Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[wadera4]

Napisane przez jojla

po 2h w obciązeniu 75g jest zdaje się do 153. Na pewno jest wyższa niż 140 a do tej pory była 140.

To mam nadzieję, że mi błędną normę wstawili.

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez jojla

to na pewno błąd Ty przytyłaś tylko 5kg??? Jak to zrobiłaś? przyznaj się! Ja ostatnio miałam już 6kg na plusie a teraz obstawiam, że dużo więcej

Bo startowałam z ogrooomną nadwagą, żeby nie napisać otyłością, a wtedy podobno tyje się mniej

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez BERBIE

a jak ćwiczycie w domu?

agatka ładne mebelki i drzwi.

No ćwiczymy dwa, trzy razy dziennie po 20 minut i oprócz tego w trakcie zabawy zawsze odpowiednio go trzymamy. Mamy robić te ćwiczenia w których wiemy że robimy dobrze bo źle wykonywane tylko zaszkodzić mogą. Wiadomo ze nie robie wszystkiego tak jak ona,. Jakbym robiła to byłabym mgr rehabilitacji i nie wydawałabym 700zl miesięcznie na nią Też czuje że mogłabym więcej z nim pracować. Ale rzadko się zdarza żeby miał chętke na ćwiczenia

Zeberko trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie


Agatko ładne meble i drzwi

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Zebra moja sis teza nietypową budowę oka, też ma taka faldke. U nas to po dalekich przodkach wprawdzie sis normalna nie jest, ale teoretycznie wszystko z nią w porządku :P

Iza no nie wiem, ja do żadnej pracy nie wracam, a babka mi mówiła, ze na nocki nie muszę i to dość dlugo, chyba do 4rz dziecka. Ale być może wynika to z formy umowy, moze na cywilnoprawne to nie obowiązuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BERBIE]

Napisane przez wadera4

Ja też często myślę. Pogodziłam się już z tym rozmyślaniem, w końcu to nasze dzieci, dlaczego nie miałyby być w naszej pamięci.

inaczej się myśli i porównuje jak się jest w ciąży bądź ma się już dziecko a inaczej a inaczej jak się tego nie ma...

Napisane przez iza243

Nie ma takie biura przynajmniej ja nic o tym nie wiem..

tutaj masz kontakt http://www.slaska.ohp.pl/index.php?o...=31&Itemid=100

Napisane przez rena5

przepraszam, że nie odnoszę się do wszystkiego, ale nie mam jak, bo w pracy jestem...poza tym nie mogę się skupić na niczym, bo dziś (32dc) znów wysoka temperatura (36,75) i oczywiście już sobie wkręcam, że w ciąży jestem tylko raz po pierwszym # miałam tak, że @ się spóźniała a nie byłam w ciąży - później miałam wywoływaną @... jeeeju jak mnie to już męczy to całe myślenie - kiedy owu a później czekanie jestem w ciąży czy nie jestem... po pracy jadę na betę i wolę się nastawiać, że będzie negatywna choć oczywiście mam nadzieję...

to dziś po pracy beta?

kucyk a jak oduczanie spania na rękach?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48154296]Zebra moja sis teza nietypową budowę oka, też ma taka faldke. U nas to po dalekich przodkach wprawdzie sis normalna nie jest, ale teoretycznie wszystko z nią w porządku :P [/QUOTE]

[agatkaa1]

Witam

Zeberko ja nie chciałam ciemnych mebli ani nic! Never-ever! a panele też mamy jasne....

Waderka nie kupiłam laktatora bo jeszcze w ogóle nic nie kupiłam bo jakoś czasu nie miałam....może dziś jakieś zakupy zrobię....
moja ginka też twierdziła że się głodzę bo tak mało przybierałam teraz też mam 5kg na plus (no może teraz już ciut więcej) Przypuszczam że do 10 dobiję...mam już pełno rozstępów na brzuchu
a termin CC mam na ten tydzień od 27.X dokładnie nie wiem jeszcze konkretnie...

Jojla nie przejmuj się kg! Najważniejsze że jest OK A kg zrzucisz później!

[anitaxas]

Hej, hej lachonki

Co to ja chciałam i komu...

Renia :kciuki: you know

Agatko super meble! Podoba mi się że poszliście w takie jasne kolorki czekamy na kołyskę!

Pani kiedy wyniki tego badania? współczuję stresu na kiedy masz tp wyznaczony???

