Farbowanie henną - część IV

[ziuta89]

a czy ktoś próbował uzyskać kolor jak po Khadi ciemny brąz, ale sam mieszając henne/indygo/amle np z PoleHenny? Jakie proporcje zastosować?

[daggmara]

Napisane przez izaxoxo

A wie może któraś z Was jak z ty wypłukiwaniem farby na hennie? Czy staje się to szybciej?

Ja wlasnie pofarbowalam 2 tygodnie temu farba drogeryjna na henne. Tej farby uzylam pierwszy raz, ale wszystkie farby, nawet kladzione co miesiac jedna na druga na cala dlugosc zawsze bardzo szybko mi sie wyplukiwaly. Wydaje mi sie, ze teraz kolor lepiej sie trzyma, ale wlosy mam w o niebo lepszej kondycji i przecież nie wyplucza sie bardziej niz do henny (na samych farbach wypkukiwaly sie niemalze do blondu), wiec naprawde trudno to ocenic.

[Joanku]

A ja robię na odwrót:
najpierw kładę rudą farbę chemiczną a4 dni później henne, dzięki temu farba wydaje się jakby zalakowana, i się nie wypłukuje
Kładę rudy na rudy więc pięknie naturalnie i żywo chwyta, co prawda na początku na czerwono ale potem się wypłukuje. A cała 'baza' ładnie stoi.

[Quaibie]

Hej mój naturalny kolor to jasny brąz, ale od pół roku farbuję się na rudo henną, kolor wychodzi mi miedziany. chciałabym przefarbować teraz (oczywiście henną) włosy na ciemny brąz, jednak mam pewne obawy jak będę czuła się w nowym kolorze. stąd moje pytanie: czy po takim farbowaniu na ciemny kolor dam radę jeszcze wrócić do rudego? henna dość mocno chwyta mi włosy, więc czym ewentualnie mogłabym pomóc jej zejść? strasznie mnie kusi ten ciemny brąz, ale jednocześnie boję się że już nie będę mogła mieć mojego ukochanego rudego z góry dziękuję za odpowiedź )

[Fibby]

Pewnie że da radę, ale nie z dnia na dzień, bo trzeba będzie ten ciemny brąz wypłukać z włosów.

[Quaibie]

dzięki za odpowiedź ale wypłuka mi się ten kolor sam? mam wątpliwości, bo do tej pory gdy farbowałam henną to kolor łapał na amen i nie schodził. Dlatego chciałam z góry wiedzieć czy w razie czego można mu jakoś "pomóc"

[Fibby]

Napisane przez Quaibie

ale wypłuka mi się ten kolor sam?

Zawsze trochę sam się kolor spłukuje. Mocne oczyszczanie, płukanki ziołowe, miód, sok z cytryny, napary z rumianku i rzewienia, olejowanie i włosy powinny pojaśnieć.

[Quaibie]

Dziękuję za odpowiedź Fibby

[Fibby]

Ale wpierw radzę się zastanowić czy taki kolor na pewno będzie Ci pasował. Np. ja mam bardzo jasną cerę, ale żółte tony i naczynka, dlatego źle wyglądałabym w ciemnych włosach. Schodzenie z ciemnobrązowej henny jest bardzo upierdliwe i czasochłonne.

[izaxoxo]

W sensie że farba na henne ci sie lepiej trzyma tak? Ja niedługo planuje przyciemnic włosy, bo po orzechowym brazie Khadi są moim zdaniem za jasne, orzechowy brąz bardzo sie wyplukuje? Ma ktos moze jakies zdjecia na swoich wlosach?

[szklana_mgla]

Dziś będę farbować włosy mieszanką henny, indygo i amli na zimniejszy bądz neutralny brąz z rudawego, brzydkiego brązu, jeśli któraś jest zainteresowana to najpózniej jutro dodam zdjęcia

[izaxoxo]

no pewnie dodawaj pokaz te po umyciu wlosow i koniecznie napisz jak z wyplukiwaniem koloru, mam to samo!

