Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-15, 16:39   #1711
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Measia - zdrówka dla Małej

Iza - co się stało??
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 16:44   #1712
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
a ja już dawno po pracy - o 10:30 skończyłam i musiałam się wreszcie wybrać po sukienkę na sobotnie wesele no i na szczęście kupiłam, choć wahałam się długo - pomiędzy tymi dwoma, które w sumie niewiele różnią się od siebie - kolorem i górną częścią ale wygrała uniwersalność i kupiłam tą beżową - wykorzystam ją na studniówkę czy rozpoczęcie/zakończenie roku (...)
dziś temp. 36,63 niby niżej niż wczoraj, ale mierzona 20minut szybciej...piątkowa mierzona o tej samej porze co dziś - 36,67, ale jakoś przestałam czuć objawy @...za to pęcherz znów lekko daje o sobie znać
piękna ta sukienka! i dobrze wybraałaś
co do bety to zrób zrób jutro jeśli @ sie nie pojawi...
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
pamiętacie jak pisałam, że bratowa tżta jest w ciąży - termin ma 2tyg. wcześniej niż ja miałam mieć (początek lutego)...właśnie szwagier napisał, że będą mieć córeczkę...i wszystko wróciło... chyba nie pisałam Wam, że jedziemy na pochówek naszej Dominiki - 04.10...
reniu
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Z pracą nic nie wyjdzie,zostałam cholernie oszukanaMam mega doła,więcej napisze potem bo teraz nie mam siły opisywać.
o rany...

_____________________
ja się orobiłam w kuchni, zachciało mi się domowych pierogów ze szpinakiem, nogi mi do tyłka wchodzą, ale głód rodziny zaspokojony

miłego popołudnia kobietki
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 17:16   #1713
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Berbie Maksiu tez 62-68 i pieluchy 3. Jakie używacie pieluchy?Bo my active baby pampersa ale średnie są...
też te pampersy, na zmianę z dadą. ale ostatnio wysypki chyba od dady dostał.
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
w ostatniej ciąży w 27dc miałam już betę 30, a teraz w 28dc <1,2 więc negatyw...

choć w jednej ciąży miałam tak, że w 28dc <1,2 a tydzień później już 30 ale nie sądzę, że teraz tak będzie...choć różnie czuję brzuch - co chwilę inaczej...w nocy już byłam pewna, że @ rano będzie, w ciągu dnia (i jeszcze godzinę temu) niby nic nie czułam a teraz jakby zaraz miało się zacząć
========================= ========================= =====
pamiętacie jak pisałam, że bratowa tżta jest w ciąży - termin ma 2tyg. wcześniej niż ja miałam mieć (początek lutego)...właśnie szwagier napisał, że będą mieć córeczkę...i wszystko wróciło... chyba nie pisałam Wam, że jedziemy na pochówek naszej Dominiki - 04.10...
rena a może sikacza zrób rano?
Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
witajcie
dlugo mnie nie bylo, a jakos nie wyrabiaqm ze wszystkim. do tego nie chcialam pisac, ze ciagle cos sie wali, z ktorej strony nie spojrze
wakacje mialam mile. brat mi dal propozycje nie do odrzucenia i ja odrzucilam. mama kilka dni po moim przyjezdzi upadla i zlamala fatalnie reke, robilam dodatkowo za kierowce i zajmowalam sie dziewczynami. wrocilam zmeczona. to tak w skrocie wygladaly moje 6-cio tygodniowe wakacje.pozytywne jest to,ze mi sie poprawily relacje z rodzicami. a i poskarzylam sie tesciowej a ta postawila do pionu TZ
wrocilismy do rzeczywistosci i juz Marysia zaczela chorowac. wczoraj miala znowu 40 stopni i nie moglam jej obudzic po 3 godzinach drzemki. zadzwonilam zapytac sie comam zrobic, bopic nie chce, jesc nie che, lekow nie da sie podac a na sileboje sie,zeby sie nie zakrztusila. przyjechal paramedyk (udalo sie Mala dobudzic) i odrazu zadecydowal o wyjezdzie do szpitala. pojechalam tam z obstawa karetki i prawie w progu czekala na mnie lekarka z pielegniarka. Mala ma angine pokazaly mi jak wlewac leki dziecku, zeby sie nie zakrztusilo i po niespelna 2 godzinach wrocilismy do domu
czasami mysle, ze jestem fatalna matka. boje sie, ze cos sie dzieje zlego, panikuje i nie umiem prostego paracetamalu podac Malej, gdy ta nie chce go wziazc
u was ciągle coś... z jaką propozycją wyszedł brat?
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Z pracą nic nie wyjdzie,zostałam cholernie oszukanaMam mega doła,więcej napisze potem bo teraz nie mam siły opisywać.
jak to?

kucyk jak na fizjoterapii? Maksio robi postępy?

dziś po raz kolejny robiłam przymiarkę do nosidełka i ryk w wózku ryk a w samochodzie to dosłownie spazmy.

panika, kunegunga jak maluchy w przedszkolu?

agatka jak kołyska?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 17:25   #1714
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
u was ciągle coś... z jaką propozycją wyszedł brat??
nie pytaj, bo mnie do tej pory trzepie z nerwow
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 17:43   #1715
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Jejku same smutki tutaj

Iza bardzo mi przykro.

Rena Ja bym na ich miejscu nie dzwoniła do Ciebie z takim newsem. ... To wszystko jest jeszcze bardzo świeże...

Measia zdrówka dla Marysi!!
Nic dziwnego że bałaś się leki podać, ale może czopki w takiej sytuacji?

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Berbie niby są postępy ale nie na wszystkich płaszczyznach.
Trochę zasugerowała że za mało ćwiczy w domu.
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 17:52   #1716
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość

========================= ========================= =====
pamiętacie jak pisałam, że bratowa tżta jest w ciąży - termin ma 2tyg. wcześniej niż ja miałam mieć (początek lutego)...właśnie szwagier napisał, że będą mieć córeczkę...i wszystko wróciło... chyba nie pisałam Wam, że jedziemy na pochówek naszej Dominiki - 04.10...


---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Z pracą nic nie wyjdzie,zostałam cholernie oszukanaMam mega doła,więcej napisze potem bo teraz nie mam siły opisywać.
Iza - współczuję.....

MEASIA - dużo zdrowia dla małej
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 18:02   #1717
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
rena a może sikacza zrób rano?

dziś po raz kolejny robiłam przymiarkę do nosidełka i ryk w wózku ryk a w samochodzie to dosłownie spazmy.
nie mam nawet w domu ale jak temp. rano spadnie, to nie będę robić bety, bo szkoda kasy wydawać - chyba, że temp. będzie na tym samym poziomie...