Izka może jednak uda się dzisiaj coś załatwić

Barbi super, że chrzciny udane! U Was na takich imrezkach się tańczy? fajnie Co do płaczu w wózku/foteliku/nosidle - ech.. doskonale to znam.. i co mogę poradzić - nic. Niestety. U nas po prostu trzeba było przeczekać, aż E. "dorośnie" i odpukać od kilku tygodni jest już naprawdę fajnie. Mam nadzieję, że Krzysiu za kilka tygodni też będzie podobnie jak E. bardziej interesowny wszystkiego i polubi (zacznie tolerować) spacery i podróże. A i za piękną wagę!!! Zuch chłopak!

Zeberko super zdjecie! Będą kiedyś w przyszłości dziewczynki miały super pamiątkę! Ludu - faktycznie masz na dzisiaj TP!!!!! Kochana wszystko będzie dobrze!!!!

Waderko za wyprawkę i torbę! No i Anna to piękne imię! Wszystkie znane mi małe Anie to słodkie dziewczynki a dorosłe Anny to super babki!

Napisane przez rena5

pamiętacie jak pisałam, że bratowa tżta jest w ciąży - termin ma 2tyg. wcześniej niż ja miałam mieć (początek lutego)...właśnie szwagier napisał, że będą mieć córeczkę...i wszystko wróciło... chyba nie pisałam Wam, że jedziemy na pochówek naszej Dominiki - 04.10...

Moja szwagierka ma synka prawie z terminu mojej pierwszej ciąży i ciągle czuję jakiś dziwny dystans do tego dziecka i nie umiem tego pokonać... więc rozumiem doskonale..

Napisane przez BERBIE

dziewczyny może małe obstawianko? ja typuję środę

Ok! to ja typuję piątek - niech Tosia czeka na tatę

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Wczoraj świętowaliśmy z tż naszą 13 rocznicę bycia razem jak my ze sobą tyle wytrzymaliśmy generalnie upiłam się świeżo tłoczonym sokiem jabłkowym z tej okazji

[h0pe]

Anitko
rocznicowe gratki i najlepsze zyczenia zyjcie w zdrowiu, szczesciu i swietym spokoju :-*

Renia
Niesmiale kciukasy trzymam...

[anitaxas]

Co by tu jeszcze ...

Rena beżowa sukienka ładniejsza i powtórzę się zapewne, ale muszę: masz super kształtne nogi!!!

Maga mam nadzieję, że Oluś szybko dojdzie do siebie i katarek i kaszel przejdzie! Odpoczywaj kiedy możesz, bo się wykończysz kobieto

Co do oblizywania smoczków, łyżeczek, przeżuwania pokarmów itp to sorry ale
Co do higieny to mnie już chyba nic nie zdziwi.. niestety..

U nas E. doskonali przewroty z brzuszka na plecki i już powoli staje się w tym mistrzynią próbuje też z plecków na brzuszek, ale jeszcze nie końca jej się udaje i się wtedy nieźle wkurza no i siłaczka moja łapie na macie wiszące zabawki i próbuje się sama podciągać do góry! no i chichra się ile wlezie, a najbardziej oczywiście jak matka z ojcem przed nią pajacują

[BERBIE]

Napisane przez anitaxas

Barbi super, że chrzciny udane! U Was na takich imrezkach się tańczy? fajnie Co do płaczu w wózku/foteliku/nosidle -z ech.. doskonale to znam.. i co mogę poradzić - nic. Niestety. U nas po prostu trzeba było przeczekać, aż E. "dorośnie" i odpukać od kilku tygodni jest już naprawdę fajnie. Mam nadzieję, że Krzysiu za kilka tygodni też będzie podobnie jak E. bardziej interesowny wszystkiego i polubi (zacznie tolerować) spacery i podróże. A i za piękną wagę!!! Zuch chłopak!

u nas były duże chrzciny to i tańcami się skończyło.
nie pozostaje mi nic jak czekać aż dorośnie do spacerów. choć coraz ciężej mi wyprowadzać go na rękach, z niego kolcek a ja nigdy nie byłam za silna

Napisane przez anitaxas

Wczoraj świętowaliśmy z tż naszą 13 rocznicę bycia razem jak my ze sobą tyle wytrzymaliśmy generalnie upiłam się świeżo tłoczonym sokiem jabłkowym z tej okazji

Napisane przez anitaxas

U nas E. doskonali przewroty z brzuszka na plecki i już powoli staje się w tym mistrzynią próbuje też z plecków na brzuszek, ale jeszcze nie końca jej się udaje i się wtedy nieźle wkurza no i siłaczka moja łapie na macie wiszące zabawki i próbuje się sama podciągać do góry! no i chichra się ile wlezie, a najbardziej oczywiście jak matka z ojcem przed nią pajacują

ja jestem pełna zachwytu nad Krzysiem jak pięknie główkę trzyma i podpiera się rączkami. czekam aż zacznie przewracać się na brzuszek ale na razie nic na to nie wskazuje.

