Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

[melleczka]

Napisane przez czekoladka21

Lola taki komunikat wyswietla sie jak tylko pieluchy sa w koszyku do zaplaty

Odbiór w salonie (płatność z góry) jest zablokowany dla aktualnie znajdujących się w koszyku produktów
Odbiór w salonie Empik (płatność z góry) - niedostępny ze względu na rozmiar przesyłki dla aktualnie znajdujących się w koszyku produktów

sprobuje dorzucic skarpetki i zaraz ci napisze

W Empikach można odbierać tylko małe gabarytowo rzeczy - ubranka, akcesoria itp. Pampersy są za duże i nie przejdzie Trzeba brać kuriera

[czekoladka21]

Napisane przez melleczka

W Empikach można odbierać tylko małe gabarytowo rzeczy - ubranka, akcesoria itp. Pampersy są za duże i nie przejdzie Trzeba brać kuriera

tak tylko kurier 11,90 zł wiec sie wogole nie oplaca

dorzucilam skarpetki i nie dziala wiec chyba tak jak malleczka pisze....

Manieczka tez od jutra zaczynam z praniem

[LolaMontez]

Napisane przez czekoladka21

tak tylko kurier 11,90 zł wiec sie wogole nie oplaca

dorzucilam skarpetki i nie dziala wiec chyba tak jak malleczka pisze....

Manieczka tez od jutra zaczynam z praniem

No to rzeczywiście sie nie opłaca :-/ ciekawe jaka jest cena w sklepie stacjonarnym. Póki co i tak rossmann wygrywa

Ja tez bym chciała już popracować ciuszki ale czekam na komodę, jak zamawialismy to trzeba było czekać 4 tyg :-/. Jeszcze 2 zostały :-/. A pózniej pewnie pogoda będzie do dupy i nie będzie chciało schąć a zanim zaczną grzać w centralnym to będzie późny październik :-/

[silesianna]

Dzień dobry

dziś skończyłam 30 tydzień. to straszne!

idę czytać co tam u Was od wczoraj. u nas dziś wszyscy zaspali nawet kot

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

Nie śpię od 6:30 :-/ maz mnie obudził bo sie w delegacje zbierał tak wiec jestem slomianą wdową ale tylko do piątku

Dzis wg om zaczynam 33 tc

Właśnie widzę, ze rozmawiania o mleku No właśnie jak to jest bo ja na liście wyprawkowej mam jedna puszkę (dostałam taka listę na SR) bo co w przypadku gdy nie masz pokarmu na poczatku to czym to dziecko karmić w szpitalu? Oni w razie czego dają mleko?
Kurde z tymi pampersami dalyscie mi do myślenia, chciałam kupic ta paczkę "1" 78 szt w paczce i nie wiem, mówicie ze moze być za dużo?

już 33
ja właśnie spytam w szpitalu jak będę czy mają w razie czego mm czy mam mieć ze sobą. Co do pieluch kupię opak. 43 szt., bo tą pierwszą paczkę co bierzesz do szpitala, to co nie zużyjesz zostaje w szpitalu.

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez LolaMontez

No właśnie krateczkę widziałam ze z karta rossne ta cena jest stała, wiec nie kupowałam

Jeżeli komuś mleko smakuje i moze pic to niech pije bo jest zdrowe , mnie chodzi tylko o to ze podobno jak matka karmi i pije mleko to dzieciaczki źle to tolerują

nam położna z SR mówiła, żeby przy karmieniu piersią odstawić mleko

[czekoladka21]

w szpitalu raczek klada nacisk na kp i chyba mleka nie mozna miec, pielegniarki same dokarmiaja jak pokarmu sie nie ma...

