Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

[Indra83]

Zapłacić, to chyba do kieszeni, u mnie nie ma oficjalnie opcji, że zapłacę za zzo w kasie i dostanę, bo chętnie bym to zrobiła.

Kikuta nie powinno się długo moczyć, ale jak się r=trochę zamoczy to nic mu nie będzie.

Ja po porodzie poszłam po8 tygodniach na kontrolę do gin i zapytałam czy JUŻ możemy. Było ok, więc nie było powodu, zeby się nie seksić. A trudności, jakie się pojawiły, to już inna bajka.
Wcześniej, póki cokolwiek leciało ze mnie, to ani TŻ ani ja nie mieliśmy ochoty. Szwy miałam rozpuszczalne i wszystkie same się łatwo zagoiły.

[AnetkaIzabell]

Napisane przez esti87

moj ostatnie wizyty byl glowa w dol a teraz w czwartek posladkowo
jeszcze ma tyle miejsca azeby tak sie przekrecac?kiedy ostatecznie musi zejsc glowa w dol?

im później tym ponoć mniej ma miejsca do przekręcenia, ale spokojnie skoro teraz się przekręcił to może zaraz znowu zrobić fikołka.. obstawiam że po 36 tygodniu maleją szanse...

oho właśnie kilkukrotnie zostało skopane mi prawe żebro...
.tuż przed porodem i tak jeszcze sprawdzają jak leży, na necie czytałam o ćwiczenia, które mają za zadanie spowodować "fikołek" (kolana i łokcie na ziemie..głowa w dół i kołysać pośladkami wypiętymi w górę) ..ale nie wiem czy to pomaga.

[LolaMontez]

Napisane przez Zanet84

Tez to widzialam, ale to jest chyba jakies stare info

Nam prawnik na SR mówił, ze w Polsce znieczulenie jest za darmo (tzn na NFZ gdzie odprowadzamy stanowczo za duże składki ) i wiadomo jak ktoś będzie chciał a szpital powie ze trzeba płacić to nikt sie nie będzie kłócił jak skurcze bolą. Wtedy trzeba wziąć rachunek i napisać pismo do NFZ i wtedy NFZ zwraca kasę

[esti87]

Napisane przez Zanet84

Mleko z czosnkiem i miodem, dziala blyskawicznie i na prawde dobre

Napisane przez aleksandrettaa

Wtedy brałam wit c w tabletkach ale zapobiegawczo to jadłabym paprykę bo ma dużo. A czosnek jadłam na kanapce. Smarowałam bułkę masłem, na to dużo czosnku w plasterkach i sól.

ojej..drastzcznie ale sprobuje..najwyzej bd zionąć ogniem jak smok wawelski

[Indra83]

Napisane przez AnetkaIzabell

im później tym ponoć mniej ma miejsca do przekręcenia, ale spokojnie skoro teraz się przekręcił to może zaraz znowu zrobić fikołka.. obstawiam że po 36 tygodniu maleją szanse...

oho właśnie kilkukrotnie zostało skopane mi prawe żebro...
.tuż przed porodem i tak jeszcze sprawdzają jak leży, na necie czytałam o ćwiczenia, które mają za zadanie spowodować "fikołek" (kolana i łokcie na ziemie..głowa w dół i kołysać pośladkami wypiętymi w górę) ..ale nie wiem czy to pomaga.

Przed porodem sprawdzają ułożenie dziecka, dobra położna albo lekarz potrafi je obrócić, ale jak sie nie da to raczej nie ryzykują już porodu nóżkami do przodu tylko cc.
Mojej koleżance tak koło 36tc właśnie jeszcze się dziecko przekręciło samo.

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Na stronie mojego szpitala jest napisane:
Większość porodów na oddziale odbywa się drogą naturalną. Niemniej w sytuacjach tego wymagających, lub na specjalne życzenie pacjentki, możliwe jest znieczulenie zewnątrzoponowe (bezpłatne, w zależności od dostępności anestezjologa).
A jak pytałam rodziców, to jak ktoś sobie załatwi "prywatnie" anestezjologa, to ma.

Jak będzie bliżej terminu, to muszę tatę przycisnąć, tylko to chłop, on problemu żadnego nie widzi.

