A my sobie wciąż gadamy i na kolejny cud czekamy....Rozmówki staraczek i mamuś cz.X

[pani_pierozkowa]

Napisane przez magdaaamm

Hej dziewczyny. Ale przerazacie tymi opowieściami o porodach..
Linka.. tak szybko leca ci tygodnie ciąży? Jukurcze, jeszcze chwila i bąbel bedzie z wami.
Ale mialam cudowna druga połowę dnia.. po pracy nie musiałam nigdzie jechać, więc pokosilam trawkę, podcielam żywopłot.. nasze gołąbki zaczely przyzwyczajać się do nas i dziś podleciały mi na rękę, jadły z reki..a jutro wzięłam wolne i jedziemy z rana ns grzybki

Oczywiście zaczęłam juz się nakręcać.. jestem 7 dni od pozytywnego testu owulacyjnego.. zawsze sobie obiecuję, że nie będę tym razem tego robić. . Ale bardzo mnie bolą piersi. . I każde ukłucie jajnika oczywscie rodzi nowr pytania..
Dobranoc kochane*

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Bazile.... jesteście dzielni. . Naprawdę podziwiam..

Kciuki za Ciebie, oby @ nie przyszła

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry, spam, chrupki i porno!



Tak, nie pamiętam dokładnie ale raczej w 1 fazie cyklu.
Ale niedługo pewnie sobie przypomnę, jak się crio nie uda to pewnie mnie czeka .. bo mam mendę 25mm

Dziewczyny ja się nie nastawiam dobrze na ten transfer, moje blastusie są słabe .. poczytałam trochę i nie mam złudzeń .. no ale nie zaszkodzi pozaciskać kciuków ..

Będę trzymać kciukole, może jednak się uda, może blastusie pokażą jakąś ukrytą moc

Napisane przez Linka1984

Wróciłam od lekarza :-D mała ma 1400 gram, głowa w dół, ja +7 kilo i BRAK CUKRZYCY!!!!!!!!!!!

Super!!!!! GRATULACJE

U mnie nic ciekawego, jestem bombką hormonalną, dyszę od wczoraj nienawiścią do wszystkich a zwłaszcza Tż

[santom]

Lunka, nie obwiniaj sie za to!!! przeciez nie wiedzialas, ze Kamil bedzie wymiotowal. sama zrobilabym tak samo. wiem, ze to nie byl przyjemny widok, juz o samej swiadomosci nie wspomne, ale maluchowi nie mozna na wszystko pozwalac. zdarzylo sie i juz, nie chcialas go obudzic, pewnie nie jednej z nas sie takie cos przydarzy

[pani_pierozkowa]

Napisane przez Luna0

Hej kochane. Ostatnio fajnie się tu robi...
ja wczoraj miałam bardzo ciężki wieczór. Nie nadaje się na matkę
Od tygodnia Kamil przy zasypianiu szczególnie wieczorem bardzo krzyczy (a on od zawsze pięknie zasypia sam), stwierdziłam że to może przejściowe i siedziałam z nim aż zaśnie. Ale ostatnio robil takie cyrki do 22 że powiedziałam dość.
Więc we wtorek jak płakał to nie przychodziłam (wyrzuca specjalnie z łóżeczka smoczka bo wie że musze mu podać, bez niego nie zaśnie) dopiero jak słyszałam że płacze tak naprawdę jakby się bał to poszłam i stanęłam tyłem w drzwiach-5 minut i spał.
Wczoraj to samo, tylko zamiast płakać to krzyczał, piszczał ze złości więc wiadomo że wymuszał. Nagle cisza, podeszłam do drzwi i słyszałam oddech więc wiedziałam że jest ok. Pare reay tak podchodziłam i jakoś po 30 minutach weszłam bo miałam pewnośc że śpi. Poszułam dziwny zamach.
Moje dziecko było całe w żygach cały materac, on, łóżeczko... masakra akurat przyszedł TŻ i pomógł mi to jakoś ogarnąć, przebrać na śpiocha itp. szkoda mówić jak się wczoraj czułam... pozwoliłam mojemu dziecku spać w wymiotach tylko dlatego że chciałam postawić na swoim


Ojej to tyle i Kamil miał przy urodzeniu Trzymam kciuki żeby Adusia lepiej przybierała


aaaaa masakra!! nie daj się teściowej bo później będzie jeszcze gorzej. Widzisz mój Kamil pięknie zasypiał a teraz coś cuduje i co wtedy? A jak Agatka zacznie mieć fochy (a zacznie ) to też będzie nad nią płakać ?


No! same piękne wiadomości


Kamil ma 1,5 roku i nadal śpi bez czasami z poduszką ale to bez znaczenia bo i tak jest płaska.
Kwicia sam ochraniacz to bym Ci radziła na początku ślicznie to wygląda a później jest poprostu funkcjonalny (używamy nadal). Śpi pod/na kocyku




Kamil dziś ma 1,5 roczku

Lunka to nie Twoja wina, na pewno jesteś cudowną Mamą

[Luna0]

Eh dzieki dziewczyny. Nie mogę zrozumieć jak on to zrobił że ja tego nie słyszałam a byłam dwa metry od drzwi a lozeczko jest przy drzwiach musiał to jakoś na raz zrobić bo normalnie zawsze przy wymiotach kaszle i charczy a tu nic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Witam

Napisane przez Linka1984

Wróciłam od lekarza :-D mała ma 1400 gram, głowa w dół, ja +7 kilo i BRAK CUKRZYCY!!!!!!!!!!!