[Kasia427]

Napisane przez martha330

teraz jest norma do 154 także spokojnie

No dobrze, skoro norma jest do 154, ja miałam 143 to dlaczego jak teraz mierzę to jednak mam za wysoki cukier? Wczoraj po kolacji miałam 140... czyli wychodzi na to, że jednak mam tą cukrzycę? No bo tak to by był ten cukier w normie... Właśnie tego nie rozumiem, no bo co jeśli teraz np. przez miesiąc miałabym cukry w normie? Po tych posiłkach? To oznaczałoby że mam cukrzycę, ale kontroluję dietę i jest ok, czy że cukrzycy nie ma? I jeśli bym żadnej diety nie stosowała, załóżmy żarłabym tak jak do tej pory <słodkie itd> i ten cukier miałabym ok, no to wtedy mogłabym pomyśleć, że się zmieściłam w normie, i że lekarka wyolbrzymiła problem? No ale jak wczoraj zjadłam kolację i cukier mi skoczył na 140 no to, coś chyba jest na rzeczy? Ja to dobrze interpretuję? To w takim razie chodzi mi po głowie czekoladka, bo Ty miałaś ponad 150, tak? I masz duże dziecko ogólnie? I Twój lekarz stwierdził, że cukrzycy nie masz? A co, jeśli po posiłkach byś zmierzyła i też byś miała skoki cukru? To chyba są dwie opcje, ale Twój lekarz nie widzi problemu i bagatelizuje sprawę, albo moja lekarka jest totalną histeryczką? Nie obraź się kochana, że ja coś tu sugeruję po złości, tylko tak ironicznie piszę, bo już tych lekarzy nie kumam wiesz, o co chodzi Bo ja bym z chęcią chciała, żeby lekarz mi tak jak Tobie powiedział, że się zmieściłam w normie... no skoro mam mniej od Ciebie..? ja nie wiem, jestem tym wszystkim zdezorientowana...

Teraz tak, zjadłam 2 kromki chleba orkiszowego jedną z pomidorem i chudą wędliną, drugą z chudym twarogiem i ogórkiem... zmierzę cukier po tej 1,5 h, no a mogę teraz sobie np. zjeść jabłko? albo kiwi? czy wtedy mi się ten wynik nie będzie zgadzał?

Tak w ogóle to witam się w 32 tc ... Jeszcze 8 i kończę tą ciążę :P mam już dość :P

[happywoman]

Napisane przez Kasia427

No dobrze, skoro norma jest do 154, ja miałam 143 to dlaczego jak teraz mierzę to jednak mam za wysoki cukier? Wczoraj po kolacji miałam 140... czyli wychodzi na to, że jednak mam tą cukrzycę? No bo tak to by był ten cukier w normie... Właśnie tego nie rozumiem, no bo co jeśli teraz np. przez miesiąc miałabym cukry w normie? Po tych posiłkach? To oznaczałoby że mam cukrzycę, ale kontroluję dietę i jest ok, czy że cukrzycy nie ma? I jeśli bym żadnej diety nie stosowała, załóżmy żarłabym tak jak do tej pory <słodkie itd> i ten cukier miałabym ok, no to wtedy mogłabym pomyśleć, że się zmieściłam w normie, i że lekarka wyolbrzymiła problem? No ale jak wczoraj zjadłam kolację i cukier mi skoczył na 140 no to, coś chyba jest na rzeczy? Ja to dobrze interpretuję? To w takim razie chodzi mi po głowie czekoladka, bo Ty miałaś ponad 150, tak? I masz duże dziecko ogólnie? I Twój lekarz stwierdził, że cukrzycy nie masz? A co, jeśli po posiłkach byś zmierzyła i też byś miała skoki cukru? To chyba są dwie opcje, ale Twój lekarz nie widzi problemu i bagatelizuje sprawę, albo moja lekarka jest totalną histeryczką? Nie obraź się kochana, że ja coś tu sugeruję po złości, tylko tak ironicznie piszę, bo już tych lekarzy nie kumam wiesz, o co chodzi Bo ja bym z chęcią chciała, żeby lekarz mi tak jak Tobie powiedział, że się zmieściłam w normie... no skoro mam mniej od Ciebie..? ja nie wiem, jestem tym wszystkim zdezorientowana...

Teraz tak, zjadłam 2 kromki chleba orkiszowego jedną z pomidorem i chudą wędliną, drugą z chudym twarogiem i ogórkiem... zmierzę cukier po tej 1,5 h, no a mogę teraz sobie np. zjeść jabłko? albo kiwi? czy wtedy mi się ten wynik nie będzie zgadzał?

