Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[pani22ka]

Napisane przez alliw

Janek sie przeziebil w nocy katar, po poludniu goraczki dostal, ech...

uuuu, i co robicie?

Napisane przez klementyna1

ALe artysta! "Atysta" jak to K. powtarza;p

jeżżżżżu, jak on pięknie mówi! jakie trudne słowa!

Napisane przez Tasia34

5070 gr! Przez 4 tyg przybylo Jej 1700 gr

ale kozaczy laseczka

[Dragusia88]

7 godzin ciszy??

[oliwka__]

Hejka
Żyję ale co to za życie nauka i nauka do oporu.... Ale i tak jakoś marnie to idzie bo przy dziecku nie da się tak jak to powinno

Wyjaśnię tylko kwestie ciąży ja nie ale moja przyjaciółka po kilku bardzo długich latach wkońcu tak termin ma około 18 marca i właśnie miała takie objawy i ja to strasznie niepokoiło bo to zagrożenie może być dla dzidziusia

Pozdrawiamy wszystkie serdecznie i do usłyszenia za 2,5 tygodnia

[Dragusia88]

Napisane przez oliwka__

Wyjaśnię tylko kwestie ciąży ja nie ale moja przyjaciółka po kilku bardzo długich latach wkońcu tak termin ma około 18 marca i właśnie miała takie objawy i ja to strasznie niepokoiło bo to zagrożenie może być dla dzidziusia

[kasia86bgo]

No nie moge ....!!!
Serio serio - co tu sie dzieje ze takie pustko hihi.
Nie no laseczki Spoko Oko Luz Czad :p.


Oliwka za twoj egzamin
I :kciukk: dla Przyjaciolki.



Nuuuuuuda - 2dzien siedze w domu Mlody dalej goraczka ok 38.
Eh ale jutro ju go wygonie do przedszkola - bo ew jest weekend na "wyzdrowienie".
Fajnie by bylo jakby jadl a tu - wszyatko Bleeee - wczoraj byl na 2kromach z drzemem - 1bananu - 1danio - 5lyzkach Lasaani ( ze sloiczka co normalnie jakby bylo ze 700g to tez by zjadl ) i 1kromce z pasztetem - oczywiscie w mkedzyczasis Piecie - wszystko oprocz soku jablkowego ladowalo na podlodze w splunieciu :-/.
Plus taki ze padl mi o 19 i spal do 5


Kocham Cie Emilianku <3.

[scarlett26]

Hej, u nas 100 plag naraz. Ja chora, TŻ też się zaraził, Zosior zaszczepiony we wtorek ma 38 stopni i katar - czort wie czy załapała od nas, czy po szczepieniu czy z zębów, bo już same końce górnych trójek wylazły i wielki obrzęk wokół. Jest cudownie.

[eluśka87]

Hejka,

wczoraj mi jakby było lżej.. ale dzisiaj znowu gorzej... jestem w pracy.. nie wiem dlaczego zl nie wzielam eh męczę się.. obiadu trochę zjadłam może niepotrzebnie... nie ma apetytu w ogóle.. głowa boli...

za to moje dziecko wyczuło, że mama się źle czuję.. nie ciagnął mnie nigdzie tylko się bawił.. albo z tatem albo z mamą.
Mój mąż poszedł do pracy pracuje w zmiany.. no i teraz jak tata wraca to jest

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez kasia86bgo

No nie moge ....!!!
Serio serio - co tu sie dzieje ze takie pustko hihi.
Nie no laseczki Spoko Oko Luz Czad :p.


Oliwka za twoj egzamin
I :kciukk: dla Przyjaciolki.



Nuuuuuuda - 2dzien siedze w domu Mlody dalej goraczka ok 38.
Eh ale jutro ju go wygonie do przedszkola - bo ew jest weekend na "wyzdrowienie".
Fajnie by bylo jakby jadl a tu - wszyatko Bleeee - wczoraj byl na 2kromach z drzemem - 1bananu - 1danio - 5lyzkach Lasaani ( ze sloiczka co normalnie jakby bylo ze 700g to tez by zjadl ) i 1kromce z pasztetem - oczywiscie w mkedzyczasis Piecie - wszystko oprocz soku jablkowego ladowalo na podlodze w splunieciu :-/.
Plus taki ze padl mi o 19 i spal do 5


Kocham Cie Emilianku <3.