[Frau Gizela]

Napisane przez benetta

http://www.youtube.com/watch?v=ff9WM_HfiYs

wiadereczko, ciepła woda, i błogi spokój :-D

a to dla tych które się boją kąpać, że krzywde zrobią... babka obraca jak kawał mięcha :-P chyba te nasze dzieci takie super delikatniutkie nie bedą

http://www.youtube.com/watch?v=7lt8OvtVHJU

one tam właśnie robią taki test kurczaka tak to przynajmniej nazwałam kiedy urodziła się M. i panie ją oglądały i brały do mycia - zupełnie jak z kurczakiem

co do soku z malin to po prostu albo przez sokownik, albo w garze z odrobiną wody, żeby owoce puściły sok, a potem przeciskam na sitku przez gazę. Zagotowuję już sam sok z cukrem - na 3 litry soku dałam półtora kilograma cukru, a potem do słoików, zakręcić wyparzonymi zakrętkami wytartymi porządnie i zagotować w wodzie te słoiki ok. 10 minut. Na spód garnka zawsze wkładam jakąś szmatkę, żeby słoiki nie pękły od bezpośredniego kontaktu z dnem gara. No i jest zapas na zimę

[Beata Marcina :0]

Napisane przez LolaMontez

Nam prawnik na SR mówił, ze w Polsce znieczulenie jest za darmo (tzn na NFZ gdzie odprowadzamy stanowczo za duże składki ) i wiadomo jak ktoś będzie chciał a szpital powie ze trzeba płacić to nikt sie nie będzie kłócił jak skurcze bolą. Wtedy trzeba wziąć rachunek i napisać pismo do NFZ i wtedy NFZ zwraca kasę

W sumie jest to dobra wiadomość, gdyby mi ktoś podczas porodu powiedział, że mogę zapłacić chętnie bym się zgodził, a a potem dochodziła swoich praw Natomiast wydaje mi się że większość z nas boi się, że w żaden sposób nie doprosi się znieczulenia...

Ja sobie żartuję, że jeśli mi nie podadzą mimo wskazań medycznych, to podam ich do sądu za narażenie zdrowia mojego i dziecka i na osiemnastkę mała pewnie dostanie odszkodowanie od szpitala no cóż, śmiech przez łzy, taka nasza rzeczywistość.

[ela_86]

Napisane przez esti87

ja juz kupilam wanienke ale znajoma tez ma to wiaderko i chwali sobie..ja tam wole tradycyjnie



ja prawie do każdej potrawy daje czosnek.oprocz tego robilas jakis syrop czosnkowy?wit c z owocow?cytryny itp czy w tabsikach?



moj ostatnie wizyty byl glowa w dol a teraz w czwartek posladkowo

jeszcze ma tyle miejsca azeby tak sie przekrecac?kiedy ostatecznie musi zejsc glowa w dol?

Jasiek długo był pośladkowo, gin mi już mówił, że jak tak będzie cc, a tu w 38tc poszłam na wizytę, a tam głowa w dól i dwa dni pozniej urodziłam
także obstawiam, że przekręcił się koło 36-37tc



a za zzo zapłaciłabym nawet 1000zł byleby dali i byle duzo

[aleksandrettaa]

Odebrałam właśnie paczkę z zamówieniem od r_p77. Tetry chyba dość cienkie ale ogólnie wszystko super. W piątek dzwonili do mnie, że nie podałam koloru szczotki do butelek i nie wiedzą jaki zapakować żebym była zadowolona. Polecam więc sprzedawcę.

Zamówiłam żyrandol do pokoju małej. Jakąś mam fazę na kupowanie.

[manieczka1]

Ja sie nie ludze, ze u nas w szpitalu dadza mi znieczulenie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ela_86]

księżna Kate w ciąży


ja dziś kupiłam spodnie ciążowe i jeszcze jakąś bluzkę taką ładniejszą używkę (nie wiem po co ) i ten stanik Alles babka miała, niby nieużywany.... tani był to chociaż zobaczę na żywo te staniki

te moje zakupy robię się niebezpieczne...
a wszystko przez to, że ZUS mnie zaskoczył w zeszłym tyg kolejną wypłatą

[dysia]

Napisane przez ela_86

Fiorella ja z kaftanikow chyba tez rezygnuje. A co do reszty to na zmiane jeszcze jest opcja body i polspiochy

Kasia u nas dzis jeszcze slonko nas budzi

Moje chlopaki jeszcze drzemia. Kurde Jasiek zaczal znowu przychodzic w nocy.... jeszcze mu o 3 w nocy probowalam wyperswadowac kakao. .. na szczescie sie udalo, uff

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Manieczka termometr to chyba najbardziej stresujacy zakup dla mnie. Bo jednak to nie 5 zl a mam stres czybedzie dzialal jak nalezy....

