Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[dwakolory1]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48172765]Heh...
Akurat czytam o recydywiście...

http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto...szpitalu/2bnrs

Łzy same się cisną do oczu.[/QUOTE]

Straszne! Ale nie można od razu każdego do tego porównywać

[iza243]

Napisane przez dwakolory1

We wszystkim macie rację- patrząc z boku, obiektywnie, ale postawcie się na moim miejscu. Pomyślcie przez chwilę jak ja- żona. Póki co tworzymy rodzinę, jest moim mężem- jak długo, zobaczymy, ale narazie jest. Ja jestem w sytuacji w której to mój mąż zostanie za chwilę bez prawka i to moja rodzina na tym ucierpi, bo wiadomo praca i wogóle. Może gdyby to dotyczyło kogoś innego inaczej bym myślała, ale to sie dzieje w moim domu. To tak jak z dzieckiem. Kiedy ktos kradnie to mówiły- do więzienia, ale kiedy kradnie twoje dziecko- ratujemy je za wszelką cenę! I ja troche w takiej sytuacji czuję że jestem. Ratuję go jak mogę bo to moj mąż. I stoję za nim murem. Jest niedobry (ale to w tym momencie pomijam) ale póki jestem żoną czuję się odpowiedzialna za nasz dom, a on jest jego częścią. Może tego nie zrozumiecie, bo może to i głupie, ale tak zmienia się myślenie gdy takie rzeczy dotyczą kogos nam bliskiego.
Sama wiem po sobie, ze tak jest bo np koleżanka w pracy kiedyś opowiadała o swojej znajomej że mąż tam ją źle traktuje itd. I jaka była nasza reakcja- powinna odejść, glupia jest, ja bym sobie nie pozwoliła!!! Byłyśmy oburzone! A jak to dotyczy mnie to nie jest wcale tak łatwo odejść, jest milion za i przeciw. I już ją rozumiem. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia!

Musisz być bardziej konsekwentna wobec tzta.

Napisane przez ciociami

No własnie.
Mały by go tak nie kochał gdyby widział w nim same złe rzeczy.

Berbie ja nie chce zebys zmieniła zdanie.
Poprostu czasami nie umiemy sie postawic na miejscu innych.

Ja mam teraz taką sytuacje. Mamy nowych znajomych którzy stracili dziecko ktore mialo 3 miesiace. 10 lat sie starali udalo sie ale z winy lekarzy dziecko zmarło bo nie zrobili mu operacji.
Swoją drogą chyba bym wymordowała cały szpital.
No ale teraz, moj tż twierdzi że gorsze przeżycia niż nasze. A ja nie umiem sie do tego jednoznacznie odniesc. Z jednej strony tak. Ale z drugiej oni chociaż te 3 miesiace mieli zeby przytulic swoje dziecko. Zyc z nim. Ale też zostaje ta pustka w tym domu. Mnie jest cieżko określić jak można ją pocieszyć. 10 lat staran. Kurcze trudne to wszystko.

Straszne to wszystko

Napisane przez anitaxas

Chusta u nas tak średnio ja mam kółkową to chociaż tyle, że szybko się ją zakłada i bez większej filozofii.
Dietę nadal trzymam, choć od kilku dni pozwalam sobie na odrobinę mleka do kawy, zjadłam też ostatnio troszkę masła na bułce i nie zauważam na razie żadnej reakcji ze strony Emilki. Myślę, że po woli będę próbować na nowo coś przemycać i obserowować, bo kupa jak dla mnie nadal rzadka więc to chyba nie nabiał..
Choć dziewczyny czy u niemowlaka kp koopa konsystencji jakby to ująć.. kurzego białka to jest zbyt rzadka? bo ja już głupieję
sorki za takie pytanie, no ale kogo mam spytać jak nie Was..

Perse dla Artura!!! Dzielny był! co do tych pasożytów to min. 3 razy trzeba zbadać a i tak może nic nie wyjść a pasożyty mogą być. Spotkałam się kiedyś z opinią, że dzieci powyżej roku powinno się wręcz profilaktycznie odrobaczać i całą rodzinę też przynajmniej raz w roku.