Napisane przez ANTERIA

Super i gratulacje




Dziewczyny czy to normalne że śpię mniej niż moje 3 miesięczne dziecko w nocy?? Za bardzo przejmowałam się tym jedzeniem bo w nocy o 1 i o 6 zjadł po 160 ml więc jest ok chociaż pewnie lepiej by było żeby tyle jadł w dzień a nie w nocy, no ale już się nie martwię.


Dziewczyny jak to jest z drugą @ po porodzie. Pierwszą już miałam i teoretycznie dzisiaj albo jutro powinnam mieć następną, unormowało wam się to tak szybko czy czekałyście na tą drugą jak na pierwszą?

Ja od porodu mam regularne@.

Napisane przez Luna0

Hej kochane. Ostatnio fajnie się tu robi...
ja wczoraj miałam bardzo ciężki wieczór. Nie nadaje się na matkę
Od tygodnia Kamil przy zasypianiu szczególnie wieczorem bardzo krzyczy (a on od zawsze pięknie zasypia sam), stwierdziłam że to może przejściowe i siedziałam z nim aż zaśnie. Ale ostatnio robil takie cyrki do 22 że powiedziałam dość.
Więc we wtorek jak płakał to nie przychodziłam (wyrzuca specjalnie z łóżeczka smoczka bo wie że musze mu podać, bez niego nie zaśnie) dopiero jak słyszałam że płacze tak naprawdę jakby się bał to poszłam i stanęłam tyłem w drzwiach-5 minut i spał.
Wczoraj to samo, tylko zamiast płakać to krzyczał, piszczał ze złości więc wiadomo że wymuszał. Nagle cisza, podeszłam do drzwi i słyszałam oddech więc wiedziałam że jest ok. Pare reay tak podchodziłam i jakoś po 30 minutach weszłam bo miałam pewnośc że śpi. Poszułam dziwny zamach.
Moje dziecko było całe w żygach cały materac, on, łóżeczko... masakra akurat przyszedł TŻ i pomógł mi to jakoś ogarnąć, przebrać na śpiocha itp. szkoda mówić jak się wczoraj czułam... pozwoliłam mojemu dziecku spać w wymiotach tylko dlatego że chciałam postawić na swoim


Ojej to tyle i Kamil miał przy urodzeniu Trzymam kciuki żeby Adusia lepiej przybierała


aaaaa masakra!! nie daj się teściowej bo później będzie jeszcze gorzej. Widzisz mój Kamil pięknie zasypiał a teraz coś cuduje i co wtedy? A jak Agatka zacznie mieć fochy (a zacznie ) to też będzie nad nią płakać ?


No! same piękne wiadomości


Kamil ma 1,5 roku i nadal śpi bez czasami z poduszką ale to bez znaczenia bo i tak jest płaska.
Kwicia sam ochraniacz to bym Ci radziła na początku ślicznie to wygląda a później jest poprostu funkcjonalny (używamy nadal). Śpi pod/na kocyku




Kamil dziś ma 1,5 roczku

Luna nie wyrzucaj sobie nie mogłaś tego wiedziec

Jestem po.Dostałam prace na dziale 2 zmianowym.Praca jest na taśmie montaż zagłówków.Wygląda na niezły zapieprzy,ale zdecydowałam się spróbować.Jutro jade na badania i po odbiór ciuchów.We wtorek na 8 szkolenie i od środy do pracy

[cebulova]

Witam!
Rany, Luna, nie gryź się tak. To nie Twoja wina. Przecież może się zdarzyć. Ja też bym tak zrobiła, jak pisze Santom. Konsekwencja jest bardzo ważna przy dziecku. Na pewno był to widok okropny, ale jak sama piszesz, nie mogłaś wiedzieć skoro Kamil nigdy nie wymiotował "po cichu". Jesteś najlepszą Mamą dla Kamila!

Iza, czyli machina zwana pracą ruszyła. Trzymam kciuki za pomyślny i bezbolesny powrót do pracy.

[czarna_mala]

Hej ho!

Luna przestań się przejmować tym. Jakbyś uległa, to dobrze wiesz, że dziecko to mały psycholog i zaraz wyczuje, że okręcił sobie Ciebie wokół palca. Niestety bycie konsekwentnym nie jest łatwe, ale uwierz mi, będziesz potem zbierać dobre plony i uwierz mi, pomimo tego, że nie mam jeszcze dzieci, to wiem co mówię

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[Luna0]

Czarna oczywiście że wiesz w końcu pracujesz z dziećmi
Mi się wydaje że on już sobie mnie owinal wokół palca jak miał katar bo mu poblazalam wtedy. Wiadomo że łatwiej nauczyć niż oduczyc i tak widze po wczoraj i dziś rano że przy zasypianiu to jednak były fochy a nie strach skoro wczoraj po paru krzykach zasnął w wymiatach a dziś tylko zapiszczal dwa razy. Dam znać jutro jak zaśnie dziś wieczorem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Sophia_1]

Napisane przez monini2507

Ło matko współczuję Wam mnie by chyba szlag trafił

No i mnie trafia. A w zasadzie nas, bo tż też. W spraie zasad w anszym domu mówimy jednym głosem
No i oczywiście

Napisane przez magbes

Czarna. Sophia dziękuję. Mam nadzieję że to nie moja wina ale jednak coś w głowie siedzi.... no nic. Mam nadzieję że jej się kiedyś odmieni. ....
Maru trzymam kciuki!
Pisze z tel więc sorki za brak pogrubienie i krótkiego posta
Przesyłam chrupki i porno na dobranoc��

To nie jest Twoja wina. Nie wiem co byś musiała uczynić, żeby słaby apetyt Dominiki był Twoją winą. Wydłuż jej odstępy między posiłkami, zobaczysz cz to pomoże. Poza tym, tak sobie pomyślałam, że Ty chuba po każdym jedzonku dajesz jej cyca...? .chciał nie chciał, coś tam się zje (mimo, że tylko do popicia). A może tu jest pies pogrzebany. MOże Ona nie chce jeść, bo czeka na cycka

Napisane przez Linka1984

Wróciłam od lekarza :-D mała ma 1400 gram, głowa w dół, ja +7 kilo i BRAK CUKRZYCY!!!!!!!!!!!