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Rena Ja bym na ich miejscu nie dzwoniła do Ciebie z takim newsem. ... To wszystko jest jeszcze bardzo świeże...
ale ja mówiłam żeby normalnie nas traktowali, bo nie chcę znów wytworzyć jakiejś niefajnej atmosfery w stylu "nie powiemy im, bo to zaboli"...muszę się z tym uporać jakoś...choć wiem, że ciągle będzie mi przypominać o Dominice...pewnie całe życie będę myśleć, że taka duża by była itp...moja bardzo dobra kumpela zaszła w ciążę w tym samym czasie co ja w pierwszą ...urodziła synka i też ciągle o tym myślę...nic na to nie poradzę...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 18:06   #1718
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Rena wiem jak to jest... moja kuzynka miała ten sam termin co ja, tylko że ona piła i wogóle o siebie nie dbała. Urwalam kontakt i odezwałam się dopiero będąc w 5 miesiącu w ciąży z Kamilem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 18:11   #1719
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Measia zdrówka dla Marysi.

Iza jak to możliwe?

Renia przytulam Cię bardzo mocno!

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 18:16   #1720
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
wiem, że ciągle będzie mi przypominać o Dominice...pewnie całe życie będę myśleć, że taka duża by była itp...moja bardzo dobra kumpela zaszła w ciążę w tym samym czasie co ja w pierwszą ...urodziła synka i też ciągle o tym myślę...nic na to nie poradzę...
mam to samo...
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 18:25   #1721
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Measia - zdrówka dla Małej

Iza - co się stało??
Okazało się ze facet któremu zostało to powierzone dał znać do agencji pracy tymczasowej.Dzwonią do mnie że maja prace w Tychach ale wogóle gdzie indziej niż fiat,za najniższą krajową,bez dojazdu i umowy co tydzień.Rozmawiałam z osobą z mojej rodziny co mi załatawiała i powiedziała że mam odmówić.Potem dzwonią z tej samej agencji że mają dla mnie prace w moim mieście ale na 3 zmiany,też najniższa krajowa i umowa co tydzieńJutro mam jechać na rozmowe ale 3 zmiany za chol.re mi nie pasują przy dziecku.Zapytam czy jest możliwosć pracować na 2,jeżeli nie bede musiała odmówićCzuje się mega oszukana,jestem totalnie załamana
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 18:31   #1722
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Okazało się ze facet któremu zostało to powierzone dał znać do agencji pracy tymczasowej.Dzwonią do mnie że maja prace w Tychach ale wogóle gdzie indziej niż fiat,za najniższą krajową,bez dojazdu i umowy co tydzień.Rozmawiałam z osobą z mojej rodziny co mi załatawiała i powiedziała że mam odmówić.Potem dzwonią z tej samej agencji że mają dla mnie prace w moim mieście ale na 3 zmiany,też najniższa krajowa i umowa co tydzieńJutro mam jechać na rozmowe ale 3 zmiany za chol.re mi nie pasują przy dziecku.Zapytam czy jest możliwosć pracować na 2,jeżeli nie bede musiała odmówićCzuje się mega oszukana,jestem totalnie załamana
Czyli załatwił Ci kontakt z agencją pracy...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 19:46   #1723
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
nie mam nawet w domu ale jak temp. rano spadnie, to nie będę robić bety, bo szkoda kasy wydawać - chyba, że temp. będzie na tym samym poziomie...


ale ja mówiłam żeby normalnie nas traktowali, bo nie chcę znów wytworzyć jakiejś niefajnej atmosfery w stylu "nie powiemy im, bo to zaboli"...muszę się z tym uporać jakoś...choć wiem, że ciągle będzie mi przypominać o Dominice...pewnie całe życie będę myśleć, że taka duża by była itp...moja bardzo dobra kumpela zaszła w ciążę w tym samym czasie co ja w pierwszą ...urodziła synka i też ciągle o tym myślę...nic na to nie poradzę...
Zobaczysz rano jak będzie z temp i zdecydujesz co dalej.
Co do dzieci to tez tak mam, moja koleżanka zaszła w ciążę 2 msc po mnie- ja miałam termin ma połowę maja, ona na 1 lipca. Ja poroniłam, ona urodziła i jeszcze nie wiem czy chrzesną nie będę... Też mi się to długo kojarzyło! Ale chyba już się wyleczyłam i staram się nie myśleć w ten sposób.
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Okazało się ze facet któremu zostało to powierzone dał znać do agencji pracy tymczasowej.Dzwonią do mnie że maja prace w Tychach ale wogóle gdzie indziej niż fiat,za najniższą krajową,bez dojazdu i umowy co tydzień.Rozmawiałam z osobą z mojej rodziny co mi załatawiała i powiedziała że mam odmówić.Potem dzwonią z tej samej agencji że mają dla mnie prace w moim mieście ale na 3 zmiany,też najniższa krajowa i umowa co tydzieńJutro mam jechać na rozmowe ale 3 zmiany za chol.re mi nie pasują przy dziecku.Zapytam czy jest możliwosć pracować na 2,jeżeli nie bede musiała odmówićCzuje się mega oszukana,jestem totalnie załamana
Współczuję Ci bardzo. Mam nadzieję że jednak cos uda się załatwić!
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
pamiętacie jak pisałam, że bratowa tżta jest w ciąży - termin ma 2tyg. wcześniej niż ja miałam mieć (początek lutego)...właśnie szwagier napisał, że będą mieć córeczkę...i wszystko wróciło... chyba nie pisałam Wam, że jedziemy na pochówek naszej Dominiki - 04.10...
Trzymaj się kochana na tym pochówku. Mam nadzieję że w ten sposób uda Ci się godnie pożegarć córcie i będzie Ci choć trochę lżej!
...............
Ja też mam dziś doła!
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc


Edytowane przez dwakolory1
Czas edycji: 2014-09-15 o 19:51
dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 19:54   #1724
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Dwakolory czemu dół??
dokładnie tak chcę zrobić - jeśli temp. spadnie to czekam na @, jeśli będzie bez zmian, to idę na betę...wypiłam kefir na kolację i zaraz chyba

no a pochówek - nie wiem jak to wszystko wygląda (czy można jakieś kwiaty mieć ), ale muszę to przeżyć...może później będzie łatwiej
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 20:25   #1725
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Berbie sypialnia w pudłach leży... ale taką kupiliśmy
http://www.twojemeble.pl/julietta_fo...meble8695.html
a drzwi mamy takie
http://www.castorama.pl/drzwi-pokojo...ab-sonoma.html
kołyska jest rozkręcona i wyczyszczona i dziś pomalowana pierwsza warstwa...
Sprawa materaca - daj znać jak coś będziesz wiedzieć

Rena no i byś się zdziwiła bo gdybyśmy mieli więcej czasu to pewnie i materac byśmy kupili ale że czasu nie było bo musieliśmy szybko jechać odebrać drzwi to materaca nie kupiliśmy bo już sklepy pozamykali
Dobrze że wzięłaś tą sukienkę!