Napisane przez scarlett26

Hej, u nas 100 plag naraz. Ja chora, TŻ też się zaraził, Zosior zaszczepiony we wtorek ma 38 stopni i katar - czort wie czy załapała od nas, czy po szczepieniu czy z zębów, bo już same końce górnych trójek wylazły i wielki obrzęk wokół. Jest cudownie.

Zdrowia życzę!

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez Tasia34

Hej babeczki
My dzis po wizycie patronazowej w przychodni. Z Ania wszystko ok - zdrowa kobita Nawet bardzo zdrowa, zgadnijcie, ile wazy 5070 gr! Przez 4 tyg przybylo Jej 1700 gr Ja juz sie nie dziwie, ze mnie wszystko boli od noszenia
Jutro wizyta poloznej, a potem pewnie pojedziemy na ten fajny plac zabaw Oby tylko pogoda dopisala...

KASIA - zdrowka dla Milusia!

Brawo rośnie jak na drożdżach )

[kasia86bgo]

Przy Piateczku
Zycze Milego dnia

Milus od 7.20 w przedszkolu - ja jade do pracy.

Dla dalszych chorowitkow i zdrUFka


Kocham Cie Emilianku <3.

[Dragusia88]

a Florek dziś świętuje 1,5 roku

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Bobovita mi wysłała maila
"Unikaj dodatku cukru do posiłków. Dzięki temu nie rozwiniesz u swojego malucha preferencji do smaku słodkiego i zmniejszysz ryzyko wystąpienia próchnicy zębów. "
więc wysłałam im maila z ochrzanem o hipokryzji że co innego piszą a co innego robią bo w prawie każdym produkcie dają cukier.

[eluśka87]

Dragusia super ale kawaler już i kiedy to było takie małe
Mój Pawcio dzisiaj 17 miesięcy ) zleciało... i jak ładnie rozmawia.. wczoraj chodził po pokoju i nie pozwalamy to do szafki, do do szuflady to gdzies tam jeszcze.. a w koncu mowi tu nie tu nie i tu nie.. a tu nie ma i tu nie ma... hehe.. powiedział taktor, byk, dzik, dobze w swoim języku ale zrozumiale.. coraz więcej mówi... dogadujemy się i rozmawiamy.. zapytałam co mam przywieźć z pracy to odpowiedział aff aff czyli wiem, ze chce pieska . Pytany przez ciocie kto wybil szybkę w kurniku.. mówi to nie Mi... czyli nie brat Michał. NIEŹLE :brzy dal: SPRZEDA nas i nasze tajemnice niedługo

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Dragusia88

a Florek dziś świętuje 1,5 roku

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Bobovita mi wysłała maila
"Unikaj dodatku cukru do posiłków. Dzięki temu nie rozwiniesz u swojego malucha preferencji do smaku słodkiego i zmniejszysz ryzyko wystąpienia próchnicy zębów. "
więc wysłałam im maila z ochrzanem o hipokryzji że co innego piszą a co innego robią bo w prawie każdym produkcie dają cukier.

DOKŁADNIE... jak tak można w ogóle.. hmm...: brzydal:

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez kasia86bgo

Przy Piateczku
Zycze Milego dnia

Milus od 7.20 w przedszkolu - ja jade do pracy.

Dla dalszych chorowitkow i zdrUFka


Kocham Cie Emilianku <3.

SPOKOJNEJ PRACY

Już u mnie ze zdrowiem lepiej, lżej uff.. ale dzisiaj zapomniałam leków do pracy.. no mam nadzieję, że bęzie ok. (głupolek).

[Dragusia88]

wkleje wam co mi napisała Bobovita
Dziękuję za kontakt.

