Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

[GoniaaaS]

Napisane przez Frau Gizela

No właśnie sama nie wiem jakim cudem. Do sierpnia przybrałam 6 a od sierpnia do września kolejne 10. Nie wiem, może to jakaś choroba?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A jakie miałas wyniki obciazenia glukoza? Moja kolezanka tak przybierala potem okazało się, że jej głupiej cukrzycy niezdiagnozowali. A może za mało pijesz i zatrzymujesz wode w organiźmie?

Napisane przez silesianna

Kurcze dziewczyny a mnie martwi jaki Wy macie cukier po 2-3h po posilku przy tak rygorystycznych dietach? Nie wpadacie w hipoglikemie?

Ja przepraszam, ale popie*rzyli z tymi cukrami teraz jak cholera, kazdy mowi co innego, robia dziewcznom wode z mozgow i wszystko sie na nas odbija

Po 3h staram się kolejny posilek zjadać, ale kurcze na obiad zjem pełno makaronu np i cuker 80-90 parę, a po jednej kanapce i głupim pieczywie czasem już 115-120. Wniosek im więcej zjadam na posiłek tym mniejszy cukier

A co do budzenia moja w tym tyogdniu daje mi się bardzo we znaki dzisiaj położyłam mały talerzyk tak wysoko na chwilkę na brzuszku to jak w niego kopneła to moja kanapka ku zadowoleniu pieska znalazła się na podłodze

W nocy jak uważa, że jestem źle ułożona i jej niewygodnie też mnie wybudzi jak zmienie pozycję to już mam spokój

Jeśli w poniedziałek będę mieć 33 tydzień 1 dzień to mam to liczyć jako 33 czy 34 TC? bo już sama nie wiem

[Zanet84]

Napisane przez GoniaaaS

A jakie miałas wyniki obciazenia glukoza? Moja kolezanka tak przybierala potem okazało się, że jej głupiej cukrzycy niezdiagnozowali. A może za mało pijesz i zatrzymujesz wode w organiźmie?



Po 3h staram się kolejny posilek zjadać, ale kurcze na obiad zjem pełno makaronu np i cuker 80-90 parę, a po jednej kanapce i głupim pieczywie czasem już 115-120. Wniosek im więcej zjadam na posiłek tym mniejszy cukier

A co do budzenia moja w tym tyogdniu daje mi się bardzo we znaki dzisiaj położyłam mały talerzyk tak wysoko na chwilkę na brzuszku to jak w niego kopneła to moja kanapka ku zadowoleniu pieska znalazła się na podłodze

W nocy jak uważa, że jestem źle ułożona i jej niewygodnie też mnie wybudzi jak zmienie pozycję to już mam spokój

Jeśli w poniedziałek będę mieć 33 tydzień 1 dzień to mam to liczyć jako 33 czy 34 TC? bo już sama nie wiem

Bo sobie pomyslala co mama robi ze mnie stoliczek

To juz bedzie Ci szedl 34 tc

[Indra83]

My wygrzalismy się na słońcu, dziecko wymeczone spacerem po lesie

Ostatni miesiąc to już rzeczywiście jest męczący i tak bardzo chce się już urodzić, leżeć ciężko, chodzić ciężko. Chyba tak jest specjalnie, bo jak się poród zaczyna, to kobieta podchodzi do niego trochę z lękiem, ale przede wszystkim z ulgą i radością, że to już. Ból jest nieznośny, gorszy niż ta łydka, ale wiadomo, że na końcu czeka nagroda. Dlatego tak bardzo mi szkoda tych kobiet, które muszą urodzić martwe dziecko, tyle cierpienia i daremny trud.

[begie13]

Napisane przez Indra83

Mnie w nocy budzi, jak się położę na prawym boku, nie lubi tak i wierci mi dziurę w brzuchu, aż się obudzę i przekrece

Moja to sam coś jej ta prawa strona nie odpowiada, Antosia natomiast wierciła mi dziurę w brzuchu jak się położyłam na lewej stronie
W ogóle Wandzia jest bardzo ruchliwa w nocy

Napisane przez szybkawolna

Mama zadała mi dziś pytanie.
Czy bede uzywała tej maszynki co cieplym powietrzem dmucha /zeby dogrzac/ jak bede kapac mala ?
Termowentylator czy jakoś tak - farelka
Co Wy na to ?

