Jak nie lubisz Ani Lewandowskiej to jesteś zaściankowym polaczkiem...

[Fleur_D]

Napisane przez ceciii

Sara Boruc wita! "900 zł to mało pieniążków na zakupy"

To takie wredne osoby jak spowodowały, że ta pani chce stworzyć wspólny front z panią Lewandowską. Przeciwko nienawiści
http://www.pudelek.tv/video/To-sa-mo...ie-podoba-6709
ta pani nawet nie udaje, że chce żeby ludzie ją polubili. Ona karierę buduje na niechęci do jej osoby.
Edit: przegapiłam, że Niebieskooka arystokratka już wstawiła ten link.


Ogólnie to denerwuje mnie, że nie można kogoś nie lubić, nie może nam się coś nie podobać, bo od razu mówi się o hejtowaniu, zaścianku i zazdroszczeniu.
Nie ma opcji, żeby wszystkim wszystko się podobało. Zawsze coś miało fanów i oponentów, a najwięcej ludzi było obojętnych. Teraz już nie można powiedzieć, że się kogoś nie słucha lub nie oglądać, bycie obojętnym podciągnięte jest pod hejtowanie. Kiedyś przeczytałam gdzieś opinię jakiejś dziewczyny, że jej zdaniem Emma Watson (ta z Harrego Pottera) jest ładna, ale nie wywołuje u niej aż takich zachwytów, żeby od razu ogłaszać ją najpiękniejszą kobietą świata. Podała przykłady kobiet, które są bardziej w jej guście. Od razu zaczęto ją wyzywać, twierdzić, że zazdrości itp. Bez sensu to wszystko. W ogóle to odnoszę wrażenie w internecie należy teraz kochać wszystkich poza politykami (dozwolony tylko Korwin).

[irene adler]

Ostatnio właśnie zastanawiałam się nad tym zjawiskiem - Anna Lewandowska jest ładna, wykształcona, odnosi sukcesy sportowe, a przy okazji promuje zdrowy tryb życia. No ogólnie super i jak o tym racjonalnie pomyślę, to ma u mnie dużego plusa. A jednocześnie...jest w niej coś takiego, co sprawia, że jej nie lubię. Nie chodzi tu o zazdrość o kasę czy męża. Raczej niektórzy ludzie po prostu wzbudzają fizjonomią, mową ciała, wyrazem twarzy sympatię, a inni nie. Robert z kolei wydaje się przeuroczy, a przecież on ma tyle samo kasy co Anka, sukcesy i reklamy. A jednak mnie nie irytuje.

[201607111040]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48225758]Porownujac ja do Blaszczykowskiego wypada slabo jesli juz sie upierasz. Poza tym wyrobic sobie o kims zdanie mozna czytajac to, co mowi. Slowa daja dobry obraz czynow.[/QUOTE]
Kazdy pomaga tak jak umie i jak chce. Nawet ktoś tak "okropny" jak Lewandowska może chcieć zwyczajnie komuś pomóc.

[Fleur_D]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48225758]Porownujac ja do Blaszczykowskiego wypada slabo jesli juz sie upierasz. Poza tym wyrobic sobie o kims zdanie mozna czytajac to, co mowi. Slowa daja dobry obraz czynow.[/QUOTE]

Natomiast Boruca (tego od Sary) można porównać do Łukasza Fabiańskiego. Podobna ścieżka kariery, ale jednak kariera tego drugiego lepiej się rozwija i to bez partnerki- szafiarki- lansiarki. Da się? Da się
No i gdzie Borucowi do Fabiana, to przy nim burak z brzuszkiem.
Hejtuję, ha ha.

[201607111042]

http://rozrywka.dziennik.pl/plotki/a...dowskiego.html

Takie gadanie właśnie się ludziom nie podoba, zwłaszcza:

Nauczyłam się też nie wstydzić tego, że zarabiamy pieniądze. Oboje ciężko pracowaliśmy i pracujemy na nasz sukces, dlatego lubimy korzystać z tego, co mamy. Potrafimy się także tym dzielić. W Polsce ludziom pieniędzy się zazdrości, w Niemczech z kolei podziwia się tych, którym się powiodło. Zupełnie inne podejście.

[MsLizard]

Napisane przez cottan

http://rozrywka.dziennik.pl/plotki/a...dowskiego.html

Takie gadanie właśnie się ludziom nie podoba, zwłaszcza:

Może i się nie podoba, choć osobiście nie widzę nic rażącego w tej wypowiedzi.