Tak w ogóle to witam się w 32 tc ... Jeszcze 8 i kończę tą ciążę :P mam już dość :P

Z kiwi i z jabłkiem poczekałabym do pomiaru.

Co do tych norm to głupota. Bo jedni lekarze uznają nowa norme, a drudzy nie. Jedni wola dmuchac na zimne inni przymknac oko i kontrolować. A Ty człowieku sie morduj na głodowych porcjach...aczkolwiek mój organizm sie chyba juz przyzwyczaił do tych porcji.

[melleczka]

Napisane przez czekoladka21

tak tylko kurier 11,90 zł wiec sie wogole nie oplaca

dorzucilam skarpetki i nie dziala wiec chyba tak jak malleczka pisze....

Masz kuriera za 4,90zł jeśli zamówienie jest powyżej 130zł. Ja raz trafiłam na promocje w Smyku -35% na Pampersy, to wzięłam dwie paki, do tego wanienkę, kilka innych rzeczy, to mi się opłaciło za te 4,90zł, chociaż nawet wtedy cena nie była jakaś szałowa z tego co później się orientowałam
Ja mam już zapasik pampersiaków
Kupiłam dwie paczki Dadów jedynek po 28szt., z czego jedna będzie do szpitala, bo jest mała i poręczna. Do tego mam dwójki: jedną pakę Pampersów zielonych, jedną pakę Pampersów białych i jedną pakę Dadów Generalnie to wolałabym zawijać małego w Dady, bo duuużo taniej i mam stały dostęp do nich A jak będzie to zobaczymy

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Happywoman kupiłaś wózek

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

w szpitalu raczek klada nacisk na kp i chyba mleka nie mozna miec, pielegniarki same dokarmiaja jak pokarmu sie nie ma...

no właśnie, ale dokarmiają mlekiem które oni zapewniają czy trzeba im dostarczyć ?

[Kasia427]

Napisane przez happywoman

Z kiwi i z jabłkiem poczekałabym do pomiaru.

Co do tych norm to głupota. Bo jedni lekarze uznają nowa norme, a drudzy nie. Jedni wola dmuchac na zimne inni przymknac oko i kontrolować. A Ty człowieku sie morduj na głodowych porcjach...aczkolwiek mój organizm sie chyba juz przyzwyczaił do tych porcji.

Powiem Ci, że ja się spokojnie najadłam tym śniadankiem, bardzo mi smakowało, mimo, że nie posypałam pomidora solą i pieprzem co zawsze czynię tylko boję się, że nie będę miała pomysłu co na obiad, kolację itd...
ten chleb orkiszowy przepyszny, ciekawe tylko jaki cukier po nim będę mieć, choć dwie panie w piekarni zapewniały, że spokojnie mogę go jeść...

A co z gumą do żucia???

[happywoman]

Napisane przez melleczka

Happywoman kupiłaś wózek

Jeszcze nie, ale na dniach pewnie to uczynie.

[Kasia427]

Napisane przez Zanet84

no właśnie, ale dokarmiają mlekiem które oni zapewniają czy trzeba im dostarczyć ?

Wydaje mi się, że mają na oddziale

[happywoman]

Napisane przez Kasia427

Powiem Ci, że ja się spokojnie najadłam tym śniadankiem, bardzo mi smakowało, mimo, że nie posypałam pomidora solą i pieprzem co zawsze czynię tylko boję się, że nie będę miała pomysłu co na obiad, kolację itd...
ten chleb orkiszowy przepyszny, ciekawe tylko jaki cukier po nim będę mieć, choć dwie panie w piekarni zapewniały, że spokojnie mogę go jeść...

A co z gumą do żucia???

Widzisz może Ty jadłaś takie porcje, dla mnie to głodowe. Nawet jak głodową zjem to też cukier nie zawsze ok. Daj znać jaki wynik będzie u Ciebie.

Gumy do żucia w ogóle w ciąży nie żuje.

