Listopad- Grudzień 2014- część IV :) - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-05, 11:26   #3391
dysia
Raczkowanie
 
Avatar dysia
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Grójec
Wiadomości: 122
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
Dziewczyny tak się zastanawiam, czy nie za szybko z tym praniem... ?
jeszcze ponad 2 miesiące do porodów, ja to chyba jeszcze z miesiąc poczekam ..
Anetka ja upralam na razie używane, które dostałam. Tylko zeby je swieze schowac do szafy, nie prasowalam ich.Nowych też jeszcze nie prałam.
dysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 11:37   #3392
Beata Marcina :0
Raczkowanie
 
Avatar Beata Marcina :0
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 458
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

AnetkaIzabel zawsze po dniu kiedy wszystko pod górkę przychodzi dzień, że wszystko idzie z górki. Polecam zjeść jakiegoś ptysia, wypić herbatę i poczekać, aż będzie z górki

Ja miałam wczoraj koszmarny dzień, na szkołę rodzenia nie poszliśmy, bo na budowie wylewanie posadzek, drugi dzień siedziałam sama do 21, nie licząc spaceru z koleżanką. Dzisiaj okazało się że zajęcia w szkole możemy odrobić z inną grupą. I dobra wiadomość Tż wsadził szafę z Ikei (237cm wys) do naszej osobówki i po pracy ją przywiezie w końcu będę mogła wszystko układać, prać itp. dobrze, bo z dnia na dzień siły coraz mniej...
Beata Marcina :0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 11:42   #3393
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Paulina a co u Ciebie?? bo albo przeoczyłam, albo już długo się nie odzywasz??
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 12:11   #3394
Keithlyn
Zadomowienie
 
Avatar Keithlyn
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 760
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cześć
Fajne że pasy się Wam podobają

martha
- ty miałas 7-8 wsadów ciuszków ? woooowwww
a mi się wydawało że mam dużo... dziś tez robie pranie, wykorzystam ładną pogodę i chęci jako takie do prasowania u mnie będzie 2,5 bębna

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
Chodzilam do dr. Włocha ale faceta do ligoty kiedys, ciekawe czy to mąż? Bardzo sympatyczny byl
Co do szpitala w tychach to podobno sporo sie tam zmienia bo sie zmienil ordynator, teraz jest dr. Sodowski z Rudy Sl. i podobno tez tam wprowadza ZZO i inne ulepszenia wiec moze nie bedzie tam teraz tak zle

Bardzo ladne
Kostka a ty gdzie zamierzasz rodzić ? Nie wiedziałam że takie rewolucje w Tychach się szykują ... fajnie jakby było zzo dostępne całodobowo ...
Cytat:
Napisane przez Justana1984 Pokaż wiadomość
dziewczynki znalazłam jeszcze inna opcję z pościelą ja to mam dylematy
przypominam że ściany sa mocno żółte, dywanik mam zielony i firany są białe z zielonymi listkami jak na załączonych zdjęciach. Chciałabym dopasować pościel z baldachinem (spróbuję mimo wszystko;p) tylko zastanawiam się która opcja lepsza, dla dziewczynki. Bo te paseczki dają mi potem możliwość manewru kolorami nawet póżniej pościeli na zmianę opcje sa 3 każda ma delikatne wstawki zieleni więc myślę że by pasiły

druga sprawa jak taka pościel przychodzi z tymi boczkami to te boczki/ochraniacze też od razu prać? Wydaje mi się że tak ale wolę sie upewnić
Mi się widzi najbardziej ten 3 zestaw
__________________
07.09.2013
26.11.2014
<3 Lili <3


Keithlyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 12:40   #3395
fiorella22
Zadomowienie
 
Avatar fiorella22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 363
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Hej, dostalam od mojej mamy kolezanki z pracy szlafrok i majtki poporodowe z Esotiq
przydadza sie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg uploadfromtaptalk1409917243646.jpg (38,3 KB, 24 załadowań)
__________________
Mam na Ciebie oko - czyli jak się bawić ze swoim dzieckiem - blog

You are not alone
I am here with you...
MJ
fiorella22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 12:41   #3396
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Hej

Juz nie wiem jak mam rozmawiac z corka, no placze jak ma isc do przedszkola, nie wiem o co jej kaman rok temu nie bylo takiego problemu......dzisiaj plakala juz w szatni malzowi ze chce do mamy
pytalam ja czemu nie chce chodzic to mowi ze boi sie pani i jej nie lubi, oby jej to minelo, bo tlumacze ze nie musi jej lubiec byle sie bedzie sluchac , to mi wymysla ze nie bedzie jesc w przedszkolu i ze chce zeby bylo jak dawniej ......no co ja moge zrobic jak teraz chodzi do starszakow
podeszlam do tego lajtowo bo nie bylo problemu to teraz mam
A moze coś jest nie tak? Moze faktycznie Pani jest niedobra dla dzieci? ;/ Tyle sie słyszy ;/ powinnas to sprawdzic...
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 12:47   #3397
My Sweet Little Precious
Zadomowienie
 
Avatar My Sweet Little Precious
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 435
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Pytanko do dziewczyn kawujących:
Ile pijecie kaw dziennie, z ilu łyżeczek?
__________________
http://www.magdam.com.pl
My Sweet Little Precious jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-05, 12:50   #3398
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Pytanko do dziewczyn kawujących:
Ile pijecie kaw dziennie, z ilu łyżeczek?
Ja pije zazwyczaj dwie latte dziennie, z ok 60ml espresso, z ekspresu wiec nie wiem ile to lyzeczek, obstawiam dwie
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 12:50   #3399
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
cześć Wam...

czytam Was, ale jakoś w tym tygodniu głowę mam zajętą, nie mam weny pisać....

