, wbrew obiegowym opiniom, że potem to już tylko do wyrzucenia się nadaje. Spalam w niej potem normalnie i teraz też spakowalam, niech przyniesie szczęście

Nie czarownica a prorok
Wymioty podobno mogą oznaczać oczyszczanie organizmu przed porodem

Młoda dziś drugi dzień w przedszkolu. Tż ją zawiózł, ledwo dała się przebrać, bo się tak na salę spieszyła

Noc u mnie w miarę ok. Łucja przyszła ok 6 do naszego wyra i już nie spałam, tylko drzemałam do budzika.

[farminka]

Napisane przez Katrina2000

hej dziewczyny, moja noc też była ciężka i nie chodzi o siku.. od jakiegoś czasu drętwieje mi prawa ręka, przeważnie w nocy, ale w dzień również, ale dzisiaj to już był szczyt, ból nie do wytrzymania, żadne machanie, rozmasowywanie itd. nie pomagało, masakra, co chwilę budziłam się z bólu czy któraś z Was też tak ma? m
czytałam, że to niby normalne pod koniec ciąży, potem ma przejśc, ale to jeszcze miesiąc się tak męczyc


a z innej beczki, kupiłam sobie w sierpniu spodnie w Happymum, ale po niecałym miesiącu się strasznie zniszczyły, popękały gumki, odbarwiły się itd. zareklamowałam je w sobotę i chciałam zwrotu gotówki, bo w sumie to już się nie opłaca wymiany na coś, ale dzisiaj dostałam odp, że reklamacja uznana i mam sobie przyjechac wybrac coś innego w tej samej lub wyższej cenie, trochę się wkurzyłam, ale chyba nie mam wyjścia, bo przeszukałam net i faktycznie przy pierwszej reklamacji nie muszą mi oddawac kasy

Ja tak nie mam, ale koleżanka z sali w szpitalu tak miała. Co noc wstawala po kilka razy przez to, ze jej ręce cierply. Lekarz stwierdził, ze to normalna przypadłość ciężarnych i nie ma rady, minie po porodzie


Mortisha wlasnie przeszukalam internet i tez mi takie wytłumaczenie znalazło, poza zatruciem ciazowym, ale do tego nie mam innych objawów. No pięknie... Wszystko idzie w jedną stronę ciągle

[mortisha84]

Napisane przez Katrina2000

hej dziewczyny, moja noc też była ciężka i nie chodzi o siku.. od jakiegoś czasu drętwieje mi prawa ręka, przeważnie w nocy, ale w dzień również, ale dzisiaj to już był szczyt, ból nie do wytrzymania, żadne machanie, rozmasowywanie itd. nie pomagało, masakra, co chwilę budziłam się z bólu czy któraś z Was też tak ma? m
czytałam, że to niby normalne pod koniec ciąży, potem ma przejśc, ale to jeszcze miesiąc się tak męczyc

Też tak mam. I ręce i nogi mi drętwieją. W dzień w sumie też się zdarza.

Napisane przez edytte

Witam po długiej nieobecności. Jakoś nie potrafię się wbić w temat wątku więc napiszę, że trzymam kciuki za potrzebujące, gratuluję wizyt i udanych zakupów wyprawkowych.

U mnie pierwsza noc od dawna w miarę spokojna i przespana z pobudkami na siku.
Ja również w 37 tc !!! I jutro wizyta aż się boję bo od jakiegoś czasu mecz mnie skurcze.

za wizyte! Odzywaj się częściej

Kurcze ile już 37 tygodni

[edytte]