[czekoladka21]

Napisane przez Kasia427

To w takim razie chodzi mi po głowie czekoladka, bo Ty miałaś ponad 150, tak? I masz duże dziecko ogólnie? I Twój lekarz stwierdził, że cukrzycy nie masz? A co, jeśli po posiłkach byś zmierzyła i też byś miała skoki cukru? To chyba są dwie opcje, ale Twój lekarz nie widzi problemu i bagatelizuje sprawę, albo moja lekarka jest totalną histeryczką? Nie obraź się kochana, że ja coś tu sugeruję po złości, tylko tak ironicznie piszę, bo już tych lekarzy nie kumam wiesz, o co chodzi Bo ja bym z chęcią chciała, żeby lekarz mi tak jak Tobie powiedział, że się zmieściłam w normie... no skoro mam mniej od Ciebie..? ja nie wiem, jestem tym wszystkim zdezorientowana...

moze twoja lekarka bierze pod uwage stara norme?
hmm pytalam lekarza mojego i on nie widzi problemu, nie wiem juz sama co myslec

Napisane przez melleczka

Masz kuriera za 4,90zł jeśli zamówienie jest powyżej 130zł. Ja raz trafiłam na promocje w Smyku -35% na Pampersy, to wzięłam dwie paki, do tego wanienkę, kilka innych rzeczy, to mi się opłaciło za te 4,90zł, chociaż nawet wtedy cena nie była jakaś szałowa z tego co później się orientowałam

a to nie wiedzialam, ja juz pieluchu tez mam, tylko dokupie jedna paczke w ross

Napisane przez Zanet84

no właśnie, ale dokarmiają mlekiem które oni zapewniają czy trzeba im dostarczyć ?

maja mleko

[melleczka]

Napisane przez happywoman

Jeszcze nie, ale na dniach pewnie to uczynie.

Murę

[manieczka1]

Zanet maja mleko w szpitalu, swojego nie bierzesz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[silesianna]

Przemek Kossakowski przed chwilą "rodził" w ddtvn - widziałyście? której to TZ mówił, że jego skurcz łydki był podobny do porodu? może powinien obejrzeć

Napisane przez Indra83

Jednak największe moje ALE, to właśnie te ćwiczenia oddechu, poznanie faz porodu, jak sie zaczyna itp. Jak cię ból złapie, to jeszcze na początku sie kontrolujesz i analizujesz, ale potem to jest hardcore i praca nad oddechem, kontrola przepony itp. odchodzą daleko w dal, siną dal.

Tu najważniejsza jest dobra położna, która wesprze i czasem potrząśnie, pewnie steruje kobietą, bo ona bardzo często, poddaje się sytuacji i robi to co jej organizm każe. Tego wszystkiego nie da się wyćwiczyć moim zdaniem, pamiętać o wszystkim, zamkniętych oczach, parciu, oddychaniu itp.

Głowa pełna teorii, a w praktyce,wielka niewiadoma

no nie można się nie zgodzić! święta prawda!

Napisane przez szybkawolna

Pewnie jakby nie to ze to byl gotowy zestaw to bym nie brala az tylu ;p A TOMMEE TIPPEE se wymyslili taki zestaw z 8 butelkami to juz wzielam a co tam ;p

ale jest też mniejszy zestaw ze sterylizatorem, tańszy o średnio 150zł z 4 butelkami i czymśtam jeszcze. ja będę kupowałą ten wlaśnie tańszy, i tak są tam pojemniki na mleko które są mi zbędne i cośtam jeszcze, ale i tak cenowo lepiej wychodzi niż osobno sterylizator + butelki + szzczotka do butelek jeśli Ci się to wszystko przyda to super

Napisane przez Kasia427

Przepraszam, ze sie nie odnoszę ale jestem taka zła że hej... dostałam ten glukometr no i mam sobie mierzyć cukier :/ rano miałam jak ta babka mi mierzyła 134, a zjadlam bułke z serem... ciekawe co po obiedzie... w ogole co ja mam jeść?! Zupe koperkową zrobiłam ale co to za smak bez śmietany... porażka... owoców mi powiedziała ze mam nie jesc bo to najwiecej cukru :/ przeciez owoce są bardzo zdrowe!!! Jedyna moja przekaska kiedy nie chcialam jesc slodyczy to sobie owoców jadłam... nie no to są jakieś żarty...