Johny w przedszkolu, rano codziennie płacze, ale dziś mimo, że płakał to dzielnie poszedł, nawet się nie wyrywał

tż w domu.... powiem Wam, że odzwyczaiłam się od niego.... wakacje to co innego, a jak tak w domu jesteśmy cały tydzień oboje to też co innego.... spięcia mamy, ale myślę, że to też spowodowane tym przedszkolem, poza tym on chory, mnie też już gardło pobolewa....
eh...
kiepski ten tydzień

trzymam kciuki za wszelkie wizyty, wyniki i zdrówka dla wszystkich potrzebujących

uciekam
a jak długo już pracuje poza domem? to tak na stałe czy tymczasowo? napewno już o tym pisałaś... mój ojciec pracował pare lat za granicą, ciężko, fakt pieniądze były potrzebne i nie było wyjścia ale niestety troche namotało w rodzinie :-(

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
mam pechowy dzień...
pralka mi się popsuła, a już zalane rzeczy płynem są... z kaloryfera zaczęło kapać, od wczoraj nie mogę się do gina zarejestrować, który odwołał wszystkie wizyty, nic mi dziś nie wychodzi..
BeataMarcina dobrze radzi mała przyjemność i chwila relaksu apo chwili zastanowienia pewnie stwierdzisz że to wszystko nie aż tak straszne jest. wczoraj miałam taki dzień do dupy, rozszarpałabym prawie moją mame, a dzisiaj stwierdziłam że nie ma się co złościć bo się zmarszczki robią
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 12:50   #3400
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Ja zrezygnowałam z kawy, piję inkę z mlekiem.
Monian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 12:57   #3401
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Pytanko do dziewczyn kawujących:
Ile pijecie kaw dziennie, z ilu łyżeczek?
generalnie nie pije, tylko dla przyjemności w kawiarni więc nie wiele się zmieniło
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-05, 13:01   #3402
szybkawolna
Rozeznanie
 
Avatar szybkawolna
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 509
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
Ja zrezygnowałam z kawy, piję inkę z mlekiem.
To dokładnie tak jak ja nawet mam jakąś Inke co jest dodatkowo wzbogacona w blonnik ;p w sensie ze jest go wiecej niz w zwyklej ince
szybkawolna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 13:03   #3403
My Sweet Little Precious
Zadomowienie
 
Avatar My Sweet Little Precious
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 435
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Mi jeden lekarz powiedział, że jedną kawę dziennie mogę, i piję jedną z plaskiej łyżeczki z dużą ilością mleka, ale czasem jestem taka zamulona, jak dzisiaj na przykład, że mam wielką ochotę na drugą, ale mam jakieś opory...
Drugi lekarz powiedział że kawę w ciąży można, bez obaw.
Myślicie, że jak wypiję drugą taką słabą to ok?
__________________
http://www.magdam.com.pl
My Sweet Little Precious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 13:11   #3404
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Moja gin nie widzi przeciwskazań do wypicia jednej, ewentualnie dwóch w miare słabych kaw. Pytałam o to, ale jakoś sama z siebie zrezygnowałam z picia.
Monian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 13:12   #3405
Indra83
Wtajemniczenie
 
Avatar Indra83
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 779
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Szybkawolna, wyluzuj, weź głęboki oddech, dziecko jest ważne, ale jakbyś czegokolwiek zapomniała, to nie mieszkasz na Alasce, będzie dobrze, trzeba się też trochę życiem cieszyć, bo stres szkodzi tobie i dziecku

Sweet, ja piję dwie kawy z dwóch łyżeczek rozpuszczalnej, czasem jaedna wpadnie, a czasem, choć rzadko i trzy. Ja mam niskie ciśnienie, ostatnio mi zmierzyła 80/60.

Zacznę prać ciuszki w przyszłym tygodniu, ale te które przeleżały duzo czasu w szafie, prasować bedę w październiku.

My dziś z TŻ sprzątaliśmy pokój synusia kochanego, tyle ma zabawek, ze się to w głowie nie mieści, kupę wywaliliśmy, z dwie godziny nam to zajęło.
Wsadziłam troche sliwek w słoiki
__________________
Staś 03.10.2009r.
Lilianna 10.11.2014r.
Indra83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-05, 13:13   #3406
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez Beata Marcina :0 Pokaż wiadomość
AnetkaIzabel zawsze po dniu kiedy wszystko pod górkę przychodzi dzień, że wszystko idzie z górki. Polecam zjeść jakiegoś ptysia, wypić herbatę i poczekać, aż będzie z górki

Ja miałam wczoraj koszmarny dzień, na szkołę rodzenia nie poszliśmy, bo na budowie wylewanie posadzek, drugi dzień siedziałam sama do 21, nie licząc spaceru z koleżanką. Dzisiaj okazało się że zajęcia w szkole możemy odrobić z inną grupą. I dobra wiadomość Tż wsadził szafę z Ikei (237cm wys) do naszej osobówki i po pracy ją przywiezie w końcu będę mogła wszystko układać, prać itp. dobrze, bo z dnia na dzień siły coraz mniej...
Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
a jak długo już pracuje poza domem? to tak na stałe czy tymczasowo? napewno już o tym pisałaś... mój ojciec pracował pare lat za granicą, ciężko, fakt pieniądze były potrzebne i nie było wyjścia ale niestety troche namotało w rodzinie :-(



