Polecamy:

kasiaj85 · 2014-09-21, 18:35

Cytat:

Napisane przez cholerna romantyczka

Kasiu, ja wierzę, że zwierzęta wykazuja ludzkie cechy ;-) moje tak robia.
Ale zgodzę się, że jak kot nauczony robienia do kuwety sika poza nia sygnalizuje problem. Mój Bazyli, wzięty z przytułku w kwietniu - miał duże problemy zdrowotne. Długo go leczyliśmy i wydawał się być już zdrowy a tu nagle zaczał mi sikać w pokoju. Problem wyjaśnił się następnego dnia, podejrzałam go na dworzu w jego kuwecie na świeżym powietrzu ;-) miał biegunkę, od razu do weta i problem sikania wszędzie minàł.
W ogóle jestem z siebie dumna, kiedy go adoptowałam powiedziano mi, że to stary kocur. Po kilkunastu wizytach u weta, leczeniu ma 3-4 lata, a jakie białe i miękkie futro, niebo a ziemia. Wydaje mi się, biedaczek, że gdybym go nie wzięła, trafiłby do schroniska i byç może uśpiony :-(

być może w niektórych zachowaniach są "podobne" do lludzi, ale nie sądzę, że robią to świadomie... ja też moim kotom często mówię w żartach, że wredne są... ale nie mam im tego za złe ani nic bo to w końcu koty, działają instynktownie.
Z tym sikaniem to właśnie często tak jest - choroba, zwłaszcza nerek i układu moczowego, przeziębienie, czasem nawet zmiana w życiu - przemeblowanie, nowy sprzęt w domu itp może kota wytrącić z równowagi i może w takich nerwowych dla niego sytuacjach zaburzyć mu rytm...
w schronach nawet nie tyle usypiają ile często nie ma kociarni, odpowiednich warunków, przybywa jeden mocno chory na coś kot i zaraża wszystkie i cała populacja kotów może paść :/

Cytat:

Napisane przez DzikaWozkowa

Ale ja wcale nie twierdze że zwierzęta są po prostu wredne i tyle, po prostu zwracam uwagę na fakt, że istnieją zwierzęta które z różnych powodów normalne nie są. Nawet jeśli to jest z powodu krzywd wyrządzonych przez człowieka - takie należy rehabilitować i czasami chronić innych ludzi przed nimi, a nie wychodzi z psem któremu od czasu do czasu coś odbija do ludzi.
Wiesz, miałam bardzo dużo kontaktu ze zwierzętami, ponad rok wolontariatu w schronisku i się napatrzyłam na dużo skrzywdzonych zwierząt, którym nie można było ufać.

no właśnie - z różnych powodów, raczej nie "same z siebie". Najczęściej jest jakiś powód, często jest nim człowiek, który w taki czy inny sposób zwierzę krzywdzi. często nawet brak odpowiedniego wychowania skutkuje takim a nie innym zachowaniem... Psy to zwierzęta żyjące w stadach gdzie jest hierarchia i kiedy niektóre rasy mają za dużo swobody to próbują przejąć "władzę" w swoim "stadzie"... stąd bierze się agresja, w tym taka wobec członków "stada". Poza tym, piszesz, że miałaś kontakt ze zwierzakami w schronisku (chylę czoła, ja bym nie umiała być wolontariuszem) a tam właśnie najczęściej trafiają zwierzęta z psychiką okrutnie skrzywdzoną prze ludzi.. no bo jaka w tym ich wina, że jeden z drugim na przykład przywiązał psa do drzewa i zostawił na pewną śmierć? Albo wyrzucił z auta bo nie miał co z psem na czas urlopu zrobić. Szczerze to nie dziwię się, że takie zwierzaki trafiające do schronu dostają do głowy... a wystarczyłaby odrobina miłości i pomocy :/

Aaaaaaaa dziewczyny, pochwalę się Wam, a co

)
Zdałam dzisiaj mój egzamin w szkole wizażu

na piątkę, były dwie na naszą grupę w tym moja <3 nie sądziłam, że mi się uda... a że tak ładnie to już w ogóle

JossStone · 2014-09-21, 18:36

Cytat:

Napisane przez DzikaWozkowa

Ale ja wcale nie twierdze że zwierzęta są po prostu wredne i tyle, po prostu zwracam uwagę na fakt, że istnieją zwierzęta które z różnych powodów normalne nie są. Nawet jeśli to jest z powodu krzywd wyrządzonych przez człowieka - takie należy rehabilitować i czasami chronić innych ludzi przed nimi, a nie wychodzi z psem któremu od czasu do czasu coś odbija do ludzi.
Wiesz, miałam bardzo dużo kontaktu ze zwierzętami, ponad rok wolontariatu w schronisku i się napatrzyłam na dużo skrzywdzonych zwierząt, którym nie można było ufać.

Niestety, ale trzeba z takim psem wychodzić, bo inaczej jak ma wyglądać jego resocjalizacja?
Na przykład moja Amber to wulkan energii, wariat, furiat, obrażalska damulka, głupek i jeszcze nie do zahamowania

W zabawie potrafiła złapać boleśnie za rękę i ciągnąć, jak się zagalopowała z kotami czasami to kot musiał się bronić pazurami. A do tego jest wymiarów dobermana, postury konia i jak się rozpędzi to nie ma zmiłuj się. No i mogłam jej nie wypuszczać do innych ludzi poza mną, bo może ugryźć ( w zabawie), pobrudzić, podrapać, przewrócić... ale wtedy miałabym psa, który przy mnie byłby idealny, ale co jakbym musiała wyjść z nią do weterynarza albo ktoś wszedł na posesję bez mojej wiedzy? "Niestety" ale musiałam ją nauczyć przebywania wśród ludzi, małymi kroczkami, aż do momentu w którym mogę z nią iść i wiem, że nic się nie stanie. Niestety ale zdarzyło się, że w czasie całego procesu komuś dała soczystego buziaka w rękę

albo lekko podrapała.

DzikaWozkowa · 2014-09-21, 18:38

Cytat:

Napisane przez JossStone

A nie miałaś nigdy takiego dnia, że byłaś mega wkurzona, niemiła dla wszystkich, bolała cię głowa i w momencie, kiedy dziecko wylało sok/zapytało po raz setny 'mamo a dlaczego'/ nie chciało iść się kąpać/cokolwiek innego i niewielkiego - nagle wybuchłaś i nakrzyczałaś na dziecko? Pies nie może Ci powiedzieć "stary, miałem ciężki dzień/tydzień" i mają ograniczony sposób komunikowania swojej złości. Ciebie za zdenerwowanie się na dziecko z "błachego" powodu nie zamknie

Za zdenerwowanie się na dziecko nie. A za skatowanie dziecka?

Mam straszne wrażenie że bardzo źle mnie zrozumiałyście i czytacie tylko część mojej wypowiedzi, nie zwracając uwagi na resztę. Zwierzęta nie są wredne, nie robią ludziom na złość. Sama mam psa.
Bywają zwierzęta skrzywdzone, one mogą być niebezpieczne dla innych i o takich właśnie mówię. I nie udawajcie że takie nie istnieją.

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Cytat:

Napisane przez JossStone

Niestety, ale trzeba z takim psem wychodzić, bo inaczej jak ma wyglądać jego resocjalizacja?
Na przykład moja Amber to wulkan energii, wariat, furiat, obrażalska damulka, głupek i jeszcze nie do zahamowania

W zabawie potrafiła złapać boleśnie za rękę i ciągnąć, jak się zagalopowała z kotami czasami to kot musiał się bronić pazurami. A do tego jest wymiarów dobermana, postury konia i jak się rozpędzi to nie ma zmiłuj się. No i mogłam jej nie wypuszczać do innych ludzi poza mną, bo może ugryźć ( w zabawie), pobrudzić, podrapać, przewrócić... ale wtedy miałabym psa, który przy mnie byłby idealny, ale co jakbym musiała wyjść z nią do weterynarza albo ktoś wszedł na posesję bez mojej wiedzy? "Niestety" ale musiałam ją nauczyć przebywania wśród ludzi, małymi kroczkami, aż do momentu w którym mogę z nią iść i wiem, że nic się nie stanie. Niestety ale zdarzyło się, że w czasie całego procesu komuś dała soczystego buziaka w rękę

albo lekko podrapała.