Ela ja też zamówiłam ten termometr tylko że w gemini i juz go mam.Tż testował na różnych dziwnych rzeczach 😀i wygląda na to że dobrze działa

[Zanet84]

Napisane przez aleksandrettaa

Odebrałam właśnie paczkę z zamówieniem od r_p77. Tetry chyba dość cienkie ale ogólnie wszystko super. W piątek dzwonili do mnie, że nie podałam koloru szczotki do butelek i nie wiedzą jaki zapakować żebym była zadowolona. Polecam więc sprzedawcę.

Zamówiłam żyrandol do pokoju małej. Jakąś mam fazę na kupowanie.

Tez musze kupic zyrandol

A wczoraj znow postanowilam na chwile siasc do maszyny....uszylam "sukienke" na lampke nocna ta zwykla z Ikei, jestem z siebie dumna a maz "a to spodniczka dla malej?" rzeczywiscie tak wyglada

[AnetkaIzabell]

Napisane przez szybkawolna

Ze co !!!
"Zwróć uwagę, że NFZ refunduje (opłaca znieczulenie zewnątrzoponowe porodu jedynie ze wskazań medycznych, któe są wyżej wymienione. Oznacza toże NFZ nie pokrywa kosztów znieczulenia wykonywanego jedynie na życzenie rodzącej."
http://znieczulenie.webd.pl/znieczul...wskazania.html
no nie, powiedzcie mi jeszcze ze jak bede chciala znieczulenie na zyczenie a nie z wskazan medycznych to musze sobie za to dodatkowo zaplacic

w ogóle wszystko ładniei pięknie szpitale na stronach swoich podają - zgodnie z prawem etc... a jak przychodzi co do czego to nie ma anestezjologa..a np za poród rodzinny i tak trzeba płacić... więc najlepsze źródło informacji to aktualne kobiety rodzące w danym szpitalu, czy płaciły i za co...
PORÓD RODZINNY
Pacjent przebywający w placówce medycznej ma prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, w tym do opieki osoby bliskiej, np. w trakcie porodu, zgodnie z art. 34 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Jeżeli jednak szpital ponosi dodatkowe koszty z tym związane, wtedy zgodnie z art. 35 ma prawo pobrać opłatę jako rekompensatę za poniesione koszty.
i teraz przykład kosztów...
Jedną z placówek pobierających opłatę za obecność osoby towarzyszącej (150 zł) jest Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny UM im K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Przedstawiciel szpitala otwarcie uzasadnia źródła opłaty: – Koszty administracyjne i epidemiologiczne obecności osoby towarzyszącej to m.in.: pobyt w oddziale porodowym i w sali porodowej, możliwość korzystania z szatni, sanitariatów, użyczenie jednorazowej odzieży ochronnej, maski chirurgicznej i jednorazowych rękawiczek – jeśli osoba ta będzie przecinać pępowinę – oraz nadzór personelu nad czynnościami przy odpępowieniu. Ponadto osoby towarzyszące otrzymują regulamin i żeton na nabycie napoju z automatu. Pobieramy też symboliczną opłatę – 50 zł – za koszty poniesione przez szpital na rzecz osoby towarzyszącej pacjentce na oddziale operacyjnym i poroowym po planowanym cięciu cesarskim

[dysia]

Napisane przez Kostka09

ja tez zaczelam chrapac w ciąży... i tzet mnie nagrywa....

ja dzisiaj tez prawie nie spałam... a na urlopie spałam jak zabita, podejrzewam, ze to już kłebowisko myśli...