BeataMarcina dobrze radzi mała przyjemność i chwila relaksu apo chwili zastanowienia pewnie stwierdzisz że to wszystko nie aż tak straszne jest. wczoraj miałam taki dzień do dupy, rozszarpałabym prawie moją mame, a dzisiaj stwierdziłam że nie ma się co złościć bo się zmarszczki robią
dzięki dziewczyny
ja od 2 tygodni się przeprowadzam do nowego mieszkania... tydzień żyłam w kartonach...dopiero od 3 dni mam meblościankę i od wczoraj mam łóżko w sypialni ...padam
mąż zadzwonił, powiedział, żebym pralką się nie przejmowała... wraca dziś szybciej z pracy
idę obiad robić i potem relax z TŻ
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 13:16   #3407
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Ja dzis druga partie prania robie. Moim zdaniem wcale nie za szybko wypiore, potem poprasuje, pochowam do komody
Nowe piore raz - w proszku dla dzieci, dwa razy pralam tylko z sh.
Zanet no to kciuki za wyniki
Ja ochraniacz chyba tylko wywietrze.
My sweet ja przez dlugi czas tylko bezkofeinowke pilam. Teraz od jakiegos miesiaca wypije jedna kawe rozpuszczalna z jednej lyzeczki dziennie
My dzis zlozylismy lozeczko i zaczelismy polkoprzewijak, ale zabraklo jednego elementu i maja doslac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 13:24   #3408
sloneczko_1201
Zadomowienie
 
Avatar sloneczko_1201
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 216
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Ja piję jedną max 2 łyżeczki, ale mam różne okresy, bo raz mi kawa smakuje a raz nie. Inkę piłam przed ciążą, a teraz mi wogóle już nie smakuje.

Moja wyprawka już prawie skompletowana brakuje mi tylko pieluszek i chusteczek nawilżanych i najważniejszego czyli łóżeczka.
I tu mam problem, bo nie mogę zdecydować się na żaden typ. Wyjdzie na to, że wyciągnę z piwnicy, bo tam leży jakieś na maksa stare i pomaluje, a dokupię materacyk tylko. Zero zdecydowania w tej ciąży.
__________________
Oskarek 24.10.2014

Razem możemy więcej...
sloneczko_1201 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 13:25   #3409
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
Dziewczyny tak się zastanawiam, czy nie za szybko z tym praniem... ?
jeszcze ponad 2 miesiące do porodów, ja to chyba jeszcze z miesiąc poczekam ..
Ja też jeszcze o praniu nie myślę, nawet nie przywieźliśmy jeszcze ubranek, które czekają na nas u teściów. To i tak zajęcie mojego męża, więc niech pierze, kiedy najdzie go ochota a najlepiej jakbyśmy wcześniej kupili jakąś komodę, bo i tak nie byłoby tego gdzie trzymać.

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
pewna nie jestem, ale wydaje mi się że włókniaki MOGĄ pojawiać się w ciąży jako zmiany fizjologiczne i nie trzeba się nimi przejmować. nawet w "ciężarówce" chyba o tym pisali. u Ciebie na pewno lepiej zwrócić na nie uwagę i ew. przebadać po ciąży jak nie znikną, ale na razie nie ma się czym niepokoić, trzymam za to kciuki, żeby to były tylko ciążowe włókniaki
Dzięki
Tylko że włókniaki to jedno, a to coś, co we mnie wyrosło [mam nadzieję, że jednak torbiel], to drugie. Cholera wie, jak długo toto tam jest. Od samego początku odczuwałam tam spory ból, ale byłam pewna, że to wina braku doświadczenia i że z czasem minie

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Pytanko do dziewczyn kawujących:
Ile pijecie kaw dziennie, z ilu łyżeczek?
Ja nigdy nie piłam kawy, ale teraz czasem robię sobie zbożową na mleku. Wiem, że mojej przyjaciółce lekarka polecała jedną słabą kawę dziennie, bo miała problemy z ciśnieniem.
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-05, 13:46   #3410
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Moja corcka spadla rano z lozka: niby sie wyglupiala i zamkniete oczy miala, siedziala na brzegu i spadla glowa w dol.....oczywiscie ryk na calego, oklady lodem , no i wielki placz w przedszkolu ze ja boli
biedna mam nadzieję że siniaki szybko zejdą :/

moja dziś rano urządziła histerię przedszkolną... bo ma gluta i postanowiłam że nie idzie dziś do przedszkola. matko jak płakała. "mamo, ale ja tego nie PRZE-ŻY-JĘ! MUSZĘ IŚĆ!!!"

Cytat:
Napisane przez szybkawolna Pokaż wiadomość

macie juz roztepy ? mi popekal brzuch tak jakby od spodu i na nagach tak jakby zaraz pod majtkami mi skóra popekała ;/ no i tak jakby z boku jednwgo kolana ale to temu ze zrobil mi sie jednodniowy super obrzek, taka buła wyskoczyla ... ;/
mam rozstępy z poprzedniej ciąży. w tej mnie oszczędziły i nowego nie mam póki co ani jednego, ale mam na to swoją teorię - po prostu już NIE MA MIEJSCA na nowe

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
prałam wprawdzie w loveli ale też nie pachną i to wg mnie dobrze bo to oznacza że mniej chemii jest
o nieeeeeeee, patrz a mi lovela tak straszliwie śmierdziała że nie mogłam wytrzymać! teściowa jak byłam w ciąży z Malwą wsztystkie ciuszki, które jej kupiła, wyprała w loveli i ja potem po 3 razy je płukałam żeby się tego smrodu pozbyć, był dla mnie nie do wytrzymania...