Measia zdrówka dla Marysi...ehh Ciebie to się trzymają nieszczęścia

Dwakolory czemu dołek??

Iza kurcze...no to fajnie Ci tą robotę załatwił....heh zgłosił do agencji i radź se sama...porażka i współczuję no ale może uda Ci się coś znaleźć....

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Rena niestety takie porównywanie będzie Ci towarzyszyć ... i dużo sił Ci życzę w tej trudnej chwili...ale może Ci jakoś chociaż troszkę ulży...
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 20:50   #1726
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Berbie niby są postępy ale nie na wszystkich płaszczyznach.
Trochę zasugerowała że za mało ćwiczy w domu.
a jak ćwiczycie w domu?

agatka ładne mebelki i drzwi.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 20:51   #1727
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ja po chrzcinach
Super, że imprezka się udała

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
czekamy
cudne zdjęcie

Iza współczuję przejść z pracą :/

Rena Sukienka piękna. My też w sobotę idziemy na wesele

Measia zdrówka dla Marysi

W czwartek byłam z Olkiem u lekarza, bo zaczął kaszleć. Zapalenie gardła, ale katar zniknął i kaszel też. Ale wczoraj dostał gorączki i go trzyma. Żadnych innych objawów, dziwne to. I oczywiście nocka kiepska :/ idę zaraz chyba spać bo nie ogarniam
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 23:23   #1728
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Rena wg mnie kawowa sukienka ładniejsza, ma dużo zgrabniejszy ten dekolt i dużo lepiej się prezentuje - sama bardzo lubię tego typu dekolty Ładnie eksponują biust


Iza Ty to masz przejścia... A nie możesz sama sobie czegoś przez tę agencję załatwić? Z rodziną, to wiadomo, gdzie najlepiej się wychodzi... A takie agencje często mają tego typu prace Wiem, bo pracowałam w pośrednictwie. Masz gdzieś w okolicy Młodzieżowe Biuro Pracy OHP? Jest tylko z nazwy Młodzieżowe, można się zapisać w każdym wieku, a oni też pomagają znaleźć prace, często współpracują z agencjami.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 23:38   #1729
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Zebro, boska rezerwacja rozczuliło mnie to czekanie i jak się Kasi włos sypnął!!!!

Nie sądziłam, że taki mały człowiek już ma taką orientację w przestrzeni
a sypnął się ale czekamy na Tosię i planuję jakąś profesjonalną foto- sesję, ewentualnie doczekamy do chrzcin i maszynka Tz-eta pójdzie w ruch. Pięknie zaczęły jej rosnąć włosy po poprzednim "koszeniu"


ciągle nie mogę wyjść z podziwu jaką dzieci mają orientację w przestrzeni....
Kasia=GPS
przed zakrętem woła "mu" jak dojeżdżamy do miejsca gdzie zawsze wielkie statdo krów się pasie, później naśladuje dźwięk stąpającego konia i pokazuje już kawałek wcześniej, że będzie koń, jak dojeżdżam do skrzyżowania gdzie mamy skręcać a nie ściągnęłabym nogi z gazu wcześniej to słyszę tylko takie "o,o,o,o," z przerażeniem wypowiadane a w lusterku małą rączkę widzę, która pokazuje gdzie trzeba skręcić.
Nie mówię już ile się trzeba natłumaczyć jak trasę zmieniam...
Teraz żałuję, że nie zaczęłam notować takich "perełek" kiedy to już pierwszy raz dawała znaki, że świetnie orientuje się gdzie jesteśmy

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48140515]
Moja babcia tak robiła psu pod koniec życia, jak już zębów nie miał...

Zebra fajna Kasia Ona od początku ma takie charakterystyczne rysy twarzy, jak np. widzę Artka z daleka, to jest taki dzidziuś jednak, a Kasia taka dziewczynka modelka mała
[/QUOTE]

Babcia mnie rozczuliła

Perse- a widzisz mnie te jej rysy twarzy ciągle niepokoiły/niepokoją- co mam kontakt z jakimś "nowym" lekarzem to pytam czy według niego wszystko jest ok. Kiedyś jeden dał mi do genetyka namiar ale powiedział, że nie mam powodu do niepokoju i niepotrzebnie panikuję.

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Jedyna różnica jest taka, że nigdy od żadnego z nas nie wymagali, by im pomagać. No ale skoro ojciec ledwo chodzi, to wiadomo, że żadne z nas na wczasy nie pojedzie, tylko do tego siana i buraków. Czasem myślę, że może gdybyśmy nie pomagali, to by odpuścili, ale chyba nie
Teściowa teoretycznie też nie wymaga, jak przychodzi do jakiejś rozmowy na ten temat to często powtarza, że przecież mamy prace- i tego mamy pilnować, ona nie każe nam robić na gospodarce.
A z drugiej strony wika wyobrażasz sobie Twoich Rodziców bez tej gospodarki? Ja mojej Teściowej nie i czasem myślę, że lepiej niech babcia ma te swoją "krowu" bo inaczej nie wiedziałaby co ze sobą począć a my co począć z nią

iza- a może po prostu nie udało się tego "pozałatwiać" tak jak chciałaś a Ty odbierasz, że zostałaś oszukana...?
zważywszy na nowe okoliczności to już się nie będę rozwodzić nad postawą Twojego Tz-eta a mam zdanie podobne do pani
mój chłop tez miałby niezły "dym" gdyby obiecał coś załatwić a potem okazało się, że to niedograne, tyle, że on wiedziałby, że będzie codziennie "przesłuchiwany" "Rozmawiałeś, z kim rozmawiałeś, na ile to pewne, co jak ktoś zmieni zadnie..itp"
ale ja słynę z "dymienia" dlatego często słyszę "Nie wiem, obiecam Ci a potem znowu będziesz dymić, że obiecałem a nie dałem rady"
teraz mamy w planach wspólny poród ale chłop też mi nic nie obiecujezawsze ten temat kończy: "jak się coś nie będzie dziać w pracy to będę"

agatko - ładna sypialnia, widzę, że poszliście w jasne kolory- podłogi jakie będą?
z materacem to bardzo indywidualna sprawa - chciałam ci podać jaki mamy ale nie mogę odnaleźć symbolu, na początku myślałam, ze się zapłaczę i że co dwa dni będę jeździć do Rodziców aby się wyspać na dawnej sofie (Tz-et też), po kilku tygodniach nauczyliśmy się i śpi mi się tutaj podobnie wygodnie jak w rodzinnym domu