to do zupy na razie dawaj śmietanę tylko malutko, a jak ewentualnie po zumie coś z cukrem będzie nie tak to wtedy kombinuj. ja zawsze robię zupy z chudą śmietaną i po nich akurat zawssze cukier mam w normie
btw Ty jesteś tak na granicy, to nie jest moim zdaniem "cukrzyca" tylko stan przedcukrzycowy ewentualnie, jestem troche w podobnej sytuacji, na granicy. trzeba uważać, jasne, ale nie ma co hardkorować!
z owocami - te zaznaczone na zielono możesz jeść bez obaw: http://dietamm.com/indeks-glikemiczny ; z pomarańczowymi trzeeba uważać, a czerwonych unikać

Napisane przez Kasia427

A w sumie to Ci powiem, że dziwna ta babka... dala mi kartke co mi wolno jesc, a co mniej, a czego wcale.. no ale mowi ze na 99 % da rade to dietą uregulować... za tydzień mam przyjść z tym notatnikiem i zobaczymy... to teraz jak zjadlam zupę o 15.10 to 1,5 godz po mam zmierzyc cukier... a jade na zebranie do zerowki to cos sie stanie jak zmierze 2 godz po??

powiem Ci że ja już kompletnie nei ogarniam. bo co diabetolog to opinia, ja już wariuję bo PIERWSZE SŁYSZĘ żeby w ogóle przy cukrzycy i stanach okołocukrzyucowych mierzyć poziom cukru po 90 minuach...

Napisane przez begie13

Ja nie narzekam w ogóle na opiekę w szpitalu, w którym rodziłam, wręcz przeciwnie, było super tylko ta jedna taka się trafiła, na szczęście więcej jej nie spotkałam a na badanie " poskarżyłam się" trochę znajomej położnej
Jakoś przy badaniu przez inne osoby tak mnie nie bolało...

mnie badali różni lekarze, jedni w taki sposób, że nic nie czułam, a jak na obchodzie na porodówce mnie zbadał dyrektor szpitala to poczułam jego paluchy w gardle miałam ochotę go kopnąć wiadomo gdzie...

[happywoman]

Napisane przez melleczka

Murę

Taaak. Mąż nie chce o innym wózku słyszeć. Mi też chyba najlepiej pasuje.

[manieczka1]

Sielsianna widziałam to w tvn moj maz nawet nie chcial na to spojrzec haha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kostka09]

Napisane przez czekoladka21

w szpitalu raczek klada nacisk na kp i chyba mleka nie mozna miec, pielegniarki same dokarmiaja jak pokarmu sie nie ma...

A jak ktos nie chce kp to przeciez zmusic nie moga, chory kraj naprawde...powinni pytac i uszanowac wole matki i amen.

Napisane przez Kasia427

No dobrze, skoro norma jest do 154, ja miałam 143 to dlaczego jak teraz mierzę to jednak mam za wysoki cukier? Wczoraj po kolacji miałam 140... czyli wychodzi na to, że jednak mam tą cukrzycę? No bo tak to by był ten cukier w normie... Właśnie tego nie rozumiem, no bo co jeśli teraz np. przez miesiąc miałabym cukry w normie? Po tych posiłkach? To oznaczałoby że mam cukrzycę, ale kontroluję dietę i jest ok, czy że cukrzycy nie ma? I jeśli bym żadnej diety nie stosowała, załóżmy żarłabym tak jak do tej pory <słodkie itd> i ten cukier miałabym ok, no to wtedy mogłabym pomyśleć, że się zmieściłam w normie, i że lekarka wyolbrzymiła problem? No ale jak wczoraj zjadłam kolację i cukier mi skoczył na 140 no to, coś chyba jest na rzeczy? Ja to dobrze interpretuję? To w takim razie chodzi mi po głowie czekoladka, bo Ty miałaś ponad 150, tak? I masz duże dziecko ogólnie? I Twój lekarz stwierdził...:P

Kasia moj lekarz tez powiedzial, ze normy ulegly zmianie, ze bylo kiedys do 140 a teraz jest do 154 ja mialam 151 wiec tez wiecej niz Ty i tez nie kazal mi isc do diabetologa, wiec wychodzi narazie 2:1

Jednak zaznaczyl, ze na moim miejscu zapomnialby o owocach, bialym chlebie i slodyczach

[happywoman]

Napisane przez silesianna

Przemek Kossakowski przed chwilą "rodził" w ddtvn - widziałyście? której to TZ mówił, że jego skurcz łydki był podobny do porodu? może powinien obejrzeć

Widziałam. Zamierzam obejrzeć dzisiaj. Mężowi też pokazać.