Ale to inna sprawa, normalny pies. A gdybyś wiedziała że potrafi znienacka, bez ostrzeżenia wyskoczyć całkiem poważnie do ludzi z zębami to wprowadzałabyś ją w miejsca gdzie taki kontakt może zajść?

fuksjaa · 2014-09-21, 18:41

Cytat:

Napisane przez kasiaj85

Aaaaaaaa dziewczyny, pochwalę się Wam, a co

)
Zdałam dzisiaj mój egzamin w szkole wizażu

na piątkę, były dwie na naszą grupę w tym moja <3 nie sądziłam, że mi się uda... a że tak ładnie to już w ogóle

Moje gratulacje

mycha9393 · 2014-09-21, 18:41

Cytat:

Napisane przez kasiaj85

niektórym Mycha nie przemówisz. powiedzą Ci że koty są złośliwe i wredne, i nie przetłumaczysz, że zwierzęta nie wykazują ludzkich cech. Że to, że kot sika poza kuwetą to nie jest oznaka "a gnoju, zrobię Ci na złość, a masz" tylko prawdopodobnie sygnalizuje to jakiś problem. Najłatwiej postawić diagnoze "wredny" i koniec. Ale ja to sie nie mogę wypowiadać w tej dyskusji, która się tu toczy bo mnie krew zalewa jak czytam niektóre rzeczy...

mnie też to denerwuje... ostatnio od znajomej to usłyszałam. Namówiłam na wizytę u veta i kot miał zapalenie pęcherza.. ale nie ... wredny

ewwwa · 2014-09-21, 18:42

Cytat:

Napisane przez fuksjaa

Spoko, sama też czasem palnę taką głupotę, że pozostaje tylko nakryć się torbą

Pewnie, mecz o złoto nigdy nie będzie łatwy

Ale wczoraj myślałam, że zejdę, takie emocje

Ja też! Hehehe

Prawie w tv weszłam

mycha9393 · 2014-09-21, 18:45

Cytat:

Napisane przez DzikaWozkowa

Ale ja wcale nie twierdze że zwierzęta są po prostu wredne i tyle, po prostu zwracam uwagę na fakt, że istnieją zwierzęta które z różnych powodów normalne nie są. Nawet jeśli to jest z powodu krzywd wyrządzonych przez człowieka - takie należy rehabilitować i czasami chronić innych ludzi przed nimi, a nie wychodzi z psem któremu od czasu do czasu coś odbija do ludzi.
Wiesz, miałam bardzo dużo kontaktu ze zwierzętami, ponad rok wolontariatu w schronisku i się napatrzyłam na dużo skrzywdzonych zwierząt, którym nie można było ufać.

Ludzie tez normalni nie są... Weź sobie dziecko nad którym się znęcane czy dziecko alkoholika, dziecko z domu dziecka
w dorosłym życiu jeśli się mu nie pomoże też ma odpały, albo jest DDA,albo panicznie nie ufa innym
Zwierzak bez powodu nie jest wredny. Jeśli jest skrzywdzony to wcale mnie to nie dziwi że ma odpały i potrzebuje odpowiedniej rehabilitacji i opieki- tak samo jak człowiek w jakiś sposób skrzywdzony/skrzywiony (i mówi to osoba która u psychologa spędziła dużo czau)

A z radosnych informacji.. puściłam 140zł w hebe

trochę nie czaję ekscytacji tą siatkówką... ja tam sobie top chef-a nadrobię w czasie finału

DzikaWozkowa · 2014-09-21, 18:51

Cytat:

Napisane przez kasiaj85

w schronach nawet nie tyle usypiają ile często nie ma kociarni, odpowiednich warunków, przybywa jeden mocno chory na coś kot i zaraża wszystkie i cała populacja kotów może paść :/

Aaaaaaaa dziewczyny, pochwalę się Wam, a co

)
Zdałam dzisiaj mój egzamin w szkole wizażu

na piątkę, były dwie na naszą grupę w tym moja <3 nie sądziłam, że mi się uda... a że tak ładnie to już w ogóle

Strasznie jest to jak ludzie krzywdzą zwierzęta, ale nie zawsze da się pomóc, niektóre zwierzęta są nieodwracalnie skrzywdzone. I ja serio nie mówie o przypadkach kiedy kot sika za kuwetą, mówię tutaj o zwierzętach stanowiących poważne zagrożenie i właścicielach tłumaczących że te pieski są biedne skrzywdzone, więc trzeba im wszystko wybaczać.