Cytat:
Napisane przez Kiara_kier Pokaż wiadomość
kochane proszę o modlitwę i olbrzymie kciuki za maluchy dwóch koleżanek z innego forum z grudniówek Jedna urodziła dziś (26tc zaczęty) - ta, co kiedyś pisałam, że wody jej się sączą, walczyli o malucha przez te tygodnie... dostawał sterydy na płucka.. mam nadzieję, że maluch wyjdzie z tego, ale na razie jest w stanie ciężkim
druga własnie ma mieć cc z powodu obrzęku klatki piersiowej i brzuszka jej córeczki (28tc zaczęty) przez co serduszko małej bije nierytmicznie oraz cholestazy, która się pogarszała mimo leków...

Boże dlatego dzieją się takie rzeczy
Tak bym chciała żeby maluchy to wytrwały...

edit: ma mieć, a nie ma...
na razie ma takie badanie inwazyjne, ale zespół do cc przygotowany...
trzymam kciuki za maluszki! strasznie wcześnie

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
ja wybrałam szpital głównie ze względu na ZZO - Św. Rdoziny w Poznaniu, -tylko mam godzinę drogi do tego szpitala.

jak daleko macie wybrany szpital ??
mój wybrany to chyba niecałe 5km. najbliższy - niecałe 2km ale wolałabym go jednak ominąć szerokim łukiem... mam z niego paskudne wspomnienia, "prowadzili" mnie tam jak poroniłam...

co nie zmienia faktu że nawet 5km można jechac w nieskończoność...

jak byłam w 38tc to się rozbił samolot w Smoleńsku. wiadomo, co się wtedy działo w Warszawie, poblokowane ulice i tak dalej. np. moi teściowie mieszkają w epicentrum wydarzeń i jak akurat wieźli jakieś ciała z lotniska do pałacu prezydenckiego czy w inne miejsca w śródmieściu to oni autem nie mogli ani wjechać na osiedle, ani z niego wyjechać, no ground zero i zamknięty rewir.
a mój szpital, ten 5km od domu, zwykle sie jedzie max 15min - znajdował się DOKŁADNIE przy trasie konduktów pogrzebowych, jadących regularnie ze starego miasta na powązki. i te kondukty jeździły niemalże codziennie, blokując tym samym JEDYNĄ ulicę dojazdową do szpitala. raz jechałam na KTG przed porodem i trafiliśmy akurat na kondukt... 40 minut staliśmy i czekaliśmy aż przejedzie.
bardzo się cieszyłam, że wody mi odeszły nad ranem i tego dnia jak rodziłam to pogrzeb szedł jak już Malwi była na swiecie... ale w szpitalu od położnej słyszałam że był jakiś problem z przejazdem karetki do szpitala, bo kondukt pogrzebowy nie chciał jej przepuścić :/



Cytat:
Napisane przez sloneczko_1201 Pokaż wiadomość
Właśnie sobie przeczytałam 56 dni do porodu
u mnie dziś 68 i też
Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość

Kurcze to ja mam najdalej do szpitala... mam nadzieje, ze nie urodzę w samochodzie...
nie martw się, to aż tak szybko nie postępuje na szczęście zwłaszcza przy pierwszym porodzie, bo przy czwartym to już różnie bywa

Cytat:
Napisane przez agatus84 Pokaż wiadomość
a ja po wizycie- 30t 3d, mała waży 1100 więc niedużo (norma to 1200 ponoć). Ale wszystko rozwija się dobrze. Na 99% cesarka. Hm, ale lekarz nie dał mi żadnego skierowania, ani opinii- co jak mnie coś złapie i trafię do innego lekarza na dyżurze, a nie daj Boże do innego szpitala? To co, będzie mnie męczył jakiś konował najpierw przez dwa dni? Nie wiem, jaką moc ma taki papier wystawiony przez lekarza, takie wskazanie do cc?

lekarz może Ci nei wypisał bo uważa że ma jeszcze czas? na następnej wizycie poproś go po prostu o skierowanie na cc powiedz, że w szpitalu wymagają - zresztą on pewnie sam dobrze o tym wie
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 13:55   #3411
Justana1984
Rozeznanie
 
Avatar Justana1984
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 600
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Pytanko do dziewczyn kawujących:
Ile pijecie kaw dziennie, z ilu łyżeczek?
Sweet ja piję jedną rano przed pójściem do pracy z dwóch/półtorej łyżeczki w zależności od kubka, 3/4 kawy reszta mleka, potem w pracy piję inkę ale czasem zdarzy mi się wypić drugą jak dopada mnie sen Kawa jest o tyle zła że wypłukuje magnez i potas z organizmu z tego co słyszałam ja na początku ciąży całkiem odrzuciłam, potem powróciłam
__________________
20 lipiec 2004 r.
17.08.2013 r.
II kreseczki: 15.03.2014 r.
Lilianna 27.11.2014 r.
Mój fotoblog http://koch-ana.blogspot.com/
Justana1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 13:59   #3412
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
o nieeeeeeee, patrz a mi lovela tak straszliwie śmierdziała że nie mogłam wytrzymać! teściowa jak byłam w ciąży z Malwą wsztystkie ciuszki, które jej kupiła, wyprała w loveli i ja potem po 3 razy je płukałam żeby się tego smrodu pozbyć, był dla mnie nie do wytrzymania...