[aleksandrettaa]

Zanet leż zatem i odpoczywaj. A szyjkę podobnej długości ja mam od początku więc długością nie ma się co martwić. Jedynie dbać by się nie skracała.

Ja mam 1 paczkę białych pampersów jedynek 78 sztuk. Na razie nie kupuję więcej bo nie wiem ile młoda będzie nosić ten rozmiar ani nie mam pewności czy nie uczulą.

Mleko modyfikowane kupię w tych mini saszetkach. Koszt niewielki a jakby co to będzie pod ręką w razie potrzeby. Wolę wydać kilka złotych niż potem płaczącemu dziecku próbować wyjaśnić, że jeść dostanie jak tylko tatuś wróci z apteki

Co do kupowania butelek to nawet jak ktoś planuje kp (choć planować to jak wiadomo sobie można ) to jakąś butelkę warto mieć jakby trzeba było podać odciagnięty pokarm, żeby podać herbatkę jakby brzuszek bolał czy dokarmić mm jak zajdzie konieczność. Kupować dużych ilości od razu nie ma sensu (ja planuję 2) ale nie mieć żadnej to sobie nie wyobrażam.

Mnie obrączka nadal wchodzi. Na szczęście puchnięcie jeszcze mnie nie dopadło.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

Gratuluję kolejnych tygodni.

Dziś na ttv będzie jakiś nowy program "inicjacja". W pierwszym odcinku będą podpinać faceta do urządzenia symulującego bóle porodowe. Widziałam zapowiedź i jego krzyki wyglądały mało zachęcająco

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Ja kupiłam taką herbatkę laktacyjną http://www.aptekagemini.pl/herbatka-...0-torebek.html

[paulina119a]

Napisane przez Zanet84

no właśnie, ale dokarmiają mlekiem które oni zapewniają czy trzeba im dostarczyć ?

W szpitalu w któym chcę rodzić na SR położne nam powiedzialy, ze oni maja swoje mleko którym w razie czego dokarmiają

[czekoladka21]

Napisane przez Kostka09

A jak ktos nie chce kp to przeciez zmusic nie moga, chory kraj naprawde...powinni pytac i uszanowac wole matki i amen.


Kasia moj lekarz tez powiedzial, ze normy ulegly zmianie, ze bylo kiedys do 140 a teraz jest do 154 ja mialam 151 wiec tez wiecej niz Ty i tez nie kazal mi isc do diabetologa, wiec wychodzi narazie 2:1

Jednak zaznaczyl, ze na moim miejscu zapomnialby o owocach, bialym chlebie i slodyczach

wlasnie w szpitalu matka powinna miec wybor , jesli zdecyduje na mm to jej wola, przymyslana przeciez , ale niestety chyba malo jest w pl takich szpitali w ktorym daja wybor

[Kasia427]

kostka, czekoladka czyli wychodzi na to, że macie normalnych lekarzy, a ja trafiłam na stare prukwy co jeszcze żyją w latach 90'
dobra, nie będę siać paniki, na spokojnie, po prostu będę żreć mniej słodyczy i postaram się zdrowiej odżywiać...

[melleczka]

Napisane przez happywoman

Taaak. Mąż nie chce o innym wózku słyszeć. Mi też chyba najlepiej pasuje.

