Panny Młode 2015 część 28 <3

[201805091331]

Napisane przez MajsterkaANB

mi sie dzisiaj snilo, ze kamerzysta i fotograf nie przyjechali na slub, bo zapomnieli...

Ironia jak tam przedszkole?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ciężki temat dla mnie, młody nie chce chodzić tylko pierwsze trzy dni były ok, teraz płacze przy zostawianiu ale panie mówią,że na pokaz bo zaraz mu przechodzi. Za to nic tam nie je, minęło pół miesiąca a on nic tam nie zjadł, nawet nie spróbował, już idąc do przedszkola mówi,że jeść tam nie będzie. Panie coraz bardziej złe, codziennie to samo słyszę,że nie je,że nawet nie chce zobaczyć co jest do zjedzenia, nawet do stolika nie chce siadać

[_groooszek_]

Napisane przez existence

mój w porównaniu do mnie to jest romantyk jak cholera tylko ja chyba w nim to zabijam bo ja takich rzeczy nie potrzebuję jak on mnie czasem prosił, żebym mu coś miłego powiedziała to mówiłam np. "pluszak" więc się chłopak przestał łudzić

Jakbym o sobie czytała

Napisane przez lipstick89

zalałam sałatkę. jak wyjdzie paskudna to będzie wilka micha do wywalenia... 15 litrowa... o mammmo!

Mam nadzieję, że wyjdzie pyszna

Napisane przez zmotywowanaja

byliśmy wczoraj na sesji narzeczeńskiej teraz musimy cierpliwie 2-3 tyg na zdjęcia, a ja bym chciała już trochę się na początku stresowałam, ale już po kilku zdjęciach mi przeszło

a później poszliśmy na pyszne burgery z frytkami i sałatką pychotka!

Mieliście jakąś stylizowaną? Tak mnie ciągnie do sesji narzeczeńskiej, tylko pieniędzy szkoda

My byliśmy wczoraj na piwie u mojego taty zrobił moje ukochane mielone z buraczkami

No i przyszły wstążki zamówione u tego sprzedającego. Wrzucam zdjęcie kolorów biały, blady róż i zielony blady - może komuś się przyda

[201805091331]

Ex,Groszek, ja tak samo mój jest bardziej romantyczny. On pamięta o rocznicach, walentynkach i innych takich a ja nie przywiązuje do tego uwagi a słodzenia nienawidzę kotku, misiu itd nie moja bajka z resztą czasami się o to kłócimy bo ja nie pamiętam o rocznicy itd a on zaraz zły bo chciał miło ten czas spędzić.

[_groooszek_]

U mnie ostatnio TŻ ma koszmary ślubne - mnie na szczęście omijają

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez Ironia89

Ex,Groszek, ja tak samo mój jest bardziej romantyczny. On pamięta o rocznicach, walentynkach i innych takich a ja nie przywiązuje do tego uwagi a słodzenia nienawidzę kotku, misiu itd nie moja bajka z resztą czasami się o to kłócimy bo ja nie pamiętam o rocznicy itd a on zaraz zły bo chciał miło ten czas spędzić.

Ja akurat o rocznicach pamiętam i staram się jakoś je zaakcentować, on za to na co dzień był bardzo romantyczny - czułe słowa, gesty. Ale już go oduczyłam

[201805091331]

Napisane przez _groooszek_

U mnie ostatnio TŻ ma koszmary ślubne - mnie na szczęście omijają

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------


Ja akurat o rocznicach pamiętam i staram się jakoś je zaakcentować, on za to na co dzień był bardzo romantyczny - czułe słowa, gesty. Ale już go oduczyłam

ja w tamtym roku zapomniałam o rocznicy zaręczyn i ustawiłam przypomnienie w telefonie mój już oduczył się miziania w dzień

chyba mam piosenkę na pierwszy taniec

[lipstick89]