Napisane przez ANTERIA

Dziewczyny czy to normalne że śpię mniej niż moje 3 miesięczne dziecko w nocy?? Za bardzo przejmowałam się tym jedzeniem bo w nocy o 1 i o 6 zjadł po 160 ml więc jest ok chociaż pewnie lepiej by było żeby tyle jadł w dzień a nie w nocy, no ale już się nie martwię.


Dziewczyny jak to jest z drugą @ po porodzie. Pierwszą już miałam i teoretycznie dzisiaj albo jutro powinnam mieć następną, unormowało wam się to tak szybko czy czekałyście na tą drugą jak na pierwszą?

Mi tez się wydaje, że nie śpisz z nerwów ( ja też tak mam).
Co do @, to ja nie pomogę, bo nie pamiętam jak to było...ale skoro nie pamiętam, to chgyba wszystko posżło bez większych problemów...albo wywaliłam te wspomnienia

Napisane przez kwitka13

Hej babeczki,
co ja miałam...?
monini spamik dla Ciebie - to Twój wątek, więc musi się udać!
Bazi zdrówka dla Adusi i buziaki dla Szonusia - planujesz już powrót do pl?
Anti myślę, że kłopoty ze spaniem nasz z nerwów - martwisz się jedzeniem Radzia i sapać przez to nie możesz
Linka Barawa dla J!
Iza za pracę

Laski jak długo dzieć bez pościeli śpi? Młody miał od początku płaską poduszkę, kołderkę i ochraniacz ale teraz już się ponoć od tego odchodzi. Nie wiem czy nie kupić tylko prześcieradła i kocyka (dwóch na zmianę) no i co z ochraniaczem? Dla maluszka chyba nie potrzebny ale nie chcę po 3 mcach latać znów po sklepach, bo trzeba będzie coś dokupić...

Agata śpi bez poduszki, aktualnie pod grubszym kocykiem. Ale wyciągnę jej zaraz kołderkę, bo robi się coraz chłodniej, a jak ma kołderkę to się tak mocno nie rozkopuje. Wiem, bo rok temu dałam jej kołderkę, jak było już całkiem zimno na podwórku. Z ochraniacza korzytam od początku (tylko przez pierwsze kilka mcy, miałam odsłonięty jeden bok, żeby widzieć małą cały czas.

Napisane przez Luna0

Hej kochane. Ostatnio fajnie się tu robi...
ja wczoraj miałam bardzo ciężki wieczór. Nie nadaje się na matkę
Od tygodnia Kamil przy zasypianiu szczególnie wieczorem bardzo krzyczy (a on od zawsze pięknie zasypia sam), stwierdziłam że to może przejściowe i siedziałam z nim aż zaśnie. Ale ostatnio robil takie cyrki do 22 że powiedziałam dość.
Więc we wtorek jak płakał to nie przychodziłam (wyrzuca specjalnie z łóżeczka smoczka bo wie że musze mu podać, bez niego nie zaśnie) dopiero jak słyszałam że płacze tak naprawdę jakby się bał to poszłam i stanęłam tyłem w drzwiach-5 minut i spał.
Wczoraj to samo, tylko zamiast płakać to krzyczał, piszczał ze złości więc wiadomo że wymuszał. Nagle cisza, podeszłam do drzwi i słyszałam oddech więc wiedziałam że jest ok. Pare reay tak podchodziłam i jakoś po 30 minutach weszłam bo miałam pewnośc że śpi. Poszułam dziwny zamach.
Moje dziecko było całe w żygach cały materac, on, łóżeczko... masakra akurat przyszedł TŻ i pomógł mi to jakoś ogarnąć, przebrać na śpiocha itp. szkoda mówić jak się wczoraj czułam... pozwoliłam mojemu dziecku spać w wymiotach tylko dlatego że chciałam postawić na swoim


aaaaa masakra!! nie daj się teściowej bo później będzie jeszcze gorzej. Widzisz mój Kamil pięknie zasypiał a teraz coś cuduje i co wtedy? A jak Agatka zacznie mieć fochy (a zacznie ) to też będzie nad nią płakać ?

Kamil dziś ma 1,5 roczku

PRZESTAŃ!!! Jesteś super mamą, a nie masz rentgena w oczach i nie mogłaś wiedzieć, że wymiotuje. Nigdy celowo nie pozwoliłabyś spać dla synka w wymiocinach przecież. Ja też uważam, że konsekwencja przy dziecku jest rzeczą bardzo istotną. Gdyś zaglądała co 30 sekund to mijałoby się to z celem.
Nie dam się jej nie dam zepsuć tego, że dziecko nam usypia samo, bez jakiś dramatów. jestem w tej kwestii jak zdarta płyta najwazniejsze, że mówimy z tż jednym głosem w kwestii wychowania naszej córki. Ostatnio nawet tż jej powiedział, że Agaat musi mieć zasady, bo wtedy zyje jej się łatwiej i lepiej, ale nie może mieć tak, że każdy wprowadza swoje. Muszą być nasze i koniec kropka.
No i weź tu dziada nie kochaj