Dwakolory wszytsko jest fajnie do czasu gdy na prawdę nie wydarzy się jakaś tragedia. Czego oczywiście nie życzę! Ale czy nie przeszkadza Ci że tż szybko jeździ wożąc m.in. Twojego syna?


Dziewczyny mam jeszcze dwa pytania:
1) Emilka kończy 5 miesięcy - czyli teraz należałoby zrobić ekspozycję na gluten? tylko od czego zacząć i jak długo ma to trwać?
2) co kupić do nauki picia - bidon, kubeczek niekapek??? co polecacie

Możesz zaczać pół łyżeczki kaszy mannej do mleka.

[BERBIE]

Napisane przez pani22ka

Żłobek - czasem lepiej, czasem gorzej. Mój towarzyski syn płacze, bo dzieci płaczą. także dnia bez ryku nie ma

chłopak się solidaryzuje z grupą

Napisane przez pani22ka

Ty pożyczyłaś. a ja kupiłam. najdroższe wisiadełko na rynku do tej pory mam kaca.

jakie?

Napisane przez fiolusiek

My zawsze śpimy razem. Wygodniej karmi mi sie na lezaco. F. wyproznia sie raz na 4 dni, dziwi mnie to, ze ta rzadko

położna mówił, że 1 kupa na 5 dni nie jest powodem do zmartwień. masz rytualnie po śniadaniu posadzony w hustawkę robi koopsko. a później drugie. śmieję sie, ze za rok postawię tam nocnik

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez dwakolory1

Straszne! Ale nie można od razu każdego do tego porównywać

Nie porównuję, ale sama widzisz, że sytuacja jest analogiczna. Twój TŻ nie wsiada do auta po pijaku, ale również mimo tego, że nie powinien (bo już ma tyle punktów).
Może takie coś zrobi na nim wrażenie?...
Sama nie wiem, jak postępować z takimi ludźmi.

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

jakie?

nie napiszę publicznie, bo wciąż mam rumieniec wstydu na licu...

Perse, dziś czekając na syna czytałam gazetę za złotowkę i coś dla Ciebie:
"Mój ponadroczny syn od pewnego czasu wali głową w ścianę. Czym jest to spowodowane?
* Radzę zgłosić się do pediatry. Czasem zdarza się, że dzieci, którym rosną ząbki, usiłują pozbyć się bólu, bijąc siebie lub uderzając np. w ścianę. Drugi powód to stres, jaki przeżywa dziecko w związku z sytuacjami rozgrywającymi się w jego życiu (choroby, bolesne zabiegi medyczne) lub w życiu rodziny. Wtedy potrzebna jest pomoc psychologa. Może też synek odkrył przez przypadek, że jak zaczyna uderzać głową, to rodzice natychmiast się przy nim pojawiają? I robi to, by zapewnić sobie bliskość dorosłego, gdy jest mu smutno i źle".

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez pani22ka

nie napiszę publicznie, bo wciąż mam rumieniec wstydu na licu...

Perse, dziś czekając na syna czytałam gazetę za złotowkę i coś dla Ciebie:
"Mój ponadroczny syn od pewnego czasu wali głową w ścianę. Czym jest to spowodowane?
* Radzę zgłosić się do pediatry. Czasem zdarza się, że dzieci, którym rosną ząbki, usiłują pozbyć się bólu, bijąc siebie lub uderzając np. w ścianę. Drugi powód to stres, jaki przeżywa dziecko w związku z sytuacjami rozgrywającymi się w jego życiu (choroby, bolesne zabiegi medyczne) lub w życiu rodziny. Wtedy potrzebna jest pomoc psychologa. Może też synek odkrył przez przypadek, że jak zaczyna uderzać głową, to rodzice natychmiast się przy nim pojawiają? I robi to, by zapewnić sobie bliskość dorosłego, gdy jest mu smutno i źle".

Ząbkować, ząbkuje. Dziś przy ryku w czasie pobierania zdajsie widziałam czwórkę jedną dolną.
Stres? Nie ma zbyt wielu stresujących sytuacji, ale to według mnie - dziecko przeżywa inaczej.
No i na pewno jest to próba zwrócenia na siebie uwagi bądź oznaka zniecierpliwienia. To zauważyłam na 100%. Ale obecnie im mniej siedzi w krześle, tym mniej się to zdarza. A że umie wyjść z krzesełka już nawet mimo pasów, to siedzi w nim tylko absolutnie niezbędne minimum...