Napisane przez Ironia89

ciężki temat dla mnie, młody nie chce chodzić tylko pierwsze trzy dni były ok, teraz płacze przy zostawianiu ale panie mówią,że na pokaz bo zaraz mu przechodzi. Za to nic tam nie je, minęło pół miesiąca a on nic tam nie zjadł, nawet nie spróbował, już idąc do przedszkola mówi,że jeść tam nie będzie. Panie coraz bardziej złe, codziennie to samo słyszę,że nie je,że nawet nie chce zobaczyć co jest do zjedzenia, nawet do stolika nie chce siadać

z całym szacunkiem, Twój synek ma durne nauczycielki. to nie Twoja wina, że się zaparł. one powinny go zachęcać, powolutku, kroczek po kroczku, przyprowadzać do stolika, przemycać jedzenie w zabawie czy nauce (odróżnianie owoców, warzyw, potraw...). nie ma tak, że się nie da... tylko trzeba chcieć...

mały płacze, bo widzi, że reagujesz na łzy. trzeba się zaciąć i nie pokazywać jak bardzo Cię to martwi. musi widzieć, że nic nie osiągnie.

[_groooszek_]

Napisane przez Ironia89

ja w tamtym roku zapomniałam o rocznicy zaręczyn i ustawiłam przypomnienie w telefonie mój już oduczył się miziania w dzień

chyba mam piosenkę na pierwszy taniec

Co Ci wpadło w ucho?

Tak sobie dziś pomyślałam, że zrobię sama makaroniki na słodki stół, ale po przejrzeniu przepisów chyba pozostanę przy samych babeczkach

[201805091331]

Napisane przez lipstick89

z całym szacunkiem, Twój synek ma durne nauczycielki. to nie Twoja wina, że się zaparł. one powinny go zachęcać, powolutku, kroczek po kroczku, przyprowadzać do stolika, przemycać jedzenie w zabawie czy nauce (odróżnianie owoców, warzyw, potraw...). nie ma tak, że się nie da... tylko trzeba chcieć...

mały płacze, bo widzi, że reagujesz na łzy. trzeba się zaciąć i nie pokazywać jak bardzo Cię to martwi. musi widzieć, że nic nie osiągnie.

ja nie reaguje zaprowadzam do sali i się żegnamy, nie przejmuję się bo wiem,że zaraz mu przejdzie.
A panie no cóż jedna od 30 lat pracuje w przedszkolu ale sama twierdzi,że prawie od zawsze z 6 latkami a wiadomo do 3 latka trzeba mieć inne podejście, druga fajniejsza ale też bez szału prawie 30 lat pracuje i chyba już wypalona, tylko jedna pani która jest pomocą fajna, zawsze mi mówi,że próbuje go nakarmić zachęca ale on jak się uprze tak koniec. W domu też ciężko z jedzeniem ale coś tam zjada

[zonamojegomeza]

Napisane przez Ironia89

my pod jedną śpimy do tego nad ranem mały do nas przychodzi

My cieszemy się jeszcze powolną kawą w łóżku rano. Ale kiedyś juz tak nie będzie.

[lipstick89]

moje śniadanie dzisiaj:
-jabłko
- bułka z pieczarkami i serem żółtym (mój grzech, ale jaki dobry)
- 4 dzwonka śledzia
- miseczka grochówki
- kubek kawy
- kubek herbaty
- leki

[dotuniek]

Napisane przez lipstick89

z całym szacunkiem, Twój synek ma durne nauczycielki. to nie Twoja wina, że się zaparł. one powinny go zachęcać, powolutku, kroczek po kroczku, przyprowadzać do stolika, przemycać jedzenie w zabawie czy nauce (odróżnianie owoców, warzyw, potraw...). nie ma tak, że się nie da... tylko trzeba chcieć...

mały płacze, bo widzi, że reagujesz na łzy. trzeba się zaciąć i nie pokazywać jak bardzo Cię to martwi. musi widzieć, że nic nie osiągnie.

albo niech ktoś innych go zaprowadza do przedszkola, z moim chrzesniakiem pomogło, gdy mamę zastąpiła babcia a co do jedzenia zgadzam się z lipstic, nic na siłę i powoli powinni próbować, a nie zmuszać