Napisane przez iza243

Jestem po.Dostałam prace na dziale 2 zmianowym.Praca jest na taśmie montaż zagłówków.Wygląda na niezły zapieprzy,ale zdecydowałam się spróbować.Jutro jade na badania i po odbiór ciuchów.We wtorek na 8 szkolenie i od środy do pracy

Super. Odkujecię się

Muszę dizś jeszcze popracować
Dziś moja córa przyprawiłą mnie prawie o zawał. Nałożyła sobie pieluchę na głowę (zakrywając twarz) i tak chciałą popitalać po pokoju no wybiłaby sobie te dwa tak długo wyczekiwane żeby.
A my dziś z tż zorbiliśmy przegląd naszych finansów i po nowym roku będzie nam zostawać w kieszeni 300 zł, a miesiąc później już 600 zł a potem będziemy szukać mieszkania i wpakujemy się w kredyt na 30 lat

[IsiaG]

Witam się. Dziś miałam chyba jakiś kryzys. Mam do pracy na rano i wstaje o 4.20, taaa wiem, o tej porze to normalni ludzie śpią! I mój organizm powiedział STOP. Ale jakoś się zwlokłam z łóżka mimo zamykających się oczu. W pracy strasznie, bo ciągle ziewałam i spać mi się chciało. Jak wróciłam do domu położyłam się spać. Spałam 2 godziny....jednak 6 godzin snu to dla mnie za mało, chociaż może gdybym wstawała o przyzwoitej porze to byłoby inaczej. A ja myślę o tym aby coś swojego otworzyć, tylko na razie nie mam pomysłu.
Myślałam aby otworzyć tu na wiosce agencję pocztową ale poczytałam o tym trochę i więcej z tym kłopotu niż to warte. A pieniądze małe. Odpada.
Pewnie za jakiś czas pójdę na wychowawczy i może poszukam sobie jeszcze jakieś dziecko do opieki, będę mieć 2 pociechy do wychowania. Biegać jest gdzie, ogrodzone, jest huśtawka, piaskownica może jeszcze jakaś zjeżdżalnia. Zobaczymy, czas pokaże.

Napisane przez bazile

Jestesmy po kolejnej kontroli serducha.Ogolnie jest dobrze,tylko Mala bardzo slabo przybiera.Tydzien temu skonczyla 3 miesiace,a dzisiejsza waga to 4300,a urodzeniowa to 3440.
Dzis tez minelo 6 tyg od operacji.W niedziele byla pierwsza kapiel w domu po operacji i ogolnie dopiero 4 w Jej zyciu.Myslalam,ze bedzie darcie kota,a tu prosze mile zaskoczenie,na poczatku maly grymas na buzce,potem zapytanie co to jest? a na koniec ewidentne zadowolenie.
Dzis miala byc kolejna ,ale zalozyli Adzie holter na 24 godziny.

To dobrze, że mała lubi wodę. Gorzej jak dziecko wtedy płacze. I brawa za serduszko.
Pewnie z wagą też ruszy niedługo.

Napisane przez magdaaamm

Hej dziewczyny. Ale przerazacie tymi opowieściami o porodach..

Oczywiście zaczęłam juz się nakręcać.. jestem 7 dni od pozytywnego testu owulacyjnego.. zawsze sobie obiecuję, że nie będę tym razem tego robić. . Ale bardzo mnie bolą piersi. . I każde ukłucie jajnika oczywscie rodzi nowr pytania..
Dobranoc kochane*

Poród nie jest zły. Jest ciężki chociaż nie zawsze ale jak zobaczysz tą kruszynkę....warto.
Już zaciskam kciuki.

Napisane przez ANTERIA

Dziewczyny mam pytanie, a raczej prośbę o poradzenie co ja mogę zrobić mój mały od kilku dni coraz mniej je i coraz mniej śpi w dzień. W nocy jest ogólnie ok dzisiaj obudził się o 4 zjadł 100 ml i śpi do teraz. No ale właśnie przed samym spaniem zjadł tylko 60 ml. I przez cały dzień wczoraj tylko raz zjadł 120 a tak to 60, 50. Nie jest jakiś strasznie krzywy ale widać że coś mu nie pasuje jak zaśnie w dzień to na 5 min góra 10 i zaraz już żąda uwagi. Wcześniej normą było jedzenie 150 ml. Nie wiem co mu się odmieniło. Nic nie zmieniałam w jego karmieniu. Jedyne co to ratują mnie spacery na których chociaż chwilkę pośpi.

Lidka też miała taki okres w życiu, że spała po 15 minut. Chyba jedyna rada to przeczekać.

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry, spam, chrupki i porno!

Dziewczyny ja się nie nastawiam dobrze na ten transfer, moje blastusie są słabe .. poczytałam trochę i nie mam złudzeń .. no ale nie zaszkodzi pozaciskać kciuków ..

To Ty się nie nastawiaj o my trzymamy kciuki. Kiedy masz transfer?

Napisane przez Sophia_1

Hej.

U nas bez zmian. Dzien za dniem Agata juz coraz lepiej chodzi, uskuteczniamy spacery bez wozka (oczywiscie w poblizu bloku).
I uzeramy sie z tescsiowa, bo nie dociera do noej, ze jak Agata chce spac, to wkladamy ja do lozeczka i Ona tam.sama usypia. A ta lazi do noej, gada, WYCIAGA, WKLADA, jakas masakra. Ta sie wkurza i skutki sa wiadome mowilam jej, ze nikt nie zastpia w 5 sekund i Ona potrzebuje czasu, ale to jak grochem...poza tym to jest generalnie ok

ło rety, teściową bym rozwali dziecko. Szkoda, że do niej to nie dociera. Może spytaj ją jak ona by miała spać gdybyś Ty tak do teściowej co chwilę wchodziła, gadała, wyciągała z łóżka i tak co 5 minut. Przecież każdy potrzebuje chwili czasu aby zasnąć.