\trzymam

cięzką noc miałam, tysiąc myśli na minutę, do nocy przesuwaliśmy meble w pokoju, żeby dzisiaj zacząć mycie ścian...swoją drogą pytanie do malujących ostatnio czy myliście ściany mydłem??bo tak nam Pani w sklepie poradziła, żeby ścian już pomalowanych farbą nie gruntowac tylko zmyć mydłem malarskim...

na 10 jadę do dentysty, potem do budowlanego jeszcze po folie malarską i szpachlę a potem wpadnę do ciuchlandu bo już chyba będą jesienno - zimowe rzeczy mam jeszcze tydzień l4 i mam nadzieję, że od poniedziałku jeszcze wrócę do pracy na jakis czas...

miłego dnia i trzymam kciuki za przedszkolaki i szkolniaki no i za wizytujące dzisiaj

Kostka ja podobno też chrapałam raz, tak przynajmniej Tż twierdzi.
Jeśli chodzi o malowanie to właśnie w weekend malowalismy sypialnie i nie myliśmiał ścian. Było to drugie malowanie w tym mieszkaniu więc nie było takiej potrzeby.Od kurzy liści je tylko bo Tż jeszcze szpachlował nierówności które się pojawiły w międzyczasie.

[Zanet84]

Napisane przez AnetkaIzabell

w ogóle wszystko ładniei pięknie szpitale na stronach swoich podają - zgodnie z prawem etc... a jak przychodzi co do czego to nie ma anestezjologa..a np za poród rodzinny i tak trzeba płacić... więc najlepsze źródło informacji to aktualne kobiety rodzące w danym szpitalu, czy płaciły i za co...
PORÓD RODZINNY
Pacjent przebywający w placówce medycznej ma prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, w tym do opieki osoby bliskiej, np. w trakcie porodu, zgodnie z art. 34 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Jeżeli jednak szpital ponosi dodatkowe koszty z tym związane, wtedy zgodnie z art. 35 ma prawo pobrać opłatę jako rekompensatę za poniesione koszty.
i teraz przykład kosztów...
Jedną z placówek pobierających opłatę za obecność osoby towarzyszącej (150 zł) jest Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny UM im K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Przedstawiciel szpitala otwarcie uzasadnia źródła opłaty: – Koszty administracyjne i epidemiologiczne obecności osoby towarzyszącej to m.in.: pobyt w oddziale porodowym i w sali porodowej, możliwość korzystania z szatni, sanitariatów, użyczenie jednorazowej odzieży ochronnej, maski chirurgicznej i jednorazowych rękawiczek – jeśli osoba ta będzie przecinać pępowinę – oraz nadzór personelu nad czynnościami przy odpępowieniu. Ponadto osoby towarzyszące otrzymują regulamin i żeton na nabycie napoju z automatu. Pobieramy też symboliczną opłatę – 50 zł – za koszty poniesione przez szpital na rzecz osoby towarzyszącej pacjentce na oddziale operacyjnym i poroowym po planowanym cięciu cesarskim

To chyba jakas kpina.....

[Indra83]

Napisane przez AnetkaIzabell

w ogóle wszystko ładniei pięknie szpitale na stronach swoich podają - zgodnie z prawem etc... a jak przychodzi co do czego to nie ma anestezjologa..a np za poród rodzinny i tak trzeba płacić... więc najlepsze źródło informacji to aktualne kobiety rodzące w danym szpitalu, czy płaciły i za co...
PORÓD RODZINNY
Pacjent przebywający w placówce medycznej ma prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, w tym do opieki osoby bliskiej, np. w trakcie porodu, zgodnie z art. 34 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Jeżeli jednak szpital ponosi dodatkowe koszty z tym związane, wtedy zgodnie z art. 35 ma prawo pobrać opłatę jako rekompensatę za poniesione koszty.
i teraz przykład kosztów...
Jedną z placówek pobierających opłatę za obecność osoby towarzyszącej (150 zł) jest Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny UM im K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Przedstawiciel szpitala otwarcie uzasadnia źródła opłaty: – Koszty administracyjne i epidemiologiczne obecności osoby towarzyszącej to m.in.: pobyt w oddziale porodowym i w sali porodowej, możliwość korzystania z szatni, sanitariatów, użyczenie jednorazowej odzieży ochronnej, maski chirurgicznej i jednorazowych rękawiczek – jeśli osoba ta będzie przecinać pępowinę – oraz nadzór personelu nad czynnościami przy odpępowieniu. Ponadto osoby towarzyszące otrzymują regulamin i żeton na nabycie napoju z automatu. Pobieramy też symboliczną opłatę – 50 zł – za koszty poniesione przez szpital na rzecz osoby towarzyszącej pacjentce na oddziale operacyjnym i poroowym po planowanym cięciu cesarskim

To już szczyt chamstwa.
Nie zauważyłam, żeby szpital poniósł jakiekolwiek koszty związane z pobytem mojego męza w szpitalu, na sali porodowej, przecinał też pępowinę.
Oczywiście, gdyby przyszedł w zabłoconych butach, w ciuchach roboczych itp. to pewnie by go nie wpuścili, ale tak to nikt nie widział żadnego problemu. Nie dostał żadnych ciuchów jednorazowych, ciut ubrudził koszulkę krwią, ale się nie przejął.