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Quaibie

Hej mój naturalny kolor to jasny brąz, ale od pół roku farbuję się na rudo henną, kolor wychodzi mi miedziany. chciałabym przefarbować teraz (oczywiście henną) włosy na ciemny brąz, jednak mam pewne obawy jak będę czuła się w nowym kolorze. stąd moje pytanie: czy po takim farbowaniu na ciemny kolor dam radę jeszcze wrócić do rudego? henna dość mocno chwyta mi włosy, więc czym ewentualnie mogłabym pomóc jej zejść? strasznie mnie kusi ten ciemny brąz, ale jednocześnie boję się że już nie będę mogła mieć mojego ukochanego rudego z góry dziękuję za odpowiedź )

Jeśli masz wątpliwości czy będzie ci pasował ciemny brąz, to nie rób tego henną (indygo). Lepiej użyj szamponetki. Nikt nie wie jak indygo będzie wypłukiwać się z włosów.

Napisane przez Fibby

Zawsze trochę sam się kolor spłukuje. Mocne oczyszczanie, płukanki ziołowe, miód, sok z cytryny, napary z rumianku i rzewienia, olejowanie i włosy powinny pojaśnieć.

Tu nie chodzi o rozjaśnianie. Indygo nie tyle przyciemnia kolor, co czyni go bardziej brązowym. Wszelkie naturalne rozjaśniacze nie wypłukują indygo z powrotem do rudego, tylko robią jaśniejszy brąz.

[Fibby]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;47988596]
Tu nie chodzi o rozjaśnianie. Indygo nie tyle przyciemnia kolor, co czyni go bardziej brązowym. Wszelkie naturalne rozjaśniacze nie wypłukują indygo z powrotem do rudego, tylko robią jaśniejszy brąz.[/QUOTE]

Nie było mowy o indygo. Poza tym na rozjaśniony brąz trzeba nałożyć czystą hennę a efekt będzie taki jak przed lub bardzo podobny.

[jusianek]

Cześć!

Dziewczyny, bardzo proszę o pomoc
Od dwóch lat regularnie farbuję włosy henną. Natomiast ostatnio kolor mi się trochę znudził, chciałabym go delikatnie zmienić i zastanawiam się nad użyciem farby chemicznej.
Wiem, że użycie np. rozjaśniacza po wcześniejszym farbowaniu indygo daje zielenie, natomiast co z farbami? Czy położenie farby z poziomu 6 (w których jest woda 6 czy 9%) również wybije zieleń?
Generalnie farbowałam włosy tylko czystą henną (bez indygo), lecz zdarzyło mi się dwa razy użyć henny eld i nie do końca wiem czy była to tylko sama lawsonia... Nie chcę skończyć z zielonymi włosami, dlatego pomóżcie proszę - wiem, że rozjaśnienie henny jest baaardzo trudne, ale teoretycznie po dłuższym czasie starań możliwe (znalazłam przypadki w necie). Chodzi mi tylko o ewentualne zabezpieczenie się przed tymi zielonymi tonami - czy wystrzegać się tylko rozjaśniacza czy farba z kilku %-ową wodą również będzie niebezpieczna?
Proszę o pomoc! Będę niesamowicie wdzięczna

[daggmara]

Napisane przez jusianek

Cześć!

Dziewczyny, bardzo proszę o pomoc
Od dwóch lat regularnie farbuję włosy henną. Natomiast ostatnio kolor mi się trochę znudził, chciałabym go delikatnie zmienić i zastanawiam się nad użyciem farby chemicznej.
Wiem, że użycie np. rozjaśniacza po wcześniejszym farbowaniu indygo daje zielenie, natomiast co z farbami? Czy położenie farby z poziomu 6 (w których jest woda 6 czy 9%) również wybije zieleń?
Generalnie farbowałam włosy tylko czystą henną (bez indygo), lecz zdarzyło mi się dwa razy użyć henny eld i nie do końca wiem czy była to tylko sama lawsonia... Nie chcę skończyć z zielonymi włosami, dlatego pomóżcie proszę - wiem, że rozjaśnienie henny jest baaardzo trudne, ale teoretycznie po dłuższym czasie starań możliwe (znalazłam przypadki w necie). Chodzi mi tylko o ewentualne zabezpieczenie się przed tymi zielonymi tonami - czy wystrzegać się tylko rozjaśniacza czy farba z kilku %-ową wodą również będzie niebezpieczna?
Proszę o pomoc! Będę niesamowicie wdzięczna

Moze zrob test na pasemku?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Fibby

Nie było mowy o indygo. Poza tym na rozjaśniony brąz trzeba nałożyć czystą hennę a efekt będzie taki jak przed lub bardzo podobny.