[Fleur_D]

Napisane przez MsLizard

Może i się nie podoba, choć osobiście nie widzę nic rażącego w tej wypowiedzi.

To działa na zasadzie "co za dużo, to niezdrowo". Ile można opowiadać o kasie? Gdy większość wypowiedzi jest o tym, to nie ma co się dziwić, że ludzie mają dość.

[dominikmeller25]

Lewandowska gdyby była panną (pod swoim nazwiskiem panieńskim) lub tylko żoną Lewego bez pchania się na afisze to nic bym do niej nie miał i pewnie większość też nie, a tak mam do niej szacunek tylko za medale i pasy w karate.
bo jako człowiek mnie irytuje o czym wspominałem w innym temacie gdzie zamiast pomóc swojej niby koleżance z maty i zasponsorować z mężem protezy (które kosztowały może dwie dniówki Lewego) to wolała pchać się do mediów i promować na plecach chorej dziewczyny oferując koszulkę do licytacji...
nie ma nic przeciwko oddawaniu czegoś do licytuacji, ale to można było zrobić bez wizyty w studio gdzie najpierw mówi się pięknie o chorej a potem wyskakuje z koszulką.
Błaszczykowski zamiast gadać i chodzić po telewizjach po prostu robi przelew...i to rozumiem.
rozumiem wszystko ale lansowanie się takim tanim kosztem mając spore możliwości to jest po prostu dno.

no i żałośnie brzmią teksty że tu w złej Polsce zazdrości się komuś kto ma kasę, bo to zwykła ściema, krytykuje się takich ludzi gdy ci po prostu specjalnie na pokaz kłują ludzi w oczy tym że mają kasę, to trochę tak jakby Pikej (Kukulski) mówił że ludzie zazdroszczą mu kasy i dlatego go krytykują choć krytykują go za to że ma pustkę w głowie, brak talentu i to że bez kasy tatusia byłby nikim i nie przypalałby sobie fajek banknotami stuzłotowymi.
nawiązując znowu do Błaszczykowskiego, czy ktoś krytykuje go że ma kasę? czy ktoś krytykuje jego partnerkę? nie, bo oni kasę mają ale siedzą cicho i nie pokazują wszystkim jacy to my jesteśmy za☠☠☠iści.

a co do Sary to z tego co na Pudlu widziałem to ona lubi kręcić się przy bogatych gościach.
że też Boruc mając normalną żonę która z nim była gdy był "biedakiem", wolał panienkę lecącą na jego już duże pieniądze za granicą zarabiane.

[201607111042]

Napisane przez MsLizard

Może i się nie podoba, choć osobiście nie widzę nic rażącego w tej wypowiedzi.

Rażąca może i nie, chociaż padło nieśmiertelne "w Polsce to ble ble, ale gdzieś tam w cywilizowanym świecie...", ale trochę śmieszna. Ludzie marzą o kasie, a ona mówi o tym tak, jakby to był balast, który z godnością wzięła na swoje barki. Znasz kogoś, kto by się wstydził bogactwa? Po prostu takie gadanie od czapy, to sie ludzie nabijają. Jak się jest osobą publiczną, i chce się zdobyć uznanie ludzi, to jednak powinno się wziąć pod uwagę ich mentalność i warunki, w jakich żyją, bo gadanie o korzystaniu z bogactwa jako wielkiej szlachetnej umiejętności to trochę żenada. No nie wiem, widać jestem żałosna hejterką, ale tak uważam.

[MsLizard]

Napisane przez Fleur_D

To działa na zasadzie "co za dużo, to niezdrowo". Ile można opowiadać o kasie? Gdy większość wypowiedzi jest o tym, to nie ma co się dziwić, że ludzie mają dość.

Bo może o to ją dziennikarze zazwyczaj pytają? Można też tego nie czytać i nie oglądać. Ludzie mają dość bo sami by tak chcieli, dlatego ich to denerwuje.

[dacn]

Napisane przez dominikmeller25

gdyby była panną lub tylko żoną Lewego bez pchania się na afisze to nic bym do niej nie miał, a tak mam do niej szacunek tylko za medale i paski w karate.
bo jako człowiek mnie irytuje o czym wspominałem w innym temacie gdzie zamiast pomóc swojej niby koleżance z maty i zasponsorować z mężem protezy (które kosztowały może dwie dniówki Lewego) to wolała pchać się do mediów i promować na plecach chorej dziewczyny oferując koszulkę do licytacji...
nie ma nic przeciwko oddawaniu czegoś do licytuacji, ale to można było zrobić bez wizyty w studio gdzie najpierw mówi się pięknie o chorej a potem wyskakuje z koszulką.
Błaszczykowski zamiast gadać i chodzić po telewizjach po prostu robi przelew...i to rozumiem.
rozumiem wszystko ale lansowanie się takim tanim kosztem mając spore możliwości to jest po prostu dno.