Heh, to mogłam kupić tę gąsienicę :/

Ale Kundzia chyba kiedyś chciała sprzedać, hop hop, aktualne?

Pani, jaką szczepionką szczepiliście na MMR? MMRII czy Priorixem? Monia? Luna - szczepiłaś?

[fiolusiek]

Panika Czyli niedługo poznasz płeć, mnie trzecia ciąża szybko zleciała, czasem też nie wiedziałam który tc, czy coś mnie boli, czy to normalne. Tak jest lepiej- dla nas i naszej psychiki.

Barbie Zapomniałam, ale dzięki za przypomnienie.

Kupiliśmy S. nowe buty, założyłam mu i poszedł na podwórko, wychodzę za nim po kilku minutach a on stoi w wodzie do kolan Czasem opadam z sił.

Zapisałam się do fryzjera Będę mieć wychodne na 2 h, ale jazda..

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Zadzwoniłam, HGB ma 11,6. Ciekawe, jak reszta, ale tego to się już raczej dowiem od lekarki, a pójdę gdzieś we wtorek.
11,6 to chyba w miarę, nie?

[anitaxas]

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi
Czyli tą kaszkę manne to na wodzie zrobić i podawać jedną łyżeczkę przez dwa miesiące?

Napisane przez pani22ka

chyba 13,5? nie wiem. musiałabym sprawdzić (chłop ma do mnie pretensje, że przy T. to znałam tydzień, dzień, godzinę, a teraz muszę głęboko się zastanowić )

czyli teraz też będzie marcowy dzidziuś?
Moja siostra tak jak Fiol pisze - gdy jesteś w kolejnej ciązy mając już dziecko to jest zupełnie inaczej niż gdy oczekiwałaś na pierwsze w sensie właśnie liczenia tych tygodni, odczuwania dolegliwości itd, bo większość uwagi pochłania jednak ten biegający mały człowiek.
A jak Wasze noce? T. śpi lepiej?

Napisane przez fiolusiek

My zawsze śpimy razem. Wygodniej karmi mi sie na lezaco. F. wyproznia sie raz na 4 dni, dziwi mnie to, ze ta rzadko

Kurcze a ja nie umiem karmić na leżąco
Wcale nie rzadko, jeśli tylko nie sprawia mu to problemów

Napisane przez BERBIE

masz rytualnie po śniadaniu posadzony w hustawkę robi koopsko. a później drugie. śmieję sie, ze za rok postawię tam nocnik

Nie ma to jak stały rytm dnia

Napisane przez fiolusiek

Zapisałam się do fryzjera Będę mieć wychodne na 2 h, ale jazda..

Super! Aż zazdroszczę, u mnie nadal jedyne "wychodne"to niedziela msza święta

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Barbi a Ty też trzymasz bez mleczną dietę??

[BERBIE]

Napisane przez fiolusiek

Zapisałam się do fryzjera Będę mieć wychodne na 2 h, ale jazda..

wow! super! jak to zorganizujecie? u nas nie ma szans żeby zaplanować ze o tej i o tej Krzyś śpi. do kosmetyczki jeździłam z nim

Napisane przez anitaxas

Barbi a Ty też trzymasz bez mleczną dietę??

raczej tak tego nie można nazwać. nie jem typowego nabiału serów, jogurtów itp.ale piję kawę z mlekiem. jak jem dania gotowe to jak jest dodatek nabiału to też jem.

[fiolusiek]

Napisane przez BERBIE

wow! super! jak to zorganizujecie? u nas nie ma szans żeby zaplanować ze o tej i o tej Krzyś śpi. do kosmetyczki jeździłam z nim

raczej tak tego nie można nazwać. nie jem typowego nabiału serów, jogurtów itp.ale piję kawę z mlekiem. jak jem dania gotowe to jak jest dodatek nabiału to też jem.

W sumie ja też pojdę z F. ale intensywnie go nakramię i TŻ się nim zajmię, pójdą do mieszkania brata TŻta, zresztą w południe F. ma drzemkę 3 h Muszą dać radę

[kunegunda.bis]

Perse gasienice już zwrocilam do Arosa - w tej mniejszej wersji sa male dziurki w tej większej o wiele większe, gdzie nawet kawalek mojego palca wchodzi....