Berbie- po takich emocjonujących imprezach też na następny dzien czuję sie jak na kacu

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

rena- świetna sukienka, a co do bielizny to ja osobiście wolę całe ściągające body - ewentualnie (akurat nie mam takiego) wycięte pod biust aby nie spłaszczało piersi.. Dla mnie ściągające majtki to porażka- musiałabym stać i nie ruszać się, bo jak siądę na imprezie za stołem to nie dość, że mam swój "wałek" tłuszczu to jeszcze "wałek" z majtek bo one mi się nieustannie rolują a body sprawdza się super

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Maga, measia- zdrowia dla dzieciaków

co robicie dobrego z dyni dla siebie i dla dziecka?
ja jakaś ograniczona mocno jestem, nie umiałam jej rozkroić a potem nie wiedziałam co ma mam do parowaru włożyć to co pod skórką czy ten sypiący się miąższ ze środka wraz z pestkami....?

jak nie zacznę rodzić w ciągu 25h to będę "przeterminowana"
od wczoraj mam mega spuchnięte stopy -a do tej pory udało się tego uniknąć, jedynie od 2 tygodni puchną, drętwieją i cierpną mi palce w rękach
nogi mam takie, że zastanawiam się czy te klapki, które kupiłam do szpitala w ogółe ubiorę - a są chyba 3 nr większe bo noga mi urosła tak bardzo....chyba żadnych butów sprzed ciąży nie włożę (Kasi mi nie zaserwowała takich atrakcji)
jak będę mieć podwyższone ciśnienie mam jechać do szpitala (większe niż 140/90) dzisiaj cały czas ok 130/80 ale dla mnie- niskociśnieniowca to i tak wyższe niż zawsze (ja po kawach mam maks 120/75)
chyba w okolicach czwartku zgłoszę się do szpitala jeśli nic się wcześniej nie zacznie dziać
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 23:42   #1730
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Zeberko dlaczego niepokoją Cię rysy twarzy Kasi? Przecież wygląda normalnie, nie widzę żadnych dziwnych objawów.. Normalne, uśmiechnięte dziecko. Ma takie charakterystyczne oczka, chyba po Tobie, nie?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 00:25   #1731
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

rena - wiem, że ten początek października to będzie dla Ciebie bardzo trudny czas, ale wierzę też, że będzie to jakiś przełom w Twoim życiu, mocno ściskam

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Perse- mam niebieskie oczy a Kasia jedno takie ni zielone ni piwne a drugie pół takie jak pierwsze a pól niebieskie (i prawdopodobnie tak zostanie) - akurat to mnie już nie martwi bo okulistka powiedziała, że w samej budowie nie ma żadnych nieprawidłowości- taka uroda i będzie musiała to zaakceptować (a my/ja pewnie pomóż jej w tym)
martwi(ł) mnie szeroki nos i nachodząca na oczka fałda skórna (tzw zmarszczka nakątna) towarzysząca wielu chorobą genetycznym ale każdy pediatra uspokajał mnie, że to tylko taka uroda i że nie ma powodu do paniki....i mam nadzieję, że tak jest ale czasem jak myślę o tym, że moje dziecko ciągle poza siatką allbo że mówi mniej niż rówieśnicy to mi się "halo" załącza....

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

kucyku- chciałabym aby Kasia za rok od września poszła do przedszkola, zobaczymy jak to się uda...

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

nie ukrywam, ze na myśl o porodzie ogarnia mnie stres (jeszcze ten mój chłop nie może mi obiecać że na 100% będzie) do piątku ma wolne więc pewnie w piątek będę rodzić....
no tak po ludzku się boję, o dziecko o siebie, już dyspozycje dałam, że moi Rodzice mają mieć udział w wychowaniu dziewczynek jeśli umrę....
o Kasię się martwię- ona ciągle chodzi i sama od siebie głaszcze i całuje brzuch mówiąc "Siosia", potem wykonuje gest jakby chciała wsiąść coś na ręce i pyta "opa, opa?"
kiedyś jej powiedziałam, że jak Tosia urośnie to pan doktor ją wyjmie z brzucha i ona teraz ciągle pyta "opa?"
martwię się jak w Kasia zareaguje na obecność siostry w domu, dwoję się i troję aby ją przygotować, wszyscy przychodzą oglądać łóżeczko- lub pokazujemy na zdjęciu i robimy przy tym "ochy i achy" jaki to awans spotkał naszą Kasię bo ma takie ładne duże łóżeczko a tamto małe jest już Tosi
Kasia do tej pory - oprócz dużego ręcznika używała swojego niemowlęcego więc stwierdziłam, że bez sensu kupować kolejny mały- kupiłam dla niej duży - i powiedziałam, że za to że tamten oddała Tosi to Tosia posłała panem listonoszem nowy ręcznik dla Kasi. Ona teraz każdemu go pokazuje i mówi: "Pam, Siosia" co oznacza "Pan przywiózł od Tosi"
Czereśniową noc i jesien zamówiłam- już mam zapakowane do szpitala- jeśli Kasia przyjedzie na moment do mnie to dostanie od Tosi "noc" i tablet zabawkę a jak nie to zaraz po tym jak pierwszy raz zobaczy siostrę. Takie "przekupywanie" dziecka ale naprawdę martwię się jak to będzie, chociaż po cichu wierzę, że będzie fajnie reagować.
Pogodziłam się z tym, ze Kasia pierwsze dni po moim rozwiązaniu spędzi u Dziadków- to jednak najlepsza i najrozsądniejsza decyzja bo raz, że ona tam lubi być, dwa, ze świetnie funkcjonuje pod opieką mojej Mamy natomiast gdy ma nas obie w pobliżu to jest "dramat" bo Mama chciałaby mnie wyręczyć abym odpoczęła a Kasia daje popis - odpycha Babcię, gryzie, kopie i krzyczy "nie, mama"- że niby wszystko przy niej mam robić ja. Dlatego nie wyobrażam sobie obecności mojej Mamy tutaj po rozwiązniu lub mojej tam....Natomiast jak już zosatnie z Babcią i jadę gdzieś coś załatwić to zawsze po powrocie zastaję radosne, bawiące się dziecko więc krzywdy tam mieć nie będzie. Dzisiaj była u mnie moja siostra i to ona miała ją myć i usypiać, musiała zostać nim Kasia zaśnie bo Kasia się rozpłakała, że ciocia jedzie....
Ciągle też Kasi tłumaczę, że jak pan doktor będzie robił Iosi "opa" to ona będzie u Babci i Dziadka. Ostatnio mój Tata tez jej to mówił, że jak Mam pojedzie po Tosię to ona będzie z Dziadkiem
Mam nadzieję, że nie zwariuję, że "oddelegowałam" dziecko i będę mogła skupić się na Tosi w pierwszych dniach. Zresztą jak sobie przypomnę mój fizyczny stan po porodzie Kasi - to dochodzę do wniosku, że to nie jest dobry widok dla dwulatki (goła krwawiąca matka siedząca cały dzień na podkładzie ...)