LEJE! Normalnie ściana deszczu

[kruella_de_mon]

Napisane przez lipstick89

z całym szacunkiem, Twój synek ma durne nauczycielki. to nie Twoja wina, że się zaparł. one powinny go zachęcać, powolutku, kroczek po kroczku, przyprowadzać do stolika, przemycać jedzenie w zabawie czy nauce (odróżnianie owoców, warzyw, potraw...). nie ma tak, że się nie da... tylko trzeba chcieć...

mały płacze, bo widzi, że reagujesz na łzy. trzeba się zaciąć i nie pokazywać jak bardzo Cię to martwi. musi widzieć, że nic nie osiągnie.

racja, do dzieci trzeba miec podejście:P.. na praktykach w przedszkolu Panie mi opowiadaly, że kiedyś w Mikołaja dostaly kanapeczki z warzywami: brokuł, pomidor, ser zolty, salata, ale malo ktore chcialo jesc bo BROKUŁ. Wystarczyła twarz mikołaja w drzwiach i hasło: kto nie zje nie dostanie prezentu i nagle dzieci wszystko zjadly, zeby tylko prezent dostac.

[201805091331]

Napisane przez _groooszek_

Co Ci wpadło w ucho?

Tak sobie dziś pomyślałam, że zrobię sama makaroniki na słodki stół, ale po przejrzeniu przepisów chyba pozostanę przy samych babeczkach

Joanna Zagdańska "rękawiczki" ale to jeszcze nie na 100 %
zonamojegomeza, już nie pamiętam kiedy kawę w łóżku piłam, mały zwykle tak o 3 do nas przychodzi a o 6 budzi

muszę zrobić liste zakupów i tyłek ruszyć

[_groooszek_]

Napisane przez lipstick89

moje śniadanie dzisiaj:
-jabłko
- bułka z pieczarkami i serem żółtym (mój grzech, ale jaki dobry)
- 4 dzwonka śledzia
- miseczka grochówki
- kubek kawy
- kubek herbaty
- leki

To przyszalałaś

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Ironia89 znam i lubię tę piosenkę

[kruella_de_mon]

Napisane przez zonamojegomeza

My cieszemy się jeszcze powolną kawą w łóżku rano. Ale kiedyś juz tak nie będzie.

Ja cieszyłam się dzisiaj rano czymś innym w łóżku

[lipstick89]

Napisane przez Ironia89

ja nie reaguje zaprowadzam do sali i się żegnamy, nie przejmuję się bo wiem,że zaraz mu przejdzie.
A panie no cóż jedna od 30 lat pracuje w przedszkolu ale sama twierdzi,że prawie od zawsze z 6 latkami a wiadomo do 3 latka trzeba mieć inne podejście, druga fajniejsza ale też bez szału prawie 30 lat pracuje i chyba już wypalona, tylko jedna pani która jest pomocą fajna, zawsze mi mówi,że próbuje go nakarmić zachęca ale on jak się uprze tak koniec. W domu też ciężko z jedzeniem ale coś tam zjada

to się trafiły egzemplarze... pisałaś kiedyś, że synek to niejadek. one powinny wiedzieć jak z takim buntownikiem postępować...

[zmotywowanaja]

Napisane przez _groooszek_

Jakbym o sobie czytała

Mam nadzieję, że wyjdzie pyszna

Mieliście jakąś stylizowaną? Tak mnie ciągnie do sesji narzeczeńskiej, tylko pieniędzy szkoda

My byliśmy wczoraj na piwie u mojego taty zrobił moje ukochane mielone z buraczkami

No i przyszły wstążki zamówione u tego sprzedającego. Wrzucam zdjęcie kolorów biały, blady róż i zielony blady - może komuś się przyda

ta sesja była trochę wstępem do naszej sesji w górach, bo byliśmy w parku, leżeliśmy na kocu, mieliśmy książki i mapy dużo gadżetów mieliśmy w sumie a sesja była w "gratisie" od naszego fotografa przy wybranym przez nas pakiecie