no i żałośnie brzmią teksty że tu w złej Polsce zazdrości się komuś kto ma kasę, bo to zwykła ściema, krytykuje się takich ludzi gdy ci po prostu specjalnie na pokaz kłują ludzi w oczy tym że mają kasę, to trochę tak jakby Pikej (Kukulski) mówił że ludzie zazdroszczą mu kasy i dlatego go krytykują choć krytykują go za to że ma pustkę w głowie, brak talentu i to że bez kasy tatusia byłby nikim i nie przypalałby sobie fajek banknotami stuzłotowymi.
nawiązując znowu do Błaszczykowskiego, czy ktoś krytykuje go że ma kasę? czy ktoś krytykuje jego partnerkę? nie, bo oni kasę mają ale siedzą cicho i nie pokazują wszystkim jacy to my jesteśmy za☠☠☠iści.

a co do Sary to z tego co na Pudlu widziałem to ona lubi kręcić się przy bogatych gościach.
że też Boruc mając normalną żonę która z nim była gdy był "biedakiem", wolał panienkę lecącą na jego już duże pieniądze za granicą zarabiane.

Faktycznie zapomniałam o sprawie protez. Też mnie zdziwiło że koszt protez , chociaż ogromny to tyle co Lewandowski może wydać bez uszczerbku miesięcznego budżetu. Zamiast zasponsorowac protezy i obfotografować czek i napisać post na blogu " uważajcie na..., czy pomagajcie...." to ona daje koszulkę i pisze dalej o kolejnych wydatkach na bzdury

[201605161006]

Napisane przez Fleur_D

Ogólnie to denerwuje mnie, że nie można kogoś nie lubić, nie może nam się coś nie podobać, bo od razu mówi się o hejtowaniu, zaścianku i zazdroszczeniu.

I jeszcze o tym, że nie masz prawa mieć własnego zdania, nie masz prawa oceniać, nie masz prawa myśleć tak jak myślisz.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez MsLizard

Może i się nie podoba, choć osobiście nie widzę nic rażącego w tej wypowiedzi.

Bardziej chodzi o to chyba, że to jej mąż zapracował na te pieniądze a nie ona a gada tak jakby sama swoją pracą doszła do tego wszystkiego a nie ślubem z Lewandowskim.

[201604251028]

A ja troche nie rozumiem komentarzy w stylu "ciuchy i power sniadanie za pieniadze meza". Z tego co mowil mi TZ (zapalony fan pilki noznej ) to oni zaczynali byc razem gdzies w liceum, jak Lewandowski gral w jakichs podrzednych klubach.

To co, dziewczyna miala sie z nim rozwiesc jak duzo zarabial? A moze w ogole nie brac slubu? A moze wciac slub i mortadele jesc? Bo raczej nie zaczela byc z nim dla pieniedzy

[Fleur_D]

Napisane przez MsLizard

Bo może o to ją dziennikarze zazwyczaj pytają? Można też tego nie czytać i nie oglądać. Ludzie mają dość bo sami by tak chcieli, dlatego ich to denerwuje.

Taaa, już widzę taki wywiad z człowiekiem, który wygrał w lotto:
- jak zmieniło się pańskie życie po wygranej?
- nauczyliśmy już żyć się z tym, że mamy kasę i już się tego nie wstydzimy. To brzemię, które niesiemy z uniesionym czołem.

[dacn]

Napisane przez yonce

A ja troche nie rozumiem komentarzy w stylu "ciuchy i power sniadanie za pieniadze meza". Z tego co mowil mi TZ (zapalony fan pilki noznej ) to oni zaczynali byc razem gdzies w liceum, jak Lewandowski gral w jakichs podrzednych klubach.

To co, dziewczyna miala sie z nim rozwiesc jak duzo zarabial? A moze w ogole nie brac slubu? A moze wciac slub i mortadele jesc? Bo raczej nie zaczela byc z nim dla pieniedzy

Nie, może codziennie jeść śniadanie za 40 zł na zabytkowej porcelanie. Może nosić ubrania od projektantów, każde po jeden raz i mieć stadninę koni i różowego kucyka i niedźwiedzia na łańcuchu, niech robi co chce. Ale jak zachowuje się jak wyniosła, sztuczna dama to niech nie biega z płaczem do kundelków że jej nie kochają bo.... zazdroszczą.