[dysia]

Napisane przez sloneczko_1201

U mnie zostało 52 dni
Nawet w weekend pojechałam do rossmanna po kosmatyki do szpitala i na dniach mam zamiar torbę spakować.

Ja DDTVN przespałam, bo wstałam z mężem przed 7, ale jak wyszedł do pracy to mi się oczka zamknęły i nie widziałam nowej. Źle mi się śpi w nocy, a potem mam całe łóżko dla siebie i odsypiam.

Ja nie wiem co mam zrobić z łóżeczkiem, bo mamy jakieś stare i wystarczy wyszlifować i pomalować i kupić materacyk, czy kupić nowe?

Ja kupiłam ostatnio w Auchanie takie małe rękawiczki z polarku
Kombinezon chyba kupię jak młody się urodzi to w rozmiar trafię przynajmniej, a na wyjście mam taki misiowy za 2 zł z sh.

Słoneczko ja też mam opcję starego łóżeczka ale jakoś mi to nie leży więc ja na pewno kupię nowe

[sloneczko_1201]

Napisane przez manieczka1

Ja sie nie ludze, ze u nas w szpitalu dadza mi znieczulenie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeżeli mówisz o Polnej to dobrze, że na to nie liczysz zresztą ja też nie, ale gazu pod dostatkiem

Napisane przez AnetkaIzabell

w ogóle wszystko ładniei pięknie szpitale na stronach swoich podają - zgodnie z prawem etc... a jak przychodzi co do czego to nie ma anestezjologa..a np za poród rodzinny i tak trzeba płacić... więc najlepsze źródło informacji to aktualne kobiety rodzące w danym szpitalu, czy płaciły i za co...
PORÓD RODZINNY
Pacjent przebywający w placówce medycznej ma prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, w tym do opieki osoby bliskiej, np. w trakcie porodu, zgodnie z art. 34 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Jeżeli jednak szpital ponosi dodatkowe koszty z tym związane, wtedy zgodnie z art. 35 ma prawo pobrać opłatę jako rekompensatę za poniesione koszty.
i teraz przykład kosztów...
Jedną z placówek pobierających opłatę za obecność osoby towarzyszącej (150 zł) jest Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny UM im K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Przedstawiciel szpitala otwarcie uzasadnia źródła opłaty: – Koszty administracyjne i epidemiologiczne obecności osoby towarzyszącej to m.in.: pobyt w oddziale porodowym i w sali porodowej, możliwość korzystania z szatni, sanitariatów, użyczenie jednorazowej odzieży ochronnej, maski chirurgicznej i jednorazowych rękawiczek – jeśli osoba ta będzie przecinać pępowinę – oraz nadzór personelu nad czynnościami przy odpępowieniu. Ponadto osoby towarzyszące otrzymują regulamin i żeton na nabycie napoju z automatu. Pobieramy też symboliczną opłatę – 50 zł – za koszty poniesione przez szpital na rzecz osoby towarzyszącej pacjentce na oddziale operacyjnym i poroowym po planowanym cięciu cesarskim

Jak byłam na IP to brali tylko 50 zł właśnie za ten jednorazowy strój dla tatusia i nic więcej płacili i szli rodzić. Zresztą zaraz napiszę do koleżanki, która rodziła tam z mężem w czerwcu i wszystkiego się dowiem dokładnie.