A propo MMR my szczepiliśmy Priorixem - nie było nawet goraczki

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Paniczka u nas tak samo, jak Tosia wchodzi do grupy i dzieci placza ona tez zaczyna, jak w poniedziałek była 3 dzieci rano i nie plakaly to Tosia mi nawet papa zrobila...

[Kubek29]

Napisane przez pani22ka

- położna mówiła, że każda koopa na kp może być dziwna. normą jest i 10 koop dziennie i jedna. takie o konsystencji białka towarzyszyły nam zawsze przy ząbkowaniu.
- robiłam ekspozycję zwykłą manną (choć ilość gotowanej na wodzie manny mnie dobijała ) chyba po miesiącu zaczęłam eksponować Hollówką - dla mnie wygodniej.
- w wieku Emilki T. pił z zatyczki do butelki Lovi (jedyny pożytek z tej butelki )
potem mieliśmy miliony kubków, bidonów, niekapków - żadne cuda nie działały. w końcu dorósł do bidonu i z niego pije.

A odnośnie akcesoriów do picia to u Nas oprocz cycka i zatyczki lovi (w której podawałam np. Actiferol) swietnie zdał egzamin bidon z rurka avent- Tymon skończył 5,5 miesiąca i dostał w nim wodę- wtedy raczej dla zabawy i oswojenia- załapał od razu. Teraz oprocz bidonu, ktorego używamy głownie na dworze używa kubeczka doidy cup- albo ja mu pomagam (jesli nie chce mi sie sprzątać ) albo pije z niego SAM



Nie mam czasu, nic nie ogarniam.
Tymon przedwczorajsze noc przespał cała (10h ciągiem bez pobudki ) a dzisiejsza nic a nic. Harcowal od 23 do 6. Whmienialismy sie z TZ na noszenie, lulanie... O 5 poddałem, czytaliśmy książki. Padł o 6

Aktualnie tez spi i ogarniam chatę.
W dzien tez maskara, bo moje dziekco.... zaczelo CHODZIC.
Co mnie raz, ze martwi (kręgosłup, stawy biodrowe itd) a po drugie powoduje nagminne brak czasu.


Obudził sie. Lecę....

[rena5]

Napisane przez fiolusiek

rena5 Powinni Ci kasę przelewem zrobić, bez sensu jechać taki kawal drogi, a i podziwiam, ze masz taki porządek papierach

staram się zawsze uporządkować wszytsko

Napisane przez zebrawpaski

rena-
a z tymi badaniami to przegięcie trochę....

suwaczek pokazuje, że dzisiaj narodziny mojego dziecka a tu cisza....
mam 35 minut czasu ale chyba nie zdążę (do szpitala mam dalej)

nooo - przegięcie gdybym tego nie zauważyła, to by nikt się nie zorientował

aaaa no i ja się dołączam do obstawiania - ja liczę na 19/09 bo to nasza 5 rocznica ślubu - skoro mnie omija macierzyństwo i nie mogę dać takiego prezentu mężowi, to proszę choć taki prezent mi zrobić

Napisane przez jojla

no nieźle ale, że Ty do tego doszłaś to podziwiam, ja w swoich papierzyskach na pewno nie mam takiego porządku - niech Ci zrobią przelew, no bez sensu, żebyś musiała się tam fatygować po kasę...

zrobią przelew - choć pani zaproponowała żebym zrobiła to badanie u nich, ale to mi się nie kalkuluje

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48168146]Renia szkoda, że nie wyszło... [/QUOTE]
kiedyś wyjdzie ...

Napisane przez anitaxas

Rena strasznie mi przykro w nowym cyklu będziesz przyjmować jakies leki?

właśnie tż pojechał po gonal do Szczecina - od soboty zaczynam brać...