[iza243]

Napisane przez BERBIE

tutaj masz kontakt http://www.slaska.ohp.pl/index.php?o...=31&Itemid=100

Dziękuje

Napisane przez anitaxas

Hej, hej lachonki

Co to ja chciałam i komu...

Renia :kciuki: you know

Agatko super meble! Podoba mi się że poszliście w takie jasne kolorki czekamy na kołyskę!

Pani kiedy wyniki tego badania? współczuję stresu na kiedy masz tp wyznaczony???

Izka może jednak uda się dzisiaj coś załatwić

Barbi super, że chrzciny udane! U Was na takich imrezkach się tańczy? fajnie Co do płaczu w wózku/foteliku/nosidle - ech.. doskonale to znam.. i co mogę poradzić - nic. Niestety. U nas po prostu trzeba było przeczekać, aż E. "dorośnie" i odpukać od kilku tygodni jest już naprawdę fajnie. Mam nadzieję, że Krzysiu za kilka tygodni też będzie podobnie jak E. bardziej interesowny wszystkiego i polubi (zacznie tolerować) spacery i podróże. A i za piękną wagę!!! Zuch chłopak!

Zeberko super zdjecie! Będą kiedyś w przyszłości dziewczynki miały super pamiątkę! Ludu - faktycznie masz na dzisiaj TP!!!!! Kochana wszystko będzie dobrze!!!!

Waderko za wyprawkę i torbę! No i Anna to piękne imię! Wszystkie znane mi małe Anie to słodkie dziewczynki a dorosłe Anny to super babki!




Moja szwagierka ma synka prawie z terminu mojej pierwszej ciąży i ciągle czuję jakiś dziwny dystans do tego dziecka i nie umiem tego pokonać... więc rozumiem doskonale..




Ok! to ja typuję piątek - niech Tosia czeka na tatę

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Wczoraj świętowaliśmy z tż naszą 13 rocznicę bycia razem jak my ze sobą tyle wytrzymaliśmy generalnie upiłam się świeżo tłoczonym sokiem jabłkowym z tej okazji

Gratuluje rocznicyklaski :

Napisane przez anitaxas

U nas E. doskonali przewroty z brzuszka na plecki i już powoli staje się w tym mistrzynią próbuje też z plecków na brzuszek, ale jeszcze nie końca jej się udaje i się wtedy nieźle wkurza no i siłaczka moja łapie na macie wiszące zabawki i próbuje się sama podciągać do góry! no i chichra się ile wlezie, a najbardziej oczywiście jak matka z ojcem przed nią pajacują

Pięknie się rozwija

[verrerie]

Rena moja kuzynka urodziła córeczkę w ten sam dzień co ja Ellę. Teraz umieszcza zdjęcia córki, a mnie pęka serce. Nie wiem czy zrobić sobie odwyk od facebooka? Może to nie byłby zły pomysł.


Dziewczyny mam pytanie - zmartwienie z moją Polą. Córeczka ma 3 latka od zawsze mamy problem z jej snem. Pola budzi się w nocy nawet po kilkanaście razy i płacze albo krzyczy przez sen. Nie daje się dotknąć wtedy, odpycha mnie, krzyczy "Nie!!". To zaczęło się jak Pola miała półtora roczku około. Córeczka była wtedy tylko ze mną, żadna krzywda jej się nie działa. Teraz kiedy jest już starsza staram się słuchać co wykrzykuje, ale to są błahe sprawy np: "ja chcę lalę!!!!!, ja chcę tą lalę!!!" A potem następuje przerażający, potwornie głośny krzyk. Każda noc jest taka, czas obudzi się raz czy dwa a czasem piętnaście razy. Jesteśmy z mężem wykończeni. Byłam z tym u lekarza pierwszego kontaktu, ale usłyszałam, że niektóre dzieci tak mają i że to minie. Ale kiedy minie?? Miała któraś z was taki problem? Okropnie to męczące dla niej i dla nas.