[manieczka1]

Sloneczko, ja o Polnej? Chyba mnie z kims pomylilas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sloneczko_1201]

Napisane przez manieczka1

Sloneczko, ja o Polnej? Chyba mnie z kims pomylilas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Faktycznie to chyba Monian się tam wybiera. Budyń ciążowy daje o sobie znać

[ela_86]

Napisane przez dysia

Ela ja też zamówiłam ten termometr tylko że w gemini i juz go mam.Tż testował na różnych dziwnych rzeczach 😀i wygląda na to że dobrze działa

[esti87]

Napisane przez Frau Gizela

one tam właśnie robią taki test kurczaka tak to przynajmniej nazwałam kiedy urodziła się M. i panie ją oglądały i brały do mycia - zupełnie jak z kurczakiem

co do soku z malin to po prostu albo przez sokownik, albo w garze z odrobiną wody, żeby owoce puściły sok, a potem przeciskam na sitku przez gazę. Zagotowuję już sam sok z cukrem - na 3 litry soku dałam półtora kilograma cukru, a potem do słoików, zakręcić wyparzonymi zakrętkami wytartymi porządnie i zagotować w wodzie te słoiki ok. 10 minut. Na spód garnka zawsze wkładam jakąś szmatkę, żeby słoiki nie pękły od bezpośredniego kontaktu z dnem gara. No i jest zapas na zimę

czyli podobnie jak ja,tylko nie zagotowuje juz sloikow,odwaracam je z goracym sokiem do gory dnem i zalapia..myslalam,ze moze robisz z dzika roza bo podobno tez pyszny

Napisane przez ela_86

Jasiek długo był pośladkowo, gin mi już mówił, że jak tak będzie cc, a tu w 38tc poszłam na wizytę, a tam głowa w dól i dwa dni pozniej urodziłam
także obstawiam, że przekręcił się koło 36-37tc




a za zzo zapłaciłabym nawet 1000zł byleby dali i byle duzo

nio to mam nadziejeopcji cc wcale nie bralam pod uwage..

u nas znieczulenie daja, bez placeniagazu chyba nie ma..musze dopytac..

[dysia]

Napisane przez aleksandrettaa

Odebrałam właśnie paczkę z zamówieniem od r_p77. Tetry chyba dość cienkie ale ogólnie wszystko super. W piątek dzwonili do mnie, że nie podałam koloru szczotki do butelek i nie wiedzą jaki zapakować żebym była zadowolona. Polecam więc sprzedawcę.

Zamówiłam żyrandol do pokoju małej. Jakąś mam fazę na kupowanie.

Aleksandrettaa tez mam fazę na kupowanie. Przez ostatnie dwa dni było u mnie 5 kurierów :d

[AnetkaIzabell]

Napisane przez sloneczko_1201

Jeżeli mówisz o Polnej to dobrze, że na to nie liczysz zresztą ja też nie, ale gazu pod dostatkiem
Jak byłam na IP to brali tylko 50 zł właśnie za ten jednorazowy strój dla tatusia i nic więcej płacili i szli rodzić. Zresztą zaraz napiszę do koleżanki, która rodziła tam z mężem w czerwcu i wszystkiego się dowiem dokładnie.

to daj znać...ja też się chętnie dowiem

ja mam 45 minut do Poznania i jeżeli będą komplikacje / zacznę rodzić za wcześnie to na Polną będę musiała uderzać ze względu na sprzęt,
jeżeli szybki poród mi się zdarzy to będę rodzić w Grodzisku Wielkopolskim ( 3-4 minuty do szpitala)
a mój plan zakłada rodzić w terminie i postarać się dotrzeć do Św. Rodziny w Poznaniu, bo tam zawsze każdej pytają czy chce ZZO - i nie ma z tym problemów

w ogóle warto mieć wbity tel na IP do szpitala, bo są sytuacje ze mają za dużo pacjentek i odsyłają gdzie indziej... taka sytuacja na Polnej czytałam że się zdarzyła...

[ela_86]

problem mam taki...
wymyśliłam sobie naklejki wokół drzwi u małego w pokoju.... chodzi mi o to, żeby był jakiś wzór, które będą "grały" z framugą, np małpa wyglądająca zza drzwi coś w ten deseń....
nie mam pojęcia jak to znaleźć w necie... może któraś się gdzieś natknęła na takie? coś ktoś?

[magdula87]

U mnie dzisiaj równe 60 dni do Tp

[Indra83]

U mnie też 60 dni

[Monian]

Sloneczko jak bedziesz mogła dopytaj o to kolezanki i czy faktycznie oni wszystko dają bi juz zgłupiałam

[AnetkaIzabell]

aaaa wypłata i premia wpłynęła.... spadam na zakupy