Autorka pytania napisała, że chce "chciałabym przefarbować teraz (oczywiście henną) włosy na ciemny brąz", a to oznacza, że musi użyć indygo lub mieszanki zawierającej indygo.
Włosy rozjaśniane po takim zabiegu nie wrócą potem rudego. Farbowanie barwnikami roślinnymi tak nie działa. To nie jest przykrywanie jednego koloru innym, tylko nakładanie się istniejących barwników. Rozjaśnienie (o ile nie zniszczy się struktura keratyny) wypłukuje jedynie pigment pierwotny, który był we włosach jeszcze przed farbowaniem. Indygo i lawson zostają.
Na jasny brąz uzyskany we wspomniany wcześniej sposób nałożenie henny nic na dłuższą metę nie da. Poza tym już samo rozjaśnianie da nieciekawy efekt, bo może być w pewnych sytuacjach szarozielone. Wkurząjąca poświata po indygo i tak pozostanie. Henna/indygo to farby trwałe i nie ma co używać ich do sprawdzenia czy dany kolor się spodoba.

Napisane przez jusianek

Cześć!

Dziewczyny, bardzo proszę o pomoc
Od dwóch lat regularnie farbuję włosy henną. Natomiast ostatnio kolor mi się trochę znudził, chciałabym go delikatnie zmienić i zastanawiam się nad użyciem farby chemicznej.
Wiem, że użycie np. rozjaśniacza po wcześniejszym farbowaniu indygo daje zielenie, natomiast co z farbami? Czy położenie farby z poziomu 6 (w których jest woda 6 czy 9%) również wybije zieleń?
Generalnie farbowałam włosy tylko czystą henną (bez indygo), lecz zdarzyło mi się dwa razy użyć henny eld i nie do końca wiem czy była to tylko sama lawsonia... Nie chcę skończyć z zielonymi włosami, dlatego pomóżcie proszę - wiem, że rozjaśnienie henny jest baaardzo trudne, ale teoretycznie po dłuższym czasie starań możliwe (znalazłam przypadki w necie). Chodzi mi tylko o ewentualne zabezpieczenie się przed tymi zielonymi tonami - czy wystrzegać się tylko rozjaśniacza czy farba z kilku %-ową wodą również będzie niebezpieczna?
Proszę o pomoc! Będę niesamowicie wdzięczna

Nie znam się na poziomach farb chemicznych, ale jeśli mówisz o blondzie, to też możesz wyjść zielona. W przypadku eldu raczej obawiałbym się nie tyle dodatku indygo, co czegoś chemicznego. Test na pasemku do dobry pomysł.

[Fibby]

Lisbeth, moje eksperymenty mówią inaczej Może w teorii powinno być tak jak mówisz, może znaczenie ma także struktura włosa, ale w praktyce rozjaśniłam włosy bez szarozielonej poświaty

[jusianek]

Lisbeth, daggmara, bardzo Wam dziękuję za odpowiedź Zrobię test w takim razie i oby nie było zielono...
Wiem, że to raczej wątek o farbowaniu henną, a nie o pozbywaniu się jej, ale zapytam - czy może któraś z Was rozjaśniała hennę (zakładając, że w moim przypadku byłaby to tylko czysta lawsonia, bez indygo i domieszek)? Może macie jakieś najskuteczniejsze sposoby? Zastanawiam się, czy kąpiel rozjaśniająca cokolwiek by tu dała...

[alternative1]

ja rozjaśniam pohennowane włosy gdy stwierdzam, że jest za ciemno i ładnie się rozjaśnia. nie schodzę do blondu, tylko takiej brzoskwini. jak to robię pisałam kilka razy wcześniej

[jusianek]

Ja również nie chcę mieć platynowego blondu ani nic z tych rzeczy... Nawet nie chcę zmieniać nic jeśli chodzi o jasność włosów, jedynie pozbyć się rudych tonów. Chciałabym z rudo-czerwonych włosów przejść do jasnego brązu, ewentualnie potem do ciemnego blondu, natomiast obawiam się, że sama farba nie da tutaj rady, trzeba najpierw nieco rozjaśnić, aby potem nadać właściwy ton... A przynajmniej tak mi się wydaje
Alternative, w takim razie wertuję wątek

[NinaSimone]

Chce miec b ciemny braz chlodny, ale nie czern. Niestety mam plamy na glowie, po chemicznej farbie (rok temu robilam) czy henna wyrowna mi kolor? Z natury mam sporo pigmentu cerwonego. Powinnam mieszac henne indygo i ciemny braz?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Fibby

Lisbeth, moje eksperymenty mówią inaczej Może w teorii powinno być tak jak mówisz, może znaczenie ma także struktura włosa, ale w praktyce rozjaśniłam włosy bez szarozielonej poświaty

Jak dokładnie wyglądały twoje eksperymenty?
Ja już próbowałam robić brąz farbami roślinnymi i potem go rozjaśniać. Nigdy nie pozbyłam się indygo do końca. Są nawet zdjęcia gdzieś w hennowych wątkach.