To się "zaś" rozpisałam jak w pamiętniku aż mi tp niespodziewanie wskoczył
chłop śpi- muszę go wykorzystać chociaż widzę, że to nic nie daje
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2014-09-15 o 23:53
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 05:45   #1732
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Okazało się ze facet któremu zostało to powierzone dał znać do agencji pracy tymczasowej.Dzwonią do mnie że maja prace w Tychach ale wogóle gdzie indziej niż fiat,za najniższą krajową,bez dojazdu i umowy co tydzień.Rozmawiałam z osobą z mojej rodziny co mi załatawiała i powiedziała że mam odmówić.Potem dzwonią z tej samej agencji że mają dla mnie prace w moim mieście ale na 3 zmiany,też najniższa krajowa i umowa co tydzieńJutro mam jechać na rozmowe ale 3 zmiany za chol.re mi nie pasują przy dziecku.Zapytam czy jest możliwosć pracować na 2,jeżeli nie bede musiała odmówićCzuje się mega oszukana,jestem totalnie załamana
Iza ja się nie znam... ale nie da się powiedzieć agencji, że tylko tam pójdziesz gdzie Ci pasuje? wszyscy są zatrudnieni przez agencje tam gdzie chcesz iść?
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 07:54   #1733
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Rena Ty lachonie! dobrze, że wzięłaś tą beżową

Agata a na kiedy masz termin cc? Ja Ci mówię, to bardzo możliwe, że urodzisz przede mną
Kupiłaś ten laktator? Ja wzięłam zwykły ręczny, nie inwestowałam w nie wiadomo co, bo nie zamierzam go używać

Zeberko a Ty będziesz rodzić razem z mężem?


Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
pewnie całe życie będę myśleć, że taka duża by była itp...
z pewnością tak będzie... Ja też często myślę. Pogodziłam się już z tym rozmyślaniem, w końcu to nasze dzieci, dlaczego nie miałyby być w naszej pamięci.


Dziewczyny czy normy dot. obciążenia glukozą zmieniły się ostatnio? Teraz jest do 100 po 2 godzinach?
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 08:05   #1734
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Witam

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48152944]Rena wg mnie kawowa sukienka ładniejsza, ma dużo zgrabniejszy ten dekolt i dużo lepiej się prezentuje - sama bardzo lubię tego typu dekolty Ładnie eksponują biust


Iza Ty to masz przejścia... A nie możesz sama sobie czegoś przez tę agencję załatwić? Z rodziną, to wiadomo, gdzie najlepiej się wychodzi... A takie agencje często mają tego typu prace Wiem, bo pracowałam w pośrednictwie. Masz gdzieś w okolicy Młodzieżowe Biuro Pracy OHP? Jest tylko z nazwy Młodzieżowe, można się zapisać w każdym wieku, a oni też pomagają znaleźć prace, często współpracują z agencjami.[/QUOTE]
Nie ma takie biura przynajmniej ja nic o tym nie wiem..


Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość

iza- a może po prostu nie udało się tego "pozałatwiać" tak jak chciałaś a Ty odbierasz, że zostałaś oszukana...?
zważywszy na nowe okoliczności to już się nie będę rozwodzić nad postawą Twojego Tz-eta a mam zdanie podobne do pani
mój chłop tez miałby niezły "dym" gdyby obiecał coś załatwić a potem okazało się, że to niedograne, tyle, że on wiedziałby, że będzie codziennie "przesłuchiwany" "Rozmawiałeś, z kim rozmawiałeś, na ile to pewne, co jak ktoś zmieni zadnie..itp"
ale ja słynę z "dymienia" dlatego często słyszę "Nie wiem, obiecam Ci a potem znowu będziesz dymić, że obiecałem a nie dałem rady"
teraz mamy w planach wspólny poród ale chłop też mi nic nie obiecujezawsze ten temat kończy: "jak się coś nie będzie dziać w pracy to będę"
Nie,było wyraznie mówione że będzie magazyhn i 2 zmiany.A gość mnie oszukał.
Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
rena - wiem, że ten początek października to będzie dla Ciebie bardzo trudny czas, ale wierzę też, że będzie to jakiś przełom w Twoim życiu, mocno ściskam

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Perse- mam niebieskie oczy a Kasia jedno takie ni zielone ni piwne a drugie pół takie jak pierwsze a pól niebieskie (i prawdopodobnie tak zostanie) - akurat to mnie już nie martwi bo okulistka powiedziała, że w samej budowie nie ma żadnych nieprawidłowości- taka uroda i będzie musiała to zaakceptować (a my/ja pewnie pomóż jej w tym)
martwi(ł) mnie szeroki nos i nachodząca na oczka fałda skórna (tzw zmarszczka nakątna) towarzysząca wielu chorobą genetycznym ale każdy pediatra uspokajał mnie, że to tylko taka uroda i że nie ma powodu do paniki....i mam nadzieję, że tak jest ale czasem jak myślę o tym, że moje dziecko ciągle poza siatką allbo że mówi mniej niż rówieśnicy to mi się "halo" załącza....

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

kucyku- chciałabym aby Kasia za rok od września poszła do przedszkola, zobaczymy jak to się uda...