Nasza była urodzona latem ale mamy takie mieszkanie, że jak są chlodne dni, pada deszcz, albo wiosną i jesienią gdy nie ma sezonu grzewczego to jest zimno, więc musieliśmy dogrzewać.

Napisane przez szybkawolna

A powiedzcie mi :
jakbym chciala pojsc do szpitala ktory wybralam zobaczyc co gdzie po co na co, to mam isc odrazu na oddzial i podejsc do jakiejs pielegniary czy isc na izbe przyjec i tam sie zapytac

My pojechaliśmy bez uprzedzenia do tego szpitala, który wybrałam, wbiliśmy od razu na oddział i zapytałam w dyżurce położnych czy jakąś salową czy ktoś może nam pokazać oddział i z nami porozmawiać co jest potrzebne do porodu, bo tu zamierzam rodzić, bez problemu nam wszystko pokazano
Dopiero w ostatnim tygodniu ciąży dowiedziałam się przypadkiem, że pracuje tam pani, która jest koleżanką mojej mamy, na jednej wsi mieszkały

Napisane przez GoniaaaS

Jeśli w poniedziałek będę mieć 33 tydzień 1 dzień to mam to liczyć jako 33 czy 34 TC? bo już sama nie wiem

To masz 33t1d skończony a zaczęty 34 tydzień

Wróciliśmy, byliśmy w Wiśle, jestem wypompowana
A w domu syfff...
Drogę mieliśmy stresującą, w tamtą stronę nagle jakiś kierowca zatrzymał się a jechaliśmy szybko, więc było ooostre hamowanie aż nami trzepnęło a mnie bolało w dole brzucha a z powrotem jak jechaliśmy prawym pasem to gość z lewego "chciał" nas staranować nie wiem czy nas nie widział czy co i też cudem uciekliśmy ...

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez Indra83

My wygrzalismy się na słońcu, dziecko wymeczone spacerem po lesie

Ostatni miesiąc to już rzeczywiście jest męczący i tak bardzo chce się już urodzić, leżeć ciężko, chodzić ciężko. Chyba tak jest specjalnie, bo jak się poród zaczyna, to kobieta podchodzi do niego trochę z lękiem, ale przede wszystkim z ulgą i radością, że to już. Ból jest nieznośny, gorszy niż ta łydka, ale wiadomo, że na końcu czeka nagroda. Dlatego tak bardzo mi szkoda tych kobiet, które muszą urodzić martwe dziecko, tyle cierpienia i daremny trud.

Przeczytałam: wyrzygaliśmy się...

[czekoladka21]

Mnie naprawde dopiero teraz mega spuchnely nogi az ciezko mi chodzic, dlonie mam jak nadmuchane
myslalam ze mnie ominie bo w sumie w upaly nie bylo az tak zle a teraz dopiero sie zaczelo.....


wymoczylam stopy, wypilingowalam a jutro pomaluje paznokcie jak dam rade z tym brzuchem

Begie niestety jezdza wariaci na drodze, dobrze ze nic wam sie nie stalo

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Jedna mama pazdziernikowa urodzila w 34tc......

[Kasia427]

begie dobrze, że nic się nie stało... fakt, ludzie jeżdżą kompletnie bez wyobraźni... mało jest dobrych kierowców niestety...

czekoladka współczuję puchnięcia... może wsadź sobie nóżki do michy z chłodną wodą? albo jakieś okłady chłodne zastosuj... są w aptekach też te żelowe kompresy co się w zamrażarce trzyma, moja matula bez nich żyć nie może, a jej tak puchną stopy, po całym dniu pracy, że czasami to patrzę i nie wierzę...

[Frau Gizela]

Napisane przez GoniaaaS

A jakie miałas wyniki obciazenia glukoza? Moja kolezanka tak przybierala potem okazało się, że jej głupiej cukrzycy niezdiagnozowali. A może za mało pijesz i zatrzymujesz wode w organiźmie?