Cukier jest jednym ze składników pożywienia, tak jak białka, tłuszcze witaminy i składniki mineralne. Dbając o zbilansowaną dietę, warto kontrolować jego ilość. Zbyt duża ilość cukru w diecie dziecka, którego źródłem mogą być na przykład dosładzane potrawy gotowe lub przygotowywane w domu, podawane w nadmiarze soki, słodzone napoje oraz słodycze, przyczynia się do rozwoju próchnicy zębów, nadmiaru masy ciała, zaburzeń łaknienia oraz zaparć. Najlepiej by węglowodany, których dostarczamy dziecku, pochodziły ze zbóż z pełnego przemiału i cukru zawartego w owocach. Te ostatnie także warto w diecie ograniczać.

Słodycz kaszek BoboVita wynika nie tylko z dodanego cukru w celu podniesienia walorów smakowych, ale także z obecności mleka, które zawiera laktozę (naturalny, słodki cukier mleczny, zawarty w każdym mleku, też w mleku kobiecym).

Generalnie termin "cukry" oznacza cukry proste i dwucukry, takie jak np. glukoza, fruktoza, galaktoza, laktoza, maltoza, sacharoza.
W przypadku naszych mlek jest to głównie laktoza, pozostałe cukry występują w niewielkich ilościach.

Zapis "Węglowodany- glukoza i laktoza", należy czytać następująco: węglowodany stanowią X, z czego węglowodany proste (cukry) to suma podanych glukozy i laktozy.

Zapis "Węglowodany- CUKRY i laktoza." należy czytać następująco: węglowodany stanowią X, z czego węglowodany proste (cukry) Y, a laktoza stanowi zarówno część węglowodanów jak i część cukrów.

Nie należy też mylić terminów cukier i cukry. Cukier oznacza sacharozę (cukier kuchenny), natomiast termin cukry jak podano wyżej oznacza sumę cukrów prostych i dwucukrów, z czego w mlekach i kaszkach znaczącą część stanowi laktoza - cukier mleczny.

Dla rodziców, którzy chcą ograniczyć ilość cukru w jadłospisie swych pociech zdecydowaliśmy się zaproponować kaszki BoboVita Expert oraz aż 9 wariantów kaszek BoboVita bez cukru Kaszki "bez dodatku cukru":
- ryżowa o smaku waniliowym po 4. miesiącu
- mleczno-ryżową o smaku bananowympo 4. miesiącu,
- mleczno-ryżowo-kukurydzianą o smaku bananowym "Smaczna Kolacja”po 4. miesiącu,
- mleczną kaszkę mannę tradycyjny posiłekpo 6. miesiącu,
- mleczno wielozbożową kaszkę o smaku gruszkowo-sucharkowympo 6. miesiącu,
- mleczno- wielozbożową pełnoziarnistąpo 6. miesiącu,
- mleczno-wielozbożową o smaku owocowym "Smaczna Kolacja" po 9. miesiącu,
- mleczno-wielozbożową bananowo-pomarańczowąpo 12. miesiącu,
- mleczno-ryżową owocowo-waniliową po 12. miesiącu.

We wszystkich naszych soczkach, napojach i nektarach BoboVita nie ma w ogóle dodanego cukru - wszystkie są naturalnie słodkie dzięki owocom.

Musy owocowe BoboVita zawierają także 100% owoców - same owoce, bez żadnych dodatków, przede wszystkim cukru (sacharozy).

Deserki BoboVita w ogromnej większości także nie zawierają cukru dodanego - pojawia się on zaledwie w kilku produktach, tylko wtedy, gdy jego obecność jest niezbędna dla poprawy smaku - i został dodany w koniecznej, minimalnej ilości.