A w schroniskach jest masakra, jak pisałam wcześniej, byłam przez rok wolontariuszką, częściowo stąd moje patrzenie na tą sprawę. Kociarnia przeznaczona dla 30 kotów, a w środku 100. Dosłownie widać jak im to ryje psychikę, jakie tam bójki odchodzą. Moja kotka, wzięta właśnie z tego schroniska miała właśnie nawyk skakania nagle na twarz z pazurami, czy jedzenia karmy aż do wymiotów. Niezagrażające komukolwiek, ale jednak to nie był normalny kot.
Psy miały luźniej, ale też im odbijało - kopały namiętnie doły, gryzły własne ogony i tak dalej. Dlatego mnie trochę skręca jeśli poleca się na przykład rodzinie z dzieckiem udanie się do schroniska po kilkuletniego psa - idea może i słuszna, ale mogą być z tego gigantyczne problemy, na które rodzina w ogóle nie jest przygotowana.

A jak średniej wielkości pies właśnie mi się wgryza w łydkę to mam się zastanawiać nad jego trudną przeszłością czy zasadzić kopa?

O takich przypadkach mówię, nie o kotach sikających za kuwetą

No i gratulacje
!

**201605161006** · 2014-09-21, 20:10

Zmienię trochę temat - możecie mi coś wytłumaczyć?

Otóż przybywa mi fanów na FB mimo że jak klikam by zobaczyć kto polubił to ostatnie polubienie mam np. sprzed tygodnia. I tak, kolejny już taki raz, miałam rano 33 polubienia na FB, od przed chwili mam 34 a ostatnie polubienie pokazuje mi że tydzień temu. I to już jest z 3 czy 4 raz. Nie rozumiem tego

.

DzikaWozkowa · 2014-09-21, 20:14

Cytat:

Napisane przez takasobie93

Zmienię trochę temat - możecie mi coś wytłumaczyć?

Otóż przybywa mi fanów na FB mimo że jak klikam by zobaczyć kto polubił to ostatnie polubienie mam np. sprzed tygodnia. I tak, kolejny już taki raz, miałam rano 33 polubienia na FB, od przed chwili mam 34 a ostatnie polubienie pokazuje mi że tydzień temu. I to już jest z 3 czy 4 raz. Nie rozumiem tego

.

Nie spotkałam się nigdy z czymś takim, mi się zawsze zgadzają. Obserwatorzy mi czasami "skaczą".

stokrotenka18 · 2014-09-21, 20:47

Cytat:

Napisane przez JossStone

Akurat kiedy wzięliśmy Amber to była afera z Amber Gold i każda osoba mówiła na nią Amber Gold :P

Wróciłam do świata żywych

Kotów nie lubię, ale te małe kotełki sa mega

Mam psa 'rasy' kundelek

i chyba odzwierciedla troszkę mnie

fuksjaa · 2014-09-21, 22:25

Cytat:

Napisane przez ewwwa

Ja też! Hehehe

Prawie w tv weszłam

No i się udało!

kasiaj85 · 2014-09-21, 22:36

Cytat:

Napisane przez fuksjaa

Moje gratulacje

Cytat:

Napisane przez mycha9393

mnie też to denerwuje... ostatnio od znajomej to usłyszałam. Namówiłam na wizytę u veta i kot miał zapalenie pęcherza.. ale nie ... wredny

no właśnie to mam na myśli.

Cytat:

Napisane przez DzikaWozkowa

Strasznie jest to jak ludzie krzywdzą zwierzęta, ale nie zawsze da się pomóc, niektóre zwierzęta są nieodwracalnie skrzywdzone. I ja serio nie mówie o przypadkach kiedy kot sika za kuwetą, mówię tutaj o zwierzętach stanowiących poważne zagrożenie i właścicielach tłumaczących że te pieski są biedne skrzywdzone, więc trzeba im wszystko wybaczać.