nie martw się, to aż tak szybko nie postępuje na szczęście zwłaszcza przy pierwszym porodzie, bo przy czwartym to już różnie bywa

to może oni naprawde zmienili skład loveli? na serio , jak już wspominałam węch mam słaby no ale chyba nie aż tak żeby smrodu nie poczuć (a teraz prawie wszystkie perfumy mi śmierdzą) w razie co mam do kolorów.

u mojej siostry od pierwszego mini skurczu do pojawienia się dziecka na świecie minęło 50min (3 ciąża, pierwsza SN)
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 14:24   #3413
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez Beata Marcina :0 Pokaż wiadomość
co masz na myśli pisząc, ze łatwiej? ja się właśnie boję tego ubierania, nie mam na tyle szerokiej kurtki żebyśmy się pod nią zmieścili oboje, jestem starszym zmarzluchem więc nie wyobrażam sobie chodzenia w rozpiętej, no a na kurtkę jakoś tak niewygodnie to brzmi... Podobno można kupić specjalne kurtki "dwuosobowe" do chusty właśnie, ale trochę drogo wychodzi interes kurtka+chusta na 3-4m-ce kilkuminutowych wyjść a z drugiej strony też wydaje mi się bez sensu ciągnąć wózek na 10-15 minutowy spacer z niemowlakiem.
latem, w upały chusta to była masakra. aż się nie chciało motać bo ciągle byłam upocona jak Maciek Sieradzky
kurtki dla dwojga nie zamierzam kupować bo nie jestem chustomainiaczką i raczej nie będę
ale moim zdaniem jest prościej się "docieplić" w zimę z chustą, niż ochłodzić latem.
mam dobry polar, taki z golfem, może być też cienka kurtka z membrany - taka o jakie były boje w lidlu w zeszłym tygodniu na przykład chodzi o coś cienkiego w dotyku, ale grzejącego / nieprzepuszczającego do wewnątrz - i z golfem. dziecko ubierasz jak zwykle na dwór, motasz na siebie na ten polar / tę bluzę, zakładasz tylko kurtkę czy płaszcz na wierzch. dziecko z chustą dogrzewają Cię z przodu, nie powinno wywiać, no ew. szalik można zalożyć
nie jest to opcja na długie spacery, ale na szybki sklep osiedlowy czy wyskok do przedszkola - na pewno tak

Cytat:
Napisane przez Frau Gizela Pokaż wiadomość
Rodziłam tam dziecko numer 1 więc znam mniej więcej personel, bo tydzień tam siedziałam wtedy. Poza tym mój gin tam pracuje, choć akurat jak rodziłam M. miał urlop Rodziłam tam w trakcie remontu i był sajgon, bo tu kobiety nogi ułożone na za dziesięć druga a tu panowie z oknami popylają po korytarzach, ale wszędzie i tak było czysto i schludnie, ani jedna położna nie była niemiła. Prędzej na noworodkach te pielęgniarki takie, że d* nie urywa. Teraz, po remoncie byłam tak kilka razy i jest o niebo lepiej, ale na porodówkę nie wchodziłam więc trudno mi powiedzieć, co i jak, Chmury gradowe się nad nimi niestety zbierają za sprawą czarnego PR, który robią rodzice Lilki, urodzonej tam w grudniu z mocnym niedotlenieniem. Prawda jest taka, że zawsze się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać różne komplikacje i czy to będzie ten szpital czy inny, wszędzie się może wydarzyć jakaś tragedia niestety.

oooo tak, ta tkana z Lamba super! Marysię w pionie trzymałam od mniej więcej drugiego miesiąca. Próbowałam ją w tej opcji z wiązaniem kołyskowym, ale jakoś nie czułam się pewnie przy tym co się zaraz jej też udzielało. Szkoda, że u mnie odpada pójście po dziecia do przedszkola z zachustowanym dzieciem numer dwa, bo do przedszkola piechotą to jak w mordę strzelił 40 minut

no niestety na długie spacery to dla mnie jednak kiepska opcja... lepszy wózek :/

a co do tej biednej Lili - kudre ja nie jestem lekarzem, wyciągam wnioski tylko z tego co pamiętam z patologii ciąży i neonatologii ze studiów, ale kurde... no nam lekarze jednak wpajali, że tego rodzaju ciężkie uszkodzenia baaaaardzo rzadko kiedy są konsekwencją trudnego porodu. uszkodzenie musiało nastąpić wcześniej i trudności przy porodzie są tylko tego uszkodzenia konsekwencją. czyli - że jaka by nie była opieka przy porodzie, mózg dziecka bardzo prawdopodobnie i tak byłby uszkodzony. to jest bardzo ciężka sprawa, ale właśnie myślę, że nie do końca to musi być kwestia złej opieki w szpitalu, bo zawsze jest prawdopodobieństwo że już wcześniej coś było nie tak :/



Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
mam pechowy dzień...
pralka mi się popsuła, a już zalane rzeczy płynem są... z kaloryfera zaczęło kapać, od wczoraj nie mogę się do gina zarejestrować, który odwołał wszystkie wizyty, nic mi dziś nie wychodzi..
współczuję :/ jak pat to pat...