Gdybym mogła jeszcze w czymś pomóc proszę napisz do mnie ponownie.




no więc napisałam bo nie będzie ze mnie durnia robić. Napisałam jej że tylko 3 kaszki z tych nie mają cukrów ale też zależy w jakim opakowaniu bo ta sama kaszka a większe opakowania ma cukier! i że w soczkach też jest cukier(syrop glukozowy i malto) i podałam jej w jakich bo twierdzi że nie ma

oni naprawdę mają rodziców za idiotów myślą że napiszą na okładce bez cukru i ja im uwierze mimo że w składzie jest

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

a i jeszcze jej napisałam że ja nie o laktozę robię afere tylko o normalny cukier

[eluśka87]

Dragusia ale Ci obszerną wiadomość odpisali hehe nie ma to jak reklama i marketing... no przeciez napisano bez cukru to o co afera... ludzie zyja w nieswiadomosci, nie wszyscy ale duza grupa... a firmy wypchaja na rynek bo tak to nazwe cos co spelnia wymogi.. jakies tam ale zdrowe to nie musi byc.. choc napisane pewnie ze zdrowe fit i inne duperele .... zycie.. takie czasy... im spozywamy mniej przetworzonej zywnosci tym lepiej dla nas.. teraz na porzadku dziennym jest chemia i wszystko na ten temat... jak juz nawet placki ziemniaczane w proszku robia to o czym mowimy....

[Dragusia88]

to wkleje wam jeszcze co mi odpisala

Bardzo dziękuję za list i cieszę się, że tak wnikliwie bada Pani kwestie dodanego cukru. Z moich doświadczeń wynika, że ciągle jeszcze bardzo wielu rodziców nie zwraca uwagi na zbyt dużą ilość cukru w diecie ich Pociech.


Maltodekstryna w kaszkach BoboVita z serii "bez dodatku cukru" została użyta jako nośnik proszków owocowych oraz witamin. Składnik ten nie jest cukrem prostym i jest dodawany w innym celu niż nadanie produktowi słodkości, dlatego zgodnie z obowiązującym prawem producent może stosować oświadczenie "bez dodatku cukrów".


Zgodnie z przepisami prawa oświadczenie „bez dodatku cukru” nie można używać w przypadku gdy do produktu zostały dodane cukier lub inne substancje słodzące po to by uzyskać efekt słodkiego smaku. We wszystkich wymienionych przez Panią produktach mikroskopijny dodatek maltodekstryny lub syropu glukozowego występuje wyłącznie jako nośnik ekstraktu (miętowego, rumiankowego, kopru włoskiego itp.). Dodatki ekstraktów występują na poziomie od 0,02% do 0,005%.


We wszystkich naszych propozycjach kaszek „bez dodatku cukru” nie ma dodanego cukru (sacharozy) lub innej substancji w celu uzyskania słodkiego smaku.


Jedynie deserki zawierające dodatek jogurtu zawierają bardzo niewielką ilość cukru (sacharozy) w celu poprawy walorów smakowych – złagodzenia kwaśnego smaku jogurtu.


Pragę też podkreślić, iż mimo, że posiadamy w swojej ofercie soki i nektary (które nie zawierają cukru dodanego) przede wszystkim zachęcamy do podawania wody Maluszkom. Woda (poza mlekiem) to najlepszy napój dla niemowląt. Eksperci polecają do ukończenia przez dziecko 3. roku życia, podawać wodę źródlaną, niskozmineralizowaną, najlepiej butelkowaną z atestem. Do ukończenia roczku zaleca się podawać wodę przegotowaną.


Gdybym mogła jeszcze w czymś pomóc zachęcam do ponownego kontaktu.

[scarlett26]

Dragusia siedzi jakaś niewiasta przed kompem i dostaje najniższą krajową za klepanie takich maili - słodkopierdzących na początku i końcu, a pewnie się aż gotuje bluzgu-bluzgu co za nadgorliwa mamcia się znalazła

[cathlyn]

dragusia
zostawiam bez komentarza

eluska
ładnie Twój Pawełek mówi
fanie jak już się można z dzieckiem komunikować

kasia
zdrówka dla Milusia

moderna
gdzie jestes?