[MsLizard]

Napisane przez takasobie93

I jeszcze o tym, że nie masz prawa mieć własnego zdania, nie masz prawa oceniać, nie masz prawa myśleć tak jak myślisz.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------



Bardziej chodzi o to chyba, że to jej mąż zapracował na te pieniądze a nie ona a gada tak jakby sama swoją pracą doszła do tego wszystkiego a nie ślubem z Lewandowskim.

Ja tam tego nie wiem, więc się nie wypowiadam a jakiś przypuszczeń na temat ich zarobków snuć nie będę.

Nie jestem ani trochę za cenzurą w internecie, uważam, że jak komuś się coś nie podoba to powinien to mówić. Pytam tak z ciekawości co w tych wypowiedziach jest rażącego bo ja po prostu tego nie zauważam, dla mnie to takie bzdetki trochę, nic co mogłoby wkurzać i nic też głębokiego i porywającego.

[Niedopowiedzenia]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;48220700]Tak, zauważyłam. Moim ulubionym stwierdzeniem jest to, że tylko w Polsce ludzie hejtują i zazdroszczą innym sukcesów a zagranicą to rozpływają się z zachwytu, życzą innym samych sukcesów i nie krytykują (taaaa). Osobiście mi Lewandowska nie przeszkadza (chociaż nieco podpadła mi tym spotem promującym wf) ale już na Urbańską patrzeć nie mogę. Ma w sobie coś takiego co mnie odpycha, a jeszcze jej mężuś dolewa oliwy do ognia swoimi uwagami na temat zaściankowości Polaków. Wyjątkowo nie trawię tej pary.[/QUOTE]

Mnie też zdenerwowała tym promowaniem wf.
Najlepsze było jak napisała na swoim blogu komentarz,że przecież oceny nie są ważne.
W przypadku składania papierów do szkoły ponadgimnazjalnej akurat ten wf może przeważyć,a w każdej klasie może zdecydować o przyznaniu stypendium bądź nie.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez susuanne

Ja jej nie lubię. Drażni mnie swoim wyglądem i tym, że niedługo wyskoczy mi nawet z lodówki. Są takie osoby w show biznesie, które mnie po prostu drażnią i już. Zawistna nie jestem, nie obchodzi mnie czyją żoną jest i ile ma pieniędzy

Codziennie mijam jej twarz na wielkim plakacie reklamującym T-Mobile

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

[Fleur_D]

Napisane przez MsLizard

Ja tam tego nie wiem, więc się nie wypowiadam a jakiś przypuszczeń na temat ich zarobków snuć nie będę.

Nie jestem ani trochę za cenzurą w internecie, uważam, że jak komuś się coś nie podoba to powinien to mówić. Pytam tak z ciekawości co w tych wypowiedziach jest rażącego bo ja po prostu tego nie zauważam, dla mnie to takie bzdetki trochę, nic co mogłoby wkurzać i nic też głębokiego i porywającego.

Bo to nie o to chodzi. Jej problem (bo to jest jej problem, to ona koniecznie chce być celebrytką kochaną przez tłumy) polega na tym, że jest lansowana jako jakiś wzór, jako ktoś ma stanowić punkt odniesienia dla przeciętnej Polki. I to wywołuje u ludzi niechęć.
W pewnym momencie trzeba wybrać, czy chce się być trenerką i dietetyczką Polaków czy czy chce się lansować na kasie męża. Tego nie da się pogodzić.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez visionAM

Bez przesady

Przy rodzinie 4 osobowej. 4*10*30=1200zł za same śniadania.

[ceciii]

Wychodzi na to, że AL sama sobie zazdrości hajsu i ot i chyba chce, żeby inni też zazdrościli, ale jej to nie wychodzi.
Gada o pieniądzach, forsie itd, bo "pytają ją o to" ale prawda byłaby taka, ze gdyby nie chciała, to by nie gadała. Mogłaby uciąc temat, że nie narzekają z Robertem i tyle. Sama jednak temat rozdmuchuje i później płacz i łzy, bo ludzie mówią jak mówią. Ale! Jak to powiedzenie mówi? "Tylko winny się tłumaczy" .
Co by nie był, najważniejsze - gadają

[Niebieskooka arystokratka]

Napisane przez yonce

A ja troche nie rozumiem komentarzy w stylu "ciuchy i power sniadanie za pieniadze meza". Z tego co mowil mi TZ (zapalony fan pilki noznej ) to oni zaczynali byc razem gdzies w liceum, jak Lewandowski gral w jakichs podrzednych klubach.