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

nie ukrywam, ze na myśl o porodzie ogarnia mnie stres (jeszcze ten mój chłop nie może mi obiecać że na 100% będzie) do piątku ma wolne więc pewnie w piątek będę rodzić....
no tak po ludzku się boję, o dziecko o siebie, już dyspozycje dałam, że moi Rodzice mają mieć udział w wychowaniu dziewczynek jeśli umrę....
o Kasię się martwię- ona ciągle chodzi i sama od siebie głaszcze i całuje brzuch mówiąc "Siosia", potem wykonuje gest jakby chciała wsiąść coś na ręce i pyta "opa, opa?"
kiedyś jej powiedziałam, że jak Tosia urośnie to pan doktor ją wyjmie z brzucha i ona teraz ciągle pyta "opa?"
martwię się jak w Kasia zareaguje na obecność siostry w domu, dwoję się i troję aby ją przygotować, wszyscy przychodzą oglądać łóżeczko- lub pokazujemy na zdjęciu i robimy przy tym "ochy i achy" jaki to awans spotkał naszą Kasię bo ma takie ładne duże łóżeczko a tamto małe jest już Tosi
Kasia do tej pory - oprócz dużego ręcznika używała swojego niemowlęcego więc stwierdziłam, że bez sensu kupować kolejny mały- kupiłam dla niej duży - i powiedziałam, że za to że tamten oddała Tosi to Tosia posłała panem listonoszem nowy ręcznik dla Kasi. Ona teraz każdemu go pokazuje i mówi: "Pam, Siosia" co oznacza "Pan przywiózł od Tosi"
Czereśniową noc i jesien zamówiłam- już mam zapakowane do szpitala- jeśli Kasia przyjedzie na moment do mnie to dostanie od Tosi "noc" i tablet zabawkę a jak nie to zaraz po tym jak pierwszy raz zobaczy siostrę. Takie "przekupywanie" dziecka ale naprawdę martwię się jak to będzie, chociaż po cichu wierzę, że będzie fajnie reagować.
Pogodziłam się z tym, ze Kasia pierwsze dni po moim rozwiązaniu spędzi u Dziadków- to jednak najlepsza i najrozsądniejsza decyzja bo raz, że ona tam lubi być, dwa, ze świetnie funkcjonuje pod opieką mojej Mamy natomiast gdy ma nas obie w pobliżu to jest "dramat" bo Mama chciałaby mnie wyręczyć abym odpoczęła a Kasia daje popis - odpycha Babcię, gryzie, kopie i krzyczy "nie, mama"- że niby wszystko przy niej mam robić ja. Dlatego nie wyobrażam sobie obecności mojej Mamy tutaj po rozwiązniu lub mojej tam....Natomiast jak już zosatnie z Babcią i jadę gdzieś coś załatwić to zawsze po powrocie zastaję radosne, bawiące się dziecko więc krzywdy tam mieć nie będzie. Dzisiaj była u mnie moja siostra i to ona miała ją myć i usypiać, musiała zostać nim Kasia zaśnie bo Kasia się rozpłakała, że ciocia jedzie....
Ciągle też Kasi tłumaczę, że jak pan doktor będzie robił Iosi "opa" to ona będzie u Babci i Dziadka. Ostatnio mój Tata tez jej to mówił, że jak Mam pojedzie po Tosię to ona będzie z Dziadkiem
Mam nadzieję, że nie zwariuję, że "oddelegowałam" dziecko i będę mogła skupić się na Tosi w pierwszych dniach. Zresztą jak sobie przypomnę mój fizyczny stan po porodzie Kasi - to dochodzę do wniosku, że to nie jest dobry widok dla dwulatki (goła krwawiąca matka siedząca cały dzień na podkładzie ...)

To się "zaś" rozpisałam jak w pamiętniku aż mi tp niespodziewanie wskoczył
chłop śpi- muszę go wykorzystać chociaż widzę, że to nic nie daje
Zeberko mam nadzieje po porodzie wszystko ci się poukłada
Cytat:
Napisane przez Mlebidakin Pokaż wiadomość
Iza ja się nie znam... ale nie da się powiedzieć agencji, że tylko tam pójdziesz gdzie Ci pasuje? wszyscy są zatrudnieni przez agencje tam gdzie chcesz iść?
Nie wiem.Jade dziś na 12 na rozmowe do tej agencji i się dowiem.Na pewno praca na 3 zmiany odpada.

Perse jak mówiła ci kobieta w Up czy przy przyjmowaniu się tez można odmówić nocek?Mój tż mówi że co innego jak kobieta już pracowała i wraca do zakłsadu po porodzie i odmawia nocek,a co innego przy przyjęciu(ze wtedy raczej nie można nocek odmówić).
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 08:14   #1735
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
no tak po ludzku się boję, o dziecko o siebie, już dyspozycje dałam, że moi Rodzice mają mieć udział w wychowaniu dziewczynek jeśli umrę....
skąd Ci się bierze takie gadanie (bo myślenie kumam )... jak przy Kasi - " ją ratujcie w pierwszej kolejności"...

a z tą orientacją, to wiem, że ma. nie sądziłam, że też to działa nie na codziennych ścieżkach....

Mleb
, Ty spania nie masz
Izka, sprawy w swoje ręce, a nie wina w pociotkach. jak widać "oni" też "dojść" nie mają, więc po co się wikłać w układziki?!
Renia, słuszny wybór sukienkowy
Maguś, jak nocka?


---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość

Dziewczyny czy normy dot. obciążenia glukozą zmieniły się ostatnio? Teraz jest do 100 po 2 godzinach?
Agatka, pisała że się zmieniły. Pytałam dwóch lekarzy i oni wciąż uważają, że restrykcyjnie do cukrzycy podchodzić trzeba - "po co ryzykować".

a jaki masz wynik?
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 08:23   #1736
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

zeberko fotosesja koniecznie dla Basi, Basi i Tosi. wybacz że spytam, czemu siedziałaś goła i krwawiąca? tzn. czemu goła?
co do majtek/body, próbowałaś takie majtki usiskowe pionowymi fiszbinami. u mnie się teraz super sprawdzają i się nie rolują.
moim zdaniem fajnie Kasię przygotowujecie do pojawienia się Tosi. A powiedz mi czy planujesz, że jak będziesz po porodzie w swoim domku to Kasia z babcią będą was odwiedzać na chwilę? pytam bo obawiam się jak by zareagowała Kasia, że musi wracać z babcia a Tosia zostaje. gdy zajmowałam się córeczką siostry gdy ona urodziła drugie dziecko takie wyjście to był dramat.
a co do puchnięcia nóg, czytałam, że jak zaczynają puchnąć już w okolicach terminu to oznacza, że lada chwila rodzisz, więc myślę, że nie dotrwasz do piątku.
dziewczyny może małe obstawianko? ja typuję środę
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 08:24   #1737
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48152944]Rena wg mnie kawowa sukienka ładniejsza, ma dużo zgrabniejszy ten dekolt i dużo lepiej się prezentuje - sama bardzo lubię tego typu dekolty Ładnie eksponują biust [/QUOTE]
dziękuję