Po 3h staram się kolejny posilek zjadać, ale kurcze na obiad zjem pełno makaronu np i cuker 80-90 parę, a po jednej kanapce i głupim pieczywie czasem już 115-120. Wniosek im więcej zjadam na posiłek tym mniejszy cukier

A co do budzenia moja w tym tyogdniu daje mi się bardzo we znaki dzisiaj położyłam mały talerzyk tak wysoko na chwilkę na brzuszku to jak w niego kopneła to moja kanapka ku zadowoleniu pieska znalazła się na podłodze

W nocy jak uważa, że jestem źle ułożona i jej niewygodnie też mnie wybudzi jak zmienie pozycję to już mam spokój

Jeśli w poniedziałek będę mieć 33 tydzień 1 dzień to mam to liczyć jako 33 czy 34 TC? bo już sama nie wiem

Mam aż za niski :-/ dziś też mierzyłam to dwie godziny po jedzeniu miałam 60 jutro sama sobie zrobię jeszcze raz krzywą chyba

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Justana, ja wczoraj wklejałam tego linka http://allegro.pl/posciel-haft-6el-1...512239932.html i mówiłam o tej pierwszej pościeli "miś na księżycu paski różowe", nawet sporo jest w niej tez zieleni i żółtego myślę, że fajnie mogłaby się komponować w Waszym pokoiku. Mężowi tez powinna przypaść do gustu, bo różu nie ma w niej tak dużo :P wklejam jej zdjęcie

[My Sweet Little Precious]

Ta pościel fajna Niby dużo kolorów a wcale nie przesadzona

Matko, jak mi się nudzi! Dawno mi się nie nudziło, chłop poszedł na piwo, mi się nie chciało nigdzie wychodzić i siedzę, i głupi TVN leci i nie wiem już sama...

[AnetkaIzabell]

Napisane przez Justana1984

cześć dziewczynki witam się z pracy, z a niebawem kończę ale wstać było trzeba;/
Dzisiaj miałam dzień sprzątania, wysprzątałam całe nasze pomieszczenie, koleżanki stwierdza po weekendzie ze mnie powaliło
Dzisiaj pierwszy raz zaczęłam mieć poważne wątpliwości czy ja dam radę urodzić;/ Miałam w nocy skurcz łydki, znów obudziłam się z krzykiem;/ a potem rano przypomniały mi się Wasze słowa, że porównanie skurczu łydki do partych to jak pierdnięcie OMG ja nie zniosę takiego bólu;((

też mnie nachodzą takie dni, że panicznie boję się porodu- głównie bólu nie do zniesienia.. . ale chyba lepiej o tym w ogóle nie myśleć... nawet nie zaczynać, bo tak czy inaczej to nas czeka.... nie ominiemy tego... tyle kobiet rodziło... ból przez max dobę... a nasza mała istotka już do końca życia

Napisane przez Kostka09

Nadrobie wieczorem i jutro bo my dzisiaj wlasnie wracamy z nad morza, milego dnia

zazdroszczę.... też chce nad morze ehh ...ale już rady bym nie dała.

Napisane przez Kasia427

Kurcze teraz gotuję obiad dla siebie i dla reszty rodzinki... no ale dzisiaj ugotowałam sobie pomidorówkę z ryżem to cukier mialam 83 także nie jest źle...
Mąż wybył na motor, chłopcy na podwórku a ja się nudzę...
.

witaj w klubie... też dziś gotowałam sobie pomidorówkę z ryżem
jak 3 dni nadrabiałam całe forum listopadowych mam... pojawiła się już gdzieś ta pomidorówka... i tak mnie naszło, ze w końcu dziś ją zrobiłam..

czasem mi sięwena kończy na to co mam ochotę...jem 3 śniadania (pierwsze o 4 w nocy z mężem) ...2 obiady i 2 kolacje... skończyły mi się pomysły....