[iza243]

No wiec już po.Facet przedstawił jak wygląda praca.Pytam o rezygnacje z nocek bo mam małe dziecko.Pyta jak małe,mówie że 9 miesiecy.Powiedział że w takim wypadku nie mogliby mnie zatrudnić na noce bo złamaliby przepisy.Dowie się czy jest tam możliwość pracy na 2 zmiany i dziś ma zadzwoni.

[dwakolory1]

Napisane przez rena5

Dwakolory czemu dół??

Napisane przez agatkaa1

Dwakolory czemu dołek??

Oj dziewczynki długo by pisać. Moje życie jest ciągle pod górkę. Jak jedno mi się uda to kilka następnych rzeczy wali się na głowę. Jest kilka przyczyn mojego stanu:
1. Mój tż prawdopodobnie straci prawko. Ma je niedługo bo od półtora roku (wczesniej miał ale zabrali mu dawno temu za jadę po pijaku i musiał odczekac zanim znów mógł robić prawko). Jeździ bardzo dużo, bo pracę ma taką i niestety bardzo bardzo szybko! I wciąż dostaje mandaty. te które przychodzą z fotoradów biorę na siebie bo ja mam malutko punktów. No ale te, kiedy złapią go do kontroli to niestety na niego. I tym sposobem ma już 18 punktów (po zbiciu bo był na nim w sierpniu). Nastepne zbicie można zrobić dopiero za pół roku, czyli w lutym a do tej pory naopewno już dostanie jakiś mandat i straci prawko. Próbowałm mu to tłumaczyć ale on się denerwuje i tyle z tego. Wiem że są gorsze problemy, ale załamuje mnie to. Wiem że jak straci prawko to poprostu pójdzie od razu na kurs i za 2 miesiące zrobi je od nowa. Ale ... po co!
2. trochę wtopiliśmy z pracą tż. Mój tż prowadzi własną firmę i startuje w przetagach. Było lepsze i gorsze lata. Czasem udawało się na tyle duzo zarobić że odłożyliśmy na opłaty na zimę (bo praca jest sezonowa), kupiliśmy auto i jeszcze jakiś sprzęt i jeszcze w domu coś fajnego udało się zrobić. A tym roku nie wiem czy nie dołożymy do interesu. A my nie mamy z czego dołożyć. Nie mamy żadnych oszczędności do ciągle jesteśmy na dorobku i wciąż sa potrzeby, a to samochód, a to dom, a to podwórko, a to garaż i tak w kółko. Tzn mamy odłożone na zimę na opłaty, ale oprócz tego chyba nic nie zarobimy! Lipa straszna. A tż wnerwia się strasznie, bo pracuje bardzo ciężko, w terenie, w fatalnych warunkach mieszkaniowych a nic z tego nie będzie. Rozumiem go, ale wiem że nerwu tu nic nie pomogą.
3. Mój tż mo dużo pomysłów na zarobienie pieniędzy. I to jest jego plus. Ostatnio wymyślił skup złomu. Byliśmy nieoficjalnym podwykonawcą takiego faceta. I było fajnie bo kasa z tego była. Ale teraz ten facet chce żebyśmy otwirzyli to na siebie. I problem jest taki, że wszystkie zezwolenia kosztują ok 10 tys. zł. My nie mamy takiej kasy, trzeba będzie pożyczyć. I ok, ale ten skup ma być na wydzierżawionym gruncie ( nie naszym, na naszym nie dostaniemy pozwolenia) i znów się boję że włożymy taką kasę w nie swój grunt. Tż twierdzi że to się zwróci. Ale ja się boję!

Napisane przez zebrawpaski

[/COLOR]rena- świetna sukienka, a co do bielizny to ja osobiście wolę całe ściągające body - ewentualnie (akurat nie mam takiego) wycięte pod biust aby nie spłaszczało piersi.. Dla mnie ściągające majtki to porażka- musiałabym stać i nie ruszać się, bo jak siądę na imprezie za stołem to nie dość, że mam swój "wałek" tłuszczu to jeszcze "wałek" z majtek bo one mi się nieustannie rolują a body sprawdza się super[COLOR="Silver"]

Ja też ma takie body wycięte pod cyckami. Fajne, tylko gorąco w nim.

Napisane przez BERBIE

[ ja typuję środę

Hmm, ja piątek!

Napisane przez rena5

przepraszam, że nie odnoszę się do wszystkiego, ale nie mam jak, bo w pracy jestem...poza tym nie mogę się skupić na niczym, bo dziś (32dc) znów wysoka temperatura (36,75) i oczywiście już sobie wkręcam, że w ciąży jestem tylko raz po pierwszym # miałam tak, że @ się spóźniała a nie byłam w ciąży - później miałam wywoływaną @... jeeeju jak mnie to już męczy to całe myślenie - kiedy owu a później czekanie jestem w ciąży czy nie jestem... po pracy jadę na betę i wolę się nastawiać, że będzie negatywna choć oczywiście mam nadzieję...