[Fibby]

Lisbeth, tak jak opisywałam - ziołami, cytryną. Rozjaśniłam je nawet ciut bardziej i czystohennowe odrosty mam minimalnie ciemniejsze niż na długości, która jest w bardziej miedzianym odcieniu. Ale widzę, że skoro to takie anormalne to dodam, że z natury jestem blondynką

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Fibby

Lisbeth, tak jak opisywałam - ziołami, cytryną. Rozjaśniłam je nawet ciut bardziej i czystohennowe odrosty mam minimalnie ciemniejsze niż na długości, która jest w bardziej miedzianym odcieniu. Ale widzę, że skoro to takie anormalne to dodam, że z natury jestem blondynką

Raczej pytałam o to co miałaś na włosach przed rozjaśnianiem.

[alternative1]

muszę .
zaczytane na fb, problem z włosami, łamią się, wypadają... jedna z odpowiedzi:
"właśnie doczytałam, że masz włosy farbowane henną. Poprawcie mnie profesjonalistki jeśli się mylę i coś się zmieniło ale henna działa inaczej niż farba do włosów. Farba otwiera łuski włosa i wnika do środka, a henna oblepia je naokoło i przez hennę nic do środka włosa nie wniknie. Dlatego też mogą nie działaś wszelkie maski, oleje itp."

[saintfreak]

Napisane przez alternative1

muszę .
zaczytane na fb, problem z włosami, łamią się, wypadają... jedna z odpowiedzi:
"właśnie doczytałam, że masz włosy farbowane henną. Poprawcie mnie profesjonalistki jeśli się mylę i coś się zmieniło ale henna działa inaczej niż farba do włosów. Farba otwiera łuski włosa i wnika do środka, a henna oblepia je naokoło i przez hennę nic do środka włosa nie wniknie. Dlatego też mogą nie działaś wszelkie maski, oleje itp."

Nic nie mów... Od jakiegoś czasu strasznie mi włosy lecą - pewnie kwestia niedoborów - a od matki i babci słyszę cały czas, że PONISZCZYŁAM TE WŁOSY TĄ HENNĄ, że lepiej bym kupiła jakąś normalną "delikatną" farbę...
Swoją drogą, stoję słabo z kasą i nie bardzo mogę sobie pozwolić na kupno henny - czy jest jakaś szansa, że chna z Elda + jakieś smętne resztki normalnej henny pozwoli mi wytrwać dłużej do farbowania odrostów? U koleżanki słabo się trzymała, zawsze to tak?

[alternative1]

ja uzywałam tylko tycjanu z elda i szybko się spłukał. może tych resztek Ci starczy?

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

a na wypadanie wcierka z kozieradki, kozieradka ok 2,50 chyba kosztuje, a starczy na długo. dodatkowo unosi włosy u nasady i odświeża je.

[saintfreak]

Samych resztek raczej nie, bo naprawdę jest ich malutko, a boję się trochę dodać jakąś sztuczną farbę. Ciężko jednak o jakąś niedrogą alternatywę stacjonarnie.
Wcierałam jakiś czas kozieradkę, ale efekty nie były mocne i jednak jej zapach zaważył na tym, że ją odłożyłam. Jantaru też próbowałam, ale chyba jednak to całkiem wewnętrzne niedobory. Obrywa jednak za to henna, bo moja rodzina jest przekonana, że to jakaś czarnomagiczna chemia, która powoduje wypadanie włosów

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez saintfreak

Samych resztek raczej nie, bo naprawdę jest ich malutko, a boję się trochę dodać jakąś sztuczną farbę. Ciężko jednak o jakąś niedrogą alternatywę stacjonarnie.
Wcierałam jakiś czas kozieradkę, ale efekty nie były mocne i jednak jej zapach zaważył na tym, że ją odłożyłam. Jantaru też próbowałam, ale chyba jednak to całkiem wewnętrzne niedobory. Obrywa jednak za to henna, bo moja rodzina jest przekonana, że to jakaś czarnomagiczna chemia, która powoduje wypadanie włosów

A nie możesz użyć kilka razy szamponetki?