Napisane przez Indra83

Ostatni miesiąc to już rzeczywiście jest męczący i tak bardzo chce się już urodzić, leżeć ciężko, chodzić ciężko. Chyba tak jest specjalnie, bo jak się poród zaczyna, to kobieta podchodzi do niego trochę z lękiem, ale przede wszystkim z ulgą i radością, że to już. Ból jest nieznośny, gorszy niż ta łydka, ale wiadomo, że na końcu czeka nagroda. Dlatego tak bardzo mi szkoda tych kobiet, które muszą urodzić martwe dziecko, tyle cierpienia i daremny trud.

rodzić martwe dziecko..to DRAMAT ! na szczęście statystki pozytywnie zakończonych ciąż są chyba dobre... poronień najwięcej jest w 1 i 2 trymestrze (8-18 tc)


Wiecie co.. mój mały przez ostatnie kilka tygodni dzień w dzień i w nocy...daje ostro do wiwatu... intensywnie kopie i intensywnie się rusza....
a dzisiaj po raz pierwszy caaały dzień od 9 do 19 w ogóle ruchów nie czułam ... trochę mieszkanie sprzątałam, 30 minut spacerku, zjadłam lody (bo ponoć po słodkim maluszki się ruszają) i nic dopiero na wieczór... już chciałam na IP jechać... możliwe, że z wiercipięty nagle taki spokojny się zrobił ? też tak miałyście ?

[Zanet84]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Ta pościel fajna Niby dużo kolorów a wcale nie przesadzona

Matko, jak mi się nudzi! Dawno mi się nie nudziło, chłop poszedł na piwo, mi się nie chciało nigdzie wychodzić i siedzę, i głupi TVN leci i nie wiem już sama...

to nudzimy się razem mój pojechał rano do Łodzi na mecz piłki nożnej, taki z pracy grali, drużyny z całej Polski z różnych placówek. Wróci może za godzinę wczoraj tez go nie bylo, bo pojechał po auto do Poznania....
już mu powiedziałam, że ma nigdzie już nie jeździć tak na całe dnie... zwariować można

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez AnetkaIzabell

Wiecie co.. mój mały przez ostatnie kilka tygodni dzień w dzień i w nocy...daje ostro do wiwatu... intensywnie kopie i intensywnie się rusza....
a dzisiaj po raz pierwszy caaały dzień od 9 do 19 w ogóle ruchów nie czułam ... trochę mieszkanie sprzątałam, 30 minut spacerku, zjadłam lody (bo ponoć po słodkim maluszki się ruszają) i nic dopiero na wieczór... już chciałam na IP jechać... możliwe, że z wiercipięty nagle taki spokojny się zrobił ? też tak miałyście ?

może ma taki dzień leniwy. Moja mała też od początku bardzo ruchliwa, niekiedy całymi dniami, z niewielkimi przerwami i to takie solidne ruchy, a tydzień temu kilka dni tak cichutka była, też już się martwiłam. Ale po 3 dniach wróciła do formy także nie martw się na zapas

[AnetkaIzabell]

Napisane przez Zanet84

to nudzimy się razem mój pojechał rano do Łodzi na mecz piłki nożnej, taki z pracy grali, drużyny z całej Polski z różnych placówek. Wróci może za godzinę wczoraj tez go nie bylo, bo pojechał po auto do Poznania....
już mu powiedziałam, że ma nigdzie już nie jeździć tak na całe dnie... zwariować można

może ma taki dzień leniwy. Moja mała też od początku bardzo ruchliwa, niekiedy całymi dniami, z niewielkimi przerwami i to takie solidne ruchy, a tydzień temu kilka dni tak cichutka była, też już się martwiłam. Ale po 3 dniach wróciła do formy także nie martw się na zapas

ja też się nudzę... mój TŻ zasypia o 19 bo przestawiony jest że o 4 z rana wstaje... mi się spać nie chce...w TV nudy.. z drugiej strony...cieszmy się tą nudą...ciszą i spokojem...bo za 2 miechy się skończy i będziemy marzyć o nudzie

kurcze na forum, któraś polecała książkę jakąś super do poczytania dot. ciąży... jaki był tytuł... i czy był link do pdf...