Napisane przez pani22ka

chyba 13,5? nie wiem. musiałabym sprawdzić (chłop ma do mnie pretensje, że przy T. to znałam tydzień, dzień, godzinę, a teraz muszę głęboko się zastanowić )

ja zawsze siostrze gadałam, żeby od początku nie traktowała drugiego dziecka gorzej bo też nie liczyła jak przy pierwszym a drugie to mój chrześniak i wiedziałam, że będę matką chrzestną więc czułam się w obowiązku przypominać hehehe

Napisane przez Kubek29

W dzien tez maskara, bo moje dziekco.... zaczelo CHODZIC.
Co mnie raz, ze martwi (kręgosłup, stawy biodrowe itd) a po drugie powoduje nagminne brak czasu.

o kurcze, ale jak to - tak całkiem sam chodzi?

========================= ================
dziś zaczynam kolejny qrwa cykl starań tż pojechał do Szczecina po gonal, bo na naturę liczyć zbyt mocno nie mogę od soboty zaczynam brać a we wtorek idę na monit i konsultacje...

idę sprzątać, bo w pt mamy gości, w sb idziemy na wesele i nie będzie kiedy...

u Was też taka piękna pogoda??? rano pranie wstawiłam, tż wywiesił na dwór przed pracą i dziś będę spała w świeżutkiej i pachnącej pościeli - uuuuuwielbiam to

[iza243]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48173384]Zadzwoniłam, HGB ma 11,6. Ciekawe, jak reszta, ale tego to się już raczej dowiem od lekarki, a pójdę gdzieś we wtorek.
11,6 to chyba w miarę, nie?[/QUOTE]
To dobry wynik

Napisane przez Kubek29

A odnośnie akcesoriów do picia to u Nas oprocz cycka i zatyczki lovi (w której podawałam np. Actiferol) swietnie zdał egzamin bidon z rurka avent- Tymon skończył 5,5 miesiąca i dostał w nim wodę- wtedy raczej dla zabawy i oswojenia- załapał od razu. Teraz oprocz bidonu, ktorego używamy głownie na dworze używa kubeczka doidy cup- albo ja mu pomagam (jesli nie chce mi sie sprzątać ) albo pije z niego SAM



Nie mam czasu, nic nie ogarniam.
Tymon przedwczorajsze noc przespał cała (10h ciągiem bez pobudki ) a dzisiejsza nic a nic. Harcowal od 23 do 6. Whmienialismy sie z TZ na noszenie, lulanie... O 5 poddałem, czytaliśmy książki. Padł o 6

Aktualnie tez spi i ogarniam chatę.
W dzien tez maskara, bo moje dziekco.... zaczelo CHODZIC.
Co mnie raz, ze martwi (kręgosłup, stawy biodrowe itd) a po drugie powoduje nagminne brak czasu.


Obudził sie. Lecę....

Wow już chodziSzybki jest

[pani22ka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48173172]

Pani, jaką szczepionką szczepiliście na MMR? MMRII czy Priorixem? [/QUOTE]u nas nie było wyboru. wszystkie dzieci w krk są szczepione MMRvaxPro. z forum wiem, że w innych miastach jest opcja (my się szczepimy w Centrum Szczepień przy Dziecięcym Oddziale Neurologicznym i lekarki - i prowadząca szczepienia, i neurolożka - mówiły, że nawet dla najcięższych przypadków na oddziale nie ma "spcjalnych" czy "innych" czy "lepszych" - każdy dostaje to samo MMR).

Napisane przez fiolusiek

Panika Czyli niedługo poznasz płeć, mnie trzecia ciąża szybko zleciała, czasem też nie wiedziałam który tc, czy coś mnie boli, czy to normalne. Tak jest lepiej- dla nas i naszej psychiki.

eee, mój lekarz nie wyrywny odnośnie płci. dopóki nie ma 101 % pewności - nie wróży z fusów.
masz rację - dal psychiki dużo lepsze

Napisane przez fiolusiek

Kupiliśmy S. nowe buty, założyłam mu i poszedł na podwórko, wychodzę za nim po kilku minutach a on stoi w wodzie do kolan Czasem opadam z sił.

zdrowy chłopak
jak byliśmy na wsi, to T. wlazł do pierwszej miski z deszczówką jaką napotkał. w nowiusieńkich sandałkach za 179 zł jak powtórzył numer, to kupiłam mu crocsy

Napisane przez fiolusiek

Zapisałam się do fryzjera Będę mieć wychodne na 2 h, ale jazda..