Napisane przez Linka1984

Wróciłam od lekarza :-D mała ma 1400 gram, głowa w dół, ja +7 kilo i BRAK CUKRZYCY!!!!!!!!!!!

SUPER!!!

Napisane przez ANTERIA

Dziewczyny jak to jest z drugą @ po porodzie. Pierwszą już miałam i teoretycznie dzisiaj albo jutro powinnam mieć następną, unormowało wam się to tak szybko czy czekałyście na tą drugą jak na pierwszą?

Może być różnie. Ja nie miałam terminowo.

Napisane przez kwitka13

Laski jak długo dzieć bez pościeli śpi? Młody miał od początku płaską poduszkę, kołderkę i ochraniacz ale teraz już się ponoć od tego odchodzi. Nie wiem czy nie kupić tylko prześcieradła i kocyka (dwóch na zmianę) no i co z ochraniaczem? Dla maluszka chyba nie potrzebny ale nie chcę po 3 mcach latać znów po sklepach, bo trzeba będzie coś dokupić...

Śpiworek zaczęłam używać jak się zrobiło chłodno, bo Lidka się rozkopuje. Od początku spała pod kołdrą, oprócz lata i dgy jest bardzo ciepło. Zresztą ona śpi na kołdrze a ja potem ją kocem przykrywam. Ze śpiworka wyrosła.
Ochraniacze polecam, nie raz już uratowała głowę małej.

Napisane przez Luna0

Hej kochane. Ostatnio fajnie się tu robi...
ja wczoraj miałam bardzo ciężki wieczór. Nie nadaje się na matkę
Od tygodnia Kamil przy zasypianiu szczególnie wieczorem bardzo krzyczy (a on od zawsze pięknie zasypia sam), stwierdziłam że to może przejściowe i siedziałam z nim aż zaśnie. Ale ostatnio robil takie cyrki do 22 że powiedziałam dość.
Więc we wtorek jak płakał to nie przychodziłam (wyrzuca specjalnie z łóżeczka smoczka bo wie że musze mu podać, bez niego nie zaśnie) dopiero jak słyszałam że płacze tak naprawdę jakby się bał to poszłam i stanęłam tyłem w drzwiach-5 minut i spał.
Wczoraj to samo, tylko zamiast płakać to krzyczał, piszczał ze złości więc wiadomo że wymuszał. Nagle cisza, podeszłam do drzwi i słyszałam oddech więc wiedziałam że jest ok. Pare reay tak podchodziłam i jakoś po 30 minutach weszłam bo miałam pewnośc że śpi. Poszułam dziwny zamach.
Moje dziecko było całe w żygach cały materac, on, łóżeczko... masakra akurat przyszedł TŻ i pomógł mi to jakoś ogarnąć, przebrać na śpiocha itp. szkoda mówić jak się wczoraj czułam... pozwoliłam mojemu dziecku spać w wymiotach tylko dlatego że chciałam postawić na swoim


Kamil dziś ma 1,5 roczku

.


I kiedy to zleciało, te 1,5 roku? Naszą zmierzyliśmy i ma 84 cm i 10,6 kg. Urosła 10 cm przez pół roku.
I dobrze zrobiłaś, tak jak dziewczyny piszą, dziecko musi mieć ustalone zasady. Nasza zasypia sama, rzadko płacze przed snem a jak płacze to wchodzę, biorę na ręce i utulę. Wychodzę i jeśli znowu płacze to już na rękę nie biorę tylko przez szczebelki głaszcze po głowie. Ale ogólnie zasypia bez płaczu. Nie rób sobie wyrzutów, Kamilek musi wiedzieć, że ma spać sam, bo jak zobaczy, że wymioty przynoszą skutek to się nauczy wymiotować na zawołanie. Znam taki przypadek. Także spoko, jesteś super mamą .

Napisane przez iza243

Jestem po.Dostałam prace na dziale 2 zmianowym.Praca jest na taśmie montaż zagłówków.Wygląda na niezły zapieprzy,ale zdecydowałam się spróbować.Jutro jade na badania i po odbiór ciuchów.We wtorek na 8 szkolenie i od środy do pracy

Witam wsród pracujących mam



Moniś, spamik



To chyba tyle, dodam tylko, że odpisuję od godziny 15

[czarna_mala]

Isia

dziewczyny, czy któraś z Was brała Symnatal Pro Baby?

my właśnie z małżem pijemy czerwone winko wytrawne a co będziemy sobie żałować

Moniś i Maru podwójny spamik dla Was

Chrupki dla Wszystkich

[monini2507]

Hej
Wpadam co by napisać że jutro mój pierwszy dzień w szkole. Prosto po pracy pędzę na zajęcia na 15.30 do 20, później w sobotę od 8 do 12 na 3 do pracy. Nie wiem jak ja to ogarnę wszystko ale mam nadzieję że dam radę. Odezwę się w niedzielę jak nie padnę
Dziękuję za spamiki aż mi ciepło na serduszku jak to wszystko czytam.
Sorki że się nie odnoszę ale czau brak trzeba iść spać, bo wstaje wcześnie rano co prawda pół godzinki później niż nasza Isia bo o 4.50.
Wiem że to wredne ale dobrze wiedzieć że ktoś wstaje wcześniej niż ja
Kocham Was