To co, dziewczyna miala sie z nim rozwiesc jak duzo zarabial? A moze w ogole nie brac slubu? A moze wciac slub i mortadele jesc? Bo raczej nie zaczela byc z nim dla pieniedzy

A nie może się zachowywać normalnie? W tym sensie, że wiadomo, że ma mnóstwo pieniędzy i wszyscy o tym wiedzą, ale po co w takim razie w Polsce mówi (co innego jakby Niemcom tak doradzała, którzy są narodem od nas dużo bogatszym), że zdrowe śniadanie jest za 40 zł - pamiętam była afera, że zawartość miseczki, którą zjadała kosztowała właśnie tyle.
Nie wiedziałam, że są już ze sobą tak długo, czyli od szkoły średniej i ciekawa jestem czy też była taką wyniosłą paniusią w czasach kiedy Lewandowski jeszcze nie spał na kasie. Podejrzewam, że jej pycha rosła wraz z liczbą zer na koncie męża.

[visionAM]

Napisane przez cottan

Dokładnie. To że milioner je śniadania nawet za 100 zł (tak dla przykładu) by mnie nie zdziwiło, ale gdyby polecił je panu Zenkowi z pensją 1500 zł to bym go uznała za idiotę. Wiem, że dla niektórych śniadanie za 10 zł dla jednej osoby to niedużo, ale u mnie jak sobie policzę to to są jakieś 3-4 zł, a pewnie mniej. I dla mnie te przepisy można sobie o kant... rozbić, dla przeciętnego Polaka też, bo w Niemczech czy UK standard życia jest po prostu wyższy. I tyle.

Ale gdzie ona pisze/mówi, że tamto pamiętne śniadanie jest skierowane dla przeciętnego Polaka? Czy ona podkreśla w każdym swoim poście, że przeciętny Polak ma sobie piec chleb z milionem rodzai orzechów itp. wg jej przepisu? Nie. Tutaj jest afera jak z Chodakowską, która w menu wrzuciła jakąś drogą rybę i truskawki i się poniosło wielkie oburzenie, że jak to można ludziom proponować rybę za 50zł za kg i truskawki w zimi, gdy kosztują "fortunę". Bo ciężko ruszyć głową i kupić rybę tańszą i darować sobie truskawki. Lepiej się użalać nad sobą i narzekać jakie to drogie rzeczy się proponuje biednym ludziom. Te przepisy to są tylko INSPIRACJE, jak komuś nie odpowiada jedzenie śniadania za 10zł to niech go nie je, przecież nikt was nie zmusza. Nie rozumiem o co wielkie oburzenie. W Polsce nie każdy zarabia 1500zł, są ludzie których stać na takie wydatki, może to do nich skierowane są takie przepisy? Na jej logu przepisów jest mnóstwo i można znaleźć tanie i drogie dania, nie rozumiem w ogóle o co ta "afera". Zacznijcie żyć swoim życiem, zamiast się bulwersujecie jakimiś pierdołami wrzucanymi do internetu. No na prawdę, brak mi słów.

Napisane przez takasobie93

Zwykłe śniadanie - np. duża pełnoziarnista kanapka z dobrą wędliną, pomidorem, papryką, cebulą, przyprawami + jogurt + owoc to koszt około 3 złote i nie wiem jakie by miało być to śniadanie za 10 zł - albo jakieś kupne na mieście, albo jakieś wypaśne i luksusowe, czyli nie dla przeciętnego Polaka, no albo taki ktoś je taką porcję jak wyżej ale x3 czy x4. Dla przeciętnego Polaka czyli osoby zarabiającej 1200-1600 zł wydanie 10 zł na śniadanie to dużo, o przeciętnych studentach już nawet nie wspominam.

Wskaż mi dokładnie produkty, które jesz, bo duża bułka pełnoziarnista, dobra wędlina, pomidor, papryka, cebula, przyprawy, jogurt i jakiś owoc to wydatek właśnie około 10zł. Bułki pełnoziarniste w Warszawie kosztują 1-2zł. Dobra wędlina 40zł za kilogram. Pomidory, ogórki, cebula do śniadania to pewnie wydatek około 2 zł. Jogurty, które ja jem - 2-3zł. Owoce tak samo. I co, to niby jest luksusowe?