, super. samopoczucie inne

Napisane przez anitaxas

Czyli tą kaszkę manne to na wodzie zrobić i podawać jedną łyżeczkę przez dwa miesiące?

myśmy wcześnie (za wcześnie ...) zaczęli rozszerzanie diety i tą łyżkę ładowałam mu do jarzynówki.
i jako spani22kowana matka pępka świata - ekspozycja trwała tyle ile trza. z kalendarzem w ręku . ale wiem, że dziewczyny eksponowały krócej.

Napisane przez anitaxas

czyli teraz też będzie marcowy dzidziuś?

, termin z torresowym to różnica ok. 5 dni

Napisane przez anitaxas

A jak Wasze noce? T. śpi lepiej?

różne te nocki. teraz intensywnie "idą" zęby, więc pocieszam się że to przez nie. na szczęście pije dużo mniej (dziś "tylko" mleko przed spaniem i 100 ml wody z odrobiną soku, ale za to jedna koopa gigant - od ponad roku chyba w nocy nie robił i jedno rzyganie...)

Napisane przez BERBIE

wow! super! jak to zorganizujecie? u nas nie ma szans żeby zaplanować ze o tej i o tej Krzyś śpi.

, u nas regularne drzemki pojawiły się jak T. pół roku skończył. także Fiol - szacun!

Napisane przez kunegunda.bis

jak w poniedziałek była 3 dzieci rano i nie plakaly to Tosia mi nawet papa zrobila...

społeczne te nasze czorty
je już?

Napisane przez Kubek29

używa kubeczka doidy cup (...) pije z niego SAM

WOW.

Napisane przez Kubek29

W dzien tez maskara, bo moje dziekco.... zaczelo CHODZIC.

aaaaa, po raz kolejny Ci napiszę, że masz Pana Pośpieszyńskiego !!!

Napisane przez rena5

zawsze siostrze gadałam, żeby od początku nie traktowała drugiego dziecka gorzej

czy ja wiem, że to "gorzej". czasem mam wrażenie, że lepiej

[agatkaa1]

Ja się tylko melduję....dziś jakoś źle się czuję.... brzuch mnie pobolewa chociaż mały aktywny i chyba aż za bardzo bo tak mnie wszystko boli....dopiero dziś czuję co to ból od Jego kopniaków
ale żeby nie było że narzekam to uwielbiam te kopniaki
No i zakupiłam kołderkę i zamówiłam dziś pościel, prześcieradło no i w gemini wstępnie wiem ile wydam .....

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Berbie wyjazd odpada, bo mąż raczej nie będzie miał urlopu. Ale sam fakt, że będę w domu dużo da

Ale mi niedobrze dzisiaj, zaraz

Dwakolory muszę się zgodzić z Dziewczynami - część problemów masz niestety na własne życzenie... Przykro mi, że na to pozwalasz...

Iza

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Kubek29]

Rena- nie, nie sam. Przy meblach (lozeczko, komoda, ława...),
Masakra lekka, bo non stop jakis "dzwon" jest



Pani- a jak Ty sie w tej ciąży czujesz?
Wolałabym zeby nie był taki pospieszalski

A odnośnie butówi ich zniszczeń to kupiłam dzisiaj attipaski (rano wyskocxylam szybko do ich showroomu- uroczy sklepik ) wracam do domu ze zdobyczą, moj TZ je przejął gdy rozpakowywaoam resztę zakupow i nawet mie zdążyłam nic powiedzieć... gdy ten (mądry ) urwał papierowa metkę tak, ze zrobił dziurę w ich części 'skarpetkowej' także mamy, ńkwe i dziurawe byty. Heh.

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Agatko

[rena5]

Napisane przez Kubek29

Rena- nie, nie sam. Przy meblach (lozeczko, komoda, ława...),
Masakra lekka, bo non stop jakis "dzwon" jest

A odnośnie butówi ich zniszczeń to kupiłam dzisiaj attipaski (rano wyskocxylam szybko do ich showroomu- uroczy sklepik ) wracam do domu ze zdobyczą, moj TZ je przejął gdy rozpakowywaoam resztę zakupow i nawet mie zdążyłam nic powiedzieć... gdy ten (mądry ) urwał papierowa metkę tak, ze zrobił dziurę w ich części 'skarpetkowej' także mamy, ńkwe i dziurawe byty. Heh.