nestelle
komunia potrafi być dla dziecka stresujaca, ja bym na pewno zrobila tak, jak sobie dziecko życzy - jeśli chce brać udział - niech bierze. ale podoba mi się jak luna napisała - w przyszłym - religijnym czy nie - życiu i tak to nie będzie miało znaczenia, bo jak będzie chciał uczestniczyć w KK czy innej religi, to tak zrobi.
W ogóle coraz bardziej się skłaniam, że chrzest,. komunia itp powinny się odbywać gdy dziecko jest większe, w sumie nie dziecko - gdy już się jest dorosłym, żeby świadomie podjąć wybór i świadomie, z radością przyjąć sakramenty dla sakramentów a nie prezentów /bo koledzy koleżanki też tak robią.


Tydzień miałam trochę cieżĸi bo sporo pracy do domu miałam ale moje ukochane dziecko czekało aż mama wróci z pracy, a TŻ wyjdzie żeby się przykleić do piersi i zjeść i usnąć na 2-3 godziny (!). Teraz też śpi, więc ja przychodzę, bawię się z nią a po ok. 15-20 minutach uu i śpi. a ja ogarniam chałupę szykuję obiad i pracuję....
Mam tylko problem, z jedzeniem, bo z TŻ jada mało - skubnie troche ziemniaczka itp. Zwykle TŻ je z nią śniadanie rano, potem spacer, potem wracają, śniadanie tylko gryz/dwa, na dworze jakiś owoc lub kawałek mały bułki, po powrocie zupy nie chce. Wczoraj naleśnik - też nie chciała. Ja wracam i nie ma mowy o jedzeniu musi być uu. Jak wstanie to płacz bo musi po wstaniu uu. I nie jest głodna. Idziemy na spacer - tam zje znowu jakiś owoc najczęściej. Wracamy - jest śpiąca i zmęczona, kąpiel, nie chce jeść ani kaszki ani nic i znowu uu i spać. No i kurcze zaczynam się martwić bo jednak mało je - jak to zmienić, żeby jadła więcej? Jak wyeliminować to popołudniowe po-wstaniowe uu - bo wtedy ten obiad by chociaż zjadła? Macie jakieś pomysły?

[scarlett26]

Cath myślę, że ona uu sobie rekompensuje to, że Ciebie nie ma. Jeśli pije sporo to je mniej. Zośka jak zaczęła pić w końcu to jadła bardzo mało, przez 3 miesiące praktycznie nie przybrała nic, ostatnio zaczęła jeść więcej. Próbowałam po prostu karmić ją częściej, a mniejszymi porcjami. We wtorek na szczepieniu dobiła do 10,5kg.

[Dragusia88]

Napisane przez scarlett26

Dragusia siedzi jakaś niewiasta przed kompem i dostaje najniższą krajową za klepanie takich maili - słodkopierdzących na początku i końcu, a pewnie się aż gotuje bluzgu-bluzgu co za nadgorliwa mamcia się znalazła

Napisane przez cathlyn

Mam tylko problem, z jedzeniem, bo z TŻ jada mało - skubnie troche ziemniaczka itp. Zwykle TŻ je z nią śniadanie rano, potem spacer, potem wracają, śniadanie tylko gryz/dwa, na dworze jakiś owoc lub kawałek mały bułki, po powrocie zupy nie chce. Wczoraj naleśnik - też nie chciała. Ja wracam i nie ma mowy o jedzeniu musi być uu. Jak wstanie to płacz bo musi po wstaniu uu. I nie jest głodna. Idziemy na spacer - tam zje znowu jakiś owoc najczęściej. Wracamy - jest śpiąca i zmęczona, kąpiel, nie chce jeść ani kaszki ani nic i znowu uu i spać. No i kurcze zaczynam się martwić bo jednak mało je - jak to zmienić, żeby jadła więcej? Jak wyeliminować to popołudniowe po-wstaniowe uu - bo wtedy ten obiad by chociaż zjadła? Macie jakieś pomysły?

a zamiast uu mleko w kubku? nie wiem ona widocznie się najada uu i nie chce wiecej

[eluśka87]

Dziewczyny kupilam malemu taki samochod z przyczepa safari discovery dumel od przyjazdu minela godz i dalej sie bawi siadac probuje juz na to hehe rozne kombinacje teraz zwierzatka przeklada i chowa kierowce ubaw mam

[scarlett26]

eluśka ile on ma lat? chyba za 3? za to mam tyciutkiego niemowlaczka...