[czarna_mala]

A ja będę się łączyć w bólu z Tobą Monia i Isią od poniedziałku, bo będę wstawać o 4:20

Dobranoc i SPAM

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[MarudexuS]

Dzień dobry
Przyszłam się pożalić jaka ze mnie kretynka ...
Wczoraj nie miałam w pracy Dupka bo mi się skończył i nie zdążyłam wykupić, więc rano nie wzięłam, dopiero po 17 no i wieczorną (maa brać 3x dziennie)
Dziś rano miałam sobie zabrać Dupka do pracy, chwyciłam blister no i zadowolona, że mam .. potem zaglądam do torebki a tam Acard .. nosz w misia!
Znów nie zjem porannej dawki a popołudniową opóźnię ..
Pocieszam się, że naturalne progesteron się wydziela pulsacyjnie no i że w sumie max stężenie niby ok tydzień po owu, więc najważniejsze,żebym brała po transferze już jak przykazano ...

Isiu, transfer mam w poniedziałek o 15,40.
Poproszę więc o kciuki, spam i inne gadżety
A ode mnie ofkos chrupki i porno!

[Luna0]

Napisane przez Sophia_1

Ostatnio nawet tż jej powiedział, że Agaat musi mieć zasady, bo wtedy zyje jej się łatwiej i lepiej, ale nie może mieć tak, że każdy wprowadza swoje. Muszą być nasze i koniec kropka.
No i weź tu dziada nie kochaj


Muszę dizś jeszcze popracować
Dziś moja córa przyprawiłą mnie prawie o zawał. Nałożyła sobie pieluchę na głowę (zakrywając twarz) i tak chciałą popitalać po pokoju no wybiłaby sobie te dwa tak długo wyczekiwane żeby.
A my dziś z tż zorbiliśmy przegląd naszych finansów i po nowym roku będzie nam zostawać w kieszeni 300 zł, a miesiąc później już 600 zł a potem będziemy szukać mieszkania i wpakujemy się w kredyt na 30 lat

TŻ ma bardzo mądre podejście
z pieluchą Kamil tak biega, zeby całe gorzej z głową
wow super że dodatkowa kasa

Isia ja nie wiem jak Ty żyjesz wstająć tak wcześnie
Ja dawniej wstałam bez problemu o 6 sama od siebie a odkąd mam dziecko to jakieś mocniejsze spanie mam. Dziś wstałam o 8 i było mi za wcześnie

Maru trzymamy mocno!!


Dziewczyny wczoraj jeden jęk przy wychodzeniu z pokoju i cisza oczywiście słuchałam czy oddycha i było ok! ufff
teraz zasnął bez jęknięcia. Cieszę się że się podjęłam i wygrałam tę walkę
Mam do dziecka szacunek i wiem że czasami może się źle czuć, być pobudzone, nie móc zasnąć. Wtedy siedzie koło niego i głaskam po główce. Ale teraz to się zrobił jego zwyczaj i zamiast siedzieć wieczorem z TŻ to my na zmianę przy łóżeczku. Poprostu wyczaił okazje i działał

aaa i w nocy też usłyszałam krzyk (wtedy TŻ idzie dać mu smoczka a jak bardzo płacze to bierze go do łóżeczka), obudziłam TZ ii kazałam mu zostać. Poczekałam chwile, Kamil jęknął pare razy, znalazł smoczka i spał do 8 rano

[IsiaG]

No hejka.


Lunka, jak ja żyje wstając tak wcześnie? Jak zombi. I tylko czekam aby móc usiąść a jak usiądę to się kładę a jak się już ułożę to minuta i śpię. Mogę spać wszędzie i w różnych pozycjach. Widzisz co praca robi z człowieka? Jedynie za kierownicą się pilnuję, gorzej jak słońce w oczy daje. Ciepło, samochód lekko buczy, kołysze....ale jeszcze mi się nie zdarzyło.

Napisane przez monini2507

Hej
Wpadam co by napisać że jutro mój pierwszy dzień w szkole. Prosto po pracy pędzę na zajęcia na 15.30 do 20, później w sobotę od 8 do 12 na 3 do pracy. Nie wiem jak ja to ogarnę wszystko ale mam nadzieję że dam radę. Odezwę się w niedzielę jak nie padnę
Dziękuję za spamiki aż mi ciepło na serduszku jak to wszystko czytam.
Sorki że się nie odnoszę ale czau brak trzeba iść spać, bo wstaje wcześnie rano co prawda pół godzinki później niż nasza Isia bo o 4.50.
Wiem że to wredne ale dobrze wiedzieć że ktoś wstaje wcześniej niż ja
Kocham Was

Zdolna jesteś, dasz radę i ogarniesz wszystko. Szkoła 2 lata czy 1,5 roku?

Napisane przez czarna_mala

A ja będę się łączyć w bólu z Tobą Monia i Isią od poniedziałku, bo będę wstawać o 4:20

Dobranoc i SPAM

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

O jak dobrze, naprawdę super. To wsparcie dla mnie psychiczne. Mogę Ci podać numer tel i będziesz sprawdzać czy już wstałam???? Żartuję.