A w schroniskach jest masakra, jak pisałam wcześniej, byłam przez rok wolontariuszką, częściowo stąd moje patrzenie na tą sprawę. Kociarnia przeznaczona dla 30 kotów, a w środku 100. Dosłownie widać jak im to ryje psychikę, jakie tam bójki odchodzą. Moja kotka, wzięta właśnie z tego schroniska miała właśnie nawyk skakania nagle na twarz z pazurami, czy jedzenia karmy aż do wymiotów. Niezagrażające komukolwiek, ale jednak to nie był normalny kot.
Psy miały luźniej, ale też im odbijało - kopały namiętnie doły, gryzły własne ogony i tak dalej. Dlatego mnie trochę skręca jeśli poleca się na przykład rodzinie z dzieckiem udanie się do schroniska po kilkuletniego psa - idea może i słuszna, ale mogą być z tego gigantyczne problemy, na które rodzina w ogóle nie jest przygotowana.

A jak średniej wielkości pies właśnie mi się wgryza w łydkę to mam się zastanawiać nad jego trudną przeszłością czy zasadzić kopa?

O takich przypadkach mówię, nie o kotach sikających za kuwetą

No i gratulacje
!

dzięki

No ja o takich właścicielach właśnie piszę, oni tym pobłażaniem mogą jeszcze większą krzywdę zwierzakowi wyrządzić. Ale można wobec zwierza być przywódcą a jednocześnie kochać i pies to wyczuje, że jest kochany i że może polegać.. tak mi się wydaje.
Bez przesady z drugiej strony, branie przez rodzinę z kilkuletnim dzieckiem dorosłego psa trudnego i po przejściach nigdy nie będzie dobrym pomysłem. Ale młodego psiaka o spokojnym usposobieniu - czemu nie. Opiekunowie też chyba wiedzą, jaki pies jest i są w stanie logicznie podpowiedzieć?
I nie wiem, ale chyba "zasadzenie kopa" byłoby ostatnią rzeczą jaka by mi przyszła do głowy w takiej sytuacji... przemoc rodzi przemoc a bicie/kopanie zwierząt jest poza moim kodeksem...

DzikaWozkowa · 2014-09-21, 22:48

Cytat:

Napisane przez kasiaj85

no właśnie to mam na myśli.

dzięki

No ja o takich właścicielach właśnie piszę, oni tym pobłażaniem mogą jeszcze większą krzywdę zwierzakowi wyrządzić. Ale można wobec zwierza być przywódcą a jednocześnie kochać i pies to wyczuje, że jest kochany i że może polegać.. tak mi się wydaje.
Bez przesady z drugiej strony, branie przez rodzinę z kilkuletnim dzieckiem dorosłego psa trudnego i po przejściach nigdy nie będzie dobrym pomysłem. Ale młodego psiaka o spokojnym usposobieniu - czemu nie. Opiekunowie też chyba wiedzą, jaki pies jest i są w stanie logicznie podpowiedzieć?
I nie wiem, ale chyba "zasadzenie kopa" byłoby ostatnią rzeczą jaka by mi przyszła do głowy w takiej sytuacji... przemoc rodzi przemoc a bicie/kopanie zwierząt jest poza moim kodeksem...

Przemoc rodzi przemoc, ale jak pies mi się zębami w łydkę zatapia (dosłownie) to mam mu grzecznie wytłumaczyć że tak nie wolno? No bez przesady. Co z "przemocą" we własnej obronie, albo w obronie na przykład dziecka?

A sytuacja starszy, skrzywdzony pies, który jest polecany niedoświadczonej rodzinie z dzieckiem to jest niestety przykład bardzo źle pojętej pomocy zwierzętom. A poza skrzywdzonymi zwierzętami, spotkałam również osoby, które teoretycznie im pomagały, a tak naprawde było wręcz przeciwnie. No i oczywiście, masa durnych właścicieli bez podejścia do zwierząt, ale jeśli odbijało się to na powiedzmy psie to zwykle było w małym stopniu, typu gryzienie różnych rzeczy czy sikanie gdzie popadnie.