Ciekawa jestem jak Ci się będzie użytkował Daj znać

[silesianna]

Napisane przez ela_86

witam się!

no i kolejna sprawa.... coś niewyraźnie dziś wyglądał boję się, żeby się nie rozchorował, dałam mu dziś jakieś leki tak na wszelki wypadek.... zobaczymy, chciałabym, żeby chociaż ze 2 dni jeszcze poszedł... a może dziś to tylko zmęczenie, sama nie wiem....

a dajecie coś dzieciakom na odporność ???

moja w zeszłym roku pierwszą nieobecność z powodu gluta dramatycznego odnotowała 5 dnia przedszkola :/ niestety u dzieci, które nie chodziły do żłobka, chorowanie jest normalne. non stop. przez pierwsze 4 miesiące moja więcej nie była w przedszkolu niż była... a wczesniej była okazem zdrowia, przez 3 lata życia 3x glut, trzydniówka i raz ZUM. zero antyboli i tak dalej. przedszkole generuje choroweanie. ale to też mija

moja dostaje bioaron C, nie wiem czy to coś daje, ale moze i daje? lubi to dostaje

Napisane przez esti87

ja juz nie wiem na co mam sie nastawiac..raz tak raz tak..wolalabym azeby posiedzial tam dluzej..wczoraj mi jednak gin powiedzial,ze sprzet sprzetem a natury sie nie da oszukac i mam byc w gotowosci od tego 18.10...mlody sie moze mniejszy urodzic..dlatego niecierpliwie sie na ten czwartek azeby dowiedziec sie ile wazy i mierzy..

miesiąc rozbieżności, straszne! a z pierwszego usg z serduszkiem na kiedy miałaś termin?

Napisane przez Justana1984

własnie odnośnie mleka modyfikowanego, chciałabym mieć "w razie czego" ale zupełnie nie wiem jakie;/ widzialam że wspomnialyście o Nan, najlepsze jest? I czy takie w płynie kilka sztuk kupować czy lepiej w proszku?
http://www.aptekagemini.pl/nestle-na...enia-400g.html

http://www.aptekagemini.pl/nestle-na...enia-90ml.html

z ekonomicznego punktu widzenia to gotowe butelkowe wychodzi duuuużo drożej i sporo się go wylewa, zwłaszcza na początku. noworodek, który ma dobę dostaje 10ml na porcję, 2 doby - 20ml, 3 doby - 30ml i tak dalej. a to mleko otwarte długo stać nie może, godzinę, może kilka?
jego nie trezba gotować, owszem, ale i tak trzeba je PODGRZAC, bo dziecku nie powinno się dawać zimnego pokarmu ( po otwarciu to mleko trezba trzymać w lodówce) tylko w temp. 38-40stC.
cenowo na dłuższą metę (nawet 1-2 dni karmienia mm ciurkiem) zupełnie się to gotowe mleko nie opłaca, choć jeśli chcemy mieć "na raz na wszelki wypadek" to można kupić tę gotową buteleczkę, żeby mieć "na już" a potem masz ewentualne 3 godziny na sprint do apteki po pudełko mleka w proszku

Napisane przez Justana1984

ooki a nan w proszku w razie czego czy ten płynny? a ta Biogaja na co?

biogaia to probiotyk, m.in. przeciwdziała kolkom. ale ogólnie jest wskazany u niemowlaków, bo dzieciaki mają niedojrzały ukłąd pokarmowy i on generuje różne problemy - probiotyki pozwalają je łagodzić

Napisane przez Kiara_kier

hahah szczypce do butelek? WTF?!


.

dooobra, ja wiem że to się wydaje mega zabawne, ale szczypce naprawdę są przydatne, jeśli się w jakikolwiek sposób sterylizuje butelki i smoczki
tzn ja wiem, że są mamy, które w ogóle butelki i smoczki myją tylko zwykłym płynem do naczyń, nie sterylizują, mają w nosie - rozumiem ale jeśli juz sie wyparza i sterylizuje (no ja zamierzam chociażby przez pierwsze 3 miechy, a raczej 4-5 aż ten biedny ukł. pokarmowy nie dojrzeje) - to szczypce okazuja się bardzo wskazane, bo jak te butelki i smoczki wyciągać z tego gara z wrzątkiem? one też są cholernie gorące. łyżką nie dawałam rady, jak dwiema łyżkami próbowałam to mi regularnie wypadała butelka czy smoczek i byłam ochlapana wrzątkiem, odlać gara na durszlak za bardzo nie można, chyba, że by się najpierw ten durszlak wysterylizowało... zostawić w garze do wystygnięcia nie można, bo w wodzie bakterie się zaczną namnażać jak tylko to wystygnie... no lipa! szczypce przydatne są!