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry
Przyszłam się pożalić jaka ze mnie kretynka ...
Wczoraj nie miałam w pracy Dupka bo mi się skończył i nie zdążyłam wykupić, więc rano nie wzięłam, dopiero po 17 no i wieczorną (maa brać 3x dziennie)
Dziś rano miałam sobie zabrać Dupka do pracy, chwyciłam blister no i zadowolona, że mam .. potem zaglądam do torebki a tam Acard .. nosz w misia!
Znów nie zjem porannej dawki a popołudniową opóźnię ..
Pocieszam się, że naturalne progesteron się wydziela pulsacyjnie no i że w sumie max stężenie niby ok tydzień po owu, więc najważniejsze,żebym brała po transferze już jak przykazano ...

Isiu, transfer mam w poniedziałek o 15,40.
Poproszę więc o kciuki, spam i inne gadżety
A ode mnie ofkos chrupki i porno!

To będą kciuki mocnnnnnnooooo zaciśnięte.

Napisane przez Luna0

Dziewczyny wczoraj jeden jęk przy wychodzeniu z pokoju i cisza oczywiście słuchałam czy oddycha i było ok! ufff
teraz zasnął bez jęknięcia. Cieszę się że się podjęłam i wygrałam tę walkę
Mam do dziecka szacunek i wiem że czasami może się źle czuć, być pobudzone, nie móc zasnąć. Wtedy siedzie koło niego i głaskam po główce. Ale teraz to się zrobił jego zwyczaj i zamiast siedzieć wieczorem z TŻ to my na zmianę przy łóżeczku. Poprostu wyczaił okazje i działał

aaa i w nocy też usłyszałam krzyk (wtedy TŻ idzie dać mu smoczka a jak bardzo płacze to bierze go do łóżeczka), obudziłam TZ ii kazałam mu zostać. Poczekałam chwile, Kamil jęknął pare razy, znalazł smoczka i spał do 8 rano

No widzisz mamusiu, to była dobra decyzja wtedy, mimo przykrego widoku.



Oszaleje z tymi muchami, chodzę ze ścierką i je tłukę.

[Luna0]

U mnie też co otworzę okno to muchy

Ciekawe jak wyprawa Kwici na wózki

[czarna_mala]

Zabije zaraz mojego męża, miał wracać od razu po pracy do domu, nawet miał być przede mną i czekać na mnie (tak się umawialiśmy jak dzwoniłam do niego po 17), i nie ma go już ponad godzinę chociaż powinien być już w domu, odchodzę od zmysłów, dzwonię do niego, a ten jest u kolegów, bo jak wracał z pracy to poprosili go o pomoc przy samochodzie, czy tak trudno jest zadzwonić albo napisać smsa?!

A tak wogóle to wyszła mu bakteria w wymazie i we wtorek mam się zgłosić po antybiotyk dla dziada

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez Luna0

U mnie też co otworzę okno to muchy

Ciekawe jak wyprawa Kwici na wózki

A u nas inwazja komarów

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[santom]

czarna jaka bakteria?

[czarna_mala]

Enterococcus faecalis coś nie może się jej pozbyć...muszę odnaleźć badanie z wcześniejeszgo wymazu, ale założyłam, że nie ma ona większego wpływu na mnie bo jakbym nie zrobiła wymazu, to nie wiedziałabym o niej a przecież rzadko kto przed staraniami robi wymaz parntera, głównie chodziło mi o to, czy mi nie sprzeda jakiegoś paciorkowca

[santom]

Napisane przez czarna_mala

Enterococcus faecalis coś nie może się jej pozbyć...muszę odnaleźć badanie z wcześniejeszgo wymazu, ale założyłam, że nie ma ona większego wpływu na mnie bo jakbym nie zrobiła wymazu, to nie wiedziałabym o niej a przecież rzadko kto przed staraniami robi wymaz parntera, głównie chodziło mi o to, czy mi nie sprzeda jakiegoś paciorkowca

ha, no widzisz, ja tez ja mialam razem z ecoli.

[czarna_mala]

Napisane przez santom

ha, no widzisz, ja tez ja mialam razem z ecoli.

Dziwne jest to, że ona na mnie nie przechodzi (znaczy dobrze, że na mnie nie przechodzi ), bo on się z nią boryka od kilku lat i co ją wyleczy, to wraca za jakiś czas, a ja jej nie mam

[magdaaamm]

Dobry wieczor Paniom co do wstawania rano to ja tez chodze caly dzien jak pijana, szczegolnie przed okresem.. a tu pobudka codziwnnie 4,50 i najczesciej dopiero o 20 mozna odpoczac.. kiedys zazdroscilam bycia na swoim.. sama sobue szefowania a teraz wolalabym isc na 8 godzinek, zamknac za soba drzwi i nie przenosic tego na dom..
Wcoraj poczytalam sobie pierwsza i druga czesc naszego wątku... takie emocje co chwlile.. hehe a teraz juz prawie wszystkie spelnione, dzieciate..

Dzis przyszedl kurierem moj nowy nabytek.. sauna infrared, korzystała moze ktoras z was z tego wynalazku? Narazie mi sie podoba, wstawilismy ja do sypialni. Ciekawe na ile funkcjonalna?