MonnieB · 2014-09-21, 23:41

Mój pies (owczarek niemiecki długowłosy) był z nami od małego, kochany, tulony, spał z nami w łóżku, mimo, że mamy ogród to pies domowy. Uczyliśmy go posłuszeństwa itd, ale wiecie wszystko z wielką miłością. Mimo wszystko jest bardzo agresywny, nie wiemy czy by ugryzł obcą osobę, bo nigdy nie dopuściliśmy do takiej sytuacji, ale strasznie szczeka, skacze no i pokazuje zęby. Oczywiście my się go nie boimy, to w końcu nasz pies, nigdy nie zaatakował domownika, ale nie wolno przy nim krzyczeć ani się bić, bo wpada w szał, piszczy, skacze itd. No i co zrobić w takiej sytuacji? Psa się nie pozbędziemy, bo jest jak członek rodziny (dla mamy jak synek), na szkolenie za późno i za drogo, więc się go pilnuje. Już przez 10 lat i jakoś NIGDY nic złego się nikomu nie stało

Sądzę, że właściciele powinni brać odpowiedzialność za swoje zwierzęta.

mycha9393 · 2014-09-22, 07:58

Cytat:

Napisane przez MonnieB

Mój pies (owczarek niemiecki długowłosy) był z nami od małego, kochany, tulony, spał z nami w łóżku, mimo, że mamy ogród to pies domowy. Uczyliśmy go posłuszeństwa itd, ale wiecie wszystko z wielką miłością. Mimo wszystko jest bardzo agresywny, nie wiemy czy by ugryzł obcą osobę, bo nigdy nie dopuściliśmy do takiej sytuacji, ale strasznie szczeka, skacze no i pokazuje zęby. Oczywiście my się go nie boimy, to w końcu nasz pies, nigdy nie zaatakował domownika, ale nie wolno przy nim krzyczeć ani się bić, bo wpada w szał, piszczy, skacze itd. No i co zrobić w takiej sytuacji? Psa się nie pozbędziemy, bo jest jak członek rodziny (dla mamy jak synek), na szkolenie za późno i za drogo, więc się go pilnuje. Już przez 10 lat i jakoś NIGDY nic złego się nikomu nie stało

Sądzę, że właściciele powinni brać odpowiedzialność za swoje zwierzęta.

Na psach się nie znam, ale jamnik dziadków postępował podobnie. Jak się wygłupiali i przepychali to skakał i szczekał..
Jak dla mnie to najlepiej zabrać psa do jakiegoś trenera..
Ostatnio z Tż rozmawiałam o psie... bo on swojego wytresowałam na każdą komendę i bardzo wkręcony w temat. I zdziwiło mnie, że powiedział że warczenie psa nie koniecznie oznacza agresję a może np. strach.

stokrotenka18 · 2014-09-22, 08:01

Cytat:

Napisane przez mycha9393

Na psach się nie znam, ale jamnik dziadków postępował podobnie. Jak się wygłupiali i przepychali to skakał i szczekał..
Jak dla mnie to najlepiej zabrać psa do jakiegoś trenera..
Ostatnio z Tż rozmawiałam o psie... bo on swojego wytresowałam na każdą komendę i bardzo wkręcony w temat. I zdziwiło mnie, że powiedział że warczenie psa nie koniecznie oznacza agresję a może np. strach.

tak, ponieważ to tak jak jest z człowiekiem

np. agresja wobec rodziny - bezzradność i strach

w zasadzie tak być nie powinno wiadomo, ale tak jest

**201605161006** · 2014-09-22, 08:26

Cytat:

Napisane przez DzikaWozkowa

Nie spotkałam się nigdy z czymś takim, mi się zawsze zgadzają. Obserwatorzy mi czasami "skaczą".