[eluśka87]

Scarlet moje dziecko dzisiaj skonczylo 17 miesiecy ....tesknie za niemowlaczkiem ahhh

[scarlett26]

Napisane przez eluśka87

Scarlet moje dziecko dzisiaj skonczylo 17 miesiecy ....tesknie za niemowlaczkiem ahhh

zośka za 11 dni będzie mieć półtora roku, jaramy się jak zdarza jej się wstać przy kanapie...

[cathlyn]

Scarlett
Na pewno rekompensuje uu tylko we mnie caly czas jest mysl ze je za malo... szczególnie ze ja niestety zaczelam jesc kiepsko i nieregularnie- praca.... i martwię sie ze moje mleko jest gorszej jakosci

Dragusiq
Ale jakie mleko w kubku?
Daje jej kefir w niekapku wypija max 100 ml dziennie.

[eluśka87]

Scarlet napewno Zosia ruszy w swoim czasie )

Ja jestem pod wrazeniem jak z dnia na dzien dziecko potrafi wiecej i wiecej..
Maly ostatnio dostal ksiazke ze zwierzetami roznymi pyta co to..a to... powiedzialo mu sie pare razy i teraz pytane odpowiada..np. lama no szok jestem podrazeniem...koniec chwalenia.

Nocnika nie uwaza..cyce ssie i nudzi do niej hmm i nie wiem chyba czekam az sam odstawi..chociaz juz kilka razyy wolal mleko i z kubka pil mm

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez cathlyn

Scarlett
Na pewno rekompensuje uu tylko we mnie caly czas jest mysl ze je za malo... szczególnie ze ja niestety zaczelam jesc kiepsko i nieregularnie- praca.... i martwię sie ze moje mleko jest gorszej jakosci

Dragusiq
Ale jakie mleko w kubku?
Daje jej kefir w niekapku wypija max 100 ml dziennie.

Dragusi chyba chodzilo o mm w kubeczku ))

[Dragusia88]

Napisane przez cathlyn

Scarlett
Na pewno rekompensuje uu tylko we mnie caly czas jest mysl ze je za malo... szczególnie ze ja niestety zaczelam jesc kiepsko i nieregularnie- praca.... i martwię sie ze moje mleko jest gorszej jakosci

Dragusiq
Ale jakie mleko w kubku?
Daje jej kefir w niekapku wypija max 100 ml dziennie.

mm
na pewno nie jest gorszej jakości organizm z ciebie wszystko co dobre do mleka, tylko ty możesz ucierpieć bo wszystkie witaminy z ciebie wyssie

Napisane przez eluśka87

Ja jestem pod wrazeniem jak z dnia na dzien dziecko potrafi wiecej i wiecej..
Maly ostatnio dostal ksiazke ze zwierzetami roznymi pyta co to..a to... powiedzialo mu sie pare razy i teraz pytane odpowiada..np. lama no szok jestem podrazeniem...koniec chwalenia.

ale gaduła

[oliwka__]

... Byłam dziś w aptece i był jakiś tatuś i poprosił o cytuje " taka glukozę do zapychania dzieci małych " jako ze spieszyłam się skomentowała to tylko ze pan oszalał niech pan nie kupuje tego świństwa na co to dziecku ale cała drogę do domu myślałam kto im to poradził i jaki to skretynialy pomysł gdybym nie musiała szybko wracać to wykład bym puściła poprostu żal

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Dodam że słysząc ten tekst poczułam się jakim czymś ciężkim w głowę dostała i znalazła się w średniowieczu