Napisane przez cottan

http://rozrywka.dziennik.pl/plotki/a...dowskiego.html

Takie gadanie właśnie się ludziom nie podoba, zwłaszcza:

A co ona niby tutaj złego powiedziała? Samą prawdę. Same jej tu wyliczacie ile wydaje na jedzenie, więc wszystko się zgadza

Napisane przez yonce

A ja troche nie rozumiem komentarzy w stylu "ciuchy i power sniadanie za pieniadze meza". Z tego co mowil mi TZ (zapalony fan pilki noznej ) to oni zaczynali byc razem gdzies w liceum, jak Lewandowski gral w jakichs podrzednych klubach.

To co, dziewczyna miala sie z nim rozwiesc jak duzo zarabial? A moze w ogole nie brac slubu? A moze wciac slub i mortadele jesc? Bo raczej nie zaczela byc z nim dla pieniedzy

No właśnie, to też prawda.

Napisane przez Niedopowiedzenia

Przy rodzinie 4 osobowej. 4*10*30=1200zł za same śniadania.

i co w związku z tym? bo nie rozumiem.

[201605161006]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Przy rodzinie 4 osobowej. 4*10*30=1200zł za same śniadania.

Mądry komentarz do niemądrego komentarza . O ile komentarz może być mądry lub nie . Bardziej jego właściciel.

[dominikmeller25]

Napisane przez yonce

A ja troche nie rozumiem komentarzy w stylu "ciuchy i power sniadanie za pieniadze meza". Z tego co mowil mi TZ (zapalony fan pilki noznej ) to oni zaczynali byc razem gdzies w liceum, jak Lewandowski gral w jakichs podrzednych klubach.

To co, dziewczyna miala sie z nim rozwiesc jak duzo zarabial? A moze w ogole nie brac slubu? A moze wciac slub i mortadele jesc? Bo raczej nie zaczela byc z nim dla pieniedzy

no bez przesady, ale kto wie czy jej podejście do pieniędzy i luksusu się od tamtych czasów nie zmieniło, a raczej gdy Lewandowski grał w Zniczu to kokosów nie zarabiał i coś mi się nie wydaje aby wtedy oboje tak epatowali kasą, luksusem jak to robią dzisiaj w mediach (bo ile razy bym do saloniku prasowego nie szedł po gazetę to chcąc nie chcą, widuję tam te pisma jak Gala itd gdzie bardzo często na pierwszej stronie ta parka się pojawia i na siłę lansują się na takich Polskich Beckhamów).

[201605161006]

Napisane przez visionAM

i co w związku z tym? bo nie rozumiem.

1200 zł za same śniadania dla przeciętnej rodziny, mówi Ci to coś? Bo robisz wrażenie jakbyś też była oderwana od rzeczywistości takimi komentarzami, że 10 zł za śniadanie to bez przesady nie dużo, że nie rozumiesz że 1200 zł za same śniadania to pewnie i dla osoby ze średnią krajową sporo, a co dopiero dla przeciętnej osoby żyjącej w Polsce.

[Niebieskooka arystokratka]

Napisane przez dominikmeller25

no bez przesady, ale kto wie czy jej podejście do pieniędzy i luksusu się od tamtych czasów nie zmieniło, a raczej gdy Lewandowski grał w Zniczu to kokosów nie zarabiał i coś mi się nie wydaje aby wtedy oboje tak epatowali kasą, luksusem jak to robią dzisiaj w mediach (bo ile razy bym do saloniku prasowego nie szedł po gazetę to chcąc nie chcą, widuję tam te pisma jak Gala itd gdzie bardzo często na pierwszej stronie ta parka się pojawia i na siłę lansują się na takich Polskich Beckhamów).

A propos, w jednym z takich wywiadów Ania stanowczo podkreślała: "Nie, nie jesteśmy jak Beckhamowie"

[201605161006]

Napisane przez visionAM

Wskaż mi dokładnie produkty, które jesz, bo duża bułka pełnoziarnista, dobra wędlina, pomidor, papryka, cebula, przyprawy, jogurt i jakiś owoc to wydatek właśnie około 10zł. Bułki pełnoziarniste w Warszawie kosztują 1-2zł. Dobra wędlina 40zł za kilogram. Pomidory, ogórki, cebula do śniadania to pewnie wydatek około 2 zł. Jogurty, które ja jem - 2-3zł. Owoce tak samo. I co, to niby jest luksusowe?

Tylko weź pod uwagę że raczej do kanapki weźmiesz plaster-dwa tych pomidorów, wędlin itd. a nie wszystko na raz. Nie będę rozliczała na przykłady konkretne bo to nie jest temu temat poświęcony - widzę i wiem że da się zjeść normalne i dobre śniadanie za 3-4 zł i zresztą nie tylko ja bo więcej osób komentujących poparło taki pogląd. Zależy też gdzie co kupujesz, bo w jednym sklepie dostaniesz dobrą wędlinę taniej niż w innym, pomidory czy cebule 2x taniej niż w innym itd.