Napisane przez Katrina2000

hej dziewczyny, moja noc też była ciężka i nie chodzi o siku.. od jakiegoś czasu drętwieje mi prawa ręka, przeważnie w nocy, ale w dzień również, ale dzisiaj to już był szczyt, ból nie do wytrzymania, żadne machanie, rozmasowywanie itd. nie pomagało, masakra, co chwilę budziłam się z bólu czy któraś z Was też tak ma? m
czytałam, że to niby normalne pod koniec ciąży, potem ma przejśc, ale to jeszcze miesiąc się tak męczyc


a z innej beczki, kupiłam sobie w sierpniu spodnie w Happymum, ale po niecałym miesiącu się strasznie zniszczyły, popękały gumki, odbarwiły się itd. zareklamowałam je w sobotę i chciałam zwrotu gotówki, bo w sumie to już się nie opłaca wymiany na coś, ale dzisiaj dostałam odp, że reklamacja uznana i mam sobie przyjechac wybrac coś innego w tej samej lub wyższej cenie, trochę się wkurzyłam, ale chyba nie mam wyjścia, bo przeszukałam net i faktycznie przy pierwszej reklamacji nie muszą mi oddawac kasy

Mi tak w połowie drętwiały nogi i ręce w dzień i w nocy i gadałam z ginem i coś mi przypisał, ale przez mój budyń nie pamiętam .
Co do reklamacji to może warto pomyśleć o jakiejś tunice lub dłuższej bluzce w której będzie Ci dobrze karmić. Dziewczyny nie liczmy za bardzo że już zaraz wrócimy do sylwetki przed ciąży. Szczególnie brzuszek potrzebuje dłuższego czasu.

Napisane przez kasiakg

Gratuluję Agatka, chyba mamy ten sam termin? Ja też zaczynam dzisiaj 37 Ja spakowałam do rodzenia starą koszulę nocną. Mierzyłam też t-shirty od TŻ ale tyłek miałam na wierzchu więc zrezygnowałam.

Ja się nie mogę zmotywować do spakowania. Mam wrażenie, że jak się jeszcze nie spakowałam to jeszcze nie mam prawa rodzić z drugiej strony sama na siebie się denerwuje że tego nie zrobiłam. W pierwszej miałam już spakowaną chyba z ponad miesiąc wcześniej i przenosiłam. Pamiętam jak się denerwowałam jak ją widziałam w pokoju i jeszcze te dni mi się tak dłużyły. Teraz mam wszystko pochowane i jakoś mi lżej.

[abrakatabra]

Napisane przez Katrina2000

a z innej beczki, kupiłam sobie w sierpniu spodnie w Happymum, ale po niecałym miesiącu się strasznie zniszczyły, popękały gumki, odbarwiły się itd. zareklamowałam je w sobotę i chciałam zwrotu gotówki, bo w sumie to już się nie opłaca wymiany na coś, ale dzisiaj dostałam odp, że reklamacja uznana i mam sobie przyjechac wybrac coś innego w tej samej lub wyższej cenie, trochę się wkurzyłam, ale chyba nie mam wyjścia, bo przeszukałam net i faktycznie przy pierwszej reklamacji nie muszą mi oddawac kasy

Przy pierwszej reklamacji powinni naprawić jeżeli jest taka możliwość lub wymienić towar na nowy wolny od wad. Nie mogą tego zrobić więc powinni zwrócić gotówkę. Możesz jeszcze napisać odwołanie, napisać że naraża Cię to na niedogodności (zgodnie z ustawą, musiałabyś podać paragraf, poczytać ustawę o reklamacji bo jest coś takiego napisane) i chcesz zwrotu pieniędzy. Nie mają możliwości zmusić Cię do ponownych zakupów.

[Laila85]

Napisane przez farminka

Właśnie czekam na położna, będziemy robić ktg. Noc znowu miałam kiepską- o północy obudziły mnie wymioty. Już nie wiem co się ze mną dzieje, ale zaczynam mieć dosyć W I trymestrze nie wymiotowalam, a teraz będę? W dodatku wcale nie czulam żadnych mdłości ani ucisku na żołądek, a brzuch już nisko wisi. Nie rozumiem



Nie miałam takiego zamiar

Chyba organizm oczyszcza sie przed porodem, do tego brzuch nisko... Dzidzia tuż, tuż...
A gdzie Ci robią to ktg ? W domu ?