Jejku! Juz wiem czemu uwielbiam to miejsce.. taka wsiowa sie zrobilam. otwarte okno, cieplo.. jelenie rycza.. zyc nie umierac:d dobra uciekam, bo zaraz trzeba znow wstac.. dobranoc kochane

[ANTERIA]

Ja nie pamiętam jak to jest wstawać o 4 rano ale pamiętam jak to jest o tej godz wracać po nocce teraz nie byłabym już w stanie, wtedy byłam przyzwyczajona nie spać nawet 48 godzin no ale nie miałam dziecka

Za to mój mąż zawsze wstaje o 4 albo po 4 wraca różnie ale zwykle dopiero wieczorem czasami w sobotę wraca wcześniej ale ogólnie dość rzadko się to zdarza tak więc zostaje nam tylko niedziela, a i tak często w niedziele są jacyś goście albo jedziemy na ryby ze znajomymi i jakoś tak już brakuje mi czasu sam na sam

A Raduś oczywiście śpi. Spał dzisiaj od godz 21.30 do 4 zjadł 100 ml mleka i śpi dalej do teraz wczoraj było to samo spał w końcu do 9.30 ciekawe jak długo pośpi dzisiaj


Wczoraj byliśmy też u lekarza na kontroli Raduś jest zdrowy jak rybka. Tylko niestety ciągle łapie grzybka na mosznie... Miałyście to ze swoimi dziećmi? mam maść którą stosuje i ona pomaga ale za jakiś czas znowu wraca. Staram się go często przebierać i myć ale to nie pomaga.

[cebulova]

Hejo
Chciałam trochę pomarudzić, ale jednak nie będę. Pochwalę się za to, że wczoraj Antek zyskał kolejnego zęba, tak więc mamy już trzy. Czwarty pewnie na dniach wyjdzie, bo już mocno prześwituje przez dziąsło. Czekam też na raczkowanie, bo póki co z tego bujania na czterech wynikło jedynie to, że w końcu zaczął się obracać na plecy. Długo bardzo mu to zajęło, ale w końcu się udało.

Luna, czyli jednak nauka zasypiania wyszła. Już nie miej wyrzutów sumienia jeśli chodzi o tamtą sytuację.
Niesamowite jest to jak te 1,5 roku minęło prędko. Wszystkiego NAJ dla Kamilka.

Czarna, Isia, Monini - współczuję tego wczesnego wstawania. U nas czesto jest pobudka o 5 i jestem jak zombie, a co dopiero jakbym miała po 4 się zrywać. Dziękuję, postoję

Czarna, ale się uczepiła ta bakteria męża Twego. Rozumiem, że teraz czekasz aż ją wybijecie i zaczynacie starania?

Maru, ależ gapa z Ciebie. Żebyś tylko dupka po transferze nie zapominała. Kciuki są

Anteria, ale masz dobrze, że Radek tak późno wstaje. Zazdroszczę
Co do grzybka to nie mam pojęcia. U nas takiego problemu nie było.

Magdammm, Tobie też zazdroszczę. Tej wiochy. Też chcę być "wieśniarą". Mogę sie do Ciebie wprowadzić? Co do sauny to ja nie znaju

[czarna_mala]

Hej

Napisane przez cebulova

Czarna, ale się uczepiła ta bakteria męża Twego. Rozumiem, że teraz czekasz aż ją wybijecie i zaczynacie starania?

Sądząc po wczorajszej nocy to chyba nie ostatnio też ją miał i jak robiliśmy razem wymazy to nie "sprzedawał" mi jej złego diabli nie biorą robię sobie testy owu i doszłam do wniosku, że po tak długim dojrzewaniu jaj, to ja mam chyba zbuki dlatego leci mi ciąża będzie co ma być

[czarna_mala]

Wracam do gry



Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[cebulova]

Napisane przez czarna_mala

Wracam do gry



Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

No to jedziesz z koksem. KCIUKI , porno i chrupki jeszcze

[monini2507]

Napisane przez IsiaG

No hejka.


Lunka, jak ja żyje wstając tak wcześnie? Jak zombi. I tylko czekam aby móc usiąść a jak usiądę to się kładę a jak się już ułożę to minuta i śpię. Mogę spać wszędzie i w różnych pozycjach. Widzisz co praca robi z człowieka? Jedynie za kierownicą się pilnuję, gorzej jak słońce w oczy daje. Ciepło, samochód lekko buczy, kołysze....ale jeszcze mi się nie zdarzyło.






Zdolna jesteś, dasz radę i ogarniesz wszystko. Szkoła 2 lata czy 1,5 roku?





O jak dobrze, naprawdę super. To wsparcie dla mnie psychiczne. Mogę Ci podać numer tel i będziesz sprawdzać czy już wstałam???? Żartuję.






To będą kciuki mocnnnnnnooooo zaciśnięte.




No widzisz mamusiu, to była dobra decyzja wtedy, mimo przykrego widoku.



Oszaleje z tymi muchami, chodzę ze ścierką i je tłukę.

Isia bagatela to tylko roczek ale zajęcia na prawdę ciekawe i powiem WAM że jetem zadowolona że wybrałam ten kierunek i mam nadzieję że dotrwam

Napisane przez czarna_mala

Zabije zaraz mojego męża, miał wracać od razu po pracy do domu, nawet miał być przede mną i czekać na mnie (tak się umawialiśmy jak dzwoniłam do niego po 17), i nie ma go już ponad godzinę chociaż powinien być już w domu, odchodzę od zmysłów, dzwonię do niego, a ten jest u kolegów, bo jak wracał z pracy to poprosili go o pomoc przy samochodzie, czy tak trudno jest zadzwonić albo napisać smsa?!

A tak wogóle to wyszła mu bakteria w wymazie i we wtorek mam się zgłosić po antybiotyk dla dziada

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------


A u nas inwazja komarów

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez czarna_mala

Wracam do gry



Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

Czarna nie pozostaje powiedzieć nic więcej jak do roboty

Jak pisałam wcześniej wrażenie po pierwszych zajęciach pozytywne oby tak dalej miłej nocki życzę

[bajka1807]

Napisane przez czarna_mala

Wracam do gry



Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

no to ten tego... nie zgorsz tesciow powodzenia