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
rena- świetna sukienka, a co do bielizny to ja osobiście wolę całe ściągające body - ewentualnie (akurat nie mam takiego) wycięte pod biust aby nie spłaszczało piersi.. Dla mnie ściągające majtki to porażka- musiałabym stać i nie ruszać się, bo jak siądę na imprezie za stołem to nie dość, że mam swój "wałek" tłuszczu to jeszcze "wałek" z majtek bo one mi się nieustannie rolują a body sprawdza się super
mam to samo ale jakiś czas temu kupiłam takie body w bon prixie i jest super, tylko, że czarne i nie wiem czy nie będzie przebijać...choć czarne gacie nie przebijały

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
Rena Ty lachonie! dobrze, że wzięłaś tą beżową
nie nabijaj się

========================= ===================
dziękuję dziewczyny za opinie jesteście najlepsze !!!!

przepraszam, że nie odnoszę się do wszystkiego, ale nie mam jak, bo w pracy jestem...poza tym nie mogę się skupić na niczym, bo dziś (32dc) znów wysoka temperatura (36,75) i oczywiście już sobie wkręcam, że w ciąży jestem tylko raz po pierwszym # miałam tak, że @ się spóźniała a nie byłam w ciąży - później miałam wywoływaną @... jeeeju jak mnie to już męczy to całe myślenie - kiedy owu a później czekanie jestem w ciąży czy nie jestem... po pracy jadę na betę i wolę się nastawiać, że będzie negatywna choć oczywiście mam nadzieję...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 08:24   #1738
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
pamiętacie jak pisałam, że bratowa tżta jest w ciąży - termin ma 2tyg. wcześniej niż ja miałam mieć (początek lutego)...właśnie szwagier napisał, że będą mieć córeczkę...i wszystko wróciło... chyba nie pisałam Wam, że jedziemy na pochówek naszej Dominiki - 04.10...
przytulam mocno

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
witajcie
dlugo mnie nie bylo, a jakos nie wyrabiaqm ze wszystkim. do tego nie chcialam pisac, ze ciagle cos sie wali, z ktorej strony nie spojrze
wakacje mialam mile. brat mi dal propozycje nie do odrzucenia i ja odrzucilam. mama kilka dni po moim przyjezdzi upadla i zlamala fatalnie reke, robilam dodatkowo za kierowce i zajmowalam sie dziewczynami. wrocilam zmeczona. to tak w skrocie wygladaly moje 6-cio tygodniowe wakacje.pozytywne jest to,ze mi sie poprawily relacje z rodzicami. a i poskarzylam sie tesciowej a ta postawila do pionu TZ
wrocilismy do rzeczywistosci i juz Marysia zaczela chorowac. wczoraj miala znowu 40 stopni i nie moglam jej obudzic po 3 godzinach drzemki. zadzwonilam zapytac sie comam zrobic, bopic nie chce, jesc nie che, lekow nie da sie podac a na sileboje sie,zeby sie nie zakrztusila. przyjechal paramedyk (udalo sie Mala dobudzic) i odrazu zadecydowal o wyjezdzie do szpitala. pojechalam tam z obstawa karetki i prawie w progu czekala na mnie lekarka z pielegniarka. Mala ma angine pokazaly mi jak wlewac leki dziecku, zeby sie nie zakrztusilo i po niespelna 2 godzinach wrocilismy do domu
czasami mysle, ze jestem fatalna matka. boje sie, ze cos sie dzieje zlego, panikuje i nie umiem prostego paracetamalu podac Malej, gdy ta nie chce go wziazc
Biedulko, Was to się nieszczęścia i choroby uczepiły i nie chcą odejść
Jesteś wspaniałą Mamą - i ani się waż myśleć inaczej
Zdrówka dla Was

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Z pracą nic nie wyjdzie,zostałam cholernie oszukanaMam mega doła,więcej napisze potem bo teraz nie mam siły opisywać.
bardzo mi przykro

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
ja się orobiłam w kuchni, zachciało mi się domowych pierogów ze szpinakiem, nogi mi do tyłka wchodzą, ale głód rodziny zaspokojony
pierogi ze szpinakiem

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Ja też mam dziś doła!


Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Berbie sypialnia w pudłach leży... ale taką kupiliśmy
http://www.twojemeble.pl/julietta_fo...meble8695.html
a drzwi mamy takie
http://www.castorama.pl/drzwi-pokojo...ab-sonoma.html
kołyska jest rozkręcona i wyczyszczona i dziś pomalowana pierwsza warstwa...
Sprawa materaca - daj znać jak coś będziesz wiedzieć
znaleźć....
super sypiania i drzwi ładne

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
W czwartek byłam z Olkiem u lekarza, bo zaczął kaszleć. Zapalenie gardła, ale katar zniknął i kaszel też. Ale wczoraj dostał gorączki i go trzyma. Żadnych innych objawów, dziwne to. I oczywiście nocka kiepska :/ idę zaraz chyba spać bo nie ogarniam
zdrówka dla Olusia

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
ciągle nie mogę wyjść z podziwu jaką dzieci mają orientację w przestrzeni....
Kasia=GPS
przed zakrętem woła "mu" jak dojeżdżamy do miejsca gdzie zawsze wielkie statdo krów się pasie, później naśladuje dźwięk stąpającego konia i pokazuje już kawałek wcześniej, że będzie koń, jak dojeżdżam do skrzyżowania gdzie mamy skręcać a nie ściągnęłabym nogi z gazu wcześniej to słyszę tylko takie "o,o,o,o," z przerażeniem wypowiadane a w lusterku małą rączkę widzę, która pokazuje gdzie trzeba skręcić.
Nie mówię już ile się trzeba natłumaczyć jak trasę zmieniam...
Teraz żałuję, że nie zaczęłam notować takich "perełek" kiedy to już pierwszy raz dawała znaki, że świetnie orientuje się gdzie jesteśmy
zdolna Kasia!