[visionAM]

Napisane przez takasobie93

1200 zł za same śniadania dla przeciętnej rodziny, mówi Ci to coś? Bo robisz wrażenie jakbyś też była oderwana od rzeczywistości takimi komentarzami, że 10 zł za śniadanie to bez przesady nie dużo, że nie rozumiesz że 1200 zł za same śniadania to pewnie i dla osoby ze średnią krajową sporo, a co dopiero dla przeciętnej osoby żyjącej w Polsce.

Nie, nie rozumiem i mnie to nie obchodzi czy ktoś wydaje na śniadanie 10zł czy 100zł. Każdy żyje po swojemu. Wiadomo, że rodziny z czwórką dzieci i z kiepskimi zarobkami nie będzie stać na śniadania za 10zł/os. ale czy to do nich jest blog Lewandowskiej skierowany? Czy ona komukolwiek każe karmić dzieci wg jej przepisów? Rozmawiamy teraz o A.J. czy o ciężkiej sytuacji rodzin wielodzietnych w Polsce? Doczepiłyście się tego jedzenia jak nie wiem co. Nie ma obowiązku kierować swojego bloga czy przepisów do 100% ludności w Polsce, wrzuca to co ona je na codzień i co gotuje. Jak się komuś nie podoba albo jest za drogo to niech nie ogląda i nie korzysta. Po co to roztrząsać i robić aferę. Tak samo było z menu wrzucanym przez Chodakowską, zawsze się znajdą jacyś maruderzy.

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez takasobie93

Tylko weź pod uwagę że raczej do kanapki weźmiesz plaster-dwa tych pomidorów, wędlin itd. a nie wszystko na raz. Nie będę rozliczała na przykłady konkretne bo to nie jest temu temat poświęcony - widzę i wiem że da się zjeść normalne i dobre śniadanie za 3-4 zł i zresztą nie tylko ja bo więcej osób komentujących poparło taki pogląd. Zależy też gdzie co kupujesz, bo w jednym sklepie dostaniesz dobrą wędlinę taniej niż w innym, pomidory czy cebule 2x taniej niż w innym itd.

Wzięłam to pod uwagę i za cholerę mi nie wychodzi 3zł za takie śniadanie jak opisałaś. Chyba, że jesz najtańsze produkty najgorszej jakości to tak. jogurt obecnie w sklepach kosztuje około 1,50-2zł więc nie wiem jakim cudem zrobisz kanapki z bułek pełnoziarnistych z dobrą wędliną, pomidorem, ogórkiem, cebulą i jeszcze dokupisz owoc za te 1-1,50zł które ci zostanie po kupieniu jogurtu.

[201605161006]

Napisane przez visionAM

Nie, nie rozumiem i mnie to nie obchodzi czy ktoś wydaje na śniadanie 10zł czy 100zł. Każdy żyje po swojemu. Wiadomo, że rodziny z czwórką dzieci i z kiepskimi zarobkami nie będzie stać na śniadania za 10zł/os. ale czy to do nich jest blog Lewandowskiej skierowany? Czy ona komukolwiek każe karmić dzieci wg jej przepisów? Rozmawiamy teraz o A.J. czy o ciężkiej sytuacji rodzin wielodzietnych w Polsce? Doczepiłyście się tego jedzenia jak nie wiem co. Nie ma obowiązku kierować swojego bloga czy przepisów do 100% ludności w Polsce, wrzuca to co ona je na codzień i co gotuje. Jak się komuś nie podoba albo jest za drogo to niech nie ogląda i nie korzysta. Po co to roztrząsać i robić aferę. Tak samo było z menu wrzucanym przez Chodakowską, zawsze się znajdą jacyś maruderzy.

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------


Wzięłam to pod uwagę i za cholerę mi nie wychodzi 3zł za takie śniadanie jak opisałaś. Chyba, że jesz najtańsze produkty najgorszej jakości to tak. jogurt obecnie w sklepach kosztuje około 1,50-2zł więc nie wiem jakim cudem zrobisz kanapki z bułek pełnoziarnistych z dobrą wędliną, pomidorem, ogórkiem, cebulą i jeszcze dokupisz owoc za te 1-1,50zł które ci zostanie po kupieniu jogurtu.