No to czekamy na betę!!!!!!!!!!!
......................... ......................... ......................... ........
A ja tak sobie myślę że może Bóg wiedział co robi że nie dał mi w ciążę zajść. Mamy teraz tyle problemów, że może to nie jest dobry moment...

[h0pe]

Napisane przez verrerie

[B]
Dziewczyny mam pytanie - zmartwienie z moją Polą. Córeczka ma 3 latka od zawsze mamy problem z jej snem. Pola budzi się w nocy nawet po kilkanaście razy i płacze albo krzyczy przez sen. Nie daje się dotknąć wtedy, odpycha mnie, krzyczy "Nie!!". To zaczęło się jak Pola miała półtora roczku około. Córeczka była wtedy tylko ze mną, żadna krzywda jej się nie działa. Teraz kiedy jest już starsza staram się słuchać co wykrzykuje, ale to są błahe sprawy np: "ja chcę lalę!!!!!, ja chcę tą lalę!!!" A potem następuje przerażający, potwornie głośny krzyk. Każda noc jest taka, czas obudzi się raz czy dwa a czasem piętnaście razy. Jesteśmy z mężem wykończeni. Byłam z tym u lekarza pierwszego kontaktu, ale usłyszałam, że niektóre dzieci tak mają i że to minie. Ale kiedy minie?? Miała któraś z was taki problem? Okropnie to męczące dla niej i dla nas.

ale ona się budzi, czy może robi to przez sen? moja siostra się tak budziła i płakała, wyła na siedząco, czasem mocno się czegoś bała, siedziała, miała normalnie otwarte oczy, na pierwszy rzut oka nie spała... a potem rano nic nie pamiętała. Miała wtedy ok 6-7 lat. Przeszło samo, ale pamiętam to umartwienie.



dwa kolory no uzbierało się, ale sama widzisz że to narazie strach co ma wielkie oczy, ale może wszystko się rozwieje. A jeśli chodzi o tą inwestycję, to dowiedz się czy w dzierżawie można się jakoś dodatkowo zabezpieczyć tak, aby krzywda Wam się nie stała. Może podpytaj jakiegoś prawnika.

[kunegunda.bis]

Czesc Laseczki,

kolejny dzień pięknej pogody....
U nas dziś pierwszy dzień w zlobku dluzszy od pozostałych o prawie półtorej h...podobno jest ok, nadal Tosia nic nie je, tzn dziś zjadla 2 polowki sliwki, obiadu nie ruszyla, oczywscie jak wychodzi ze zloba mam dla niej owoce wiec wszystkie zjada i zasypia mi w wozku, wtedy musze ja przekladac do lozeczka...wczoraj na 29 dzieci było może ok 12 reszta chora... dziś podobnie...z jednej strony było do przewidzenia, panie chociaż mogą ta gromadke ogarnac - jest ich 4.

Kiedys pytalyscie/pisalyscie do kiedy uzywac monitora oddechu - ja będę uzywac dotad do poki będę czula ze to już, wiec caly czas go eksploatujemy nawet na drzemki....

Dzis podczas pobytu Tosi w zlobie pojechałam do pracy dopiac wszystkie formalności, jeszcze 24 badania okresowe i od 1 października do pracy na 3/4 etata nie wiem jak ja tam usiedzę, będę myslec caly czas o Tosi, tesknic za przytulasami, buziaczkami :-( już mi się cosna lzy do oczu...

[rena5]

Napisane przez wadera4

I bardzo dobrze, nadzieję trzeba mieć zawsze!

Ne nabijam się, przecież wszyscy wiedzą, że lacha z Ciebie

Napisane przez BERBIE

to dziś po pracy beta?

już zrobiona

Napisane przez anitaxas

Renia :kciuki: you know

Wczoraj świętowaliśmy z tż naszą 13 rocznicę bycia razem jak my ze sobą tyle wytrzymaliśmy generalnie upiłam się świeżo tłoczonym sokiem jabłkowym z tej okazji

gratuluję !!! my w październiku 10 lat a w piątek 5ta rocznica ślubu

Napisane przez anitaxas

Rena beżowa sukienka ładniejsza i powtórzę się zapewne, ale muszę: masz super kształtne nogi!!!