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość

nie ukrywam, ze na myśl o porodzie ogarnia mnie stres (jeszcze ten mój chłop nie może mi obiecać że na 100% będzie) do piątku ma wolne więc pewnie w piątek będę rodzić....
no tak po ludzku się boję, o dziecko o siebie, już dyspozycje dałam, że moi Rodzice mają mieć udział w wychowaniu dziewczynek jeśli umrę....
o Kasię się martwię- ona ciągle chodzi i sama od siebie głaszcze i całuje brzuch mówiąc "Siosia", potem wykonuje gest jakby chciała wsiąść coś na ręce i pyta "opa, opa?"
kiedyś jej powiedziałam, że jak Tosia urośnie to pan doktor ją wyjmie z brzucha i ona teraz ciągle pyta "opa?"
martwię się jak w Kasia zareaguje na obecność siostry w domu, dwoję się i troję aby ją przygotować, wszyscy przychodzą oglądać łóżeczko- lub pokazujemy na zdjęciu i robimy przy tym "ochy i achy" jaki to awans spotkał naszą Kasię bo ma takie ładne duże łóżeczko a tamto małe jest już Tosi
Kasia do tej pory - oprócz dużego ręcznika używała swojego niemowlęcego więc stwierdziłam, że bez sensu kupować kolejny mały- kupiłam dla niej duży - i powiedziałam, że za to że tamten oddała Tosi to Tosia posłała panem listonoszem nowy ręcznik dla Kasi. Ona teraz każdemu go pokazuje i mówi: "Pam, Siosia" co oznacza "Pan przywiózł od Tosi"
Czereśniową noc i jesien zamówiłam- już mam zapakowane do szpitala- jeśli Kasia przyjedzie na moment do mnie to dostanie od Tosi "noc" i tablet zabawkę a jak nie to zaraz po tym jak pierwszy raz zobaczy siostrę. Takie "przekupywanie" dziecka ale naprawdę martwię się jak to będzie, chociaż po cichu wierzę, że będzie fajnie reagować.
Pogodziłam się z tym, ze Kasia pierwsze dni po moim rozwiązaniu spędzi u Dziadków- to jednak najlepsza i najrozsądniejsza decyzja bo raz, że ona tam lubi być, dwa, ze świetnie funkcjonuje pod opieką mojej Mamy natomiast gdy ma nas obie w pobliżu to jest "dramat" bo Mama chciałaby mnie wyręczyć abym odpoczęła a Kasia daje popis - odpycha Babcię, gryzie, kopie i krzyczy "nie, mama"- że niby wszystko przy niej mam robić ja. Dlatego nie wyobrażam sobie obecności mojej Mamy tutaj po rozwiązniu lub mojej tam....Natomiast jak już zosatnie z Babcią i jadę gdzieś coś załatwić to zawsze po powrocie zastaję radosne, bawiące się dziecko więc krzywdy tam mieć nie będzie. Dzisiaj była u mnie moja siostra i to ona miała ją myć i usypiać, musiała zostać nim Kasia zaśnie bo Kasia się rozpłakała, że ciocia jedzie....
Ciągle też Kasi tłumaczę, że jak pan doktor będzie robił Iosi "opa" to ona będzie u Babci i Dziadka. Ostatnio mój Tata tez jej to mówił, że jak Mam pojedzie po Tosię to ona będzie z Dziadkiem
Mam nadzieję, że nie zwariuję, że "oddelegowałam" dziecko i będę mogła skupić się na Tosi w pierwszych dniach. Zresztą jak sobie przypomnę mój fizyczny stan po porodzie Kasi - to dochodzę do wniosku, że to nie jest dobry widok dla dwulatki (goła krwawiąca matka siedząca cały dzień na podkładzie ...)

To się "zaś" rozpisałam jak w pamiętniku aż mi tp niespodziewanie wskoczył
chłop śpi- muszę go wykorzystać chociaż widzę, że to nic nie daje
będzie dobrze - Kasia na pewno będzie super starszą siostrą - rozczula mnie jak piszesz jak głaszcze brzuszek

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość

Dziewczyny czy normy dot. obciążenia glukozą zmieniły się ostatnio? Teraz jest do 100 po 2 godzinach?
po 2h w obciązeniu 75g jest zdaje się do 153. Na pewno jest wyższa niż 140 a do tej pory była 140.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 08:32   #1739
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

[/COLOR]Agatka, pisała że się zmieniły. Pytałam dwóch lekarzy i oni wciąż uważają, że restrykcyjnie do cukrzycy podchodzić trzeba - "po co ryzykować".

a jaki masz wynik?
No właśnie niemal identyczny jak kilka tygodni temu - 119. Wtedy miałam 117 i było w porządku, bo norma do 140. A teraz widzę w wynikach, że norma jest do 100 (identyczna jak na czczo) i nie wiem czy to jakiś błąd
Ginka kazała mi powtórzyć, bo w moczu wyszły mi ciała ketonowe i ślad glukozy. Powiedziała, że tak jest u ludzi, którzy się głodzą. I od razu przenikliwe spojrzenie na mnie, bo od początku ciąży przytyłam 5kg i pewnie myśli, że się głodzę Ale fakt, wtedy już wieczorem byłam głodna, ale jakoś zeszło, położyłam się spać i rano był już mega głód.



Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
dziewczyny może małe obstawianko? ja typuję środę
Hazardzistka



Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
nie nabijaj się

choć oczywiście mam nadzieję...
I bardzo dobrze, nadzieję trzeba mieć zawsze!

Ne nabijam się, przecież wszyscy wiedzą, że lacha z Ciebie
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-16, 08:34   #1740
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
No właśnie niemal identyczny jak kilka tygodni temu - 119. Wtedy miałam 117 i było w porządku, bo norma do 140. A teraz widzę w wynikach, że norma jest do 100 (identyczna jak na czczo) i nie wiem czy to jakiś błąd
Ginka kazała mi powtórzyć, bo w moczu wyszły mi ciała ketonowe i ślad glukozy. Powiedziała, że tak jest u ludzi, którzy się głodzą. I od razu przenikliwe spojrzenie na mnie, bo od początku ciąży przytyłam 5kg i pewnie myśli, że się głodzę Ale fakt, wtedy już wieczorem byłam głodna, ale jakoś zeszło, położyłam się spać i rano był już mega głód.
to na pewno błąd Ty przytyłaś tylko 5kg??? Jak to zrobiłaś? przyznaj się! Ja ostatnio miałam już 6kg na plusie a teraz obstawiam, że dużo więcej
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-11 22:37:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.