[_groooszek_]

Napisane przez zmotywowanaja

ta sesja była trochę wstępem do naszej sesji w górach, bo byliśmy w parku, leżeliśmy na kocu, mieliśmy książki i mapy dużo gadżetów mieliśmy w sumie a sesja była w "gratisie" od naszego fotografa przy wybranym przez nas pakiecie

To super - nas sesja by kosztowała 300 zł dlatego się zastanawiam nad nią. Fajnie by było oswoić się z aparatem i foto, tylko obawiam się, że TŻ nie przekonam

[zmotywowanaja]

Napisane przez dotuniek

albo niech ktoś innych go zaprowadza do przedszkola, z moim chrzesniakiem pomogło, gdy mamę zastąpiła babcia a co do jedzenia zgadzam się z lipstic, nic na siłę i powoli powinni próbować, a nie zmuszać

LEJE! Normalnie ściana deszczu

u mnie słoneczko i nie zapowiada się na deszcz

[201805091331]

Napisane przez dotuniek

albo niech ktoś innych go zaprowadza do przedszkola, z moim chrzesniakiem pomogło, gdy mamę zastąpiła babcia a co do jedzenia zgadzam się z lipstic, nic na siłę i powoli powinni próbować, a nie zmuszać

LEJE! Normalnie ściana deszczu

nie ma kto go zaprowadzać bo sami w mieście jesteśmy. Mały wie,że ze mną nie ma dyskusji zapłacze chwile i idzie a z tż byłaby histeria. Poza tym on głownie płacze gdy zobaczy płaczące dzieci a jak na razie na 29 dzieci płacze na bank połowa

Napisane przez kruella_de_mon

racja, do dzieci trzeba miec podejście:P.. na praktykach w przedszkolu Panie mi opowiadaly, że kiedyś w Mikołaja dostaly kanapeczki z warzywami: brokuł, pomidor, ser zolty, salata, ale malo ktore chcialo jesc bo BROKUŁ. Wystarczyła twarz mikołaja w drzwiach i hasło: kto nie zje nie dostanie prezentu i nagle dzieci wszystko zjadly, zeby tylko prezent dostac.

wiesz ja na mojego już nie mam pomysłu, w domu nawet obiecuje,że coś dostanie jeśli zje, nawet,że będzie mógł bajkę obejrzeć bo w ciągu dnia ogłada z pół godz ale on gdy się uprze mówi,że nie chce zabawki, nie chce bajki i jeść nie będzie z tym,że w domu raz lepiej raz gorzej ale coś je, gdy dobrze go podejdę a w przedszkolu nic

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez lipstick89

to się trafiły egzemplarze... pisałaś kiedyś, że synek to niejadek. one powinny wiedzieć jak z takim buntownikiem postępować...

wiesz ja już na dniach otwartych mówiłam jak sprawa wygląda, pierwszego dnia tak samo. Obie powiedziały,że pracują od 30 lat i widziały już różne rzeczy a jak się teraz okazuje są złe, ostatnio gdy poszłam po niego wchodzę do sali a one od razu,że znowu nie jadł i może ja bym kilka razy przyszła pokazała co zrobić żeby zjadł a on chyba tam nie je dla zasady mówi ,że chce siedzieć w domu a jak tam pójdzie nie będzie jadł. Mówi,że dzieci płaczą, są głośno i pani mówi cicho

[zmotywowanaja]

Napisane przez _groooszek_

To super - nas sesja by kosztowała 300 zł dlatego się zastanawiam nad nią. Fajnie by było oswoić się z aparatem i foto, tylko obawiam się, że TŻ nie przekonam

to fakt, ja pisałam, że na początku się stresowałam, tż nic ale już po chwili mi przeszło, było fajnie i tak sobie pomyślałam, że faktycznie oswoiliśmy się i potem już będzie tylko lepiej ale 300 zł. to trochę jest

[misiaa91]

Dzień dobry! Ale się nie chce wstać... :p

[_groooszek_]