Napisane przez iza243

Dowie się czy jest tam możliwość pracy na 2 zmiany i dziś ma zadzwoni.

Napisane przez dwakolory1

No to czekamy na betę!!!!!!!!!!!
......................... ......................... ......................... ........
A ja tak sobie myślę że może Bóg wiedział co robi że nie dał mi w ciążę zajść. Mamy teraz tyle problemów, że może to nie jest dobry moment...

dzięki
dokładnie...musisz być spokojna a na to się nie zapowiada... żeby się ułożyło

[dwakolory1]

Napisane przez rena5

dzięki
dokładnie...musisz być spokojna a na to się nie zapowiada... żeby się ułożyło

A jak tam beta? Robiłaś? Kiedy wynik?

[rena5]

Napisane przez dwakolory1

A jak tam beta? Robiłaś? Kiedy wynik?

no zrobiłam na wynik czekam - mam nadzieję, że będzie około 17

[dwakolory1]

Napisane przez rena5

no zrobiłam na wynik czekam - mam nadzieję, że będzie około 17

To ja czekam razem z Tobą!!!!!!!!!

[rena5]

Napisane przez dwakolory1

To ja czekam razem z Tobą!!!!!!!!!

dzięki nie chcę się na nic nastawiać, bo boję się kolejnego rozczarowania, ale z drugiej strony co tu sobie myśleć kiedy @ się spóźnia...

[dwakolory1]

Napisane przez rena5

dzięki nie chcę się na nic nastawiać, bo boję się kolejnego rozczarowania, ale z drugiej strony co tu sobie myśleć kiedy @ się spóźnia...

Sikańca już nie robiłaś dziś?

[jojla]

Napisane przez agatkaa1

Jojla nie przejmuj się kg! Najważniejsze że jest OK A kg zrzucisz później!

Napisane przez anitaxas

Wczoraj świętowaliśmy z tż naszą 13 rocznicę bycia razem jak my ze sobą tyle wytrzymaliśmy generalnie upiłam się świeżo tłoczonym sokiem jabłkowym z tej okazji

wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

Napisane przez anitaxas

U nas E. doskonali przewroty z brzuszka na plecki i już powoli staje się w tym mistrzynią próbuje też z plecków na brzuszek, ale jeszcze nie końca jej się udaje i się wtedy nieźle wkurza no i siłaczka moja łapie na macie wiszące zabawki i próbuje się sama podciągać do góry! no i chichra się ile wlezie, a najbardziej oczywiście jak matka z ojcem przed nią pajacują

brawa dla Emilki

Napisane przez BERBIE

ja jestem pełna zachwytu nad Krzysiem jak pięknie główkę trzyma i podpiera się rączkami. czekam aż zacznie przewracać się na brzuszek ale na razie nic na to nie wskazuje.

Napisane przez iza243

No wiec już po.Facet przedstawił jak wygląda praca.Pytam o rezygnacje z nocek bo mam małe dziecko.Pyta jak małe,mówie że 9 miesiecy.Powiedział że w takim wypadku nie mogliby mnie zatrudnić na noce bo złamaliby przepisy.Dowie się czy jest tam możliwość pracy na 2 zmiany i dziś ma zadzwoni.