Tylko że była mowa że 10 zł dla przeciętnej osoby to dużo, na co Ty napisałaś że bez przesady. Więc to Twoje bez przesady ja odebrałam i widzę że nie tylko - jako w stosunku do przeciętnej osoby a nie do osoby bogatej. Nawet osoba zarabiająca średnią krajową wątpię by pozwoliła sobie na śniadania za 10 zł bo zakładając że ma 3000, po opłaceniu rachunków weźmy 2200, po opłaceniu paliwa na miesiąc 2000, po opłaceniu śniadań 800 zł zostaje jej na resztę posiłków i inne wydatki. Także to 10 zł na śniadania jest moim zdaniem sporą kwotą nawet jak na osobę ze średnią krajową a co dopiero dla przeciętnego Polaka z 1500zł/mies. A Ty wyskakujesz że 10 zł to nie tak dużo no bo bez przesady żeby pisać ze 10 zł na śniadanie to dużo dla przeciętnego obywatela.

[Hultaj]

Ale Twój przykład to co innego. Ja uważam że wydanie kilku tysięcy za torebkę jak mogę mieć to samo i takiej samej albo lepszej jakości kilka/naście razy taniej to głupota.

nie nie będzie to samo, właśnie dlatego istnieje coś akiego jak towary luksusowe w odpowiednich cenach że to nie to samo co torebka z bazarku.
Jesli ktoś zarabia w milionach to pewnie ma inną skalę przełożenia; do grobu nie weźmie więc np. wydaje , skoro go stać. Nie jego też wina, że wysokiej klasy sport bywa świetnie opłacany. Ja np osobiście mam wrażenie, że np. w tym kraju za dużo uwagi poświęca się piłce nożnej, a efekty delikatnie mówiąc, takie sobie.

Zwykłe śniadanie - np. duża pełnoziarnista kanapka z dobrą wędliną, pomidorem, papryką, cebulą, przyprawami + jogurt + owoc to koszt około 3 złote i nie wiem jakie by miało być to śniadanie za 10 zł - albo jakieś kupne na mieście, albo jakieś wypaśne i luksusowe

yy, to chyba z najtanszych odpowiedników których skład ciężko zobaczyć. Jak kg pomidorów potrafi kosztować miedzy 4-12 zł.

Nie bronię Lewandowskiej, ale bzdury gadasz takie, że zęby bolą, akurat sniadanie czy codzienne śniadanie za 10 to rzeczywiście może nie jest tania sprawa, ale ostatnio byłam w zwykłej za to szalenie popularnej restauracji fast food i zastanawiałam się nad jakąś kanapką i, żeby nie skłamać, najtansza i najzwyklejsza chyba była za 9 zł. I to nie była luksusowa restauracja do której z założenia przychodzić mają zamożni czy bardzo ludzie.

Tylko wiesz, Rubikowa rzeczywiscie osiagnela prawdziwy sukces. Nie umniejszam Lewandowskiej, ale jej przemiana spoleczna i wizualna zaczela sie wraz z pieniedzmi meza. Nikt nie krytykuje jej za te pieniadze tylko za to jakie durnoty bredzi chocby i o tych pieniadzach. "Nauczyłam się też nie wstydzić tego, że zarabiamy pieniądze". Rzecz w tym, ze przed malzenstwem z Lewandowskim byla nie znana nikomu zawodniczka. Nie byla bogata. Takie teksty smiesza jak powyzej wiec smiesza, bo wiadomo, ze bez pieniedzy meza bylaby nikim.Tym bardziej, ze jakies haslo o pieniazach potrafi w kazda wypowiedz wplesc. Porownaj Lewandowska z Blaszczykowska, zobaczysz roznice.
Rubik ma wyksztalconych, dosc zamoznych rodzicow. Wszystko co ma zarobila sama pracujac. I nie, nie dal jej pieniedzy bogaty maz. Wybila sie na swojej pracy, nie na pracy meza. Rubik jest gwiazda w swojej dziedzinie. Lewandowska nie jest.

I wiesz, chcac uchodzic za guru od dietetyki i sportu trzeba znalezc zloty srodek. Zarowno dla bogatego jak i przecietniaka. Bycie na sile oderwanym od rzeczywistosci w tym przypadku jest smieszne. Jakos od rzeczywistosci oderwana przez malzenstwem nie byla, dziwne nie?

Sam fakt stawiana jej w jednym zdaniu z Anja Rubik wywoluje przedziwny efekt.

tak, tylko ile było/jest hejtu na Rubikową, że jest ''chuda, brzydka, sepleni i promuje anoreksję''.