[Zanet84]

Napisane przez AnetkaIzabell

ja też się nudzę... mój TŻ zasypia o 19 bo przestawiony jest że o 4 z rana wstaje... mi się spać nie chce...w TV nudy.. z drugiej strony...cieszmy się tą nudą...ciszą i spokojem...bo za 2 miechy się skończy i będziemy marzyć o nudzie

kurcze na forum, któraś polecała książkę jakąś super do poczytania dot. ciąży... jaki był tytuł... i czy był link do pdf...

Mój jak ma zmianę do pracy na 5 rano (poniedziałek na 4) chodzi spać 21.00 najpóźniej, a ja przeważnie po północy. To Twój to już w ogóle wczas chodzi spać jak on to będzie robił przy dziecku :P

książki wiem, że kiedyś polecała Futbolowa i chyba Silesianna, ale nie pamiętam tytułów...

[My Sweet Little Precious]

Mój pracuje tyle, że jak wraca to tylko je, coś jeszcze popracuje jak musi i zasypia...nawet serca nie mialam mu tego wyjścia zabraniać czy marudzić. Nie ma żadnego filmu! Tak czekałam na seriale a tu same nudy

[Kasia427]

Ja oglądam z synkami Smerfy na Polsacie :P mąż ma nockę...

Moja mała dzisiaj też mniej ruchliwa, jak się położę na plecach, to wtedy się mocniej porusza

[AnetkaIzabell]

Napisane przez Zanet84

Mój jak ma zmianę do pracy na 5 rano (poniedziałek na 4) chodzi spać 21.00 najpóźniej, a ja przeważnie po północy. To Twój to już w ogóle wczas chodzi spać jak on to będzie robił przy dziecku :P

książki wiem, że kiedyś polecała Futbolowa i chyba Silesianna, ale nie pamiętam tytułów...

wyszukuję po googlach i skojarzyłam chyba tytuł "ciężarówką przez 9 miesięcy"

Napisane przez Kasia427

Ja oglądam z synkami Smerfy na Polsacie :P mąż ma nockę...

Moja mała dzisiaj też mniej ruchliwa, jak się położę na plecach, to wtedy się mocniej porusza

no mój zawsze reagował jak się kładłam na plecy - bo nie lubi tej pozycji, wiec dziś specjalnie się tak kładłam... a on nic..... no ale najważniejsze, że już kopie... może nie super mocno i intensywnie, ale się rusza...i małe kopniaczki daje
jestem zła kobieta...jak mocno kopał to marudziłam, jak nie kopie to też mi źle

[silesianna]

Napisane przez AnetkaIzabell

ja też się nudzę... mój TŻ zasypia o 19 bo przestawiony jest że o 4 z rana wstaje... mi się spać nie chce...w TV nudy.. z drugiej strony...cieszmy się tą nudą...ciszą i spokojem...bo za 2 miechy się skończy i będziemy marzyć o nudzie

kurcze na forum, któraś polecała książkę jakąś super do poczytania dot. ciąży... jaki był tytuł... i czy był link do pdf...

Jesli o ciazy to ja pole alam "ciezarowka przez 9miesiecy".jesli o opiece nad noworodem to Zawitkowskiego, "mamo tato..." albo "co nieco o rozwoju..."
Ale to malo rozrywkowe
Z rewelacyjnych beletrystyk dzieciecych - "dzieciozmagania".
Z ksiazek o wychowaniu - "w paryzu dzieci nie grymasza". Fajne ale jeszcze nie przebrnelam przez calosc

Z fajnych filmow "w temacie" - "jak urodzic i nie zwariowac" widzialam ze 2 razy przed ciaza ale chyba musze obejrzec jeszcze raz teraz

I sama nie wiem co jeszcze. Musze pomyslec

[AnetkaIzabell]

Napisane przez silesianna

Jesli o ciazy to ja pole alam "ciezarowka przez 9miesiecy".jesli o opiece nad noworodem to Zawitkowskiego, "mamo tato..." albo "co nieco o rozwoju..."
Ale to malo rozrywkowe
Z rewelacyjnych beletrystyk dzieciecych - "dzieciozmagania".
Z ksiazek o wychowaniu - "w paryzu dzieci nie grymasza". Fajne ale jeszcze nie przebrnelam przez calosc

Z fajnych filmow "w temacie" - "jak urodzic i nie zwariowac" widzialam ze 2 razy przed ciaza ale chyba musze obejrzec jeszcze raz teraz

I sama nie wiem co jeszcze. Musze pomyslec

ciężarówką przez 9 miesięcy - myślałam, ze autorka kaz cooke
tak czy inaczej mam ochotę na tą książkę, masz ją może w w formie elektronicznej ?