no to masz wesoło

faaaceci hehe

[BERBIE]

Napisane przez rena5

aaaa no i ja się dołączam do obstawiania - ja liczę na 19/09 bo to nasza 5 rocznica ślubu - skoro mnie omija macierzyństwo i nie mogę dać takiego prezentu mężowi, to proszę choć taki prezent mi zrobić

ja chyba przegrałam obstawianie, środa powoli zbliża ku końcowi

Napisane przez pani22ka

, termin z torresowym to różnica ok. 5 dni

ale fajnie, w zbliżonym terminie będą urodziny. albo może w ten sam dzień

Napisane przez agatkaa1

Ja się tylko melduję....dziś jakoś źle się czuję.... brzuch mnie pobolewa chociaż mały aktywny i chyba aż za bardzo bo tak mnie wszystko boli....dopiero dziś czuję co to ból od Jego kopniaków
ale żeby nie było że narzekam to uwielbiam te kopniaki
No i zakupiłam kołderkę i zamówiłam dziś pościel, prześcieradło no i w gemini wstępnie wiem ile wydam .....

za zakupy
pamiętam jak kopniaki bolą coraz większy chłopak w brzuszku rośnie
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48177728]Berbie wyjazd odpada, bo mąż raczej nie będzie miał urlopu. Ale sam fakt, że będę w domu dużo da [/QUOTE]
pewnie, że tak.

Napisane przez Kubek29

A odnośnie butówi ich zniszczeń to kupiłam dzisiaj attipaski (rano wyskocxylam szybko do ich showroomu- uroczy sklepik ) wracam do domu ze zdobyczą, moj TZ je przejął gdy rozpakowywaoam resztę zakupow i nawet mie zdążyłam nic powiedzieć... gdy ten (mądry ) urwał papierowa metkę tak, ze zrobił dziurę w ich części 'skarpetkowej' także mamy, ńkwe i dziurawe byty. Heh.

skąd ja to znam

[moni_ka.g]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48172512]Mam pytanie odnośnie książki Bardzo głodna gąsienica.

Czy ta mniejsza wersja w środku wygląda tak samo, tzn. są strony z poszczególnymi owocami, które gąsienica gryzie i dziury w nich?
Strasznie ciężko mi znaleźć gdzieś tę dużą wersję, w Matrasie jest, ale 36 zł, szukam tańszej...[/QUOTE]

Mamy mala, duzej nie widzialam. Nasza ma dziury.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Perse - nie szczepilam mmr. Boje sie... Nawet bylam w wakacje w przychodni z J. ale ani slowa o szczepieniu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zebrawpaski]

iza-trzymam kciuki za pozytywne efekty rozmowy o pracę

pani, fiol, kubek-myślałam, ze tylko ja mam takie dziecko- kazda kałuża w emelach jej, a nim je ubierzemy musie je poobgryzać bo jakby to nie wiedziec jak buty smakują
a teściowa codziennie apeluje do matki o ,,gumiocki''
W końcu jedne kupiłam, są za duże-na szczęscie więc leżą w szafie.
Chociaż moja koleżanka mnie uświadomiła, ze to ulubiony typ butów dzieci, chociaz mamy go nie specjalnie lubią.
Teraz rozglądam się za zimowymi emelami ale ceny mnie powalają.
A te gumiaki mniejsze niestety chyba też muszę kupić bo jak Kasia z ojcem będzie jesień spędzać to niskim emelkom długiego żywota nie wróżę

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Berbie- ambicja ambicją a tęsknota za dzieckiem górę bierze. Poza tym boję się aby nie odreagowała tej rozłąki więc jak tylko tz-et pokończy prace na zewnątrz każe mu kasię przywieżć

Agatko- swiadomie chociaż z obawą wybierałam wenge drzwi i meble w salonie, nie żałuję, nawet jestem zaskoczona bo na drzwiach nie widać ani kurzu ani palców, calvados u rodziców gorzej się sprawdza

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Kucyku- ale Ty drobinka jesteś
Ja miałam cięcie prawie pod oponą sadła, nawet gdy byłam bez ubrania rana przywalona była fałdą tłuszczu, nad tym poducha do karmienia bo inaczej nie umiałam karmić więc cała reszta odzienia tylko komplikowała mi sprawę[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Perse- wspominałaś o siostrze, macie stały kontakt- jeśli mogę zapytac? malo o niej wspominasz- ciągle wydaje mi się ze jesteś jedynaczką