Napisane przez dwakolory1

Oj dziewczynki długo by pisać. Moje życie jest ciągle pod górkę. Jak jedno mi się uda to kilka następnych rzeczy wali się na głowę. Jest kilka przyczyn mojego stanu:
1. Mój tż prawdopodobnie straci prawko. Ma je niedługo bo od półtora roku (wczesniej miał ale zabrali mu dawno temu za jadę po pijaku i musiał odczekac zanim znów mógł robić prawko). Jeździ bardzo dużo, bo pracę ma taką i niestety bardzo bardzo szybko! I wciąż dostaje mandaty. te które przychodzą z fotoradów biorę na siebie bo ja mam malutko punktów. No ale te, kiedy złapią go do kontroli to niestety na niego. I tym sposobem ma już 18 punktów (po zbiciu bo był na nim w sierpniu). Nastepne zbicie można zrobić dopiero za pół roku, czyli w lutym a do tej pory naopewno już dostanie jakiś mandat i straci prawko. Próbowałm mu to tłumaczyć ale on się denerwuje i tyle z tego. Wiem że są gorsze problemy, ale załamuje mnie to. Wiem że jak straci prawko to poprostu pójdzie od razu na kurs i za 2 miesiące zrobi je od nowa. Ale ... po co!
2. trochę wtopiliśmy z pracą tż. Mój tż prowadzi własną firmę i startuje w przetagach. Było lepsze i gorsze lata. Czasem udawało się na tyle duzo zarobić że odłożyliśmy na opłaty na zimę (bo praca jest sezonowa), kupiliśmy auto i jeszcze jakiś sprzęt i jeszcze w domu coś fajnego udało się zrobić. A tym roku nie wiem czy nie dołożymy do interesu. A my nie mamy z czego dołożyć. Nie mamy żadnych oszczędności do ciągle jesteśmy na dorobku i wciąż sa potrzeby, a to samochód, a to dom, a to podwórko, a to garaż i tak w kółko. Tzn mamy odłożone na zimę na opłaty, ale oprócz tego chyba nic nie zarobimy! Lipa straszna. A tż wnerwia się strasznie, bo pracuje bardzo ciężko, w terenie, w fatalnych warunkach mieszkaniowych a nic z tego nie będzie. Rozumiem go, ale wiem że nerwu tu nic nie pomogą.
3. Mój tż mo dużo pomysłów na zarobienie pieniędzy. I to jest jego plus. Ostatnio wymyślił skup złomu. Byliśmy nieoficjalnym podwykonawcą takiego faceta. I było fajnie bo kasa z tego była. Ale teraz ten facet chce żebyśmy otwirzyli to na siebie. I problem jest taki, że wszystkie zezwolenia kosztują ok 10 tys. zł. My nie mamy takiej kasy, trzeba będzie pożyczyć. I ok, ale ten skup ma być na wydzierżawionym gruncie ( nie naszym, na naszym nie dostaniemy pozwolenia) i znów się boję że włożymy taką kasę w nie swój grunt. Tż twierdzi że to się zwróci. Ale ja się boję!

Faktycznie się nazbierało
Ale dla TŻ za wariactwo za kółkiem, szczególnie, że praca wymaga od niego częstej jazdy samochodem...

Napisane przez kunegunda.bis

Dzis podczas pobytu Tosi w zlobie pojechałam do pracy dopiac wszystkie formalności, jeszcze 24 badania okresowe i od 1 października do pracy na 3/4 etata nie wiem jak ja tam usiedzę, będę myslec caly czas o Tosi, tesknic za przytulasami, buziaczkami :-( już mi się cosna lzy do oczu...

Napisane przez rena5

no zrobiłam na wynik czekam - mam nadzieję, że będzie około 17

no to czekamy

[rena5]

Napisane przez dwakolory1

Sikańca już nie robiłaś dziś?

nie robiłam, bo nie miałam w domu a zapomniałam wczoraj kupić - poza tym beta dokładnie powie

przeszukałam pół domu, bo nie mogłam znaleźć książki z której się przygotowuję do jednych zajęć i po pół godziny szukania i biegania po pokojach po kilka razy właśnie zobaczyłam, że leży przed kompem tyle, że odwrócona


edit:
wynik <1,2 czekam na @...

[Luna0]

Rena bardzo mocno trzymam kciuki i bardzo czekam na ten pozytywny wynik..

Dwa kolory to nie do końca tak jest
Na dziecko nie ma odpowiedniego etapu bo jest na całe życie. Jak ja byłam w ciąży to TZ stracił pracę, w 9 miesiącu przeprowadzalam się na wynajęte mieszkanie a żeby mi starczyło kasy na kaucję to sprzedawałam ciuchy na allegro. Po porodzie byłam sama bo akurat Tz zaczął pracować i daliśmy radę. Powoli się dorabiamy i z nostalgią wspominamy ten cudowny i sterujący czas .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dwakolory1]

Napisane przez rena5

edit:
wynik <1,2 czekam na @...

No co ty! Ojej szkoda.

[BERBIE]

Napisane przez iza243

No wiec już po.Facet przedstawił jak wygląda praca.Pytam o rezygnacje z nocek bo mam małe dziecko.Pyta jak małe,mówie że 9 miesiecy.Powiedział że w takim wypadku nie mogliby mnie zatrudnić na noce bo złamaliby przepisy.Dowie się czy jest tam możliwość pracy na 2 zmiany i dziś ma zadzwoni.

dwakolory nie rozumiem zachowania tż. jest bardzo nieodpowiedzialny.