[silesianna]

Tak, Kaz Cooke.
Nie mam ebooka, niestety prozno tego szukac w necie, dzieciozmagan tak samo :/ ja w kazdym razie nie znalazlam nigdy; obie mam papierowe...

[AnetkaIzabell]

Napisane przez silesianna

Tak, Kaz Cooke.
Nie mam ebooka, niestety prozno tego szukac w necie, dzieciozmagan tak samo :/ ja w kazdym razie nie znalazlam nigdy; obie mam papierowe...

no właśnie na necie próbowałam wyszukać, ale lipa .. na allegro kupię

[Zanet84]

Co jest praktyczniejsze - żel do mycia ciała i włosów czy płyn do kąpieli? konkretnie zastanawiam się nad Hippem i kurde mam dylemat żel czy płyn

[AnetkaIzabell]

Napisane przez Zanet84

Co jest praktyczniejsze - żel do mycia ciała i włosów czy płyn do kąpieli? konkretnie zastanawiam się nad Hippem i kurde mam dylemat żel czy płyn

mi na szkole rodzenia polecała płyn do kąpieli 2 w 1

[silesianna]

Napisane przez Zanet84

Co jest praktyczniejsze - żel do mycia ciała i włosów czy płyn do kąpieli? konkretnie zastanawiam się nad Hippem i kurde mam dylemat żel czy płyn

Dla dziecka ? Obstawialabym plyn. Dziecka na poczatku nie zalecaja szorowac, tylko myc w wodzie z dodatkiem plynu / emolientu itd. I sie obmywa tylko tą wodą, zeby nie za bardzo ruszac warstwe ochronna na skorze. I tak mysle ze plyn latwiej sie rozpuszcza w wodzie, sprawniej, zel jest chyba gestszy, trzeba go mocniej roztrzepac lepszy jest jak sie go na myjke nalewa i szoruje malucha, ale to pozniej na teraz bralabym plyn

[Zanet84]

no właśnie mnie tez praktyczniejszy wydaje się płyn
w SR położna mówiła, że namydlać żelem na sucho i płukać w wanience.....ale jakoś tego nie widzę

a z Hippa jest płyn 2w1, bo chyba nie spotkałam się ??

[AnetkaIzabell]

myjki, gąbki to kiepski pomysł (z mikrobiologią to ja w pracy mam do czynienia) to świetne siedliska dla bakterii...

[Zanet84]

Napisane przez AnetkaIzabell

myjki, gąbki to kiepski pomysł (z mikrobiologią to ja w pracy mam do czynienia) to świetne siedliska dla bakterii...

zrezygnowałam z tego typu "dodatków", żadnych gąbek, myjek do mycia i gabek na dno wanienki

[Frau Gizela]

Napisane przez Zanet84

zrezygnowałam z tego typu "dodatków", żadnych gąbek, myjek do mycia i gabek na dno wanienki

Ototo! Sama ręka jest super do mycia :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ela_86]

ogóreczki konserwowe sie pasteryzują

nie wiem o co caman, ale dwa razy więcej zalewy mi poszło niż miało iść.... chyba, że mi źle zważyła ogórki i miałam więcej niż 3 kg.....
albo ciężarna coś pokićkała....
padam na twarz, brzuch twardy.... nospę łyknęłam i leżę.... a zaraz do spania tylko je wyłączę....

ciekawe czy dobre wyjdą

[szybkawolna]

Ja mam pełno "poradnikow dla przyszłych mam" ;p aczkolwiek jeszcze zadnego nie czytalam ;p

[Frau Gizela]

Zostało jeszcze kilka godzin, aby przyjąć zakład.

http://zakonmaltanski.pl/ekstremalnie/

idzie o zakup respiratorów. Może któraś z Was się włączy.

Gorąco polecam IronMana!