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:45 ----------

Anitka, rena- uściski z okazji Waszych rocznic.
Rena- nic nie obiecuję bo mi akurat ten 19_ty absolutnie nie pasuje-tzet 24h w pracy będzie
My mamy 5 rocznicę tydzień po Tobie ale raczej do tej daty nie zamierzam czekac

---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

Dziewczyny- żegnam się, proszę o modlitwy i kciuki.
Wczorajsze mycie podłóg mopem nic nie dało, dzisiejsze mycie szmatą na kolanach plus wcześniej ponad godzinny spacer z wózkiem pod górę taż nic. Bezsenne noce z mężem też nie pomagają. Rano jadę do szpitala, mam nadzieję że mnie nie odeślą, wracam dopiero szczęśliwie z Tosią.
Jak urodzę to dam znać
Całuski

[201704210903]

Iza kciuki za pracę
ZEBERKO - czekamy

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Zeberko oby wszystko poszło po Twojej myśli! Trzymam kciuki

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Kubek29]

Zebra

[jojla]

Napisane przez zebrawpaski

Dziewczyny- żegnam się, proszę o modlitwy i kciuki.
Wczorajsze mycie podłóg mopem nic nie dało, dzisiejsze mycie szmatą na kolanach plus wcześniej ponad godzinny spacer z wózkiem pod górę taż nic. Bezsenne noce z mężem też nie pomagają. Rano jadę do szpitala, mam nadzieję że mnie nie odeślą, wracam dopiero szczęśliwie z Tosią.
Jak urodzę to dam znać
Całuski

i modlitwa załatwiona Niech wszystko pójdzie dobrze i tak jak Ty chcesz - czekamy na Ciebie i Tosię

[iza243]

Witam

Zeberko czekamy


Stresuje się...

[pani22ka]

Napisane przez Kubek29

Przy meblach (lozeczko, komoda, ława...),
Masakra lekka, bo non stop jakis "dzwon" jest

Kubek, to normalnie chodzi (w sensie: w widełkach). Raczkował. nie bój się o postawę.
T. zaczął tak chodzić przed 9 mż. Nie potafił raczkować, nie potrafił siadać, a chodził rehab. ustawiła nam ćwiczenia na wstawanie (bo podciągał się na silnych łapach "na misia") i jakoś do wszystkiego doszedł...
ale te dzwony pamiętam.... bam! ooojjj, pamiętam...

Napisane przez Kubek29

Pani- a jak Ty sie w tej ciąży czujesz?

ogólnie dobrze.
choć wczoraj miałam fatalny dzień. akurat mama wyjechała a mnie dopadła totalna nie moc, ból brzucha i 0 wyrozumiały syn


które atti nabyłaś?

Napisane przez moni_ka.g

Nawet bylam w wakacje w przychodni z J. ale ani slowa o szczepieniu.

nie szczepię "w rejonie" i już dwa razy dzwonili (choć doniosłam ksero karty...).

Napisane przez zebrawpaski

a teściowa codziennie apeluje do matki o ,,gumiocki''
W końcu jedne kupiłam, są za duże-na szczęscie więc leżą w szafie.

T. ma kalosze. ubóstwia. ale jednak gdy nie pada, to mu nie wkładam (nie jest jak laski w galeriach w Hunterach w upał ).
na wsi rano w nich otwierał kurnik. Rosa mu moczyła nogi do kolan


Pasiasta, mocno trzymam kciuki! oby wszystko potoczyło się po Twojej myśli!

[zebrawpaski]

Ale jestem zestresowana...
W dodatku dzisiaj Tosia z rana długo spała, obudziła się dopiero przed chwilą. Tz-et ogarnia stajenkę, za chwilę jemy śniadanie i odwozimy Kasię do Dziadków. Potem jedziemy do szpitala. Mam ochotę jeszcze' tz-eta na kebaba wyciągnąć po drodze w ramach 5 rocznicy ślubu.
No i ciągle pamiętam, że Sofcia wyganiała córkę ostrym kebabem