O skakaniu obserwatorów wiem, ale właśnie zastanawia mnie skąd to na facebooku.

mycha9393 · 2014-09-22, 08:28

Cytat:

Napisane przez stokrotenka18

tak, ponieważ to tak jak jest z człowiekiem

np. agresja wobec rodziny - bezzradność i strach

w zasadzie tak być nie powinno wiadomo, ale tak jest

nooo on na Tż warczał jak ten mu kazał wyjść z pokoju i się położyć, gdy np. przychodziłam i pies skakał i się cieszył.
Ale bez mrugnięcia słuchał, więc dla mnie to było mega dziwne.
Najlepsze że Tż szkolił psa staruszka- miał już 10 lat. I o dziwo słucha tylko jego. Reaguje na równaj, siad, leż, zdech pies, łapa itp

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Cytat:

Napisane przez takasobie93

O skakaniu obserwatorów wiem, ale właśnie zastanawia mnie skąd to na facebooku.

a zauważyłyście że lubicie strony których byście nie polubiły?
ja ostatnio wchodzę w moje polubienia i niby miałam polajkowane jakieś strony z suplami dla sportowców - gdzie to zupełnie nie moja bajka

stokrotenka18 · 2014-09-22, 08:33

Cytat:

Napisane przez mycha9393

nooo on na Tż warczał jak ten mu kazał wyjść z pokoju i się położyć, gdy np. przychodziłam i pies skakał i się cieszył.
Ale bez mrugnięcia słuchał, więc dla mnie to było mega dziwne.
Najlepsze że Tż szkolił psa staruszka- miał już 10 lat. I o dziwo słucha tylko jego. Reaguje na równaj, siad, leż, zdech pies, łapa itp

co do drugiego przypadku to obstawiam że doroslejszy pies to inaczej - ale ja się nie znam

Widzę, że jak swojego kundlaska nauczyłam za młodu podstaw tak teraz jest i ma wpojone siad, czekaj a nawet "zdechły pies" - przydaje sie jak się wscieka i wygłupia. Dziabnął jedna dziewuchę - tak dziewuchę, ale miała zwracaną uwagę tyle razy, że nie wolno podchodzić, i był na krótkiej smyczy

Nie obyło się bez spotkania z jej rodzicami, w każdym razie jej matka przyznała Mi rację, że skoro była uprzedzana, a pies pilnowany to jej wina

ah te dzieciaki. Teraz nie chce takiej sytuacji, więc chodzimy w łąki

wybiega się, wybawi i zero dzieci.

DzikaWozkowa · 2014-09-22, 09:12

Cytat:

Napisane przez MonnieB

Mój pies (owczarek niemiecki długowłosy) był z nami od małego, kochany, tulony, spał z nami w łóżku, mimo, że mamy ogród to pies domowy. Uczyliśmy go posłuszeństwa itd, ale wiecie wszystko z wielką miłością. Mimo wszystko jest bardzo agresywny, nie wiemy czy by ugryzł obcą osobę, bo nigdy nie dopuściliśmy do takiej sytuacji, ale strasznie szczeka, skacze no i pokazuje zęby. Oczywiście my się go nie boimy, to w końcu nasz pies, nigdy nie zaatakował domownika, ale nie wolno przy nim krzyczeć ani się bić, bo wpada w szał, piszczy, skacze itd. No i co zrobić w takiej sytuacji? Psa się nie pozbędziemy, bo jest jak członek rodziny (dla mamy jak synek), na szkolenie za późno i za drogo, więc się go pilnuje. Już przez 10 lat i jakoś NIGDY nic złego się nikomu nie stało

Sądzę, że właściciele powinni brać odpowiedzialność za swoje zwierzęta.

No ale według mnie zachowujecie się słusznie - pilnujecie go. I to jest odpowiedzialne zachowanie w wypadku kiedy z psem jest nie wszystko w porządku - a moglibyście przecież go puszczać wśród ludzi bez smyczy, bo on miał trudną przeszłość i musi się z tym oswoić.

A tak w ogóle dzień dobry dziewczyny, u mnie zimno, szaro, deszczowo i głowa boli. Uwielbiam jesień

Britycja · 2014-09-22, 10:15

Dzień dobry

Zapraszam wszystkich na post tasiemiec poświęcony prezentom dla facetów. Zbliża się dzień chłopaka, więc można skorzystać z jakiegoś pomysłu - może będzie inspiracja

Kto ciekawy niech śmiga

karolcia198506 · 2014-09-22, 10:16

Dzień dobry

Cytat:

Napisane przez takasobie93

O skakaniu obserwatorów wiem, ale właśnie zastanawia mnie skąd to na facebooku.