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
Paulina a co u Ciebie?? bo albo przeoczyłam, albo już długo się nie odzywasz??
właśnie też myślałam wczoraj i dziś o Paulinie? hop hop?

Cytat:
Napisane przez fiorella22 Pokaż wiadomość
Hej, dostalam od mojej mamy kolezanki z pracy szlafrok i majtki poporodowe z Esotiq
przydadza sie
fajnie!

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Pytanko do dziewczyn kawujących:
Ile pijecie kaw dziennie, z ilu łyżeczek?
piję 1-2 dziennie, staram się nie pić trzeciej choć często mam ochotę :/
piję kawę z ekspresu, wiec ciężko to przeliczyć na łyżeczki, jedno zaparzenie to ok. 8g kawy, ale to się nijak ma do kawy rozpuszczalnej, w której zawartość kawy naturalnej wynosi od 0 do 20%



Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
Tylko że włókniaki to jedno, a to coś, co we mnie wyrosło [mam nadzieję, że jednak torbiel], to drugie. Cholera wie, jak długo toto tam jest. Od samego początku odczuwałam tam spory ból, ale byłam pewna, że to wina braku doświadczenia i że z czasem minie
aj bo ja się głównie do tych wókniaków odniosłam. torbiele też się zdarzają! i mam nadzieję że sama się wchłonie.
a w rodzinie miałąś jakieś przypadki torbieli? np. torbiele w piersiach / na jajnikach u kobiet albo torbielowatość nerek?

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
to może oni naprawde zmienili skład loveli? na serio , jak już wspominałam węch mam słaby no ale chyba nie aż tak żeby smrodu nie poczuć (a teraz prawie wszystkie perfumy mi śmierdzą) w razie co mam do kolorów.

u mojej siostry od pierwszego mini skurczu do pojawienia się dziecka na świecie minęło 50min (3 ciąża, pierwsza SN)
może i zmienili... teraz nie wąchałam kupilam białego lelenia

to szybko siostra urodziła... ale poprzednie dwie ciąże były donoszone, tznb zakończyły się cc?

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

i jeszcze Justana1984 - do dobitnie żółtych ścian i trawiastego dywanu chyba najbardziej mi pasuje ten środkowy zestaw pościelowy z różowym...
ten ostatni jest super, tylko obawiam się, że ten syntetyczny kolor zielononiebieski będzie się zwyczajnie gryzł z dywanem. a ten drugi, z amarantofioletem odetnie się od zielono-żółtej koncepcji, jednocześnie ją uzupełniając



lecę. idziemy dziś na parapetówkę do przyjaciela i muszę upichcić babeczki, muszę też na tempo machnąć sobie hybrydę i jeszcze coś zjeść! mało czasu!
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 14:28   #3414
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
aj bo ja się głównie do tych wókniaków odniosłam. torbiele też się zdarzają! i mam nadzieję że sama się wchłonie.
a w rodzinie miałąś jakieś przypadki torbieli? np. torbiele w piersiach / na jajnikach u kobiet albo torbielowatość nerek?
Nie, raczej nie. Wiem, że przyrodnia siostra mojej mamy miała niedawno wycinane kobiece narządy, ale tak naprawdę pojęcia nie mam z czym to było związane, bo z większością rodziny moi rodzice kontaktów nie utrzymują. Sama miałam torbiel na jajniku jakieś 4 lata temu, ale wchłonęła się sama. Tutaj lekarz orzekł: '1,5cm zmiana na tylnej ściance, prawdopodobnie torbiel', ale boję się, że skoro mogę mieć to od lat, to jest to coś poważniejszego. Szczególnie, że już raz Nystatynę mi na to przepisywał i efektów brak

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
lecę. idziemy dziś na parapetówkę do przyjaciela i muszę upichcić babeczki, muszę też na tempo machnąć sobie hybrydę i jeszcze coś zjeść! mało czasu!
O, powodzenia! Możesz zrobić więcej i rozesłać do spragnionej słodyczy koleżanki-Wizażanki Sama miałam dzisiaj piec ciasteczka, ale małż jajek nie kupił i ruszył naprawiać auto, więc pewnie się już nie doczekam...
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 14:55   #3415
Kasia427
Wtajemniczenie
 
Avatar Kasia427
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 023
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Hej!
Jakoś nie mam czasu żeby usiąść i ponadrabiać co piszecie.. ciągle mam coś do załatwienia, młody szybko kończy lekcje więc później muszę się z nim bujać wszędzie..
Kupiłam sobie wczoraj 2 staniki do karmienia, są piękne i wygodne.. przed porodem jeszcze sobie 2 kupię i będzie git.. najlepsze jest to, że mam rozmiar 75 F albo coś jest nie tak z tą rozmiarówką, albo naprawdę mam takie balony... zszokowałam się..

Co do szpitala to ja zdecydowałam się na Kołobrzeg.. szpital mam 4 minuty od domu, widzę go z okien mojego mieszkania

Wczoraj niestety nie mogłam się powstrzymać i zjadłam tort (kawałek) i kawałek sernika po czym mierząc cukier mialam 101... normę mam do 125 nie rozumiem nic z tego...