[klementyna1]

oliwka ja się spotkałam tez niestety z kilkoma takimi przykładami...Moja tesciowa sama nawet kiedys mi wmawiała,żeby dodawać więcej kaszy manny do zupy to sie zagęści i zapcha dziecko...Nazwała top nawet, zeby "oszukiwać" i "oszczędzac" Ja,że wole mu dac więcej mięsa, bo nie chce go zapychac i oszczędzac na jego zdrowiu...Średniowiecze!A le z glukoza toteż przesada..
Czy któas szczepiła tym szczepieniem po 18 mieziącu NFZtowskim? My bysmy chcieli, ale nie wiem jak K. zniesie 3 ukłucia, lekarka straszy,że w tym wieku dzieci moga złapac traume...więc się zastanawiam...

[despa]

Matkp z corka co tu taka cisza, znowu jakies obrazy , fochy? Co jest dziewczyny?


U nas masakra. Dwie trojki sie przebily, juz na wylocie kolejne dwie, a my mamy powtorke cyrkow zebowych z przed roky. Pobudki w nocy co pol godxiny, krzyki beki od trzeciej do piatej. Ja wymiekam bo spie po trzy godziny, w autobusoe nafrabiam i usypiam nad telefonem. W pracy jafe na red bulach co by przezyc. Oby szybko wyszly bo padne na ryj i nie wstane.

W zlobku ok, mala siama ke co za tym idzie sterta ubran do prania, bo sliniaka nie zalozy, nie pozwoli sobie pomoc, ale je wszystko. Spi tez wiec tu chociaz git. Mamy zlobkowe jak u was wygladaja drugie sniadania i podwieczorki?

Panika gzie zes? Bylas na kopernika, idziesz?

Przytulam chorowitki i lece sprzatac poki dziecko padlo.

[Luna0]

Scarllet też tak uważam. U nas w kościele jest szkółka podczas kazania i dzieci w szkole nie chodzą na religię.
Zdrowka wam życzę

Eluska wielkie wow! Jaka gadula


Ja mam grypę. Nie pamiętam żeby mnie tak kiedyś rozebralo. Kamil nadal katar i siedzi biedny ze mną w domu jak na zlosc Tz od 7-22 w pracy, ale dziś do 14 to weźmie K. na spacer o ile nie zacznie padać. Ze mną lepiej bo przynajmniej dziś już mogę coś poczytać i pochodzić po domu. Powinno być chorobowe dla matek..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pani22ka]

Napisane przez oliwka__

jakiś tatuś i poprosił o cytuje " taka glukozę do zapychania dzieci małych "

że mu język dęba nie stanął przy tak głupim tekście

Napisane przez klementyna1

Nazwała top nawet, zeby "oszukiwać" i "oszczędzac"

oszczędzać na czym? raju...

Napisane przez despa

Oby szybko wyszly bo padne na ryj i nie wstane.

oby szybko!
a w złobie jak długo śpi?

Napisane przez despa

Mamy zlobkowe jak u was wygladaja drugie sniadania i podwieczorki?

podwieczorki jeszcze nas nie dotyczą (ale wczoraj był koktajl mleczno-malinowy + weka z masłem). na II śniadanie owoce (brzoskwinie, jabłka, nektarynki, arbuzy) + chrupki kukurydziane, napój.

T. wczoraj zjadł pierwszy żłobowy obiad. bez problemu. barszczyk i naleśnik z jabłkami. był zadziwiająco czysty, a nie wierzę, że dał sobie śliniak założyć.

Napisane przez despa

Bylas na kopernika, idziesz?

wczoraj byłam - tydzień z głowy, bo nerwy czekania na badania, teraz tydzień z głowy przy czekaniu na wynik.

[despa]

U nas wczoraj tez nalesnik i na koszulce byl...na drugie sniadanie arbuz, na podwieczorek weka z pasta, i moje dziecko wychodzi ze zloba z haslem am i chce jesc to co glodna ? Nie wiem jakie te porcje, musze zapytac....


Acha Panika bo Ty tam wszysyko robas, a na usg nie wyszlo kto siedzi w brzuszku, bo czerwony plaszczyk na Ole czeka...