Napisane przez zmotywowanaja

to fakt, ja pisałam, że na początku się stresowałam, tż nic ale już po chwili mi przeszło, było fajnie i tak sobie pomyślałam, że faktycznie oswoiliśmy się i potem już będzie tylko lepiej ale 300 zł. to trochę jest

Porozmawiam dziś z R. - zobaczymy co on na to

[zonamojegomeza]

Napisane przez kruella_de_mon

Ja cieszyłam się dzisiaj rano czymś innym w łóżku

To też lubię. Zamiast budzika

[zmotywowanaja]

Napisane przez _groooszek_

Porozmawiam dziś z R. - zobaczymy co on na to

to trzymam kciuki

[aga99792]

lipstick ja chyba nie widze żadnych efektów z odżywki wydaje mi się że tylko mniej wypadają ale i tak nie do konca bo przy myciu i kilka godzin po myciu wypadają. o tyle dobrze ze później już ich mniej wypad a
no nie wiem jak maja wyglądac te baby hair i nie wiem czy to mam

[sQuaara]

siemaneczko

mialam koszmar slubny... rok przed swoja bibka weselem, miałam koszmar... uwaga nie potrafilam dojechac na sale... krecilam sie po wojewodztwie... tata kierowca (rozwazam jazde jego wieeeelki m autem ale nie wiem jak mu powiedziec ze to beda intymne chwile z K. po slubie i nie bardzo chce zeby to On prowadził to swoje auto...) wiec! tata kierowca na mnie krzyczał a goscie dzwonili ze jak maja tyle jezdzic w kolko to wola jechac do domu..

no i dzis pytam rano uroczo " Karollll jak sie bedziesz czuł za rok jako mąż...?"
a moj Chłop : robimy poprawiny wiec pewnie niewyspany....

no tyle romantyzmu z rana!!

ide robic sniadanko )

[seductivee]

Heeej



Lipstick mmm, śniadanko boskie


Wczoraj tak przejrzałam zawartość lodówki i stwierdziłam, że mam jakieś wigilijne zachcianki, bo znalazłam tam śledzie, kluski, barszczyk...

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez sQuaara

siemaneczko

mialam koszmar slubny... rok przed swoja bibka weselem, miałam koszmar... uwaga nie potrafilam dojechac na sale... krecilam sie po wojewodztwie... tata kierowca (rozwazam jazde jego wieeeelki m autem ale nie wiem jak mu powiedziec ze to beda intymne chwile z K. po slubie i nie bardzo chce zeby to On prowadził to swoje auto...) wiec! tata kierowca na mnie krzyczał a goscie dzwonili ze jak maja tyle jezdzic w kolko to wola jechac do domu..

no i dzis pytam rano uroczo " Karollll jak sie bedziesz czuł za rok jako mąż...?"
a moj Chłop : robimy poprawiny wiec pewnie niewyspany....

no tyle romantyzmu z rana!!

ide robic sniadanko )

Najbardziej nie lubię snów, w których nie mogę znaleźć miejsca lub jakiejś ważnej rzeczy

[sQuaara]

Napisane przez kruella_de_mon

Ja cieszyłam się dzisiaj rano czymś innym w łóżku

o ja tez

choc fanem nie jestem... :P

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez _groooszek_

No i przyszły wstążki zamówione u tego sprzedającego. Wrzucam zdjęcie kolorów biały, blady róż i zielony blady - może komuś się przyda

o pikne a na co takie różne szerokosci? pls! bede miala sciagawke przy zamawianiu)


burakiii <3 kocham buraki!!!! mysle o knedlach z burakami (w palce lizac bylo ostatnio) a uwielbiam dodac 1 buraka do puree z ziemiorów <3 i pure jest rózowe

[aga99792]

Napisane przez kruella_de_mon

Ja cieszyłam się dzisiaj rano czymś innym w łóżku

Napisane przez sQuaara

o ja tez

choc fanem nie jestem... :P

czyli czym, bo o różnych rzeczach mozna pomyśleć?