[Luna0]

Rena jak to

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kooocur]

Rena

[iza243]

Napisane przez dwakolory1

Oj dziewczynki długo by pisać. Moje życie jest ciągle pod górkę. Jak jedno mi się uda to kilka następnych rzeczy wali się na głowę. Jest kilka przyczyn mojego stanu:
1. Mój tż prawdopodobnie straci prawko. Ma je niedługo bo od półtora roku (wczesniej miał ale zabrali mu dawno temu za jadę po pijaku i musiał odczekac zanim znów mógł robić prawko). Jeździ bardzo dużo, bo pracę ma taką i niestety bardzo bardzo szybko! I wciąż dostaje mandaty. te które przychodzą z fotoradów biorę na siebie bo ja mam malutko punktów. No ale te, kiedy złapią go do kontroli to niestety na niego. I tym sposobem ma już 18 punktów (po zbiciu bo był na nim w sierpniu). Nastepne zbicie można zrobić dopiero za pół roku, czyli w lutym a do tej pory naopewno już dostanie jakiś mandat i straci prawko. Próbowałm mu to tłumaczyć ale on się denerwuje i tyle z tego. Wiem że są gorsze problemy, ale załamuje mnie to. Wiem że jak straci prawko to poprostu pójdzie od razu na kurs i za 2 miesiące zrobi je od nowa. Ale ... po co!
2. trochę wtopiliśmy z pracą tż. Mój tż prowadzi własną firmę i startuje w przetagach. Było lepsze i gorsze lata. Czasem udawało się na tyle duzo zarobić że odłożyliśmy na opłaty na zimę (bo praca jest sezonowa), kupiliśmy auto i jeszcze jakiś sprzęt i jeszcze w domu coś fajnego udało się zrobić. A tym roku nie wiem czy nie dołożymy do interesu. A my nie mamy z czego dołożyć. Nie mamy żadnych oszczędności do ciągle jesteśmy na dorobku i wciąż sa potrzeby, a to samochód, a to dom, a to podwórko, a to garaż i tak w kółko. Tzn mamy odłożone na zimę na opłaty, ale oprócz tego chyba nic nie zarobimy! Lipa straszna. A tż wnerwia się strasznie, bo pracuje bardzo ciężko, w terenie, w fatalnych warunkach mieszkaniowych a nic z tego nie będzie. Rozumiem go, ale wiem że nerwu tu nic nie pomogą.
3. Mój tż mo dużo pomysłów na zarobienie pieniędzy. I to jest jego plus. Ostatnio wymyślił skup złomu. Byliśmy nieoficjalnym podwykonawcą takiego faceta. I było fajnie bo kasa z tego była. Ale teraz ten facet chce żebyśmy otwirzyli to na siebie. I problem jest taki, że wszystkie zezwolenia kosztują ok 10 tys. zł. My nie mamy takiej kasy, trzeba będzie pożyczyć. I ok, ale ten skup ma być na wydzierżawionym gruncie ( nie naszym, na naszym nie dostaniemy pozwolenia) i znów się boję że włożymy taką kasę w nie swój grunt. Tż twierdzi że to się zwróci. Ale ja się boję!


Ja też ma takie body wycięte pod cyckami. Fajne, tylko gorąco w nim.

Hmm, ja piątek!

No to czekamy na betę!!!!!!!!!!!
......................... ......................... ......................... ........
A ja tak sobie myślę że może Bóg wiedział co robi że nie dał mi w ciążę zajść. Mamy teraz tyle problemów, że może to nie jest dobry moment...

Mam nadzieje ze jednak ci sie wszystko poukłada

Napisane przez rena5

nie robiłam, bo nie miałam w domu a zapomniałam wczoraj kupić - poza tym beta dokładnie powie

przeszukałam pół domu, bo nie mogłam znaleźć książki z której się przygotowuję do jednych zajęć i po pół godziny szukania i biegania po pokojach po kilka razy właśnie zobaczyłam, że leży przed kompem tyle, że odwrócona


edit:
wynik <1,2 czekam na @...

Bardzo mi przykro


Facet nie zadzwonił

[verrerie]

Napisane przez h0pe

ale ona się budzi, czy może robi to przez sen? moja siostra się tak budziła i płakała, wyła na siedząco, czasem mocno się czegoś bała, siedziała, miała normalnie otwarte oczy, na pierwszy rzut oka nie spała... a potem rano nic nie pamiętała. Miała wtedy ok 6-7 lat. Przeszło samo, ale pamiętam to umartwienie.

Nie pamieta rano co dsie stalo. Nie pamieta, ze krzyczala. Jak pytam sie o to to nie wie o czym mowie, czyli wyglada to na takie lunatykowanie. Pola tez siada na lozku i krzyczy. Nie pamietasz jak dlugo to trwalo? 6-7?