U mnie jest to samo np wczoraj miała 825 dziś rano 826 a ostatnia osobę która zaobserwowała pokazuje mi z soboty ale czemu tak to ja nie wiem

DzikaWozkowa · 2014-09-22, 10:18

Cytat:

Napisane przez karolcia198506

Dzień dobry

U mnie jest to samo np wczoraj miała 825 dziś rano 826 a ostatnia osobę która zaobserwowała pokazuje mi z soboty ale czemu tak to ja nie wiem

Dzisiaj rano zajrzałam i jakimś cudem pokazywało u mnie całych 5 obserwatorów, myślałam że zawału dostanę, ale odświeżyłam i było już ok

Komuś podpadłam, wywalili mi linka z podpisu. Przecież majątek na blogu zbijam.

stokrotenka18 · 2014-09-22, 10:19

Cytat:

Napisane przez Britycja

Dzień dobry

Zapraszam wszystkich na post tasiemiec poświęcony prezentom dla facetów. Zbliża się dzień chłopaka, więc można skorzystać z jakiegoś pomysłu - może będzie inspiracja

Kto ciekawy niech śmiga

dla mnie prezent tam też mógłby się znaleść - bo to moje urodziny

Imperfecta · 2014-09-22, 10:19

Cytat:

Napisane przez karolcia198506

U mnie jest to samo np wczoraj miała 825 dziś rano 826 a ostatnia osobę która zaobserwowała pokazuje mi z soboty ale czemu tak to ja nie wiem

Mam to samo

stokrotenka18 · 2014-09-22, 10:20

Cytat:

Napisane przez DzikaWozkowa

Dzisiaj rano zajrzałam i jakimś cudem pokazywało u mnie całych 5 obserwatorów, myślałam że zawału dostanę, ale odświeżyłam i było już ok

ja to wogóle zielona jeszcze jestem z tym wszystkim..

ale gratuluję!

Britycja · 2014-09-22, 10:24

Cytat:

Napisane przez stokrotenka18

dla mnie prezent tam też mógłby się znaleść - bo to moje urodziny

pomysły dla kobiet też zrobię

a że chłopcy niebawem świętują, to post się przyda

stokrotenka18 · 2014-09-22, 10:26

Cytat:

Napisane przez Britycja

pomysły dla kobiet też zrobię

a że chłopcy niebawem świętują, to post się przyda

ok

mycha9393 · 2014-09-22, 11:00

Cytat:

Napisane przez DzikaWozkowa

Dzisiaj rano zajrzałam i jakimś cudem pokazywało u mnie całych 5 obserwatorów, myślałam że zawału dostanę, ale odświeżyłam i było już ok

Komuś podpadłam, wywalili mi linka z podpisu. Przecież majątek na blogu zbijam.

haha mi kiedyś też ciachneli.
Wstawiłam na nowo i nikt jakoś nie krzyczy.
Ktoś się z Tobą gdzieś nie zgadzał, że zgłosił?

2014-09-21, 20:10	#2799
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Nasze blogi kosmetyczne - cz. XXI Zmienię trochę temat - możecie mi coś wytłumaczyć? Otóż przybywa mi fanów na FB mimo że jak klikam by zobaczyć kto polubił to ostatnie polubienie mam np. sprzed tygodnia. I tak, kolejny już taki raz, miałam rano 33 polubienia na FB, od przed chwili mam 34 a ostatnie polubienie pokazuje mi że tydzień temu. I to już jest z 3 czy 4 raz. Nie rozumiem tego .

2014-09-22, 10:15	#2812
Britycja Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Niemcza Wiadomości: 94	Dot.: Nasze blogi kosmetyczne - cz. XXI Dzień dobry Zapraszam wszystkich na post tasiemiec poświęcony prezentom dla facetów. Zbliża się dzień chłopaka, więc można skorzystać z jakiegoś pomysłu - może będzie inspiracja Kto ciekawy niech śmiga __________________ Fantasy..Everybody Has One.. perfumoholiczka

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)