Napisane przez paulina119a

Hej.
jejku jak ja się źle czuję od wczoraj
nie wiem o co kaman ale cały czas mam zawroty głowy i robi mi się ciemno przed oczami. Nie mam siły na nic. Boję się wstać z łóżka że zemdleję i się poobijam Czy to może być reakcja na glukozę?

a to wczoraj miałaś tę glukozę? jeśli tak to masz prawo się po niej tak czuć cały dzień, oże nawet dwa...

[Monian]

Kasia nie denerwuj się, w sumie dieta i ograniczenie słodyczy na pewno wyjdzie Ci tylko na plus

[GoniaaaS]

Napisane przez Kasia427

No dobrze, skoro norma jest do 154, ja miałam 143 to dlaczego jak teraz mierzę to jednak mam za wysoki cukier? Wczoraj po kolacji miałam 140... czyli wychodzi na to, że jednak mam tą cukrzycę? No bo tak to by był ten cukier w normie... Właśnie tego nie rozumiem, no bo co jeśli teraz np. przez miesiąc miałabym cukry w normie? Po tych posiłkach? To oznaczałoby że mam cukrzycę, ale kontroluję dietę i jest ok, czy że cukrzycy nie ma? I jeśli bym żadnej diety nie stosowała, załóżmy żarłabym tak jak do tej pory <słodkie itd> i ten cukier miałabym ok, no to wtedy mogłabym pomyśleć, że się zmieściłam w normie, i że lekarka wyolbrzymiła problem? No ale jak wczoraj zjadłam kolację i cukier mi skoczył na 140 no to, coś chyba jest na rzeczy? Ja to dobrze interpretuję? To w takim razie chodzi mi po głowie czekoladka, bo Ty miałaś ponad 150, tak? I masz duże dziecko ogólnie? I Twój lekarz stwierdził, że cukrzycy nie masz? A co, jeśli po posiłkach byś zmierzyła i też byś miała skoki cukru? To chyba są dwie opcje, ale Twój lekarz nie widzi problemu i bagatelizuje sprawę, albo moja lekarka jest totalną histeryczką? Nie obraź się kochana, że ja coś tu sugeruję po złości, tylko tak ironicznie piszę, bo już tych lekarzy nie kumam wiesz, o co chodzi Bo ja bym z chęcią chciała, żeby lekarz mi tak jak Tobie powiedział, że się zmieściłam w normie... no skoro mam mniej od Ciebie..? ja nie wiem, jestem tym wszystkim zdezorientowana...

Teraz tak, zjadłam 2 kromki chleba orkiszowego jedną z pomidorem i chudą wędliną, drugą z chudym twarogiem i ogórkiem... zmierzę cukier po tej 1,5 h, no a mogę teraz sobie np. zjeść jabłko? albo kiwi? czy wtedy mi się ten wynik nie będzie zgadzał?

Tak w ogóle to witam się w 32 tc ... Jeszcze 8 i kończę tą ciążę :P mam już dość :P

Moja lekarka przy 130 już każe sie kontrolować, bo twierdzi, że te testy czasem też są niemiarodajne a jak przy pomiarach będzie wychodzić norma to zawsze można sobie zwiększać i pozwalać na więcej i widać co służy co nie. Lepiej dmuchać na zimne niż zaszkodzić Maleństwu, bo przecież jak nie masz cukrzycy to cukry Ci nie podskoczą a zdrowy organizm te posiłki przerobi bez problemu.

PS. po owocach czy słodyczacz to są cukry proste skok następuje wcześniej a w momencie pomiaru po 90 minutach możesz już tego nie wiedzieć więc kontrolnie bym mierzyła w międzyczasie czy za wysokich wyskoków nie ma.

Jeśli chodzi o posiłki to owoce zjedz przy kolejnej porcji jedzenia czyli przy 2 śniadaniu i moja diabetolog przy każdym posiłku każe jeść jakieś węglowodany złożone, nie same owoce.