Postaram się na wieczór usiąść i poodnosić, tymczasem idę na dwór bo pogoda jest boska

Aha Keithlyn piękny pokoik! Bajka!
__________________
Sara
9.11.14
Kasia427 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 15:11   #3416
Frau Gizela
Rozeznanie
 
Avatar Frau Gizela
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 820
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

http://dziecisawazne.pl/jak-ciaza-zmienia-mozg/

niezła perspektywa! Jeszcze jedno dziecko i zostanę bez mózgu. Spoko
Frau Gizela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 15:13   #3417
My Sweet Little Precious
Zadomowienie
 
Avatar My Sweet Little Precious
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 435
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Ja mam wrażenie że już mi niewiele mózgu zostało, a to dopiero pierwsze dziecko Taka głupia jestem w tej ciąży że szok!
__________________
http://www.magdam.com.pl
My Sweet Little Precious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 15:16   #3418
Kasia427
Wtajemniczenie
 
Avatar Kasia427
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 023
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez Frau Gizela Pokaż wiadomość
http://dziecisawazne.pl/jak-ciaza-zmienia-mozg/

niezła perspektywa! Jeszcze jedno dziecko i zostanę bez mózgu. Spoko
O kurde, to ja już w tej ciąży nie mam mózgu ;D
__________________
Sara
9.11.14
Kasia427 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 15:30   #3419
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
a jak długo już pracuje poza domem? to tak na stałe czy tymczasowo? napewno już o tym pisałaś... mój ojciec pracował pare lat za granicą, ciężko, fakt pieniądze były potrzebne i nie było wyjścia ale niestety troche namotało w rodzinie :-(
pracuje tak już 2,5 roku, nie ma go średnio 4 dni w tygodniu, czasem 5. Na weekendy zawsze jest, ale przez tyle czasu wiadomo już inne przyzwyczajenia.. człowiek inaczej żyje w pojedynkę, a inaczej we dwójkę



a ja dziś kiepścizna.... choroba mnie rozkłada... najgorzej jest chyba wtedy jak się zaczyna, bo człowiek taki jakiś nietomny...
gardło mnie boli, w nosie szczypie...

a w ogóle to coś mi się z prawą ręką dzieje.... ledwo mogę rozprostować i od wewnętrznej strony widzę jakieś takie rozlania pod skórą lekkie, coś jak siniak, ale jakieś to dziwne.... i chyba spuchnięta trochę...


zła kondycja wpływa też na mój dół dzisiejszy.... i żal mi tego dziecka mojego.... no niby dziś nie rozpłakał się jak po niego pojechałam, pierwszy raz to jakiś postęp, ale....
Pani powiedziała, że Jaś samotnik... aż dzwine, bo on zawsze otwarty, towarzyski, na plac zabaw jak wpadał to biegł do domku i skrzykiwał wszystkie dzieci "chodźcie wszyscy do domku, bawimy się tu w domku"... zawsze sobie kogoś upatrzył i chciał się bawić z tym dzieckiem, a tu tak...
no, ale pewno może to te pierwsze dni takie, mam nadzieję, że się rozkręci...
miałam taki strach zawsze, że przedszkole "zniszczy go", boję się, że się zamknie w sobie....
jak go odbieram i próbuję z nim gadać to tak cichutko odpowiada, jakby siły nie miał, taki zgaszony....
eh... szkoda mi go.... mam nadzieję, że to tylko początki trudne, a potem będzie jak zawsze....
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014

Edytowane przez ela_86
Czas edycji: 2014-09-05 o 15:32
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-05, 15:41   #3420
Frau Gizela
Rozeznanie
 
Avatar Frau Gizela
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 820
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez sloneczko_1201 Pokaż wiadomość
Ja już mam wyprane, bo zastały mi niecałe 2 miesiące poza tym jak kilka dziewczyn na wątku mam zagrożenie przedwczesnym porodem. Przecież jak rzeczy będą wcześniej wyprane i pozamykane to się nie zakurzą a wystarczy najwyżej przeprasować drugi raz i tyle zero problemu.



Zawsze dla niej to jest zmiana przyzwyczaiła się do tego i teraz zaczyna jakby od nowa. Pewnie znajdzie jakieś koleżanki i panią też w końcu polubi tylko trzeba czasu. Najgorzej patrzeć jak własne dziecko płacze, ale jakoś mamuśka trzeba to wytrzymać. Może właśnie coś z tymi starszakami trzeba wymyśleć, że jest już duża, a tam chodzą tylko małe dzieci jakoś tak na dumę jej wjechać, że teraz taka ważniejsza jest.
ciężka sprawa, może przyzwyczaiła się już do tamtej pani no i teraz jest kiepsko?

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
cześć Wam...

czytam Was, ale jakoś w tym tygodniu głowę mam zajętą, nie mam weny pisać....

Johny w przedszkolu, rano codziennie płacze, ale dziś mimo, że płakał to dzielnie poszedł, nawet się nie wyrywał

tż w domu.... powiem Wam, że odzwyczaiłam się od niego.... wakacje to co innego, a jak tak w domu jesteśmy cały tydzień oboje to też co innego.... spięcia mamy, ale myślę, że to też spowodowane tym przedszkolem, poza tym on chory, mnie też już gardło pobolewa....
eh...
kiepski ten tydzień

trzymam kciuki za wszelkie wizyty, wyniki i zdrówka dla wszystkich potrzebujących

uciekam
przejdzie mu, Marysia też coraz bardziej zadowolona, choć nadal ślimta, że chce się do mamy przytulić. A z TŻ z doskoku to też chyba minie, tylko musicie się przyzwyczaić znów razem być, bo to nie jest łatwe, jak sobie człowiek organizuje życie z mężem na odległość a potem jest czas, żeby jednak znów być razem.

Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell Pokaż wiadomość
mam pechowy dzień...
pralka mi się popsuła, a już zalane rzeczy płynem są... z kaloryfera zaczęło kapać, od wczoraj nie mogę się do gina zarejestrować, który odwołał wszystkie wizyty, nic mi dziś nie wychodzi..
ja takie dni wolę przespać, żeby nic więcej się nie zepsuło

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Pytanko do dziewczyn kawujących:
Ile pijecie kaw dziennie, z ilu łyżeczek?
ja jedną lub dwie bezkofeinowe z jednej łyżeczki

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
moja dziś rano urządziła histerię przedszkolną... bo ma gluta i postanowiłam że nie idzie dziś do przedszkola. matko jak płakała. "mamo, ale ja tego nie PRZE-ŻY-JĘ! MUSZĘ IŚĆ!!!"



mam rozstępy z poprzedniej ciąży. w tej mnie oszczędziły i nowego nie mam póki co ani jednego, ale mam na to swoją teorię - po prostu już NIE MA MIEJSCA na nowe


jak byłam w 38tc to się rozbił samolot w Smoleńsku. wiadomo, co się wtedy działo w Warszawie, poblokowane ulice i tak dalej. np. moi teściowie mieszkają w epicentrum wydarzeń i jak akurat wieźli jakieś ciała z lotniska do pałacu prezydenckiego czy w inne miejsca w śródmieściu to oni autem nie mogli ani wjechać na osiedle, ani z niego wyjechać, no ground zero i zamknięty rewir.
a mój szpital, ten 5km od domu, zwykle sie jedzie max 15min - znajdował się DOKŁADNIE przy trasie konduktów pogrzebowych, jadących regularnie ze starego miasta na powązki. i te kondukty jeździły niemalże codziennie, blokując tym samym JEDYNĄ ulicę dojazdową do szpitala. raz jechałam na KTG przed porodem i trafiliśmy akurat na kondukt... 40 minut staliśmy i czekaliśmy aż przejedzie.
bardzo się cieszyłam, że wody mi odeszły nad ranem i tego dnia jak rodziłam to pogrzeb szedł jak już Malwi była na swiecie... ale w szpitalu od położnej słyszałam że był jakiś problem z przejazdem karetki do szpitala, bo kondukt pogrzebowy nie chciał jej przepuścić :/
ooo, też już słyszałam o takich histeriach, z dwojga złego lepiej, że histeryzuje, bo chce iść, niż że ryczy, bo nie chce ;-)

z rozstępami też tak mam, choć teraz się pilnuję i staram się pamiętać, żeby się chociażby oliwką maśtać

yhym, umarł król, niech żyje król! jeszcze mogłaś ewentualnie jechać nocą i czatować pod IP aż odejdą wody



Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
latem, w upały chusta to była masakra. aż się nie chciało motać bo ciągle byłam upocona jak Maciek Sieradzky
kurtki dla dwojga nie zamierzam kupować bo nie jestem chustomainiaczką i raczej nie będę
ale moim zdaniem jest prościej się "docieplić" w zimę z chustą, niż ochłodzić latem.
mam dobry polar, taki z golfem, może być też cienka kurtka z membrany - taka o jakie były boje w lidlu w zeszłym tygodniu na przykład chodzi o coś cienkiego w dotyku, ale grzejącego / nieprzepuszczającego do wewnątrz - i z golfem. dziecko ubierasz jak zwykle na dwór, motasz na siebie na ten polar / tę bluzę, zakładasz tylko kurtkę czy płaszcz na wierzch. dziecko z chustą dogrzewają Cię z przodu, nie powinno wywiać, no ew. szalik można zalożyć
nie jest to opcja na długie spacery, ale na szybki sklep osiedlowy czy wyskok do przedszkola - na pewno tak




no niestety na długie spacery to dla mnie jednak kiepska opcja... lepszy wózek :/

a co do tej biednej Lili - kudre ja nie jestem lekarzem, wyciągam wnioski tylko z tego co pamiętam z patologii ciąży i neonatologii ze studiów, ale kurde... no nam lekarze jednak wpajali, że tego rodzaju ciężkie uszkodzenia baaaaardzo rzadko kiedy są konsekwencją trudnego porodu. uszkodzenie musiało nastąpić wcześniej i trudności przy porodzie są tylko tego uszkodzenia konsekwencją. czyli - że jaka by nie była opieka przy porodzie, mózg dziecka bardzo prawdopodobnie i tak byłby uszkodzony. to jest bardzo ciężka sprawa, ale właśnie myślę, że nie do końca to musi być kwestia złej opieki w szpitalu, bo zawsze jest prawdopodobieństwo że już wcześniej coś było nie tak :/
ja też bardzo im współczuję, ale wierzę, że lekarze, a są tam porządni specjaliści, nie zaniedbali opieki nad rodzącą i dzieckiem. Niestety, trochę to tak wygląda, że na tragedii ci państwo chcą zarobić.

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Ja mam wrażenie że już mi niewiele mózgu zostało, a to dopiero pierwsze dziecko Taka głupia jestem w tej ciąży że szok!


Edytowane przez Frau Gizela
Czas edycji: 2014-09-05 o 15:43
Frau Gizela jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-15 14:33:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.