Napisane przez gargantuiczna

Poważny tydzień. Gratulacje

Będę rodzić w t-shircie męża, bo koszula moim zdaniem za długa jest i będzie mi niewygodnie. Chcę też rodzić w wodzie, więc wtedy założę sobie jakąś moją na ramiączkach albo stanik sportowy tylko.

Ciekawej obserwacji dokonałam. Różnica w mojej wadze wieczorem i rano to 2kg. Po ciąży będę się musiała ostro wziąć za siebie Ale tak naprawdę, to dopiero teraz przekroczyłam bmi uznawane za normalne dla mojego wzrostu.

Ty chudzielcu takiej to dobrze

Napisane przez Katrina2000

hej dziewczyny, moja noc też była ciężka i nie chodzi o siku.. od jakiegoś czasu drętwieje mi prawa ręka, przeważnie w nocy, ale w dzień również, ale dzisiaj to już był szczyt, ból nie do wytrzymania, żadne machanie, rozmasowywanie itd. nie pomagało, masakra, co chwilę budziłam się z bólu czy któraś z Was też tak ma? m
czytałam, że to niby normalne pod koniec ciąży, potem ma przejśc, ale to jeszcze miesiąc się tak męczyc


a z innej beczki, kupiłam sobie w sierpniu spodnie w Happymum, ale po niecałym miesiącu się strasznie zniszczyły, popękały gumki, odbarwiły się itd. zareklamowałam je w sobotę i chciałam zwrotu gotówki, bo w sumie to już się nie opłaca wymiany na coś, ale dzisiaj dostałam odp, że reklamacja uznana i mam sobie przyjechac wybrac coś innego w tej samej lub wyższej cenie, trochę się wkurzyłam, ale chyba nie mam wyjścia, bo przeszukałam net i faktycznie przy pierwszej reklamacji nie muszą mi oddawac kasy

Wymień na cos, moze uda Ci sie sprzedać. Z metka i na gwarancji nie powinno byc problemu.

[abrakatabra]

Napisane przez PedzacaSkarpeta

No ale czemu ja się dziwię, przecież ja tu ostatnia urodzę

Życzę wszystkim miłego dnia

Ostatni będą pierwszymi

[edytte]

Która z was planuje zakup woombie lub ma jakieś doświadczenia z nim? Ja się na to coraz bardziej napalam i pewnie kupiec lub po proszę o kupienie siostry na spółę, bo i tak pytały się co chcę.

[Laila85]

Napisane przez edytte

Mi tak w połowie drętwiały nogi i ręce w dzień i w nocy i gadałam z ginem i coś mi przypisał, ale przez mój budyń nie pamiętam .

Co do reklamacji to może warto pomyśleć o jakiejś tunice lub dłuższej bluzce w której będzie Ci dobrze karmić. Dziewczyny nie liczmy za bardzo że już zaraz wrócimy do sylwetki przed ciąży. Szczególnie brzuszek potrzebuje dłuższego czasu.





Ja się nie mogę zmotywować do spakowania. Mam wrażenie, że jak się jeszcze nie spakowałam to jeszcze nie mam prawa rodzić z drugiej strony sama na siebie się denerwuje że tego nie zrobiłam. W pierwszej miałam już spakowaną chyba z ponad miesiąc wcześniej i przenosiłam. Pamiętam jak się denerwowałam jak ją widziałam w pokoju i jeszcze te dni mi się tak dłużyły. Teraz mam wszystko pochowane i jakoś mi lżej.

Ja na odwrót, jak jestem spakowana to liczę ze to szybko sie nie wydarzy ;-) a przede mna jeszcze 7 tyg.

[edytte]

Napisane przez abrakatabra

Ostatni będą pierwszymi

[gargantuiczna]

Napisane przez Laila85

Ty chudzielcu takiej to dobrze

Nienie, żebyśmy się dobrze zrozumiały. Teraz w nadwagę weszłam, a nie że dopiero prawidłowe osiągnęłam.